Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Czym skopiować cały dysk do obrazu

Czym skopiować cały dysk do obrazu

Data: 2020-11-03 20:25:35
Autor: Krystek
Czym skopiować cały dysk do obrazu
No i stało się. Zaczął mi gwałtowanie padać dysk systemowy. Od pewnego czasu wolniej przeprowadzał operacje dyskowe. Dzisiaj działający system Win XP Pro na komputerze, z którego korzystam na co dzień trafił na uszkodzone sektory i zaczęła się katastrofa. Kilkanaście minut od uruchomienia PC system zaczął siadać - programy się zawiesiły, nie dało się pozamykać okien otwartych programów, zabić procesów w Task Managerze i uruchomić na nowo explorer.exe Musiałem odłączyć wtyczkę zasilania od obudowy.

Włączyłem komputer na nowo, ale już nie po to, by wystartować z niego system, ale uruchomić pendrive z Linuxem. Komputer uruchamiając BIOS wyświetlił komunikat, że S.M.A.R.T. dysku raportuje "disk failure" i żeby jak najszybciej skopiować dane. Linux się uruchomił, ale uszkodzonego dysku nie montowałem.

Jak na ironię od dłuższego czasu czeka na mnie zapasowy komputer, na który będę przenosił się z obecnego. Dokupowałem do niego ostatnio pamięć, dysk SSD M.2 NVME na system i miałem w tym tygodniu zamawiać dysk HDD 4 TB, żeby cały dysk starego komputera przerobić na obraz VHD dla maszyn wirtualnych i by mieć dostęp do danych także z obrazu. Padanie dysku w starym PeCecie tylko przyspieszyło decyzję o zakupie.

Dysku nie zamierzam już uruchamiać bez potrzeby. Chcę na początek zrobić jego kopię sektorową w trybie "tylko do odczytu" do obrazu na innym dysku. Gdy znajdę czysty dysk do nagrania obrazu. Nagrywać będę prawdopodobnie przez kontroler USB dla dysku. Ewentualnie spróbuję podłączyć stary dysk pod kontroler SATA na płycie głównej, a dysk na obraz przez kontroler SATA na USB. Z komputerów, które mam jedynie ten nowy ma miejsce na 2 dyski + napęd. Ewentualnie ten nowy wybebeszę z dysków i podłączę stary do skopiowania i nowy na obraz. Reszta to stare SFF / HTPC, gdzie jest miejsce 1 napęd dyskowy. Narzędzia mogę uruchomić z pendrive bootując komputer.

Pytanie więc jakim programem / narzędziem wykonać obraz dysku, ale w taki sposób, by program skanował uszkodzone sektory i próbował odzyskiwać z nich dane, a nie zaznaczał jako uszkodzone i leciał dalej? Chcę jak najwięcej danych odzyskać, bo nie wiem jak długo ten dysk jeszcze pożyje i czy będzie możliwość uruchomienia go ponownie.

Potem chcę skorzystać z możliwości konwersji RAW disk IMG na VHD według instrukcji ze stron

<https://softwarerecs.stackexchange.com/questions/18966/how-to-mount-raw-hdd-image-on-windows>
<https://nerddrivel.com/2016/03/14/converting-virtual-machine-disk-formats/#more-1251>

by mieć dostęp do plików w nich zawartych. Ewentualnie (odpukać, oby nie było takiej potrzeby) z obrazu RAW odzyskiwać pliki.

Podrzucicie nazwy narzędzi i rozwiązania jak przeprowadzić tę operację w w możliwie najbardziej bezpieczny sposób?

Z góry i z dołu dziękuję za pomoc.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Data: 2020-11-04 11:21:50
Autor: trybun
Czym skopiować cały dysk do obrazu
W dniu 03.11.2020 o 20:25, Krystek pisze:
No i stało się. Zaczął mi gwałtowanie padać dysk systemowy. Od pewnego czasu wolniej przeprowadzał operacje dyskowe. Dzisiaj działający system Win XP Pro na komputerze, z którego korzystam na co dzień trafił na uszkodzone sektory i zaczęła się katastrofa. Kilkanaście minut od uruchomienia PC system zaczął siadać - programy się zawiesiły, nie dało się pozamykać okien otwartych programów, zabić procesów w Task Managerze i uruchomić na nowo explorer.exe Musiałem odłączyć wtyczkę zasilania od obudowy.

Włączyłem komputer na nowo, ale już nie po to, by wystartować z niego system, ale uruchomić pendrive z Linuxem. Komputer uruchamiając BIOS wyświetlił komunikat, że S.M.A.R.T. dysku raportuje "disk failure" i żeby jak najszybciej skopiować dane. Linux się uruchomił, ale uszkodzonego dysku nie montowałem.

Jak na ironię od dłuższego czasu czeka na mnie zapasowy komputer, na który będę przenosił się z obecnego. Dokupowałem do niego ostatnio pamięć, dysk SSD M.2 NVME na system i miałem w tym tygodniu zamawiać dysk HDD 4 TB, żeby cały dysk starego komputera przerobić na obraz VHD dla maszyn wirtualnych i by mieć dostęp do danych także z obrazu. Padanie dysku w starym PeCecie tylko przyspieszyło decyzję o zakupie.

Dysku nie zamierzam już uruchamiać bez potrzeby. Chcę na początek zrobić jego kopię sektorową w trybie "tylko do odczytu" do obrazu na innym dysku. Gdy znajdę czysty dysk do nagrania obrazu. Nagrywać będę prawdopodobnie przez kontroler USB dla dysku. Ewentualnie spróbuję podłączyć stary dysk pod kontroler SATA na płycie głównej, a dysk na obraz przez kontroler SATA na USB. Z komputerów, które mam jedynie ten nowy ma miejsce na 2 dyski + napęd. Ewentualnie ten nowy wybebeszę z dysków i podłączę stary do skopiowania i nowy na obraz. Reszta to stare SFF / HTPC, gdzie jest miejsce 1 napęd dyskowy. Narzędzia mogę uruchomić z pendrive bootując komputer.

Pytanie więc jakim programem / narzędziem wykonać obraz dysku, ale w taki sposób, by program skanował uszkodzone sektory i próbował odzyskiwać z nich dane, a nie zaznaczał jako uszkodzone i leciał dalej? Chcę jak najwięcej danych odzyskać, bo nie wiem jak długo ten dysk jeszcze pożyje i czy będzie możliwość uruchomienia go ponownie.

Potem chcę skorzystać z możliwości konwersji RAW disk IMG na VHD według instrukcji ze stron

<https://softwarerecs.stackexchange.com/questions/18966/how-to-mount-raw-hdd-image-on-windows> <https://nerddrivel.com/2016/03/14/converting-virtual-machine-disk-formats/#more-1251> by mieć dostęp do plików w nich zawartych. Ewentualnie (odpukać, oby nie było takiej potrzeby) z obrazu RAW odzyskiwać pliki.

Podrzucicie nazwy narzędzi i rozwiązania jak przeprowadzić tę operację w w możliwie najbardziej bezpieczny sposób?

Z góry i z dołu dziękuję za pomoc.

K.


Nie praktykowałem ale taką funkcje ma choćby - BurnAware premium. Do wyboru obrazy ISO albo BIN.

Data: 2020-11-04 18:20:20
Autor: Krystek
Czym skopiować cały dysk do obrazu
W dniu 2020-11-04 o 11:21, trybun pisze:
W dniu 03.11.2020 o 20:25, Krystek pisze:

Pytanie więc jakim programem / narzędziem wykonać obraz dysku, ale w taki sposób, by program skanował uszkodzone sektory i próbował odzyskiwać z nich dane, a nie zaznaczał jako uszkodzone i leciał dalej? Chcę jak najwięcej danych odzyskać, bo nie wiem jak długo ten dysk jeszcze pożyje i czy będzie możliwość uruchomienia go ponownie.

Nie praktykowałem ale taką funkcje ma choćby - BurnAware premium. Do wyboru obrazy ISO albo BIN.

Tak po cichu liczę, że może jeszcze Olaf - jako specjalista od karkołomnych operacji na dyskach - może podrzuci jeszcze jakieś pomysły.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Data: 2020-11-04 19:04:17
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen
Czym skopiować cały dysk do obrazu
Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 4 Nov 2020 18:20:20 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5fa2e2d4$0$505$65785112@news.neostrada.pl>  od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>  :
W dniu 2020-11-04 o 11:21, trybun pisze:
W dniu 03.11.2020 o 20:25, Krystek pisze:

Pytanie więc jakim programem / narzędziem wykonać obraz dysku, ale w taki sposób, by program skanował uszkodzone sektory i próbował odzyskiwać z nich dane, a nie zaznaczał jako uszkodzone i leciał dalej? Chcę jak najwięcej danych odzyskać, bo nie wiem jak długo ten dysk jeszcze pożyje i czy będzie możliwość uruchomienia go ponownie.

Nie praktykowałem ale taką funkcje ma choćby - BurnAware premium. Do wyboru obrazy ISO albo BIN.

Tak po cichu liczę, że może jeszcze Olaf - jako specjalista od karkołomnych operacji na dyskach - może podrzuci jeszcze jakieś pomysły.

Jeśli mam być szczery, to heby ma rację(ddrescue), ale jeśli chcesz mieć niędzymordzie
graficzne, to DMDE Free pod Windows go zapewni.
W DMDE można ustawić reakcję na badsektory, timeout, kopię rewersyjną i podobne(ma w
zasadzie to samo, co w ddrescue).
Menu narzędzia/kopiuj sektory/parametry/przycisk parametry i tu masz trzy pozycje,
interfejs, błędy we/wy i dodatkowe, ściągnij to i sobie zobacz.
Szkoda, że nie zamieściłeś parametrów SMART tego dysku, ciekaw jestem co padło.
DMDE ma jeden minus, jest pod Win, a ten będzie usiłował coś na tym dysku pisać albo
nawet korygować błędy w tle, co nie ma miejsca pod Lin.

K.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

Data: 2020-11-05 16:20:45
Autor: Krystek
Czym skopiować cały dysk do obrazu
W dniu 2020-11-04 o 19:04, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 4 Nov 2020 18:20:20 +0100
doszła do mnie wiadomość od Krystek:
W dniu 2020-11-04 o 11:21, trybun pisze:
W dniu 03.11.2020 o 20:25, Krystek pisze:

Pytanie więc jakim programem / narzędziem wykonać obraz dysku, ale w
taki sposób, by program skanował uszkodzone sektory i próbował
odzyskiwać z nich dane, a nie zaznaczał jako uszkodzone i leciał
dalej? Chcę jak najwięcej danych odzyskać, bo nie wiem jak długo ten
dysk jeszcze pożyje i czy będzie możliwość uruchomienia go ponownie.

Nie praktykowałem ale taką funkcje ma choćby - BurnAware premium. Do
wyboru obrazy ISO albo BIN.

Tak po cichu liczę, że może jeszcze Olaf - jako specjalista od
karkołomnych operacji na dyskach - może podrzuci jeszcze jakieś pomysły.

Jeśli mam być szczery, to heby ma rację(ddrescue), ale jeśli chcesz mieć niędzymordzie graficzne, to DMDE Free pod Windows go zapewni.

GUI nie jest niezbędne, aczkolwiek byłoby wskazane. Tyle się dowiedziałem, że są nakładki na ddrescue. Może uda mi się nagrać na pendrive SystemRescue i stworzyć dla niego miejsce do zapisu plików to wtedy będę mógł instalować dodatkowe programy i nie znikną one po ponownym uruchomieniu SystemRescue -
<https://www.system-rescue.org/manual/Creating_a_backing_store/>.

W DMDE można ustawić reakcję na badsektory, timeout, kopię rewersyjną i podobne (ma w
zasadzie to samo, co w ddrescue).

Menu narzędzia/kopiuj sektory/parametry/przycisk parametry i tu masz trzy pozycje,
interfejs, błędy we/wy i dodatkowe, ściągnij to i sobie zobacz.

Szkoda, że nie zamieściłeś parametrów SMART tego dysku, ciekaw jestem co padło.
DMDE ma jeden minus, jest pod Win, a ten będzie usiłował coś na tym dysku pisać albo
nawet korygować błędy w tle, co nie ma miejsca pod Lin.

DMDE na razie sobie daruję. Nie chcę, by mi po dysku jeździł bez potrzeby. Jak pisałem: na razie priorytetem jest dla mnie kopia całego dysku, by zabezpieczyć jego zawartość. Aktualnie szukam dysku, co by zamówić i widzę, że dyski 2TB 2,5 cala to już praktycznie jedynie w dyskach zewnętrznych w obudowach się ostały. Same dyski talerzowe o takiej pojemności to nieliczne modele w mało atrakcyjnych cenach, więc chyba stanie na dysku zewnętrznym w obudowie z portem USB, chociaż nie jestem fanem kopiowania danych przez kontroler po USB.

Siedziałem w nocy i doktoryzowałem się z przenośnych dysków zewnętrznych. Okazało się, że te wszystkie nowe WD i TOSHIBA już nie mają na płytce z elektroniką złącza SATA tylko USB, więc jeśli coś się niedobrego dyskowi przytrafi to potem problem dobrać się do takiego dysku.

Gdy już kupię odpowiedni to przeformatuję go na exFAT i zrobię jedną partycję z tym systemem plików.

S.M.A.R.T. starego dysku (zdaje się, że na zrzucie ekranu w TinyPic) wrzucałem ze dwa lata temu i chyba nawet pisałeś, że nie wiadomo ile dysk pożyje. Teraz nie chce mi się szukać tego posta, a na TinyPic już nie ma darmowego hostingu obrazów i skasowali zawartość.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Data: 2020-11-05 19:30:16
Autor: ąćęłńóśźż
Czym skopiować cały dysk do obrazu
A dlaczego akurat 2,5 cala?
Najtaniej wychodzi kupno dysku WD w obudowie 3,5'' typu Essentials / MyBook (te pierwsze mają 2 lata, te drugie 3 lata gwarancji).
Dyski luzem droższe (no chyba że akurat trafisz okazję).


-- -- -
Aktualnie szukam dysku, co by zamówić i widzę, że dyski 2TB 2,5 cala to już praktycznie jedynie w dyskach zewnętrznych w obudowach się ostały.

Data: 2020-11-07 02:30:10
Autor: Krystek
Czym skopiować cały dysk do obrazu
W dniu 2020-11-05 o 19:30, ąćęłńóśźż pisze:
A dlaczego akurat 2,5 cala?
Najtaniej wychodzi kupno dysku WD w obudowie 3,5'' typu Essentials / MyBook (te pierwsze mają 2 lata, te drugie 3 lata gwarancji).
Dyski luzem droższe (no chyba że akurat trafisz okazję).

Kupiłem Seagate Backup Plus Slim -
<https://www.seagate.com/pl/pl/consumer/backup/backup-plus/>

Ale i tak pewnie jeszcze jakiś dodatkowy dysk zewnętrzny sobie sprawię.

Na razie do nowego komputera na magazyn danych zamówiłem dysk 3,5 cala 4TB -
<https://www.toshiba-storage.com/products/enterprise-capacity-hard-drive-mg-series/>

K.


--
http://www.krystek.art.pl/

Data: 2020-11-14 17:30:15
Autor: Krystek
Czym skopiować cały dysk do obrazu
W dniu 2020-11-04 o 19:04, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 4 Nov 2020 18:20:20 +0100
  doszła do mnie wiadomość  <5fa2e2d4$0$505$65785112@news.neostrada.pl>
  od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>  :
W dniu 2020-11-04 o 11:21, trybun pisze:
W dniu 03.11.2020 o 20:25, Krystek pisze:

Pytanie więc jakim programem / narzędziem wykonać obraz dysku, ale w
taki sposób, by program skanował uszkodzone sektory i próbował
odzyskiwać z nich dane, a nie zaznaczał jako uszkodzone i leciał
dalej? Chcę jak najwięcej danych odzyskać, bo nie wiem jak długo ten
dysk jeszcze pożyje i czy będzie możliwość uruchomienia go ponownie.

Nie praktykowałem ale taką funkcje ma choćby - BurnAware premium. Do
wyboru obrazy ISO albo BIN.

Tak po cichu liczę, że może jeszcze Olaf - jako specjalista od
karkołomnych operacji na dyskach - może podrzuci jeszcze jakieś pomysły.

Jeśli mam być szczery, to heby ma rację(ddrescue), ale jeśli chcesz mieć niędzymordzie
graficzne, to DMDE Free pod Windows go zapewni.
W DMDE można ustawić reakcję na badsektory, timeout, kopię rewersyjną i podobne(ma w
zasadzie to samo, co w ddrescue).
Menu narzędzia/kopiuj sektory/parametry/przycisk parametry i tu masz trzy pozycje,
interfejs, błędy we/wy i dodatkowe, ściągnij to i sobie zobacz.
Szkoda, że nie zamieściłeś parametrów SMART tego dysku, ciekaw jestem co padło.
DMDE ma jeden minus, jest pod Win, a ten będzie usiłował coś na tym dysku pisać albo
nawet korygować błędy w tle, co nie ma miejsca pod Lin.

Tak przy okazji szukania tych różnych narzędzi dyskowych w obrazie ISO WinPE 10/8 Siergieja Strzelca natrafiłem na parę ciekawych narzędzi DOS-owych do diagnozy i naprawy dysków -

<https://www.aioboot.com/en/winpe-10-sergei-strelec/>

W opisie ostatniej wersji, są wyszczególnione w sekcji MS-DOS programs  -
<https://sergeistrelec.ru/winpe-10-8-sergei-strelec-english/199-winpe-10-8-sergei-strelec-x86-x64-native-x86-20200921-english-version.html>

M.in. HD DARTS - HDDaRTs - Hard Disk - HD Diagnostic and Repair Tools -
<https://usbtor.ru/viewtopic.php?t=1260> (polecam zerknąć na zrzuty ekranu - jest tam m.in. program Polaka: DRevitalize - <https://drevitalize.com/>, "Revitalize and diagnose physically damaged magnetic media and SSD drives under Windows, DOS or UEFI")

Oraz zestaw DOS-owych narzędzi dyskowych - BIBM++/BIU++/IFL++ -
<https://usbtor.ru/viewtopic.php?t=1784>

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Data: 2020-11-15 12:24:54
Autor: ąćęłńóśźż
Czym skopiować cały dysk do obrazu
Przy odzyskiwaniu plików lepiej nie polegać na DOS, bo obcina długie nazwy plików i katalogów.



-- -- -
natrafiłem na parę ciekawych narzędzi DOS-owych do diagnozy i naprawy dysków

Data: 2020-11-16 17:45:34
Autor: Krystek
Czym skopiować cały dysk do obrazu
W dniu 2020-11-15 o 12:24, ąćęłńóśźż pisze:
Przy odzyskiwaniu plików lepiej nie polegać na DOS, bo obcina długie nazwy plików i katalogów.

Do odzyskiwania danych jak najbardziej lepiej za bardzo nie ufać narzędziom DOS-owym, ale tu chodzi o narzędzia do skanowania dysku, sprawdzania sektorów i próby ich naprawy.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Data: 2020-11-16 19:10:55
Autor: Krystek
Czym skopiować cały dysk do obrazu
W dniu 2020-11-04 o 19:04, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 4 Nov 2020 18:20:20 +0100
  doszła do mnie wiadomość  <5fa2e2d4$0$505$65785112@news.neostrada.pl>
  od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>  :
W dniu 2020-11-04 o 11:21, trybun pisze:
W dniu 03.11.2020 o 20:25, Krystek pisze:

Pytanie więc jakim programem / narzędziem wykonać obraz dysku, ale w
taki sposób, by program skanował uszkodzone sektory i próbował
odzyskiwać z nich dane, a nie zaznaczał jako uszkodzone i leciał
dalej? Chcę jak najwięcej danych odzyskać, bo nie wiem jak długo ten
dysk jeszcze pożyje i czy będzie możliwość uruchomienia go ponownie.

Nie praktykowałem ale taką funkcje ma choćby - BurnAware premium. Do
wyboru obrazy ISO albo BIN.

Tak po cichu liczę, że może jeszcze Olaf - jako specjalista od
karkołomnych operacji na dyskach - może podrzuci jeszcze jakieś pomysły.

Jeśli mam być szczery, to heby ma rację(ddrescue), ale jeśli chcesz mieć niędzymordzie
graficzne, to DMDE Free pod Windows go zapewni. W DMDE można ustawić reakcję na badsektory, timeout, kopię rewersyjną i podobne(ma w zasadzie to samo, co w ddrescue).
> Menu narzędzia/kopiuj sektory/parametry/przycisk parametry i tu masz
trzy pozycje,
interfejs, błędy we/wy i dodatkowe, ściągnij to i sobie zobacz.

Szkoda, że nie zamieściłeś parametrów SMART tego dysku, ciekaw jestem co padło.
DMDE ma jeden minus, jest pod Win, a ten będzie usiłował coś na tym dysku pisać albo
nawet korygować błędy w tle, co nie ma miejsca pod Lin.

Jestem już po bojach z padającym dyskiem - 3 dni dd resuce spod systemu Live CD/USB SystemRescue wykonywał kopię (po)sektorową. Zrobiłem obraz IMG. Kopię IMG konwertowałem do VHD w formacie MS Virtual PC za pomocą narzędzia qemu-img do konwersji emulatora QEMU -
<https://cvw.cac.cornell.edu/JetstreamPub/imageconvert> |
<https://cloudbase.it/qemu-img-windows/>

7 godzin konwertował. Potem podmontowałem tylko do odczytu plik VHD przez OSFMount i kopiowałem co ważniejsze rzeczy.

A gdy już skopiowałem to postanowiłem uruchomić system z pliku VHD jako maszynę wirtualną. VirtualBox zatrzymał się po ekranie wyboru systemu - na ekranie migał tylko kursor. Może zabrakło mi cierpliwości, by czekać, bo komputer nie jest jakiś wybitnie szybki (6GB RAM, Win 7 Pro i procesor Intel Core i5-3470T). Ale QEMU, skubany, uruchomił system, chociaż działał z prędkością żółwia. Uruchomiłem do pulpitu, a potem zamknąłem system wirtualnej maszyny.

Pytałeś, Olafie, o parametry S.M.A.R.T. tego padającego dysku. Co udało mi się zapisać, to zapisałem. Tutaj logi:

smartctl
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/smartctl-hgst500-all.txt>
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/smartctl-hgst500-dbinfo.txt>

GSmartControl
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/Hitachi_HDS721050CLA362_JP5570HC064K1P_2020-11-15.txt>

Log z działania dd rescue na tym dysku -
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/dd-rescue-op-log.txt> i mapa sektorów -
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/hgst500.log>

Przy okazji możesz zerknąć w S.M.A.R.T. dysku tego zapasowego komputera, na którym teraz pracuję (i spod którego piszę). Dysk, jak pisałem wcześniej, skrzypi i dzwoni talerzami, muli system na nim i będę kopiował jego zawartość na zamówiony SSD 250GB - zrzut z GSmartControl:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/WDC_WD1600BEKT-75A25T0_WD-WX91A90A4318_2020-11-13.txt>

Zupełnie inne pytanie mam natomiast o nowy dysk, który będzie magazynem danych w głównym komputerze. Dysk ten - TOSHIBA MG04ACA400E - 4TB, zainstalowałem już w komputerze, ale jeszcze nie zainicjowałem tablic partycji i nie sformatowałem. Chcę mu założyć dwie partycje GPT po 2TB każda: jedną, pierwszą z NTFS i drugą z exFAT.

Programy narzędziowe do zarządzania dyskami z bootowalnego systemu WinPE Siergieja Strzelca (a jest ich tam chyba z 10 do wyboru) pokazują widok dysku tak:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Macrorit.png>, czyli jako jedną ciągłą dostępną przestrzeń do zagospodarowania.

A jedynie Paragon pokazuje strukturę zawartości dysku w ten sposób:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Paragon.png>

Parametry dysku:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Paragon-properties.png>
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Paragon-properties.txt>

Dodam, że dysk był fabrycznie zapakowany w antystatyczną folią zgrzewaną, więc nikt wcześniej raczej nie miał szans po drodze przy nim majstrować. Który program mówi prawdę? Czy Paragon jest cwańszy od konkurentów i pokazuje więcej, a te inne programy są głupsze?

Chciałbym już go zaprząc do pracy, by móc te 500GB VHD na niego przerzucić. Dysk będzie pracował pod Windows 10 i pewnie z czasem też pod Linuksem / BSD.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Data: 2020-11-18 00:50:05
Autor: Krystek
Czym skopiować cały dysk do obrazu
W dniu 2020-11-16 o 19:10, Krystek pisze:
W dniu 2020-11-04 o 19:04, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 4 Nov 2020 18:20:20 +0100
  doszła do mnie wiadomość  <5fa2e2d4$0$505$65785112@news.neostrada.pl>
  od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>  :
W dniu 2020-11-04 o 11:21, trybun pisze:
W dniu 03.11.2020 o 20:25, Krystek pisze:

Pytanie więc jakim programem / narzędziem wykonać obraz dysku, ale w
taki sposób, by program skanował uszkodzone sektory i próbował
odzyskiwać z nich dane, a nie zaznaczał jako uszkodzone i leciał
dalej? Chcę jak najwięcej danych odzyskać, bo nie wiem jak długo ten
dysk jeszcze pożyje i czy będzie możliwość uruchomienia go ponownie.

Nie praktykowałem ale taką funkcje ma choćby - BurnAware premium. Do
wyboru obrazy ISO albo BIN.

Tak po cichu liczę, że może jeszcze Olaf - jako specjalista od
karkołomnych operacji na dyskach - może podrzuci jeszcze jakieś pomysły.

Jeśli mam być szczery, to heby ma rację(ddrescue), ale jeśli chcesz mieć niędzymordzie
graficzne, to DMDE Free pod Windows go zapewni. W DMDE można ustawić reakcję na badsektory, timeout, kopię rewersyjną i podobne(ma w zasadzie to samo, co w ddrescue).
> Menu narzędzia/kopiuj sektory/parametry/przycisk parametry i tu masz
trzy pozycje,
interfejs, błędy we/wy i dodatkowe, ściągnij to i sobie zobacz.

Szkoda, że nie zamieściłeś parametrów SMART tego dysku, ciekaw jestem co padło.
DMDE ma jeden minus, jest pod Win, a ten będzie usiłował coś na tym dysku pisać albo
nawet korygować błędy w tle, co nie ma miejsca pod Lin.

Jestem już po bojach z padającym dyskiem - 3 dni dd resuce spod systemu Live CD/USB SystemRescue wykonywał kopię (po)sektorową. Zrobiłem obraz IMG. Kopię IMG konwertowałem do VHD w formacie MS Virtual PC za pomocą narzędzia qemu-img do konwersji emulatora QEMU -
<https://cvw.cac.cornell.edu/JetstreamPub/imageconvert> |
<https://cloudbase.it/qemu-img-windows/>

7 godzin konwertował. Potem podmontowałem tylko do odczytu plik VHD przez OSFMount i kopiowałem co ważniejsze rzeczy.

A gdy już skopiowałem to postanowiłem uruchomić system z pliku VHD jako maszynę wirtualną. VirtualBox zatrzymał się po ekranie wyboru systemu - na ekranie migał tylko kursor. Może zabrakło mi cierpliwości, by czekać, bo komputer nie jest jakiś wybitnie szybki (6GB RAM, Win 7 Pro i procesor Intel Core i5-3470T). Ale QEMU, skubany, uruchomił system, chociaż działał z prędkością żółwia. Uruchomiłem do pulpitu, a potem zamknąłem system wirtualnej maszyny.

Pytałeś, Olafie, o parametry S.M.A.R.T. tego padającego dysku. Co udało mi się zapisać, to zapisałem. Tutaj logi:

smartctl
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/smartctl-hgst500-all.txt>
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/smartctl-hgst500-dbinfo.txt>

GSmartControl
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/Hitachi_HDS721050CLA362_JP5570HC064K1P_2020-11-15.txt> Log z działania dd rescue na tym dysku -
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/dd-rescue-op-log.txt> i mapa sektorów -
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/hgst500.log>

Przy okazji możesz zerknąć w S.M.A.R.T. dysku tego zapasowego komputera, na którym teraz pracuję (i spod którego piszę). Dysk, jak pisałem wcześniej, skrzypi i dzwoni talerzami, muli system na nim i będę kopiował jego zawartość na zamówiony SSD 250GB - zrzut z GSmartControl:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/WDC_WD1600BEKT-75A25T0_WD-WX91A90A4318_2020-11-13.txt> Zupełnie inne pytanie mam natomiast o nowy dysk, który będzie magazynem danych w głównym komputerze. Dysk ten - TOSHIBA MG04ACA400E - 4TB, zainstalowałem już w komputerze, ale jeszcze nie zainicjowałem tablic partycji i nie sformatowałem. Chcę mu założyć dwie partycje GPT po 2TB każda: jedną, pierwszą z NTFS i drugą z exFAT.

Programy narzędziowe do zarządzania dyskami z bootowalnego systemu WinPE Siergieja Strzelca (a jest ich tam chyba z 10 do wyboru) pokazują widok dysku tak:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Macrorit.png>, czyli jako jedną ciągłą dostępną przestrzeń do zagospodarowania.

A jedynie Paragon pokazuje strukturę zawartości dysku w ten sposób:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Paragon.png>

Parametry dysku:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Paragon-properties.png> <https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Paragon-properties.txt> Dodam, że dysk był fabrycznie zapakowany w antystatyczną folią zgrzewaną, więc nikt wcześniej raczej nie miał szans po drodze przy nim majstrować. Który program mówi prawdę? Czy Paragon jest cwańszy od konkurentów i pokazuje więcej, a te inne programy są głupsze?

Chciałbym już go zaprząc do pracy, by móc te 500GB VHD na niego przerzucić. Dysk będzie pracował pod Windows 10 i pewnie z czasem też pod Linuksem / BSD.

Olaf (a także heby, Marcin Debowski i inni), pomożecie rozwikłać tę zagwozdkę? :)

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Data: 2020-11-18 09:53:05
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen
Czym skopiować cały dysk do obrazu
Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 18 Nov 2020 00:50:05 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5fb461ad$0$518$65785112@news.neostrada.pl>  od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>  :
W dniu 2020-11-16 o 19:10, Krystek pisze:

Pytałeś, Olafie, o parametry S.M.A.R.T. tego padającego dysku. Co udało mi się zapisać, to zapisałem. Tutaj logi:

smartctl
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/smartctl-hgst500-all.txt>
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/smartctl-hgst500-dbinfo.txt>

GSmartControl
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/Hitachi_HDS721050CLA362_JP5570HC064K1P_2020-11-15.txt> Log z działania dd rescue na tym dysku -
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/dd-rescue-op-log.txt> i mapa sektorów -
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/hgst500.log>



Przy okazji możesz zerknąć w S.M.A.R.T. dysku tego zapasowego komputera, na którym teraz pracuję (i spod którego piszę). Dysk, jak pisałem wcześniej, skrzypi i dzwoni talerzami, muli system na nim i będę kopiował jego zawartość na zamówiony SSD 250GB - zrzut z GSmartControl:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/WDC_WD1600BEKT-75A25T0_WD-WX91A90A4318_2020-11-13.txt> Zupełnie inne pytanie mam natomiast o nowy dysk, który będzie magazynem danych w głównym komputerze. Dysk ten - TOSHIBA MG04ACA400E - 4TB, zainstalowałem już w komputerze, ale jeszcze nie zainicjowałem tablic partycji i nie sformatowałem. Chcę mu założyć dwie partycje GPT po 2TB każda: jedną, pierwszą z NTFS i drugą z exFAT.

Programy narzędziowe do zarządzania dyskami z bootowalnego systemu WinPE Siergieja Strzelca (a jest ich tam chyba z 10 do wyboru) pokazują widok dysku tak:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Macrorit.png>, czyli jako jedną ciągłą dostępną przestrzeń do zagospodarowania.

A jedynie Paragon pokazuje strukturę zawartości dysku w ten sposób:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Paragon.png>

Parametry dysku:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Paragon-properties.png> <https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Paragon-properties.txt> Dodam, że dysk był fabrycznie zapakowany w antystatyczną folią zgrzewaną, więc nikt wcześniej raczej nie miał szans po drodze przy nim majstrować. Który program mówi prawdę? Czy Paragon jest cwańszy od konkurentów i pokazuje więcej, a te inne programy są głupsze?

Chciałbym już go zaprząc do pracy, by móc te 500GB VHD na niego przerzucić. Dysk będzie pracował pod Windows 10 i pewnie z czasem też pod Linuksem / BSD.

Olaf (a także heby, Marcin Debowski i inni), pomożecie rozwikłać tę zagwozdkę? :)

K.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

Data: 2020-11-18 10:22:51
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen
Czym skopiować cały dysk do obrazu
Wcale nie przypadkiem, dnia Mon, 16 Nov 2020 19:10:55 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5fb2c0af$0$551$65785112@news.neostrada.pl>  od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>  :

Pytałeś, Olafie, o parametry S.M.A.R.T. tego padającego dysku. Co udało mi się zapisać, to zapisałem. Tutaj logi:

smartctl
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/smartctl-hgst500-all.txt>
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/smartctl-hgst500-dbinfo.txt>

GSmartControl
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/Hitachi_HDS721050CLA362_JP5570HC064K1P_2020-11-15.txt>

Log z działania dd rescue na tym dysku -
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/dd-rescue-op-log.txt> i mapa sektorów -
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/hgst500.log>

Najgorsze parametry:
 5 Reallocated_Sector_Ct   0x0033   001   001   005    Pre-fail  Always   FAILING_NOW
1703
 197 Current_Pending_Sector  0x0022   093   093   000    Old_age   Always       - 322

Czyli dysk nadaje się na przycisk do papieru(zerowanie za pomocą MHDD czy Victoria z
włączoną reallokacją może coś poprawić, ale dysku to nie uratuje).
Current_Pending_Sector to najgorsza zaraza(sektor nie został prawidłowo odczytany z
powodu błędu ECC czy czegoś podobnego), jak to występuje masowo, to od razu reklamacja
zamiast prób naprawy, większość tego typu przypadków kończy się źle po pewnym czasie.

Przy okazji możesz zerknąć w S.M.A.R.T. dysku tego zapasowego komputera, na którym teraz pracuję (i spod którego piszę). Dysk, jak pisałem wcześniej, skrzypi i dzwoni talerzami, muli system na nim i będę kopiował jego zawartość na zamówiony SSD 250GB - zrzut z GSmartControl:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/WDC_WD1600BEKT-75A25T0_WD-WX91A90A4318_2020-11-13.txt>

SMART całkowicie czysty, nie ma powodów do niepokoju.

Zupełnie inne pytanie mam natomiast o nowy dysk, który będzie magazynem danych w głównym komputerze. Dysk ten - TOSHIBA MG04ACA400E - 4TB, zainstalowałem już w komputerze, ale jeszcze nie zainicjowałem tablic partycji i nie sformatowałem. Chcę mu założyć dwie partycje GPT po 2TB każda: jedną, pierwszą z NTFS i drugą z exFAT.

Programy narzędziowe do zarządzania dyskami z bootowalnego systemu WinPE Siergieja Strzelca (a jest ich tam chyba z 10 do wyboru) pokazują widok dysku tak:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Macrorit.png>, czyli jako jedną ciągłą dostępną przestrzeń do zagospodarowania.

A jedynie Paragon pokazuje strukturę zawartości dysku w ten sposób:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Paragon.png>

Parametry dysku:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Paragon-properties.png>
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Paragon-properties.txt>

Dodam, że dysk był fabrycznie zapakowany w antystatyczną folią zgrzewaną, więc nikt wcześniej raczej nie miał szans po drodze przy nim majstrować. Który program mówi prawdę? Czy Paragon jest cwańszy od konkurentów i pokazuje więcej, a te inne programy są głupsze?

Chciałbym już go zaprząc do pracy, by móc te 500GB VHD na niego przerzucić. Dysk będzie pracował pod Windows 10 i pewnie z czasem też pod Linuksem / BSD.

Nie widzę nic niepokojącego, Paragon zgłupiał nie wiadomo z jakiego powodu, na szczęście
jest masa innych partycjonerów do wyboru(osobiście preferuję Gparted).
Zawsze można poszukać (za pomocą DMDE czy czegoś podobnego, w DMDE to szukaj/inny sektor)
czy są jakieś sektory z niezerową zawartością, teoretycznie takich nie powinno być, jeśli
są, to można domniemywać szfindel.

Tak na marginesie, ja bym temu dyskowi zafundował secure erase(jak obsługuje, to
enchanced secure erase - w tym trybie dysk jest zapełniany wzorem bitowym przygotowanym
przez producenta) i kilka zerowań, ostatnio na swoim nowym dysku zrobiłem 8 zerowań, może
to przesada, ale warto wiedzieć, czy dysk nie padnie po tygodniu pracy.

K.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

Data: 2020-11-18 10:43:10
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Czym skopiować cały dysk do obrazu

"Olaf Frikiov Skiorvensen" b9o9rflc1a1brih1vtv0k30elndgp7du3q@4ax.com

Nie widzę nic niepokojącego, Paragon zgłupiał nie wiadomo z jakiego powodu,

Bywa, że jednym partycjonerem nijak nie można uczynić czegoś prostego (choćby
przesunąć partycji -- ostatni raz miałem to wczoraj czy przedwczoraj; któryś
z partycjonerów zawzięcie twierdził, iż wskazana partycja zawiera logiczne
błędy i domagał się skanowania/naprawiania FS za pomocą ScanDisk czy innego
CHKDSK) a inny partycjoner nie widzi żadnych problemów... (po przesunięciu
ten pierwszy już nie widział błędów i spokojnie przesunął ponownie...)

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.     )\._.,-- ....,'``.  Felix Lee
(,-.`._,'(  coma |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'      eneuel@gmail.com      '.O_'   /,   _.. \   _\  (`._ ,.
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,  `._.-(,_..'-- (,_..'`-.;.'
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...__...,...__...,....__...,..

Data: 2020-11-18 21:51:07
Autor: Adam
Czym skopiować cały dysk do obrazu
W dniu 2020-11-18 o 10:43, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

"Olaf Frikiov Skiorvensen" b9o9rflc1a1brih1vtv0k30elndgp7du3q@4ax.com

Nie widzę nic niepokojącego, Paragon zgłupiał nie wiadomo z jakiego powodu,

Bywa, że jednym partycjonerem nijak nie można uczynić czegoś prostego (choćby
przesunąć partycji -- ostatni raz miałem to wczoraj czy przedwczoraj; któryś
z partycjonerów zawzięcie twierdził, iż wskazana partycja zawiera logiczne
błędy i domagał się skanowania/naprawiania FS za pomocą ScanDisk czy innego
CHKDSK) a inny partycjoner nie widzi żadnych problemów... (po przesunięciu
ten pierwszy już nie widział błędów i spokojnie przesunął ponownie...)


Czyżby dysk mechaniczny z sektorami 4k?


--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2020-11-18 22:09:57
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Czym skopiować cały dysk do obrazu

"Adam" rp41fu$102$1$Adam@news.chmurka.net

z partycjonerów zawzięcie twierdził, iż wskazana partycja zawiera logiczne
błędy i domagał się skanowania/naprawiania FS za pomocą ScanDisk czy innego
CHKDSK) a inny partycjoner nie widzi żadnych problemów... (po przesunięciu
ten pierwszy już nie widział błędów i spokojnie przesunął ponownie...)

Czyżby dysk mechaniczny z sektorami 4k?

Są jeszcze z 512? To była Toshiba 320GB sprzed 11 lat...

Najnowszej wersji partycjoner odmawiał, ale
staruszek -- przesunął... Problem taki znam
także z czasów, gdy dyski miały tylko 512...

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'      eneuel@gmail.com      '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...

Data: 2020-11-18 16:30:10
Autor: Krystek
Czym skopiować cały dysk do obrazu
W dniu 2020-11-18 o 10:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Wcale nie przypadkiem, dnia Mon, 16 Nov 2020 19:10:55 +0100
  doszła do mnie wiadomość  <5fb2c0af$0$551$65785112@news.neostrada.pl>
  od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>  :

Pytałeś, Olafie, o parametry S.M.A.R.T. tego padającego dysku. Co udało
mi się zapisać, to zapisałem. Tutaj logi:

smartctl
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/smartctl-hgst500-all.txt>
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/smartctl-hgst500-dbinfo.txt>

GSmartControl
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/Hitachi_HDS721050CLA362_JP5570HC064K1P_2020-11-15.txt>

Log z działania dd rescue na tym dysku -
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/dd-rescue-op-log.txt> i mapa sektorów -
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/hgst500.log>

Najgorsze parametry:
  5 Reallocated_Sector_Ct   0x0033   001   001   005    Pre-fail  Always   FAILING_NOW
1703
  197 Current_Pending_Sector  0x0022   093   093   000    Old_age   Always       - 322

Czyli dysk nadaje się na przycisk do papieru(zerowanie za pomocą MHDD czy Victoria z
włączoną reallokacją może coś poprawić, ale dysku to nie uratuje).
Current_Pending_Sector to najgorsza zaraza(sektor nie został prawidłowo odczytany z
powodu błędu ECC czy czegoś podobnego), jak to występuje masowo, to od razu reklamacja
zamiast prób naprawy, większość tego typu przypadków kończy się źle po pewnym czasie.

Reklamacji nie będzie, bo dysk ma 5-6, czy tam 7 lat. Zresztą w logu S.M.A.R.T widziałeś ile godzin / dni ma przepracowane. Nie bez powodu 3 dni dd rescue męczył się z tym dyskiem, by odtworzyć całą jego strukturę.

Może do wyczyszczenia i zaorania tego dysku uruchomię na tej starej maszynie, w której przez lata pracował ten dysk. Niech go przynajmniej programy wyczyszczą z całej zawartości do (absolutnego) 0.

Przy okazji możesz zerknąć w S.M.A.R.T. dysku tego zapasowego komputera,
na którym teraz pracuję (i spod którego piszę). Dysk, jak pisałem
wcześniej, skrzypi i dzwoni talerzami, muli system na nim i będę
kopiował jego zawartość na zamówiony SSD 250GB - zrzut z GSmartControl:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/WDC_WD1600BEKT-75A25T0_WD-WX91A90A4318_2020-11-13.txt>

SMART całkowicie czysty, nie ma powodów do niepokoju.

S.M.A.R.T. czysty, ale cholernie mi zwalnia system przez ten dysk, mimo, że to 7200, a nie 5400, czy 5600 obrotów. Takie zamulenie ogólne. Włączasz przeglądarkę to dopiero po kilkudziesięciu sekundach odpowiada, tzn. da się kliknąć w menu, wcześniej jest zamrożona. Thunderbird z minutę się odpala. Oczywiście nigdy nie uruchamiam jednocześnie pamięciożernych programów.

Zupełnie inne pytanie mam natomiast o nowy dysk, który będzie magazynem
danych w głównym komputerze. Dysk ten - TOSHIBA MG04ACA400E - 4TB,
zainstalowałem już w komputerze, ale jeszcze nie zainicjowałem tablic
partycji i nie sformatowałem. Chcę mu założyć dwie partycje GPT po 2TB
każda: jedną, pierwszą z NTFS i drugą z exFAT.

Programy narzędziowe do zarządzania dyskami z bootowalnego systemu WinPE
Siergieja Strzelca (a jest ich tam chyba z 10 do wyboru) pokazują widok
dysku tak:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Macrorit.png>,
czyli jako jedną ciągłą dostępną przestrzeń do zagospodarowania.

A jedynie Paragon pokazuje strukturę zawartości dysku w ten sposób:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Paragon.png>

Parametry dysku:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Paragon-properties.png>
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Paragon-properties.txt>

Dodam, że dysk był fabrycznie zapakowany w antystatyczną folią
zgrzewaną, więc nikt wcześniej raczej nie miał szans po drodze przy nim
majstrować. Który program mówi prawdę? Czy Paragon jest cwańszy od
konkurentów i pokazuje więcej, a te inne programy są głupsze?

Chciałbym już go zaprząc do pracy, by móc te 500GB VHD na niego
przerzucić. Dysk będzie pracował pod Windows 10 i pewnie z czasem też
pod Linuksem / BSD.

Nie widzę nic niepokojącego, Paragon zgłupiał nie wiadomo z jakiego powodu, na szczęście
jest masa innych partycjonerów do wyboru(osobiście preferuję Gparted).
Zawsze można poszukać (za pomocą DMDE czy czegoś podobnego, w DMDE to szukaj/inny sektor)
czy są jakieś sektory z niezerową zawartością, teoretycznie takich nie powinno być, jeśli
są, to można domniemywać szfindel.

Gparted jest na tych ratunkowych zestawach narzędziowych, więc może tym utworzę partycje. DMDE raczej nie będę się bawił.

Tak na marginesie, ja bym temu dyskowi zafundował secure erase (jak obsługuje, to
enchanced secure erase - w tym trybie dysk jest zapełniany wzorem bitowym przygotowanym
przez producenta) i kilka zerowań, ostatnio na swoim nowym dysku zrobiłem 8 zerowań, może
to przesada, ale warto wiedzieć, czy dysk nie padnie po tygodniu pracy.

Kilka lat temu, gdy przenosiłem system i dane z mniejszych dysków na większe to w jakimś AOMEI, czy innym MiniTool wybierałem opcję nadpisywania 0 i 1 na tych starych dyskach, żeby oczyścić i odświeżyć sektory. Czy dla tego 4TB też wystarczy? Zaraz będę szukał softu do "secure erase" producenta dysku.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Data: 2020-11-18 18:33:07
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen
Czym skopiować cały dysk do obrazu
Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 18 Nov 2020 16:30:10 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5fb53e02$0$527$65785112@news.neostrada.pl>  od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>  :
W dniu 2020-11-18 o 10:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:

Tak na marginesie, ja bym temu dyskowi zafundował secure erase (jak obsługuje, to
enchanced secure erase - w tym trybie dysk jest zapełniany wzorem bitowym przygotowanym
przez producenta) i kilka zerowań, ostatnio na swoim nowym dysku zrobiłem 8 zerowań, może
to przesada, ale warto wiedzieć, czy dysk nie padnie po tygodniu pracy.

Kilka lat temu, gdy przenosiłem system i dane z mniejszych dysków na większe to w jakimś AOMEI, czy innym MiniTool wybierałem opcję nadpisywania 0 i 1 na tych starych dyskach, żeby oczyścić i odświeżyć sektory. Czy dla tego 4TB też wystarczy? Zaraz będę szukał softu do "secure erase" producenta dysku.

W zasadzie może być bez secure erase, nadpisać zerami można za pomocą dd czy Victoria for
windows(na końcu weryfikacja prawidłowości odczytu, na przykład szukać sektorów z
niezerową zawartością, DMDE to potrafi, ewentualnie verify z Victorii).
Samo secure erase to prosta sprawa z linuksa:
https://grok.lsu.edu/article.aspx?articleid=16716

UWAGA!
Nadane dyskowi hasło trzeba zapamiętać, bo w razie zaniku zasilania dysk pozostanie nim
zahasłowany.
Czasem też trzeba dyskowi zrobiś hotswap(inaczej secure erase się nie wykona, bo dysk
będzie w stanie FROZEN, metoda w opisie z hibernacją może nie działać).


K.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

Data: 2020-11-19 03:25:50
Autor: Krystek
Czym skopiować cały dysk do obrazu
W dniu 2020-11-18 o 18:33, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 18 Nov 2020 16:30:10 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5fb53e02$0$527$65785112@news.neostrada.pl>  od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>  :
W dniu 2020-11-18 o 10:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:

Tak na marginesie, ja bym temu dyskowi zafundował secure erase (jak obsługuje, to
enchanced secure erase - w tym trybie dysk jest zapełniany wzorem bitowym przygotowanym
przez producenta) i kilka zerowań, ostatnio na swoim nowym dysku zrobiłem 8 zerowań, może
to przesada, ale warto wiedzieć, czy dysk nie padnie po tygodniu pracy.

Kilka lat temu, gdy przenosiłem system i dane z mniejszych dysków na większe to w jakimś AOMEI, czy innym MiniTool wybierałem opcję nadpisywania 0 i 1 na tych starych dyskach, żeby oczyścić i odświeżyć sektory. Czy dla tego 4TB też wystarczy? Zaraz będę szukał softu do "secure erase" producenta dysku.

W zasadzie może być bez secure erase, nadpisać zerami można za pomocą dd czy Victoria for
windows(na końcu weryfikacja prawidłowości odczytu, na przykład szukać sektorów z
niezerową zawartością, DMDE to potrafi, ewentualnie verify z Victorii).
Samo secure erase to prosta sprawa z linuksa:
https://grok.lsu.edu/article.aspx?articleid=16716

A co myślisz o formatowaniu niskopoziomowym? Gość w komentarzu do
narzędzia HDD Lowe Level Format Utility 4.40 pisze -
<https://www.dobreprogramy.pl/HDD-Low-Level-Format-Tool,Program,Windows,26933.html>:

"Witam, widzę, że część ludzi pisze tu, nie wiedząc o co chodzi. Otóż to
nie jest program do kasowania danych (też to robi, ale dodatkowo), on
kasuje na dysku WSZYSTKO, do zera, łącznie z rzeczami nieusuwalnymi
przez inne programy.

Uratowałem nim dysk 500 GB - Windows 7 go nie chciał sformatować.
GParted tworzył partycję, niby formatował dysk, ale po podłączeniu do
kompa partycja po chwili przestawała reagować a po ponownym podłączeniu
już Windows jej nie widział. I tak w kółko. Zdesperowany (dysk był
prawie nowy) po którymś eksperymencie uruchomiłem HDD Low Level Format,
dysk się pokazał jako USB, bo tak był podpięty i uruchomiłem
formatowanie. 500 GB mielił całą noc. Rano zobaczyłem, że doszedł do
100%, ale Windows go nie widział i tylko ten program HDD Low Level go
wykrywał. Uruchomiłem więc ponownie GParted, zrobiłem partycję, format
ntfs.. I działa! Bez problemów.

A leżał na półce już pół roku, miałem go złomować, bo nic mu nie
pomagało, żadne Disk doktory i wszystko, co próbowałem."

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Data: 2020-11-19 04:36:19
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen
Czym skopiować cały dysk do obrazu
Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 19 Nov 2020 03:25:50 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5fb5d7ae$0$516$65785112@news.neostrada.pl>  od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>  :
W dniu 2020-11-18 o 18:33, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 18 Nov 2020 16:30:10 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5fb53e02$0$527$65785112@news.neostrada.pl>  od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>  :
W dniu 2020-11-18 o 10:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:

Tak na marginesie, ja bym temu dyskowi zafundował secure erase (jak obsługuje, to
enchanced secure erase - w tym trybie dysk jest zapełniany wzorem bitowym przygotowanym
przez producenta) i kilka zerowań, ostatnio na swoim nowym dysku zrobiłem 8 zerowań, może
to przesada, ale warto wiedzieć, czy dysk nie padnie po tygodniu pracy.

Kilka lat temu, gdy przenosiłem system i dane z mniejszych dysków na większe to w jakimś AOMEI, czy innym MiniTool wybierałem opcję nadpisywania 0 i 1 na tych starych dyskach, żeby oczyścić i odświeżyć sektory. Czy dla tego 4TB też wystarczy? Zaraz będę szukał softu do "secure erase" producenta dysku.

W zasadzie może być bez secure erase, nadpisać zerami można za pomocą dd czy Victoria for
windows(na końcu weryfikacja prawidłowości odczytu, na przykład szukać sektorów z
niezerową zawartością, DMDE to potrafi, ewentualnie verify z Victorii).
Samo secure erase to prosta sprawa z linuksa:
https://grok.lsu.edu/article.aspx?articleid=16716

A co myślisz o formatowaniu niskopoziomowym? Gość w komentarzu do
narzędzia HDD Lowe Level Format Utility 4.40 pisze -
<https://www.dobreprogramy.pl/HDD-Low-Level-Format-Tool,Program,Windows,26933.html>:

"Witam, widzę, że część ludzi pisze tu, nie wiedząc o co chodzi. Otóż to
nie jest program do kasowania danych (też to robi, ale dodatkowo), on
kasuje na dysku WSZYSTKO, do zera, łącznie z rzeczami nieusuwalnymi
przez inne programy.

Uratowałem nim dysk 500 GB - Windows 7 go nie chciał sformatować.
GParted tworzył partycję, niby formatował dysk, ale po podłączeniu do
kompa partycja po chwili przestawała reagować a po ponownym podłączeniu
już Windows jej nie widział. I tak w kółko. Zdesperowany (dysk był
prawie nowy) po którymś eksperymencie uruchomiłem HDD Low Level Format,
dysk się pokazał jako USB, bo tak był podpięty i uruchomiłem
formatowanie. 500 GB mielił całą noc. Rano zobaczyłem, że doszedł do
100%, ale Windows go nie widział i tylko ten program HDD Low Level go
wykrywał. Uruchomiłem więc ponownie GParted, zrobiłem partycję, format
ntfs.. I działa! Bez problemów.

A leżał na półce już pół roku, miałem go złomować, bo nic mu nie
pomagało, żadne Disk doktory i wszystko, co próbowałem."

Nie używałem tego programu, nie sądzę, by potrafił więcej niż inne programy(Victoria czy
NHDD, ostatecznie płatny SpinRite), poza tym nowsze dyski mają nośnik(talerze
magnetyczne) preformatowany przez producenta samych talerzy, więc low level format to
fikcja w gotowym dysku(czytałem jakiś czas temu, że producenci dysków pracują nad
firmware i głowicami które będą potrafiły same wykonać low level format na talerzach,
których producent nie będzie preformatował u siebie, podobno to miało zbić koszty, ale co
z tego wyszło, to nie wiem).
Najbardziej skuteczne powinno być uruchomienie enchanced secure erase(jeśli dysk to
obsługuje), to bazuje na wewnętrznych procedurach firmware dysku, z tego co wiem, w
wersji enchanced firmware usiłuje dodatkowo nadpisywać sektory wyłączone z użycia i
stosuje nie zerowanie, ale wypełnianie testowymi mapami bitowymi zdefiniowanymi przez
producenta.
Secure erase(bez enchanced) zeruje tylko dane dostępne dla usera.
W tym dysku, na którym masz masę pending sectors, możesz uruchomić enchanced secure
erase, ciekawe co z tego wyjdzie.

K.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

Data: 2020-11-19 04:49:48
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen
Czym skopiować cały dysk do obrazu
Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 19 Nov 2020 03:25:50 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5fb5d7ae$0$516$65785112@news.neostrada.pl>  od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>  :
W dniu 2020-11-18 o 18:33, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 18 Nov 2020 16:30:10 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5fb53e02$0$527$65785112@news.neostrada.pl>  od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>  :
W dniu 2020-11-18 o 10:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:

Tak na marginesie, ja bym temu dyskowi zafundował secure erase (jak obsługuje, to
enchanced secure erase - w tym trybie dysk jest zapełniany wzorem bitowym przygotowanym
przez producenta) i kilka zerowań, ostatnio na swoim nowym dysku zrobiłem 8 zerowań, może
to przesada, ale warto wiedzieć, czy dysk nie padnie po tygodniu pracy.

Kilka lat temu, gdy przenosiłem system i dane z mniejszych dysków na większe to w jakimś AOMEI, czy innym MiniTool wybierałem opcję nadpisywania 0 i 1 na tych starych dyskach, żeby oczyścić i odświeżyć sektory. Czy dla tego 4TB też wystarczy? Zaraz będę szukał softu do "secure erase" producenta dysku.

W zasadzie może być bez secure erase, nadpisać zerami można za pomocą dd czy Victoria for
windows(na końcu weryfikacja prawidłowości odczytu, na przykład szukać sektorów z
niezerową zawartością, DMDE to potrafi, ewentualnie verify z Victorii).
Samo secure erase to prosta sprawa z linuksa:
https://grok.lsu.edu/article.aspx?articleid=16716

A co myślisz o formatowaniu niskopoziomowym? Gość w komentarzu do
narzędzia HDD Lowe Level Format Utility 4.40 pisze -
<https://www.dobreprogramy.pl/HDD-Low-Level-Format-Tool,Program,Windows,26933.html>:

"Witam, widzę, że część ludzi pisze tu, nie wiedząc o co chodzi. Otóż to
nie jest program do kasowania danych (też to robi, ale dodatkowo), on
kasuje na dysku WSZYSTKO, do zera, łącznie z rzeczami nieusuwalnymi
przez inne programy.

Uratowałem nim dysk 500 GB - Windows 7 go nie chciał sformatować.
GParted tworzył partycję, niby formatował dysk, ale po podłączeniu do
kompa partycja po chwili przestawała reagować a po ponownym podłączeniu
już Windows jej nie widział. I tak w kółko. Zdesperowany (dysk był
prawie nowy) po którymś eksperymencie uruchomiłem HDD Low Level Format,
dysk się pokazał jako USB, bo tak był podpięty i uruchomiłem
formatowanie. 500 GB mielił całą noc. Rano zobaczyłem, że doszedł do
100%, ale Windows go nie widział i tylko ten program HDD Low Level go
wykrywał. Uruchomiłem więc ponownie GParted, zrobiłem partycję, format
ntfs.. I działa! Bez problemów.

A leżał na półce już pół roku, miałem go złomować, bo nic mu nie
pomagało, żadne Disk doktory i wszystko, co próbowałem."

Nie używałem tego programu, nie sądzę, by potrafił więcej niż inne programy(Victoria czy
NHDD, ostatecznie płatny SpinRite), poza tym nowsze dyski mają nośnik(talerze
magnetyczne) preformatowany przez producenta samych talerzy, więc low level format to
fikcja w gotowym dysku(czytałem jakiś czas temu, że producenci dysków pracują nad
firmware i głowicami które będą potrafiły same wykonać low level format na talerzach,
których producent nie będzie preformatował u siebie, podobno to miało zbić koszty, ale co
z tego wyszło, to nie wiem).
Najbardziej skuteczne powinno być uruchomienie enchanced secure erase(jeśli dysk to
obsługuje), to bazuje na wewnętrznych procedurach firmware dysku, z tego co wiem, w
wersji enchanced firmware usiłuje dodatkowo nadpisywać sektory wyłączone z użycia i
stosuje nie zerowanie, ale wypełnianie testowymi mapami bitowymi zdefiniowanymi przez
producenta.
Secure erase(bez enchanced) zeruje tylko dane dostępne dla usera.
W tym dysku, na którym masz masę pending sectors, możesz uruchomić enchanced secure
erase, ciekawe co z tego wyjdzie.

K.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

Data: 2020-11-19 19:30:22
Autor: Krystek
Czym skopiować cały dysk do obrazu
W dniu 2020-11-19 o 04:49, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 19 Nov 2020 03:25:50 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5fb5d7ae$0$516$65785112@news.neostrada.pl>  od Krystek:
W dniu 2020-11-18 o 18:33, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 18 Nov 2020 16:30:10 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5fb53e02$0$527$65785112@news.neostrada.pl>  od Krystek:
W dniu 2020-11-18 o 10:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:

Tak na marginesie, ja bym temu dyskowi zafundował secure erase (jak obsługuje, to
enchanced secure erase - w tym trybie dysk jest zapełniany wzorem bitowym przygotowanym
przez producenta) i kilka zerowań, ostatnio na swoim nowym dysku zrobiłem 8 zerowań, może
to przesada, ale warto wiedzieć, czy dysk nie padnie po tygodniu pracy.

Kilka lat temu, gdy przenosiłem system i dane z mniejszych dysków na większe to w jakimś AOMEI, czy innym MiniTool wybierałem opcję nadpisywania 0 i 1 na tych starych dyskach, żeby oczyścić i odświeżyć sektory. Czy dla tego 4TB też wystarczy? Zaraz będę szukał softu do "secure erase" producenta dysku.

W zasadzie może być bez secure erase, nadpisać zerami można za pomocą dd czy Victoria for
windows(na końcu weryfikacja prawidłowości odczytu, na przykład szukać sektorów z
niezerową zawartością, DMDE to potrafi, ewentualnie verify z Victorii).
Samo secure erase to prosta sprawa z linuksa:
https://grok.lsu.edu/article.aspx?articleid=16716

A co myślisz o formatowaniu niskopoziomowym? Gość w komentarzu do
narzędzia HDD Lowe Level Format Utility 4.40 pisze -
<https://www.dobreprogramy.pl/HDD-Low-Level-Format-Tool,Program,Windows,26933.html>:

"Witam, widzę, że część ludzi pisze tu, nie wiedząc o co chodzi. Otóż to
nie jest program do kasowania danych (też to robi, ale dodatkowo), on
kasuje na dysku WSZYSTKO, do zera, łącznie z rzeczami nieusuwalnymi
przez inne programy.

Uratowałem nim dysk 500 GB - Windows 7 go nie chciał sformatować.
GParted tworzył partycję, niby formatował dysk, ale po podłączeniu do
kompa partycja po chwili przestawała reagować a po ponownym podłączeniu
już Windows jej nie widział. I tak w kółko. Zdesperowany (dysk był
prawie nowy) po którymś eksperymencie uruchomiłem HDD Low Level Format,
dysk się pokazał jako USB, bo tak był podpięty i uruchomiłem
formatowanie. 500 GB mielił całą noc. Rano zobaczyłem, że doszedł do
100%, ale Windows go nie widział i tylko ten program HDD Low Level go
wykrywał. Uruchomiłem więc ponownie GParted, zrobiłem partycję, format
ntfs.. I działa! Bez problemów.

A leżał na półce już pół roku, miałem go złomować, bo nic mu nie
pomagało, żadne Disk doktory i wszystko, co próbowałem."

Nie używałem tego programu, nie sądzę, by potrafił więcej niż inne programy(Victoria czy
NHDD, ostatecznie płatny SpinRite), poza tym nowsze dyski mają nośnik(talerze
magnetyczne) preformatowany przez producenta samych talerzy, więc low level format to
fikcja w gotowym dysku(czytałem jakiś czas temu, że producenci dysków pracują nad
firmware i głowicami które będą potrafiły same wykonać low level format na talerzach,
których producent nie będzie preformatował u siebie, podobno to miało zbić koszty, ale co
z tego wyszło, to nie wiem).

Najbardziej skuteczne powinno być uruchomienie enchanced secure erase(jeśli dysk to
obsługuje), to bazuje na wewnętrznych procedurach firmware dysku, z tego co wiem, w
wersji enchanced firmware usiłuje dodatkowo nadpisywać sektory wyłączone z użycia i
stosuje nie zerowanie, ale wypełnianie testowymi mapami bitowymi zdefiniowanymi przez
producenta.

Secure erase(bez enchanced) zeruje tylko dane dostępne dla usera.
W tym dysku, na którym masz masę pending sectors, możesz uruchomić enchanced secure
erase, ciekawe co z tego wyjdzie.

No to chyba zdecyduję się na operację secure erase (ale na tym nowym
dysku; na starym uruchomię "dla sportu") z linku, który podałeś. Jako,
że to z będzie z konsoli (Linuksy, które mam na tych bootowalnych
pendrive'ach z Ventoyem powinny zawierać hdparm) to czytam właśnie
instrukcję -
<http://manpages.ubuntu.com/manpages/bionic/pl/man8/hdparm.8.html> Nie
chciałbym uceglić dysku za 6 i pół stówy, by mi potem serwis kasował
hasło z firmware.

A może być tak, że dziwna struktura (te 2 nibypartycje na
niezainicjalizowanym dysku) to z powodu 512e - emulowanych sektorów 512
na dyskach z sektorami o wielkości 4K?

Przy okazji nocnego doktoryzowania się z napędów dyskowych natrafiłem na
taki program: HDDSuperClone
- <http://www.sdcomputingservice.com/hddsuperclone>

Autor twierdzi, że jego program zawiera ulepszenia w stosunku do
ddrescue podczas kopiowania danych z dysków, które mają błędy. Pisze o
nich na stronie wersji Pro -
<http://www.sdcomputingservice.com/hddsuperclone/pro-version>

Zrzuty ekranów pokazują wiele opcji, ale nie wiem, czy tego samego nie
da się w linii komend uzyskać w ddrescue -
<http://www.sdcomputingservice.com/hddsuperclone/screenshots>

Znasz ten program, Olaf?

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Data: 2020-11-24 03:55:10
Autor: Krystek
Czym skopiować cały dysk do obrazu
W dniu 2020-11-19 o 19:30, Krystek pisze:
Przy okazji nocnego doktoryzowania się z napędów dyskowych natrafiłem na
taki program: HDDSuperClone
- <http://www.sdcomputingservice.com/hddsuperclone>

Autor twierdzi, że jego program zawiera ulepszenia w stosunku do
ddrescue podczas kopiowania danych z dysków, które mają błędy. Pisze o
nich na stronie wersji Pro -
<http://www.sdcomputingservice.com/hddsuperclone/pro-version>

Zrzuty ekranów pokazują wiele opcji, ale nie wiem, czy tego samego nie
da się w linii komend uzyskać w ddrescue -
<http://www.sdcomputingservice.com/hddsuperclone/screenshots>

Znasz ten program, Olaf?

Halo, Olaf? (Wysłałbym Tobie e-mailem info, bo nie wiem jak często tutaj
zaglądasz, ale siłą rzeczy do Belzebuba wysłać e-listu się nie da).

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Data: 2020-11-24 11:47:34
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen
Czym skopiować cały dysk do obrazu
Wcale nie przypadkiem, dnia Tue, 24 Nov 2020 03:55:10 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5fbc760e$0$510$65785112@news.neostrada.pl>  od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>  :
W dniu 2020-11-19 o 19:30, Krystek pisze:
Przy okazji nocnego doktoryzowania się z napędów dyskowych natrafiłem na
taki program: HDDSuperClone
- <http://www.sdcomputingservice.com/hddsuperclone>

Autor twierdzi, że jego program zawiera ulepszenia w stosunku do
ddrescue podczas kopiowania danych z dysków, które mają błędy. Pisze o
nich na stronie wersji Pro -
<http://www.sdcomputingservice.com/hddsuperclone/pro-version>

Zrzuty ekranów pokazują wiele opcji, ale nie wiem, czy tego samego nie
da się w linii komend uzyskać w ddrescue -
<http://www.sdcomputingservice.com/hddsuperclone/screenshots>

Znasz ten program, Olaf?

Halo, Olaf? (Wysłałbym Tobie e-mailem info, bo nie wiem jak często tutaj
zaglądasz, ale siłą rzeczy do Belzebuba wysłać e-listu się nie da).

Nie znam tego programu, sprawdzenie działania poza moimi możliwościami a przechwałkom nie
ufam.
Lepiej stawiać na stare, ale sprawdzone metody.

Ostatnio news.neostrada.pl szwankował na tyle, że odechciało mi się pisać na usenet(pół
godziny do pojawienia się posta po wysłaniu, niektóre posty wyglądfały na scancelowane i
trzeba było zaciągać na nowo za jakiś czas), to chyba już koniec usenetu, zostanie
pisanie przez obesrane przeglądarkowe międzymordzie do google groups.

K.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

Data: 2020-11-25 23:47:51
Autor: Marcin Debowski
Czym skopiować cały dysk do obrazu
On 2020-11-24, Olaf Frikiov Skiorvensen <Belzebub@invalid.invalid> wrote:
Ostatnio news.neostrada.pl szwankował na tyle, że odechciało mi się pisać na usenet(pół godziny do pojawienia się posta po wysłaniu, niektóre posty wyglądfały na scancelowane i trzeba było zaciągać na nowo za jakiś czas), to chyba już koniec usenetu, zostanie pisanie przez obesrane przeglądarkowe międzymordzie do google groups.

Rozważ komercyjny. Używam Tweaknews, zapłaciłem im 3 lata temu, jednorazowo.. ehem...5 euro i jak sprawdzałem stan konta z rok temu to coś koło 4 jeszcze było.

--
Marcin

Data: 2020-11-19 11:20:18
Autor: ąćęłńóśźż
Czym skopiować cały dysk do obrazu
Dla wyzerowania dysku wystarczy użyć windowsowego diskpart clean all.

Data: 2020-11-19 13:30:02
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen
Czym skopiować cały dysk do obrazu
Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 19 Nov 2020 11:20:18 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5fb646e3$0$560$65785112@news.neostrada.pl>  od ąćęłńóśźż <a@e.pl>  :
Dla wyzerowania dysku wystarczy użyć windowsowego diskpart clean all.

Wystarczy też użyć dowolnego innego programu z taką opcją albo wydać kilka poleceń z
konsoli Linuksa.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

Data: 2020-11-19 14:54:59
Autor: ąćęłńóśźż
Czym skopiować cały dysk do obrazu
Ja to w sumie na to leję, ale do pracy pod Win używałbym narzędzi Win, a do pracy pod CP/M używałbym CP/M.

Bo dziwne w przyrodzie przypadki, że coś dajmy na to sformatowane jako NTFS nie jest w ogóle widziane w innym systemie.

No i tu się przyznam, że dyski do pracy w NAS zerowałem windowsowym diskpart clean all za to skutecznie, a wiele dedykowanych programów nie zadziałało (m.in. nie zerowały w SMART liczby realokowanych sektorów).


-- -- -
Wystarczy też użyć dowolnego innego programu z taką opcją albo wydać kilka poleceń z konsoli Linuksa.

Data: 2020-11-19 16:00:01
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen
Czym skopiować cały dysk do obrazu
Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 19 Nov 2020 14:54:59 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5fb67933$0$524$65785112@news.neostrada.pl>  od ąćęłńóśźż <a@e.pl>  :
Ja to w sumie na to leję, ale do pracy pod Win używałbym narzędzi Win, a do pracy pod CP/M używałbym CP/M.

Bo dziwne w przyrodzie przypadki, że coś dajmy na to sformatowane jako NTFS nie jest w ogóle widziane w innym systemie.

No i tu się przyznam, że dyski do pracy w NAS zerowałem windowsowym diskpart clean all za to skutecznie, a wiele dedykowanych programów nie zadziałało (m.in. nie zerowały w SMART liczby realokowanych sektorów).


Secure erase musi zadziałać, bo to część specyfikacji ATA:
https://ata.wiki.kernel.org/index.php/ATA_Secure_Erase
Jak się uprzeć, to i z Windows można to wywołać.
To siedzi w firmware dysku i jest najskuteczniejszą i najszybszą formą(dane nadpisywane
są z pełną wydajnością dysku) usuwania danych, w wersji enchanced wypełnia dysk wzorem
bitowym zdefiniowanym przez producenta, co może się czasem przydać.
Linuksa na penie zainstalować to nie problem, kilka komend i jedziesz.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

Data: 2020-11-19 17:23:53
Autor: ąćęłńóśźż
Czym skopiować cały dysk do obrazu
I po chustke blokować komp na kilka[naście] godzin??
Przy Win okno wiersza poleceń z którego wywołujesz diskpart siedzi sobie w tle, a użytkownik normalnie może pracować.

Ja rozumiem, że tobie Ruda może dobrze dawać, ale dla innych one mogą jednak być fałszywe ;-)


-- -- -
Linuksa na penie zainstalować to nie problem, kilka komend i jedziesz.

Data: 2020-11-19 03:55:14
Autor: Krystek
Czym skopiować cały dysk do obrazu
W dniu 2020-11-18 o 18:33, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 18 Nov 2020 16:30:10 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5fb53e02$0$527$65785112@news.neostrada.pl>  od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>  :
W dniu 2020-11-18 o 10:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:

Tak na marginesie, ja bym temu dyskowi zafundował secure erase (jak obsługuje, to
enchanced secure erase - w tym trybie dysk jest zapełniany wzorem bitowym przygotowanym
przez producenta) i kilka zerowań, ostatnio na swoim nowym dysku zrobiłem 8 zerowań, może
to przesada, ale warto wiedzieć, czy dysk nie padnie po tygodniu pracy.

Kilka lat temu, gdy przenosiłem system i dane z mniejszych dysków na większe to w jakimś AOMEI, czy innym MiniTool wybierałem opcję nadpisywania 0 i 1 na tych starych dyskach, żeby oczyścić i odświeżyć sektory. Czy dla tego 4TB też wystarczy? Zaraz będę szukał softu do "secure erase" producenta dysku.

W zasadzie może być bez secure erase, nadpisać zerami można za pomocą dd czy Victoria for
windows(na końcu weryfikacja prawidłowości odczytu, na przykład szukać sektorów z
niezerową zawartością, DMDE to potrafi, ewentualnie verify z Victorii).
Samo secure erase to prosta sprawa z linuksa:
https://grok.lsu.edu/article.aspx?articleid=16716

Coś serwer news dostaje czkawki, bo chciałem to dopisać do poprzedniego
postu, który wysłałem do Twojej odpowiedzi, zatem będzie kolejna. Mam
MHDD w tych narzędziach bootowalnych i na stronie internetowej programu,
w instrukcji dotyczącej opcji ERASE jest taka informacja:

<https://hddguru.com/software/2005.10.02-MHDD/mhdd_manual.en.html#erase>

"You can use ERASE command to do this. If your drive is recognized by
BIOS, MHDD will try to use BIOS functions to erase the drive. If you
don't want MHDD to use BIOS to erase drives then use /DISABLEBIOS
command line switch."

Wyłączać opcję kasowania przez BIOS?

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Data: 2020-11-19 05:00:41
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen
Czym skopiować cały dysk do obrazu
Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 19 Nov 2020 03:55:14 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5fb5de93$0$510$65785112@news.neostrada.pl>  od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>  :
W dniu 2020-11-18 o 18:33, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 18 Nov 2020 16:30:10 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5fb53e02$0$527$65785112@news.neostrada.pl>  od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>  :
W dniu 2020-11-18 o 10:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:

Tak na marginesie, ja bym temu dyskowi zafundował secure erase (jak obsługuje, to
enchanced secure erase - w tym trybie dysk jest zapełniany wzorem bitowym przygotowanym
przez producenta) i kilka zerowań, ostatnio na swoim nowym dysku zrobiłem 8 zerowań, może
to przesada, ale warto wiedzieć, czy dysk nie padnie po tygodniu pracy.

Kilka lat temu, gdy przenosiłem system i dane z mniejszych dysków na większe to w jakimś AOMEI, czy innym MiniTool wybierałem opcję nadpisywania 0 i 1 na tych starych dyskach, żeby oczyścić i odświeżyć sektory. Czy dla tego 4TB też wystarczy? Zaraz będę szukał softu do "secure erase" producenta dysku.

W zasadzie może być bez secure erase, nadpisać zerami można za pomocą dd czy Victoria for
windows(na końcu weryfikacja prawidłowości odczytu, na przykład szukać sektorów z
niezerową zawartością, DMDE to potrafi, ewentualnie verify z Victorii).
Samo secure erase to prosta sprawa z linuksa:
https://grok.lsu.edu/article.aspx?articleid=16716

Coś serwer news dostaje czkawki, bo chciałem to dopisać do poprzedniego
postu, który wysłałem do Twojej odpowiedzi, zatem będzie kolejna. Mam
MHDD w tych narzędziach bootowalnych i na stronie internetowej programu,
w instrukcji dotyczącej opcji ERASE jest taka informacja:

<https://hddguru.com/software/2005.10.02-MHDD/mhdd_manual.en.html#erase>

"You can use ERASE command to do this. If your drive is recognized by
BIOS, MHDD will try to use BIOS functions to erase the drive. If you
don't want MHDD to use BIOS to erase drives then use /DISABLEBIOS
command line switch."

Wyłączać opcję kasowania przez BIOS?

Chyba to nie ma znaczenia, to zdaje się jakaś stara funkcja, teraz biosy tego nie
mają(muzealne płyty miały czasem funkcję preformat hdd).
MHDD to też stary program, ale jeszcze w pełni funkcjonalny.


K.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

Data: 2020-11-18 01:52:40
Autor: Kamil
Czym skopiować cały dysk do obrazu
Użytkownik "trybun"  napisał:

Nie praktykowałem ...

Czy Ty kiedyś wreszcie nauczysz się cytowania? Po co wklejasz cały śmietnik?

Pzdr

Data: 2020-11-04 18:45:45
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Czym skopiować cały dysk do obrazu

"Krystek" 5fa1aeaf$0$522$65785112@news.neostrada.pl

taki sposób, by program skanował uszkodzone sektory
i próbował odzyskiwać z nich dane, a nie zaznaczał
jako uszkodzone i leciał dalej?

To nie program uruchamiany bezpośrednio_przez_Ciebie
bezpośrednio_czyta bądź bezpośrednio_zaznacza -- jakikolwiek
Twój program zleci te czynności programowi dysku...

Dysk możesz schłodzić, by więcej odczytać.

Możesz wielokrotnie męczyć konkretne sektory Victorią lub
czymś podobnym, ale to nie czyni cudów -- prawdopodobieństwo
odczytu drastycznie maleje do zera przy każdym podejściu
i nieskończona liczba czytań niekoniecznie ;) da 100% sukcesu...

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.
(,-.`._,'(  coma |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'      eneuel@gmail.com      '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...

Czym skopiować cały dysk do obrazu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona