Data: 2015-11-21 14:17:55 | |
Autor: Liwiusz | |
Czyja wina? | |
W dniu 2015-11-21 o 11:53, Adam Wysocki pisze:
Hej, Twoja, masz mu ustąpić, ponadto nie wiesz, czy on miał zielone do skrętu w lewo, czy też do zawracania, zresztą to nieistotne (jakby jego światło miało rozstrzygać o pierwszeństwie, to by było widoczne również dla ciebie). -- Liwiusz |
|
Data: 2015-11-21 15:14:42 | |
Autor: Shrek | |
Czyja wina? | |
On 21.11.2015 14:17, Liwiusz wrote:
a) Moja, bo na warunkowej strzałce muszę wszystkim ustąpić Z jednej strony racja, z drugiej - pytanie jak jest traktowana jazda na zielonej bezkolizyjnej w innym kierunku niż ona wskazuje. W końcu dla pozostałych kierunków równie dobrze mogła być czerwona na sygnalizatorze "ogólnym" - i wtedy jak jedziesz inaczej niż na strzałce to w sumie jedziesz na czerwonym. Ale jak pisałem - skręcasz w lewo (na swoim późno pomarańczowym, stajesz na chwilkę na środku i dostajesz w prawy bok od tego co z naprzeciwka wjechał na czerwonym. Ty teoretycznie nie wiesz jakie on miał światło, jednak moim zdaniem o winie decyduje, że on _faktycznie_ wjechał na czerwonym co ma wyższą rangę w hierarchii znaków niż zasada ogólna, że ty masz ustąpić skręcając w lewo. Shrek. |
|
Data: 2015-11-21 15:24:54 | |
Autor: Tom N | |
Czyja wina? | |
Shrek w <news:n2pu8f$5am$1node1.news.atman.pl>:
jak jedziesz inaczej ni¿ na strza³ce to w sumie jedziesz na czerwonym. Masz jakies wsparcie w przepisach na to twierdzenie? Ale jak pisa³em - skrêcasz w lewo (na swoim pó¼no pomarañczowym, stajesz na chwilkê na ¶rodku i dostajesz w prawy bok od tego co z naprzeciwka wjecha³ na czerwonym. Ty teoretycznie nie wiesz jakie on mia³ ¶wiat³o, jednak moim zdaniem o winie decyduje, ¿e on _faktycznie_ wjecha³ na czerwonym co ma wy¿sz± rangê w hierarchii znaków ni¿ zasada ogólna, ¿e ty masz ust±piæ skrêcaj±c w lewo. No widzisz, z S-2 jest tak samo jak u tego co na czerwonym wjecha³ - ten który na nim (S-2) wje¿d¿a ma nie utrudniaæ ruchu innym jego uczestnikom. Ani s³owa o uczestnikach jad±cych zgodnie z przepisami... Rozumiesz? -- 'Tom N' |
|
Data: 2015-11-21 16:02:36 | |
Autor: Shrek | |
Czyja wina? | |
On 21.11.2015 15:24, (Tom N) wrote:
jak jedziesz inaczej ni¿ na strza³ce to w sumie Tak - jak S1 jest czerwone, a na kierunkowym S3 zielone, to masz zielone na tym konkretnym kierunku - dla pozosta³ch obowi±zuje "ogólny" sygnalizator S1 - czyli czerwone. Np na wprost masz czerwone, zapala siê kierunkowa w lewo zielona - jedziesz na wprost - pojecha³e¶ na zielonym czy czerwonym? Ale jak pisa³em - skrêcasz w lewo (na swoim pó¼no pomarañczowym, stajesz Ale ja nie pisa³em o S2 a o S1. Shrek. |
|
Data: 2015-11-21 16:09:15 | |
Autor: Tom N | |
Czyja wina? | |
Shrek w <news:n2q129$8bf$1node1.news.atman.pl>:
On 21.11.2015 15:24, (Tom N) wrote: jak jedziesz inaczej ni¿ na strza³ce to w sumieMasz jakies wsparcie w przepisach na to twierdzenie? Tak - jak S1 jest czerwone, a na kierunkowym S3 zielone, to masz zielone na tym konkretnym kierunku - dla pozosta³ch obowi±zuje "ogólny" sygnalizator S1 - czyli czerwone. Np na wprost masz czerwone, zapala siê kierunkowa w lewo zielona - jedziesz na wprost - pojecha³e¶ na zielonym czy czerwonym? Pojecha³em dwa razy w lewo ;P Ale jak pisa³em - skrêcasz w lewo (na swoim pó¼no pomarañczowym, stajeszNo widzisz, z S-2 jest tak samo jak u tego co na czerwonym wjecha³ - ten Ale ja nie pisa³em o S2 a o S1. Jeszcze raz bo jakis niekumaty jeste¶: No widzisz, z S-2 jest tak samo jak u tego co na czerwonym (S-1 z Twojego przyk³adu) wjecha³ - ten który na nim (S-2) wje¿d¿a ma nie utrudniaæ ruchu innym jego uczestnikom. Ani s³owa o uczestnikach jad±cych zgodnie z przepisami... Rozumiesz? -- 'Tom N' |
|
Data: 2015-11-21 16:14:26 | |
Autor: Shrek | |
Czyja wina? | |
On 21.11.2015 16:09, (Tom N) wrote:
Shrek w Tak - jak S1 jest czerwone, a na kierunkowym S3 zielone, to masz zielone Ale ma czerwonym:P Ale ja nie pisa³em o S2 a o S1. Rozumiem, ale widzê w twoim rozumowaniu zasadniczy b³±d. Czerwone S1 zmienia pierwszeñstwo i ma wy¿sz± pozycjê w hierarchii znaków ni¿ "ma nie utrudniaæ innym uczestnikom" dotycz±ce skrêcaj±cego w lewo. Wiêc je¶li wjecha³ faktycznie na czerwonym, a drugi na zielonym, to nie ma, ¿e mia³ "nie utrudniaæ", nie zasady prawej rêki itd. Shrek. |
|
Data: 2015-11-21 16:48:32 | |
Autor: Tom N | |
Czyja wina? | |
Shrek w <news:n2q1of$91g$1node1.news.atman.pl>:
On 21.11.2015 16:09, (Tom N) wrote: Rozumiem, ale widzê w twoim rozumowaniu zasadniczy b³±d. Czerwone S1 zmienia pierwszeñstwo i ma wy¿sz± pozycjê w hierarchii znaków Który¿ to przepis "promuje" S-1 w stosunku do S-2 ? Wiêc je¶li wjecha³ faktycznie na czerwonym, wjecha³ za sygnalizator S-3, który nadawa³ sygna³ zielony i pojecha³ w lewo a drugi na zielonym, Nie, wjecha³ na czerwonym S-2 z warunkowym zezwoleniem na wjazd. Zreszt± zobacz co odpowiedzia³em gofiemu o 12:41:58 "> c) Wspólna Tak powinno byæ" -- 'Tom N' |
|
Data: 2015-11-21 18:46:49 | |
Autor: Shrek | |
Czyja wina? | |
On 21.11.2015 16:48, (Tom N) wrote:
On 21.11.2015 16:09, (Tom N) wrote: W tym, ¿e S2 dopuszcza wjazd za sygnalizator, a czerwony S1 niedopuszcza. Wiêc je¶li wjecha³ faktycznie na czerwonym, Tak - dwa razy w lewo, czyli zawróci³. Czyli nie pojecha³ w lewo. Nie kombinuj. a drugi na zielonym, Natomiast tamten wjecha³ na czerownym S1 (je¶li), czyli bezwarunkowo nie wolno mu by³o. Shrek |
|
Data: 2015-11-21 15:37:53 | |
Autor: Myjk | |
Czyja wina? | |
Sat, 21 Nov 2015 15:14:42 +0100, Shrek
i wtedy jak jedziesz inaczej niż na strzałce to w sumie jedziesz na czerwonym. Tam nie ma warunkowej strzałki w lewo, tylko jest oddzielny cykl. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2015-11-21 16:04:48 | |
Autor: Shrek | |
Czyja wina? | |
On 21.11.2015 15:37, Myjk wrote:
Sat, 21 Nov 2015 15:14:42 +0100, Shrek Nie piszę o warunkowej - masz bezwarunkową S3 pozwalającą tylko na skręt w lewo. Jeśli w tym czasie na ogólnym S1 jest czerwone to IMHO w każdym innym kierunku niż pokazanym na S3 jedziesz na czerwonym. Shrek. |
|
Data: 2015-11-21 15:57:32 | |
Autor: Liwiusz | |
Czyja wina? | |
W dniu 2015-11-21 o 15:14, Shrek pisze:
On 21.11.2015 14:17, Liwiusz wrote: To już zostało sflejmowane na grupie, i w sądach. Na przykład - migający w prawo, ale jadący prosto drogą z pierwszeństwem, nadal ma pierwszeństwo, mimo że czekający na wjazd z podporządkowanej może się błędnie sugerować migaczem - mimo to ma mu ustąpić pierwszeństwa. Tutaj sprawa jest jeszcze bardziej jednoznaczna - skręcający w prawo na strzałce nie ma żadnych podstaw aby sugerować się, że zawracający nie ma prawa zawracać. -- Liwiusz |
|
Data: 2015-11-21 16:07:10 | |
Autor: Shrek | |
Czyja wina? | |
On 21.11.2015 15:57, Liwiusz wrote:
To już zostało sflejmowane na grupie, i w sądach. Na przykład - migający Wiem, uważam to za głupie, ale to tylko moje zdanie - wynika to prawdopodobnie z faktu, że tak sądom i policji wygodniej. Tutaj sprawa jest jeszcze bardziej jednoznaczna - skręcający w prawo na Tak - właśnie dostrzegłem, że skręcający na strzałce nie może wiedzieć (to znaczy może, ale nie wolno mu się tyum kierować) co jest na strzałce bezkolizyjnej. Natomiast dalejh twierdze, że jeśli była bezkolizyjna zielona w lewo, a czerowne "na wprost" to zawracający pojechał na czerwonym. |
|
Data: 2015-11-23 18:25:46 | |
Autor: SW3 | |
Czyja wina? | |
W dniu 21.11.2015 o 16:07 Shrek <1@wp.pl> pisze:
Tak - w³a¶nie dostrzeg³em, ¿e skrêcaj±cy na strza³ce nie mo¿e wiedzieæ (to znaczy mo¿e, ale nie wolno mu siê tyum kierowaæ) co jest na strza³ce bezkolizyjnej. A czy strza³ka warunkowa mo¿e siê ¶wieciæ je¶li s± kolizyjne inne kierunki ni¿ jad±cy z lewej oraz piesi? Inaczej: Czy gdyby by³a strza³ka pozwalaj±ca na zawracanie to mog³aby siê równocze¶nie ¶wieciæ warunkowa dla skrêcaj±cego w prawo? -- SW3 -- -- Pañstwo to wielka fikcja, dziêki której ka¿dy usi³uje ¿yæ kosztem innych. /Bastiat |
|
Data: 2015-11-23 19:03:03 | |
Autor: Michał Jankowski | |
Czyja wina? | |
W dniu 2015-11-23 o 18:25, SW3 pisze:
Inaczej: Czy gdyby by³a strza³ka pozwalaj±ca na zawracanie to mog³aby Nie. Ale mo¿e kto¶ zawracaæ na zielonym ogólnym. MJ |
|
Data: 2015-11-23 18:37:10 | |
Autor: masti | |
Czyja wina? | |
Michał Jankowski wrote:
W dniu 2015-11-23 o 18:25, SW3 pisze:co jest bezsensu. Kiedyś nie było z tym problemu ale teraz trzeba zrobić korki, znaczy "uspokojenie ruchu" -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-11-23 22:05:55 | |
Autor: Shrek | |
Czyja wina? | |
On 23.11.2015 19:37, masti wrote:
Nie. Ale może ktoś zawracać na zielonym ogólnym.co jest bezsensu. Kiedyś nie było z tym problemu ale teraz trzeba zrobić Ogólnie daje się zauważyć tendencję do traktowania ludzi jak idiotów. Do choinek ze świateł już się przyzwyczailiśmy, ale wrażenie to robi jak budują jakieś skrzyżowanie i świateł jeszcze nie ma tylko las słupków. Wtedy uświadamisz sobie ile tego jest;) BTW - na Wołoska/Racławicka ostatnio zawracałem. Tam jest w chuj zielonych bezkolizyjnych, tylko pozwalają one podjechać 3-5 metrów do następnego sygnalizatora - skręt w lewo z Wołoskiej w Racławicką to chyba 5 świateł (razem ze zjazdowymi i wjazdowymi i trzy "po środku"). Jak ktoś sobie wbije do głowy, że zielone S3 to bezkolizyjne i w długą przez skrzyżowanie to się zdziwi. Do niedawna było też tak przy Grzymały przy Zachodnim - zielona bezkolizyjna do zawracania, a jak już obrócisz o jakieś 130 stopni... to okazuje się że kątem oka możesz zobaczyć sygnalizator _po_lewej_ stornie. I czasem bywał czerowny - tak niby nie dotyczy bo po prawej, ale jednak okazywało się że strzałka bezkolizyjna to taka bezkolizyjna wtedy nie jest - już poprawili. Shrek. |
|
Data: 2015-11-23 21:12:17 | |
Autor: masti | |
Czyja wina? | |
Shrek wrote:
On 23.11.2015 19:37, masti wrote: nas ukochany inż Galas jest mistrzem świata: 64 sygnalizatory na 1 skrzyżowaniu <http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34889,11559723,Rekordowe_skrzyzowanie__64_swiatla_i_zadne_nie_dziala.html> Jakby ktoś sobie chciał pooglądać <https://goo.gl/maps/uDKKM75PYPy>
i do tego linia zatrzymania 5m przed światłami co powoduje na niektórych skrzyżowaniach, że mieszczą się 2 samochody zamiast 3 -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-11-23 22:27:39 | |
Autor: Shrek | |
Czyja wina? | |
On 23.11.2015 22:12, masti wrote:
nas ukochany inż Galas jest mistrzem świata: 64 sygnalizatory na 1 Na żywo oglądam od czasu do czasu. Jak włączyli pierwszy i ostatni raz... to tramwaje z zajezdni nie zdążyły na trasę wychechać przed szczytem komunikacyjnym. Co najepsze, to te światła są tam na nic nie potrzebne - to lokalna droga, a motorniczy mają to nieźle obcykane i sobie doskonale radzą;) i do tego linia zatrzymania 5m przed światłami co powoduje na niektórych Ja tam podjeżdzam do sygnalizatora jak jest tłok. Shrek |
|
Data: 2015-11-23 22:19:50 | |
Autor: masti | |
Czyja wina? | |
Shrek wrote:
On 23.11.2015 22:12, masti wrote: bo to wcale nie jest skomplikowane skrzyżowanie dopóki Galas się nie dotknął :) a zdjęcia dla nietutejszych
ja też. Ale ponieważ zlikwidowali powtarzacze za skrzyżowaniami to można sobie czasem łeb odkręcić, zwłaszcza, że sygnalizatory tez poodsuwali :( -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-11-24 22:53:54 | |
Autor: Axel | |
Czyja wina? | |
"Shrek" wrote in message news:n2vv3d$a57$1node2.news.atman.pl...
Nie. Ale może ktoś zawracać na zielonym ogólnym.co jest bezsensu. Kiedyś nie było z tym problemu ale teraz trzeba zrobić Ogólnie daje się zauważyć tendencję do traktowania ludzi jak idiotów. Niestety, coraz więcej idiotów też się na drodze spotyka, co jest związane z upowszechnieniem się samochodów w PL. Póltora roku temu wracałem sobie z Frankfurtu, przez całą drogę bez sytuacji kolizyjnej (1100km), a kilometr od domu zawracam sobie na zielonej strzałce (do skrętu i zawracania) i mało się nie wpakowałem w klienta, który mi z poprzecznej skręcił w prawo wprost przed maskę. A ja mój klakson otworzył okno i wrzasnął, że miał zieloną strzałkę (w dodatku jej nie miał, bo te strzałki nie palą się jednocześnie). No i co takiemu kretynowi zrobić? -- Axel |
|
Data: 2015-11-25 18:00:17 | |
Autor: Budzik | |
Czyja wina? | |
U¿ytkownik Axel axel.usunto@op.pl ...
Ogólnie daje siê zauwa¿yæ tendencjê do traktowania ludzi jak idiotów. Ale to nieprawda. Mam wra¿enie, ze odsetek idiotów w ci±gu ostatnich 10 lat sukcesywnie spada. |
|
Data: 2015-11-25 22:19:46 | |
Autor: Axel | |
Czyja wina? | |
"Budzik" wrote in message news:XnsA55DB9763359Fbudzik61pocztaonetpl127.0.0.1...
Ogólnie daje siê zauwa¿yæ tendencjê do traktowania ludzi jak idiotów. Ale to nieprawda. Mam inne zdanie - przeciêtna poprawno¶æ jazdy i kultury na drodze siê zdecydowanie poprawi³a. ale Idiotów nie ubywa. -- Axel |
|
Data: 2015-11-26 11:31:49 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Czyja wina? | |
Hello Axel,
Tuesday, November 24, 2015, 10:53:54 PM, you wrote: Niestety, coraz wiêcej idiotów te¿ siê na drodze spotyka, co jest zwi±zane zOgólnie daje siê zauwa¿yæ tendencjê do traktowania ludzi jak idiotów.Nie. Ale mo¿e kto¶ zawracaæ na zielonym ogólnym.co jest bezsensu. Kiedy¶ nie by³o z tym problemu ale teraz trzeba zrobiæ Dziwne. Powiedzia³bym, ¿e Polacy je¿d¿± coraz lepiej i coraz mniej widzê dzikich wybryków na drogach. Statystyki wypadków te¿ to potwierdzaj±. Póltora roku temu wraca³em sobie z Frankfurtu, przez ca³± drogê bez sytuacji Z tak banalnego powodu wyci±gasz tak daleko id±ce wnioski? Parê lat temu stary Niemiec w Mercedesie na A4 zacz±³ zmieniaæ pas w trakcie, gdy go wyprzedza³em. Nawet w bok nie spojrza³ zanim w³±czy³ kierunkowskaz. Dotkn±³ mnie przy jaki¶ 150km/h i na tym siê skoñczy³o. Gdyby to by³ m³odszy Niemiec, wykona³by manewr bardziej zdecydowanie i rozsmarowa³by mnie na barierze :( Czy mam na tej podstawie wnioskowaæ, ¿e niemieccy kierowcy to mordercy? -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2015-11-26 19:44:34 | |
Autor: Axel | |
Czyja wina? | |
"RoMan Mandziejewicz" wrote in message news:1083997608.20151126113149pik-net.pl.invalid...
Hello Axel, Ogólnie daje siê zauwa¿yæ tendencjê do traktowania ludzi jak idiotów.Niestety, coraz wiêcej idiotów te¿ siê na drodze spotyka, co jest zwi±zane z Dziwne. Powiedzia³bym, ¿e Polacy je¿d¿± coraz lepiej i coraz mniej Napisa³em wy¿ej, co my¶lê. ¦rednio jest coraz lepiej, ale skrajnych idiotów nie brakuje. strza³ki nie pal± siê jednocze¶nie). No i co takiemu kretynowi zrobiæ? Z tak banalnego powodu wyci±gasz tak daleko id±ce wnioski? To by³ tylko przyk³ad, je¶li tego nie zauwa¿y³e¶. Trudno, ¿ebym podawa³ tu wszystkie przypadki debilizmu, które widujê na drogach. Nie jestem te¿ fanem wrzucania filmików z ka¿dego ³amania przepisów na drodze, które 'widzi' moja kamera. Czy mam na tej podstawie wnioskowaæ, ¿e niemieccy kierowcy to Mys³ sobie co chcesz. -- Axel |
|
Data: 2015-11-27 08:10:51 | |
Autor: Mirek Ptak | |
Czyja wina? | |
W dniu 2015-11-26 o 11:31, RoMan Mandziejewicz pisze:
Czy mam na tej podstawie wnioskowaæ, ¿e niemieccy kierowcy to Jak najbardziej uzasadniony wniosek :) Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition President Teddy on board :) kolczan( a t )outlook(kropek) c om PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ |
|
Data: 2015-11-24 10:53:39 | |
Autor: Adam Wysocki | |
Czyja wina? | |
Micha³ Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> wrote:
Inaczej: Czy gdyby by³a strza³ka pozwalaj±ca na zawracanie to mog³aby Na pewno nie? Przecie¿ w³a¶nie dlatego ta strza³ka jest warunkowa - wolno jechaæ, jak siê ust±pi, bo jest siê w ruchu kolizyjnym. Akurat na tym konkretnym skrzy¿owaniu ta strza³ka ¶wieci siê tylko wtedy, gdy ze sfilmowanego kierunku jest bezwraunkowa strza³ka w lewo, wiêc kolizyjno¶æ dotyczy tylko pieszych (tzn. gdyby wszyscy jechali prawid³owo, to na tej strza³ce trzeba by³oby ustêpowaæ tylko pieszym). -- [ GSX 1300R Hayabusa 2000r & Yaris I FL 1.3 Terra 2004r ] [ PMS PJ S+ p+ M++ W P+:+ X++ L+ B+ M++ Z+++ T- w- CB++ ] [ http://www.chmurka.net/ http://motogof.tumblr.com/ ] |
|
Data: 2015-11-24 17:52:31 | |
Autor: Shrek | |
Czyja wina? | |
On 24.11.2015 11:53, Adam Wysocki wrote:
Inaczej: Czy gdyby by³a strza³ka pozwalaj±ca na zawracanie to mog³aby Na pewno. Shrek. |
|
Data: 2015-11-24 23:03:22 | |
Autor: Axel | |
Czyja wina? | |
"Adam Wysocki" wrote in message news:n31fjj$u80$2$gofnews.chmurka.net...
Inaczej: Czy gdyby by³a strza³ka pozwalaj±ca na zawracanie to mog³aby Na pewno nie? Przecie¿ w³a¶nie dlatego ta strza³ka jest warunkowa - wolno Nie mog³aby, bo skrêcaj±cy w lewo nie widzi, jakie ¶wiat³a ma skrêcaj±cy w prawo. I z jego punktu widzenia skrêcaj±cy w prawo ma pierwszeñstwo... -- Axel |
|
Data: 2015-11-25 07:28:43 | |
Autor: Liwiusz | |
Czyja wina? | |
W dniu 2015-11-24 o 23:03, Axel pisze:
"Adam Wysocki" wrote in message news:n31fjj$u80$2$gofnews.chmurka.net... Z jego punktu widzenia skręcający w prawo nie może mieć pierwszeństwa, bo zielone na zawracanie daje mu właśnie gwarancję bezkolizyjnego przejazdu. -- Liwiusz |
|
Data: 2015-11-25 11:47:55 | |
Autor: Axel | |
Czyja wina? | |
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n33kf4$tio$2@node1.news.atman.pl... Inaczej: Czy gdyby była strzałka pozwalająca na zawracanie to mogłaby Z jego punktu widzenia skręcający w prawo nie może mieć pierwszeństwa, Gdybym ja się znalazł w takiej sytuacji, to bym się nie zastanawiał, czy ten z przeciwka ma zieloną strzałkę i w dupie przepisy, czy ma zielone światło, bo ktoś źle światła zaprogramował, tylko bym hamował... (patrz mój post ciut powyżej z wczoraj, tamten nawet nie miał zielonej strzałki). -- Axel |
|
Data: 2015-11-25 13:54:21 | |
Autor: radekp@konto.pl | |
Czyja wina? | |
Wed, 25 Nov 2015 07:28:43 +0100, w <n33kf4$tio$2@node1.news.atman.pl>, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa³(-a): W dniu 2015-11-24 o 23:03, Axel pisze: Ale on nie ma zielonego na zawracanie, rzek³bym ¿e ma wieczne czerwone na taki manewr. |
|
Data: 2015-11-23 21:59:27 | |
Autor: Shrek | |
Czyja wina? | |
On 23.11.2015 18:25, SW3 wrote:
A czy strza³ka warunkowa mo¿e siê ¶wieciæ je¶li s± kolizyjne inne Nie - i dlatego strza³ki do skrêtu i zawracania s± tak± rzadko¶ci±. Shrek |
|
Data: 2015-11-25 16:16:32 | |
Autor: G.S. | |
Czyja wina? | |
|
|
Data: 2015-11-25 19:19:40 | |
Autor: Shrek | |
Czyja wina? | |
On 25.11.2015 16:16, G.S. wrote:
Wiem, uwa¿am to za g³upie, ale to tylko moje zdanie - wynika to A gdzie napisa³em, ¿e jest inaczej? Po prostu prawo przedk³ada tu jasno¶æ (orzekania o winie) nad "sprawiedliwo¶æ". A co do zasady prawo powinno byæ sprawiedliwe. Natomiast dalejh twierdze, ¿e je¶li by³a bezkolizyjna zielona w lewo, No w³a¶nie akurat temat czy "zawraceanie jest w lewo" jest jasny - nie jest. Wiêc skoro ma czerwone dla pozosta³ych kierunków "na wsprost" w cudzys³owiu, to pojecha³ na czerwonym. Shrek. |
|
Data: 2015-11-27 13:45:38 | |
Autor: G.S. | |
Czyja wina? | |
|
|
Data: 2015-11-27 15:16:02 | |
Autor: Liwiusz | |
Czyja wina? | |
W dniu 2015-11-27 o 13:45, G.S. pisze:
pzdr, Gotfryd Czemu nowy nick? -- Liwiusz |
|
Data: 2015-11-27 17:53:49 | |
Autor: Shrek | |
Czyja wina? | |
On 27.11.2015 13:45, G.S. wrote:
A gdzie napisa³em, ¿e jest inaczej? Aha... Po prostu prawo przedk³ada tu jasno¶æ (orzekania o winie) nad Powiedzmy, ¿e one je interpretuj±. Jakby czynnik ludzki nie mia³ znaczenia to rozstrzyga³yby komputery. A co do zasady prawo powinno byæ sprawiedliwe. Nie nie mylê, ani celowo nie zmieniam. Tak samo jak nie mylê zasady ograniczonego zaufania z zasad± niograniczonego zachowania. Masz prawo domniemywaæ, ¿e inni kieruj±cy stosuj± siê do PoRD (chyba ¿e okoliczno¶ci wskazuj± inaczej). I z tego wynika, ¿e skoro kto¶ miga, to masz prawo za³o¿yæ, ¿e skrêci - przynajmniej do momentu gdy widaæ, ¿e co¶ za szybko jedzie. I skoro zgodnie z t± jak najbardziej poprawn± ocen± nie zachodzi zjawisko przecinania siê kierunków ruchu, to nie ma mowy o pierwszeñstwie. Kwestja pojawia siê nagle i niespodziewanie z winy kierownika, co sygnalizuje manewr a go nie wykonuje. I teraz kwestia kto jesty winny - id±c na ³atwiznê sprawdza siêkto mia³ pierszeñstwo i koniec. Coraz czê¶ciej jednak s±dy bior± po uwagê okoliczno¶ci i staraj± siê wskazaæ rzeczywistego winnego - wiêc nie mów, ¿e siê nie da, bo coraz czê¶ciej siê daje orzekaæ wed³ug ducha prawa a nie litery (od tego te s±dy s±). Zauwa¿, ¿e sprawiedliwo¶æ jest zachowana w tej mierze, i¿ A ty za to mylisz sprawiedliwo¶æ z równo¶ci±. To co Ty postulujesz sprowadza siê do uznania, ¿e sygnalizacja Nie do koñca zrozumia³em twoj± wypowied¼, ale oddaje ona sedno - nie wa¿ne jak by³o naprawdê, wa¿ne, ¿eby w odpowiedni przepis to wepchn±æ. I na tym w³a¶nie polega problem. Przecie¿ on NIE DOTYCZY zawracaj±cego, rzek³bym: "nie dotyczy Jest jasne - choæby w rozporz±dzeniu o d³ugiej nazwie do zawracania i skrêcania s± inne sygnalizatory ni¿ do skrêcania. IMO da³oby siê wywodziæ ¿e jest, *ale* te wywody i tak nie dotyczy³yby No dok³adnie - nie jest. A skoro masz czerwone i zielone tylko w lewo na kierunkowym, to jak pojecha³e¶ w prawo, prosto albo zawróci³e¶, to który sygnalizator ciê dotyczy - no w³a¶nie czerwony S1. Dodam ¿e nie mo¿e dzia³aæ indukcja "od sygnalizatora do PoRD" (bo No to bardzo odwa¿ne stwierdzenie. Natomiast je¶li kieruj±cy wykonuje "dwuskrêt w lewo" :P, to w sumie Jasne mo¿na te¿ zrobiæ "dwuskrêt" w lewo i prawo i pojechaæ prosto. NIe kombinuj:P Wiêc skoro ma czerwone dla pozosta³ych kierunków "na wsprost" w A w dupiu to mam:P Shrek |