Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.koszykowka   »   Dalembert w Kings

Dalembert w Kings

Data: 2010-06-17 20:15:25
Autor: sooobi
Dalembert w Kings
Za Hawes'a i Noccioniego.

Data: 2010-06-18 22:29:24
Autor: wiLQ
Dalembert w Kings
sooobi napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Za Hawes'a i Noccioniego.

Hmm, tzn Sixers z #2 draftuja wysokiego?


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-06-18 22:51:38
Autor: Tomasz Radko
Dalembert w Kings
W dniu 2010-06-18 22:29, wiLQ pisze:
sooobi napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Za Hawes'a i Noccioniego.

Hmm, tzn Sixers z #2 draftuja wysokiego?

Trade down z Nets? Albo z TWolves? Nets bardzo, _bardzo_, _BARDZO_ chcą
dostać Turnera. Może aż tak bardzo, że wezmą Branda.

Data: 2010-06-18 23:00:28
Autor: Gerard
Dalembert w Kings
sooobi wrote:
Za Hawes'a i Noccioniego.

Doskonały ruch Petrie'ego. Dwóch przepłaconych cymbałów za niedoszacowanego centra. W dodatku w ostatnim roku kontraktu.

pozdr
G

Data: 2010-06-19 02:43:31
Autor: sooobi
Dalembert w Kings
On 18 Cze, 23:00, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
sooobi wrote:
> Za Hawes'a i Noccioniego.

Doskonały ruch Petrie'ego. Dwóch przepłaconych cymbałów za niedoszacowanego
centra. W dodatku w ostatnim roku kontraktu.

Hawes bedzie dopiero mial okazje zostac przeplaconym:)

Data: 2010-06-20 11:45:19
Autor: Gerard
Dalembert w Kings
sooobi wrote:
On 18 Cze, 23:00, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
sooobi wrote:
Za Hawes'a i Noccioniego.

Doskonały ruch Petrie'ego. Dwóch przepłaconych cymbałów za
niedoszacowanego centra. W dodatku w ostatnim roku kontraktu.

Hawes bedzie dopiero mial okazje zostac przeplaconym:)

Już jest przepłacony. O ile nie będzie jakiegoś dramatycznego wybuch talentu, będzie bardzo przepłacony.

pozdr
G

Data: 2010-06-20 12:35:57
Autor: Leszczur
Dalembert w Kings
On 20 Cze, 11:45, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
sooobi wrote:
> On 18 Cze, 23:00, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
>> sooobi wrote:
>>> Za Hawes'a i Noccioniego.

>> Doskonały ruch Petrie'ego. Dwóch przepłaconych cymbałów za
>> niedoszacowanego centra. W dodatku w ostatnim roku kontraktu.

> Hawes bedzie dopiero mial okazje zostac przeplaconym:)

Już jest przepłacony. O ile nie będzie jakiegoś dramatycznego wybuch
talentu, będzie bardzo przepłacony.

Hawes ma dopiero 22 lata i na razie nie wygląda źle. Nie przesadzajmy
może z tymi oczekiwaniami, które rozdmuchało chrzeczenie go drugim
Bradem Millerem. U mnie chłopak ma jeszcze 2-3 sezony kredytu
zaufania.
W tej wymianie Sixers chodziło właśnie o niego - wzięcie Nocioniego
było złem koniecznym. Dla mnie niezły ruch Sixers.
Dalembert w Kings też ma sens - w końcu jakiś defensywny
podkoszowiec.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-06-21 09:40:34
Autor: Gerard
Dalembert w Kings
Leszczur wrote:
On 20 Cze, 11:45, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
sooobi wrote:
On 18 Cze, 23:00, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
sooobi wrote:
Za Hawes'a i Noccioniego.

Doskonały ruch Petrie'ego. Dwóch przepłaconych cymbałów za
niedoszacowanego centra. W dodatku w ostatnim roku kontraktu.

Hawes bedzie dopiero mial okazje zostac przeplaconym:)

Już jest przepłacony. O ile nie będzie jakiegoś dramatycznego wybuch
talentu, będzie bardzo przepłacony.

Hawes ma dopiero 22 lata i na razie nie wygląda źle. Nie przesadzajmy
może z tymi oczekiwaniami, które rozdmuchało chrzeczenie go drugim
Bradem Millerem. U mnie chłopak ma jeszcze 2-3 sezony kredytu
zaufania.

Jestem do niego uprzedzony, więc pewnie mocno nieobiektywny, ale po 3 latach gry nie widzę jakiejkolwiek statystyki w której Hawes byłby choćby przeciętny. Per poniżej średniej, roland rating na minusie, o wp lepiej nie wspominać.
A nie można powiedzieć, że chłopak nie dostał szansy, był graczem pierwszopiątkowym i grał naprawdę sporo minut. Zobaczymy jak się rozwinie, ale ja w nim upside'u nie widzę.

pozdr
G

Data: 2010-06-21 01:08:58
Autor: sooobi
Dalembert w Kings
On 21 Cze, 09:40, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
Leszczur wrote:
> On 20 Cze, 11:45, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
>> sooobi wrote:
>>> On 18 Cze, 23:00, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
>>>> sooobi wrote:
>>>>> Za Hawes'a i Noccioniego.

>>>> Doskona y ruch Petrie'ego. Dw ch przep aconych cymba w za
>>>> niedoszacowanego centra. W dodatku w ostatnim roku kontraktu.

>>> Hawes bedzie dopiero mial okazje zostac przeplaconym:)

>> Ju jest przep acony. O ile nie b dzie jakiego dramatycznego wybuch
>> talentu, b dzie bardzo przep acony.

> Hawes ma dopiero 22 lata i na razie nie wygl da le. Nie przesadzajmy
> mo e z tymi oczekiwaniami, kt re rozdmucha o chrzeczenie go drugim
> Bradem Millerem. U mnie ch opak ma jeszcze 2-3 sezony kredytu
> zaufania.

Jestem do niego uprzedzony, wi c pewnie mocno nieobiektywny, ale po 3 latach
gry nie widz jakiejkolwiek statystyki w kt rej Hawes by by cho by
przeci tny. Per poni ej redniej, roland rating na minusie, o wp lepiej nie
wspomina .

Hawes ma przyzwoite fg% oddajac 1,5trojki na mecz (rok temu nawet na
skutecznosci 35%). Patrzac na te dane mozna wnioskowac ze osobiste
ktore rzucal w okolicach 66%-69% moze wzrosnac do powyzej 70% a to
solidnie jak na centra. Wspolczynnik asyst do strat wyzszy niz 1 to
bardzo dobrze jak na mlodego centra. Hawes duzo widzi, poza
rozciaganiem obrony (grozi rzutem z dystansu) umie tez obsluzyc
kolegow asysta.

Jak na tak mlodego centra dobrze przyjmuje szarze rywali. Robil to
czesciej niz na przyklad B.Lopez, Noah, Bynum czy Dalembert. Dodatkowo
Hawes niezle blokowal 1,6 bloku per 36.

Ja osobiscie mam do niego 3 zarzuty.
1. Zbyt czesto zagapial sie w obronie, rywale uciekali mu za plecy,
wbiegali przed niego. Hawes w obronie mimo fajnego wspolczynnika blk
+chg jest jednak slaby i tutaj musi sie zdecydowanie poprawic.
2. Bardzo slabo zbiera pilki, w szczegonolscni na bronionej tablicy.
Ale zarowno punkt 1 jak i 2 sa do nadrobienia, tak wiec tez widze
tutaj pole do rozwoju.
3. Musi sie skupic na grze i trenignach a nie na gledzeniu i
narzekaniu. Nikt z nas nie wie dokladnie co sie dzialo w obozie Kings
z Hawesem, ale na pewno musieli miec jakies podstawy ku temu zeby po 3
latach z niego zrezygnowac.

A nie mo na powiedzie , e ch opak nie dosta szansy, by graczem
pierwszopi tkowym i gra naprawd sporo minut. Zobaczymy jak si rozwinie,
ale ja w nim upside'u nie widz .

Data: 2010-06-21 02:14:04
Autor: Leszczur
Dalembert w Kings
On 21 Cze, 10:08, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
Ja osobiscie mam do niego 3 zarzuty.
1. Zbyt czesto zagapial sie w obronie, rywale uciekali mu za plecy,
wbiegali przed niego. Hawes w obronie mimo fajnego wspolczynnika blk
+chg jest jednak slaby i tutaj musi sie zdecydowanie poprawic.
2. Bardzo slabo zbiera pilki, w szczegonolscni na bronionej tablicy.
Ale zarowno punkt 1 jak i 2 sa do nadrobienia, tak wiec tez widze
tutaj pole do rozwoju.

Ano właśnie. Taki Brad Miller też dupska nie urywał do mniej więcej 25
roku życia, po czym stał się zupełnie sensownym starterem.

3. Musi sie skupic na grze i trenignach a nie na gledzeniu i
narzekaniu. Nikt z nas nie wie dokladnie co sie dzialo w obozie Kings
z Hawesem, ale na pewno musieli miec jakies podstawy ku temu zeby po 3
latach z niego zrezygnowac.

Umówmy się, ze Kings nie są najlepszym pracodawcą na rynku. Może to
nie tylko wina Hawesa i tak faktycznie jest na co narzekać.
Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-06-21 11:36:17
Autor: Gerard
Dalembert w Kings
Leszczur wrote:
On 21 Cze, 10:08, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
Ja osobiscie mam do niego 3 zarzuty.
1. Zbyt czesto zagapial sie w obronie, rywale uciekali mu za plecy,
wbiegali przed niego. Hawes w obronie mimo fajnego wspolczynnika blk
+chg jest jednak slaby i tutaj musi sie zdecydowanie poprawic.
2. Bardzo slabo zbiera pilki, w szczegonolscni na bronionej tablicy.
Ale zarowno punkt 1 jak i 2 sa do nadrobienia, tak wiec tez widze
tutaj pole do rozwoju.

Ano właśnie. Taki Brad Miller też dupska nie urywał do mniej więcej 25
roku życia, po czym stał się zupełnie sensownym starterem.

Oj, nie. Miller już w pierwszym roku miał [zależy co kto lubi] PER 21.2 i ws/48 0.220.
To bardzo duża różnica w porównaniu z Hawesem.

3. Musi sie skupic na grze i trenignach a nie na gledzeniu i
narzekaniu. Nikt z nas nie wie dokladnie co sie dzialo w obozie Kings
z Hawesem, ale na pewno musieli miec jakies podstawy ku temu zeby po
3 latach z niego zrezygnowac.

Umówmy się, ze Kings nie są najlepszym pracodawcą na rynku. Może to
nie tylko wina Hawesa i tak faktycznie jest na co narzekać.

Po kilku słabszych meczach w tym sezonie Hawes wyleciał z pierwszej piątki. Zamiast wziąć się wtedy do roboty skrytykował w prasie rotację Westphala, przez co trafił na kilka meczów do doghouse. Nie jestem przekonany czy tak powinien reagować "młody perspektywiczny center" w 3 sezonie gry, ale to już na szczęście nie jest problem Sactos.

pozdr
G

Data: 2010-06-21 07:29:15
Autor: Leszczur
Dalembert w Kings
On 21 Cze, 11:36, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
Leszczur wrote:
> On 21 Cze, 10:08, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
>> Ja osobiscie mam do niego 3 zarzuty.
>> 1. Zbyt czesto zagapial sie w obronie, rywale uciekali mu za plecy,
>> wbiegali przed niego. Hawes w obronie mimo fajnego wspolczynnika blk
>> +chg jest jednak slaby i tutaj musi sie zdecydowanie poprawic.
>> 2. Bardzo slabo zbiera pilki, w szczegonolscni na bronionej tablicy.
>> Ale zarowno punkt 1 jak i 2 sa do nadrobienia, tak wiec tez widze
>> tutaj pole do rozwoju.

> Ano w a nie. Taki Brad Miller te dupska nie urywa do mniej wi cej 25
> roku ycia, po czym sta si zupe nie sensownym starterem.

Oj, nie. Miller ju w pierwszym roku mia [zale y co kto lubi] PER 21.2 i
ws/48 0.220.

Tak - i grał po 12 minut na mecz. Potem wraz ze wzrostem minut te
współczynniki mu spadały, żeby w 4-5 sezonie znowu podskoczyć. Dla
mnie to rozwój zgodny z modelem.

To bardzo du a r nica w por wnaniu z Hawesem.

Popatrz na krzywą rozwoju. Nie mówię, że Hawes będzie drugim Millerem,
a że szczyt swoich możliwości ma jeszcze przed sobą.

>> 3. Musi sie skupic na grze i trenignach a nie na gledzeniu i
>> narzekaniu. Nikt z nas nie wie dokladnie co sie dzialo w obozie Kings
>> z Hawesem, ale na pewno musieli miec jakies podstawy ku temu zeby po
>> 3 latach z niego zrezygnowac.

> Um wmy si , ze Kings nie s najlepszym pracodawc na rynku. Mo e to
> nie tylko wina Hawesa i tak faktycznie jest na co narzeka .

Po kilku s abszych meczach w tym sezonie Hawes wylecia z pierwszej pi tki..
Zamiast wzi si wtedy do roboty skrytykowa w prasie rotacj Westphala,
przez co trafi na kilka mecz w do doghouse. Nie jestem przekonany czy tak
powinien reagowa "m ody perspektywiczny center" w 3 sezonie gry, ale to ju
na szcz cie nie jest problem Sactos.

Pewnie, że nie powinien. Trenera można krytykować, ale nie za
pośrednictwem mediów. Ale to wyraz frsustracji zawodnika i można mu
albo pomóc (Gasol narzekał że za mało dostaje piłek - co było krytyką
Jaxa i reperkusje nie byly nawet w połowie tak poważne), albo próbować
złamać.
Lubię Westphala i myślę, że nie zrobił źle tak karając Hawesa, ale nie
można kary przeciągać ponad miarę. BTW ciekawe ile w tym winy niezłego
początku sezonu i wzrostu oczekwiań wobec drużyny.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-06-21 17:11:02
Autor: Gerard
Dalembert w Kings
Leszczur wrote:


To bardzo du a r nica w por wnaniu z Hawesem.

Popatrz na krzywą rozwoju. Nie mówię, że Hawes będzie drugim Millerem,
a że szczyt swoich możliwości ma jeszcze przed sobą.

Ok, to na pewno. Tylko biorąc pod uwagę, że w tej chwili jest sporo poniżej przeciętnej ligowej produktywności, śmiem twierdzić, że w szczycie możliwości Hawes będzie miał problem z dobiciem do przeciętnej. Dodaj do tego, że już w tej chwili ma ambicje gracza pierwszopiątkowego i może być problem z trzymaniem go na ławce. Nie wiem czy jest sens inwestować w takiego gracza, zwłaszcza, że Collins zapowiada podejście win-now.

Po kilku s abszych meczach w tym sezonie Hawes wylecia z pierwszej
pi tki. Zamiast wzi si wtedy do roboty skrytykowa w prasie rotacj
Westphala, przez co trafi na kilka mecz w do doghouse. Nie jestem
przekonany czy tak powinien reagowa "m ody perspektywiczny center" w
3 sezonie gry, ale to ju na szcz cie nie jest problem Sactos.

Pewnie, że nie powinien. Trenera można krytykować, ale nie za
pośrednictwem mediów. Ale to wyraz frsustracji zawodnika i można mu
albo pomóc (Gasol narzekał że za mało dostaje piłek - co było krytyką
Jaxa i reperkusje nie byly nawet w połowie tak poważne), albo próbować
złamać.
Lubię Westphala i myślę, że nie zrobił źle tak karając Hawesa, ale nie
można kary przeciągać ponad miarę. BTW ciekawe ile w tym winy niezłego
początku sezonu i wzrostu oczekwiań wobec drużyny.

Westphal też kombinował z rotacją ponad miarę, najlepszym przykładem, że nie tylko Hawes się burzył, ale prowadził zespół pierwszy sezon, dopasowywał system i graczy, więc wybór pozostaje: albo zacisnąć zęby i pokazać się z jak najlepszej strony albo wzorem ogólnie przyjętym w lidze być mądrzejszym od trenera. IMO jak na mało wybitnego gracza w 3 sezonie gry powinien wybrać opcję 'mordy w kubeł'.

pozdr
G

Data: 2010-06-21 08:43:08
Autor: Leszczur
Dalembert w Kings
On 21 Cze, 17:11, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
Leszczur wrote:

>> To bardzo du a r nica w por wnaniu z Hawesem.

> Popatrz na krzyw rozwoju. Nie m wi , e Hawes b dzie drugim Millerem,
> a e szczyt swoich mo liwo ci ma jeszcze przed sob .

Ok, to na pewno. Tylko bior c pod uwag , e w tej chwili jest sporo poni ej
przeci tnej ligowej produktywno ci, miem twierdzi , e w szczycie
mo liwo ci Hawes b dzie mia problem z dobiciem do przeci tnej.

Gra w odpowiednim klubie też może mieć znaczenie. Popatrz na pierwsze
dwa sezony Camby'ego. W drugim - koszmarna skuteczność, ORtg i DRtg
nędzne a WS48 wręcz dramatyczny. Powiedziałbyś wtedy, że będą z niego
ludzie, czy że ewentualnie będzie się łapał do meczowej dwunastki?

Dodaj do tego, e ju w tej chwili ma ambicje gracza pierwszopi tkowego i mo e by
problem z trzymaniem go na awce. Nie wiem czy jest sens inwestowa w
takiego gracza, zw aszcza, e Collins zapowiada podej cie win-now.

Od Collinsa będzie zależało czy przekona zawodników do swojej
koncepcji. Eddie Jordan poległ właśnie na tym polu i Sixers stracili
sezon, a on sam pracę.
A z drugiej strony Jax potrafił przekonać Odoma do wchodzenia z ławki
i ograniczenia roli mimo, że w większości klubów bylby murowanym
starterem.
Problem polega na tym, ze młodych zawodników traktujemy jak produkt
końcowy podczas gdy nawet po emerytach widać, że mogą się rozwijać i
poprawiać (albo zmieniać) swoją grę. 22 lata to bardzo mało, wiec
opłaca się inwestować w zawodnika - zwłaszcza gdy jest na kontrakcie
dla rookies.

Westphal te kombinowa z rotacj ponad miar , najlepszym przyk adem, e nie
tylko Hawes si burzy , ale prowadzi zesp pierwszy sezon, dopasowywa
system i graczy, wi c wyb r pozostaje: albo zacisn z by i pokaza si z
jak najlepszej strony albo wzorem og lnie przyj tym w lidze by m drzejszym
od trenera. IMO jak na ma o wybitnego gracza w 3 sezonie gry powinien wybra
opcj 'mordy w kube '.

Jasne. Zobaczymy co zrobi u Collinsa, który jest miękkim coachem i
łatwiej mu będzie dotrzeć do młodych łepetyn.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-06-21 12:01:22
Autor: Tomasz Radko
Dalembert w Kings
W dniu 2010-06-21 11:14, Leszczur pisze:
On 21 Cze, 10:08, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
Ja osobiscie mam do niego 3 zarzuty.
1. Zbyt czesto zagapial sie w obronie, rywale uciekali mu za plecy,
wbiegali przed niego. Hawes w obronie mimo fajnego wspolczynnika blk
+chg jest jednak slaby i tutaj musi sie zdecydowanie poprawic.
2. Bardzo slabo zbiera pilki, w szczegonolscni na bronionej tablicy.
Ale zarowno punkt 1 jak i 2 sa do nadrobienia, tak wiec tez widze
tutaj pole do rozwoju.

Ano właśnie. Taki Brad Miller też dupska nie urywał do mniej więcej 25
roku życia, po czym stał się zupełnie sensownym starterem.

Najwyższy TRB% - drugi i trzeci sezon. Najwyższy WS48 - pierwszy sezon.
TS% - pierwszy sezon. BLK% - pierwszy i drugi sezon. Co Blada Twarz mieć
na myśli mówiąc, że dopiero potem stał się sensownym starterem?

"Rozwój" Millera polegał głównie na tym, że dostał więcej minut. Dlatego
podskoczyły mu totale.

pzdr

TRad

Data: 2010-06-21 07:35:36
Autor: Leszczur
Dalembert w Kings
On 21 Cze, 12:01, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2010-06-21 11:14, Leszczur pisze:

> On 21 Cze, 10:08, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
>> Ja osobiscie mam do niego 3 zarzuty.
>> 1. Zbyt czesto zagapial sie w obronie, rywale uciekali mu za plecy,
>> wbiegali przed niego. Hawes w obronie mimo fajnego wspolczynnika blk
>> +chg jest jednak slaby i tutaj musi sie zdecydowanie poprawic.
>> 2. Bardzo slabo zbiera pilki, w szczegonolscni na bronionej tablicy.
>> Ale zarowno punkt 1 jak i 2 sa do nadrobienia, tak wiec tez widze
>> tutaj pole do rozwoju.

> Ano właśnie. Taki Brad Miller też dupska nie urywał do mniej więcej 25
> roku życia, po czym stał się zupełnie sensownym starterem.

Najwyższy TRB% - drugi i trzeci sezon. Najwyższy WS48 - pierwszy sezon.
TS% - pierwszy sezon. BLK% - pierwszy i drugi sezon. Co Blada Twarz mieć
na myśli mówiąc, że dopiero potem stał się sensownym starterem?

To, że o byciu sensownym starterem nie musi świadczyć najwyższy TRB% w
karierze.
W 3 sezonie wszedł do S5 z WS48 0.114 który przez kolejne szedł mu w
górę aż do okolic 0.200. Dla mnie to zupełnie sensowny starter.

"Rozwój" Millera polegał głównie na tym, że dostał więcej minut. Dlatego
podskoczyły mu totale.

WS48 podskoczył mu również. Znacząco.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-06-21 17:05:14
Autor: Tomasz Radko
Dalembert w Kings
W dniu 2010-06-21 16:35, Leszczur pisze:

"Rozwój" Millera polegał głównie na tym, że dostał więcej minut. Dlatego
podskoczyły mu totale.

WS48 podskoczył mu również. Znacząco.

Jak podskoczyło, jak nie podskoczyło?

Pokażesz tego mitycznego gracza, który po 5000 minutach na minusie
został "sensownym starterem"? Skwantyfikujmy: osiągnął poziom
przeciętnego gracza NBA (czyli WS/48 .100).

Data: 2010-06-21 08:16:58
Autor: Leszczur
Dalembert w Kings
On 21 Cze, 17:05, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2010-06-21 16:35, Leszczur pisze:

>> "Rozw j" Millera polega g wnie na tym, e dosta wi cej minut. Dlatego
>> podskoczy y mu totale.

> WS48 podskoczy mu r wnie . Znacz co.

Jak podskoczy o, jak nie podskoczy o?

Sezon 3 - 0.114
S4 - 0.176
S5 - 0.202
S6 - 0.184
S7 - 0.198
Faktycznie - nie podskoczył.

Poka esz tego mitycznego gracza, kt ry po 5000 minutach na minusie
zosta "sensownym starterem"?

A taka była teza odnośnie Hawesa? Bo takiego określenia użyłem w
odniesieniu do Millera a nie Hawesa. Doczytaj.

Skwantyfikujmy: osi gn poziom przeci tnego gracza NBA (czyli WS/48 .100).

Camby. Jemu pomógł transfer do Knics, po 4 tysiącach minut. Hawesowi
może pomoże przy 5 tysiącach. Doświadczenie to jedno - klub to
drugie.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-06-21 18:03:16
Autor: Tomasz Radko
Dalembert w Kings
W dniu 2010-06-21 17:16, Leszczur pisze:
On 21 Cze, 17:05, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2010-06-21 16:35, Leszczur pisze:

"Rozw j" Millera polega g wnie na tym, e dosta wi cej minut. Dlatego
podskoczy y mu totale.

WS48 podskoczy mu r wnie . Znacz co.

Jak podskoczy o, jak nie podskoczy o?

Sezon 3 - 0.114
S4 - 0.176
S5 - 0.202
S6 - 0.184
S7 - 0.198
Faktycznie - nie podskoczył.

Faktycznie - w stylu Po/PiS ominąłeś dane z pierwszego i drugiego
sezonu. Zleszczurowałeś.

Poka esz tego mitycznego gracza, kt ry po 5000 minutach na minusie
zosta "sensownym starterem"?

A taka była teza odnośnie Hawesa? Bo takiego określenia użyłem w
odniesieniu do Millera a nie Hawesa. Doczytaj.

Skwantyfikujmy: osi gn poziom przeci tnego gracza NBA (czyli WS/48 .100).

Camby. Jemu pomógł transfer do Knics, po 4 tysiącach minut. Hawesowi
może pomoże przy 5 tysiącach. Doświadczenie to jedno - klub to

Tylko że Camby już w pierwszym sezonie (1900 minut) miał WS48 0.095.
Gdzie tu 5000 minut na minusie? Zleszczurowałeś po raz drugi - EOT.

pzdr

TRad

Data: 2010-06-21 10:03:28
Autor: Leszczur
Dalembert w Kings
On 21 Cze, 18:03, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Jak podskoczy o, jak nie podskoczy o?

> Sezon 3 - 0.114
> S4 - 0.176
> S5 - 0.202
> S6 - 0.184
> S7 - 0.198
> Faktycznie - nie podskoczy .

Faktycznie - w stylu Po/PiS omin e dane z pierwszego i drugiego
sezonu.

Tak, bo pisałem o stawaniu się starterem! Toż pierwsze dwa sezony
spędził na ławce.
A propos partyjnych aluzyj - mogłeś wstawić dowolną kombinację. Toż to
jedna i ta sama drużyna.

>> Poka esz tego mitycznego gracza, kt ry po 5000 minutach na minusie
>> zosta "sensownym starterem"?

> A taka by a teza odno nie Hawesa? Bo takiego okre lenia u y em w
> odniesieniu do Millera a nie Hawesa. Doczytaj.

>> Skwantyfikujmy: osi gn poziom przeci tnego gracza NBA (czyli WS/48 .100).

> Camby. Jemu pom g transfer do Knics, po 4 tysi cach minut. Hawesowi
> mo e pomo e przy 5 tysi cach. Do wiadczenie to jedno - klub to

Tylko e Camby ju w pierwszym sezonie (1900 minut) mia WS48 0.095.

Juuuhuuu, a odcięcie dla przeciętności ustawiłeś na 0.100. Case
dismissed.
A tak dla zabawy sprawdź jaki wynik miał w drugim sezonie, gdy grał
ponad 2k minut.

Gdzie tu 5000 minut na minusie?

To pokaż mi jeszcze jakieś dobre dane na to, że 1000 minut
doświadczenia różnicy mają aż takie znaczenie dla doświadczenia
zawodnika, żeby ten przykład nie miał tu zastosowania.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-06-21 19:46:13
Autor: Tomasz Radko
Dalembert w Kings
W dniu 2010-06-21 19:03, Leszczur pisze:

Gdzie tu 5000 minut na minusie?

To pokaż mi jeszcze jakieś dobre dane na to, że 1000 minut
doświadczenia różnicy mają aż takie znaczenie dla doświadczenia
zawodnika, żeby ten przykład nie miał tu zastosowania.

Na _minusie_, a nie tuż poniżej średniej.

Data: 2010-06-21 10:57:04
Autor: Leszczur
Dalembert w Kings
On 21 Cze, 19:46, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2010-06-21 19:03, Leszczur pisze:

>> Gdzie tu 5000 minut na minusie?

> To poka mi jeszcze jakie dobre dane na to, e 1000 minut
> do wiadczenia r nicy maj a takie znaczenie dla do wiadczenia
> zawodnika, eby ten przyk ad nie mia tu zastosowania.

Na _minusie_, a nie tu poni ej redniej.

Nawet Hawes w swojej całej mizerii nie ma WS48 na minusie.

Data: 2010-06-21 10:43:13
Autor: Gerard
Dalembert w Kings
sooobi wrote:

Hawes ma przyzwoite fg% oddajac 1,5trojki na mecz (rok temu nawet na
skutecznosci 35%). Patrzac na te dane mozna wnioskowac ze osobiste
ktore rzucal w okolicach 66%-69% moze wzrosnac do powyzej 70% a to
solidnie jak na centra. Wspolczynnik asyst do strat wyzszy niz 1 to
bardzo dobrze jak na mlodego centra. Hawes duzo widzi, poza
rozciaganiem obrony (grozi rzutem z dystansu) umie tez obsluzyc
kolegow asysta.

Tu masz statsy per 48 Hawesa. Na czerwono ponizej sredniej.
http://robbieomalley.files.wordpress.com/2010/06/dalembertforhawes.jpg

Jedno co robi niezle to podaje, reszte musi poprawic, zeby byc przecietnym.
Chcesz wierzyc, ze sie rozwinie - prosze bardzo, mnie gosc nie przekonuje.

pozdr
G

Data: 2010-06-21 01:48:06
Autor: sooobi
Dalembert w Kings
On 21 Cze, 10:43, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
sooobi wrote:

> Hawes ma przyzwoite fg% oddajac 1,5trojki na mecz (rok temu nawet na
> skutecznosci 35%). Patrzac na te dane mozna wnioskowac ze osobiste
> ktore rzucal w okolicach 66%-69% moze wzrosnac do powyzej 70% a to
> solidnie jak na centra. Wspolczynnik asyst do strat wyzszy niz 1 to
> bardzo dobrze jak na mlodego centra. Hawes duzo widzi, poza
> rozciaganiem obrony (grozi rzutem z dystansu) umie tez obsluzyc
> kolegow asysta.

Tu masz statsy per 48 Hawesa. Na czerwono ponizej sredniej.http://robbieomalley.files.wordpress.com/2010/06/dalembertforhawes.jpg

Jedno co robi niezle to podaje, reszte musi poprawic, zeby byc przecietnym.

Ale zobacz ile sie placi przecietnemu centrowi w NBA, a zobacz ile
zarabia Hawes.

Data: 2010-06-21 11:27:54
Autor: Gerard
Dalembert w Kings
sooobi wrote:
On 21 Cze, 10:43, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
sooobi wrote:

Hawes ma przyzwoite fg% oddajac 1,5trojki na mecz (rok temu nawet na
skutecznosci 35%). Patrzac na te dane mozna wnioskowac ze osobiste
ktore rzucal w okolicach 66%-69% moze wzrosnac do powyzej 70% a to
solidnie jak na centra. Wspolczynnik asyst do strat wyzszy niz 1 to
bardzo dobrze jak na mlodego centra. Hawes duzo widzi, poza
rozciaganiem obrony (grozi rzutem z dystansu) umie tez obsluzyc
kolegow asysta.

Tu masz statsy per 48 Hawesa. Na czerwono ponizej
sredniej.http://robbieomalley.files.wordpress.com/2010/06/dalembertforhawes.jpg

Jedno co robi niezle to podaje, reszte musi poprawic, zeby byc
przecietnym.

Ale zobacz ile sie placi przecietnemu centrowi w NBA, a zobacz ile
zarabia Hawes.

Co nie znaczy, ze [korzystajac z tej
http://dberri.wordpress.com/2010/05/23/the-value-proposition-in-the-nba/
prostej wyliczanki] zasluguja na swoje pieniadze. A np. taki Dalembert jak najbardziej. Biorac pod uwage ten sezon zarabia nawet za malo.

pozdr
G

Data: 2010-06-21 02:35:11
Autor: sooobi
Dalembert w Kings
On 21 Cze, 11:27, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
sooobi wrote:
> On 21 Cze, 10:43, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
>> sooobi wrote:

>>> Hawes ma przyzwoite fg% oddajac 1,5trojki na mecz (rok temu nawet na
>>> skutecznosci 35%). Patrzac na te dane mozna wnioskowac ze osobiste
>>> ktore rzucal w okolicach 66%-69% moze wzrosnac do powyzej 70% a to
>>> solidnie jak na centra. Wspolczynnik asyst do strat wyzszy niz 1 to
>>> bardzo dobrze jak na mlodego centra. Hawes duzo widzi, poza
>>> rozciaganiem obrony (grozi rzutem z dystansu) umie tez obsluzyc
>>> kolegow asysta.

>> Tu masz statsy per 48 Hawesa. Na czerwono ponizej
>> sredniej.http://robbieomalley.files.wordpress.com/2010/06/dalembertforhawes.jpg

>> Jedno co robi niezle to podaje, reszte musi poprawic, zeby byc
>> przecietnym.

> Ale zobacz ile sie placi przecietnemu centrowi w NBA, a zobacz ile
> zarabia Hawes.

Co nie znaczy, ze [korzystajac z tejhttp://dberri.wordpress.com/2010/05/23/the-value-proposition-in-the-nba/
prostej wyliczanki] zasluguja na swoje pieniadze. A np. taki Dalembert jak
najbardziej. Biorac pod uwage ten sezon zarabia nawet za malo.

Sorki ale mnie wyliczanki Berriego nie interesuja. Jego wyliczenia sa
dla mnie pomylone wg niego Camby to superwymiatacz lepszy od Gasola.
Wiec ja nie bede dyskutowal z tym co wymysli sobie Berri.

Data: 2010-06-21 11:43:29
Autor: Gerard
Dalembert w Kings
sooobi wrote:
On 21 Cze, 11:27, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
sooobi wrote:
On 21 Cze, 10:43, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
sooobi wrote:

Hawes ma przyzwoite fg% oddajac 1,5trojki na mecz (rok temu nawet
na skutecznosci 35%). Patrzac na te dane mozna wnioskowac ze
osobiste ktore rzucal w okolicach 66%-69% moze wzrosnac do
powyzej 70% a to solidnie jak na centra. Wspolczynnik asyst do
strat wyzszy niz 1 to bardzo dobrze jak na mlodego centra. Hawes
duzo widzi, poza rozciaganiem obrony (grozi rzutem z dystansu)
umie tez obsluzyc kolegow asysta.

Tu masz statsy per 48 Hawesa. Na czerwono ponizej
sredniej.http://robbieomalley.files.wordpress.com/2010/06/dalembertforhawes.jpg

Jedno co robi niezle to podaje, reszte musi poprawic, zeby byc
przecietnym.

Ale zobacz ile sie placi przecietnemu centrowi w NBA, a zobacz ile
zarabia Hawes.

Co nie znaczy, ze [korzystajac z
tejhttp://dberri.wordpress.com/2010/05/23/the-value-proposition-in-the-nba/
prostej wyliczanki] zasluguja na swoje pieniadze. A np. taki
Dalembert jak
najbardziej. Biorac pod uwage ten sezon zarabia nawet za malo.

Sorki ale mnie wyliczanki Berriego nie interesuja. Jego wyliczenia sa
dla mnie pomylone wg niego Camby to superwymiatacz lepszy od Gasola.
Wiec ja nie bede dyskutowal z tym co wymysli sobie Berri.

Tego akurat nie liczyl Berri. Korzystano jedynie z wp. A poniewaz Hawes wypada ujemnie w wiekszosci statystyk, to jakbys nie liczyl dupa z tylu.

pozdr
G

Data: 2010-06-21 01:50:46
Autor: sooobi
Dalembert w Kings
On 21 Cze, 10:43, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
sooobi wrote:

> Hawes ma przyzwoite fg% oddajac 1,5trojki na mecz (rok temu nawet na
> skutecznosci 35%). Patrzac na te dane mozna wnioskowac ze osobiste
> ktore rzucal w okolicach 66%-69% moze wzrosnac do powyzej 70% a to
> solidnie jak na centra. Wspolczynnik asyst do strat wyzszy niz 1 to
> bardzo dobrze jak na mlodego centra. Hawes duzo widzi, poza
> rozciaganiem obrony (grozi rzutem z dystansu) umie tez obsluzyc
> kolegow asysta.

Tu masz statsy per 48 Hawesa. Na czerwono ponizej sredniej.http://robbieomalley.files.wordpress.com/2010/06/dalembertforhawes.jpg

zajebisty blog, dzieki za linka

Data: 2010-06-21 02:09:32
Autor: Leszczur
Dalembert w Kings
On 21 Cze, 09:40, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
> Hawes ma dopiero 22 lata i na razie nie wygl da le. Nie przesadzajmy
> mo e z tymi oczekiwaniami, kt re rozdmucha o chrzeczenie go drugim
> Bradem Millerem. U mnie ch opak ma jeszcze 2-3 sezony kredytu
> zaufania.

Jestem do niego uprzedzony, wi c pewnie mocno nieobiektywny, ale po 3 latach
gry nie widz jakiejkolwiek statystyki w kt rej Hawes by by cho by
przeci tny. Per poni ej redniej, roland rating na minusie, o wp lepiej nie
wspomina .

Dlatego nie probuje go bronic od strony statystycznej. Po prostu
uwazam, ze jak na tak mlodego zawodnika mozemy miec zbyt wysokie
oczekiwania.
Centrzy rozwijaja sie dlugo i mozliwe ze on tez potrzebuje wiecej
czasu, oraz systemu, w ktorym mialby mozliwosc rozwoju. Same minuty to
mało.
Ostatnio robiłem na potrzeby fantasy (a jakże) analizę rozwoju
zawodników z podziałem na pozycje oraz biorąc pod uwagę dwa czynniki -
wiek oraz doświadczenie. Dla centrów największy skok produktywności
zaobserwowałem w dwóch punktach kariery - w drugim sezonie (rookie
centrzy nie dostają przesadnie dużo szans, więc to oczywiste), a potem
gdzieś pomiędzy 5 a 7 sezonem. Sezony 3 i 4 oscylują gdzieś w
okolicachs ezonu 2.
Póki co Hawes zachowuje zgodnie z modelem - postęp w sezonie 2, a 3
bez fajerwerków.
Stąd uważam, że ma jeszcze ze 3 sezony na dotarcie do swojego
teoretycznego optimum.

A nie mo na powiedzie , e ch opak nie dosta szansy, by graczem
pierwszopi tkowym i gra naprawd sporo minut. Zobaczymy jak si rozwinie,
ale ja w nim upside'u nie widz .

A ja widzę. Sensowna skuteczność jak na wysokiego nie bedacego w
centrum strategii ofensywnej, ktory 40% swoich rzutów oddaje z
dalekiego obwodu, lub za trzy. IMO nie ma wielkiego sensu porównywać
tego ze skutecznością Dalemberta, który 75% swoich rzutów oddaje nie
dalej niż 3 metry od kosza.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-06-21 03:03:47
Autor: sooobi
Dalembert w Kings
Ostatnio robiłem na potrzeby fantasy (a jakże) analizę rozwoju
zawodników z podziałem na pozycje oraz biorąc pod uwagę dwa czynniki -
wiek oraz doświadczenie. Dla centrów największy skok produktywności
zaobserwowałem w dwóch punktach kariery - w drugim sezonie (rookie
centrzy nie dostają przesadnie dużo szans, więc to oczywiste), a potem
gdzieś pomiędzy 5 a 7 sezonem. Sezony 3 i 4 oscylują gdzieś w
okolicachs ezonu 2.

Dobrze wiedziec w kogo bedzie celowal. Ale chyba nie robiles tego
ostatnio tylko przed poprzednim draftem bo wybory Bosh, Bogut, Okafor
i Haywood potwierdzaja to co napisales powyzej:)

Data: 2010-06-21 06:16:06
Autor: Leszczur
Dalembert w Kings
On 21 Cze, 12:03, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> Ostatnio robiłem na potrzeby fantasy (a jakże) analizę rozwoju
> zawodników z podziałem na pozycje oraz biorąc pod uwagę dwa czynniki -
> wiek oraz doświadczenie. Dla centrów największy skok produktywności
> zaobserwowałem w dwóch punktach kariery - w drugim sezonie (rookie
> centrzy nie dostają przesadnie dużo szans, więc to oczywiste), a potem
> gdzieś pomiędzy 5 a 7 sezonem. Sezony 3 i 4 oscylują gdzieś w
> okolicachs ezonu 2.

Dobrze wiedziec w kogo bedzie celowal. Ale chyba nie robiles tego
ostatnio tylko przed poprzednim draftem bo wybory Bosh, Bogut, Okafor
i Haywood potwierdzaja to co napisales powyzej:)

Robiłem to kilka tygodni temu i raczej z ciekawości niż na potrzeby
konkretnego draftu. Toż cały czas mowa o średnich, ale jest duża
wariancja w ramach każdej pozycji i można robić analizy w podgrupach,
ale o tym nie będę pisał ani w tym, ani w żadnym innym miejscu na
prsk :-).
A wybory w kiperze były podyktowane raczej bieżącymi potrzebami
statystyk niż krzywymi rozwoju.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-06-24 12:53:02
Autor: s
Dalembert w Kings

Robiłem to kilka tygodni temu i raczej z ciekawości niż na potrzeby
konkretnego draftu. Toż cały czas mowa o średnich, ale jest duża
wariancja w ramach każdej pozycji i można robić analizy w podgrupach,
ale o tym nie będę pisał ani w tym, ani w żadnym innym miejscu na
prsk :-).


OK, pogadamy na spokojnie w sierpniu :D

Pozdr
Slawek

Data: 2010-06-24 05:38:18
Autor: Leszczur
Dalembert w Kings
On 24 Cze, 12:53, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Robi em to kilka tygodni temu i raczej z ciekawo ci ni na potrzeby
> konkretnego draftu. To ca y czas mowa o rednich, ale jest du a
> wariancja w ramach ka dej pozycji i mo na robi analizy w podgrupach,
> ale o tym nie b d pisa ani w tym, ani w adnym innym miejscu na
> prsk :-).

OK, pogadamy na spokojnie w sierpniu :D

Spoko. :-)

Data: 2010-06-21 11:57:36
Autor: Tomasz Radko
Dalembert w Kings
W dniu 2010-06-21 11:09, Leszczur pisze:

Jestem do niego uprzedzony, wi c pewnie mocno nieobiektywny, ale po 3 latach
gry nie widz jakiejkolwiek statystyki w kt rej Hawes by by cho by
przeci tny. Per poni ej redniej, roland rating na minusie, o wp lepiej nie
wspomina .

Dlatego nie probuje go bronic od strony statystycznej. Po prostu
uwazam, ze jak na tak mlodego zawodnika mozemy miec zbyt wysokie
oczekiwania.

E tam młodego. Facet ma już trzy sezony w NBA. Jest bardzo niewielu
graczy, którzy po trzech sezonach znacznie poniżej średniej (a to nie
jest tak, że Hawes nie grał - zaliczył ponad 5000 minut) notują istotny
progres.

Centrzy rozwijaja sie dlugo

To ja poproszę o dane.

pzdr

TRad

Data: 2010-06-21 06:24:48
Autor: Leszczur
Dalembert w Kings
On 21 Cze, 11:57, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2010-06-21 11:09, Leszczur pisze:

>> Jestem do niego uprzedzony, wi c pewnie mocno nieobiektywny, ale po 3 latach
>> gry nie widz jakiejkolwiek statystyki w kt rej Hawes by by cho by
>> przeci tny. Per poni ej redniej, roland rating na minusie, o wp lepiej nie
>> wspomina .

> Dlatego nie probuje go bronic od strony statystycznej. Po prostu
> uwazam, ze jak na tak mlodego zawodnika mozemy miec zbyt wysokie
> oczekiwania.

E tam młodego. Facet ma już trzy sezony w NBA.

Yup. Dla jednych zawodników to aż trzy sezony, a dla innych tylko 3
sezony.

Jest bardzo niewielu graczy, którzy po trzech sezonach znacznie poniżej średniej (a to nie
jest tak, że Hawes nie grał - zaliczył ponad 5000 minut) notują istotny
progres.

Zobaczymy. Może Hawes pójdzie w ślady Kwame czy Darko. Się okaże.

> Centrzy rozwijaja sie dlugo

To ja poproszę o dane.

Zapraszam na b-r.com. Przeanalizowałem blisko 3 tysiące "zawodniko-
sezonów" i według tych danych centry "szczytują" najpóźniej.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-06-21 15:35:46
Autor: Tomasz Radko
Dalembert w Kings
W dniu 2010-06-21 15:24, Leszczur pisze:

Centrzy rozwijaja sie dlugo

To ja poproszę o dane.

Zapraszam na b-r.com. Przeanalizowałem blisko 3 tysiące "zawodniko-
sezonów" i według tych danych centry "szczytują" najpóźniej.

Nie interesuje mnie życie sexualne centrów. Interesują mnie przykłady
zawodników, którzy przez 5000 minut byli na minusie, a potem stali się
produktywni.

pzdr

TRad

Data: 2010-06-21 07:20:37
Autor: Leszczur
Dalembert w Kings
On 21 Cze, 15:35, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2010-06-21 15:24, Leszczur pisze:

>>> Centrzy rozwijaja sie dlugo

>> To ja poprosz o dane.

> Zapraszam na b-r.com. Przeanalizowa em blisko 3 tysi ce "zawodniko-
> sezon w" i wed ug tych danych centry "szczytuj " najp niej.

Nie interesuje mnie ycie sexualne centr w. Interesuj mnie przyk ady
zawodnik w, kt rzy przez 5000 minut byli na minusie, a potem stali si
produktywni.

Nie wiem - nie bawiłem się w analizę przypadku. Jeśli chcesz to
poszukaj. Może w przypadku Hawesa szczyt możliwości to okolice
przeciętności.
Z drugiej strony są zawodnicy z wynikami typu double-double i WS48
poniżej przeciętnej (popatrz na pierwszy sezon Mutombo, albo Kamana).
Albo Marcus Camby - 4k minut w dwa sezony a WS48 mocno poniżej
przeciętnej. Jeszcze inny to Bogut - 4 sezony na granicy przeciętności
i wystrzał w tym.
Kolejny to Nazr Mohammed - WS48 w kolejnych niczym kolejka górska.
Nie ma żadnej gwarancji, że Hawes nie może być produktywnym
zawodnikiem - nawet jeśli nigdy nie zagra w ASG.
BTW raz już Ci zwracałem uwagę na WS Gasola i jak zmieniła się jego
produktywność po przejściu do Lakers. System może mieć duże
znaczenie.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-06-20 12:42:05
Autor: sooobi
Dalembert w Kings
On 20 Cze, 11:45, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
sooobi wrote:
> On 18 Cze, 23:00, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
>> sooobi wrote:
>>> Za Hawes'a i Noccioniego.

>> Doskonały ruch Petrie'ego. Dwóch przepłaconych cymbałów za
>> niedoszacowanego centra. W dodatku w ostatnim roku kontraktu.

> Hawes bedzie dopiero mial okazje zostac przeplaconym:)

Już jest przepłacony. O ile nie będzie jakiegoś dramatycznego wybuch
talentu, będzie bardzo przepłacony.

Hawes zarabial rok temu 2,3MLN w tym roku bedzie to 3MLN. Musialby byc
Adamem Morrisonem zeby byc teraz przeplaconym. Obecnie leci na rookie
kontrakcie i jest wart kazdego centra ktory placi mu klub

Data: 2010-06-21 09:46:19
Autor: Gerard
Dalembert w Kings
sooobi wrote:
On 20 Cze, 11:45, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
sooobi wrote:
On 18 Cze, 23:00, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
sooobi wrote:
Za Hawes'a i Noccioniego.

Doskonały ruch Petrie'ego. Dwóch przepłaconych cymbałów za
niedoszacowanego centra. W dodatku w ostatnim roku kontraktu.

Hawes bedzie dopiero mial okazje zostac przeplaconym:)

Już jest przepłacony. O ile nie będzie jakiegoś dramatycznego wybuch
talentu, będzie bardzo przepłacony.

Hawes zarabial rok temu 2,3MLN w tym roku bedzie to 3MLN. Musialby byc
Adamem Morrisonem zeby byc teraz przeplaconym. Obecnie leci na rookie
kontrakcie i jest wart kazdego centra ktory placi mu klub

Żarty sobie robisz. Wg wiekszości statystyk [WP, roland rating, statistical +/-] Hawes ląduje na minusie czyli grając przynosi szkodę drużynie. Klub zrobiłby lepiej płacąc mu żeby nie grał.

pozdr
G

Data: 2010-06-19 13:45:13
Autor: wiLQ
Dalembert w Kings
Gerard napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Za Hawes'a i Noccioniego.

Doskonały ruch Petrie'ego. Dwóch przepłaconych cymbałów za niedoszacowanego centra. W dodatku w ostatnim roku kontraktu.

Co zmusza do zastanowienia nad druga strona tejze wymiany... Tak desperacko chcieli sie pozbyc Dalemberta? Po co?
Czy jako zwykly wygasajacy nie bylby bardziej wartosciowy?


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-06-19 04:58:59
Autor: sooobi
Dalembert w Kings
On 19 Cze, 13:45, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Gerard napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > Za Hawes'a i Noccioniego.

> Doskona y ruch Petrie'ego. Dw ch przep aconych cymba w za niedoszacowanego
> centra. W dodatku w ostatnim roku kontraktu.

Co zmusza do zastanowienia nad druga strona tejze wymiany...
Tak desperacko chcieli sie pozbyc Dalemberta? Po co?
Czy jako zwykly wygasajacy nie bylby bardziej wartosciowy?

76ers chcieli sie go pozbyc juz dawno, pewnie dawno by to zrobili ale
Dalemebert mial trade kicker 15% czyli jego kontrakt teraz to 14MLN.
Collins chce miec zespol w ktorym kazdy zawodnik bedzie grozil rzutem,
stad sciagnienie Hawesa zamiast Dalemberta. Ale z tego co Collins mowi
o Noccionim to nie wiem czy to on nie byl glownym targetem Collinsa  a
nie wlasnie Hawesa. Zachwalal jego umiejetnosci strzeleckie, jego
charakter i to jaki z niego twardy gracz. Nie zdziwie sie jesli
Noccioni dostanie +20minut na mecz.

Data: 2010-06-19 14:08:31
Autor: Tomasz Radko
Dalembert w Kings
W dniu 2010-06-19 13:45, wiLQ pisze:

Za Hawes'a i Noccioniego.

Doskonały ruch Petrie'ego. Dwóch przepłaconych cymbałów za niedoszacowanego centra. W dodatku w ostatnim roku kontraktu.

Co zmusza do zastanowienia nad druga strona tejze wymiany... Tak desperacko chcieli sie pozbyc Dalemberta? Po co?
Czy jako zwykly wygasajacy nie bylby bardziej wartosciowy?

Blogosfera dość krytycznie ocenia 76'ers. Zwłaszcza pozyskanie
Noccioniego budzi zdziwienie. Prawdopodobnie rozchodzi się o różnice w
ocenie Hawesa, Sixers mają o nim lepsze zdanie.

pzdr

TRad

Data: 2010-06-19 14:35:44
Autor: s
Dalembert w Kings
Blogosfera dość krytycznie ocenia 76'ers. Zwłaszcza pozyskanie
Noccioniego budzi zdziwienie. Prawdopodobnie rozchodzi się o różnice w
ocenie Hawesa, Sixers mają o nim lepsze zdanie.

IMHO Sixers zgrzali sie na centra, ktory choc stwarza pozory, ze potrafi   zapunktowac z dystansu. Zeby zrobic miejsce pod koszem dla Branda i dla slashowania Iggiego.

A z kolei co do polowania na centra na drafcie - pierwszy moj wniosek byl taki, ze to Kings ida teraz w ciemno po Kuzynka. Hawesa oddali, Dal za rok wygasa. Idealny moment, by wziac centra z draftu i przez rok go sobie spokojnie ograc.

Pozdr
Slawek

Data: 2010-06-20 12:36:49
Autor: Leszczur
Dalembert w Kings
On 19 Cze, 13:45, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Gerard napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > Za Hawes'a i Noccioniego.

> Doskona y ruch Petrie'ego. Dw ch przep aconych cymba w za niedoszacowanego
> centra. W dodatku w ostatnim roku kontraktu.

Co zmusza do zastanowienia nad druga strona tejze wymiany...
Tak desperacko chcieli sie pozbyc Dalemberta? Po co?
Czy jako zwykly wygasajacy nie bylby bardziej wartosciowy?

Może właśnie dostali coś o co im chodziło? Center, który powinien dać
nieco więcej miejsca Brandowi pod koszem.

Pozdro

L'e-szczur

Dalembert w Kings

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona