Data: 2009-05-31 13:40:58 | |
Autor: drill | |
Czyszczenie - tym razem inaczej | |
ja trzymam rower nad lozkiem na scianie i robie z nim cos tylko jesli bloto jest wiekszego kalibru :D generalnie jesli dojade do domu i jest suche to miotelka, pach pach i samo odpada rower moze wisiec... jesli wracam a ciagle pada itp to kolo domu mam myjnie bezdotykowa samoobslugowa... wrzucam 1zl i splukuje bloto, w domu tylko z grubsza wycieram co mokre...
oczywiscie naped to osobna sprawa... do mycia go zdejmuje lancuch (spinka) i tyle... kaseta i korba myja sie bez problemu na zlozonym bajku :D pzdr |
|