Jak to w praktyce ugrysc ?
Matka chce przekazac darowize dla kadego z dzieci (w sumie trójka)
na zakup mieszkania. Jak postępować w takim przypadku aby nie zapłacić
zbyt dużych podatków ? Czy w ogole mozliwa jest sytuacja że mieszkanie kupuje
trójka rodzeństwa ?

Pozdrawiam

--

W dniu 2012-02-07 07:59, Greg pisze:

Jak to w praktyce ugrysc ?
Matka chce przekazac darowize dla kadego z dzieci (w sumie trójka)
na zakup mieszkania. Jak postępować w takim przypadku aby nie zapłacić
zbyt dużych podatków ? Czy w ogole mozliwa jest sytuacja że mieszkanie
kupuje
trójka rodzeństwa ?

Guglaj:
zwolnienie od podatku od spadków i darowizn

(Można, kwota nieograniczona, trzeba się wyspowiadać w US na stosownym kwitku, kasa musi pójść przelewem)




--
Dziękuję. Pozdrawiam           Ten Maruda

kwitku, kasa musi pójść przelewem)

koniecznie przelew, najlepiej  z tytłem darowizna.
W ciongu 6mies zgłosić do US. NIc nie placi (pierwsa grupa - matka)

Jak coś to wal z pytaniami, jestem Mecenasem

jk

W dniu 2012-02-07 08:25, AY pisze:

kwitku, kasa musi pójść przelewem)

koniecznie przelew, najlepiej  z tytłem darowizna.
W ciongu 6mies zgłosić do US. NIc nie placi (pierwsa grupa - matka)

Jak coś to wal z pytaniami, jestem Mecenasem

jk

Jest bezmĂłzgim trollem, nie zwaĹźaj na jej(/go) posty. Znak rozpoznawczy: NNTP-Posting-Host: 85-222-48-38.home.aster.pl


--
Dziękuję. Pozdrawiam.      Ten Maruda.

Jak coś to wal z pytaniami, jestem Mecenasem

dzięki za pomoc.
Rozumiem że nabycie mieszkania przez trójkę rodzeństwa to żaden problem ?
Jak to wygląda w praktyce ? wiem że płatność za mieszkanie jest w transzach
po ileś tam % rozłożone w czasie.

Rozumiem że nabycie mieszkania przez trójkę rodzeństwa to żaden problem ?

Jeśli masz na myśli mieszkanie hipoteczne to żaden. W akcie ujenci zostają wpółwłaściciele w odpowiedznich proporcjach. Opłacają zakup z własnych środków (bo dostali darowiznem wiec to juz ich)
Nie znam sytuacji, ale radziłbym rozważyć by matka pomyślała czy nie chce dożywocia w lokalu

Mecenas

W dniu 2012-02-07 08:55, Greg pisze:

Jak coś to wal z pytaniami, jestem Mecenasem

dzięki za pomoc.
Rozumiem że nabycie mieszkania przez trójkę rodzeństwa to żaden problem ?
Jak to wygląda w praktyce ? wiem że płatność za mieszkanie jest w transzach
po ileś tam % rozłożone w czasie.

Szczerze?
To proszenie się o kłopoty.
Nie rozumiem, dlaczego matka ma dać pieniądze na kupno mieszkania, które ma należeć do trojga rodzeństwa (wiem, mam za mało wyobraźni).
Czy matka ma w tym mieszkaniu mieszkać do śmierci?
Czy ta trĂłjka, to wszyscy spadkobiercy?
Jeśli tak, to niech mieszkanie kupi matka, a dzieci niech spokojnie poczekają na spadek. Potem będą się dzielić, zgodnie albo sądownie. Matka też może w testamencie zapisać każdemu po 1/3 mieszkania, żeby nie było kwasów, ale to kolejne proszenie się o kłopoty.
Postępowania sądowe są o niebo tańsze, niż notarialne.
Hint: u notariusza wartość mieszkania (w przypadku np. darowizny) trzeba poważnie zaniżyć, tak 3-krotnie. Przećwiczyłem. US się nie przyczepi, bo podatku i tak się nie płaci, więc mu to lotto, a hiena może tylko zgrzytać.
Inna wersja: Niech matka (skoro ma pieniądze) zainstaluje się w domu pomocy społecznej (To nie są "przytułki"! obejrzyjcie np. to: dps.czeladz.pl lub seniorczeladz.com - to niemal luksusowy hotel!), z pieniędzy "na mieszkanie", czyli ~200kpln można mieć miesięcznie 800zł odsetek po belce, a kasa zostaje i ktoś ją odziedziczy.



--
Dziękuję. Pozdrawiam.      Ten Maruda.

Szczerze?
To proszenie się o kłopoty.
Nie rozumiem, dlaczego matka ma dać pieniądze na kupno mieszkania, które ma należeć do trojga rodzeństwa (wiem, mam za mało wyobraźni).
Czy matka ma w tym mieszkaniu mieszkać do śmierci?
Czy ta trójka, to wszyscy spadkobiercy?

ojciec ma dług, który jest zarazem długiem żony (brak rozdzielności)
nie żyją ze sobą, kobieta pracuje i zarobiła pieniądze na mieszkanie.
Tak - matka ma mieszkać w tym mieszkaniu.

Czy ten sposób "kupno na dzieci" w ogóle jest sposobem na zabezpieczenie
się przed ewentualnymi wierzycielami ojca ?

W dniu 2012-02-07 09:20, Greg pisze:

Szczerze?
To proszenie się o kłopoty.
Nie rozumiem, dlaczego matka ma dać pieniądze na kupno mieszkania, które
ma należeć do trojga rodzeństwa (wiem, mam za mało wyobraźni).
Czy matka ma w tym mieszkaniu mieszkać do śmierci?
Czy ta trĂłjka, to wszyscy spadkobiercy?

ojciec ma dług, który jest zarazem długiem żony (brak rozdzielności)
nie żyją ze sobą, kobieta pracuje i zarobiła pieniądze na mieszkanie.
Tak - matka ma mieszkać w tym mieszkaniu.

Czy ten sposĂłb "kupno na dzieci" w ogĂłle jest sposobem na zabezpieczenie
się przed ewentualnymi wierzycielami ojca ?

Nie do końca. A raczej wcale nie jest.
Ojciec jest spadkobiercą.
Darowizny przez 10 lat "podpadają pod zachowek" (poczytaj odp. § w KC), więc ojciec i tak dostanie swoje 25% jeśli matka umrze wcześniej.
Jeśli ojciec umrze wcześniej, to matka i tak będzie obciążona jego długami, chyba, że odrzucicie (wszyscy!) spadek po ojcu. Ale wierzyciele i tak zgarną przypadającą na ojca część ich (małżeństwa) wspólnego majątku.
Należy rozważyć ustalenie rozdzielności teraz, póki oboje żyją i są w miarę w zgodzie. Ale to już z prawnikiem.
Tudzież kombinować nad ukryciem matki dochodów/majątku. Ciche darowizny?
Matka może ojca testamentalnie wydziedziczyć (o ile ona umrze przed nim). Też poczytaj. Musi podać "za co".


--
Dziękuję. Pozdrawiam.      Ten Maruda.

Należy rozważyć ustalenie rozdzielności teraz, póki oboje żyją i są w

totalna bzdura.
Nioe masz pojencia o czym piszesz.
Dziś oddawać pół bo ma co bo być może ona umrzew wszcześniej? Głupota. NIech żyją w zgodzie? Szczyt naiwności....
Jak on umrze odrzucą spadek i tyle i niech windukują z majątku wspólnego. Jeśliu matka roszondna to nie będzie takiego majątku

M

W dniu 2012-02-07 09:37, AY pisze:

Należy rozważyć ustalenie rozdzielności teraz, póki oboje żyją i są w

totalna bzdura.
Nioe masz pojencia o czym piszesz.
Dziś oddawać pół bo ma co bo być może ona umrzew wszcześniej? Głupota. NIech
żyją w zgodzie? Szczyt naiwności....
Jak on umrze odrzucą spadek i tyle i niech windukują z majątku wspólnego.
Jeśliu matka roszondna to nie będzie takiego majątku

M

Cześć Kolina!
NNTP-Posting-Host: 85-222-48-38.home.aster.pl



--
Dziękuję. Pozdrawiam.      Ten Maruda.

Cześć Kolina!
NNTP-Posting-Host: 85-222-48-38.home.aster.pl

Gdy brak agrumentów jest pojawiają się ataki AD PERSONAM. To że nasza KANCELARIA nie przyjęła cię na staż Studencki nie znaczy że musisz uprawia staking w internecie

M

Nie do końca. A raczej wcale nie jest.
Ojciec jest spadkobiercą.
Darowizny przez 10 lat "podpadają pod zachowek" (poczytaj odp. § w KC), więc ojciec i tak dostanie swoje 25% jeśli matka umrze wcześniej.

myśle że te 10 lat jakoś upłynie i będzie ok.

Jeśli ojciec umrze wcześniej, to matka i tak będzie obciążona jego długami, chyba, że odrzucicie (wszyscy!) spadek po ojcu. Ale wierzyciele i tak zgarną przypadającą na ojca część ich (małżeństwa) wspólnego majątku.
Należy rozważyć ustalenie rozdzielności teraz, póki oboje żyją i są w miarę w zgodzie. Ale to już z prawnikiem.

sprawa rozwodowa odbędzie się na dniach (bez orzekania o winie)

Tudzież kombinować nad ukryciem matki dochodów/majątku. Ciche darowizny?

więc co robić ? jak Ty byś postąpił ?

dzięki!

W dniu 2012-02-07 09:46, Greg pisze:

Nie do końca. A raczej wcale nie jest.
Ojciec jest spadkobiercą.
Darowizny przez 10 lat "podpadają pod zachowek" (poczytaj odp. § w KC),
więc ojciec i tak dostanie swoje 25% jeśli matka umrze wcześniej.

myśle że te 10 lat jakoś upłynie i będzie ok.

Jeśli ojciec umrze wcześniej, to matka i tak będzie obciążona jego
długami, chyba, że odrzucicie (wszyscy!) spadek po ojcu. Ale wierzyciele i
tak zgarną przypadającą na ojca część ich (małżeństwa) wspólnego majątku.
Należy rozważyć ustalenie rozdzielności teraz, póki oboje żyją i są w
miarę w zgodzie. Ale to już z prawnikiem.

sprawa rozwodowa odbędzie się na dniach (bez orzekania o winie)

Tudzież kombinować nad ukryciem matki dochodów/majątku. Ciche darowizny?

więc co robić ? jak Ty byś postąpił ?

dzięki!

Wiesz co... opublikować takie rady, to jakby nakleić Twojej matce na plecach tarczę strzelecką :)

.... gdyby matka w sposób udokumentowany zaczęła grywać w kasynie, to mogłaby się potem ew. wytłumaczyć, gdzie zniknęły jej pieniądze... hmm...?
Tak sobie luźno dywaguję.
Kupuje się żetony za 10k, daje się do garści synowi, syn idzie do kasy... (o ile kasyna jakoś się przed tym nie zabezpieczają).



--
Dziękuję. Pozdrawiam.      Ten Maruda.

On Tue, 7 Feb 2012, Greg wrote:

Nie do końca. A raczej wcale nie jest.
Ojciec jest spadkobiercą.
Darowizny przez 10 lat "podpadają pod zachowek" (poczytaj odp. § w KC),
więc ojciec i tak dostanie swoje 25% jeśli matka umrze wcześniej.

myśle że te 10 lat jakoś upłynie i będzie ok.

  A nie jest tak, że po prostu masz jeszcze raz do przeczytania KC994
z weryfikacją znaczenia poszczególnych przecinków?
  Trudna sprawa, bo przecinek w odzielaniu części zdania złożonego
nie jest separatorem listy, przykładowo w niniejszym zdaniu.
  Inaczej mówiąc - dlaczego uważasz, że to przecinek "tnie" zapis
art.994 "bardziej na końcu" niż słowo "ani"?
  Jeśliby zastosować zapis który w takich przypadkac preferuję:
"ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty (licząc wstecz od otwarcia spadku) darowizn na rzecz osób nie będących spadkobiercami
albo uprawnionymi do zachowku"
  Jeszcze raz: "nie będących spadkobiercami".
FYI: to nie ja wymyśliłem, było (patrz archiwum)!

pzdr, Gotfryd

On Tue, 7 Feb 2012, Greg wrote:

Czy ten sposób "kupno na dzieci" w ogóle jest sposobem na zabezpieczenie
się przed ewentualnymi wierzycielami ojca ?

  Powienieś zapoznać się z pojęciem:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Skarga_pauliańska
(bez extended DNS:)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Skarga_paulia%C5%84ska

  Przeczytaj z naciskiem na "pozycja procesowa stron".
  Masz tam podane podstawy prawne.

pzdr, Gotfryd

 Powienieś zapoznać się z pojęciem:

dobrze zanim wkleisz bez kom. likni które byle kto w googlu ma na 1-2 pozycji byś napisał ile w ostatnich latach było udsanych skarg pauliańskich. Pomoge: wg Ministerstwa Prawdy: 0 zero. Jest to martwe prawo

Mecenas

Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1202071101360.1432@quad...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Skarga_paulia%C5%84ska

Ale skargę paulińska można chyba "złożyć" w terminie maks 5 lat.