Wymieniam w silniku brok - jest to stalowa pokrywka do zatkania 50mm otworu w aluminiowym bloku silnika.
Połączenie musi być szczelne (zatykane są kanały z płynem chłodzącym, czyli temperatura, ciśnienie i agresywne Borygo).

Brok wkłada się na wcisk w otwór, następnie młotkiem wbija wybrzuszenie w nim co powoduje że nieco zwiększa swoją średnicę i klinuje się w otworze.
Niemniej intuicja mi podpowiada że bez jakiegoś uszczelnienia to nie będzie szczelne.

Czy silikon taki jak do robienia uszczelnień miski (odporny na paliwo, alkohol i temp 350C) będzie dobry? Czy może lepiej jakiś klej do metalu? Warto żeby było to rozbieralne w razie konieczności kolejnej wymiany.

W dniu 2010-05-06 19:46, Wojciech Borczyk pisze:

On Thu, 6 May 2010, Tomasz Pyra wrote:

Niemniej intuicja mi podpowiada że bez jakiegoś uszczelnienia to nie
będzie szczelne.

Za "komuny" wbijałem broki na farbę olejną i nigdy nic nie przeciekało :)
Najważniejsze jest bardzo dokładne oczyszczenie powierzchni styku broka
z otworem, jak będzie dobrze przylegał to powinno być szczelne nawet bez
żadnych "dodatków".

LOL - potwierdzam :) Do dziś pamiętam historię z brokiem (pojazd marki
Warszawa, silnik S21 :) Zima, minus 20 to było na pewno, nagle rośnie
temperatura. No nic, kontrola płynu - zniknął :). Ja się zająłem samochodem (w końcu to mój), a pasażerowie poszli szukać przerębla
i butelek. Lejemy tak i lejemy do chłodnicy, a tu nie przybywa,
zobaczyłem za to, że zaczęło się lać od dołu (odmą -  w końcu była
otwarta). Nic to, zostało parę kilometrów, zaryzykowałem, dojechałem
do domu (nawet do garażu), reszta poszła na piechotę dalej - daleko
nie mieli. Rano w garażu masakra - przez odmę wyciekła taka fajna mazia
- olej zmieszany z borygo i wodą. Nic to, 'krótkie' poszukiwania,
gdzieś wcięło brok z głowicy - płyn/woda z układu chłodzenia poszedł
do miski olejowej, a my dodaliśmy ze 20 litrów, znaczy się pod korek ;)
Ściągnąłem głowicę, zawiozłem do warsztatu by fachowo brok nabili.
Oni go minią, włożyli, stuknęli i powiedzieli, że nie trzeba było
rozbierać ;). Dobra, co tam, głowica na silnik, szybki montaż
i zalewanie - co mnie tknęło, że nie założyłem pokrywy zaworów?
Ano na oko drgnął mi brok. Po uruchomieniu silnika po chwili
zaczęło spod niego przeciekać Borygo, po czym się uniósł. Szlag mnie
jasny trafił na warsztat i w akcie desperacji (ciężko brok zabić
z włożonym wałkiem od rozrządu) zacząłem szukać czegoś, co mi
pozwoli podejść i 'strzelić z młota'. Trafił się trzpień od
pedału rowerowego - pod kątem ustawiłem na luźnym broku, strzeliłem
z młota i trzymał do końca życia tej głowicy (a może i samochodu?).
Dawno było, ale jak widać drobiazgi człowiek pamięta, jak mu ktoś
(tu warsztat) ciśnienie podniesie :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> wrote in message news:4be2fd1e$0$17101$65785112news.neostrada.pl...

Wymieniam w silniku brok - jest to stalowa pokrywka do zatkania 50mm otworu w aluminiowym bloku silnika.
Połączenie musi być szczelne (zatykane są kanały z płynem chłodzącym, czyli temperatura, ciśnienie i agresywne Borygo).

Swego czasu w Oplu Rekordzie 2.3TD brok wklejano mi na paste pod nazwa "plynny metal". Ale to dawno bylo (ok. 1990 roku).

--
Axel

On 2010-05-06 20:15, Axel wrote:

Swego czasu w Oplu Rekordzie 2.3TD brok wklejano mi na paste pod nazwa
"plynny metal". Ale to dawno bylo (ok. 1990 roku).

klej raczej...

On 2010-05-07 01:29, J_K_K wrote:

A już miałem napisać, że Broka uszczelnia się
najlepiej kapselkiem ;-)

raczej rozszczelnia, otwieraczem :)

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:4be2fd1e$0$17101$65785112news.neostrada.pl...

Czy silikon taki jak do robienia uszczelnień miski (odporny na paliwo, alkohol i temp 350C) będzie dobry? Czy może lepiej jakiś klej do metalu? Warto żeby było to rozbieralne w razie konieczności kolejnej wymiany.

silikon to chujnia. Do takich rzeczy jest hermetic.
--
Jackare

On Sat, 8 May 2010 02:55:49 +0200,  Jackare wrote:

silikon to chujnia. Do takich rzeczy jest hermetic.

Hermetic to chujnia.
Hermetica sie uzywalo jak silikonow nie bylo.

J.

Uzytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:0d2au5tjjngik5k9fa7th376249gushqth4ax.com...

On Sat, 8 May 2010 02:55:49 +0200,  Jackare wrote:

silikon to chujnia. Do takich rzeczy jest hermetic.

Hermetic to chujnia.
Hermetica sie uzywalo jak silikonow nie bylo.

i nadal sie uzywa m.in. wlasnie do takich zastosowan.
--
Jackare

On Thu, 06 May 2010 19:32:19 +0200, Tomasz Pyra
<hellfire@spam.spam.spam> wrote:

Czy silikon taki jak do robienia uszczelnień miski (odporny na paliwo, alkohol i temp 350C) będzie dobry? Czy może lepiej jakiś klej do metalu? Warto żeby było to rozbieralne w razie konieczności kolejnej wymiany.

http://www.hurtmet.pl/p4030_317_silikon_wysokotemperaturowy_hermetic_20ml.html
- ja na coś takiego uszczelniam połączenia chłodzenia form
wtryskowych. W obiegu chodzi sobie borygo (żeby zimą nie zamarzało) i
jak na razie nic nie przecieka.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
http://chomikuj.pl/?page=146767 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

jerzu pisze:

http://www.hurtmet.pl/p4030_317_silikon_wysokotemperaturowy_hermetic_20ml.html
- ja na coś takiego uszczelniam połączenia chłodzenia form
wtryskowych. W obiegu chodzi sobie borygo (żeby zimą nie zamarzało) i
jak na razie nic nie przecieka.

No to na mniej-więcej coś takiego wkleiłem :)

Dziękuję wszystkim za pomoc!

Tomasz Pyra pisze:

Wymieniam w silniku brok - jest to stalowa pokrywka do zatkania 50mm otworu w aluminiowym bloku silnika.

Nie wygląda to na zbyt trudną operacje, a jednak udało mi się to spaprać...

Brok kupiłem w ASO - 50mm, taki jak poprzedni.
Dziurę oczyściłem dokładnie szczoteczką drucianą, odtłuściłem benzyną i dziurę i brok.

Brok posmarowałem takim klejem: http://www.hurtmet.pl/p4030_317_silikon_wysokotemperaturowy_hermetic_20ml.html

Wbiłem go równo z blokiem (fakt że wszedł dość lekko - wystarczyło kilka niezbyt mocnych puknięć młotkiem przez drewniany trzonek siekiery). I delikatnie rozklepałem na płasko za pomocą młotka i tego trzonka.

Zostawiłem go tak na jakieś 36h, dziś zalałem wodą, przejechałem się kawałek żeby popracował przy nominalnej temperaturze, jak na koniec rozpędziłem silnik do 6000rpm to brok jednak raczył wyskoczyć.

Co zrobiłem źle?
Zły ten klej?
Zły brok (poprzedni ma 50.05mm, nowy 49.95mm) - kupiony w ASO brok 50mm.
Źle zamontowałem?

Silokon widać że zdążył związać, ale za powodu ścisłego przylegania między brokiem a otworem przy wbijaniu został cały wyciśnięty do tyłu i uszczelniał połączenie między kołnierzem a boczną ścianą bloku.

Tomasz Pyra pisze:
> Wymieniam w silniku brok - jest to stalowa pokrywka do zatkania 50mm > otworu w aluminiowym bloku silnika.


Nie wygląda to na zbyt trudną operacje, a jednak udało mi się to spaprać...

Brok kupiłem w ASO - 50mm, taki jak poprzedni.
Dziurę oczyściłem dokładnie szczoteczką drucianą, odtłuściłem benzyną i dziurę i brok.

Brok posmarowałem takim klejem: http://www.hurtmet.pl/p4030_317_silikon_wysokotemperaturowy_hermetic_20ml.html

Wbiłem go równo z blokiem (fakt że wszedł dość lekko - wystarczyło kilka niezbyt mocnych puknięć młotkiem przez drewniany trzonek siekiery). I delikatnie rozklepałem na płasko za pomocą młotka i tego trzonka.

Zostawiłem go tak na jakieś 36h, dziś zalałem wodą, przejechałem się kawałek żeby popracował przy nominalnej temperaturze, jak na koniec rozpędziłem silnik do 6000rpm to brok jednak raczył wyskoczyć.

Co zrobiłem źle?
Zły ten klej?
Zły brok (poprzedni ma 50.05mm, nowy 49.95mm) - kupiony w ASO brok 50mm.
Źle zamontowałem?

Silokon widać że zdążył związać, ale za powodu ścisłego przylegania między brokiem a otworem przy wbijaniu został cały wyciśnięty do tyłu i uszczelniał połączenie między kołnierzem a boczną ścianą bloku.

Jak kiedyś wykituję to się chyba Świat zawali. Bierzesz nowy brok, bo ten co
wypadł możesz sobie w buty wsadzić. Czyścisz otwór w bloku, ale bez przesady.
Smarujesz Hermetikiem ( taki brązowy spermolit), farbą olejną, silikonem ( może
być sanitarny). Wkładasz brok do dziury. Bierzesz mały młotek i zaczynając od
środka klepiąc po spirali go rozklepujesz. Na początku uderzenia są głuche ,
mogą być brzęczące. Jak zaczyna łapać w otworze to zmienia się ton uderzeń.
Żadnych klocków, pobijaków, trzonków. Młotkiem stukasz po broku. Mały młotek ma
być, taki 250gram. Pukasz lekko ale miejsce obok miejsca. Ty nie rozklepałeś
broka tylko go odkształciłeś. Wywinął się na drugą stronę ale średnica się nie
zmieniła. Trzymał się tylko na kleju. --