Data: 2012-04-03 11:20:07 | |
Autor: MH | |
DOKTORAT!! | |
A skoro już jesteśmy przy przewodach doktorskich, to powiem Wam, że chyba
jedyną prawdziwą wartość stanowi doktorat z nauk ścisłych. Z wyłączeniem studiów doktoranckich, bo to jest wręcz dziecinada. PRAWDZIWY doktorat, to PRACA NAUKOWA w temacie który sam sobie ustalasz i jest wręcz PASJĄ, 2 lata wyhepane od rozrywek, pierdzenie nudnych publikacji (bo są potrzebne). W naukach ścisłych doktorat posiada pewien ładunek teoretyczny, sprawdzalny empirycznie. To w pewnym stopniu również dotyczy doktoratów z tak abstrakcyjnej dziedziny jaką jest matematyka. No cóż, to taki mój subiektywny punkt widzenia. Można się z tym zgadzać lub nie. Jest jednak pewien wspólny mianownik w chociażby samym zamiarze robienia doktoratu we wszelakich dziedzinach - PASJA!! No i mamy WIELKIEGO obrońcę wartości katolickich i wszelakich. DOKTORA!! Jego PASJA: MARKSIZM. Jego promotor: również pasjonata i wielki propagator!! Stanisław Ehrlich, narodowości na którą teraz pluje jego wychowanek wespól z innym doktorem. I jego kumpel też jakiś taki 'nie tegez'. Praktyka pokazuje "POLAK, WĘGIER DWA BRATANKI". MH P.S. Ciekawe jak się do tego odniesie inny Doktor.. Dyrektor zresztą.. -- |
|
Data: 2012-04-03 14:16:18 | |
Autor: sofu | |
DOKTORAT!! | |
Użytkownik " MH" <logiznam@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jlemd6$hmf$1inews.gazeta.pl... A skoro już jesteśmy przy przewodach doktorskich, to powiem Wam, że chyba-- -- -- -- -- -- - Dzisja doktoraty w wiekszości się kupuje. Ktoś kto nie prowadził zadnych badań naukowych bo niby gdzie miał je robić kupuje jakiegoś shita np. od trepa z labolatorium i przypisuje go sobie, że niby pilnie cos tworzył. Dalej już idzie łatwo napisanie i obrona p[racy to pryszcz bo promotorem najczęściej jest ten trep właśnie. sofu |
|
Data: 2012-04-03 15:33:27 | |
Autor: Marek | |
DOKTORAT!! | |
On Apr 3, 1:20 pm, " MH" <logiz...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
A skoro już jesteśmy przy przewodach doktorskich, to powiem Wam, że chyba Mam zdanie na ten temat: nie dotyczy doktoratu, ale pewnej "publikacji naukowej". Kiedys kupilem niewielka ksiazeczke z danymi dotyczacymi pewnych materialow, ktore mozna ustalic tylko empirycznie. Wiele tabelek, danych i porownan. Autor: prof Politechniki wroclawskiej. Pare miesiecy pozniej, w antykwariacie znalazlem identyczna ksiazeczke, wydana w jez. niemieckim, tuz przed wojna. Dane - zywcem zerzniete ! W tej wersji polskiej nie bylo ani slowa o autorze niemieckim. |
|
Data: 2012-04-05 17:31:07 | |
Autor: jr | |
DOKTORAT!! | |
W naukach ścisłych doktorat posiada pewien ładunek teoretyczny,
sprawdzalny empirycznie. To w pewnym stopniu również dotyczy doktoratów z tak No własnie? Ja doktor nie jestem, ale jak empirycznie zwerywikować coś takiego jak matematyka? PS. Widziałeś gdzieś linię prostą? jb |