On 11.1.2010 9:10, neuro wrote:
Witam,
Przestrzegam wszystkich potencjalnie napalonych na w/w tytuł. Również
tych, którzy sądza (jak ja), że mocna obsada (Neill, Hawke, Dafoe)
gwarantuje jakiś poziom. Nie gwarantuje.
Ja wiem, że po filmach typu Underworld nie należy się spodziewać
realizmu ani mocniejszych związków z rzeczywistością. Ale na boga!
Takie nagromadzenie bzdur i nielogizmów to kpina z intelektu
absolwenta zawodówki.
Żeby nie było - ostrzegałem :>
pozdr,
p.
P.S. Kuurr... od kiedy to szyby samochodowe przepuszczają ultrafiolet?
Co to Hollywood robi z czlowiekiem.
Spierig mogli zostac w garazu i moze znowu wyszloby arcydzielo na miare Undead, ech...
Daybreakers nie widzialem (i chyba nie zobacze), ale po zajawkach obawialem sie tego co napisales.
Spy