Czołem.

Pewna rowerzystka ( głównie miejska ) uskarżała się na dolegliwości związane z kolanami, mówiła konkretnie o "pieczeniu" po jeździe. Wzrost ok. 160 cm, korby typowe 170 mm. Do tej pory na rowerze niemal leżała, tj. siodło *maksymalnie* w tył, do tego wspornik kierownicy poziomy, długości średniego dyszla. Na razie skróciłem mostek, podniosłem kierownicę i przesunąłem siodło w przód.  Mam pod ręką zestaw korb 152 mm i zastanawiam się czy zastosowanie takich krótkich korb miało by w tym przypadku jakiś sens zdrowotny ? Stare korby 46/xx/30, nowe były 42/xx/24, napędzały by wolnobieg 14-28. Przełożenia poszły by w dół, co chyba też ulżyło by kolanom. Co o tym myślicie ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Dnia Wed, 22 May 2013 21:35:07 +0200, PeJot napisał(a):

Pewna rowerzystka ( głównie miejska ) uskarżała się na dolegliwości związane z kolanami, mówiła konkretnie o "pieczeniu" po jeździe

IMO zbyt duży wyprost nogi w chwili kiedy stopa jest najniżej. Wystarczy
siodełko niżej opuścić. Jak skrócisz korby, ten sam efekt plus większe
przełożenie, ale na brak przełożenia się nie uskarżała. Długość korb
powinna być dostosowana do wzrostu a konkretniej do długości nogi.
Pochyloną pozycję należy "wyprostowywać" jeśli ktoś się uskarża na ból
nadgarstków przy dłuższej jeździe.
--
Jacek

W dniu 22.05.2013 21:35, PeJot pisze:

Czołem.

Pewna rowerzystka ( głównie miejska ) uskarżała się na dolegliwości
związane z kolanami, mówiła konkretnie o "pieczeniu" po jeździe. Wzrost
ok. 160 cm, korby typowe 170 mm. Do tej pory na rowerze niemal leżała,
tj. siodło *maksymalnie* w tył, do tego wspornik kierownicy poziomy,
długości średniego dyszla. Na razie skróciłem mostek, podniosłem
kierownicę i przesunąłem siodło w przód.  Mam pod ręką zestaw korb 152
mm i zastanawiam się czy zastosowanie takich krótkich korb miało by w
tym przypadku jakiś sens zdrowotny ? Stare korby 46/xx/30, nowe były
42/xx/24, napędzały by wolnobieg 14-28. Przełożenia poszły by w dół, co
chyba też ulżyło by kolanom. Co o tym myślicie ?

Ja bym nie zmieniał długości korb. Z tego co piszesz to chyba ma za dużą ramę, i nie ten rower. Wiem że kobitki miejsko wolą na siedząco jeździć, a geometria MTB /bo chyba o takiej maszynie mowa/, raczej nie sprzyja siedzeniu. Może najpierw ustaw jej siodło /zmniejsz wysokość, przesuń do przodu, opuść nos siodła/, podnieś mostek i kierownice.

Jak na moje oko to dłuższa korba, dłuższa dźwignia, mniej siły, mniejsze obciążenie.

Tak myślę ja.

--
SiTeK - Kross Hexagon v6 2010
*-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -*
Życie jest jak jazda na rowerze.
Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód
///Albert Einstein///

W dniu 2013-05-22 23:10, Eres pisze:

Jak na moje oko to dłuższa korba, dłuższa dźwignia, mniej siły, mniejsze
obciążenie.

Patrząc po zużyciu wolnobiegu użyszkowniczka lubuje się w przełożeniach soft, najmniejsza 14 wygląda na nie używaną. Stąd pomysł o korbach max 42 zęby zamiast 46. I do tego w korbach min 22 zamiast 30, co z max 28 zębów wolnobiegu wygląda ciekawiej.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

W dniu 23.05.2013 06:40, PeJot pisze:

W dniu 2013-05-22 23:10, Eres pisze:

Jak na moje oko to dłuższa korba, dłuższa dźwignia, mniej siły, mniejsze
obciążenie.

Patrząc po zużyciu wolnobiegu użyszkowniczka lubuje się w przełożeniach
soft, najmniejsza 14 wygląda na nie używaną. Stąd pomysł o korbach max
42 zęby zamiast 46. I do tego w korbach min 22 zamiast 30, co z max 28
zębów wolnobiegu wygląda ciekawiej.

Obciążenie w znaczeniu stawów.

--
SiTeK - Kross Hexagon v6 2010
*-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -*
Życie jest jak jazda na rowerze.
Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód
///Albert Einstein///

W dniu środa, 22 maja 2013 21:35:07 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:

Dobrze kombinujesz z poprawą pozycji,kierownicę przybliżyłbym jej
tak,aby siedząc na siodełku łakciami mogła oprzeć się o gripy.
Siodło bym obniżył tak,aby piętami mogła obracać korbami,komfort
jazdy poprawi jej się radykalnie,Może siodło ma za wąskie.
Zgodnie z sugestiami innych,też bym w napędzie nic nie zmieniał,to
ze babeczka jedną zębatkę ma nie wyjeżdzoną ,to i tak dobrze o niej
świadczy i oznacza,że napęd jest dobrany do jej preferencji.

W dniu 2013-05-24 21:39, Ignac pisze:

W dniu środa, 22 maja 2013 21:35:07 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:

Dobrze kombinujesz z poprawą pozycji,kierownicę przybliżyłbym jej
tak,aby siedząc na siodełku łakciami mogła oprzeć się o gripy.
Siodło bym obniżył tak,aby piętami mogła obracać korbami,komfort
jazdy poprawi jej się radykalnie,Może siodło ma za wąskie.
Zgodnie z sugestiami innych,też bym w napędzie nic nie zmieniał,to
ze babeczka jedną zębatkę ma nie wyjeżdzoną ,to i tak dobrze o niej
świadczy i oznacza,że napęd jest dobrany do jej preferencji.

Po wizji lokalnej okazało się że ona właściwie nigdy nie używa 46 zębów, tylko jeździ na środkowej tarczy, chyba 38 zębów. Decyzja o zamianie na korby 42-32-24 zapadła, ale zastanawiam się czy nie ma niczego mniejszego ? ZTCP Shimano robiło zestawy zaczynające się od 38 zębów.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

W dniu sobota, 25 maja 2013 08:11:03 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:

Po wizji lokalnej okazaďż˝o siďż˝ ďż˝e ona wďż˝aďż˝ciwie nigdy nie uďż˝ywa 46 zďż˝bďż˝w,  tylko jeďż˝dzi na ďż˝rodkowej tarczy, chyba 38 zďż˝bďż˝w. >

Skoro tak to policz jakie przełożenia miała z tarczą 38 i niech te
przełożenia m.in.znajdą się w nowym napędzie i z powodów które podajesz  wymiana napędu jest jak najbadziej wskazana.

W dniu 2013-05-26 09:26, Ignac pisze:

Po wizji lokalnej okaza�o si� �e ona w�a�ciwie nigdy nie u�ywa 46 z�b�w,
tylko je�dzi na �rodkowej tarczy, chyba 38 z�b�w. >

Skoro tak to policz jakie przełożenia miała z tarczą 38 i niech te
przełożenia m.in.znajdą się w nowym napędzie i z powodów które podajesz
wymiana napędu jest jak najbadziej wskazana.

Problem z dostępnością zestawów z mniejszą liczbą zębów niż 42-32-24, np. 38-30-22. Gdyby z tyłu była kaseta, można by pomanipulować zębatkami, aczkolwiek najmniejsza zębatka która współpracuje z nakrętką to 14 zębów, akurat tyle co teraz w wolnobiegu.  Tym niemniej koszty przeróbki zabijają pomysł.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem