Data: 2017-05-07 21:49:23 | |
Autor: Yakhub | |
Czyja by była wina ? | |
Dnia Sat, 6 May 2017 18:12:37 +0200, ksenia napisał(a):
Wyprzedzałem ciężarówkę, jak byłem już praktycznie w połowie wyprzedzanej ciezarowki z naprzeciwka z prawej strony (jakiejs uliczki) wyjechał samochód i znalazł się na moim pasie, ale przyspieszyłem i sie zmiesciłem. Tak sobie właśnie wyobraziłem tą sytuację... To chyba bez znaczenia. Na cmentarzu jest pełno takich, co mieli pierwszeństwo. -- Yakhub |
|
Data: 2017-05-08 16:19:36 | |
Autor: ksenia | |
Czyja by była wina ? | |
I Ja nie wyprzedzałem na skrzyżowaniu tylko dużo przed
|
|
Data: 2017-05-08 16:28:03 | |
Autor: Poldek | |
Czyja by była wina ? | |
W dniu 2017-05-08 o 16:19, ksenia pisze:
I Ja nie wyprzedzałem na skrzyżowaniu tylko dużo przed Zacząłeś manewr dużo przed skrzyżowaniem, ale skończyłeś przejeżdżając przez ciągłą linię. Nie widziałeś wcześniej stojącego tam znaku A6a? Zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu dotyczy też "bezpośrednio przed i za skrzyżowaniem". Nie wiadomo ile to jest metrów przed, ile za. Ale jak jest linia ciągła, to znaczy, że należało wrócić na swój pas, zanim skończyła się linia przerywana. |
|