Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Czy zglaszajac oszustwo na policji lub w prokuraturze musze wynajac adwokata?

Czy zglaszajac oszustwo na policji lub w prokuraturze musze wynajac adwokata?

Data: 2011-11-09 23:11:04
Autor: Robert Tomasik
Czy zglaszajac oszustwo na policji lub w prokuraturze musze wynajac adwokata?
Użytkownik "wui" <wui@wui.pl> napisał w wiadomości news:4ebae6a2$0$2184$65785112news.neostrada.pl...

Dlaczego ja, który nie mam na koncie takich spraw bo staram się być uczciwy nie mogę liczyć na ochronę ze strony policji i prokuratury?

Bo nie każde niewywiązanie się z umowy jest oszustwem, czy w  ogóle jakimś przestępstwem. By można było mówić o oszustwie konieczne jest wykazanie, że sprawca działał ze z góry powziętym zamiarem oszukania Cię. W wypadku unieporozumień czy niewłaściwego wykonania robót, to raczej trudno dowieść tego.

Data: 2011-11-10 00:08:33
Autor: wui
Czy zglaszajac oszustwo na policji lub w prokuraturze musze wynajac adwokata?
Dlaczego ja, który nie mam na koncie takich spraw bo staram się być uczciwy nie mogę liczyć na ochronę ze strony policji i prokuratury?

Bo nie każde niewywiązanie się z umowy jest oszustwem, czy w  ogóle jakimś przestępstwem. By można było mówić o oszustwie konieczne jest wykazanie, że sprawca działał ze z góry powziętym zamiarem oszukania Cię. W wypadku unieporozumień czy niewłaściwego wykonania robót, to raczej trudno dowieść tego.


Ale kto to ma wykazywac zamair? Ja czy prokurator?
Jesli ja to na tym etapie prokurator jest jakby adwokatem oszusta.
Jesli zas ma to wykazywac prokurator to jak go naklonic do tego?

W moim przypadku do pewnego momentu faktycznie bylby prblem udowodnienia zamiaru ale nieporozumienia doprowadzily do tego ze nie chcialem mu juz wqiecej placic jesli robot nie zakonczy - z reszta tak bylo w umoiwe. Uwazalem ze jak zaplace to i tak nie wykona.

i od tego momentu nastapilo oszustwo:
- wyslal pismo ze mam zaplacic do konca bo jak nie to robot nie dokonczy, naszczul adwokata ja zaplacilem czyli przekonal mnie do niekorzystnego rozporzadzaniamieniem
- od tego czasu mimo iz wielokrotnie zaeznawal na policji ze jak kase dostanie to prace dokonczy do 3 tygodnie to pomomo 2 krotnego wezwania nawet do prac nieprzystapil czyli zamiaru konczenia prac nie mial i nie ma
- wnioskowalem zeby sprawdzili czy wogole ma strodki techniczne i ludzi do przeprowadzenia prac - wniosku nie przyjeteo - malo nie odrzucono go na pismie mimo iz na pismie byl formulowany

Wydaje mi sie ze ma tu znaczenie fakt iz gosc jest po prostu niewyplacalny.

Data: 2011-11-10 00:16:07
Autor: Robert Tomasik
Czy zglaszajac oszustwo na policji lub w prokuraturze musze wynajac adwokata?
Użytkownik "wui" <wui@wui.pl> napisał w wiadomości news:4ebb0856$0$2200$65785112news.neostrada.pl...
Dlaczego ja, który nie mam na koncie takich spraw bo staram się być uczciwy nie mogę liczyć na ochronę ze strony policji i prokuratury?

Bo nie każde niewywiązanie się z umowy jest oszustwem, czy w  ogóle jakimś przestępstwem. By można było mówić o oszustwie konieczne jest wykazanie, że sprawca działał ze z góry powziętym zamiarem oszukania Cię. W wypadku unieporozumień czy niewłaściwego wykonania robót, to raczej trudno dowieść tego.


Ale kto to ma wykazywac zamair? Ja czy prokurator?

Organa ścigania mają ustalać stan faktyczny w pierwszej kolejności

Jesli ja to na tym etapie prokurator jest jakby adwokatem oszusta.
Jesli zas ma to wykazywac prokurator to jak go naklonic do tego?

W opisanym wypadku to skrajnie nieprawdopodobne.

W moim przypadku do pewnego momentu faktycznie bylby prblem udowodnienia zamiaru ale nieporozumienia doprowadzily do tego ze nie chcialem mu juz wqiecej placic jesli robot nie zakonczy - z reszta tak bylo w umoiwe. Uwazalem ze jak zaplace to i tak nie wykona.

i od tego momentu nastapilo oszustwo:
- wyslal pismo ze mam zaplacic do konca bo jak nie to robot nie dokonczy, naszczul adwokata ja zaplacilem czyli przekonal mnie do niekorzystnego rozporzadzaniamieniem

Nie, bo musiałbyś dowieść, że nie miał zamiaru dokończyć robót.

- od tego czasu mimo iz wielokrotnie zaeznawal na policji ze jak kase dostanie to prace dokonczy do 3 tygodnie to pomomo 2 krotnego wezwania nawet do prac nieprzystapil czyli zamiaru konczenia prac nie mial i nie ma

Nie, on jedynie nie przystępuje do prac. Nie wiemy, jaki miał zamiar.

- wnioskowalem zeby sprawdzili czy wogole ma strodki techniczne i ludzi do przeprowadzenia prac - wniosku nie przyjeteo - malo nie odrzucono go na pismie mimo iz na pismie byl formulowany

Bo ich nie musi mieć. Moze przecież podnająć.

Wydaje mi sie ze ma tu znaczenie fakt iz gosc jest po prostu niewyplacalny.


Oooo! Gdyby tego dowieść, ze był niewypłacalny w chwili zawierania umowy, to byłoby już coś.

Data: 2011-11-10 00:43:05
Autor: wui
Czy zglaszajac oszustwo na policji lub w prokuraturze musze wynajac adwokata?
[...]
Organa ścigania mają ustalać stan faktyczny w pierwszej kolejności

A c jeśli nie ustalają?

Jesli ja to na tym etapie prokurator jest jakby adwokatem oszusta.
Jesli zas ma to wykazywac prokurator to jak go naklonic do tego?

W opisanym wypadku to skrajnie nieprawdopodobne.

Pisze tylko o moich odczuciach.
Wydaje mi sie ze t prokurator powinien oskarazac a zatem powinien tez pomoc w zgromadzeniu dowodow na istnienie przeslanek tym czasem utrudnia.

W moim przypadku do pewnego momentu faktycznie bylby prblem udowodnienia zamiaru ale nieporozumienia doprowadzily do tego ze nie chcialem mu juz wqiecej placic jesli robot nie zakonczy - z reszta tak bylo w umoiwe. Uwazalem ze jak zaplace to i tak nie wykona.

i od tego momentu nastapilo oszustwo:
- wyslal pismo ze mam zaplacic do konca bo jak nie to robot nie dokonczy, naszczul adwokata ja zaplacilem czyli przekonal mnie do niekorzystnego rozporzadzaniamieniem

Nie, bo musiałbyś dowieść, że nie miał zamiaru dokończyć robót.

Właśnie to usiłuję zrobić i przekazuję informacje o których zbadanie proszę - za to policja nie chce ich zbadać.
Co moim zdaniem przemawia za tym ze zamiaru nie miał:
1. Zszedł z budowy przed otrzymaniem pieniedzy.
2. Pomimo iz zapewnial ze zszedl aby otrzymac pieniadze a po ich otrzymaniu roboty skonczy to do nich wogole nie przystapil.
3. Wezwalem raz - nie odpoiwedzial.
4. Wezwałem drugi raz - nie odebral wezwania.
Czy takie zachowanie nie dowodzi ze nie mial zamiaru robot dokonczyc?

- od tego czasu mimo iz wielokrotnie zaeznawal na policji ze jak kase dostanie to prace dokonczy do 3 tygodnie to pomomo 2 krotnego wezwania nawet do prac nieprzystapil czyli zamiaru konczenia prac nie mial i nie ma

Nie, on jedynie nie przystępuje do prac. Nie wiemy, jaki miał zamiar.

To jak mozna wykazać zamiar? Jest to wogole do wykazania?
A jeśli nie miał ani pracownikow ani podwykonawcow ani pieniedzy to nie mial takiego zamiaru?
Pieniadze ktore mu przekazalem poszly prawdopodobnie na splacenie innego wierzyciela i na wczesy dla oszusta!

- wnioskowalem zeby sprawdzili czy wogole ma strodki techniczne i ludzi do przeprowadzenia prac - wniosku nie przyjeteo - malo nie odrzucono go na pismie mimo iz na pismie byl formulowany

Bo ich nie musi mieć. Moze przecież podnająć.

Ale nie podnajal. Ja nie mam mozliwosci pokazania ze nie podnajal ale prsze o to policje zeby sprawdzila a oni tego nie sprawdzaja.
Malo tego - te prace ktore wykonal tez wykonal berz podykonawcow i legalnych pracownikow.
Wskazalemtych pracownikow jako swiadkow wiekszosc odeszla bo nie miala umow i kasy. Czy to nie wykazuje zamiaru?

Wydaje mi sie ze ma tu znaczenie fakt iz gosc jest po prostu niewyplacalny.

Oooo! Gdyby tego dowieść, ze był niewypłacalny w chwili zawierania umowy, to byłoby już coś.

No to jest bardzo proste do wykazania ale znowu - ja daje cynk ale przeciez doglebnie tego zbadac nie moge.
Mam tez informacje o innych oszukanych.

Dlaczego policja nie che w tym temacie troche poweszyc.

Moze przesadzam ale gosc wystepuje juz w 3 podmiocie i za kazdym razem sa jakies kanty  - dlaczego kont sie tym nie interesuje?

Co mam robic?
Wziac prawnika zeby gadal z prokuratura?

Data: 2011-11-10 01:25:40
Autor: Robert Tomasik
Czy zglaszajac oszustwo na policji lub w prokuraturze musze wynajac adwokata?
Użytkownik "wui" <wui@wui.pl> napisał w wiadomości news:4ebb101d$0$2198$65785112news.neostrada.pl...
[...]
Organa ścigania mają ustalać stan faktyczny w pierwszej kolejności

A c jeśli nie ustalają?

Jesli ja to na tym etapie prokurator jest jakby adwokatem oszusta.
Jesli zas ma to wykazywac prokurator to jak go naklonic do tego?

W opisanym wypadku to skrajnie nieprawdopodobne.

Pisze tylko o moich odczuciach.
Wydaje mi sie ze t prokurator powinien oskarazac a zatem powinien tez pomoc w zgromadzeniu dowodow na istnienie przeslanek tym czasem utrudnia.

Bez wątpienia, ale widać nabrał przekonania, że nie ma szans. Skąłdałeś zażalenie?

W moim przypadku do pewnego momentu faktycznie bylby prblem udowodnienia zamiaru ale nieporozumienia doprowadzily do tego ze nie chcialem mu juz wqiecej placic jesli robot nie zakonczy - z reszta tak bylo w umoiwe. Uwazalem ze jak zaplace to i tak nie wykona.

i od tego momentu nastapilo oszustwo:
- wyslal pismo ze mam zaplacic do konca bo jak nie to robot nie dokonczy, naszczul adwokata ja zaplacilem czyli przekonal mnie do niekorzystnego rozporzadzaniamieniem

Nie, bo musiałbyś dowieść, że nie miał zamiaru dokończyć robót.

Właśnie to usiłuję zrobić i przekazuję informacje o których zbadanie proszę - za to policja nie chce ich zbadać.
Co moim zdaniem przemawia za tym ze zamiaru nie miał:
1. Zszedł z budowy przed otrzymaniem pieniedzy.

Jakby zszedł po, to bym rozumiał podejrzenia, ale przed?

2. Pomimo iz zapewnial ze zszedl aby otrzymac pieniadze a po ich otrzymaniu roboty skonczy to do nich wogole nie przystapil.

Spokojnie. Moze kiedyś wróci.

3. Wezwalem raz - nie odpoiwedzial.
4. Wezwałem drugi raz - nie odebral wezwania.
Czy takie zachowanie nie dowodzi ze nie mial zamiaru robot dokonczyc?

Mnie nie przekonałeś.

- od tego czasu mimo iz wielokrotnie zaeznawal na policji ze jak kase dostanie to prace dokonczy do 3 tygodnie to pomomo 2 krotnego wezwania nawet do prac nieprzystapil czyli zamiaru konczenia prac nie mial i nie ma

Nie, on jedynie nie przystępuje do prac. Nie wiemy, jaki miał zamiar.

To jak mozna wykazać zamiar? Jest to wogole do wykazania?

Oczywiście.

A jeśli nie miał ani pracownikow ani podwykonawcow ani pieniedzy to nie mial takiego zamiaru?
Pieniadze ktore mu przekazalem poszly prawdopodobnie na splacenie innego wierzyciela i na wczesy dla oszusta!


Skoro były jego, to mógł

- wnioskowalem zeby sprawdzili czy wogole ma strodki techniczne i ludzi do przeprowadzenia prac - wniosku nie przyjeteo - malo nie odrzucono go na pismie mimo iz na pismie byl formulowany

Bo ich nie musi mieć. Moze przecież podnająć.

Ale nie podnajal. Ja nie mam mozliwosci pokazania ze nie podnajal ale prsze o to policje zeby sprawdzila a oni tego nie sprawdzaja.

A jak oni to niby mają sparwdzić? I co by to wniosło do sprawy.

Malo tego - te prace ktore wykonal tez wykonal berz podykonawcow i legalnych pracownikow.

Ale wykonał. Widzisz. To jakis ens ustalać,c zy wynajął kogokolwiek.

Wskazalemtych pracownikow jako swiadkow wiekszosc odeszla bo nie miala umow i kasy. Czy to nie wykazuje zamiaru?

Oszukania Ciebie, czy naruszenia praw pracowniczych?

Wydaje mi sie ze ma tu znaczenie fakt iz gosc jest po prostu niewyplacalny.

Oooo! Gdyby tego dowieść, ze był niewypłacalny w chwili zawierania umowy, to byłoby już coś.

No to jest bardzo proste do wykazania ale znowu - ja daje cynk ale przeciez doglebnie tego zbadac nie moge.
Mam tez informacje o innych oszukanych.

A przekazałeś je Policji?

Dlaczego policja nie che w tym temacie troche poweszyc.

Bo z doświadczenia wiadomo, że tropienie w wypadku oszustów słabe wyniki daje.

Moze przesadzam ale gosc wystepuje juz w 3 podmiocie i za kazdym razem sa jakies kanty  - dlaczego kont sie tym nie interesuje?

Nie wiem.

Co mam robic?
Wziac prawnika zeby gadal z prokuratura?

Jest to jakiś sposób, ale nie obiecuj sobie zbyt wiele po tym kroku.

Data: 2011-11-10 08:40:50
Autor: wui
Czy zglaszajac oszustwo na policji lub w prokuraturze musze wynajac adwokata?
[...]>> Pisze tylko o moich odczuciach.
Wydaje mi sie ze t prokurator powinien oskarazac a zatem powinien tez pomoc w zgromadzeniu dowodow na istnienie przeslanek tym czasem utrudnia.

Bez wątpienia, ale widać nabrał przekonania, że nie ma szans. Skąłdałeś zażalenie?

Pismo czeka na mnie na poczcie - musze sie dobrze przac do tego zazalenia choc pewnie i tak mi zarzuca ze czegos tam nie napisalem.

[...]
Właśnie to usiłuję zrobić i przekazuję informacje o których zbadanie proszę - za to policja nie chce ich zbadać.
Co moim zdaniem przemawia za tym ze zamiaru nie miał:
1. Zszedł z budowy przed otrzymaniem pieniedzy.

Jakby zszedł po, to bym rozumiał podejrzenia, ale przed?

Jakby zszedl po to miedzy otrzymaniem pieniedzy z zejsciem moglby wpic 1 gwozdz i juz przeslanki zamiaru by nie bylo!
Bo wbijajac gwozdz mial zamiar. Tu mial zamiar wyciagnac kase i wyciagajac biecywal ze zrobi - tzn. wroci i zrobi.
Kase dostal ale nie wrocil zatem zamiaru nie miaal - tak ja rozumuje.

2. Pomimo iz zapewnial ze zszedl aby otrzymac pieniadze a po ich otrzymaniu roboty skonczy to do nich wogole nie przystapil.

Spokojnie. Moze kiedyś wróci.

Na policji ponoc zeznal ze wolalby sie juz rozliczyc i niie wracac.
Czy moge zazadac sporzadzenia kopii akt i otrzymania takowej?

3. Wezwalem raz - nie odpoiwedzial.
4. Wezwałem drugi raz - nie odebral wezwania.
Czy takie zachowanie nie dowodzi ze nie mial zamiaru robot dokonczyc?

Mnie nie przekonałeś.

Ja wlasnie sie pytam jak mam przekonac?
Przeciez nie jestem pierwszy z taka sprawa?
Dla mnie gdyby mial zamiar to przynajmiej pisma by odbieral a jak unika to zamiaru nie ma.
Problem w tym ze on tworzy aure zamaru ale czyny o tym nie swiadcza.

Czy ewentualnie czas ma tu znaczenie ... czy jak do roku nie wroci to bedzie przeslanka?

[...]>>> Nie, on jedynie nie przystępuje do prac. Nie wiemy, jaki miał zamiar.
To jak mozna wykazać zamiar? Jest to wogole do wykazania?
Oczywiście.

Ale jak sie wykazuje taki zamiar?
Moge prosic o przyklady?

A jeśli nie miał ani pracownikow ani podwykonawcow ani pieniedzy to nie mial takiego zamiaru?
Pieniadze ktore mu przekazalem poszly prawdopodobnie na splacenie innego wierzyciela i na wczesy dla oszusta!
Skoro były jego, to mógł

- wnioskowalem zeby sprawdzili czy wogole ma strodki techniczne i ludzi do przeprowadzenia prac - wniosku nie przyjeteo - malo nie odrzucono go na pismie mimo iz na pismie byl formulowany
Bo ich nie musi mieć. Moze przecież podnająć.
Ale nie podnajal. Ja nie mam mozliwosci pokazania ze nie podnajal ale prsze o to policje zeby sprawdzila a oni tego nie sprawdzaja.
A jak oni to niby mają sparwdzić? I co by to wniosło do sprawy.

Wystarczy zaby pprosili go o przedstawienie dokumentów

Malo tego - te prace ktore wykonal tez wykonal berz podykonawcow i legalnych pracownikow.
Ale wykonał. Widzisz. To jakis ens ustalać,c zy wynajął kogokolwiek.

Wyjkonal .... i tu przeslanki zamiaru nie ma.
Pozniej cos sie stalo ze wykonac nie chcial - zszedl z budowy, zazadal kazsy aby wrocic, kase dostal i nie wrocil.

Wskazalemtych pracownikow jako swiadkow wiekszosc odeszla bo nie miala umow i kasy. Czy to nie wykazuje zamiaru?
Oszukania Ciebie, czy naruszenia praw pracowniczych?

Prawa pracownicze mnie nie interesuja. Chodzi o oszukanie mnie.
Skoro chcial budowac a prowadzil pracownikow tak ze odchodzili to wiedzial ze nie bedzie mial kim roboty zakonczyc.

Wydaje mi sie ze ma tu znaczenie fakt iz gosc jest po prostu niewyplacalny.
Oooo! Gdyby tego dowieść, ze był niewypłacalny w chwili zawierania umowy, to byłoby już coś.
No to jest bardzo proste do wykazania ale znowu - ja daje cynk ale przeciez doglebnie tego zbadac nie moge.
Mam tez informacje o innych oszukanych.
A przekazałeś je Policji?

Poprosilem aby faceta zbadali rozniez pod tym katem - olali to.

Dlaczego policja nie che w tym temacie troche poweszyc.
Bo z doświadczenia wiadomo, że tropienie w wypadku oszustów słabe wyniki daje.

Czyzby tu bylo sedno

Moze przesadzam ale gosc wystepuje juz w 3 podmiocie i za kazdym razem sa jakies kanty  - dlaczego kont sie tym nie interesuje?
Nie wiem.

[...]

Tak zupelnie nie w tej sprawie - czytalem o przypadku gdy plicja zatrzymala pijanego kierowce i zabrali mu prawko. ten jeszcze p pijaku chwalil sie ze kupil prawko w WORD Katowice. Policjant dal wiare i zaczal sprawdzac i wytropili afere.
Tu jakis pijak nie majac nawet zamiaru przekonywania policjanta przekonal go do dzialania.

W mojej sprawie nie umem przekonac policji do dzialania. To jest totalne olewanie.
Sam ustalilem wiecej niz policja i prosze ich zeby faceta zbadali a oni maja to w d.....

Czy piszac zazalenie mam szanse ze ktos np. sad spojrzy na to innym okiem?
Gdzie sie zwrocic po pomoc?
Czy sprawe juz raz umorzaone moge zglaszac powtornie?
Czy przeslanka zasadnosci zazalenia jest brak odrzucania moich wnioskow w formie pisemnej?

Data: 2011-11-13 10:08:57
Autor: John Kołalsky
Czy zglaszajac oszustwo na policji lub w prokuraturze musze wynajac adwokata?

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>


W moim przypadku do pewnego momentu faktycznie bylby prblem udowodnienia zamiaru ale nieporozumienia doprowadzily do tego ze nie chcialem mu juz wqiecej placic jesli robot nie zakonczy - z reszta tak bylo w umoiwe. Uwazalem ze jak zaplace to i tak nie wykona.

i od tego momentu nastapilo oszustwo:
- wyslal pismo ze mam zaplacic do konca bo jak nie to robot nie dokonczy, naszczul adwokata ja zaplacilem czyli przekonal mnie do niekorzystnego rozporzadzaniamieniem

Nie, bo musiałbyś dowieść, że nie miał zamiaru dokończyć robót.

Właśnie to usiłuję zrobić i przekazuję informacje o których zbadanie proszę - za to policja nie chce ich zbadać.
Co moim zdaniem przemawia za tym ze zamiaru nie miał:
1. Zszedł z budowy przed otrzymaniem pieniedzy.

Jakby zszedł po, to bym rozumiał podejrzenia, ale przed?

Bez sensu. Skoro umowa zakłada zapłatę po wykonaniu to oczywiste jest, że zaprzestanie prac prowadzi do niewywiązania się z umowy. Pozostaje tylko czy mógł zaprzestać bo np mu termin nie minął albo mu się coś przytrafiło i poinformował o tym zlecającego.


Wydaje mi sie ze ma tu znaczenie fakt iz gosc jest po prostu niewyplacalny.

Oooo! Gdyby tego dowieść, ze był niewypłacalny w chwili zawierania umowy, to byłoby już coś.

No to jest bardzo proste do wykazania ale znowu - ja daje cynk ale przeciez doglebnie tego zbadac nie moge.
Mam tez informacje o innych oszukanych.

A przekazałeś je Policji?

Dlaczego policja nie che w tym temacie troche poweszyc.

Bo z doświadczenia wiadomo, że tropienie w wypadku oszustów słabe wyniki daje.

Szczególnie jak się do tego nie nadaje.

Data: 2011-11-13 10:40:06
Autor: Robert Tomasik
Czy zglaszajac oszustwo na policji lub w prokuraturze musze wynajac adwokata?
Użytkownik "John Kołalsky" <john@kowal.invalid> napisał w wiadomości news:j9o1h2$97f$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>


W moim przypadku do pewnego momentu faktycznie bylby prblem udowodnienia zamiaru ale nieporozumienia doprowadzily do tego ze nie chcialem mu juz wqiecej placic jesli robot nie zakonczy - z reszta tak bylo w umoiwe. Uwazalem ze jak zaplace to i tak nie wykona.

i od tego momentu nastapilo oszustwo:
- wyslal pismo ze mam zaplacic do konca bo jak nie to robot nie dokonczy, naszczul adwokata ja zaplacilem czyli przekonal mnie do niekorzystnego rozporzadzaniamieniem

Nie, bo musiałbyś dowieść, że nie miał zamiaru dokończyć robót.

Właśnie to usiłuję zrobić i przekazuję informacje o których zbadanie proszę - za to policja nie chce ich zbadać.
Co moim zdaniem przemawia za tym ze zamiaru nie miał:
1. Zszedł z budowy przed otrzymaniem pieniedzy.

Jakby zszedł po, to bym rozumiał podejrzenia, ale przed?

Bez sensu. Skoro umowa zakłada zapłatę po wykonaniu to oczywiste jest, że zaprzestanie prac prowadzi do niewywiązania się z umowy. Pozostaje tylko czy mógł zaprzestać bo np mu termin nie minął albo mu się coś przytrafiło i poinformował o tym zlecającego.

Kluczowym dla problemu od strony karnej jest możliwość wykazania, że nie miał zamiaru robót ukończyć w chwili zawierania umowy. Reszta, to sprawa cywilna. Oczywiście do wygrania, ale nie przestępstwo.


Wydaje mi sie ze ma tu znaczenie fakt iz gosc jest po prostu niewyplacalny.
Oooo! Gdyby tego dowieść, ze był niewypłacalny w chwili zawierania umowy, to byłoby już coś.
No to jest bardzo proste do wykazania ale znowu - ja daje cynk ale przeciez doglebnie tego zbadac nie moge.
Mam tez informacje o innych oszukanych.
A przekazałeś je Policji?
Dlaczego policja nie che w tym temacie troche poweszyc.
Bo z doświadczenia wiadomo, że tropienie w wypadku oszustów słabe wyniki daje.
Szczególnie jak się do tego nie nadaje.
Szczególnie - z tym, że nie wiem do czego się odnosisz.

Data: 2011-11-10 08:40:59
Autor: sofu
Czy zglaszajac oszustwo na policji lub w prokuraturze musze wynajac adwokata?

Użytkownik "wui" <wui@wui.pl> napisał w wiadomości news:4ebb101d$0$2198$65785112news.neostrada.pl...
[...]
Organa ścigania mają ustalać stan faktyczny w pierwszej kolejności

A c jeśli nie ustalają?

Jesli ja to na tym etapie prokurator jest jakby adwokatem oszusta.
Jesli zas ma to wykazywac prokurator to jak go naklonic do tego?

W opisanym wypadku to skrajnie nieprawdopodobne.

Pisze tylko o moich odczuciach.
Wydaje mi sie ze t prokurator powinien oskarazac a zatem powinien tez pomoc w zgromadzeniu dowodow na istnienie przeslanek tym czasem utrudnia.

W moim przypadku do pewnego momentu faktycznie bylby prblem udowodnienia zamiaru ale nieporozumienia doprowadzily do tego ze nie chcialem mu juz wqiecej placic jesli robot nie zakonczy - z reszta tak bylo w umoiwe. Uwazalem ze jak zaplace to i tak nie wykona.

i od tego momentu nastapilo oszustwo:
- wyslal pismo ze mam zaplacic do konca bo jak nie to robot nie dokonczy, naszczul adwokata ja zaplacilem czyli przekonal mnie do niekorzystnego rozporzadzaniamieniem

Nie, bo musiałbyś dowieść, że nie miał zamiaru dokończyć robót.

Właśnie to usiłuję zrobić i przekazuję informacje o których zbadanie proszę - za to policja nie chce ich zbadać.
Co moim zdaniem przemawia za tym ze zamiaru nie miał:
1. Zszedł z budowy przed otrzymaniem pieniedzy.
2. Pomimo iz zapewnial ze zszedl aby otrzymac pieniadze a po ich otrzymaniu roboty skonczy to do nich wogole nie przystapil.
3. Wezwalem raz - nie odpoiwedzial.
4. Wezwałem drugi raz - nie odebral wezwania.
Czy takie zachowanie nie dowodzi ze nie mial zamiaru robot dokonczyc?

- od tego czasu mimo iz wielokrotnie zaeznawal na policji ze jak kase dostanie to prace dokonczy do 3 tygodnie to pomomo 2 krotnego wezwania nawet do prac nieprzystapil czyli zamiaru konczenia prac nie mial i nie ma

Nie, on jedynie nie przystępuje do prac. Nie wiemy, jaki miał zamiar.

To jak mozna wykazać zamiar? Jest to wogole do wykazania?
A jeśli nie miał ani pracownikow ani podwykonawcow ani pieniedzy to nie mial takiego zamiaru?
Pieniadze ktore mu przekazalem poszly prawdopodobnie na splacenie innego wierzyciela i na wczesy dla oszusta!

- wnioskowalem zeby sprawdzili czy wogole ma strodki techniczne i ludzi do przeprowadzenia prac - wniosku nie przyjeteo - malo nie odrzucono go na pismie mimo iz na pismie byl formulowany

Bo ich nie musi mieć. Moze przecież podnająć.

Ale nie podnajal. Ja nie mam mozliwosci pokazania ze nie podnajal ale prsze o to policje zeby sprawdzila a oni tego nie sprawdzaja.
Malo tego - te prace ktore wykonal tez wykonal berz podykonawcow i legalnych pracownikow.
Wskazalemtych pracownikow jako swiadkow wiekszosc odeszla bo nie miala umow i kasy. Czy to nie wykazuje zamiaru?

Wydaje mi sie ze ma tu znaczenie fakt iz gosc jest po prostu niewyplacalny.

Oooo! Gdyby tego dowieść, ze był niewypłacalny w chwili zawierania umowy, to byłoby już coś.

No to jest bardzo proste do wykazania ale znowu - ja daje cynk ale przeciez doglebnie tego zbadac nie moge.
Mam tez informacje o innych oszukanych.

Dlaczego policja nie che w tym temacie troche poweszyc.

Moze przesadzam ale gosc wystepuje juz w 3 podmiocie i za kazdym razem sa jakies kanty  - dlaczego kont sie tym nie interesuje?

Co mam robic?
Wziac prawnika zeby gadal z prokuratura?

-- -- -- -- -- --


Powinienes tak zrobić, bo to (jak widać) i tak cię nie ominie.
Dobry prawnik mógłby odpowiednio przedstawiac twoja sprawę, a jednoczesnie informowac cię jakie i czy masz sznse osiagnac swój cel. Zaoszczędziłoby ci to wielu rozczarowań i działania po omacku.
Prawnik powinien się pojawic też sporo wcześniej.
Trzeba było tak konstrułowac umowy z wykonawcą, aby na róznych etapach prac mieć jasny obraz sytuacji pod kątem prawnym.
Odpowiednimi umowami dotyczacymi: kosztów,  terminów, jakości wykonania, kary umowne itp. powinno się kontrolować poszczególne etapy budowy.  Innymi słowy trzeba było skonsultować sie z prawnikiem zanim się zaczęło prace budowlane.


Pzdr. - Janusz

Data: 2011-11-11 16:05:33
Autor: Marek Dyjor
Czy zglaszajac oszustwo na policji lub w prokuraturze musze wynajac adwokata?
wui wrote:
[...]
Organa ścigania mają ustalać stan faktyczny w pierwszej kolejności

A c jeśli nie ustalają?

Jesli ja to na tym etapie prokurator jest jakby adwokatem oszusta.
Jesli zas ma to wykazywac prokurator to jak go naklonic do tego?

W opisanym wypadku to skrajnie nieprawdopodobne.

Pisze tylko o moich odczuciach.
Wydaje mi sie ze t prokurator powinien oskarazac a zatem powinien tez
pomoc w zgromadzeniu dowodow na istnienie przeslanek tym czasem
utrudnia.

Widać uznał że nie ma przesłanek do prowadzenia postępowania sprawdzającego. To ty musisz wskazać te przesłanki. Widać słabo wskazywałeś. Do wszczęcia postępowania nie wystarczy twoje silne przekonanie ze ktoś cie chce oszukać czy coś innego. Gdyby prokuratura miała wszynac postępowanie na każdy paranoiczny donos otrzymany nawet formalnym pismem to by sie zajmowała głownie ściganiem urojonych przestępców.


Moze przesadzam ale gosc wystepuje juz w 3 podmiocie i za kazdym
razem sa jakies kanty  - dlaczego kont sie tym nie interesuje?

Co mam robic?
Wziac prawnika zeby gadal z prokuratura?

tak i wystąpić z powództwem cywilnym.

Czy zglaszajac oszustwo na policji lub w prokuraturze musze wynajac adwokata?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona