Data: 2009-04-12 18:11:59 | |
Autor: Alex81 | |
Dawcy organow w akcji :-) | |
In article <grt3am$r8r$1@news.onet.pl>, bzdura@tuniemamaila.pl says...
A wiesz po tym że robili "bzzzzzz"? Czy może radar w oczach? Btw, organy człowieka który ginie w wypadku zwykle poddane są takim przeciążeniom że nadają się najwyżej do spożycia... Nawiasem mówiąc za nowymi światłami w Kobiórze przycisnąłem, i jakoś żaden na zakręcie nie odważył się gazu dodać :-D ! Za to potem próbowali mi drogę zajechać.Brawo fajter! Bartasa z M5 nie znasz? No to trzymajcie się oczekujący na nerki, i inne organy, za wyjątkiem mózgu :-P !Święta, cisza, spokój, wolny czas a Tobie się trollować zachciało... -- Pzdr Alex |
|
Data: 2009-04-12 18:41:49 | |
Autor: Piotrek | |
Dawcy organow w akcji :-) | |
No to trzymajcie się oczekujący na nerki, i inne organy, za wyjątkiemŚwięta, cisza, spokój, wolny czas a Tobie się trollować zachciało... pewnie pojadl za duzo wiec teraz "wypoczywa" przed kompem trolujac :) -- pzdr piotrek |
|
Data: 2009-04-12 20:38:47 | |
Autor: Wild Root | |
Dawcy organow w akcji :-) | |
W poście <MPG.244c3132ad3e11c59896f0@news.onet.pl>
m.in. przeczytać można: Btw, organy człowieka który ginie w wypadku zwykle poddane są takim Motocykliści zazwyczaj giną skręcając kark, wewnętrzne organy zazwyczaj wtedy pozostają nienaruszone. Stąd to określenie, "dawcy organów". -- Wild Root |
|
Data: 2009-04-13 05:00:26 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Dawcy organow w akcji :-) | |
Wild Root pisze:
Btw, organy człowieka który ginie w wypadku zwykle poddane są takim Fizyki nie interesuje moment/przyczyna zgonu. Przeciążenia i tak robią swoje. |
|
Data: 2009-04-12 21:37:38 | |
Autor: Grzegorz | |
Dawcy organow w akcji :-) | |
Hello Alex81 !:
A wiesz po tym że robili "bzzzzzz"? Czy może radar w oczach? Mając ok. 120-140 nie ma problemu z przybliżonym określeniem takich prędkości - gdy taki cię wyprzedza czy odchodzi (nawet sekundy policzyć można). Zdziwiłbyś się, jak łatwo to ocenić (ale tylko ocenić), przypatrz się wyprzedzanym autkom, gdy szybko jedziesz. Taki mały trening, ale do jazdy 200+ oficjalnie namawiać poza D nie mogę ;-) pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 |
|
Data: 2009-04-12 21:47:44 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Dawcy organow w akcji :-) | |
Alex81 pisze:
A wiesz po tym że robili "bzzzzzz"? Czy może radar w oczach? Pewnie spojrzał im w prędkościomierz w chwili kiedy ich wyprzedzał ;) |
|
Data: 2009-04-13 11:18:31 | |
Autor: Bartas_M5 | |
Dawcy organow w akcji :-) | |
Nawiasem mówiąc za nowymi światłami w Kobiórze przycisnąłem, i jakoś Brawo fajter! Bartasa z M5 nie znasz? nie znam Grześka, ale widze że nadajemy na tych samych falach i moglibysmy się na pewno kumplować, zazdrośniku |
|
Data: 2009-04-13 11:28:49 | |
Autor: Grzegorz | |
Dawcy organow w akcji :-) | |
Hello Bartas_M5 !:
Hmmm, muszę podejrzeć Twoje inne posty ;-) Ale ja mam tylko 100 KM/tonę auta z pasażerami :-( ...Nawiasem mówiąc za nowymi światłami w Kobiórze przycisnąłem, i jakoś Ale żeby było jasne : 1. Lubię szybką jazdę, ale nie lubię, jak mnie ktoś pogania, gdy ja jadę i tak szybciej, niż to ustawa przewiduje, wyprzedzając kolumnę aut jadących nadgorliwie. 2. Nie przepadam za zawalidrogami ;-) 3. wyznaję zasadę : jedź i daj jechać innym. A w tym wypadku było tak, że za światłami w Kobiórze przycisnąłem, na prawym pasie, zrobiło się pusto. Dałem miejsce szybszym ;-) - jeden mnie wcześniej przed światłami wyprzedził. I tej jeden potem zwolnił na prawym pasie - tak że albo musiałem wyprzedzić albo dość mocno przyhamować. A na lewym grzał inny - dużo szybciej. No to lewy migacz, lekkie hamowanie i lekko na lewo, zostawiłem tym dwukółkom po pół pasa, środek dla mnie ;-). Oczywiście strasznie się im coś nie podobało :-D ! Nic w tym niebezpiecznego, nie mam ochoty mieć czyjegoś życia na sumieniu, ale było to zupełnie niepotrzebne. Jak grzali, to po co hamowali ? Akurat było to przed 70-tką, no to może chcieli jednak przepisowo pojechać :-D ! Mam nadzieję, że mokrzy byliście i autka też ;-) -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 |
|
Data: 2009-04-13 11:54:11 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
Dawcy organow w akcji :-) | |
Grzegorz wydusił z siebie te słowy:
Ty wiedziales, ze chcesz im zostaiwć miejsce ... oni nie koniecznie musieli to wiedziec. Takie rzeczy dostrzega sie dopiero, kiedy wsiądzesz na motocykl i ktoś wyprzedzany, zacznie wyprzedzac ... -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI |
|
Data: 2009-04-13 15:30:51 | |
Autor: Grzegorz | |
Dawcy organow w akcji :-) | |
Hello Kuba (aka cita) !:
Ty wiedziales, ze chcesz im zostaiwć miejsce ... oni nie koniecznie musieli to wiedziec. Zgadza się - na ich miejscu też bym patrzył, co się dzieje, i dlatego włączyłem migacz dobrą sekundę wcześniej :-D !. Ale albo moje średnio ostre hamowanie albo zostawienie połowy pasa. A ten z tyłu chyba widział, jak jeden koleś przede mną szybko zwolnił ? Ale na szczęście zagrożenia nie było :-) ! Dodam tylko, że musiałbym zwolnić ze 130+ do ok. 90. Ten za mną jechał duuużo szybciej. Takie rzeczy dostrzega sie dopiero, kiedy wsiądzesz na motocykl i ktoś wyprzedzany, zacznie wyprzedzac ... I w samochodzie to widać. Przeżyłeś kiedyś hamowanie z 200 na 100 ? Ja tak, kilka razy. Szczególnie widząc przed maską dupę 30-tonowej naczepy. W zasadzie tarcze + klocki do wymiany. I dlatego to ryzyko wyprzedzać przy tak dużej różnicy prędkości. Ale to raczej do tego, co mnie "gonił" ;-) ! Pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 |
|
Data: 2009-04-13 15:55:21 | |
Autor: Artur Miller | |
Dawcy organow w akcji :-) | |
"Grzegorz" <bzdura@tuniemamaila.pl> wrote in message news:grvesa$p0v$1news.onet.pl...
moze trzeba kupic tarcze jakies takie z metalu ? no chyba, ze czołgiem hamowałeś :) i nie krzycz, ze nie wiem o czym piszę, bo na temat zajeżdżania drogi przez ex-radzieckie złomowozy na A2 to juz chyba megabajt na pms napisałem :) z doświadczenia, nie z opowiadań. @ |
|
Data: 2009-04-13 18:38:12 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
Dawcy organow w akcji :-) | |
Grzegorz wydusił z siebie te słowy:
Ja tu czegoś nie kumam. Ostro przyhamował ten, ktory wyprzedził Cie wczesniej, przed swiatłami .. i razem spod swiateł ruszyliscie - tak? Później on przyhamował, a Ty ratowałeś sie gwałtownym wyprzedzaniem, zeby gwałtowanie nie hamować - czy tak? No to jesli dobrze zrozumialem - lewym pasem w momencie tego zdarzenia jechały motocykle, ktore Cie wyprzdzały i to z dużą prędkością, a Ty im wyskoczyłeś przed koła wspaniałomyslnie zostawiając połowe pasa... Poza tym piszesz, ze włączyłeś sekunde wczesniej kierunkowskaz - mimo, ze wyprzedzanie było wymuszone nagłym hamowaniem tego, co jechał przed Tobą - skąd wziąłeś więc tą wolną sekunde? I teraz clue - jak to sie stało, ze ścigacz wystartował spod swiateł, ty autem o mocy 100KM/tone utrzymałeś sie za nim na tyle blisko, ze hamowanie ze 130 do 90 sprawiłoby Ci duży kłopot. Moje wnioski znów są dla Ciebie nie najlepsze - chyba, ze znó sie myle - popraw mnie wtedy. Chciałeś sie zabawić "goniąc motocykl", ktory okazał sie mieć lepsze hamulce niż Twoje auto, wystraszyłeś sie i zjechałęś na lewy pas, a ze tam byly inne motocykle - w panice zjechałeś tylko do połowy. Masz pretensje, ze ten rpzed Tobą hamował przed zakrętem (a zachowanie bezpiecznej odległości od pojazdu poprzedzającego miałeś gdzies), masz pretensje do tych co Cie wyprzedzali, ze mieli wąty do Ciebie mimo, ze zostawiłeś im pół pasa ruchu (a to, ze jadąc motorem, czy czymkolwiek w trakcie wyprzedzania, zwlaszcza przy większych prędkościach, jak ktoś przed maską Ci wyjeżdza to nie masz czasu zastanawiać sie nad tym, czy ten ktoś zostawi wystarczającą ilość miejsca, czy nie - olałeś) Do tego uważasz, ze wszyscy dookola Ciebie to dawcy organów, a Ty jestes święty. No wiec wg mnie, gdybyś - nie próbował gonić motocykla, ktory wiadomo, ze jest szybszy, gdybyś zachował bezpieczną odległość, gdybyś przyhamował, a nie wyjechał na lewy pas - wszytsko byloby OK i nikt do nikogo nie mialby pretensji - a jedyne co mógłbyś napisac, to to, ze motocyklista wystraszył sie zakrętu i zamiast płynnie przejechać trase .. przyspiesza i hamuje jak wariat. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI |