Witam serdecznie !

W 1992 roku zmarła mama i ojciec do końca swoich dni mieszkał sam.
W roku 1996 lub 1997 ojciec wykupił mieszkanie w spółdzielni na własność.
W roku 1997 zapisał to mieszkanie młodszemu synowi (mojemu bratu) i jest na to dokument w postaci aktu notarialnego.
W roku 2007 ojciec zmarł nie pozostawiając testamentu a brat zaraz po pogrzebie mieszkanie sprzedał zabierając wszystko z mieszkania dla siebie.
Czy w tej sytuacji należy mi się zachowek i w jakiej wysokości? Czy należy mi się jakaś część lub równowartość z tego co było po rodzicach w mieszkaniu?
Z poważaniem
Michal

--

Michal Gorski wrote:

Witam serdecznie !

W 1992 roku zmarła mama i ojciec do końca swoich dni mieszkał sam.
W roku 1996 lub 1997 ojciec wykupił mieszkanie w spółdzielni na własność.
W roku 1997 zapisał to mieszkanie młodszemu synowi (mojemu bratu) i jest na to dokument w postaci aktu notarialnego.
W roku 2007 ojciec zmarł nie pozostawiając testamentu a brat zaraz po pogrzebie mieszkanie sprzedał zabierając wszystko z mieszkania dla siebie.
Czy w tej sytuacji należy mi się zachowek i w jakiej wysokości? Czy należy mi się jakaś część lub równowartość z tego co było po rodzicach w mieszkaniu?
Z poważaniem
Michal

tak,
gdyby nie bylo tej darowizny, to wowczas polowa mieszkania przypadlaby tobie. W ramach zachowku masz prawo umpomniec sie o polowe tego co byc dostal, czyli o rownowartosc 1/4 mieszkania minus to co ewentualnie ty dostales ekstra od ojca.
Na upomnienie sie o zachowek masz 3 lata, wiec 2/3 juz przelecialo.

witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:

W roku 1997 zapisał to mieszkanie młodszemu synowi (mojemu bratu) i
jest na to dokument w postaci aktu notarialnego.
W roku 2007 ojciec zmarł nie pozostawiając testamentu a brat zaraz

gdyby nie bylo tej darowizny, to wowczas polowa mieszkania przypadlaby
tobie. W ramach zachowku masz prawo umpomniec sie o polowe tego co byc

Pod warunkiem, ze darowizna nastapila w ciagu 10 lat przed otwarciem
spadku. Jak sie te lata liczy, do konca roku czy od daty do daty?

  MJ

Michal Jankowski pisze:

Pod warunkiem, ze darowizna nastapila w ciagu 10 lat przed otwarciem
spadku. Jak sie te lata liczy, do konca roku czy od daty do daty?

Coś się zmieniło? Nie było tego ograniczenia czasowego OISO?

--
spp

spp <spp@op.pl> writes:

Michal Jankowski pisze:

Pod warunkiem, ze darowizna nastapila w ciagu 10 lat przed otwarciem
spadku. Jak sie te lata liczy, do konca roku czy od daty do daty?

Coś się zmieniło? Nie było tego ograniczenia czasowego OISO?

Mozliwe, ze cos pomylilem.

  MJ

Michal Jankowski pisze:

spp <spp@op.pl> writes:

Michal Jankowski pisze:

Pod warunkiem, ze darowizna nastapila w ciagu 10 lat przed otwarciem
spadku. Jak sie te lata liczy, do konca roku czy od daty do daty?

Coś się zmieniło? Nie było tego ograniczenia czasowego OISO?

Mozliwe, ze cos pomylilem.

  MJ

Wiedziałeś, że dzwoni, ale nie w którym kościele :) 994 KC o tym mówi.
A termin się liczy normalnie: od daty do daty

pozdrawiam
kuba

Witek a jest jakis artykul na to?

Michal Gorski wrote:
> Witam serdecznie !
> > W 1992 roku zmarła mama i ojciec do końca swoich dni mieszkał sam.
> W roku 1996 lub 1997 ojciec wykupił mieszkanie w spółdzielni na własność.
> W roku 1997 zapisał to mieszkanie młodszemu synowi (mojemu bratu) i jest na > to dokument w postaci aktu notarialnego.
> W roku 2007 ojciec zmarł nie pozostawiając testamentu a brat zaraz po > pogrzebie mieszkanie sprzedał zabierając wszystko z mieszkania dla siebie.
> Czy w tej sytuacji należy mi się zachowek i w jakiej wysokości? Czy należy > mi się jakaś część lub równowartość z tego co było po rodzicach w > mieszkaniu?
> Z poważaniem
> Michal
> tak,
gdyby nie bylo tej darowizny, to wowczas polowa mieszkania przypadlaby tobie. W ramach zachowku masz prawo umpomniec sie o polowe tego co byc dostal, czyli o rownowartosc 1/4 mieszkania minus to co ewentualnie ty dostales ekstra od ojca.
Na upomnienie sie o zachowek masz 3 lata, wiec 2/3 juz przelecialo.

--

michalgorski7@go2.pl wrote:

Witek a jest jakis artykul na to?

Kodeks cywilny, haslo zachowek.