Sat, 28 Jan 2012 20:43:45 +0100, w <jg1j5g$r7p$1@usenet.news.interia.pl>,
megrims <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał(-a):
dwa przypadki:
1. Wyjeżdżamy z drogi podporządkowanej na drogę główną jednojezdniową
w prawo. Wiemy, że jest tam zakaz wyprzedzania. Patrzymy w lewo
i nic nie jedzie. Ale po wyjechaniu na tą główną z prawej strony
widzimy, że ktoś łamiąc zakaz wyprzedzania jednak wyprzedza
i dochodzi do zderzenia czołowego.
2. Skręcamy w drogę jednokierunkową na parkingu podziemnym w centrum
handlowym. Patrzymy czy nic nie jedzie, a jednak ktoś jedzie pod prąd
i dochodzi do zderzenia czołowego.
2 x Twoja.