Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo.podatki   »   Darowizna - trochę nietypowe...

Darowizna - trochę nietypowe...

Data: 2013-01-28 17:30:47
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
Witam

5 miesięcy temu moja mama przelała mi na konto pieniądze i...

1. Co muszę zrobić, żeby teraz nie płacić podatku? Czy wystarczy, że wypełnię "zgłoszenie o nabyciu własności rzeczy lub praw majątkowych" na druku SD-Z2 ?

2. Jeśli tak, to co powinnam zaznaczyć w polu E - "rodzaj dokumentu potwierdzającego nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych" ? Do wyboru mam:

- testament,
- prawomocne orzeczenie sądu (to mnie nie dotyczy),
- umowa,
- ugoda,
- inny dokument

Co będzie najbardziej korzystne?

3. I czyje to będą pieniądze? Będą należeć do mojej mamy, czy do mnie?

Czy, jeśli mama się o nie upomni, to będę musiała jej oddać?

Chcę tylko wiedzieć, czy z punktu widzenia prawa, mama dała mi te pieniądze na własność, czy tylko na przechowanie?

Ojciec próbuje mi wmówić, że moja mama nie jest dla mnie tak wyrozumiała i że dała mi te pieniądze - nie na własność - a na przechowanie i że w każdej chwili będzie mogła mi je odebrać, bo - jak dodaje mój ojciec - te pieniądze z prawnego punktu widzenia, jeśli są darowizną, należą w 100% do niej, nawet jeśli są na moim koncie, więc w każdej chwili - jeśli mama będzie sobie tego życzyła - będę musiała jej te pieniądze oddawać. A jeśli je wydam na przykład? Albo nawet, jeśli nadal będą na moim koncie, to czy będę musiała je oddawać?

Moja mama obiecała, że te pieniądze będą moje, ale tak naprawdę nie wiem, jakie ma zamiary. Jak się ewentualnie zabezpieczyć prawnie, gdyby się okazało, że to, co mówi ojciec jest prawdą?

A może to ojciec coś kręci?

Jak to jest?


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-01-28 12:48:29
Autor: witek
Darowizna - trochę nietypowe...
news.task.gda.pl wrote:
Witam

5 miesięcy temu moja mama przelała mi na konto pieniądze i...

ile, i dlaczego.
co wpisala w tytul przelewu.


reszta zalezy od twojej odpowiedzi na powyzsze

Data: 2013-01-28 18:27:41
Autor: Maruda
Darowizna - trochę nietypowe...
W dniu 2013-01-28 17:30, news.task.gda.pl pisze:
Witam


Mieszasz dwie sprawy.
Uniknięcie podatku, to jedno. Warunki mniej-więcej jak piszesz. Przelew, druczek (nie jestem pewien, czy dokładnie ten) i do pół roku.


- umowa,

<- może być ustna, a w razie czego, jakby się urzędnik upierał, to coś-tam nabazgrzecie.

3. I czyje to będą pieniądze? Będą należeć do mojej mamy, czy do mnie?

A to już zupełnie inna sprawa.
Od podatku zwolniona jest darowizna. Darowizna, to darowizna. Pieniądze są Twoje i co więcej, nie możesz być zobowiązana do czegokolwiek w zamian. Wyjątek: darowizna np. mieszkania z klauzulą służebności.


Czy, jeśli mama się o nie upomni, to będę musiała jej oddać?

Nie.


Chcę tylko wiedzieć, czy z punktu widzenia prawa, mama dała mi te
pieniądze na własność, czy tylko na przechowanie?

Jeśli by Ci dała na przechowanie, to się to inaczej nazywa i Vincent wyciągnie łapę po 20%


Ojciec próbuje mi wmówić, że moja mama nie jest dla mnie tak wyrozumiała
i że dała mi te pieniądze - nie na własność - a na przechowanie i że w
każdej chwili będzie mogła mi je odebrać, bo - jak dodaje mój ojciec -
te pieniądze z prawnego punktu widzenia, jeśli są darowizną, należą w
100% do niej, nawet jeśli są na moim koncie, więc w każdej chwili -
jeśli mama będzie sobie tego życzyła - będę musiała jej te pieniądze
oddawać. A jeśli je wydam na przykład? Albo nawet, jeśli nadal będą na
moim koncie, to czy będę musiała je oddawać?

Ojciec nie ma racji. Chyba, że mama zemrze w ciągu 10 lat, to reszta rodziny może się upomnieć o zachowek. Można zdaje się darowiznę wyłączyć spod zachowku, ale to już nie na mój łeb.

Niech mnie ktoś skoryguje, bo piszę z głowy.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-01-28 19:20:01
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna - trochę nietypowe...
On Mon, 28 Jan 2013, Maruda wrote:

W dniu 2013-01-28 17:30, news.task.gda.pl pisze:
Chcę tylko wiedzieć, czy z punktu widzenia prawa, mama dała mi te
pieniądze na własność, czy tylko na przechowanie?

Jeśli by Ci dała na przechowanie, to się to inaczej nazywa i Vincent wyciągnie łapę po 20%

  Chyba jedno zero dopisałeś, pewnie z powodu flejmów na .samochody
liczysz w promilach ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-01-28 18:37:52
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna - trochę nietypowe...
On Mon, 28 Jan 2013, news.task.gda.pl wrote:

Witam

5 miesięcy temu moja mama przelała mi na konto pieniądze i...

....i my nie wiemy, jakie masz dowody, czy te pieniądze to:
- zwrot kwoty którą wyłożyłaś za mamę
- pożyczka
- darowizna
- depozyt (również w roli zastawu)
- nienależne świadczenie, omyłkowo wpłacone :P
- zapłata za coś, co mama miała Ci załatwić.

  Jaki był tytuł przelewu?

1. Co muszę zrobić, żeby teraz nie płacić podatku?

  Ale dla każdej z czynności (różnych), w wyniku której miał
miejsce przelew, będzie pasował inny podatek.
  Bez ustalenia co miało miejsce nikt nie wywróży czy i jaki
podatek się należy (lub może należeć).
  Trzeba pamiętać, że z braku innych dowodów, kiedyś-tam
skarbówka może chcieć udowodnić że transakcja była czym
innym niż strony to przedstawiają.

3. I czyje to będą pieniądze? Będą należeć do mojej mamy, czy do mnie?

  W przypadku pożyczki i darowizny to będą Twoje pieniądze.

Czy, jeśli mama się o nie upomni, to będę musiała jej oddać?

  A to zależy.
  W przypadku pożyczki trzeba oddać, w przypadku darowizny
nie trzeba, z drobnym wyjątkiem odwołania darowizny (nie
jest takie proste, trzeba wykazać "rażącą niewdzieczność")
oraz możliwą koniecznością spłaty z darowizny ewentualnego
zachowku.

Chcę tylko wiedzieć, czy z punktu widzenia prawa, mama dała mi
te pieniądze na własność, czy tylko na przechowanie?

  A SKĄD MY TO MAMY WIEDZIEĆ?
  Możemy tylko spytać o to samo, o co w razie sporu spyta sąd
(i ewentualanie skarbówka): co to była za transakcja i jakie są
dowody, że to była taka właśnie a nie inna.

Ojciec próbuje mi wmówić, że moja mama nie jest dla mnie tak wyrozumiała
i że dała mi te pieniądze - nie na własność - a na przechowanie

  No i skąd mamy wiedzieć, czy to nie był depozyt, tak jak ojciec mówi?
(depozyt to nie jest ani pożyczka ani darowizna - pieniądze nadal
byłyby własnością Twojej mamy).

z prawnego punktu widzenia, jeśli są darowizną, należą w 100% do niej

  No to się myli.
  Również w przypadku pożyczki się myli (pożyczone pieniądze lub
rzeczy są własnością pożyczającego, tyle, że musi kiedyś oddać).

A jeśli je wydam na przykład?

  No to oddasz inne :P
  Przecież pożyczka na tym polega - dostajesz jakieś pieniądze, oddajesz
tyle samo pieniędzy, dostajesz tonę cegieł, oddajesz tonę cegieł
tego samego gatunku.

A może to ojciec coś kręci?

  Na początek to Ty nie objaśniasz, co się naprawdę stało.

  Co CHCIAŁA zrobić Twoja mama i jakie masz na to DOWODY.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-01-28 19:18:31
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
Dzięki Wam za odpowiedzi!

Moja mama chciała chciała mi dać darowiznę i taki też dokument jest skłonna podpisać. Jak dokładnie powinien wyglądać i co zawierać dokument o przekazaniu mi przez mamę darowizny, aby nie budził niczyjej wątpliwości?

Wracając do Twojego - Gotfryd - pytania. Ty zapytałeś, jaki tytuł miał przelew. Tak naprawdę były 4 przelewy, wysłane jeden po drugim (ale to chyba jest bez znaczenia, prawda?). Wszystkie przelewy zawierały tytuł: "wpłata".

Moja mama, z tego co zrozumiałam, przelała mi te pieniądze pod wpływem chwili, emocji, nie zastanawiając się zbytnio nad tytułem operacji bankowej.

Czy ten tytuł może teraz albo w przyszłości być bardzo istotny?

Bo, czy możemy mieć kłopoty z tego powodu, że tytuł zawierał słowo "wpłata", a nie "darowizna"?

A może możemy jeszcze (przed złożeniem przeze mnie zgłoszenia i dokumentu podpisanego przez mamę) z tej sytuacji jakoś wybrnąć?

Chcemy się jakoś zabezpieczyć przez urzędnikami, bo podatek byłby kwotą nie do udźwignięcia ani dla mojej mamy, ani też dla mnie. I wcale nie dlatego, że dostałam nie wiadomo, jak dużo pieniędzy, ale dlatego, że jesteśmy zwykłymi ludźmi i zarabiamy dość przeciętnie, a oprócz tego mamy rodzinę na utrzymaniu i inne wydatki, jak inni ludzie.


Pozdrawiam,
Ania

W dniu 2013-01-28 18:37, Gotfryd Smolik news pisze:
On Mon, 28 Jan 2013, news.task.gda.pl wrote:

Witam

5 miesięcy temu moja mama przelała mi na konto pieniądze i...

...i my nie wiemy, jakie masz dowody, czy te pieniądze to:
- zwrot kwoty którą wyłożyłaś za mamę
- pożyczka
- darowizna
- depozyt (również w roli zastawu)
- nienależne świadczenie, omyłkowo wpłacone :P
- zapłata za coś, co mama miała Ci załatwić.

  Jaki był tytuł przelewu?

1. Co muszę zrobić, żeby teraz nie płacić podatku?

  Ale dla każdej z czynności (różnych), w wyniku której miał
miejsce przelew, będzie pasował inny podatek.
  Bez ustalenia co miało miejsce nikt nie wywróży czy i jaki
podatek się należy (lub może należeć).
  Trzeba pamiętać, że z braku innych dowodów, kiedyś-tam
skarbówka może chcieć udowodnić że transakcja była czym
innym niż strony to przedstawiają.

3. I czyje to będą pieniądze? Będą należeć do mojej mamy, czy do mnie?

  W przypadku pożyczki i darowizny to będą Twoje pieniądze.

Czy, jeśli mama się o nie upomni, to będę musiała jej oddać?

  A to zależy.
  W przypadku pożyczki trzeba oddać, w przypadku darowizny
nie trzeba, z drobnym wyjątkiem odwołania darowizny (nie
jest takie proste, trzeba wykazać "rażącą niewdzieczność")
oraz możliwą koniecznością spłaty z darowizny ewentualnego
zachowku.

Chcę tylko wiedzieć, czy z punktu widzenia prawa, mama dała mi
te pieniądze na własność, czy tylko na przechowanie?

  A SKĄD MY TO MAMY WIEDZIEĆ?
  Możemy tylko spytać o to samo, o co w razie sporu spyta sąd
(i ewentualanie skarbówka): co to była za transakcja i jakie są
dowody, że to była taka właśnie a nie inna.

Ojciec próbuje mi wmówić, że moja mama nie jest dla mnie tak wyrozumiała
i że dała mi te pieniądze - nie na własność - a na przechowanie

  No i skąd mamy wiedzieć, czy to nie był depozyt, tak jak ojciec mówi?
(depozyt to nie jest ani pożyczka ani darowizna - pieniądze nadal
byłyby własnością Twojej mamy).

z prawnego punktu widzenia, jeśli są darowizną, należą w 100% do niej

  No to się myli.
  Również w przypadku pożyczki się myli (pożyczone pieniądze lub
rzeczy są własnością pożyczającego, tyle, że musi kiedyś oddać).

A jeśli je wydam na przykład?

  No to oddasz inne :P
  Przecież pożyczka na tym polega - dostajesz jakieś pieniądze, oddajesz
tyle samo pieniędzy, dostajesz tonę cegieł, oddajesz tonę cegieł
tego samego gatunku.

A może to ojciec coś kręci?

  Na początek to Ty nie objaśniasz, co się naprawdę stało.

  Co CHCIAŁA zrobić Twoja mama i jakie masz na to DOWODY.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-01-28 14:46:11
Autor: witek
Darowizna - trochę nietypowe...
news.task.gda.pl wrote:
Dzięki Wam za odpowiedzi!

Moja mama chciała chciała mi dać darowiznę i taki też dokument jest
skłonna podpisać. Jak dokładnie powinien wyglądać i co zawierać dokument
o przekazaniu mi przez mamę darowizny, aby nie budził niczyjej wątpliwości?


Sa dwie "szkoły".

a) mniej legalna.  Antydatujecie dokument i pieszecie ze dnia takiego i takiego (sprzed daty przelewow)  mama zobowiązuje się przelać ci kwotę taką i taką jako darowiznę. Data dokumentu musi być sprzed dat przelewu.
wasze podpisy  A masz w ogole 18-tkę?

b) bardziej legalna. Mama sporzędza oświadczenie w którym oświadcza ze pieniadze przekazane przelewem dnia takiego i takiego w kwocie takiej i takiej są darowizną dla ciebie. Data (po przelewach) i podpis (jej).

wolę wersję b)


bo już widziałem dokumenty, z datą sprzed 15 lat gdzie delikwent sie tlumaczył, że właśnie odnalazł tą umowę darowizny.
Tylko, że papier świeży i jeszcze drukarką pachniał.
Po co kombinować skoro można to zrobić prościej i bez nerwów.






Wracając do Twojego - Gotfryd - pytania. Ty zapytałeś, jaki tytuł miał
przelew. Tak naprawdę były 4 przelewy, wysłane jeden po drugim (ale to
chyba jest bez znaczenia, prawda?).

prawie.  bo nastepne darowizny w ciagu 5 lat jesli beda, to beda sie sumowaly z tymi. Wiec mozesz sie załapac, ze pierwszy przelew sie nie łapie na sumowanie, ale nastepne tak i trzebaby cos do US o zwolnieniu szkrobnąć.

tak samo w drugą stroną o ile w ostatnich 5 latach coś jeszcze dostawałeś



Wszystkie przelewy zawierały tytuł:
"wpłata".

Moja mama, z tego co zrozumiałam, przelała mi te pieniądze pod wpływem
chwili, emocji, nie zastanawiając się zbytnio nad tytułem operacji
bankowej.

Czy ten tytuł może teraz albo w przyszłości być bardzo istotny?


ze słowa wpłata nie wynika intencja. jak ktoś bedzie się pytał z jakiej okazji ten przelew to słowo wpłata tego nie wyjaśni.



Bo, czy możemy mieć kłopoty z tego powodu, że tytuł zawierał słowo
"wpłata", a nie "darowizna"?


Nie o ile gdzie sobie wyjasnicie najlepiej na papierze w jakim kontekscie ta "wpłata".




A może możemy jeszcze (przed złożeniem przeze mnie zgłoszenia i
dokumentu podpisanego przez mamę) z tej sytuacji jakoś wybrnąć?

jak wyzej.

dokument  do złożenia przez ciebie deklaracji, że to była darowizna nie jest potrzebny.

Potrzebny bedzie wtedy jak ktoś bedzie próbował podważać że to jest darowizna.



Chcemy się jakoś zabezpieczyć przez urzędnikami, bo podatek byłby kwotą
nie do udźwignięcia ani dla mojej mamy, ani też dla mnie. I wcale nie
dlatego, że dostałam nie wiadomo, jak dużo pieniędzy, ale dlatego, że
jesteśmy zwykłymi ludźmi i zarabiamy dość przeciętnie, a oprócz tego
mamy rodzinę na utrzymaniu i inne wydatki, jak inni ludzie.


urzęników to bym się tu nie obawiał. Składasz deklarację, że zwolniony i cześć.

Ale ciągle czekam na odpowiedź ile tego było razm i kiedy (wolę daty w cyferkach, niż "niedawno", "jeszcze sie nie przedawniło itp itd)

Data: 2013-02-15 21:38:39
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
Bardzo dziękuję za Wasze odpowiedzi (szczególnie Tobie Witek i Gotfryd) i przepraszam, że tak długo się nie odzywałam.

MoĹźe pomyślicie, Ĺźe ze mnie gapa. Ale trudno. KaĹźdemu zdarza się zapomnieć. Otóş okazało się, Ĺźe tytuły tych 4 przelewĂłw NIE zawierały słowa „WPŁATA”, jak wcześniej pisałam i... tak naprawdę nie wiem, czy mają tytuł, bo normalnie, w polu tytuł – na wszystkich 4 przelewach – widzę treść „UZNANIE RACHUNKU”, ale na wyciągu (i tylko na nim), w miejscu, w ktĂłrym powinien znajdować się tytuł, nie ma Ĺźadnej informacji – tylko białe, puste miejsce. Czyli tytuł  jest, czy go nie ma? Czy to coś zmienia w kontekście tego, o czym pisaliście wcześniej? I jak to musi wyglądać na umowie darowizny i w zgłoszeniu?

Mama zrobiła mi 4 operacje w 1 dzień. Kwota W KAŻDYM z 4 przelewów wyniosła TYLE SAMO. Każdy przelew ma kwotę MNIEJSZĄ niż 9 637 zł. Ale już po zsumowaniu dwóch pierwszych przelewów, czyli PRZELEW 1 + PRZELEW 2 = kwota POWYŻEJ 9 637 zł. Po zsumowaniu wszystkich przelewów, czyli PRZELEW 1 + PRZELEW 2 + PRZELEW 3 + PRZELEW 4 = kwota PRZEKRACZAJĄCA 9 637 zł.

Gotfryd, napisałeś: „No były 4 darowizny, jak w jeden dzień to bez różnicy jeśli chodzi o skutki”.

Jak musi brzmieć umowa darowizny, jeśli w grę weszły 4 darowizny, tak jak napisałeś? A może muszą być 4 umowy skoro są 4 darowizny?
I ile ile zgłoszeń SD-Z2, czyli o nabyciu własności rzeczy lub praw majątkowych muszę wypełnić? 4, bo były 4 darowizny, czy wystarczy 1? Jeśli wystarczy 1 zgłoszenie, to czy każdą darowiznę mam wpisać w osobne pole, czy mam je wszystkie 4 zsumować i umieścić w 1 polu?

Gotrfyd, napisałeś: „Zauważyłaś, że de facto umowę zawarliście przed przelewem? :P
(ustną, a to, że nie macie umowy na piśmie to inna sprawa)
Problem jest z rozumieniem tekstu mówionego przez Urzędnika,
który bardzo lubi papier”.

Zgadza się, zawarliśmy z mamą umowę przed dokonaniem przelewu.

A Urzędnik powiedział, że muszę dostarczyć:
- potwierdzenie z banku,
- oświadczenie, umowę mojej mamy, że z własnej, nieprzymuszonej woli podarowuje mi kwotę taką to, a taką, która wyszła z konta takiego, a takiego i przyszła na konto takie to, a takie
a na koniec dodał, że na oświadczeniu, umowie musi widnieć data wcześniejsza w stosunku do daty przelewu, bo jeśli tak nie będzie, to dokument, który złożę NIE zostanie uznany przez Urząd jako darowizna.

Czyli na podstawie tego, co Urzędnik powiedział, nie będę mogła zastosować wersji zaproponowanej przez Witka? Bo... Urząd rzeczywiście może nie uznać mojego zgłoszenia za darowiznę? Jak sobie z tym poradzić?
Witek, napisałeś: „Po co kombinować skoro można to zrobić prościej i bez nerwów”

Ale słysząc od Urzędnika to, co napisałam powyżej jestem załamana, bo wygląda na to, że się nie zgodzi na zaproponowane przez Ciebie rozwiązanie :-( Co zrobić? Witek i Gotfryd, proszę Was o pomoc.
Witek, napisałeś: „Nie o ile gdzie sobie wyjasnicie najlepiej na papierze w jakim kontekscie ta "wpłata".

Jak powinno być sformułowane zdanie, żeby nikt nie miał wątpliwości, że ta wpłata, której dokonała mama to darowizna?
Czy takie wyjaśnienie musi się znajdować na umowie darowizny, czy musi być na innym dokumencie?

Pytanie z innej beczki. Czy przed złożeniem wniosku i w dniu jego złożenia, pieniądze mogą znajdować się np. na lokacie w innym banku, czyli na zupełnie innym koncie niż ten wskazany na umowie darowizny i w zgłoszeniu?

PS. Witek, pytałeś mnie, czy mam 18 lat. Tak, ukończyłam już 18 lat. Dlaczego pytałeś :-) ?


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-02-16 08:34:23
Autor: witek
Darowizna - trochę nietypowe...
news.task.gda.pl wrote:
- oświadczenie, umowę mojej mamy, że z własnej, nieprzymuszonej woli
podarowuje mi kwotę taką to, a taką, która wyszła z konta takiego, a
takiego i przyszła na konto takie to, a takie



miejscowosc, data dzisiejsza

Imie nazwisko mamy
adres

naczelnik US w ......

oswiadczenie


Niniejszym oswiadczam ze w dniu   d.m.y przekazałam mojej corce janinie kowalskiej, zamieszkalej w ... przy ulicy ....
kwotę   xxx zl  (slownie ... złotych) tytułem darowizny nieopodatkowanej na zasadach okreslonych w art 4A ustawy z dnia 28 lipca 1983 r o podatku od spadkow i darowizn (Dz.U z 1997 r Nr16, poz 89 z pozniejszymi zmianami w brzmieniu obowiązujacym w dniu  (data darowizny)

           podpis mamy.



I nic wiecej nie kombinowac z umowa darowizny.  byla ustna i koniec.
zlozyc jeden druk SD

Data: 2013-02-16 23:08:59
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
Dziękuję Ci, Witek, że pamiętałeś o mojej sprawie i poświęciłeś czas na znalezienie tego oświadczenia.

Napiszę tylko, że nie znam się na prawie i zgóry przepraszam za - być może - głupie pytania, które wynikają z mojego braku wiedzy. Zrozum mnie, to moja pierwsza sprawa w Urzędzie dotycząca darowizny i chcę się tylko upewnić, czy wszystko jest w porządku...

1. Weszłam na stronę http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19830450207 i sprawdziłam tę Ustawę. Art 4a mówi jednak o... budynkach mieszkalnych... Czy rzeczywiście mam wpisać ten Art 4a, czy zamienić go na jakiś inny (jaki?)?

2. Po wpisaniu do Google frazy: "Dz.U z 1997 r Nr16, poz 89", kliknęłam na link odsyłający do strony http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19970160089 i znalazłam tam informację, że: "Status aktu prawnego: uznany za uchylony"... Czy rzeczywiście mam wpisać dokładnie tę frazę, mimo że status prawny tego aktu uchylony?

3. Napisałeś, Ĺźe: "(...) z pozniejszymi zmianami w brzmieniu obowiązujacym w dniu  (data darowizny)". Czy wpisać tu datę wysłania przez mamę przelewu, czy datę wpływu przelewu na moje konto?

PS. Witek, doceniam Twoją pomoc. Gdyby Ci się chciało w jakiś sposób odnieść do tego, co napisałam w odpowiedzi do Gotfryda dzisiaj o 22:42, to... po prostu bardzo bym się cieszyła :-)


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-02-16 20:57:33
Autor: witek
Darowizna - trochę nietypowe...
news.task.gda.pl wrote:
Dziękuję Ci, Witek, że pamiętałeś o mojej sprawie i poświęciłeś czas na
znalezienie tego oświadczenia.

Napiszę tylko, że nie znam się na prawie i zgóry przepraszam za - być
może - głupie pytania, które wynikają z mojego braku wiedzy. Zrozum
mnie, to moja pierwsza sprawa w Urzędzie dotycząca darowizny i chcę się
tylko upewnić, czy wszystko jest w porządku...

1. Weszłam na stronę
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19830450207 i sprawdziłam
tę Ustawę. Art 4a mówi jednak o... budynkach mieszkalnych... Czy
rzeczywiście mam wpisać ten Art 4a, czy zamienić go na jakiś inny (jaki?)?

tak z głupia zapytam

czytalas art 4 czy art 4A ?

Art. 4a.
1. Zwalnia się od podatku nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych przez małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę, jeżeli:
1) zgłoszą nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego w terminie 6 miesięcy od dnia powstania
obowiązku podatkowego powstałego na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 2–8 i ust. 2, a w przypadku nabycia w drodze dziedziczenia w terminie 6 miesięcy od dnia uprawomocnienia się orzeczenia sądu stwierdzającego nabycie spadku, z zastrzeżeniem ust. 2 i 4, oraz
2) udokumentują – w przypadku gdy przedmiotem nabycia tytułem darowizny
lub polecenia darczyńcy są środki pieniężne, a wartość majątku nabytego
łącznie od tej samej osoby w okresie 5 lat, poprzedzających rok, w tórym nastąpiło ostatnie nabycie, doliczona do wartości rzeczy i praw majątkowych ostatnio nabytych, przekracza kwotę określoną w art. 9 ust. 1 pkt 1 – ich otrzymanie dowodem przekazania na rachunek bankowy nabywcy albo jego rachunek prowadzony przez spółdzielczą kasę oszczędnościowokredytową lub przekazem pocztowym.





2. Po wpisaniu do Google frazy: "Dz.U z 1997 r Nr16, poz 89", kliknęłam
na link odsyłający do strony
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19970160089 i znalazłam tam
informację, Ĺźe: "Status aktu prawnego:     uznany za uchylony"... Czy
rzeczywiście mam wpisać dokładnie tę frazę, mimo że status prawny tego
aktu uchylony?

zauwazylas "z poznieszymi zmianami" ?

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19830450207

sciagnij "tekst ujednolicony"






3. Napisałeś, że: "(...) z pozniejszymi zmianami w brzmieniu
obowiązujacym w dniu  (data darowizny)". Czy wpisać tu datę wysłania
przez mamę przelewu, czy datę wpływu przelewu na moje konto?

napisz "po dniu <data wyslania przelewu przez mame>".

Bez znaczenia.
rownie dobrze moglabys napisac "w 2012 roku"..




PS. Witek, doceniam Twoją pomoc. Gdyby Ci się chciało w jakiś sposób
odnieść do tego, co napisałam w odpowiedzi do Gotfryda dzisiaj o 22:42,
to... po prostu bardzo bym się cieszyła :-)


zaraz poczytam

Data: 2013-02-17 23:18:18
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
Masz rację, witek. To ja popełniłam błąd, bo przeczytałam nie ten artykuł, który trzeba.


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-01-28 20:45:58
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna - trochę nietypowe...
On Mon, 28 Jan 2013, news.task.gda.pl wrote:

Dzięki Wam za odpowiedzi!

Moja mama chciała chciała mi dać darowiznę i taki też dokument jest skłonna podpisać. Jak dokładnie powinien wyglądać i co zawierać dokument o przekazaniu mi przez mamę darowizny, aby nie budził niczyjej wątpliwości?

  Ba.
  Przejrzyj archiwa.
  Tu i .prawo
  Darowizna wymaga "zamiaru", i ten zamiar powinien powstać przed
wykonaniem. Przyjrzyj się przepisowi i darowiźnie w KC:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,9,9,204,6624,20120428,darowizna.html
(patrz: ZOBOWIĄZUJE SIĘ, *najpierw* się zobowiązuje, potem robi)

Wracając do Twojego - Gotfryd - pytania. Ty zapytałeś, jaki tytuł miał przelew.

  Jak widzisz to samo równolegle posłał 'witek', nie bez powodu.

Tak naprawdę były 4 przelewy, wysłane jeden po drugim (ale to chyba jest bez znaczenia, prawda?).

  No były 4 darowizny, jak w jeden dzień to bez różnicy jeśli chodzi
o skutki.

Wszystkie przelewy zawierały tytuł: "wpłata".

Moja mama, z tego co zrozumiałam, przelała mi te pieniądze pod wpływem chwili, emocji, nie zastanawiając się zbytnio nad tytułem operacji bankowej.

Czy ten tytuł może teraz albo w przyszłości być bardzo istotny?

Bo, czy możemy mieć kłopoty z tego powodu, że tytuł zawierał słowo "wpłata", a nie "darowizna"?

"Bardzo" może nie, ale pytanie dlaczego nie odzwierciedlał zamiaru
pozostaje. "Na co Pani wpłacała?"
  :>

A może możemy jeszcze (przed złożeniem przeze mnie zgłoszenia i dokumentu podpisanego przez mamę) z tej sytuacji jakoś wybrnąć?

  Zauważyłaś, że de facto umowę zawarliście przed przelewem? :P
(ustną, a to, że nie macie umowy na piśmie to inna sprawa)
  Problem jest z rozumieniem tekstu mówionego przez urzędnika,
który bardzo lubi papier.

  Na pytanie czy w pisemnej formie wyrazić prawdę (że to jest pisemne
stwierdzenie wcześniejszej umowy ustnej), to Ci już nie odpowiem.
  Ale jakby taka wcześniej podpisana umowa istniała to co innego,
nie trzeba by się gimnastykować :P

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-02-15 21:38:23
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
Bardzo dziękuję za Wasze odpowiedzi (szczególnie Tobie Witek i Gotfryd) i przepraszam, że tak długo się nie odzywałam.

MoĹźe pomyślicie, Ĺźe ze mnie gapa. Ale trudno. KaĹźdemu zdarza się zapomnieć. Otóş okazało się, Ĺźe tytuły tych 4 przelewĂłw NIE zawierały słowa „WPŁATA”, jak wcześniej pisałam i... tak naprawdę nie wiem, czy mają tytuł, bo normalnie, w polu tytuł – na wszystkich 4 przelewach – widzę treść „UZNANIE RACHUNKU”, ale na wyciągu (i tylko na nim), w miejscu, w ktĂłrym powinien znajdować się tytuł, nie ma Ĺźadnej informacji – tylko białe, puste miejsce. Czyli tytuł  jest, czy go nie ma? Czy to coś zmienia w kontekście tego, o czym pisaliście wcześniej? I jak to musi wyglądać na umowie darowizny i w zgłoszeniu?

Mama zrobiła mi 4 operacje w 1 dzień. Kwota W KAŻDYM z 4 przelewów wyniosła TYLE SAMO. Każdy przelew ma kwotę MNIEJSZĄ niż 9 637 zł. Ale już po zsumowaniu dwóch pierwszych przelewów, czyli PRZELEW 1 + PRZELEW 2 = kwota POWYŻEJ 9 637 zł. Po zsumowaniu wszystkich przelewów, czyli PRZELEW 1 + PRZELEW 2 + PRZELEW 3 + PRZELEW 4 = kwota PRZEKRACZAJĄCA 9 637 zł.

Gotfryd, napisałeś: „No były 4 darowizny, jak w jeden dzień to bez różnicy jeśli chodzi o skutki”.

Jak musi brzmieć umowa darowizny, jeśli w grę weszły 4 darowizny, tak jak napisałeś? A może muszą być 4 umowy skoro są 4 darowizny?
I ile ile zgłoszeń SD-Z2, czyli o nabyciu własności rzeczy lub praw majątkowych muszę wypełnić? 4, bo były 4 darowizny, czy wystarczy 1? Jeśli wystarczy 1 zgłoszenie, to czy każdą darowiznę mam wpisać w osobne pole, czy mam je wszystkie 4 zsumować i umieścić w 1 polu?

Gotrfyd, napisałeś: „Zauważyłaś, że de facto umowę zawarliście przed przelewem? :P
(ustną, a to, że nie macie umowy na piśmie to inna sprawa)
Problem jest z rozumieniem tekstu mówionego przez Urzędnika,
który bardzo lubi papier”.

Zgadza się, zawarliśmy z mamą umowę przed dokonaniem przelewu.

A Urzędnik powiedział, że muszę dostarczyć:
- potwierdzenie z banku,
- oświadczenie, umowę mojej mamy, że z własnej, nieprzymuszonej woli podarowuje mi kwotę taką to, a taką, która wyszła z konta takiego, a takiego i przyszła na konto takie to, a takie
a na koniec dodał, że na oświadczeniu, umowie musi widnieć data wcześniejsza w stosunku do daty przelewu, bo jeśli tak nie będzie, to dokument, który złożę NIE zostanie uznany przez Urząd jako darowizna.

Czyli na podstawie tego, co Urzędnik powiedział, nie będę mogła zastosować wersji zaproponowanej przez Witka? Bo... Urząd rzeczywiście może nie uznać mojego zgłoszenia za darowiznę? Jak sobie z tym poradzić?
Witek, napisałeś: „Po co kombinować skoro można to zrobić prościej i bez nerwów”

Ale słysząc od Urzędnika to, co napisałam powyżej jestem załamana, bo wygląda na to, że się nie zgodzi na zaproponowane przez Ciebie rozwiązanie :-( Co zrobić? Witek i Gotfryd, proszę Was o pomoc.
Witek, napisałeś: „Nie o ile gdzie sobie wyjasnicie najlepiej na papierze w jakim kontekscie ta "wpłata".

Jak powinno być sformułowane zdanie, żeby nikt nie miał wątpliwości, że ta wpłata, której dokonała mama to darowizna?
Czy takie wyjaśnienie musi się znajdować na umowie darowizny, czy musi być na innym dokumencie?

Pytanie z innej beczki. Czy przed złożeniem wniosku i w dniu jego złożenia, pieniądze mogą znajdować się np. na lokacie w innym banku, czyli na zupełnie innym koncie niż ten wskazany na umowie darowizny i w zgłoszeniu?

PS. Witek, pytałeś mnie, czy mam 18 lat. Tak, ukończyłam już 18 lat. Dlaczego pytałeś :-) ?


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-02-15 15:25:15
Autor: witek
Darowizna - trochę nietypowe...
news.task.gda.pl wrote:

Czyli na podstawie tego, co Urzędnik powiedział, nie będę mogła
zastosować wersji zaproponowanej przez Witka?

kopnij urzednika w d....

jak znajde to ci wzor takiego oswiadczenia podrzuce, ale jutro.


Pytanie z innej beczki. Czy przed złożeniem wniosku i w dniu jego
złożenia, pieniądze mogą znajdować się np. na lokacie w innym banku,
czyli na zupełnie innym koncie niż ten wskazany na umowie darowizny i w
zgłoszeniu?


a teraz to sie moga znajdowac gdzie chca.
wazne zeby z potwierdzenia przelewu wynikalo ile, kiedy i ze zkonta mamy i ze na konto twoje.


PS. Witek, pytałeś mnie, czy mam 18 lat. Tak, ukończyłam już 18 lat.
Dlaczego pytałeś :-) ?


A bo panikujesz jak moje dziecko jak szlo pierwszy raz do szkoly.

juz nie zapytam czy duzo ponad te 18.
najlepiej od razu podeslij ładne zdjęcie

Data: 2013-02-16 11:32:52
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna - trochę nietypowe...
On Fri, 15 Feb 2013, news.task.gda.pl wrote:

Otóż okazało się, że tytuły tych 4 przelewów NIE zawierały słowa WPŁATA, jak wcześniej pisałam i... tak naprawdę nie wiem, czy mają tytuł, bo normalnie,
w polu tytuł  na wszystkich 4 przelewach  widzę treść UZNANIE RACHUNKU,

  Typowo jest to kwalifikacja transakcji ze względu na jej rodzaj
z p. widzenia banku. Oznacza "klient dostał pieniądze" i tyle.
  Nie ma więc znaczenia dla oceny.

ale na wyciągu (i tylko na nim), w miejscu, w którym powinien znajdować się tytuł, nie ma żadnej informacji tylko białe, puste miejsce. Czyli tytuł  jest, czy go nie ma?

  Nie ma.

Czy to coś zmienia w kontekście tego, o czym pisaliście wcześniej? I jak to musi wyglądać na umowie darowizny i w zgłoszeniu?

  Nijak.
  Po prostu prawidłowy tytuł uwiarygadnia ów przelew - jak tytuł
brzmiałby "darowizna", to byłoby znacznie trudniej podważać że
taki był ZAMIAR przelewającego.

  Żeby była jasność: oświadczenie stron stanowi oczywiście dowód
w sprawie :), ale ma tę wadę, że nie ma "daty pewnej".
  Jeśli pojawi się jakakolwiek wątpliwość, to ktoś może zacząć
szukać dziury w całym taką metodą: "a może te pieniądze były
przelane na inny cel, i dopiero jak już były na koncie,
pani postanowiła ich nie wycofywać, co?"
  Zauważ, że jak coś NAJPIERW dasz, a dopiero POTEM postanowisz,
że ten co dostał nie musi zwracać, to... nie ma darowizny.
  Słowa "zobowiązuje się" w definicji darowizny (znaczy
NAJPIERW podejmuje zobowiązanie, później "kosztem swojego
majątku" świadczy "na rzecz" obdarowanego).

  Zatytułowanie przelewu wyklucza zadawanie głupich pytań
w tej kategorii (bo nie wyklucza innych :P), skoro "intencja"
jest oczywista - musiałby istnieć konkretny dowód że była
ona inna a tytuł stanowi tylko przykrywkę.

Mama zrobiła mi 4 operacje w 1 dzień. Kwota W KAŻDYM z 4 przelewów wyniosła TYLE SAMO.

  Bez znaczenia, już chyba Ci "witek" pisał - liczy się suma
w okresie 5 lat.

Gotfryd, napisałeś: No były 4 darowizny, jak w jeden dzień to bez różnicy jeśli chodzi o skutki.

Jak musi brzmieć umowa darowizny, jeśli w grę weszły 4 darowizny, tak jak napisałeś? A może muszą być 4 umowy skoro są 4 darowizny?

  IMO nie ma znaczenia, bo umowa darowizny działa dość szczególnie,
inaczej niż typowa umowa sprzedaży czy to bułki czy mieszkania :)

  Ważna jest umowa:
- sporządzona notarialnie
  *lub*
- wykonana poprzez wydanie obiecanego świadczenia

  Jak umowa na podarowanie 36000 zł zostanie wykonana w części, poprzez
przelanie 9000 zł, to ważna jest umowa w części dotycącej tych 9000 zł.
  Uprzedzam że prawnikiem nie jestem, doradcą podatkowym też, ale IMO
(bez "H") spokojnie może być jedna umowa, która z mocy przepisu
staje się "ważna" w 4 osobno wykonanych częściach.

I ile ile zgłoszeń SD-Z2, czyli o nabyciu własności rzeczy lub praw majątkowych muszę wypełnić? 4, bo były 4 darowizny, czy wystarczy 1?

  IMO, nawet jeśliby były 4 umowy, wystarczy jedna - bo przecież
deklarujemy łączną wartość darowizn.

Jeśli wystarczy 1 zgłoszenie, to czy każdą darowiznę mam wpisać w osobne pole,
czy mam je wszystkie 4 zsumować i umieścić w 1 polu?

  IMO, z litery przepisu wynika, że każda część osobno nabywa
"ważności", ale na mój rozum, za zsumowanie też nie powinni
rozstrzeliwać.

Gotrfyd, napisałeś: Zauważyłaś, że de facto umowę zawarliście przed przelewem? :P
(ustną, a to, że nie macie umowy na piśmie to inna sprawa)
Problem jest z rozumieniem tekstu mówionego przez Urzędnika,
który bardzo lubi papier.

Zgadza się, zawarliśmy z mamą umowę przed dokonaniem przelewu.

....dodajmy - która "ważności" nabywa z momentem wykonania.
  No to chyba "witek" wylistował Ci zalety i wady falsyfikowania
daty na dokumencie (czyli sporządzenia papierowej umowy z datą
wsteczną, które podpada pod kodeks karny) oraz sporządzenia
prawidłowego oświadczenia...

A Urzędnik powiedział, że muszę dostarczyć:
- potwierdzenie z banku,
- oświadczenie, umowę mojej mamy, że z własnej, nieprzymuszonej woli podarowuje mi kwotę taką to, a taką, która wyszła z konta takiego, a takiego i przyszła na konto takie to, a takie

  Łykamy. Prawie.

a na koniec dodał, że na oświadczeniu, umowie musi widnieć data wcześniejsza w stosunku do daty przelewu, bo jeśli tak nie będzie, to dokument, który złożę NIE zostanie uznany przez Urząd jako darowizna.

  No to teraz jeszcze wyjaśnij, jak na tym dokumencie ma znaleźć się
informacja że kwota *WYSZŁA*, a data ma być WCZEŚNIEJSZA.
  Bo jak rozumiem, urzędnik domaga się oświadczenia, iż to konkretnie
TE przelewy stanowią darowiznę. Nawet zrozumiałe.
  Ale taka informacja nie może przecież znaleźć się na UMOWIE,
zawartej WCZEŚNIEJ.

Czyli na podstawie tego, co Urzędnik powiedział,

  Khem... przejrzyj archiwa na okoliczność "w US powiedzieli" ;>

nie będę mogła zastosować wersji zaproponowanej przez Witka? Bo... Urząd rzeczywiście może nie uznać mojego zgłoszenia za darowiznę? Jak sobie z tym poradzić?

  Jest prawdopodobne, że trafi się przypadek oporny, który nie rozumie
że darowiznę można zawrzeć ustnie a pismo które ma przed nosem jest
potwierdzeniem tego zawarcia, i nie można wykluczyć, że konieczna
będzie "przeprawa" - na mój gust skończy się na kimś kompetentnym
w tym US albo najwyżej w IS, ZAKŁADAJĄC, że strony umowy nie dają
się wpuścić w jakąś inną pułapkę, służącą podważeniu darowizny...
  I na tym polega pewien problem: z opisów wynika, iż zdarza się,
że USy próbują podważyć darowiznę.
  Na to chyba nikt nic poradzić nie może.
  I nie mam pojęcia, czy dostosowanie się do niespójnych wymagań
urzędnika spowoduje że US się "odczepi", czy przeciwnie, owa
niespójność może później poskutkować wezwaniem, wytknięciem
niespójności i łupnięcie podatkiem.

Witek, napisałeś: Po co kombinować skoro można to zrobić prościej i bez nerwów

Ale słysząc od Urzędnika to, co napisałam powyżej jestem załamana, bo wygląda na to, że się nie zgodzi na zaproponowane przez Ciebie rozwiązanie :-(

  On nie ma nic do "zgadzania się".
  Ale musisz wiedzieć, że urząd MOŻE wydać decyzję która podlega wykonaniu,
i to nim dowiedziesz ze ona jest błędna.

  No i mamy chory układ:
- spora część społeczeństwa nie rozumie co znaczy słowo "umowa"
  (i w roli UMOWY przedstawiają dokument który stwierdza wykonanie
  umowy sprzedaży samochodu na przykład :))
- spora część urzędników akceptuje taki stan, szczególnie, że
  do niektórych czynności (np. przerejestrowania rzeczonego samochodu)
  faktycznie potrzebne jest stwierdzenie wykonania umowy (a nie
  sama umowa!)
- ... więc część zainteresowanych uznaje za słuszne sfałszowanie
  dokumentu, konkretnie daty na dokumencie. "Bo prościej".
   Tak się składa, że w razie udowodnienia podpada się pod kodeks
  karny.

Co zrobić?

  Problem widzisz.
"Legalne" jest przedstawienie oświadczenia o tym, że przed przelewem
zawarliście umowę ustną.
  Napisanie antydatowanej umowy nie jest zgodne z prawem, ale tego
urzędnik (najwyraźniej) oczekuje :>
  W pierwszym przypadku czeka Cię przeprawa z oporem materii
urzędniczej, ale NIKT nie wie jak wielkim (możliwe, że po
odesłaniu "do kierownika" i dwu słowach wyjaśnienia się skończy,
a możliwe, że kilka razy będą krążyły listy polecone).
  W drugim... już wiesz. Minimalne, śladowe, niemal zerowe
ryzyko że ktoś się przyczepi, ba, IMVHO kwalifikuje się skorzystania
z "braku szkodliwości społecznej", ale formalnie można
się spotkać z prokuratorem :>

  To tak jak np. z fakturami: W ZASADZIE takie coś, że odbiorca
stwierdza błąd i dzwoni "trzeba poprawić, mam zniszczyć tę
złą wersję?" jest zabronione i grozi sankcjami.
  Ale... ale mniej papierków i pisania niż przy wystawieniu
błędnego papiera na nowo :>

Pytanie z innej beczki. Czy przed złożeniem wniosku i w dniu jego złożenia, pieniądze mogą znajdować się np. na lokacie w innym banku, czyli na zupełnie innym koncie niż ten wskazany na umowie darowizny i w zgłoszeniu?

  Jakiego wniosku?
  Bo odnoszę wrażenie, że urzędnik wymyślił sobie coś z kapelusza,
być może dostał "zalecenie drogą powielaczową" i usiłuje stosować.
  Przepis w ustawie wymaga *TYLKO* przelewu bankowego, przedstawienie
dowodów takiej czynności wydaje się zrozumiałe, ale tam nie ma
wymogu aby W UMOWIE miały być zawarte konkretne numery kont.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-02-16 08:20:28
Autor: witek
Darowizna - trochę nietypowe...
Gotfryd Smolik news wrote:
Napisanie antydatowanej umowy nie jest zgodne z prawem, ale tego
urzędnik (najwyraźniej) oczekuje :>


tylko, ze jak przy okazji drugiego urzednika wyjdzie, ze

"No wie pan, napisalismy tą umową bo pana kolega tak kazał",

to ten drugi urzednik, dla ochorny własnego tyłka, nie bedzie miał innej możliwosci jak sporządzić notatkę, ze posiadł informację, ze dokument jest antydatowany.  A jak juz taka notatka powstanie  to jego szef nie bedzie miał innej możliwosci  niż wysłanie tego do prokuratury.
Nikt sie nie bedzie dla was podkładał.

No chyba, ze wszyscy pojdziecie twardo w zaparte, w co nie wierze. Szczegolnie ze w US co nieco o sprawie juz wiedza.

Data: 2013-02-16 22:45:01
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
W dniu 2013-02-16 15:20, witek pisze:
Gotfryd Smolik news wrote:
Napisanie antydatowanej umowy nie jest zgodne z prawem, ale tego
urzędnik (najwyraźniej) oczekuje :>


tylko, ze jak przy okazji drugiego urzednika wyjdzie, ze

"No wie pan, napisalismy tą umową bo pana kolega tak kazał",

to ten drugi urzednik, dla ochorny własnego tyłka, nie bedzie miał innej
możliwosci jak sporządzić notatkę, ze posiadł informację, ze dokument
jest antydatowany.  A jak juz taka notatka powstanie  to jego szef nie
bedzie miał innej możliwosci  niż wysłanie tego do prokuratury.
Nikt sie nie bedzie dla was podkładał.

No chyba, ze wszyscy pojdziecie twardo w zaparte, w co nie wierze.
Szczegolnie ze w US co nieco o sprawie juz wiedza.






Przekonałeś nas, Witek. Zrobimy to legalnie.

Martwi mnie tylko ta "przeprawa" z Urzędem, o której pisał Gotfryd :-(


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-02-16 22:42:38
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
Ślicznie Ci dziękuję za tę odpowiedź, Gotfryd :-)

Wiesz, chciałabym się zabezpieczyć przed ludźmi, którzy być może będą chcieli szukać dziury w całym w myśl tego, o czym napisałeś, czyli: ""a może te pieniądze były przelane na inny cel, i dopiero jak już były na koncie, pani postanowiła ich nie wycofywać, co?""

I dlatego zastanawiam się, czy można napisać w umowie przesłanej przez Witka, coś z czego jasno by wynikało, to o czym napisałeś, że: NAJPIERW moja mama POSTANOWIŁA lub ZOBOWIĄZAŁA SIĘ dać mi tę darowiznę, a dopiero POTEM, następnego dnia, WPŁACIŁA ją na konto?
I że ta wpłata to jest właśnie DAROWIZNA, a nie nic innego, na wypadek, gdyby ktoś w przyszłości miał jakieś wątpliwości...

Gotfryd: "Jest prawdopodobne, że trafi się przypadek oporny, który nie rozumie że darowiznę można zawrzeć ustnie a pismo które ma przed nosem jest potwierdzeniem tego zawarcia (...)"

To może na oświadczeniu przesłanym przez Witka mama powinna napisać, że "nasza umowa została zawarta ustnie przed dokonaniem przelewu i niniejsze pismo jest tego potwierdzeniem"?

Urzędnik powiedział, że w treści oświadczenia muszą się znaleźć takie sformułowanie jak: "własna, nieprzymuszona wola". Może lepiej, gdyby to też znalazło się na oświadczeniu przesłanym przez Witka? Czy tak byłoby lepiej?

I czy nie lepiej byłoby dopisać informację, że "pieniądze wypłynęły z konkretnego konta mamy (numer) i wpłynęły na konkretne konto moje (numer)"?

Gotfryd, dalej napisałeś: "(...) i nie można wykluczyć, że konieczna będzie "przeprawa" - na mój gust skończy się na kimś kompetentnym w tym US albo najwyżej w IS, ZAKŁADAJĄC, że strony umowy nie dają się wpuścić w jakąś inną pułapkę, służącą podważeniu darowizny..."

A jakie mogą na nas czekać pułapki? Na co musimy uważać?
Trochę się boję :-(

Na złożenie tego oświadczenia SD-ZD zostało mi tylko kilka dni :-(

Jeśli Urząd powie mi, że nie uznaje mojego zgłoszenia za darowiznę, bo w oświadczeniu nie ma wcześniejszej daty w stosunku do daty przelewu, tylko jest aktualna, to jak się - w razie komplikacji - zachować w tym Urzędzie, żeby nie zniechęcić do siebie Urzędnika tylko go przekonać? Na co się powołać?

Gotfryd, wspomniałeś o listach poleconych... Jeśli Urząd, po rozmowie z "kierownikiem" nie zmieni swojego stanowiska, a będzie to ostatni dzień na zgłoszenie tej darowizny, a Urząd tego dnia nie uzna darowizny, bo w oświadczeniu nie ma wcześniej daty w stosunku do daty przelewu, to znaczy, że będę musiała zapłacić podatek :-( ? Czy powinnam domagać się od Urzędnika np. wydania potwierdzenia tego, że nie uznaje on mojego zgłoszenia za darowiznę, żebym mogła - w razie - czego dochodzić swoich praw (gdzieś tam) i mieć szansę na zwolnienie (w jakiś sposób) z podatku? Czy to jakoś "zatrzyma" moją sprawę, tak że nawet po upływie terminu na złożenie wniosku nie będę musiała płacić podatku?

PS. Nie wiedziałam, że taka sprawa będzie dla mnie tak trudna :-(
Ale cieszę się, że jesteście: Gotfryd, Witek i pomagacie w trudnej dla mnie chwili. To dużo dla mnie znaczy i mam nadzieję, że z Waszą pomocą uda mi się doprowadzić tę sprawę do szczęśliwego końca.



Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-02-16 21:19:35
Autor: witek
Darowizna - trochę nietypowe...
news.task.gda.pl wrote:
Ślicznie Ci dziękuję za tę odpowiedź, Gotfryd :-)

Wiesz, chciałabym się zabezpieczyć przed ludźmi, którzy być może będą
chcieli szukać dziury w całym w myśl tego, o czym napisałeś, czyli: ""a
może te pieniądze były przelane na inny cel, i dopiero jak już były na
koncie, pani postanowiła ich nie wycofywać, co?""

nie panikuj


I dlatego zastanawiam się, czy można napisać w umowie przesłanej przez
Witka, coś z czego jasno by wynikało, to o czym napisałeś, że: NAJPIERW
moja mama POSTANOWIŁA lub ZOBOWIĄZAŁA SIĘ dać mi tę darowiznę, a dopiero
POTEM, następnego dnia, WPŁACIŁA ją na konto?

ale w tym oswiadczeniu juz to jest napisane.


I że ta wpłata to jest właśnie DAROWIZNA, a nie nic innego, na wypadek,
gdyby ktoś w przyszłości miał jakieś wątpliwości...

ciezko bedzie urzednikowi podwazyc ze bylo inaczej skoro ma na pismie jak bylo.

musialby miec punkt zaczepienia.

na zaczepki urzednika "a moze bylo tak ze ....." mozna albo zazartowac ze ma bujną fantazję, albo poprosic o natychmiastowe wpisanie do portokolu tego co powiedzial. Szybko otrzezwieje.




Gotfryd: "Jest prawdopodobne, że trafi się przypadek oporny, który nie
rozumie że darowiznę można zawrzeć ustnie a pismo które ma przed nosem
jest potwierdzeniem tego zawarcia (...)"

To może na oświadczeniu przesłanym przez Witka mama powinna napisać, że
"nasza umowa została zawarta ustnie przed dokonaniem przelewu i
niniejsze pismo jest tego potwierdzeniem"?

mozna

gdzies tam mozna dopisac w dniu xxx przekazalam kwote xyz na podstawie ustnej umowy darowizny .....


Urzędnik powiedział, że w treści oświadczenia muszą się znaleźć takie
sformułowanie jak: "własna, nieprzymuszona wola". Może lepiej, gdyby to
też znalazło się na oświadczeniu przesłanym przez Witka? Czy tak byłoby
lepiej?


przesada.
samo oswiadczenie w sobie zostalo napisane z nieprzymuszonej woli i wystarczy.


I czy nie lepiej byłoby dopisać informację, że "pieniądze wypłynęły z
konkretnego konta mamy (numer) i wpłynęły na konkretne konto moje (numer)"?

bedzie wynikalo z tresci wyciagu z twojego rachunku.
bo to tez trzeba bedzie doniesc.

jak dostarczysz im wyciag miesieczny to zadbaj, zeby na tym wyciagu nie bylo innych przelewow z ktorych musialabys sie tlumaczyc.
np ktos jeszcze ci cos dal w tym czasie.




Gotfryd, dalej napisałeś: "(...) i nie można wykluczyć, że konieczna
będzie "przeprawa" - na mój gust skończy się na kimś kompetentnym w tym
US albo najwyżej w IS, ZAKŁADAJĄC, że strony umowy nie dają się wpuścić
w jakąś inną pułapkę, służącą podważeniu darowizny..."

A jakie mogą na nas czekać pułapki? Na co musimy uważać?
Trochę się boję :-(

a co sie martwisz za wczasu.




Na złożenie tego oświadczenia SD-ZD zostało mi tylko kilka dni :-(

no wiec zanies druczek, oswiadczenie i wyciag.

siejesz panike.
narazie urzad nic od ciebie nie chce, nie ma zadnej sprawy i nie jestes wzywana w celu zlozenia wyjasnien.

masz po prostu zaniesc druk

zrob to i zajmij sie szukaniem jakiegs fajnego faceta zeby mial kto zaplacic za rachunke w kanjpie.

martwiec sie co powiedziec bedziesz wtedy jak ktos w ogole bedzie chcial sluchac co masz do powiedzenia

narazie nikt nic od ciebie nie chce.




Jeśli Urząd powie mi, że nie uznaje mojego zgłoszenia za darowiznę, bo w
oświadczeniu nie ma wcześniejszej daty w stosunku do daty przelewu,
tylko jest aktualna, to jak się - w razie komplikacji - zachować w tym
Urzędzie, żeby nie zniechęcić do siebie Urzędnika tylko go przekonać? Na
co się powołać?

jak wyzej

bedziesz sie zastanawiac jak bedzie trzeba.




Gotfryd, wspomniałeś o listach poleconych... Jeśli Urząd, po rozmowie z
"kierownikiem" nie zmieni swojego stanowiska, a będzie to ostatni dzień
na zgłoszenie tej darowizny, a Urząd tego dnia nie uzna darowizny, bo w
oświadczeniu nie ma wcześniej daty w stosunku do daty przelewu, to
znaczy, że będę musiała zapłacić podatek :-( ? Czy powinnam domagać się
od Urzędnika np. wydania potwierdzenia tego, że nie uznaje on mojego
zgłoszenia za darowiznę, żebym mogła - w razie - czego dochodzić swoich
praw (gdzieś tam) i mieć szansę na zwolnienie (w jakiś sposób) z
podatku? Czy to jakoś "zatrzyma" moją sprawę, tak że nawet po upływie
terminu na złożenie wniosku nie będę musiała płacić podatku?



NIC MASZ NIE ROBIC.

masz wziac druk, oswiadczenie, wyciag, isc do urzedu, powiedziec dzien dorby, chcialam zlozyc druk sd- jakis tam.

dac panu dokumenty, poprosic o potwierdzenie zlozenia, ewentualnie podstawic mu drugi druczek niech przywali pieczatke z data, powiedziec do wiedzenia i wyjsc.

PS. Nie wiedziałam, że taka sprawa będzie dla mnie tak trudna :-(

bo panikujesz.


Ale cieszę się, że jesteście: Gotfryd, Witek i pomagacie w trudnej dla
mnie chwili. To dużo dla mnie znaczy i mam nadzieję, że z Waszą pomocą
uda mi się doprowadzić tę sprawę do szczęśliwego końca.

amen

Data: 2013-02-17 23:20:59
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź, Witek :-)

„Niniejszym oswiadczam ze w dniu   d.m.y przekazałam mojej corce, (…)”

Czyli tutaj NIE podaję dnia, w którym otrzymałam pieniądze na konto, ale dzień, w którym mama ZLECIŁA w banku dokonanie przelewu (czyli dzień PRZED otrzymaniem pieniędzy)...

„(…) kwotę   xxx zl  (slownie ... złotych) tytułem darowizny nieopodatkowanej (...)”

To ma być suma tych 4 przelewów? Czy raczej mama powinna napisać o 4 darowiznach po X zł oraz że łączna kwota darowizn wyniosła XXXX zł ?

Wiem, że mogę poprosić Urzędnika o potwierdzenie dostarczenia tego zgłoszenia SD-Z2, ale co z oświadczeniem, które może mi się przydać w przyszłości, kiedy mojej już nie będzie (mam nadzieję, że nieprędko to nastąpi, ale trzeba przecież taką sytuację założyć)?

Potrzebuję 3 oświadczeń: 1 dla Urzędu, 2 dla mamy, 3 dla mnie. Czy:
- wydrukować 1 oświadczenie, poprosić mamę o podpis na tym 1, a resztę zeskanować razem z tym podpisem mamy?
- wydrukować 3 oświadczenia i poprosić, żeby mama podpisała się na każdym z nich? A może jeszcze inaczej?

Trzeba dopisać do oświadczenia, że zostało ono „sporządzone w X kopiach, po 1 dla każdej ze stron i 1 dla Urzędu” czy może taki dopisek nie jest konieczny?

Urzędowi mogę dać kopię, czy musi być to koniecznie oryginał?

Oryginał chyba mnie najbardziej by się przydał, gdybym ewentualnie musiała coś po latach udowadniać/wyjaśniać, prawda?


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-02-17 18:27:26
Autor: witek
Darowizna - trochę nietypowe...
news.task.gda.pl wrote:
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź, Witek :-)

„Niniejszym oswiadczam ze w dniu   d.m.y przekazałam mojej corce, (…)”

Czyli tutaj NIE podaję dnia, w którym otrzymałam pieniądze na konto, ale
dzień, w którym mama ZLECIŁA w banku dokonanie przelewu (czyli dzień
PRZED otrzymaniem pieniędzy)...

tak,
zreszta bez znaczenia.



„(…) kwotę   xxx zl  (slownie ... złotych) tytułem darowizny
nieopodatkowanej (...)”

To ma być suma tych 4 przelewów? Czy raczej mama powinna napisać o 4
darowiznach po X zł oraz że łączna kwota darowizn wyniosła XXXX zł ?

suma 4 przelewow

bez znaczenia

jakby ci mama dawała w gotowce 1000 zl banknotami po 100 zl, to dala ci pieniadze raz czy 10 razy ?




Wiem, że mogę poprosić Urzędnika o potwierdzenie dostarczenia tego
zgłoszenia SD-Z2, ale co z oświadczeniem, które może mi się przydać w
przyszłości, kiedy mojej już nie będzie (mam nadzieję, że nieprędko to
nastąpi, ale trzeba przecież taką sytuację założyć)?

Potrzebuję 3 oświadczeń: 1 dla Urzędu, 2 dla mamy, 3 dla mnie. Czy:
- wydrukować 1 oświadczenie, poprosić mamę o podpis na tym 1, a resztę
zeskanować razem z tym podpisem mamy?
- wydrukować 3 oświadczenia i poprosić, żeby mama podpisała się na
kaĹźdym z nich? A moĹźe jeszcze inaczej?


mamie to na grzyba potrzebne

wydrukuj kilka razy i niech sie podpisze na kazdym
jedno do urzedu, reszte sobie zostaw na przyszlosc.

jak ci sie ewnetualnie skoncza z ostatnim idziesz do notariusza i na ksero dostaniesz "za zgodnosc z oryginalem".




Trzeba dopisać do oświadczenia, że zostało ono „sporządzone w X kopiach,
po 1 dla każdej ze stron i 1 dla Urzędu” czy może taki dopisek nie jest
konieczny?


nie jest konieczny.

Urzędowi mogę dać kopię, czy musi być to koniecznie oryginał?

musi byc na tym podpis mamy
czyli oryginal.
jesli kopia to potwierdzona.




Oryginał chyba mnie najbardziej by się przydał, gdybym ewentualnie
musiała coś po latach udowadniać/wyjaśniać, prawda?


to sobie zrob kilka oryginalow, poki mama jeszcze moze to podpisac.

Data: 2013-02-18 18:12:04
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
Dziękuję za odpowiedź.

Byłam dzisiaj w Urzędzie, ale Urzędnik odesłał mnie z kwitkiem :-( Powiedział, że oświadczenia nie przyjmie i że do zgłoszenia (SD-Z2) będę musiała koniecznie dołączyć umowę darowizny.

Moglibyście mi przesłać wzór umowy, która

- była dobra dla Urzędu i
- i zabezpieczała mnie na przyszłość

?

Czym się właściwie różni to oświadczenie, które przesłał Witek od umowy?

Co lepiej zabezpieczy mnie na przyszłość?


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-02-18 11:45:00
Autor: witek
Darowizna - trochę nietypowe...
news.task.gda.pl wrote:
Dziękuję za odpowiedź.

Byłam dzisiaj w Urzędzie, ale Urzędnik odesłał mnie z kwitkiem :-(

a co on mial do gadania i w ogole po co z nim rozmawialas
mialas zlozyc dokumenty.


Powiedział, że oświadczenia nie przyjmie i że do zgłoszenia (SD-Z2) będę
musiała koniecznie dołączyć umowę darowizny.

wyslij im to pocztą poleconym.
zobaczysz ze nagle sie okaze, ze przyjmie

Data: 2013-02-18 20:50:59
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
W dniu 2013-02-18 18:45, witek pisze:
news.task.gda.pl wrote:
Dziękuję za odpowiedź.

Byłam dzisiaj w Urzędzie, ale Urzędnik odesłał mnie z kwitkiem :-(

a co on mial do gadania i w ogole po co z nim rozmawialas
mialas zlozyc dokumenty.

Jutro pójdę jeszcze raz.

Urzędnik powie: "Nie mogę przyjąć zgłoszenia SD-Z2. Potrzebna jest umowa darowizny, a nie oświadczenie".

Co mu odpowiedzieć?

Na co się powołać?

Z kim jeszcze rozmawiać?


Powiedział, że oświadczenia nie przyjmie i że do zgłoszenia (SD-Z2) będę
musiała koniecznie dołączyć umowę darowizny.

wyslij im to pocztą poleconym.
zobaczysz ze nagle sie okaze, ze przyjmie



Wolę złożyć osobiście, bo będę miała od razu potwierdzenie że wszystko poprawnie wypełniłam i nie będę musiała się martwić, czy list dotarł.

PS. To już ostatnie chwile za zgłoszenie tej darowizny. Bardzo proszę o pomoc.


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-02-18 15:38:51
Autor: witek
Darowizna - trochę nietypowe...
news.task.gda.pl wrote:
W dniu 2013-02-18 18:45, witek pisze:
news.task.gda.pl wrote:
Dziękuję za odpowiedź.

Byłam dzisiaj w Urzędzie, ale Urzędnik odesłał mnie z kwitkiem :-(

a co on mial do gadania i w ogole po co z nim rozmawialas
mialas zlozyc dokumenty.

Jutro pójdę jeszcze raz.

po co ?

chyba, ze na poczte?


Urzędnik powie: "Nie mogę przyjąć zgłoszenia SD-Z2. Potrzebna jest umowa
darowizny, a nie oświadczenie".

Co mu odpowiedzieć?

ze nie jest od decydowania czy dokumenty przyjąc czy nie

a jak uwaza ze sa zle wypelnione to odpowiedz na pismie, a narazie ma przyjac.


nie ma czegos takiego ze urzednik dokumentow nie przyjmie
przyjac musi zawsze chocby byly puste.


Na co się powołać?


zpytaj sie go czy jak listonosz przynosci poczte to tez odmawia przyjecia

Z kim jeszcze rozmawiać?

z jego szefem

a najlepiej w ogole tam nie isc.

po jak cholere sie podkladasz jak nie musisz.

od tego jest poczta.






Powiedział, że oświadczenia nie przyjmie i że do zgłoszenia (SD-Z2) będę
musiała koniecznie dołączyć umowę darowizny.

wyslij im to pocztą poleconym.
zobaczysz ze nagle sie okaze, ze przyjmie



Wolę złożyć osobiście, bo będę miała od razu potwierdzenie że wszystko
poprawnie wypełniłam i nie będę musiała się martwić, czy list dotarł.

nie interesuje cie czy dotarl tylko czy wysłałeś.
jak cie interesuje czy dotarl to jest potwierdzenie odbioru.

jak tam pojdziesz osobiscie to na nastepne pytania jak sie uratowac od podatku bo wychlapałaś przed urzednikiem za duzo nie odpowiadam.



PS. To już ostatnie chwile za zgłoszenie tej darowizny. Bardzo proszę o
pomoc.


dostalas wszystko co potrzeba, ale uparacie robisz wszystko odwrotnie niz ci radza. prawie jak moja tesciowa.

Data: 2013-02-19 01:21:42
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
Dziękuję za wskazówki, jak postąpić z Urzędnikiem ;-) Może je kiedyś wykorzystam, ale dzisiaj.. zrobię tak, jak mówisz. Przekonałeś mnie - WYSYŁAM LIST POLECONY :-)

Tylko potrzebuję pomocy przy wypełnieniu tego zgłoszenia SD-Z2...

(podaję Ci link, żebyś nie musiał szukać:
http://www.pit.pl/att/deklaracje/sd_z2_v4.pdf )

-> Pytania odnośnie "E":

Tutaj mam do wyboru: "testament, prawomocne orzeczenie sądu, umowa, ugoda, inny dokument, zarejestrowany akt poświadczenia dziedziczenia"

-> czyli jeśli chcę włożyć do koperty oświadczenie, to na tym zgłoszeniu mam wybrać "inny dokument", tak?

-> Pytania odnośnie "F":

-> wybieram "środki pieniężne", tak?

-> co w moim przypadku oznacza pole 80 i czy mam je zaznaczyć?

-> w polu 81 mam wpisać łączną kwotę darowizny (złotówki i grosze) ?

-> w polu 82 mam wpisać nazwę banku mamy czy nazwę banku mojego?

-> w polu 83 co mam wpisać?

1. Czy jeśli list polecony dojdzie po terminie, to czy Urząd uzna, że moje zgłoszenie SD-Z2 wpłynęło w terminie? Czy dla Urzędu będzie liczyło się wpłynięcie zgłoszenia, czy data stempla pocztowego?

2. Jeśli np. pomylę się podczas wypełniania zgłoszenia SD-Z2 albo okaże się, że Urzędowi jakiś dokument nie będzie pasował (np. jeśli będzie wymagał INNEGO dokumentu z banku niż ten, który ja dołączę) + termin na zgłoszenie minie, to czy to nie przekreśli moich szans na zwolnienie z podatku? Czy ważniejsze dla Urzędu będzie to, że moje zgłoszenie dotarło w terminie i nawet po upływie terminu będę mogła coś tam donieść, coś wyjaśnić bez żadnych konsekwencji, nie płacąc podatku?


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-02-18 21:33:39
Autor: witek
Darowizna - trochę nietypowe...
news.task.gda.pl wrote:
Dziękuję za wskazówki, jak postąpić z Urzędnikiem ;-) Może je kiedyś
wykorzystam, ale dzisiaj.. zrobię tak, jak mówisz. Przekonałeś mnie -
WYSYŁAM LIST POLECONY :-)

Tylko potrzebuję pomocy przy wypełnieniu tego zgłoszenia SD-Z2...

(podaję Ci link, żebyś nie musiał szukać:
http://www.pit.pl/att/deklaracje/sd_z2_v4.pdf )

-> Pytania odnośnie "E":

Tutaj mam do wyboru: "testament, prawomocne orzeczenie sądu, umowa,
ugoda, inny dokument, zarejestrowany akt poświadczenia dziedziczenia"

-> czyli jeśli chcę włożyć do koperty oświadczenie, to na tym zgłoszeniu
mam wybrać "inny dokument", tak?


umowa

przeciez zawarliscie ustna umowe darowizny

wazna tak samo jak i papierowa.





-> Pytania odnośnie "F":

-> wybieram "środki pieniężne", tak?


no przeciez nie samochod.


-> co w moim przypadku oznacza pole 80 i czy mam je zaznaczyć?


no to teraz sie zaczelo.


najpierw mi powiedz czy mężata ?


w kazdym razie narazie zaznaczyc.





-> w polu 81 mam wpisać łączną kwotę darowizny (złotówki i grosze) ?

odpowiedz zalezy od odpowiedzi na pytanie powyzej


w kazdym razie jak powyzej na 80 zaznaczysz to tu wpisujesz udzial czyli 1/1  (przynajmniej tymczasowo)




-> w polu 82 mam wpisać nazwę banku mamy czy nazwę banku mojego?


"skad" czyli mamy



-> w polu 83 co mam wpisać?

no przeciez napisali. wartosc w zlotowkach czyli kwote darowizny


1. Czy jeśli list polecony dojdzie po terminie, to czy Urząd uzna, że
moje zgłoszenie SD-Z2 wpłynęło w terminie? Czy dla Urzędu będzie liczyło
się wpłynięcie zgłoszenia, czy data stempla pocztowego?


data stempla,  ale ostateczna odpowiedz zostawian gotfrydowi
on jest lepszy w drobiazgach . w reszcie zreszta tez.




2. Jeśli np. pomylę się podczas wypełniania zgłoszenia SD-Z2

to zostaniesz wezwana do uzupelnienia
lub dostaniesz decyzje od ktorej bedziesz sie mogla odwolac.



albo okaĹźe
się, że Urzędowi jakiś dokument nie będzie pasował (np. jeśli będzie
wymagał INNEGO dokumentu z banku niż ten, który ja dołączę)
jak wyzej
dostaniesz uprzejma prosbe o doniesienie


  + termin na
zgłoszenie minie, to czy to nie przekreśli moich szans na zwolnienie z
podatku?

raczej nie.

tylk sie nie zapomnij podpisac.


  Czy waĹźniejsze dla Urzędu będzie to, Ĺźe moje zgłoszenie dotarło
w terminie i nawet po upływie terminu będę mogła coś tam donieść, coś
wyjaśnić bez żadnych konsekwencji, nie płacąc podatku?


bedziesz mogla doniesc jak cie wezwa do doniesienia.



Pozdrawiam,

kuzwa, z czym ty dzisiaj bylas jak ty nic nie masz wypelnionego ?

Data: 2013-02-19 18:11:25
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
2 ostanie pytania w sprawie formularza SD-Z2.

"DATA NABYCIA" - co mam wpisać?
- datę zawarcia umowy ustnej z mamą ?
- dzień, w którym mama przelała mi pieniądze ?
- dzień, w którym pieniądze zostały zaksięgowane na moim koncie ?
- dzień, w którym mama podpisała oświadczenie ?
- coś innego (co?)

"DATA POWSTANIA OBOWIĄZKU PODATKOWEGO" - co mam wpisać?
- datę zawarcia umowy ustnej z mamą,
- dzień, w którym mama przelała mi pieniądze ?
- dzień, w którym pieniądze zostały zaksięgowane na moim koncie ?
- dzień, w którym mama podpisała oświadczenie ?
- coś innego (co?)


Pozdrawiam,

kuzwa, z czym ty dzisiaj bylas jak ty nic nie masz wypelnionego ?



To nie było tak. Przeczytaj odpowiedź, którą napisałam w odpowiedzi do Gotfryda (z godziny 01:36), to się przekonasz.


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-02-19 19:38:31
Autor: Tom N
Darowizna - trochę nietypowe...
news.task.gda.pl w <news:kg0bnm$9ut$1news.task.gda.pl>:

2 ostanie pytania w sprawie formularza SD-Z2.

A może byś tak trochę samodzielności wykazała Aniu...

<http://lmgtfy.com/?q=darowizna+data+powstania+obowi%C4%85zku+podatkowego>

....w czytaniu

--
'Tom N'

Data: 2013-02-19 19:54:50
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
W dniu 2013-02-19 19:38,  (Tom N) pisze:
news.task.gda.pl w
<news:kg0bnm$9ut$1news.task.gda.pl>:

2 ostanie pytania w sprawie formularza SD-Z2.

A może byś tak trochę samodzielności wykazała Aniu...

<http://lmgtfy.com/?q=darowizna+data+powstania+obowi%C4%85zku+podatkowego>

...w czytaniu


Masz rację, ale ja szukałam... Na stronie, której adres podałam byłam przed zadaniem swojego pytania i o ile w tym przypadku domyśliłam się, że skoro Art. 6. 1. Ustawy o podatku od spadków i darowizn mówi: "(...) z chwilą spełnienia przyrzeczonego świadczenia (...)", to wydaje mi się, że powinnam zaznaczyć ", to w "DATA POWSTANIA OBOWIĄZKU PODATKOWEGO" powinnam wskazać dzień, w którym pieniądze zostały ZAKSIĘGOWANE na moim koncie" - proszę, poprawcie mnie, jeśli się mylę...

Ale w "DATA NABYCIA" po prostu nie wiem, co wpisać. Przeszukałam kilka stron na ten temat, ale chyba żadna z nich nie pasuje do mojej sytuacji. Musicie przyznać, że jest ona trochę nietypowa (umowa ustna, potem wpłata mamy, potem zaksięgowanie na moim koncie, a po kilku miesiącach oświadczenie mojej mamy, CO DAJE 4 RÓŻNE DATY, a ja nie wiem, którą z nich w tym polu "DATA NABYCIA" wpisać). Nie chcę wpaść przez Urzędnikiem, więc pytam Ekspertów, czyli Was.


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-02-19 20:35:57
Autor: Tom N
Darowizna - trochę nietypowe...
news.task.gda.pl w <news:kg0hpi$sno$1news.task.gda.pl>:

W dniu 2013-02-19 19:38,  (Tom N) pisze:
news.task.gda.pl w
<news:kg0bnm$9ut$1news.task.gda.pl>:
2 ostanie pytania w sprawie formularza SD-Z2.
A może byś tak trochę samodzielności wykazała Aniu...
<http://lmgtfy.com/?q=darowizna+data+powstania+obowi%C4%85zku+podatkowego>
...w czytaniu

Masz rację, ale ja szukałam...

Nic o szukaniu nie pisałem, tylko o czytaniu -- w domyśle ze zrozumieniem...

4 RÓŻNE DATY, a ja nie wiem, którą z nich w tym polu "DATA NABYCIA" wpisać). Nie chcę wpaść przez Urzędnikiem, więc pytam Ekspertów, czyli Was.

LOL
Coraz bardziej jestem skłonny twierdzić, żeś troll(ica). Może wpisz datę wypełnienia formularza i gdyby kto pytał, to twierdź, że dopiero wtedy *nabyłaś* "wiedzę jak wypełnić kwity", i już masz 5 datę...
Oczywiście możesz wpisać również 6 datę, tę z wyciągów bankowych, które załączysz do deklaracji... Uuups, tam mogą być trzy daty, w sumie możesz mieć ich już 7 tych dat -- tylko po co komplikować, a tym bardziej bać się... Może zostaw puste kratki i w ten sposób 8 datę wykreujesz....

Wiesz, pesel -- data urodzenia...

BPMSPANC



--
'Tom N'

Data: 2013-02-19 20:52:13
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
Co mogę powiedzieć? Zrobiło mi się po prostu przykro po przeczytaniu Twojego komentarza. Widzę, że nie masz zrozumienia dla kogoś, kto pierwszy raz wypełnia taki formularz.

Zachęcona przez Witka i Gotfryda postanowiłam wysłać dokument, ale żeby to zrobić, muszę mieć pewność, że jest ona prawidłowo wypełniony.

Brakuje mi odpowiedzi na 2 ostatnie pytania dotyczące tego formularza (patrz: mój dzisiejszy post z godziny 18:11). Może jakaś dobra dusza na nie odpowie...


Ania

Data: 2013-02-19 22:24:25
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
W dniu 2013-02-19 20:52, news.task.gda.pl pisze:
Co mogę powiedzieć? Zrobiło mi się po prostu przykro po przeczytaniu
Twojego komentarza. Widzę, że nie masz zrozumienia dla kogoś, kto
pierwszy raz wypełnia taki formularz.

Zachęcona przez Witka i Gotfryda postanowiłam wysłać dokument, ale żeby
to zrobić, muszę mieć pewność, że jest ona prawidłowo wypełniony.

Brakuje mi odpowiedzi na 2 ostatnie pytania dotyczące tego formularza
(patrz: mój dzisiejszy post z godziny 18:11). Może jakaś dobra dusza na
nie odpowie...


Ania

A może będzie tak...

"DATA POWSTANIA OBOWIĄZKU PODATKOWEGO" = "DATA NABYCIA" ???

Czyli w moim przypadku, z tego co zrozumiałam (a nie wiem, czy dobrze zrozumiałam) mam tu i tu wpisać datę ZAKSIĘGOWANIA pieniędzy na moim koncie.

Tak?


Ania

Data: 2013-02-20 01:05:29
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna - trochę nietypowe...
On Tue, 19 Feb 2013, news.task.gda.pl wrote:

A może będzie tak...

"DATA POWSTANIA OBOWIĄZKU PODATKOWEGO" = "DATA NABYCIA" ???

  Dlaczego *MOŻE*?
  Coś wyjaśnij - dlaczego nie przeczytałaś PRZEPISU?

http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,2,29,167,1018,,,ustawa-z-dnia-28071983-r-o-podatku-od-spadkow-i-darowizn.html
  ->
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,29,167,1018,34069,20120101,obowiazek-podatkowy.html
+++
Art. 6.
1. Obowišzek podatkowy powstaje:
[...]
4) przy nabyciu w drodze darowizny - z chwilš złożenia przez darczyńcę
  oœwiadczenia w formie aktu notarialnego, a w razie zawarcia umowy bez
  zachowania przewidzianej formy - z chwilš spełnienia przyrzeczonego
  œwiadczenia;
<DOŚĆ! resztę czytamy dla porządku:>
  jeżeli ze względu na przedmiot darowizny przepisy wymagajš szczególnej
  formy dla oœwiadczeń obu stron, obowišzek podatkowy powstaje z chwilš
  złożenia takich oœwiadczeń;
-- -

  Coś "wymaga szczególnej formy" w przypadku pieniędzy?

Czyli w moim przypadku, z tego co zrozumiałam (a nie wiem, czy dobrze zrozumiałam) mam tu i tu wpisać datę ZAKSIĘGOWANIA pieniędzy na moim koncie.

Tak?

  Jeszcze masz wątpliwości? :)

  A może powinnaś mieć :P
  Ale już wyjaśniam: dla płatności "cywilnej" (w odróżnieniu od
"administracyjnej", np. podatkowej) datą spełnienia świadczenia
jest wpływ pieniędzy na konto (no dobra, "zaksięgowanie",
bo TEORETYCZNIE w tym momencie są w jego gestii, nawet
jeśli o tym jeszcze nie wie).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-02-20 01:15:03
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna - trochę nietypowe...
On Tue, 19 Feb 2013, news.task.gda.pl wrote:

Musicie przyznać,

  Nie musimy.
  Musimy umrzeć.
  Niektórzy jeszcze usiłują przekonywać, że musimy również płacić
podatki, ale to można poddawać w wątpliwość :>

że jest ona trochę nietypowa

  Nic a nic.

(umowa ustna,

  Przecież WIESZ, że ona NIE JEST wiążąca, więc poza zagwarantowaniem
późniejszego "uznania" czynności za darowiznę jest "nieważna aż do
wykonania".

potem wpłata mamy,

  Tak uczciwie.
  Chcesz kogoś przekonać, że myślisz iż czyjaś *wpłata* stanowi
*nabycie*? I mamy w to uwierzyć, że bierzesz tę wersję pod
uwagę?

potem zaksięgowanie na moim koncie,

  Mhm.

a po kilku miesiącach oświadczenie mojej mamy,

  I *dopiero wtedy* te pieniądze "nabyłaś"?
  Komplet pytań jak wyzej :|

CO DAJE 4 RÓŻNE DATY,

  Czego, NABYCIA?

Nie chcę wpaść przez Urzędnikiem

  Na razie wpadłaś w panikę.
  Objaw 11 (wikipedia) - "obawa przed utratš kontroli nad sobš" ;)
(skoro zaczynasz powątpiewać czy WPŁATA stanowi NABYCIE)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-02-20 04:42:41
Autor: witek
Darowizna - trochę nietypowe...
news.task.gda.pl wrote:
2 ostanie pytania w sprawie formularza SD-Z2.

"DATA NABYCIA" - co mam wpisać?
- datę zawarcia umowy ustnej z mamą ?
- dzień, w którym mama przelała mi pieniądze ?
- dzień, w którym pieniądze zostały zaksięgowane na moim koncie ?
- dzień, w którym mama podpisała oświadczenie ?
- coś innego (co?)

"DATA POWSTANIA OBOWIĄZKU PODATKOWEGO" - co mam wpisać?
- datę zawarcia umowy ustnej z mamą,
- dzień, w którym mama przelała mi pieniądze ?
- dzień, w którym pieniądze zostały zaksięgowane na moim koncie ?
- dzień, w którym mama podpisała oświadczenie ?
- coś innego (co?)


Pozdrawiam,

kuzwa, z czym ty dzisiaj bylas jak ty nic nie masz wypelnionego ?



To nie było tak. Przeczytaj odpowiedź, którą napisałam w odpowiedzi do
Gotfryda (z godziny 01:36), to się przekonasz.


Pozdrawiam,
Ania


nie no sorry, ale ja wysiadam z tego wozka.
najblizszy doradca podatkowy za rogiem.

Data: 2013-02-18 22:51:59
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna - trochę nietypowe...
On Mon, 18 Feb 2013, news.task.gda.pl wrote:

Wolę złożyć osobiście, bo będę miała od razu potwierdzenie że wszystko
poprawnie wypełniłam

  Znaczy chcesz, żeby urzędnik ZWERYFIKOWAŁ to co składasz.
  Czyli primo raczej nie składasz w biurze podawczym, czyli tam
gdzie kolejka składa stosy deklaracji wszelakich, a secundo
nie zwracasz uwagi na drobiazg.
  Złożenie BŁĘDNEJ deklaracji, ale WAŻNEJ, jest terminowym
złożeniem. Za to deklaracja niezłożona w terminie, a nie wiem
jak w przypadku nieważności, gwarantuje kłopoty.
  Przez "nieważność" rozumiem niedopełnienie wymogu
ustawowego, być może w formie narzuconej przez ministra.

  Zupełnie osobna sprawa, to brak uprawnienia do 'nieprzyjmowania'
dokumentu który zdaniem urzędnika jest błędny. Sprawy załatwia
się PISEMNIE i na pisemną deklarację urząd ma prawo wydać
decyzję odmowną, powiadomić o nieprzyjęciu lub o niezajeciu
stanowiska - ale PISEMNIE.
  Pic w tym, że przepis karny który służy "egzekucji" tego
prawa jest mało znany i nie słychać o jego stosowaniu.

i nie będę musiała się martwić, czy list dotarł.

  Najważniejszy jest kwitek nadania.

PS. To już ostatnie chwile za zgłoszenie tej darowizny.

  To, w razie wątpliwości jak wyżej, ja bym jeden komplet dokumentów
wysłał pocztą poleconym, tak jak pisał Ci 'witek'.
  A ewentualny drugi egzemplarz złożył trzymając za pazuchą
"informację" w dwu egzemplarzach z wyjaśnieniem, że to jest duplikat,
składany z intencją weryfikacji *danych* (podkreślam, że nie
formy dokumentów) :>
  Taka odmiana korekty, tzw. "zerowej" :> nie zmieniającej danych
(a informację dołączył po wzięciu do ręki podpieczętowanej
kopii deklaracji).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-02-18 23:09:01
Autor: Liwiusz
Darowizna - trochę nietypowe...
W dniu 2013-02-18 22:51, Gotfryd Smolik news pisze:
Znaczy chcesz, żeby urzędnik ZWERYFIKOWAŁ to co składasz.
  Czyli primo raczej nie składasz w biurze podawczym, czyli tam
gdzie kolejka składa stosy deklaracji

Ja mam takie doświadczenia, że i na biurze podawczym panienki jakoś wstępnie zerkają do składanych dokumentów, więc nie jest to nic dziwnego.

--
Liwiusz

Data: 2013-02-19 00:51:42
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna - trochę nietypowe...
On Mon, 18 Feb 2013, Liwiusz wrote:

Ja mam takie doświadczenia, że i na biurze podawczym panienki jakoś wstępnie
zerkają do składanych dokumentów, więc nie jest to nic dziwnego.

  Racja.
  Ale w razie "oporu materii" odsyłają do szpencjalistów od konkretnego
podatku, przynajmniej "u mnie". Czyli co najmniej dwu urzędników
musiałoby się jednolicie uprzeć że "nie przyjmie" :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-02-19 01:31:05
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
Dziękuję. Wyślę jednak ten list polecony :-)

Jeśli wyślę to zgłoszenie listem poleconym i wpłynie ono do nich PO terminie, który miałam na złożenie tego oświadczenia, to nie będę miała żadnych kłopotów?

A jeśli się pomylę przy wypełnianiu zgłoszenia SD-Z2, albo Urzędowi nie będzie odpowiadał dokument z banku i wyjdzie to PO upływie terminu, który miała na złożenie tego oświadczenie, to... co wtedy? Nie będę musiała płacić podatku, jeśli dostarczę im inny dokument albo poprawię pomyłkę, którą zrobiłam podczas wypełniania tego zgłoszenia?


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-02-18 22:11:03
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
W dniu 2013-02-18 18:45, witek pisze:
news.task.gda.pl wrote:
Dziękuję za odpowiedź.

Byłam dzisiaj w Urzędzie, ale Urzędnik odesłał mnie z kwitkiem :-(

a co on mial do gadania i w ogole po co z nim rozmawialas
mialas zlozyc dokumenty.


Powiedział, że oświadczenia nie przyjmie i że do zgłoszenia (SD-Z2) będę
musiała koniecznie dołączyć umowę darowizny.

wyslij im to pocztą poleconym.
zobaczysz ze nagle sie okaze, ze przyjmie



Na tej stronie ( http://www.money.pl/d/firma/umowy/umowa%20darowizny.doc ) znalazłam umowę darowizny, ale mam pytanie. Jaką datę wpisać w: "umowa zawarta dnia" ???

Datę aktualną, kiedy podpisujemy z mamą dokument, czy datę zawarcia umowy ustnej, przed dokonaniem przez mamę przelewu ???

-

Mam pomysł. Może napiszę, że: "na podstawie umowy ustnej zawartej dnia XX.XX.XXX (czyli przed dokonaniem przelewu) w XXX pomiędzy XXX (...)" i reszta taka sama, jak na tej stronie, którą podałam. Tak będzie dobrze?


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-02-18 15:39:45
Autor: witek
Darowizna - trochę nietypowe...
news.task.gda.pl wrote:
W dniu 2013-02-18 18:45, witek pisze:
news.task.gda.pl wrote:
Dziękuję za odpowiedź.

Byłam dzisiaj w Urzędzie, ale Urzędnik odesłał mnie z kwitkiem :-(

a co on mial do gadania i w ogole po co z nim rozmawialas
mialas zlozyc dokumenty.


Powiedział, że oświadczenia nie przyjmie i że do zgłoszenia (SD-Z2) będę
musiała koniecznie dołączyć umowę darowizny.

wyslij im to pocztą poleconym.
zobaczysz ze nagle sie okaze, ze przyjmie



Na tej stronie ( http://www.money.pl/d/firma/umowy/umowa%20darowizny.doc
) znalazłam umowę darowizny, ale mam pytanie. Jaką datę wpisać w: "umowa
zawarta dnia" ???

Datę aktualną, kiedy podpisujemy z mamą dokument, czy datę zawarcia
umowy ustnej, przed dokonaniem przez mamę przelewu ???

-

Mam pomysł. Może napiszę, że: "na podstawie umowy ustnej zawartej dnia
XX.XX.XXX (czyli przed dokonaniem przelewu) w XXX pomiędzy XXX (...)" i
reszta taka sama, jak na tej stronie, którą podałam. Tak będzie dobrze?


Pozdrawiam,
Ania


jak sie masz ochte wkopac w sprawe karna za natydatowanie dokumentu  to twoja sprawa, ale ja w tym udzialu nie biore.

Data: 2013-02-19 02:08:24
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
Nie, nie. Nie będę tego robić. Chcę załatwić wszystko zgodnie z prawem.

Jeśli Urzędnik nie chce przyjąć, to pójdę na Pocztę, żeby wysłać list polecony, tak jak mi radzisz :-)

Wpłynie do nich pewnie po terminie, który miałam na złożenie tego oświadczenia, ale to chyba nie problem, bo rozumiem, że będzie liczyć się data stempla pocztowego i potwierdzenie nadania, prawda?


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-02-18 22:38:56
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna - trochę nietypowe...
On Mon, 18 Feb 2013, news.task.gda.pl wrote:

Dziękuję za odpowiedź.

Byłam dzisiaj w Urzędzie, ale Urzędnik odesłał mnie z kwitkiem :-(

  Składałaś w biurze podawczym, czy polazłaś gdzieś do "specjalisty"?
  Bo tekst o "sprawdzeniu" sugeruje to drugie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-02-19 01:36:36
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
W dniu 2013-02-18 22:38, Gotfryd Smolik news pisze:
On Mon, 18 Feb 2013, news.task.gda.pl wrote:

Dziękuję za odpowiedź.

Byłam dzisiaj w Urzędzie, ale Urzędnik odesłał mnie z kwitkiem :-(

  Składałaś w biurze podawczym, czy polazłaś gdzieś do "specjalisty"?
  Bo tekst o "sprawdzeniu" sugeruje to drugie.

pzdr, Gotfryd

Chyba do "specjalisty"... Ale poszłam tam, bo nie miałam pewności, czy dobrze wypełniłam zgłoszenie SD-Z2, ponieważ bałam się, że jeśli coś pomylę, to nie zostanę zwolniona z podatku. Ale i tak niczego się nie dowiedziałam od tego Urzędnika, bo powiedział, że muszę dostarczyć umowę, a nie oświadczenie, dlatego muszę dopytywać na Grupie.


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-02-18 23:07:54
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna - trochę nietypowe...
On Mon, 18 Feb 2013, news.task.gda.pl wrote:

Byłam dzisiaj w Urzędzie, ale Urzędnik odesłał mnie z kwitkiem :-(
Powiedział, że oświadczenia nie przyjmie i że do zgłoszenia (SD-Z2) będę
musiała koniecznie dołączyć umowę darowizny.

Moglibyście mi przesłać wzór umowy, która

- była dobra dla Urzędu

  Nienienie.
  Dla tego konkretnego urzędnika.
  Jakby ze złożenia antydatowanego dokumentu kiedykolwiek wyszedł
jakiś problem, to Urząd (z wielkiej, a jak :D) reprezentowany przez
naczelnika, na 100% się wyprze jakoby Urząd coś takiego mówił.
"Proszę o przedstawienie dowodów".

Czym się właściwie różni to oświadczenie, które przesłał Witek od umowy?

  Umowa to jest oświadczenie dwu stron (dwa zgodne oświadczenia,
jak wolisz).
  Pic w tym, że to oświadczenie *potwierdza* umowę, która została
zawarta WCZEŚNIEJ. Tyle, że nie na piśmie.
  Nie można przedstawić umowy spisanej WTEDY, skoro ona była ustna.
  Po pierwsze, uczciwie mówiąc, mamy tylko Twój opis tego co
mówił urzędnik, a co wcale nie musi odzwierciedlać 1:1
tego co mówił (bez urazy poproszę).
  Ale jakby bazować na tym opisie, to wymaga on "dokumentu
niemożliwego", czyli umowy, która POTWIERDZI numery kont
między którymi został dokonany przelew.
"certum est, quia impossibile est", odszukaj :D

  W tym co pisał 'witek' coś jest - bo działa to tak, jak
widziane gdzieś w opisie teksty policji (chodziło o posiadanie
nielegalnego oprogramowania, a oni szukali dealera):
"proszę się przyznać to my panu damy spokój".
  I tak było. "Zapomnieli" mu powiedzieć, że dokumenty poślą do
prokuratora :P

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-02-19 01:54:26
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
Dziękuję za dobre wyjaśnienie :-)

Tylko zastanawiam się, po co Urzędnikowi umowa, czyli oświadczenie obu stron? Dlaczego nie wystarcza mu oświadczenie + dokumenty z banków, że mama pieniądze wysłała, a do mnie one dotarły?

Ale nic, wyślę list polecony, tak jak radziliście :-)
Tylko potrzebuję małej pomocy przy wypełnieniu tego zgłoszenia SD-Z2. Jeśli Ci się chce, to zajrzyj - dzisiejszy post z godziny 01:21.


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-02-18 21:35:08
Autor: witek
Darowizna - trochę nietypowe...
news.task.gda.pl wrote:
Dziękuję za dobre wyjaśnienie :-)

Tylko zastanawiam się, po co Urzędnikowi umowa,

po nic
nieduczony jest, wiec wymaga tego czego sie do tej pory nauczyl.
jak ktos przyjdzie anstepny to juz bedzie wiedzial nastepnym razem ze moze byc umowa lub osiwadczenie

Dlaczego nie wystarcza mu oświadczenie + dokumenty z banków, że
mama pieniądze wysłała, a do mnie one dotarły?

bo jest glupi i sie jeszcze nie nauczyl.

Data: 2013-02-18 09:58:01
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna - trochę nietypowe...
On Sat, 16 Feb 2013, news.task.gda.pl wrote:

A jakie mogą na nas czekać pułapki? Na co musimy uważać?

  Rzuć okiem na definicję darowizny i ew. archiwum.
  Pamiętać trzeba, iż darowizna:
- wymaga aby nie było NIC W ZAMIAN. Nie mam pojęcia czy stosowane są
  jakieś "rutynowe" haki, ale z rzadka trafia się opis iż na tym
  ktoś się wyłożył :>, podejrzewam że gadając o co go nie prosili
- w uproszczeniu mówiąc "zamiaru", o czym już wiesz, czyli nie
  przechodzi wersja zostawienia nienależnie otrzymanego majątku

  Trzeci element tu nie wchodzi w rachubę skoro mowa o przekazaniu
pieniędzy (chodzi o "kosztem swojego majątku" - nie mogą więc
być darowizną świadczenia, które nie były majątkiem w momencie
czynienia zobowiązania, czyli np. "zrobienie czegoś" o ch-rze
usługi).

Jeśli Urząd powie mi, że nie uznaje mojego zgłoszenia za darowiznę,

  Witek napisał, ale jeszcze raz i wyraźnie: podatnik NIE MA
PYTAĆ, podatnik ma ZŁOŻYĆ DOKUMENTY.

Gotfryd, wspomniałeś o listach poleconych...

  Nie, to dopiero jak urząd postanowi się burzyć :)
  Zwróć uwagę, że działa to tak: jak będziesz rozmawiać z urzędnikiem,
to może się zdarzyć, że chce czegoś czego przepisy nie wymagają.
  Ale jak urząd ma wezwać na piśmie, to już sobie własne wymagania
przemyśli, bo trzeba podać podstawę prawną.
  To się może zdarzyć, ale jest już mniej prawdopodobne.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-02-18 18:13:23
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
Dziękuję za objaśnienie.
Teraz jeszcze lepiej to rozumiem.


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-02-18 22:23:09
Autor: news.task.gda.pl
Darowizna - trochę nietypowe...
Tak na marginesie. Zastanawiam się, jak Urząd Skarbowy/Sąd potraktowałby poniższą wersję zdarzeń.

1. Osoba A zawiera z Osobą B ustną umowę o darowiznę pieniężną
2. TEGO SAMEGO DNIA (!!!) Osoba A wpłaca Osobie B pieniądze

Czy w związku z tym jest darowizna czy jej nie ma?

Darczyńca może TEGO SAMEGO DNIA zawrzeć umowę o darowiznę i TEGO SAMEGO DNIA wpłacić pieniądze na konto?


Pozdrawiam,
Ania

Data: 2013-02-18 15:41:27
Autor: witek
Darowizna - trochę nietypowe...
news.task.gda.pl wrote:
Tak na marginesie. Zastanawiam się, jak Urząd Skarbowy/Sąd potraktowałby
poniższą wersję zdarzeń.

1. Osoba A zawiera z Osobą B ustną umowę o darowiznę pieniężną

umowa o darowizne, zeby byla skuteczna musi miec forme notarialna

zwykly papierek nie ma zadnej mocy dopoki darowizna nie zostanie dokonana.


2. TEGO SAMEGO DNIA (!!!) Osoba A wpłaca Osobie B pieniądze

Czy w związku z tym jest darowizna czy jej nie ma?

jest, z dnia wpłaty pieniedzy.

do tego czasu umowa nienotarialna jest niewazna.,



Darczyńca może TEGO SAMEGO DNIA zawrzeć umowę o darowiznę i TEGO SAMEGO
DNIA wpłacić pieniądze na konto?


a jakis problem z tym?

Darowizna - trochę nietypowe...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona