Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo.podatki   »   Darowizna

Darowizna

Data: 2014-02-11 00:51:42
Autor: Maciek
Darowizna
Witam

Mam pytanie w sprawie "darowizny". Sytuacja wygląda tak: starsze
małżeństwo ma wspólne konto z oszczędnościami całego życia. Upoważnienie
do konta posiada córka, która zajmuje się rodzicami. Umiera ojciec,
matka już samodzielnie się nie porusza, córka przelewa oszczędności na
swoje konto, żeby łatwiej dysponować pieniędzmi na opłacanie pogrzebu,
rachunków, zakupy, czy opiekę dla matki. Jest to kwota rzędu 100 tys.
zł. Czy tak mogła postąpić, czy powinna raczej zawrzeć z matką umowę
darowizny i zgłosić w jakimś czasie do US? Czy jakiś problem stanowi to,
że przelew przyszedł z danymi nieżyjącego nadawcy (ojca)? Proszę o
wszelkie komentarze, co zostało przeprowadzone niewłaściwie, co
ewentualnie odkręcać itp. - sprawa dość świeża, więc być może odkręcić
się jeszcze da.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2014-02-11 00:59:15
Autor: witek
Darowizna
Maciek wrote:
Witam

Mam pytanie w sprawie "darowizny". Sytuacja wygląda tak: starsze
małżeństwo ma wspólne konto z oszczędnościami całego życia. Upoważnienie
do konta posiada córka, która zajmuje się rodzicami. Umiera ojciec,
matka już samodzielnie się nie porusza, córka przelewa oszczędności na
swoje konto, żeby łatwiej dysponować pieniędzmi na opłacanie pogrzebu,
rachunków, zakupy, czy opiekę dla matki. Jest to kwota rzędu 100 tys.
zł. Czy tak mogła postąpić, czy powinna raczej zawrzeć z matką umowę
darowizny i zgłosić w jakimś czasie do US? Czy jakiś problem stanowi to,
że przelew przyszedł z danymi nieżyjącego nadawcy (ojca)? Proszę o
wszelkie komentarze, co zostało przeprowadzone niewłaściwie, co
ewentualnie odkręcać itp. - sprawa dość świeża, więc być może odkręcić
się jeszcze da.


Niewlasciwie zotał zrobiony przelew, bo w ogóle nie powinna tego robic.
teraz wymieszała pieniadze babci ze swoimi.

Jako pełnomocnik powinna dalej posługiwać się tamtym kontem i nie mieszac tego ze swoimi pieniedzmi a wszystkie przelewy czy rachunki, które są na babcie powinny byc robione z tamtego konta.


Teraz to sie już odkręcic tego nie da bo czasu nie cofniesz.

Jedyne co bym teraz szybko zrobił to
albo z powrotem przelał na konto babci
albo założył oddzielne subkonto u siebie przelał tą kwotę tam i bardzo się starał aby nie mieszać swoich wydatków z wydatkami babci.

Co najwyzej US dopieprzy sie do jakiegos depozytu za 2% w takim przypadku.

Można tak jak chcecie zgłosić darowiznę o ile nie minęło 6 miesiecy
ale wowczas wyjdzie, że rachunki babci opłacane są przez osobę trzecią i babcia to wszystko powinna dopisać do PIT jako dochód. co wyjdzie jeszcze gorzej.

Ja bym jednak te pieniądze przelał z powrotem i poslugiwał się kontem jako pełnomocnik.


Pomijam sprawy spadkowe po ojcu, bo skoro on zmarł to 25% tych oszczednosci jest masą spadkową i ktoś je powinien dostać (dzieci) tylko sprawę spadkową trzeba zrobić.

Data: 2014-02-11 10:24:25
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna
On Tue, 11 Feb 2014, witek wrote:

ale wowczas wyjdzie, że rachunki babci opłacane są przez osobę trzecią
i babcia to wszystko powinna dopisać do PIT jako dochód

  Khem.
  Mowa o *wnuczce*.
  Ile razy trzeba cytować art.21.1.125 PDoOF?
  Toć to już chyba trzeci rok obowiązywania się zaczął.
+++
Art. 21.
1. Wolne od podatku dochodowego sš:
[...]
125) wartoœć œwiadczeń w naturze i innych nieodpłatnych œwiadczeń,
  obliczona zgodnie z art. 11 ust. 2-2b, otrzymanych od osób zaliczonych
  do I i II grupy podatkowej w rozumieniu przepisów o podatku od spadków
  i darowizn, z zastrzeżeniem ust. 20;
-- -

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-02-11 14:42:12
Autor: witek
Darowizna
Gotfryd Smolik news wrote:
On Tue, 11 Feb 2014, witek wrote:

ale wowczas wyjdzie, że rachunki babci opłacane są przez osobę trzecią
i babcia to wszystko powinna dopisać do PIT jako dochód

  Khem.
  Mowa o *wnuczce*.
  Ile razy trzeba cytować art.21.1.125 PDoOF?
  Toć to już chyba trzeci rok obowiązywania się zaczął.
+++
Art. 21.
1. Wolne od podatku dochodowego sš:
[...]
125) wartoœć œwiadczeń w naturze i innych nieodpłatnych œwiadczeń,
  obliczona zgodnie z art. 11 ust. 2-2b, otrzymanych od osób zaliczonych
  do I i II grupy podatkowej w rozumieniu przepisów o podatku od spadków
  i darowizn, z zastrzeżeniem ust. 20;
-- -

pzdr, Gotfryd

ale opłacenie mieszkania czy zrobienie zakupów za "własne" pieniądze czy zapłacenie "za nią" jej rachunków nie jest już nieodpłatnym ani w naturze.

Data: 2014-02-12 01:19:20
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna
On Tue, 11 Feb 2014, witek wrote:

ale opłacenie mieszkania czy zrobienie zakupów za "własne" pieniądze czy
zapłacenie "za nią" jej rachunków nie jest już nieodpłatnym

  Zależy.

  Bo jeśli zamiarem strony było odzyskanie tych pieniędzy, to późniejsze
"odpuszczenie" długu darowizną nie jest.
  Po drugie, fakt "wzięcia pieniędzy babci w zarząd" wygląda wiarygodnie,
a to też nie darowizna, pieniądze nie stanowią między stronami "zapłaty",
są jedynie przedmiotem świadczenia, jedynym punktem zaczepienia wydaje
się być "usługa zarządu" właśnie, ale ta w myśl przepisu opodatkowana
(w relacji wnuczki do babci oraz z powrotem) nie jest.

ani w naturze.

  Sama "usługa" jest w naturze :)
  Ale oczywiście przy przyjęciu, że to są "pieniądze babci w zarządzie"
(nie da się ukryć, że łamiącym umowę o konto bankowe, ale to osobna
sprawa jak sądzę).

  IMVHO, tak jak wielokroć masz rację z nielekceważeniem różnych "punktów
zaczepienia" (które dlatego są lekceważone, bo wielu zainteresowanym
uchodzą na sucho tylko z braku wiedzy organów i stąd przekonanie jakoby
"tak było można"), o tyle ten przypadek  wygląda na "do obrony" (w razie
przyczepienia się).
  I to w wersji oryginalnej i prawdziwej (wzięcia pieniędzy babci
w zarząd). Faktem jest, że poukładanie sobie "jedynie słusznej" metody
objaśniania co się robiło jest celowe, żeby nie zaplątać się w zmianie
wyjaśnień :>, ale jak rozumiem temu miał służyć cały wątek :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-02-11 22:58:16
Autor: witek
Darowizna
Gotfryd Smolik news wrote:
On Tue, 11 Feb 2014, witek wrote:

ale opłacenie mieszkania czy zrobienie zakupów za "własne" pieniądze czy
zapłacenie "za nią" jej rachunków nie jest już nieodpłatnym

  Zależy.

  Bo jeśli zamiarem strony było odzyskanie tych pieniędzy, to późniejsze
"odpuszczenie" długu darowizną nie jest.
  Po drugie, fakt "wzięcia pieniędzy babci w zarząd" wygląda wiarygodnie,
a to też nie darowizna, pieniądze nie stanowią między stronami "zapłaty",
są jedynie przedmiotem świadczenia, jedynym punktem zaczepienia wydaje
się być "usługa zarządu" właśnie, ale ta w myśl przepisu opodatkowana
(w relacji wnuczki do babci oraz z powrotem) nie jest.

ani w naturze.

  Sama "usługa" jest w naturze :)
  Ale oczywiście przy przyjęciu, że to są "pieniądze babci w zarządzie"
(nie da się ukryć, że łamiącym umowę o konto bankowe, ale to osobna
sprawa jak sądzę).

  IMVHO, tak jak wielokroć masz rację z nielekceważeniem różnych "punktów
zaczepienia" (które dlatego są lekceważone, bo wielu zainteresowanym
uchodzą na sucho tylko z braku wiedzy organów i stąd przekonanie jakoby
"tak było można"), o tyle ten przypadek  wygląda na "do obrony" (w razie
przyczepienia się).
  I to w wersji oryginalnej i prawdziwej (wzięcia pieniędzy babci
w zarząd). Faktem jest, że poukładanie sobie "jedynie słusznej" metody
objaśniania co się robiło jest celowe, żeby nie zaplątać się w zmianie
wyjaśnień :>, ale jak rozumiem temu miał służyć cały wątek :)

pzdr, Gotfryd

dlatego tez zasugerowałem założenie subkonta i ostre pilnowanie moje płacę z mojego, babci płacę z "babcinego subkonta".


mielismy podobny problem z darowiznami dla dzieci a to od dziadków a to od babc  (mamy dostep do ich kont) ,ktore chciały, zebyśmy sobie z ich konta przelali na nasze z intencją dla dzieci.
No i rodzi sie pytanie jak US to potraktuje darowizna dla nas czy dla dzieci, skoro nie ma zadnego śladu w postaci wyprodukowanego papierka.

Problem rozwiązaliśmy tak, że nie u siebie tylko u babc pozakładalismy subkonta i jak babcia robi prezent urodzinowy to jej pieniądze znikają z konta i lądują na jej subkoncie o ktorym nie wie, a my dzieciom kupujemy ze swoich.
W ten sposób odpadł problem dla kogo faktycznie była darowizna, po kasa nie opuszcza konta babci.
Ładna sumka się już zebrała. Kiedyś sie ją zwinie w gotówce przy okazji, albo przeleje dziciom jak już będą miały własne konta albo faktycznie kupi coś konkretnego.

Data: 2014-02-11 11:35:53
Autor: Maciek
Darowizna
W dniu 2014-02-11 07:59, witek pisze:
Jako pełnomocnik powinna dalej posługiwać się tamtym kontem i nie mieszac tego ze swoimi pieniedzmi a wszystkie przelewy czy rachunki, które są na babcie powinny byc robione z tamtego konta.
To jest z pewnych względów upierdliwe - do tego konta nie ma karty,
oddział daleko itd.

Można tak jak chcecie zgłosić darowiznę o ile nie minęło 6 miesiecy
ale wowczas wyjdzie, że rachunki babci opłacane są przez osobę trzecią i babcia to wszystko powinna dopisać do PIT jako dochód. co wyjdzie jeszcze gorzej.
Jaką osobę trzecią?? Przecież to córka, w dodatku aktualnie mieszkająca
ze swoją matką, chociaż tam nie zameldowana.

Pomijam sprawy spadkowe po ojcu, bo skoro on zmarł to 25% tych oszczednosci jest masą spadkową i ktoś je powinien dostać (dzieci) tylko sprawę spadkową trzeba zrobić.
Pytanie czy koniecznie trzeba? Dziedziczy chyba tylko żona i jedyna córka?

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2014-02-11 14:48:51
Autor: witek
Darowizna
Maciek wrote:
W dniu 2014-02-11 07:59, witek pisze:
Jako pełnomocnik powinna dalej posługiwać się tamtym kontem i nie
mieszac tego ze swoimi pieniedzmi a wszystkie przelewy czy rachunki,
które są na babcie powinny byc robione z tamtego konta.
To jest z pewnych względów upierdliwe - do tego konta nie ma karty,
oddział daleko itd.


1. zmienic bank
inteligo, mbank przyszle kuriera do domu, babcia podpisze.
Integligo nie ma pełnomocnika, ale mozesz poslugiwac sie "babcią"
mbank ma.

2. Po za tym, nie wierze, ze nie da sie zrobic jak nie polecenia zapłaty, to zlecenia stałego, czy też zlecenia ze zmienną kwotą na podstawie rachunków wysyłanych do banku. No chyba, ze to konto w jakiejs kasie stefczyka czy banku społdzielczym.

3. Założyć na mame drugie konto w inteligo, zabrac jej karte i kody i przelewac co miesiac kase tam

Przeciez nie musi miec tylko jednego konta. Wazne zeby to konto nie bylo twoje


Można tak jak chcecie zgłosić darowiznę o ile nie minęło 6 miesiecy
ale wowczas wyjdzie, że rachunki babci opłacane są przez osobę trzecią i
babcia to wszystko powinna dopisać do PIT jako dochód. co wyjdzie
jeszcze gorzej.
Jaką osobę trzecią?? Przecież to córka, w dodatku aktualnie mieszkająca
ze swoją matką, chociaż tam nie zameldowana.

no właśnie taką. córka płaci swoimi pieniędzmi rachunki babci wiec, babcia ma dochód do opodatkowania.



Pomijam sprawy spadkowe po ojcu, bo skoro on zmarł to 25% tych
oszczednosci jest masą spadkową i ktoś je powinien dostać (dzieci) tylko
sprawę spadkową trzeba zrobić.
Pytanie czy koniecznie trzeba? Dziedziczy chyba tylko żona i jedyna córka?

ale jednak te zgromadzone oszczednosci po śmierci należą formalnie już do kilku osób i najwyższy czas kazdy zabrał swoje.
Po za tym jak się bank dowie o śmierci jednej osoby to wam z automatu połowę zablokuje.

Data: 2014-02-11 22:19:10
Autor: Maciek
Darowizna
W dniu 2014-02-11 21:48, witek pisze:
1. zmienic bank
inteligo, mbank przyszle kuriera do domu, babcia podpisze.
Integligo nie ma pełnomocnika, ale mozesz poslugiwac sie "babcią"
mbank ma.
Chciałbym zobaczyć kuriera, który cierpliwie czeka aż starsza osoba
spędzająca 90% dnia na trwaniu w czymś w rodzaju snu/letargu ocknie się,
żeby podpisać umowę z bankiem :-)

Jaką osobę trzecią?? Przecież to córka, w dodatku aktualnie mieszkająca
ze swoją matką, chociaż tam nie zameldowana.
no właśnie taką. córka płaci swoimi pieniędzmi rachunki babci wiec, babcia ma dochód do opodatkowania.
Czyli jak płacę żonie rachunek za telefon z prywatnego konta to narażam
ją na zapłacenie podatku?

Pytanie czy koniecznie trzeba? Dziedziczy chyba tylko żona i jedyna córka?
ale jednak te zgromadzone oszczednosci po śmierci należą formalnie już do kilku osób i najwyższy czas kazdy zabrał swoje.
Te kilka osób to wspomniane wyżej dwie. Warto robić postępowanie
spadkowe, gdy wszystko jest jasne i nikt nie ma o nic pretensji?

Po za tym jak się bank dowie o śmierci jednej osoby to wam z automatu połowę zablokuje.
A skąd miałby się dowiedzieć? :-)


--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2014-02-11 22:50:05
Autor: witek
Darowizna
Maciek wrote:
W dniu 2014-02-11 21:48, witek pisze:
1. zmienic bank
inteligo, mbank przyszle kuriera do domu, babcia podpisze.
Integligo nie ma pełnomocnika, ale mozesz poslugiwac sie "babcią"
mbank ma.

Chciałbym zobaczyć kuriera, który cierpliwie czeka aż starsza osoba
spędzająca 90% dnia na trwaniu w czymś w rodzaju snu/letargu ocknie się,
żeby podpisać umowę z bankiem :-)

juz nie pamietam gdzie, chyba mbank, po sprawdzeniu dowodu zostawił mi dwie kopie, ze czego jedną do odesłania, nie wiem jaką teraz mają procedurę.



Jaką osobę trzecią?? Przecież to córka, w dodatku aktualnie mieszkająca
ze swoją matką, chociaż tam nie zameldowana.
no właśnie taką. córka płaci swoimi pieniędzmi rachunki babci wiec,
babcia ma dochód do opodatkowania.
Czyli jak płacę żonie rachunek za telefon z prywatnego konta to narażam
ją na zapłacenie podatku?

jak macie np rozdzirlnosc majątkową to jak najbardziej.




Pytanie czy koniecznie trzeba? Dziedziczy chyba tylko żona i jedyna córka?
ale jednak te zgromadzone oszczednosci po śmierci należą formalnie już
do kilku osób i najwyższy czas kazdy zabrał swoje.
Te kilka osób to wspomniane wyżej dwie. Warto robić postępowanie
spadkowe, gdy wszystko jest jasne i nikt nie ma o nic pretensji?

warto, zeby potem nie było pytań z US skąd się wzięła kasa.



Po za tym jak się bank dowie o śmierci jednej osoby to wam z automatu
połowę zablokuje.
A skąd miałby się dowiedzieć? :-)


skądkolwiek.

Data: 2014-02-12 10:58:11
Autor: Maciek
Darowizna
W dniu 2014-02-12 05:50, witek pisze:
Te kilka osób to wspomniane wyżej dwie. Warto robić postępowanie
spadkowe, gdy wszystko jest jasne i nikt nie ma o nic pretensji?
warto, zeby potem nie było pytań z US skąd się wzięła kasa.
W tym przypadku z darowizny. US to może jakoś oburzyć?

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2014-02-12 16:18:46
Autor: witek
Darowizna
Maciek wrote:
W dniu 2014-02-12 05:50, witek pisze:
Te kilka osób to wspomniane wyżej dwie. Warto robić postępowanie
spadkowe, gdy wszystko jest jasne i nikt nie ma o nic pretensji?
warto, zeby potem nie było pytań z US skąd się wzięła kasa.
W tym przypadku z darowizny. US to może jakoś oburzyć?


nie oburzy pod warunkiem, że darowizna była zgłoszona jak nalezy.
inaczej US oburzy się na 20% owej drowizny.

Data: 2014-02-12 22:43:48
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna
On Wed, 12 Feb 2014, Maciek wrote:

W dniu 2014-02-12 05:50, witek pisze:
Te kilka osób to wspomniane wyżej dwie. Warto robić postępowanie
spadkowe, gdy wszystko jest jasne i nikt nie ma o nic pretensji?
warto, zeby potem nie było pytań z US skąd się wzięła kasa.
W tym przypadku z darowizny. US to może jakoś oburzyć?

  Wiesz, że od darowizny jest podatek? No, powiedzmy, "od limitu".
  Zwolnienie "rodzinne" przysługuje pod warunkiem ZGŁOSZENIA
jej w skarbówce. W odpowiednim terminie.
  I wykonania w odpowiedniej formie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-02-12 23:57:47
Autor: Maciek
Darowizna
W dniu 2014-02-12 22:43, Gotfryd Smolik news pisze:
  Wiesz, że od darowizny jest podatek? No, powiedzmy, "od limitu".
  Zwolnienie "rodzinne" przysługuje pod warunkiem ZGŁOSZENIA
jej w skarbówce. W odpowiednim terminie.
  I wykonania w odpowiedniej formie.
Zakładam, że odpowiednia forma to: zawarcie umowy, wykonanie przelewu,
zgłoszenie do US - tak byłoby dla mnie logicznie, ale proszę o
ewentualne poprawki, bo może to wcale ma nie być logiczne :-)
Czyli w sumie w wątku powinno pojawić się zadanie: przelew darowizny
został wykonany dnia X; oblicz Y1 i Y2, gdzie X-Y1 i X-Y2 stanowią
granice przedziału w którym powinien znajdować się dzień zawarcia umowy;
przy założeniu, że Y to data zawarcia umowy darowizny, oblicz Z
stanowiące maksymalną zwłokę w dniach na zgłoszenie umowy właściwemu
urzędowi skarbowemu ;-)


--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2014-02-12 01:33:39
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna
On Tue, 11 Feb 2014, Maciek wrote:

W dniu 2014-02-11 21:48, witek pisze:
no właśnie taką. córka płaci swoimi pieniędzmi rachunki babci wiec,
babcia ma dochód do opodatkowania.
Czyli jak płacę żonie rachunek za telefon z prywatnego konta to narażam
ją na zapłacenie podatku?

  Wtedy, kiedy masz z żoną rozdzielność majątkową, zaś czynność
"przekracza dyspozycje KRiO" (chodzi o kodeks rodzinny i opiekuńczy)
to oczywiście.
  Nie, to nie jest żart.
  Przykład "real life":
http://m.onet.pl/biznes/branze/finanse,h9jsp

  Córka ani wnuczka w związku małżeńskim z babcią raczej nie są,
więc ... sam sobie odpowiedz.
  Zaznaczam, że tu chodzi o wersję, w której ma miejsce nieformalna
dyfuzja pieniędzy babci (lub formalna darowizna) tak, że zostaną
potraktowane jako pieniądze córki (czy tam wnuczki).
  IMVHO, "słuszniejsza", choć sprzeczna z prawem cywilnym (konkretnie
bankowym - konto osobiste jest jak sama nazwa wskazuje "osobiste",
a nie do przechowywania CZYICHŚ pieniędzy) jest wersja wzięcia
pieniędzy babci w zarząd.
  Ale, jak to mówią, każdy odpowiada za siebie :> (a ja doradcą
podatkowym nie jestem).

ale jednak te zgromadzone oszczednosci po śmierci należą formalnie już
do kilku osób i najwyższy czas kazdy zabrał swoje.
Te kilka osób to wspomniane wyżej dwie. Warto robić postępowanie
spadkowe, gdy wszystko jest jasne i nikt nie ma o nic pretensji?

  KC kiedyś czytałeś?
  Stan jest taki:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,ustawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html
+++
Art. 1027.
  Względem osoby trzeciej, która nie roœci sobie praw do spadku
  z tytułu dziedziczenia, spadkobierca może udowodnić swoje prawa
  wynikajšce z dziedziczenia tylko stwierdzeniem nabycia spadku
  albo zarejestrowanym aktem poœwiadczenia dziedziczenia.
-- -

  Dopóki NIKT nie ma pretensji, nie ma sprawy.
  Ale taka dajmy na to skarbówka jest "osobą trzecią", więc jak
będzie trzeba "udowodnić" skąd są pieniądze, to pojawi się problem.

Po za tym jak się bank dowie o śmierci jednej osoby to wam z automatu
połowę zablokuje.
A skąd miałby się dowiedzieć? :-)

  Różne przypadki chodzą po ludziach :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-02-12 10:56:35
Autor: Maciek
Darowizna
W dniu 2014-02-12 01:33, Gotfryd Smolik news pisze:
Czyli jak płacę żonie rachunek za telefon z prywatnego konta to narażam
ją na zapłacenie podatku?
  Wtedy, kiedy masz z żoną rozdzielność majątkową, zaś czynność
"przekracza dyspozycje KRiO" (chodzi o kodeks rodzinny i opiekuńczy)
to oczywiście.
  Nie, to nie jest żart.
  Przykład "real life":
http://m.onet.pl/biznes/branze/finanse,h9jsp
Ok, a co z przypadkami rodzin wielopokoleniowych, gdzie pod jednym
dachem z renty babci żyją jeszcze dzieci i wnuki? To wszystko obcy
ludzie udzielający sobie opodatkowanych świadczeń?

  Zaznaczam, że tu chodzi o wersję, w której ma miejsce nieformalna
dyfuzja pieniędzy babci (lub formalna darowizna) tak, że zostaną
potraktowane jako pieniądze córki (czy tam wnuczki).
  IMVHO, "słuszniejsza", choć sprzeczna z prawem cywilnym (konkretnie
bankowym - konto osobiste jest jak sama nazwa wskazuje "osobiste",
a nie do przechowywania CZYICHŚ pieniędzy) jest wersja wzięcia
pieniędzy babci w zarząd.
Czyli co jest najbardziej korzystne w tej chwili? Darowizna tych
pieniędzy, czy jednak przekazanie ich przez babcię w zarząd? Mam na
myśli korzyści wynikające np. z ograniczenia późniejszych operacji w
przypadku śmierci babci - wierzcie lub nie, ale starsi ludzie mają silną
potrzebę porządkowania spraw już za życia, a już spraw płacenia jak
najmniej podatków, czy innych opłat potrafią bronić jak niepodległości.
No cóż, nie jest to chyba dziwne, skoro państwo nawet zmarłego jeszcze
chętnie skubnie 8% VAT za usługi pogrzebowe :->


--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2014-02-12 15:04:45
Autor: Michał Jankowski
Darowizna
W dniu 12.02.2014 10:56, Maciek pisze:
W dniu 2014-02-12 01:33, Gotfryd Smolik news pisze:
Czyli jak płacę żonie rachunek za telefon z prywatnego konta to narażam
ją na zapłacenie podatku?
   Wtedy, kiedy masz z żoną rozdzielność majątkową, zaś czynność
"przekracza dyspozycje KRiO" (chodzi o kodeks rodzinny i opiekuńczy)
to oczywiście.
   Nie, to nie jest żart.
   Przykład "real life":
http://m.onet.pl/biznes/branze/finanse,h9jsp
Ok, a co z przypadkami rodzin wielopokoleniowych, gdzie pod jednym
dachem z renty babci żyją jeszcze dzieci i wnuki? To wszystko obcy
ludzie udzielający sobie opodatkowanych świadczeń?

Mam nadzieję, że nie, właśnie ze względu na kodeks rodzinny i opiekuńczy i obowiązek alimentacyjny.

   MJ

Data: 2014-02-12 16:17:19
Autor: witek
Darowizna
Maciek wrote:
W dniu 2014-02-12 01:33, Gotfryd Smolik news pisze:
Czyli jak płacę żonie rachunek za telefon z prywatnego konta to narażam
ją na zapłacenie podatku?
   Wtedy, kiedy masz z żoną rozdzielność majątkową, zaś czynność
"przekracza dyspozycje KRiO" (chodzi o kodeks rodzinny i opiekuńczy)
to oczywiście.
   Nie, to nie jest żart.
   Przykład "real life":
http://m.onet.pl/biznes/branze/finanse,h9jsp
Ok, a co z przypadkami rodzin wielopokoleniowych, gdzie pod jednym
dachem z renty babci żyją jeszcze dzieci i wnuki? To wszystko obcy
ludzie udzielający sobie opodatkowanych świadczeń?

tu dochodzi kodeks rodzinny, ktory takowe utrzymanie nakazuje.
Z tego samego powodu jak dotajesz podrecznik do szkoły, który kupił ci rodzic to nie jest to darowizna.
Chyba, że już pracujesz i utrzymujesz sie samodzielnie.


   Zaznaczam, że tu chodzi o wersję, w której ma miejsce nieformalna
dyfuzja pieniędzy babci (lub formalna darowizna) tak, że zostaną
potraktowane jako pieniądze córki (czy tam wnuczki).
   IMVHO, "słuszniejsza", choć sprzeczna z prawem cywilnym (konkretnie
bankowym - konto osobiste jest jak sama nazwa wskazuje "osobiste",
a nie do przechowywania CZYICHŚ pieniędzy) jest wersja wzięcia
pieniędzy babci w zarząd.
Czyli co jest najbardziej korzystne w tej chwili? Darowizna tych
pieniędzy, czy jednak przekazanie ich przez babcię w zarząd? Mam na
myśli korzyści wynikające np. z ograniczenia późniejszych operacji w
przypadku śmierci babci - wierzcie lub nie, ale starsi ludzie mają silną
potrzebę porządkowania spraw już za życia, a już spraw płacenia jak
najmniej podatków, czy innych opłat potrafią bronić jak niepodległości.
No cóż, nie jest to chyba dziwne, skoro państwo nawet zmarłego jeszcze
chętnie skubnie 8% VAT za usługi pogrzebowe :->


nieistotne co bedzie lepsze dla ciebie tylko co bedzie lepsze dla babci
darowizna pociągnie za sobą kłopoty babci, jak się ktoś zapyta kto płaci za jej mieszkanie i kto opłaca jej rachunki skoro ma swoją emeryturę.

Darowizna w zasadzie niczego nie rozwiązuje, bo problem pozostaje dalej ten sam.
No konto babci przychodzą pieniądze, z których należy opłacać rachunki babci.

Data: 2014-02-12 23:47:48
Autor: Maciek
Darowizna
W dniu 2014-02-12 23:17, witek pisze:
tu dochodzi kodeks rodzinny, ktory takowe utrzymanie nakazuje.
Z tego samego powodu jak dotajesz podrecznik do szkoły, który kupił ci rodzic to nie jest to darowizna.
No to tu zachodzi chyba ten przypadek. Babcia nie jest w stanie sama
utrzymywać się z emerytury, bo nie jest jej w stanie nawet samodzielnie
pobrać z konta. Mieszka z nią córka, która wszystko jej organizuje. Ba,
nawet mieszkanie zostało już jakiś czas temu na córkę przepisane, więc
to w sumie babcia mieszka u córki.

nieistotne co bedzie lepsze dla ciebie tylko co bedzie lepsze dla babci
darowizna pociągnie za sobą kłopoty babci, jak się ktoś zapyta kto płaci za jej mieszkanie i kto opłaca jej rachunki skoro ma swoją emeryturę.
Babcię to może ktoś pytać dowolnie długo. Jak już pisałem kontakt z nią
jest średni. Jak zwykle przepisy swoje, a życie swoje.


--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2014-02-13 15:59:41
Autor: witek
Darowizna
Maciek wrote:
W dniu 2014-02-12 23:17, witek pisze:
tu dochodzi kodeks rodzinny, ktory takowe utrzymanie nakazuje.
Z tego samego powodu jak dotajesz podrecznik do szkoły, który kupił ci
rodzic to nie jest to darowizna.
No to tu zachodzi chyba ten przypadek. Babcia nie jest w stanie sama
utrzymywać się z emerytury,

Jest w stanie. Pieniądze na utrzymanie jej wystarczają.
Fizyczna niemożliwość to zupełnie inna para kaloszy.



bo nie jest jej w stanie nawet samodzielnie
pobrać z konta.

Wiec córka może pobrać za nią i nie zapłaci od tego podatku.
  Mieszka z nią córka, która wszystko jej organizuje. Ba,
nawet mieszkanie zostało już jakiś czas temu na córkę przepisane, więc
to w sumie babcia mieszka u córki.


no to ja teraz z drugiej strony? babcia płaciła opłaty mieszkaniowe za cudze mieszkanie. Mam nadzieję, że córka dopisała to do swojego dochodu.


nieistotne co bedzie lepsze dla ciebie tylko co bedzie lepsze dla babci
darowizna pociągnie za sobą kłopoty babci, jak się ktoś zapyta kto płaci
za jej mieszkanie i kto opłaca jej rachunki skoro ma swoją emeryturę.
Babcię to może ktoś pytać dowolnie długo. Jak już pisałem kontakt z nią
jest średni. Jak zwykle przepisy swoje, a życie swoje.


Nikt babci pytał nie będzie. urzad po prostu wyda decyzję karno-skarbowa i  ściągnie przez komornika skarbowego.

Data: 2014-02-14 01:47:46
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna
On Thu, 13 Feb 2014, witek wrote:

Maciek wrote:
Wiec córka może pobrać za nią i nie zapłaci od tego podatku.
Mieszka z nią córka, która wszystko jej organizuje. Ba,
nawet mieszkanie zostało już jakiś czas temu na córkę przepisane, więc
to w sumie babcia mieszka u córki.


no to ja teraz z drugiej strony? babcia płaciła opłaty mieszkaniowe za cudze mieszkanie. Mam nadzieję, że córka dopisała to do swojego dochodu.

  A po co?
  Niespłacenie "zwrotu przysługującej należności", a ściślej zwolnienie
z takiego długu, darowizną nie jest, a dla przychodu jest zwolnienie
które już cytowałem. Trzeci rok już chyba obowiązuje.
  IMVHO panikę siejesz.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-02-15 00:31:43
Autor: Maciek
Darowizna
W dniu 2014-02-13 22:59, witek pisze:
No to tu zachodzi chyba ten przypadek. Babcia nie jest w stanie sama
utrzymywać się z emerytury,
Jest w stanie. Pieniądze na utrzymanie jej wystarczają.
Fizyczna niemożliwość to zupełnie inna para kaloszy.
Koszty przekraczają wysokość emerytury. Nie jest w stanie :->

no to ja teraz z drugiej strony? babcia płaciła opłaty mieszkaniowe za cudze mieszkanie. Mam nadzieję, że córka dopisała to do swojego dochodu.
Nie. Użyczyła mieszkanie najbliższej rodzinie, trudno więc by próbowała
na tym zarobić. Babcia pokrywała koszty komornego i mediów. Zresztą
wcześniej babcia to mieszkanie córce darowała, być może zastrzegając, że
będzie w nim mieszkała do końca swych dni.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2014-02-15 01:27:59
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna
On Sat, 15 Feb 2014, Maciek wrote:

W dniu 2014-02-13 22:59, witek pisze:
no to ja teraz z drugiej strony? babcia płaciła opłaty mieszkaniowe za
cudze mieszkanie. Mam nadzieję, że córka dopisała to do swojego dochodu.
Nie. Użyczyła mieszkanie najbliższej rodzinie, trudno więc by próbowała
na tym zarobić.
   ^^^^^^^^^^^^^^

  Nieporozumienie.
  Na wstępie zastrzegę, że w tym przypadku jest to bez znaczenia
(o czym dalej), ale Twoja argumentacja jest nie na miejscu.
  Witek nie pisze o "podatku od zarobienia", lecz o "podatku od niezarobienia".
  Nazywa się to "nieodpłatne świadczenie", ma miejsce wtedy, kiedy
"w warunkach rynkowych" za coś trzeba by było zapłacić, a dostajesz
to za darmo. Albo taniej (w praktyce: istotnie taniej).
  Korzystanie z mieszkania bez płacenia czynszu (użyczenie) podpada
właśnie pod tę kategorię.
  Jak chcesz się zdziwić, to parę lat temu od użyczenia płaciło się
PODWÓJNY podatek :> (płaciły obie strony)

  Na szczęście, że to rodzina, to jest zwolnienie.
  Ale co do zasady, od faktu niepłacenia czynszu należałby się podatek.
  W wysokości należnego czynszu.

Zresztą
wcześniej babcia to mieszkanie córce darowała, być może zastrzegając, że
będzie w nim mieszkała do końca swych dni.

  A to jeszcze inna sprawa :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-02-15 13:28:54
Autor: Maciek
Darowizna
W dniu 2014-02-15 01:27, Gotfryd Smolik news pisze:
  Nieporozumienie.
  Na wstępie zastrzegę, że w tym przypadku jest to bez znaczenia
(o czym dalej), ale Twoja argumentacja jest nie na miejscu.
  Witek nie pisze o "podatku od zarobienia", lecz o "podatku od niezarobienia".
  Nazywa się to "nieodpłatne świadczenie", ma miejsce wtedy, kiedy
"w warunkach rynkowych" za coś trzeba by było zapłacić, a dostajesz
to za darmo. Albo taniej (w praktyce: istotnie taniej).
  Korzystanie z mieszkania bez płacenia czynszu (użyczenie) podpada
właśnie pod tę kategorię.
  Jak chcesz się zdziwić, to parę lat temu od użyczenia płaciło się
PODWÓJNY podatek :> (płaciły obie strony)
Zgadza się, jednak o ile można zrozumieć coś takiego w przypadku osób
obcych (od razu pojawia się pytanie, czy jednak nie było zarobku "pod
stołem"), w przypadku najbliższej rodziny jest to trochę nie na miejscu.
Sam miałem w początkach działalności gospodarczej samochód użyczony od
rodziców i nie widzę w tym nic niezwykłego, chociaż może powinienem.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2014-02-15 19:09:55
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna
On Sat, 15 Feb 2014, Maciek wrote:

[...o podatku od nieodpłatnych świadczeń...]
Zgadza się, jednak o ile można zrozumieć coś takiego w przypadku osób
obcych (od razu pojawia się pytanie, czy jednak nie było zarobku "pod
stołem"), w przypadku najbliższej rodziny jest to trochę nie na miejscu.

  Owszem, ale z kolei owo "nie na miejscu" zostało (w postaci zwolnienia
od podatku) wpisane do ustawy relatywnie niedawno, ze trzy lata temu.
  Wcześniej jedyną podstawą było doszukanie się podstaw działania z mocy
nakazu z przepisu (czytaj: KRiO), co prowadziło prosto do sporu "czy
taka pomoc się należała".

  Offtopicznie i w roli ciekawostki przypomnę, że działanie "z nakazu
ustawy" miewało zaskakujące efekty uboczne - np. dawno temu, za istnienia
"ulgi darowiznowej", skarbówka uwaliła parę osób (skutecznie, bo doszło
aż do NSA i było w prasie) przez to, że darowali osobom... zbyt
biednym. Argumentacja była prosta: "to nie była darowizna, to był
obowiązek alimentacyjny wobec babci, więc ulga się nie należy" :>

Sam miałem w początkach działalności gospodarczej samochód użyczony od
rodziców i nie widzę w tym nic niezwykłego, chociaż może powinienem.

  Dobrze że wtedy nikt skarbówce nie doniósł, sprawdziliby, czy sobie
do przychodów dopisujesz "równoważność ceny użytkowania wziętej
z wolnego rynku" :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-02-16 16:01:41
Autor: Michał Jankowski
Darowizna
W dniu 2014-02-15 19:09, Gotfryd Smolik news pisze:

  Offtopicznie i w roli ciekawostki przypomnę, że działanie "z nakazu
ustawy" miewało zaskakujące efekty uboczne - np. dawno temu, za istnienia
"ulgi darowiznowej", skarbówka uwaliła parę osób (skutecznie, bo doszło
aż do NSA i było w prasie) przez to, że darowali osobom... zbyt
biednym. Argumentacja była prosta: "to nie była darowizna, to był
obowiązek alimentacyjny wobec babci, więc ulga się nie należy" :>

Nie rozumiem. Właśnie chyba obowiązek alimentacyjny był zwolniony z podatku "od zawsze"?

   MJ

Data: 2014-02-17 12:22:12
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna
On Sun, 16 Feb 2014, Michał Jankowski wrote:

W dniu 2014-02-15 19:09, Gotfryd Smolik news pisze:

  Offtopicznie i w roli ciekawostki przypomnę, że działanie "z nakazu
ustawy" miewało zaskakujące efekty uboczne - np. dawno temu, za istnienia
"ulgi darowiznowej", skarbówka uwaliła parę osób (skutecznie, bo doszło
aż do NSA i było w prasie) przez to, że darowali osobom... zbyt
biednym. Argumentacja była prosta: "to nie była darowizna, to był
obowiązek alimentacyjny wobec babci, więc ulga się nie należy" :>

Nie rozumiem. Właśnie chyba obowiązek alimentacyjny był zwolniony z podatku "od zawsze"?

....na dzieci ("zawsze"), ale to osobna sprawa.

  Akurat chodziło o operację odwrotną - daaawno temu była taka ukryta przez
ustawodawców "furtka dla znajomych królika", pozwalająca odliczyć wydatki
na darowizny i podobne. Przypomnę że stawka dla darowizn jest niższa.
  Jak furtka została upubliczniona, to ludziska masowo wypisywali sobie
darowizny, co rzecz jasna powodowało niezadowolenie fiskusa.
  No i okazało się, że w furtce jest gwóźdź - tam gdzie "darowizna"
wydawała się najłatwiejsza do przepchnięcia, czyli w rodzinie (raz
"łatwo kłamac", dwa najwyższe progi wolne i najniższe stawki podatku
od darowizn) można było się zahaczyć i zawisnąć.
  Na braku podatku właśnie (a tym samym niemożliwości odliczenia).

pzdr, Gotfryd

Darowizna

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona