Data: 2009-07-29 10:11:04 | |
Autor: Wojtek | |
Dahon'owe pokusy, | |
Andrzej Ozieblo pisze:
Na codzien jezdze Wigry 3. Pomimo tzw. obciachu (niezbyt powaznie wyglada na nim wysoki niemlody pan na rowerowej zemscie komuny) i wielu jego wad, nie narzekam. Ale z roznych wzgledow kusi mnie Dahon ROO. Nowoczesny skladak 20". Ogladalem to cudo w Intersporcie, mierzylem, dotykalem. Bardzo mi przypadl do gustu. Lekki, latwo i szybko sie sklada i rozklada, solidny, udaje sie zajac prawidlowo pozycje nawet wysokiemu (186 cm). Prosty naped (3 biegi w piascie), miejska torpedo, zwana takze kontra - ideal na miasto. Cena - 1990 zl - troche zniecheca. I tylko jedna rzecz mi sie nie podoba. Rama jet aluminiowa, sztyca ustawiona bardzo pionowo - widac, ze bedzie trzeslo, co bardzo nie spodoba sie moim ledzwiom. Moze da sie dokupic jakas amortyzacje? Witaj. Rozważałem kiedyś jako rower miejski, ale dahony odpadły bo: - drogie, co stoi w sprzeczności z ideą roweru miejskiego - drogie, więc podatne na kradzież - małe kółeczka, więc nie szybkie - wolałbym porządny bagażnik - wolałem wszystko na śrubki, tak coby nie dało się łatwo zdemontować i jedyna zaleta tego cuda: - małe po poskładaniu -- Pozdrawiam, Wojtek Dodaj cz do pota odpowiadając prywatnie |
|
Data: 2009-07-29 04:58:28 | |
Autor: frank.castle0407@googlemail.com | |
Dahon'owe pokusy, | |
- drogie, więc podatne na kradzież Znajomemu ukradziono gorala z firmowego parkingu podziemnego. Kupil Dahona i trzyma pod biurkiem w pracy. Zawezil gorono potencjalnych zlodziejow do kilkunastu wspolpracownikow :) - małe kółeczka, więc nie szybkie Jak ktos pisal, smiga sie bez problemu. - wolałem wszystko na śrubki, tak coby nie dało się łatwo zdemontować Jak wyzej. Do windy i pod biurko |
|
Data: 2009-07-29 10:31:41 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Dahon'owe pokusy, | |
Masz oczywiscie racje, ale do tzw. malych miejskich jazd taki 20-calowy rower jest w sam raz, o czym przekonalem sie jezdzac po Krakowie, a scisle jego centrum, swoimi Wigrami. Ten Dahon to bardziej na wypadek gdyby przyszlo mi wyprowadzic sie z centrum Krakowa, gdzie mieszkam, gdzies dalej i zmuszony bylbym do kominowanego samochodowo-rowerowego dojazdu.
Andrzej |
|
Data: 2009-07-29 17:14:42 | |
Autor: M_X | |
Dahon'owe pokusy, | |
Witaj. Rozważałem kiedyś jako rower miejski, ale dahony odpadły bo:.... - małe kółeczka, więc nie szybkie Oj i tu się mylisz okrutnie. W UK. tego typu rowerów na ulicach jest zatrzęsienie, naprawdę sporo osób dojeżdża na nich do pracy i parę razy zdarzylo mi się być wyprzedzonym przez rowerzystów ujeżdżającyh takie składaki. Sam mam rower na 28" kołach i raczej tempem rekreacyjno-buraczanym (że przywołam określenie będące modne swojego czasu na preclu) zwykle nie jeżdżę, chociażby ze względu że zwykle wyjeżdżam rowerem z domu do pracy na przysłowiowy styk. POZDRAV M_X |
|
Data: 2009-08-01 18:33:24 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Dahon'owe pokusy, | |
In article <h4psim$qm6$1@news.onet.pl>, "M_X" <rdutkiew@poczta.onet.lp> wrote:
> Witaj. Rozważałem kiedyś jako rower miejski, ale dahony odpadły bo: Ale tu ludzie przeznaczaja jakos wiecej na swoje zabawki: http://www.brompton.co.uk Ceny Bromptonow zaczynaja sie od 1000 funtow (5000zl). TA |
|
Data: 2009-08-02 22:29:27 | |
Autor: jacek duma | |
Dahon'owe pokusy, | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Ale tu ludzie przeznaczaja jakos wiecej na swoje zabawki:Cena to jedno. Może bromptony to klasa wyżej od Dahonów, jednak dahona wyserwisujesz ze standardowych części w Polsce. Patrząc na stronę bromptona nie wyobrażam sobie tego u nas. Zbyt autorska konstrukcja. sprawa ceny to poprostu kwestia wszechogarniającego złodziejstwa i cwaniactwa na każdym kroku. Żeby wigry 3 trzeba było przypinać ? O tempora o mores !. Wychodzi na to że kupując jakikolwiek rower jest to wypadkowa komfortu do ewentualnych strat w przypadku niekontrolowanej zmiany właściciela. jd |
|
Data: 2009-08-04 08:39:59 | |
Autor: robert | |
Dahon'owe pokusy, | |
Cena to jedno. Może bromptony to klasa wyżej od Dahonów, jednak dahona wyserwisujesz ze standardowych części w Polsce. Patrząc na stronę bromptona nie wyobrażam sobie tego u nas. Zbyt autorska konstrukcja. :) to ja poprosze sklepowy odpowiednik dahonowej skladanej kolumny kierownicy z regulowana wysokoscia :) oryginal ok 200zl. W glownym temacie watku, jestem posiadaczem dahona speed d3 czyli trzy biegi w piascie. Kupilem taki rowerek(allegro ok700zl uzywka)bo dojezdzam do pracy pociagiem i czasami jest tlok. Jezeli komus zalezy na sprawnym przemieszczaniu po miecie to zdecydowanie nie polecam dahona. Na normalnym rowerze(mam jescze mtb i crossa) jezdzi sie szybciej! Nie zastanawiasz sie czy zamki wytrzymaja podjazd i skok z kraweznika. Po co placic za skladanie i nie uzywac! Osprzet podstawowych modeli dahona jest niewiele lepszy od naszego wigry3, oczywiscie pomijajac czesci alu! Zalety dahona to: -zwracasz na siebie uwage :) choc w Warszawie jest juz nas troche -uzytkownicy dahonow pozdrawiaja sie zyczliwym usmiechem (dzis nawet mijalem sympatyczna uzytkowniczke czarnego dahonika) pzdr -- |
|
Data: 2009-08-05 21:39:36 | |
Autor: jacek duma | |
Dahon'owe pokusy, | |
robert pisze:
Cena to jedno. Może bromptony to klasa wyżej od Dahonów, jednak dahona wyserwisujesz ze standardowych części w Polsce. Patrząc na stronę bromptona nie wyobrażam sobie tego u nas. Zbyt autorska konstrukcja. Wiesz , akurat uczepiłeś się specyficznej czesci, mialem na myśli , osprzęt typu przerzutki zębatki, koła obręcze, korby, pedała ... Ta kolumna to i tak pewnie taniej niż bromptona ... W glownym temacie watku, jestem posiadaczem dahona speed d3 czyli trzy biegi w Jezeli komus zalezy na sprawnym przemieszczaniu po miecie to zdecydowanie nie zgadza się , to zazwyczaj są podstawowe grupy osprzętu. Zalety dahona to: jd |
|
Data: 2009-08-08 01:33:48 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Dahon'owe pokusy, | |
In article <0560.00000c0a.4a77d7bf@newsgate.onet.pl>,
"robert" <robertbrn@poczta.onet.pl> wrote:
Gratuluje zakupu. Od pewnego czasu na allegro sa tylko nowe Dahony w cenach sklepowych. TA |
|
Data: 2009-08-08 20:34:02 | |
Autor: jacek duma | |
Dahon'owe pokusy, | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Gratuluje zakupu. Od pewnego czasu na allegro sa tylko nowe Dahony w cenach sklepowych.Trzeba polować. Czasem się zdarzają. jd |
|
Data: 2009-07-29 22:27:40 | |
Autor: jacek duma | |
Dahon'owe pokusy, | |
Wojtek pisze:
Witaj. Rozważałem kiedyś jako rower miejski, ale dahony odpadły bo:Dokładnie. Powiedzmy sobie szczerze. To nie jest rower miejski w polskim znaczeniu. To jest rower bagażnikowy do podwożenia samochodem. I takim ja osobiście go używam. Na miasto rzadko się na nim wypuszczam, chociaż mój jest może z 300 zł warty ? (Yeah http://yeah.yeahbike.com/) jd |
|
Data: 2009-07-30 03:15:51 | |
Autor: frank.castle0407@googlemail.com | |
Dahon'owe pokusy, | |
Witaj. Rozważałem kiedyś jako rower miejski, ale dahony odpadły bo: No to teraz relacja z pierwszej reki (Dahon ECO - 1300 PLN) "Zapierdala jak glupi. Z gorki pona cztery dychy na nim smigam, choc strach troche. Wiec gowno prawda, ze nie szybki. Pod gorki wyprzedzam ludzi na roznych wiekszych miejskich bajkach. Bagaznik, calkiem porzadny, mozna dokupic. Moze dosc drogo, ale jest naprawde solidny. Nie widze sprzecznosci pomiedzy cena a idea roweru miejskiego. Po co ma byc cos trudne do zdemontowania? Kolesia pies jest kleptomanem? Przeciez tego roweru Z ZASADY sie nigdzie i nigdy nie zostawia. A sklada sie doslownie 15 sekund. I nie ma w tym zadnej przesady. P.s. Mowimy o modelu Eco. Na kolach 20''. |
|
Data: 2009-07-30 03:35:01 | |
Autor: frank.castle0407@googlemail.com | |
Dahon'owe pokusy, | |
"I tylko troche slabo Dahon sprawdza sie na polnych drogach (lekko sie
grzebie w piachu) i na lakach nadbuzanskich, gdzie jest mokro i grzasko. Mi mo to dawalem i daje rade jezdzic na nim po wybojach polnych drog, po lakach, skoszonej trawie, blocie, przejezdzac przez wode itp. I to nie 5 na godzine. ;)" |
|