Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Czyje zbrodnie ?

Czyje zbrodnie ?

Data: 2010-04-11 16:35:10
Autor: cyc
Czyje zbrodnie ?

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:...

Użytkownik "zbig" <zbigniew_@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:843f679f-1900-4c42-97fa-1e4cb381f2d6y14g2000yqm.googlegroups.com...
On 8 Kwi, 10:51, jadrys <andrzej...@op.pl> wrote:
W dniu 2010-04-08 10:23, zbig pisze:

Faktycznie cyc miał rację - chrzanisz zbigu dyrdymały.. I to wielkie
dyrdymały.

Opinie fanatyków, którzy próbują wskrzeszać legendą zbrodniarza - tow.
Che obchodzą mnie tyle ile zeszłoroczny śnieg. Dlea mnie jest istotne
to co sam przeżyłem. Nigdy nie zapomnę upokorzenia, które przeżywałem
podczas swoich pierwszych wizyt na zachodzie w roku 1978 i 1984. I
oczywistej świadomosci ,  że przecież ci zwykli ludzie z którymi sie
spotykałem tam, nie są ani mądrzejsi  ani pracowitsi ode mnie i jedyne
co nas różni to współrzędne geograficzne miejsca zamieszkania.


No tak !!.
Czy dzisiaj nie przezywasz upokorzenia widxac jak np. w Anglii bija Polakow i prrzepedzaja ich na zbity pysk ze swojego kraju , traktujac jak zwierzeta ? . Nie czujesz upokorzenia ,kiedy niemcy w Niemczech ponizaja naszych a jedyna praca jaka sa w staie zaoferowac to sprzatanie , czyswzczenie kibli , czy na przyslowiowym " zmywaku " ? .Nie czujesz upokorzenia , kiedy jako obywatele jedynego kraju na swiecie , no moze nieco  przesadzilem ,   nie mamy prawa do bezwizowego wjazdu do USA ? . Takich kwiatkow moznaby przytaczac tysiace w tym zamordowanie przez policje w Kanadzie na lotnisku rodaka .
Jesli zyles w PRL -u to musisz zdawac sobie sprawe z tego , ze wtedy bylismy jednak przez swiat inaczej postrzegani i co wazniejsze liczono sie z nami .
Nikt nie odwazyl sie wtedy pisac o nas " ze antysemityzm wyssalismy z mlekiem matki " , czy o " polskich obozach smierci " .
Czy to miales na mysli piszac o fanatyzmie , ktory usiiluje wskrzesic legende ?

cyc


W uzupelnieniu cytat :

.............
" Powód jest prosty. Lepiej mieszkać za granicą i mieć poczucie bezpieczeństwa ekonomicznego, pracując nawet poniżej swoich kwalifikacji, a spokojnie przygotowując się językowo do rozpoczęcia pracy w swoim zawodzie, niż brać udział w wyścigu szczurów, nie znając dnia ani godziny w Polsce i to za głodowe pieniądze - wyjaśnia Marta, doradca kredytowy Barclays Banku w Wielkiej Brytanii. - Ten komfort, jaki daje ciężka, ale stabilna praca tutaj, jest cenniejszy niż notoryczny lęk przed utratą pracy z powodów pozamerytorycznych w kraju. To absurdalne, ale prawdziwe. Takie warunki mają dziś w Polsce młodzi ludzie. Wielu nie chce wyjeżdżać, ale wybiera mniejsze zło - życie na obczyźnie, ale za to z poczuciem bezpieczeństwa.Z danych TNS OBOP wynika, że 71 proc. ankietowanych Polaków uważa, że wyjazd do pracy za granicę to "raczej przykra konieczność", a już dziś doświadczenie w niej ma za sobą 26 proc. mężczyzn, 40 proc. osób w wieku 30 i 40 lat i co najważniejsze 1/3 osób z wykształceniem wyższym (28 proc. - w całym polskim społeczeństwie takim wykształceniem może się pochwalić 14,7 proc. populacji). Właśnie ta ostatnia grupa to zdaniem wielu specjalistów największa strata dla polskiej gospodarki. Opublikowany w ubiegłym roku raport Komisji Europejskiej dotyczący migracji w Europie informował, że pracy za granicą szukają przede wszystkim młodzi Polacy, lepiej wyedukowani niż ogół społeczeństwa. Połowa z nich miała mniej niż 29 lat. - Wskazuje to na pojawienie się zjawiska drenażu mózgów - ocenili eksperci w raporcie Komisji.  "

Skoro jest tak dobrze , to dlaczego jest tak zle ?

cyc

Data: 2010-04-11 16:37:00
Autor: cyc
Czyje zbrodnie ?

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:hpsmmv$c4m$1news.onet.pl...

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:...

Użytkownik "zbig" <zbigniew_@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:843f679f-1900-4c42-97fa-1e4cb381f2d6y14g2000yqm.googlegroups.com...
On 8 Kwi, 10:51, jadrys <andrzej...@op.pl> wrote:
W dniu 2010-04-08 10:23, zbig pisze:

Faktycznie cyc miał rację - chrzanisz zbigu dyrdymały.. I to wielkie
dyrdymały.

Opinie fanatyków, którzy próbują wskrzeszać legendą zbrodniarza - tow.
Che obchodzą mnie tyle ile zeszłoroczny śnieg. Dlea mnie jest istotne
to co sam przeżyłem. Nigdy nie zapomnę upokorzenia, które przeżywałem
podczas swoich pierwszych wizyt na zachodzie w roku 1978 i 1984. I
oczywistej świadomosci ,  że przecież ci zwykli ludzie z którymi sie
spotykałem tam, nie są ani mądrzejsi  ani pracowitsi ode mnie i jedyne
co nas różni to współrzędne geograficzne miejsca zamieszkania.


No tak !!.
Czy dzisiaj nie przezywasz upokorzenia widxac jak np. w Anglii bija Polakow i prrzepedzaja ich na zbity pysk ze swojego kraju , traktujac jak zwierzeta ? . Nie czujesz upokorzenia ,kiedy niemcy w Niemczech ponizaja naszych a jedyna praca jaka sa w staie zaoferowac to sprzatanie , czyswzczenie kibli , czy na przyslowiowym " zmywaku " ? .Nie czujesz upokorzenia , kiedy jako obywatele jedynego kraju na swiecie , no moze nieco  przesadzilem ,   nie mamy prawa do bezwizowego wjazdu do USA ? . Takich kwiatkow moznaby przytaczac tysiace w tym zamordowanie przez policje w Kanadzie na lotnisku rodaka .
Jesli zyles w PRL -u to musisz zdawac sobie sprawe z tego , ze wtedy bylismy jednak przez swiat inaczej postrzegani i co wazniejsze liczono sie z nami .
Nikt nie odwazyl sie wtedy pisac o nas " ze antysemityzm wyssalismy z mlekiem matki " , czy o " polskich obozach smierci " .
Czy to miales na mysli piszac o fanatyzmie , ktory usiiluje wskrzesic legende ?

cyc


W uzupelnieniu cytat :

.............
" Powód jest prosty. Lepiej mieszkać za granicą i mieć poczucie bezpieczeństwa ekonomicznego, pracując nawet poniżej swoich kwalifikacji, a spokojnie przygotowując się językowo do rozpoczęcia pracy w swoim zawodzie, niż brać udział w wyścigu szczurów, nie znając dnia ani godziny w Polsce i to za głodowe pieniądze - wyjaśnia Marta, doradca kredytowy Barclays Banku w Wielkiej Brytanii. - Ten komfort, jaki daje ciężka, ale stabilna praca tutaj, jest cenniejszy niż notoryczny lęk przed utratą pracy z powodów pozamerytorycznych w kraju. To absurdalne, ale prawdziwe. Takie warunki mają dziś w Polsce młodzi ludzie. Wielu nie chce wyjeżdżać, ale wybiera mniejsze zło - życie na obczyźnie, ale za to z poczuciem bezpieczeństwa.Z danych TNS OBOP wynika, że 71 proc. ankietowanych Polaków uważa, że wyjazd do pracy za granicę to "raczej przykra konieczność", a już dziś doświadczenie w niej ma za sobą 26 proc. mężczyzn, 40 proc. osób w wieku 30 i 40 lat i co najważniejsze 1/3 osób z wykształceniem wyższym (28 proc. - w całym polskim społeczeństwie takim wykształceniem może się pochwalić 14,7 proc. populacji). Właśnie ta ostatnia grupa to zdaniem wielu specjalistów największa strata dla polskiej gospodarki. Opublikowany w ubiegłym roku raport Komisji Europejskiej dotyczący migracji w Europie informował, że pracy za granicą szukają przede wszystkim młodzi Polacy, lepiej wyedukowani niż ogół społeczeństwa. Połowa z nich miała mniej niż 29 lat. - Wskazuje to na pojawienie się zjawiska drenażu mózgów - ocenili eksperci w raporcie Komisji.  "

Skoro jest tak dobrze , to dlaczego jest tak zle ?

cyc

Zapomnialem podac link do calosci artykulu a warto przeczytac .
http://biznes.onet.pl/drenaz-mozgow-polskiej-gospodarki,18563,3206169,1,prasa-detal

Czyje zbrodnie ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona