Pytanie jak wyżej.
Wiem, najlepiej kupić szlifierkę kątową, ale nie mam zamiaru wydawać tych 80 złza najtańszy badziew.

Próbowałem ostrzałkę do siekier fiskars (siekiera też fiskars), myślałem że zrobiłem dobry zakup, po dwóch pracach na działkę (kamienie, korzenie, karczowanie itd) ostrzałka wylądowała w koszu.

Moze pilnik?

MS

On 25 Paź, 19:34, "Maciej S." <mac...@cyberia.pl> wrote:

Pytanie jak wyżej.
Wiem, najlepiej kupić szlifierkę kątową, ale nie mam zamiaru wydawać tych 80
złza najtańszy badziew.

Próbowałem ostrzałkę do siekier fiskars (siekiera też fiskars), myślałem że
zrobiłem dobry zakup, po dwóch pracach na działkę (kamienie, korzenie,
karczowanie itd) ostrzałka wylądowała w koszu.

Moze pilnik?

MS

Hahahahahah LOL
Myślałeś, że FISKARSA nie zajedziesz po kamieniach, piachu itede?
No to musze Cię rozczarować ...wszystko sie tępi.
Po pierwsze primo - żaden mądry człowiek nie ostrzy siekiery
szlifierką bo efektem może być przypalenie i rozhartowanie stali.
Jeden niefortunny ruch i po zawodach.
Po drugie primo jako, że niestety wszystko sie tępi (żyletki też :P)
sugeruje nabyci pilnika PŁASKIEGO maki
 stihl :)
Wiedza nie moja - przekazuję od znawcy tematu.
--
pozdrawiam
jilett

On 25 Paź, 19:47, jilet <ktokolwiek_kogokolw...@poczta.onet.pl> wrote:

On 25 Paź, 19:34, "Maciej S." <mac...@cyberia.pl> wrote:

>> Pytanie jak wyżej.
> >Wiem, najlepiej kupić szlifierkę kątową, ale nie mam zamiaru wydawać tych 80
> >złza najtańszy badziew.

>> Próbowałem ostrzałkę do siekier fiskars (siekiera też fiskars), myślałem że
> >zrobiłem dobry zakup, po dwóch pracach na działkę (kamienie, korzenie,
> >karczowanie itd) ostrzałka wylądowała w koszu.

> >Moze pilnik?

> >MS

Hahahahahah LOL
Myślałeś, że FISKARSA nie zajedziesz po kamieniach, piachu itede?
No to musze Cię rozczarować ...wszystko sie tępi.
Po pierwsze primo - żaden mądry człowiek nie ostrzy siekiery
szlifierką bo efektem może być przypalenie i rozhartowanie stali.
Jeden niefortunny ruch i po zawodach.
Po drugie primo jako, że niestety wszystko sie tępi (żyletki też :P)
sugeruje nabyci pilnika PŁASKIEGO maki
 stihl :)
Wiedza nie moja - przekazuję od znawcy tematu.
--
pozdrawiam
jilett

Mój mężczyzna mówi to samo :)
-- Suri

Hahahahahah LOL
Myślałeś, że FISKARSA nie zajedziesz po kamieniach, piachu itede?

W którym miejscu postu to wyczytałeś geniuszu?
Oczywiście że tak nie myślałem. Fiskarsa wybrałem z uwagi na całokształt, nie stać mnie na kupowanie chłamu co się rozpadnie za rok.

No to musze Cię rozczarować ...wszystko sie tępi.

Fajnie że dajesz tak głębokie przemyślenia....:))


Po pierwsze primo - żaden mądry człowiek nie ostrzy siekiery
szlifierką bo efektem może być przypalenie i rozhartowanie stali.

Jeden niefortunny ruch i po zawodach.

Wreszczie zaczynasz mi pomagać :)))

Po drugie primo jako, że niestety wszystko sie tępi (żyletki też :P)

sugeruje nabyci pilnika PŁASKIEGO maki
 stihl :)
Wiedza nie moja - przekazuję od znawcy tematu.

OK, i o to chodziło.

MS

Po drugie primo jako, że niestety wszystko sie tępi (żyletki też :P)
sugeruje nabyci pilnika PŁASKIEGO maki
 stihl :)

A jak już kupię to jakieś wskazówki co do ostrzenia?

MS

On 25 Paź, 21:02, "Maciej S." <mac...@cyberia.pl> wrote:

Po drugie primo jako, że niestety wszystko sie tępi (żyletki też :P)
sugeruje nabyci pilnika PŁASKIEGO maki
 stihl :)



A jak już kupię to jakieś wskazówki co do ostrzenia?

MS

Ruchem posuwisto- zwrotnym hehehe
po trzonku :D hehehe
--
jilett sorki za  tego pana- tak kazał napisać

Po drugie primo jako, że niestety wszystko sie tępi (żyletki też :P)
sugeruje nabyci pilnika PŁASKIEGO maki
 stihl :)
Wiedza nie moja - przekazuję od znawcy tematu.

szukałemn pilnika stihla - nigdzie nie ma, na necie też. Jesteś pewny że to ma być stihl? A może Stanley?

MS

On 29 Paź, 15:59, "Maciej S." <mac...@cyberia.pl> wrote:

Po drugie primo jako, że niestety wszystko sie tępi (żyletki też :P)
sugeruje nabyci pilnika PŁASKIEGO maki
 stihl :)
Wiedza nie moja - przekazuję od znawcy tematu.



szukałemn pilnika stihla - nigdzie nie ma, na necie też. Jesteś pewny że to
ma być stihl? A może Stanley?

MS

Znajdziesz go w serwisie sthila.
Ten pokazany wyżej toczak tez by był dobry, wszystko zależy jakie ma
obroty, jak za duże to poczujesz jak by sikał pod wiatr hehe
Zapewne jest na ślimaka.
--
G.M

Ja ostrzę na szlifierce stołowej. Trzeba przy tym uważać, aby ostrza nie przegrzać.
Ktoś radzi pilnik. Szczerze mówiąc nie widzę różnicy między ścieraniem metalu pilnikiem od ścierania ściernicą szlifierki (z wyjątkiem wysiłku w to wkładanego).
Jacek

On 25 Paź, 21:53, "JS" <m...@gmail.com> wrote:

Ja ostrzę na szlifierce stołowej. Trzeba przy tym uważać, aby ostrza nie
przegrzać.
Ktoś radzi pilnik. Szczerze mówiąc nie widzę różnicy między ścieraniem
metalu pilnikiem od ścierania ściernicą szlifierki (z wyjątkiem wysiłku w to
wkładanego).
Jacek

Bobola walnąłeś gościu  bo pilnikiem za nic w swiecie nie uzyskasz
takich obrotów c z a i s z ? jak szlifierka i dla tego
jest mniejsze prawdopodobieństwo, że przegrzejesz metal. Jak nie
jesteś fachowiec to wystarczy, ze za mocno przydusisz albo sie
zagapisz i masz siekierke przypieczoną hehehe
--
G.M

On 25 Paź, 21:53, "JS" <m...@gmail.com> wrote:

Ja ostrzę na szlifierce stołowej. Trzeba przy tym uważać, aby ostrza nie
przegrzać.
Ktoś radzi pilnik. Szczerze mówiąc nie widzę różnicy między ścieraniem
metalu pilnikiem od ścierania ściernicą szlifierki (z wyjątkiem wysiłku w to
wkładanego).
Jacek

A i chyba nie powinienem ci tłumaczyć co będzie jak siekierke
przypalisz?
A moze powinienem - siekierka guma.
O jak bys mial otoczka, to co innego. Raczej nie masz bo to zabytek.
--
G.M

On 25 Paź, 22:13, jilet <ktokolwiek_kogokolw...@poczta.onet.pl> wrote:
 sory literówka - toczaka mi chodzi

--
G.M

jilet pisze:

A i chyba nie powinienem ci tłumaczyć co będzie jak siekierke
przypalisz?
A moze powinienem - siekierka guma.
O jak bys mial otoczka, to co innego. Raczej nie masz bo to zabytek.

No niezupełnie zabytek, można kupić szlifierkę stołową z jednym kamieniem wolnoobrotowym pracującym na mokro i to się nadaje do ostrzenia siekiery i nie tylko. Wygląda tak:
http://tmax1.nazwa.pl/allegro%202/28/toczak%20euro/IMG_3864.JPG
Kosztuje ok 120-150zł.

"JS" <maps@gmail.com> wrote in message
news:hc2e0l$fh5$1atlantis.news.neostrada.pl...

Ja ostrzę na szlifierce stołowej. Trzeba przy tym uważać, aby ostrza nie
przegrzać.
Ktoś radzi pilnik. Szczerze mówiąc nie widzę różnicy między ścieraniem
metalu pilnikiem od ścierania ściernicą szlifierki (z wyjątkiem wysiłku w

to

wkładanego).
Jacek

Widać nie rąbałeś drzew.

Maciej S. pisze:

Moze pilnik?

Wystarczy zwykły płaski pilnik do metalu a na wykończenie osełka.

On 25 Paź, 23:24, Kamikazee <ni...@niema.pl.invalid> wrote:

Maciej S. pisze:

> Moze pilnik?

Wystarczy zwykły płaski pilnik do metalu a na wykończenie osełka.

Zwyklym pilnikiem to se mozesz po zembach pojezdzic.
Fiskars ma za twardy material na takie jalowe wyglupy hehe.
Osełka to rzecz kosmetyczna,moze byc a moze nie byc.
--
G.M

Maciej S. pisze:

Pytanie jak wyżej.
Wiem, najlepiej kupić szlifierkę kątową, ale nie mam zamiaru wydawać tych 80 złza najtańszy badziew.

Próbowałem ostrzałkę do siekier fiskars (siekiera też fiskars), myślałem że zrobiłem dobry zakup, po dwóch pracach na działkę (kamienie, korzenie, karczowanie itd) ostrzałka wylądowała w koszu.

Moze pilnik?

MS

Wlasnie najtansza kątówką (50 zl). To bezcenne narzedzie.
--
A S

Maciej S. pisze:

Pytanie jak wyżej.
Wiem, najlepiej kupić szlifierkę kątową, ale nie mam zamiaru wydawać tych 80 złza najtańszy badziew.

Próbowałem ostrzałkę do siekier fiskars (siekiera też fiskars), myślałem że zrobiłem dobry zakup, po dwóch pracach na działkę (kamienie, korzenie, karczowanie itd) ostrzałka wylądowała w koszu.

Moze pilnik?

MS

Wlasnie najtansza kątówką (50 zl). To bezcenne narzedzie
--
A S

Już przetestowane - zwykły pilnik z supermarketu i osełka, i dużo czasu.
Działa rewelacyjnie.

MS

Ja mam tarczę z papierem ściernym, wiruje i ostrzy jak trzeba.