Data: 2009-06-19 09:31:14 | |
Autor: Bebe | |
Darmowe doładowanie | |
Użytkownik "woohoo" <2kolaCHW@DSinteria.pl> napisał w wiadomości news:h18gke$5p3$1news.interia.pl...
Przechodziłem dziś z psem na spacerze koło kiosku i słyszę, że kioskarka - starsza pani - coś do mnie krzyczy. Podchodzę do okienka, a ona się pyta, czy mam telefon. Ja trochę zdezorientowany, mówię, że mam. Ta pyta - jaki. Pokazuję. Następnie pyta, czy mogłaby zadzwonić. Odpowiadam, że niestety mam już puste konto (10 gr). Ona pyta w jakiej sieci, po czym drukuje kupon doładowujący za 5 zł. Doładowałem. Napisała mi na kartce numer. Wystukałem. Podałem jej. Zadzwoniła. I chyba nie będzie grzechem, jeśli zdradzę treść rozmowy, bo była dość treściwa: "Janusz, wpadnij do mnie później. No.". Z konta ubyło 9 groszy. Nie rozumiem, ale co się ubawiłem, to moje. ((: pani poprostu zadzwoniła do kochanka że ma wolną chatę :) -- tylko mięczaki jedzą miód, twardziele żują pszczoły |
|