Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   DZIWNA CISZA NA TEMAT KSIĘZYCA

DZIWNA CISZA NA TEMAT KSIĘZYCA

Data: 2009-03-22 18:56:02
Autor: Wilczak
DZIWNA CISZA NA TEMAT KSIĘZYCA
Żadnych sond, łazików , mikrofonów, nowych dokładnych zdjęć z księżyca, transmisji na żywo widoku Ziemi a przecież to tak blisko, że teleskop Hubla zobaczył by tam nawet szpilkę a od rzekomego lądowania mineło pół wieku i technologia poszła niebywale do przodu.

"Już podczas lotu statku Apollo, kiedy po raz pierwszy człowiek w locie poza Ziemią okrążył Księżyc.



Wtedy na drugiej, niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca astronauci zobaczyli sztuczne budowle. Ponieważ nikt do tej pory nie był tak blisko niego, od razu nasunął się wniosek, że te konstrukcje są dziełem obcej cywilizacji.



A potem? Jak dalej przebiegały kontakty?



- Nie było żadnych kontaktów. Były obawy i lęk, zarówno u kierownictwa programu Apollo, jak i u samych astronautów. W świetle tego, czego się dowiedziano, tego, że na Księżycu można się natknąć na przedstawicieli inteligencji pozaziemskiej, dalsze loty na Księżyc zostały obciążone dodatkowo kolejną dawką niepewności, co do losów każdej kolejnej misji.



Z tego, co wiem, w kolejnej misji, tej, w której po raz pierwszy lądowano na powierzchni tego satelity, doszło do ponownego kontaktu?



- Już ci mówiłem, że nie było żadnych kontaktów. Była tylko manifestacja obecności. To wystarczyło, aby w NASA sobie zdano sprawę, że człowiek nie jest sam we wszechświecie.



Astronauci amerykańscy, w pierwszych podczas pierwszych misji księżycowych, nie oddalali się zbytnio od macierzystego statku. Czy i wtedy mieli możliwość stwierdzenia obecności obcych?



- Nie jest właściwie określanie ich mianem obcych. Powinieneś już znać z nazwy tą aktywną wobec was cywilizację. To przecież starzy znajomi z naszych rozmów - Reptilianie. Wracając do twojego pytania - Mieli możliwość stwierdzenia ich obecności, bowiem nie musieli się oddalać od lądownika. Nasi znajomi sami do nich przybywali i ukazywali im się ukryci w swoich pojazdach, z dość bezpiecznej dla obu stron odległości.



Czy istnieją jakieś zdjęcia w NASA, na których astronauci fotografowaliby te obiekty? Nie wierzę, że tego nie robili skoro mieli cały czas kamery pod ręką.



- Było tego materiału bardzo dużo. Jednak te zdjęcia zostały mocno utajnione, a nawet doszło do tego, że archiwum fotograficzne i filmowe z tego okresu zostało w większej części zniszczone, w obawie przed powstaniem przecieków do prasy i telewizji. Wtedy Internetu takiego, jaki znacie dziś jeszcze nie było. Była dopiero jego koncepcja, ale już wtedy, wielu naukowców przewidywało, że gdyby Internet się rozwinął, to mogłoby dojść do rozpowszechnienia ewentualnych przecieków, poza prasę i telewizję, które można łatwo kontrolować i cenzurować. Z punktu widzenia tamtejszych wizjonerów, zrobiono słusznie, bo rzeczywiście doszło do niekontrolowanego rozwoju tej sieci.



Jednak przeceniono niebezpieczeństwo ukazania się takich zdjęć obecnie w Internecie. Przy technice, jaką teraz posiadacie w dziedzinie obróbki obrazów, każde zdjęcie, na którym widniałby pojazd obcych, zostałoby zakwestionowane, jako sztuczny wytwór waszej medialnej technologii.



Teraz nawet kwestionuje się prawdziwość tych zdjęć i filmów, jakie są jeszcze dostępne. Młode pokolenie, a właściwie jego część, mocno neguje fakt lądowań na Księżycu, twierdząc, że to wszystko było olbrzymią mistyfikacją i negując wszystko to, co jest dostępne z tego okresu.



- To jest efektem usilnej pracy NASA i NSA nad wyciszeniem faktu pobytu astronautów na Księżycu.



Jaki był właściwie powód takiego zacierania śladów?



- Obawa przed reakcją społeczeństwa na wiadomość, że ludzkość nie jest jedyną myślącą cywilizacją we wszechświecie.



Czego się obawiano?



-Wszystkiego. Zmiany stylu życia, roszczeń wobec rządów, panik na giełdach, a co za tym idzie załamania istniejącego porządku gospodarczego. Obawiano się właściwie wszystkiego - upadku autorytetu rządzącej klasy, kościoła i zaniku podstawowych wartości społecznych.



Czy dlatego NASA zaniechała eksploracji Księżyca nie wysyłając w przestrzeń kolejnych gotowych już statków Apollo?



- Tak. To był podstawowy powód. Powód tak silny, że oficjalne zainteresowanie Księżycem właściwie zanikło. Pomyśl sobie sam. Minęło już prawie pół wieku od tamtych czasów. Technika i technologie poszły mocno do przodu, a w stronę księżyca nikt nie zamierza się ruszyć.



Powiedziałeś - oficjalne. Czy istnieje nieoficjalne zainteresowanie?



- Istnieje coś takiego. Nie zapomniano całkowicie o Księżycu. Podejmowano próby penetracji tego satelity, przy pomocy techniki zdalnego postrzegania. Wykorzystywano do tego celu ludzi o silnie rozwiniętych umiejętnościach telepatycznych. Próby te były częściowo udane, jednak materiał uzyskany w ten sposób, był właściwie niepodatny na weryfikację, więc nie czyniono specjalnych wysiłków w celu rozbudowy tych programów badawczych.



Czy Reptilianie naciskają w jakiś sposób, aby te wiadomości utajnić?

-Nie musza tego robić. Ludzkość, a właściwie ta jej część, która wie o ich istnieniu, boi się sama z siebie ich ujawnienia. Powody? Przed chwilą ci je ujawniłem."

Data: 2009-03-22 13:00:29
Autor: Mariusz Merta
a geremek wiedzial ? ;-) pan tak serio czy dla kaweckiego, pi3trzykowskiego i zwlaszcza dla tzveli ?
j.w.
Mariusz Merta

P.S.
Moj pies ma czasem dosc nieprzyjazne podejscie do obcych... ;-)
mme

Data: 2009-03-22 21:17:13
Autor: kefirh
DZIWNA CISZA NA TEMAT KSIĘZYCA
Użytkownik Wilczak napisał:
Żadnych sond, łazików , mikrofonów, nowych dokładnych zdjęć z księżyca,
....

Nawet wwiercic w ziemie sie nie mozna.


A apropo nasa to zdaje sie udalo sie w koncu zrekonstruowac aliena.
Zdjecia nie sa najlepszej jakosci bo te wysokiej...,  tfu, High Definition wyparowaly z magazynu.
http://www.youtube.com/watch?v=8d6HRDWhvxo



k

Data: 2009-03-23 11:56:32
Autor: Panslavista
DZIWNA CISZA NA TEMAT KSIĘZYCA
Użytkownik "cyc" <herskurw.@buziaczek.pl> napisał w wiadomości
news:gq7ota$745$1news.onet.pl...

przeczyta Cie znany grupowy przyglup , niejqaki Jans Klos .

He..he, a ja myślałem, że Klotz to twoje kolejne wcielenie...

Data: 2009-03-23 12:24:14
Autor: cyc
DZIWNA CISZA NA TEMAT KSIĘZYCA

Użytkownik "Panslavista" <panslavista@wp.pl> napisał w wiadomości news:gq7qc9$qlj$1nemesis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "cyc" <herskurw.@buziaczek.pl> napisał w wiadomości
news:gq7ota$745$1news.onet.pl...

przeczyta Cie znany grupowy przyglup , niejqaki Jans Klos .

He..he, a ja myślałem, że Klotz to twoje kolejne wcielenie...

Nie uwazam sie za geniusza !!, ba , nie uwazam sie tez za lepszego od innych ale porownanie mnie z tym faszystowskim przyglupem jest dla mnie bardziej obrazliwe , niz mialbym byc postrzegany jako rydzykowy pdnozek !., mowiac precyzyjniej , bardziej niz moherowy , koltunsko - szowinistyczny przyglup !!.

cyc

Data: 2009-03-23 14:29:16
Autor: ColgatesBilly
DZIWNA CISZA NA TEMAT KSIĘZYCA

"cyc" <herskurw.@buziaczek.pl> wrote in message news:gq7ota$745$1news.onet.pl...

Komentowac ?
|||Mysle , zejednak warto !!.
Chocby po to aby zasygnalizowaqc fakt istnienia na grupie rzeszy polglowkow , tepakow inawiedzonych polidiotow .
Do synka ,ktory pisal ten post !!.
Rozumiem , ze szukasz na sile sensacji , ktora w Twoim wieku jest  wartoscia stymulujaca rozwoj umuslowy ale wiedz , ze czlowiek madry czytaj bradnie licznej rzeszy schizofrenikow potrafi wybiorczo panpwac nad uzyskiwanymi informacjami .
Aby Cie nie dobijac powiem , ze ludzi , ktorzy sa w stanie wierzyc w kazda brednie jest sporo , ot chocby ryd\zykowe w "prawdy " !! ale nie jest to powod do usprawieldiwienia swojej ognorancji . Wiem , ze jestes mlody , zbyt mlody abys moigl podsumowac w spsob obiektyny swoje " rewelacje " ale wedz , ze tu pisza ludzie na ogol wyksztalceni , choc czesto chamowaci i bezczelni .. Nie znaczy to jednak , ze przejda bokiem wobec \Twoich idiotyzmow .
Najprawdopodobniej zostanhiesz po prostu zignorowany !!..........chyba , ze przeczyta Cie znany grupowy przyglup , niejqaki Jans Klos .


cyc ____________________

Dziwne, ze pomijasz sprawe AMERYKANSKICH KLERYKALOW!!
- mysle ze nie musisz sie obawiac, i mozesz im przywalic..
skoro, to ich robota!

Kol

Data: 2009-03-24 10:45:36
Autor: ColgatesBilly
DZIWNA CISZA NA TEMAT KSIĘZYCA
A po ki ch** one tam w ogole lataly, i wydawaly pieniendze
biednego luda, PODCZAS JAK ON GLODOWAL I ZNOSIL nierownosc ?

kOL


"Wilczak" <wilczak@poczta.onet.pl> wrote in message news:49c67b5f$0$29392$f69f905mamut2.aster.pl...
Żadnych sond, łazików , mikrofonów, nowych dokładnych zdjęć z księżyca, transmisji na żywo widoku Ziemi a przecież to tak blisko, że teleskop Hubla zobaczył by tam nawet szpilkę a od rzekomego lądowania mineło pół wieku i technologia poszła niebywale do przodu.

"Już podczas lotu statku Apollo, kiedy po raz pierwszy człowiek w locie poza Ziemią okrążył Księżyc.



Wtedy na drugiej, niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca astronauci zobaczyli sztuczne budowle. Ponieważ nikt do tej pory nie był tak blisko niego, od razu nasunął się wniosek, że te konstrukcje są dziełem obcej cywilizacji.



A potem? Jak dalej przebiegały kontakty?



- Nie było żadnych kontaktów. Były obawy i lęk, zarówno u kierownictwa programu Apollo, jak i u samych astronautów. W świetle tego, czego się dowiedziano, tego, że na Księżycu można się natknąć na przedstawicieli inteligencji pozaziemskiej, dalsze loty na Księżyc zostały obciążone dodatkowo kolejną dawką niepewności, co do losów każdej kolejnej misji.



Z tego, co wiem, w kolejnej misji, tej, w której po raz pierwszy lądowano na powierzchni tego satelity, doszło do ponownego kontaktu?



- Już ci mówiłem, że nie było żadnych kontaktów. Była tylko manifestacja obecności. To wystarczyło, aby w NASA sobie zdano sprawę, że człowiek nie jest sam we wszechświecie.



Astronauci amerykańscy, w pierwszych podczas pierwszych misji księżycowych, nie oddalali się zbytnio od macierzystego statku. Czy i wtedy mieli możliwość stwierdzenia obecności obcych?



- Nie jest właściwie określanie ich mianem obcych. Powinieneś już znać z nazwy tą aktywną wobec was cywilizację. To przecież starzy znajomi z naszych rozmów - Reptilianie. Wracając do twojego pytania - Mieli możliwość stwierdzenia ich obecności, bowiem nie musieli się oddalać od lądownika. Nasi znajomi sami do nich przybywali i ukazywali im się ukryci w swoich pojazdach, z dość bezpiecznej dla obu stron odległości.



Czy istnieją jakieś zdjęcia w NASA, na których astronauci fotografowaliby te obiekty? Nie wierzę, że tego nie robili skoro mieli cały czas kamery pod ręką.



- Było tego materiału bardzo dużo. Jednak te zdjęcia zostały mocno utajnione, a nawet doszło do tego, że archiwum fotograficzne i filmowe z tego okresu zostało w większej części zniszczone, w obawie przed powstaniem przecieków do prasy i telewizji. Wtedy Internetu takiego, jaki znacie dziś jeszcze nie było. Była dopiero jego koncepcja, ale już wtedy, wielu naukowców przewidywało, że gdyby Internet się rozwinął, to mogłoby dojść do rozpowszechnienia ewentualnych przecieków, poza prasę i telewizję, które można łatwo kontrolować i cenzurować. Z punktu widzenia tamtejszych wizjonerów, zrobiono słusznie, bo rzeczywiście doszło do niekontrolowanego rozwoju tej sieci.



Jednak przeceniono niebezpieczeństwo ukazania się takich zdjęć obecnie w Internecie. Przy technice, jaką teraz posiadacie w dziedzinie obróbki obrazów, każde zdjęcie, na którym widniałby pojazd obcych, zostałoby zakwestionowane, jako sztuczny wytwór waszej medialnej technologii.



Teraz nawet kwestionuje się prawdziwość tych zdjęć i filmów, jakie są jeszcze dostępne. Młode pokolenie, a właściwie jego część, mocno neguje fakt lądowań na Księżycu, twierdząc, że to wszystko było olbrzymią mistyfikacją i negując wszystko to, co jest dostępne z tego okresu.



- To jest efektem usilnej pracy NASA i NSA nad wyciszeniem faktu pobytu astronautów na Księżycu.



Jaki był właściwie powód takiego zacierania śladów?



- Obawa przed reakcją społeczeństwa na wiadomość, że ludzkość nie jest jedyną myślącą cywilizacją we wszechświecie.



Czego się obawiano?



-Wszystkiego. Zmiany stylu życia, roszczeń wobec rządów, panik na giełdach, a co za tym idzie załamania istniejącego porządku gospodarczego. Obawiano się właściwie wszystkiego - upadku autorytetu rządzącej klasy, kościoła i zaniku podstawowych wartości społecznych.



Czy dlatego NASA zaniechała eksploracji Księżyca nie wysyłając w przestrzeń kolejnych gotowych już statków Apollo?



- Tak. To był podstawowy powód. Powód tak silny, że oficjalne zainteresowanie Księżycem właściwie zanikło. Pomyśl sobie sam. Minęło już prawie pół wieku od tamtych czasów. Technika i technologie poszły mocno do przodu, a w stronę księżyca nikt nie zamierza się ruszyć.



Powiedziałeś - oficjalne. Czy istnieje nieoficjalne zainteresowanie?



- Istnieje coś takiego. Nie zapomniano całkowicie o Księżycu. Podejmowano próby penetracji tego satelity, przy pomocy techniki zdalnego postrzegania. Wykorzystywano do tego celu ludzi o silnie rozwiniętych umiejętnościach telepatycznych. Próby te były częściowo udane, jednak materiał uzyskany w ten sposób, był właściwie niepodatny na weryfikację, więc nie czyniono specjalnych wysiłków w celu rozbudowy tych programów badawczych.



Czy Reptilianie naciskają w jakiś sposób, aby te wiadomości utajnić?

-Nie musza tego robić. Ludzkość, a właściwie ta jej część, która wie o ich istnieniu, boi się sama z siebie ich ujawnienia. Powody? Przed chwilą ci je ujawniłem."


Data: 2009-03-24 18:00:01
Autor: Hanswurst
DZIWNA CISZA NA TEMAT KSIĘZYCA
On Tue, 24 Mar 2009 10:45:36 +0200, "ColgatesBilly"
<Sir_kolgejts@op.pl> wrote:

A po ki ch** one tam w ogole lataly, i wydawaly pieniendze
biednego luda, PODCZAS JAK ON GLODOWAL I ZNOSIL nierownosc ?

 [...]

 to proste. "lataly" by sprawdzic czy z lasera zamontowanego na
 ksiezycu mozna przypierdzielic w kremlowski mur albo inna oaze.

 --

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/
http://miniurl.pl/manie2006
http://bezswiatel.ath.cx/?page=aktualnosci

DZIWNA CISZA NA TEMAT KSIĘZYCA

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona