Data: 2009-07-29 01:52:43 | |
Autor: Inquirer | |
Dahon'owe pokusy, | |
Uzywa ktos tego roweru? Jakies wrazenia?Ja mam dahon impulse, kupiony bodajze w 2006 roku za mniej wiecej 250 EUR. przejechalem na nim naddunajska droge rowerowa (od Passawy do Wiednia), kawalek Prowansji (tez wyszlo jakies 300 km) oraz codziennie jezdze z pracy (jest troche przewyzszenia). Rower jest dosyc stabilny, na razie nie mial powaznych napraw. Na trzesienie absolutnie nie narzekam (moze dlatego ze nie jezdze na nim na trasach downhillowych:D), siodelko jest bardzo wygodne, biegi (7) pozwalaja na dosc szybka jazde i branie prawie wszystkich asfaltowych podjazdow. Sakwy pasuja. Duza przyjemnosc z jazdy. Jesli udaloby Ci sie znalezc taki tanszy model Dahona za niewielka kase to polecam. Pozdrawiam Konrad |
|
Data: 2009-07-29 22:30:32 | |
Autor: jacek duma | |
Dahon'owe pokusy, | |
Inquirer pisze:
prawie wszystkich asfaltowych podjazdow. Sakwy pasuja. Duza Właśnie, ten bagażnik nie jest zły :-) Ja zapinam na moim crosso twista przedniego :-) Dokręciłem tylko oczko od crosso. jd |
|
Data: 2009-07-29 22:42:05 | |
Autor: jacek duma | |
Dahon'owe pokusy, | |
Przypomniało mi się jeszcze, że udało mi się eksperymentalnie zamontować na moim fotelik Hamax-a . Jezdzilo się z dzieckiem lepiej niż na większym rowerze, jednak za lekkie przednie koło uciekało na byle luźnym podłożu. Gdybym miał klockowaną oponę i mógł czymś dociążyć przód to do dzisiaj bym woził młodego w foteliku na tym rowerze.
Dahon jest jeszcze rewelacyjny do jazdy z dzieckiem jako towarzyszem. Bez zsiadania z roweru jestem w stanie wygodnie złapać ręką za rower dziecka i pociągnąć dahonem mocno do przodu. Moje dziecko to uwielbia. Jesczze się nie wywaliliśmy ani razu w takiej konfiguracji, nawet po jeżdzie w niepołomickich leśnych duktach :-) i do bagażnika w somochodzie wchodzi dahon + rower dziecka z bocznymi kółkami. Planuję tylko jak mi przerzutka albo wolnobieg wysiądzie to zrobię konwersję do piasty z biegami. 3 wystarczą w zupełności. jd |
|