Kupiłem niedawno takie urządzenie u majfrendów - <https://www.decathlon.pl/urzdzenie-do-mycia-acucha-id_8384766.html> Moglibyście polecić wsad do niego, tzn. jaki roztwór najlepiej zastosować, by wyczyścić łańcuch? Jaką mieszankę wlać do tego pudełeczka? Co byście zastosowali?

Łańcuch ma kilka lat, sprawuje się dobrze, tylko czasem skrzypi. Nie jakoś głośno i irytująco, ale wypadałoby go w końcu wyczyścić i nasmarować.

Do smarowania po czynności czyszczenia mam taki smar - <http://www.ultralube.com.pl/produkt/uniwersalny-preparat-smarujacy-i-penetrujacy/29> (szkoda, że już nie handlują tym w detalu, bo kiedyś kupiłem go w markecie budowlanym a teraz widzę, że do dostania tylko przez przedstawiciela / dystrybutora) oraz taki - <https://selgros24.pl/Sport-i-hobby/Rowery-i-akcesoria/Akcesoria-rowerowe/Oleje-i-plyny-rowerowe/Nigrin/SMAR-DO-LANCUCHA-CERAMICZNY-200ML-pp133632.html>

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Do czyszczenia polecam Karcher (najbliższa myjnia samoobsługowa), program gorący wosk, minuta i po krzyku.
Smarowanie to jak religia, a niewierzącym polecam byle co W5 dla rowerów z Lidla (smar do łańcuchów, smar grafitowy, smar silikonowy).


-- -- -

Co byście zastosowali?
Łańcuch ma kilka lat, sprawuje się dobrze, tylko czasem skrzypi.
Nie jakoś głośno i irytująco, ale wypadałoby go w końcu wyczyścić i nasmarować.

W dniu 2019-05-15 07:06, ń pisze:

Do czyszczenia polecam Karcher (najbliższa myjnia samoobsługowa),
program gorący wosk, minuta i po krzyku.
Smarowanie to jak religia, a niewierzącym polecam byle co W5 dla rowerów
z Lidla (smar do łańcuchów, smar grafitowy, smar silikonowy).

Tak jak napisałem: smary mam. Bardziej chodzi o to, żeby środek czyszczący skutecznie usunął / rozpuścił brud z łańcucha (nie rozpuszczając przy tym pudełka do czyszczenia, plastikowych kółek w nim oraz sztucznego włosia) :)

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

W dniu 15.05.2019 o 07:06, ń pisze:

Do czyszczenia polecam Karcher (najbliższa myjnia samoobsługowa), program gorący wosk, minuta i po krzyku.
Smarowanie to jak religia, a niewierzącym polecam byle co W5 dla rowerów z Lidla (smar do łańcuchów, smar grafitowy, smar silikonowy).


-- -- -

Co byście zastosowali?
Łańcuch ma kilka lat, sprawuje się dobrze, tylko czasem skrzypi.
Nie jakoś głośno i irytująco, ale wypadałoby go w końcu wyczyścić i nasmarować.

tyle że z kercherem to dobry pomysł. Ty możesz sobie do urządzenia wlać co tam chcesz. na serio. benzyna ekstrakcyjna się nada. Stary rozpuszczalnik też. denaturat prawie wcale. Mocna chemia rozcieńczona z wodą też może być, ale taki Dimer w mocnym stężeniu spowoduje pękanie ogniw

ToMasz

A do kompletu?
www.decathlon.pl/preparat-do-acucha-bio-id_8384955.html


-- -- -

Moglibyście polecić wsad do niego, tzn. jaki roztwór najlepiej zastosować, by wyczyścić łańcuch?
Jaką mieszankę wlać do tego pudełeczka?

W dniu 2019-05-15 17:11, ń pisze:

A do kompletu?
www.decathlon.pl/preparat-do-acucha-bio-id_8384955.html

Nie kupowałem urządzenia w Decatlo, bo nie zamierzałem przepłacać to i za ten płyn też nie zamierzam, za taką małą buteleczkę. Pytam, czym da się zastąpić takie gotowce. A poza tym opinie użytkowników o tym płynie są takie sobie...

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

On 15/05/2019 12:25 AM, Krystek wrote:

by wyczyścić łańcuch? Jaką mieszankę wlać do tego pudełeczka? Co byście zastosowali?

Plyn do mycia naczyn fairy.

Pozdrawiam
--
2late(TM) Outspace Communication Inc.(R) 1999*2019(C)
Stupidity, like virtue, is its own reward
https://www.youtube.com/watch?v=IwflqSZ-xks

W dniu 2019-05-15 o 01:25, Krystek pisze:

Kupiłem niedawno takie urządzenie u majfrendów - <https://www.decathlon.pl/urzdzenie-do-mycia-acucha-id_8384766.html> Moglibyście polecić wsad do niego, tzn. jaki roztwór najlepiej zastosować, by wyczyścić łańcuch? Jaką mieszankę wlać do tego pudełeczka? Co byście zastosowali?

Tydzień temu miałem dokładnie ten sam dylemat :-) Mam podobne urządzonko i skończył mi się do niego super-specjalistyczny preparat, jaki był w komplecie. Więc postanowiłem użyć zwykłego nitro. Rezultat doskonały. Warto czynność powtórzyć, bo za dużo brudu znajdzie się w zbiorniczku po pierwszej kąpieli - mycie błotem jest średnio skuteczne.

Odradzam Karchera, jak doradził jeden z kolegów, a już w szczególności myjnię samochodową. W tej drugiej miewają agresywną chemię. Doskonale rozpuszcza smary w postaci np. łapy mechanika na karoserii auta i przy okazji - na rowerze naklejki, jeśli je masz. Miękkie plastiki potrafią zmatowieć. W obu tych przypadkach łańcucha nie da się domyć w żaden sposób. Owszem, z wierzchu tak. Ale syf pomiędzy ogniwami pozostanie nietknięty - no bo niby jak miałby się tam dostać strumień wody / chemii? Tak więc takie urządzonko wyginające łańcuch w trakcie pracy świetnie się spisuje.

--
Pozdrawiam,
Marek

W dniu 15.05.2019 o 22:12, Marek S pisze:

 Tak więc takie urządzonko wyginające łańcuch w trakcie pracy świetnie się spisuje.

nie. trzeba by zrobić test porównawczy, a takiego nikt nie robił. kercherem nie myję, ale wiem co potrafi zrobić. na bank, woda pod dużym ciśnieniem spenetruje mocnie niż... plastikowe urządzonko? No tak, ale w nim będzie wymywać brud jakiś płyn. no to po co to urządzonko? trzeba zainwestować w spinkę do łańcucha, zdjąć łańcuch wyszejkować w benzynie i po sprawie. nie istnieje korzystniejsza metoda. Najtaniej i wynik bliski doskonałości.
ToMasz

W dniu 2019-05-15 22:27, ToMasz pisze:

W dniu 15.05.2019 o 22:12, Marek S pisze:

Tak więc takie urządzonko wyginające łańcuch w trakcie pracy świetnie
się spisuje.

nie. trzeba by zrobić test porównawczy, a takiego nikt nie robił.
kercherem nie myję, ale wiem co potrafi zrobić. na bank, woda pod dużym
ciśnieniem spenetruje mocnie niż... plastikowe urządzonko? No tak, ale w
nim będzie wymywać brud jakiś płyn. no to po co to urządzonko? trzeba
zainwestować w spinkę do łańcucha, zdjąć łańcuch wyszejkować w benzynie
i po sprawie. nie istnieje korzystniejsza metoda. Najtaniej i wynik
bliski doskonałości.

Gdybym chciał szejkować łańcuch w butelce to nie kupowałbym takiego urządzenia, bo liczyłbym się ze zdejmowaniem łańcucha ;)

Jak wspomniałem łańcuch ma kilka lat, sprawuje się OK, ale że w promocji kupiłem takie pudełko do czyszczenia łańcuchów to chciałbym: a) z niego skorzystać, b) nie zniszczyć łańcucha jakaś agresywną chemią, c) nie zniszczyć przy okazji pudełka (nie wiem czy go takie nitro nie rozpuści).

Smarowidła mam, więc po czyszczeniu będę się bawił w smarowanie.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

W dniu czwartek, 16 maja 2019 00:50:16 UTC+2 użytkownik Krystek napisał:

Jak wspomniałem łańcuch ma kilka lat, sprawuje się OK, ale że w promocji kupiłem takie pudełko do czyszczenia łańcuchów to chciałbym:

Problem socjologiczny - co było pierwsze: potrzeba, czy promocja? Czy to widok promocji zrodził potrzebę, czy też zrodzona wcześniej potrzeba wywołała chęć szukania promocji? No bo skoro przez kilka lat było i ciągle jest OK...

a) z niego skorzystać, b) nie zniszczyć łańcucha jakaś agresywną chemią, c) nie zniszczyć przy okazji pudełka (nie wiem czy go takie nitro nie rozpuści).

Może coś będzie w kolejnej promocji ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Maszynkę kupiłem kiedyś w promocji w Lidlu ;-)
Leży nieużywane do dzisiaj z przyczyn pytań egzystencjalnych jak u OP (są w komplecie chyba dwa pojemniczki, na moje nerwy o jeden za dużo ;).
Z tym, że u mnie nie było OK - jeżdżę także w zimie i łańcuch po prostu sztywniał, tak jakby ogniwa się zrastały ze sobą po kilka.
Szejkowanie w oleju po frytkach (no chłopaki sobota była niehandlowa i akurat miałem pod ręką szkoda było wylewać ;)) pomogło na smarowanie, ale przyciągało piach.
Oprócz Karchera skuteczna jest przejażdżka w deszczu po czystych kałużach, serio.
A tak w ogóle zauważyłem, że łańcuch cynkowany (Rust Buster) w ogóle nie przyciąga brudu w odróżnieniu od standardowych niklowanych czy oksydowanych.
Tak jakby cynk stanowił rodzaj smaru stałego który tam sobie powolutku złazi razem z brudem.
Cynk jest czymś z w rodzaju "tłustego" metalu.
Z uwagi na powyższe moje następne łańcuchy też będą ocynkowane Rust Buster.


-- -- -

Problem socjologiczny - co było pierwsze: potrzeba, czy promocja?
Czy to widok promocji zrodził potrzebę, czy też zrodzona wcześniej potrzeba wywołała chęć szukania promocji?
No bo skoro przez kilka lat było i ciągle jest OK...
Może coś będzie w kolejnej promocji

W dniu 2019-05-16 o 00:50, Krystek pisze:

Jak wspomniałem łańcuch ma kilka lat, sprawuje się OK, ale że w promocji kupiłem takie pudełko do czyszczenia łańcuchów to chciałbym: a) z niego skorzystać, b) nie zniszczyć łańcucha jakaś agresywną chemią, c) nie zniszczyć przy okazji pudełka (nie wiem czy go takie nitro nie rozpuści).

Raczej tego typu czyścidełka powinny być odporne na agresywną chemię. No chyba, że to gadget dołączany do zakupów powyżej 10zł :-D

Możesz przecież łatwo próbę zrobić na fragmencie powierzchni. Ja w swoje leję takie preparaty i nic mu nie jest.

--
Pozdrawiam,
Marek

On 2019-05-16 00:50, Krystek wrote:
[...]

Gdybym chciał szejkować łańcuch w butelce to nie kupowałbym takiego
urządzenia, bo liczyłbym się ze zdejmowaniem łańcucha ;)

Z 8 lat temu również kupiłem tego typu urządzonko i po 3-4 użyciach
doszedłem do wniosku, że jest gówno warte. Najlepsza jest litrowa
butelka po oleju silnikowym, z 200 ml nafty (w wersji dla oszczędnych
może być ropa albo benzyna) i szejkowanie.

On Monday, May 27, 2019 at 9:31:50 AM UTC+2, JDX wrote:

On 2019-05-16 00:50, Krystek wrote:
[...]
> Gdybym chciał szejkować łańcuch w butelce to nie kupowałbym takiego
> urządzenia, bo liczyłbym się ze zdejmowaniem łańcucha ;)
Z 8 lat temu również kupiłem tego typu urządzonko i po 3-4 użyciach
doszedłem do wniosku, że jest gówno warte. Najlepsza jest litrowa
butelka po oleju silnikowym, z 200 ml nafty (w wersji dla oszczędnych
może być ropa albo benzyna) i szejkowanie.

Czy ktokolwiek tu zauważył jak niewiele jest odpowiedzi NA TEMAT?

Owszem, najsamlepiej jest kupić nowy lepsiejszy łańcuch.
Drugie w kolejności jest szejkowanie (ale np. kartony po mliku się nie nadają, hmm).
Ale pytak ma już gadżet i jest pewnikiem świadom, że to trzecie/czwarte od góry
(choć zapewne przed myjnią samochodową) pod względem koszerności.

Nafta, więc. Moje włoskie urządzonko matowiało od nafry i od innych użytych solventów, a nie matowiało od oryginalnych płynów producenta. Tylko, że ja je kupiłem dla
łańcucha, a nie dla wyglądu, gdy leży na półce. Czkam, czy jest matowe, czy włoskoładne,
byle za bardzo nie sikało płynem po rękach w czasie mycia. Zakładam też, że łańcuchowi
wszystko jedno, bo jest w 100% z metalu, acz marnie zabezpieczonego przeciw rdzy, więc każdy rozpuszczalnik do tłuszczów się nada, a płyny na bazie wody i detergentów pewnie ciut mniej (aczkolwiek, jeśli by zaraz po myjce w "płynie do naczyń" przemyć w nitro, to czemu nie? kto zabroni bogatemu?), zaś kwasy najmniej. Dla mnie, cokolwiek myje łańcuch się nadaje, a kryterium jest A cena B czy śmierdzi i czy mi szkodzi. Nie byłem jeszcze zmuszony użyć oleju jadalnego, ani etyliny, ani bimbru, ani innych takich, ale z braku czegokolwiek innego, nie wahał bym się.

Ale kto miał okazję je sprawdzić, pewnie nikt? A odpowiedzi typu "pomidor", "trzeba nosić kask", "do łańcucha najlepsiejszy jest szejker z karnistra firmy IDIOTEX", nie są w 100% na temat.

Olej po frytkach nieco za gęsty i szybko kurz i piach łapie.


-- -- -

Ale kto miał okazję je sprawdzić, pewnie nikt?

W dniu 2019-05-15 o 22:27, ToMasz pisze:

W dniu 15.05.2019 o 22:12, Marek S pisze:

 Tak więc takie urządzonko wyginające łańcuch w trakcie pracy świetnie się spisuje.

nie. trzeba by zrobić test porównawczy, a takiego nikt nie robił. kercherem nie myję, ale wiem co potrafi zrobić. na bank, woda pod dużym ciśnieniem spenetruje mocnie niż... plastikowe urządzonko?

Dokładnie tak. Ja rower myję właśnie Kercherem + aktywna piana. Ładnie odtłuściła ona łańcuch i zębatki. Dodatkowo Kercherem potraktowałem z bliska poszczególne ogniwa. Fajnie się wszystko błyszczało ... ale gdy złapałem łańcuch w dłonie, to brudził. Nie ma bowiem takiej opcji aby woda pod ciśnieniem wypłukała to, co jest na styku ogniw.

No więc po myciu ciśnieniowym, wziąłem w dłoń to niedoceniane przez Ciebie plastikowe urządzonko wypełnione wtedy dołączonym środkiem czyszczącym - po dosłownie paru ruchach, płyn zmienił się w błoto. Okazało się, że czysty łańcuch był beznadziejnie brudny. Łatwo to przecież sprawdzić. Nawet nie na rowerze. Utytłaj dłoń w jakichś zużytych smarach, tak jak mechanicy samochodowi to czynią, odbij dłoń na karoserii auta i spróbuj to zmyć Karcherem. Tu nie masz żadnych zakamarków w odróżnieniu od łańcucha. Nawet gorąca woda z detergentem w myjce nie doczyści tego. Bez szczoty i aktywnej piany ani rusz.

A dlaczego tak się dzieje? Bo to urządzonko wygina łańcuch we wszystkie strony zanim szczotkami wymiecie pozostałości a rozpuszczalnik dostanie się tam gdzie woda jedynie dała wilgoć a nie czystość.

No tak, ale w nim będzie wymywać brud jakiś płyn. no to po co to urządzonko?

Bo tak jak napisałem - wygina ono łańcuch by łatwiej płyn penetrował.

  trzeba

zainwestować w spinkę do łańcucha, zdjąć łańcuch wyszejkować w benzynie i po sprawie. nie istnieje korzystniejsza metoda. Najtaniej i wynik bliski doskonałości.

Ba! Pewnie! Pytanie tylko czy przeciętny rowerzysta:
a) posiada przyrząd do rozkuwania/skuwania łańcuchów
b) jeśli ma, to czy chce mu się w to bawić skoro można dużo łatwiej, choć minimalnie mniej precyzyjnie tego dokonać?

--
Pozdrawiam,
Marek

Przecież pisałem: wybrać program woskowania na gorąco.
Rower stawiasz do góry kołami (na kierownicy i siodełku) i karcherujesz, minuta wystarczy.
Koła same się obracają od strumienia wody, łańcuch można pokręcić pedałami.
Piszę o minucie, nie o doktoracie zrobienia łańcucha lepszego niż nowy.


-- -- -

a już w szczególności myjnię samochodową.
W tej drugiej miewają agresywną chemię.
Doskonale rozpuszcza smary w postaci np. łapy mechanika na karoserii auta i przy  okazji - na rowerze naklejki, jeśli je masz.
Miękkie plastiki potrafią zmatowieć.

W dniu 2019-05-16 o 09:44, ń pisze:

Przecież pisałem: wybrać program woskowania na gorąco.
Rower stawiasz do góry kołami (na kierownicy i siodełku) i karcherujesz, minuta wystarczy.
Koła same się obracają od strumienia wody, łańcuch można pokręcić pedałami.
Piszę o minucie, nie o doktoracie zrobienia łańcucha lepszego niż nowy.

Ja bym w to się nie bawił. Akurat wosk wodny jest mega agresywny bo ma za zadanie właśnie w ciągu minuty zadziałać. Czepia się to to wszystkiego. Chwila nieuwagi i szyby i lakier masz szorstkie w samochodzie. Pół roku mi to g... schodziło. Do tego potraktowanie nim miękkiego siodełka czy błotników nielakierowanych w rowerze (potrafią zmatowieć/zyskać jasnoszarą warstwę natychmiast)... a już w szczególności, gdy ktoś wydał na to kupę kasy ... szczerze? Odradzam.

A co do łańcucha - 2 minuty czyszczenia tym plastikowym urządzonkiem, bez robienia doktoratu, zwyczajnie jest bardzo skuteczne.

--
Pozdrawiam,
Marek

Wosk na myjniach służy do niszczenia szyb i lakieru?
Dobre ;-)


-- -- -

Chwila nieuwagi i szyby i lakier masz szorstkie

W dniu 2019-05-22 o 09:00, ń pisze:

Wosk na myjniach służy do niszczenia szyb i lakieru?
Dobre ;-)

Ok, to zapraszam Cię do siebie. Najpierw popełnię błąd jak opisałem, a potem Ty będziesz zapier... z polerowaniem lakieru i szyb. Pasuje?


--
Pozdrawiam,
Marek

Marek Twain?


-- -

Marek

W dniu 2019-05-25 o 13:10, ń pisze:

Marek Twain?

Może być, ale tylko jeśli zrobimy filmik i wrzucimy na YT jak "ń" zlany potem próbuje moje auto doczyścić po w/w procedurze :-D  Pewnie na odcinki będzie trzeba film podzielić bo w jednym się nie zmieści :D

--
Pozdrawiam,
Marek