Deficyt budżetowy = 50 mld zł,
dług publiczny = 600 mld zł.
I gdzie tu jest tzw wzrost gospodarczy.
Podobna nas kryzys nie dotknął.
W końcu sami musieli przyznać,
że robią ludziom wodę z mózgu.
Już straszą Grecją.
Zaczynają robić pod siebie, bo państwo się wali,
a do wyborów jeszcze trochę.

bolek

Deficyt budżetowy = 50 mld zł,
dług publiczny = 600 mld zł.
I gdzie tu jest tzw wzrost gospodarczy.
Podobna nas kryzys nie dotknął.
W końcu sami musieli przyznać,
że robią ludziom wodę z mózgu.
Już straszą Grecją.
Zaczynają robić pod siebie, bo państwo się wali,
a do wyborów jeszcze trochę.

Gdyby wybory rzeczywiście zmieniały cokolwiek, to byłyby zakazane.

--
W krzyżu cierpienie, w krzyżu zbawienie,
W krzyżu miłości nauka.
Kto Ciebie, Boże, raz pojąć może,
Ten nic nie pragnie, nie szuka.

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:hmjrkc$1lg$1atlantis.news.neostrada.pl...

Deficyt budżetowy = 50 mld zł,
dług publiczny = 600 mld zł.
I gdzie tu jest tzw wzrost gospodarczy.
Podobna nas kryzys nie dotknął.
W końcu sami musieli przyznać,
że robią ludziom wodę z mózgu.
Już straszą Grecją.
Zaczynają robić pod siebie, bo państwo się wali,
a do wyborów jeszcze trochę.

Gdyby wybory rzeczywiście zmieniały cokolwiek, to byłyby zakazane.

-- W krzyżu cierpienie, w krzyżu zbawienie,
W krzyżu miłości nauka.
Kto Ciebie, Boże, raz pojąć może,
Ten nic nie pragnie, nie szuka.

-- -- -- -- -- -- --
zajmij sie lepiej jezusem
awe

-- -- -- -- -- -- --
zajmij sie lepiej jezusem

Demokracja jest fałszywą religią. Centrum kultu i namiastką ofiary są w
demokracji wybory. W akcie głosowania ujawnia się mianowicie boskość
obywatela, jako współojca kolejnego, potężnego i nieomylnego bóstwa:
demokratycznej większości.

To bóstwo obywatel namaszcza, ofiarowując mu swój jedyny, niepowtarzalny i
drogocenny głos. Jest w tej sytuacji zupełnie logiczne, że - wobec
nadchodzących wyborów - kapłani demokracji przedstawiają swoim wiernym jako
moralny obowiązek sam udział w głosowaniu.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:hmjuiq$q7k$1nemesis.news.neostrada.pl...

-- -- -- -- -- -- --
zajmij sie lepiej jezusem

Demokracja jest fałszywą religią. Centrum kultu i namiastką ofiary są w
demokracji wybory. W akcie głosowania ujawnia się mianowicie boskość
obywatela, jako współojca kolejnego, potężnego i nieomylnego bóstwa:
demokratycznej większości.

To bóstwo obywatel namaszcza, ofiarowując mu swój jedyny, niepowtarzalny i
drogocenny głos. Jest w tej sytuacji zupełnie logiczne, że - wobec
nadchodzących wyborów - kapłani demokracji przedstawiają swoim wiernym jako
moralny obowiązek sam udział w głosowaniu.

--

wyruchaj sobie jakas fajna mlodke moze bedzie ci lepiej
awe

On Tue, 2 Mar 2010 19:40:19 +0100, "bolek" <bolek@neostrada.pl> wrote:

 DTV = telewizyjna publiczna misja dziejowa PiS.

Deficyt budżetowy = 50 mld zł,
dług publiczny = 600 mld zł.
I gdzie tu jest tzw wzrost gospodarczy.

 w porownaniu do poprzednich lat.
 nie mow, ze tyle narobili w 2 lata.

Podobna nas kryzys nie dotkn±ł.

 gdyby tusk posluchal prezesa lezelibysmy i kwiczeli.

W końcu sami musieli przyznać,
że robi± ludziom wodę z mózgu.

 elektoratowi pis robi prezes. koles nie ma pojecia
 o ekonomii, a elektorat po skonczonych zawodowkach
 slucha bajan prezesa i jego brata z uwielbieniem.

JuĹź straszÂą GrecjÂą.

 taki scenariusz mozliwy kiedy o ekonomii wypowiada sie
 kursant po 2-tygodniowym szkoleniu w klarysewie i prezydent
 ze specjalnoscia: prawo pracy. to tzw chlopski rozum.

Zaczynaj± robić pod siebie, bo państwo się wali,
a do wyborów jeszcze trochę.

 21.03. na wiosne ;o)))


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan drĂłg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

Użytkownik "-heRsk-" <wc?bigbrednie@interia.pl> napisał w wiadomości news:3slso5lkqud2k5fbau8qd7vidnsjcfbn0e4ax.com...
On Tue, 2 Mar 2010 19:40:19 +0100, "bolek" <bolek@neostrada.pl> wrote:

Czy jak ja piszę, że tzw rząd pieprzy od rzeczy
to znaczy że jestem zwolennikie PiS-u ?
Ten PiS jest dokładnie tak samo POpaprany.

bolek

On Wed, 3 Mar 2010 13:58:06 +0100, "bolek" <bolek@neostrada.pl> wrote:

Czy jak ja piszę, że tzw rz±d pieprzy od rzeczy
to znaczy Ĺźe jestem zwolennikie PiS-u ?

 niekonieznie.

Ten PiS jest dokładnie tak samo POpaprany.

 czyli tylko SLD nie ;o))))


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan drĂłg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

Użytkownik "-heRsk-" <wc?bigbrednie@interia.pl> napisał w wiadomości news:u2oso5p63q2clckmdqkhvrnjgq6ao97hus4ax.com...
On Wed, 3 Mar 2010 13:58:06 +0100, "bolek" <bolek@neostrada.pl> wrote:

Czy jak ja piszę, że tzw rz?d pieprzy od rzeczy
to znaczy że jestem zwolennikie PiS-u ?

 niekonieznie.

Ten PiS jest dokładnie tak samo POpaprany.

 czyli tylko SLD nie ;o))))


--

Jak napiszę, że SLD to popaprańcy,
to napiszesz że jestem zwolennikiem Samoobrony lub LPR itd. ?
A tak na serio proszę o jeden przykład polityka który nie zasłużył
na pogardę. Do tego szamba można tylko splunąć.
I to z daleka.

bolek