Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Czy ziobrzyści wydymaja Kaczora?

Czy ziobrzyści wydymaja Kaczora?

Data: 2011-07-08 04:03:35
Autor: cirrus
Czy ziobrzyści wydymaja Kaczora?
# Polski rząd sprawuje prezydencję w imieniu całego kraju, a nie tylko w imieniu rządzącej partii. Oczywiście, Platforma Obywatelska będzie spijała nektar korzyści z tej prezydencji w kampanii wyborczej. Tak zresztą zdecydowała 4 lata temu obecna opozycja, oddając władzę PO. Oczywiście, wybory można było przeprowadzić w innym terminie, są na to możliwości, ale czy zostały złamane prawa demokracji? Nie, nie zostały, a politycy polskiej opozycji mogą się swobodnie wypowiadać na każdy temat, także na forum UE. Z czego, niestety, skorzystali. PE to instytucja demokratyczna, każdy może w nim powiedzieć, co mu leży na sercu, poddać krytyce własny rząd, premiera. Tylko, czy w dniu takim jak wczoraj styl i zakres spraw jaki podjęli Zbigniew Ziobro i Ryszard Legutko był odpowiedni? Interes Polski w tym momencie i w tym dniu raczej wymagał, aby Donalda Tuska wspierać, jeżeli posłowie PiS zasiadają w PE z własnej woli, to oznacza to, że wierzą w integracją europejską, o czym dobitnie mówił premier. Jeżeli nie wierzą, to nie powinno ich tam być.

Tak, oczywiście w ich wystąpieniach chodziło o coś zupełnie innego. Zachowanie Zbigniewa Ziobry można było przewidzieć, jego PE nie interesuje, od dawna wiadomo, że tandem Jacek Kurski /Zbigniew Ziobro myśli o tym, co będzie "next day" (kłania się znajomość angielskiego pana Ziobro.) po kolejnej, szóstej już porażce Prawa i Sprawiedliwości w wyborach. I choć Jarosław Kaczyński deklaruje, że do deski grobowej władzy w partii nie odda, to może zostać do tego zmuszony. Kto go zmusi, ekipa ziobrystów, czy szybko rosnąca w siłę ekipa Antoniego Macierewicza (wybór między szkarlatyną a ospą.) - o to idzie bój. Nie można było stracić okazji telewizyjnego przekazu do Polski. I wyeksponować obciach.

Wystąpienie Ziobry wzbudziło w Polsce niesmak, ale na forum UE już takiego odbioru nie było, podobnie jak kilka krótkich przemówień innych polityków z marginesu. Bo frakcja w której zasiada PiS, to margines PE, nie mająca żadnego wpływu na legislację i decyzje. Nikt w liczącym ponad 800 posłów PE nie sili się nawet na zawieranie porozumień,koalicji z posłami PiS, czy brytyjskimi konserwatystami. Teraz, kiedy nastąpi zmiana na stanowisku szefa PE (Jerzego Buzka zastąpi szef frakcji socjalistycznej, Niemiec Martin Schulz), niewykluczone, że konserwatyści Davida Camerona podziękują za współpracę eksporterom obciachu z PiS.

Jarosław Marek Rymkiewicz, wieszcz IV RP i apologeta PiS-u w ostatnim wywiadzie dla tygodnika "Uważam Rze", stwierdził, że Polacy od dawien dawna dzielą się na szczerych patriotów i kolaborantów, czyli zdrajców interesów polskich, na rzecz obcych. To, co zaprezentowali pp. Legutko i Ziobro w PE, jest renegactwem wobec polskich interesów narodowych, jakie w tej chwili utożsamia Donald Tusk. Patriotyzm dziś, to dbanie, aby wizerunek naszego kraju w Unii Europejskiej, jako kraju silnego, stabilnego, przewidywalnego nie był poddawany manipulacjom w imię niskich pobudek politycznych. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hf6b6

--
stevep

Czy ziobrzyści wydymaja Kaczora?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona