Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Debata z Tuskiem jak wywiad z Putinem

Debata z Tuskiem jak wywiad z Putinem

Data: 2009-05-19 16:24:12
Autor: multivatinae
Debata z Tuskiem jak wywiad z Putinem


Pastwienie sie nad Tuskiem po debacie ze stoczniowcami jest latwe. Stopien
trudnosci - porównywalny z komentowaniem dyplomatycznych przewag Anny Fotygi nad
Radoslawem Sikorskim, czy PR-owskiej sprawnosci Lecha Kaczynskiego. Co sie
stalo, ze wunderteam Tuska zawalil sprawe? - pyta Piotr Gursztyn

Przed debata wiekszosc komentatorów uwazala, ze zrywajacy debate stoczniowcy z
dwóch zwiazków, zwlaszcza z NSZZ Solidarnosc, sciagna na siebie niechec opinii
publicznej. Jako ci, którzy odmawiaja dialogu. Badania jednak wskazuja, ze
publika obwinia rzad za zerwanie debaty. Czyzby przejrzala chytry Tuska plan -
jak twierdza ludzie z S i OPZZ - by zapraszajac takze male zwiazki pokazac
strone zwiazkowa jako sklócona, nie potrafiaca przedstawic swoich postulatów?


Az tak to chyba opinia publiczna nie jest przenikliwa. Raczej zenujaca forma
widowiska odwrócila sympatie publiki od Tuska. Debata nie byla wymiana zdan, nie
bylo cienia sporu. Przypominala wywiad z waznym dygnitarzem. W starym stylu,
gdzie z jednej strony siedzi pan zycia i smierci z laskawoscia odpowiadajacy na
pytania bardzo niesmialych dziennikarzy. Cos, co mialo miejsce w PRL, a dzis
mozna obejrzec na rosyjskiej panstwowej telewizji. Tak wygladaja wlasnie wywiady
z Putinem.

Nie moglo byc inaczej. Kto rozmawial z Tuskiem? Przewodniczacy Zwiazku
Zawodowego Okretowiec zrzeszajacego 180 pracowników Stoczni Gdanskiej. Nawiasem,
przewodniczacy sam zalozyl ten zwiazek kilka lat temu. Drugi dyskutant Tuska,
jeszcze bardziej wystraszony i jeszcze bardziej potakujacy premierowi szef ZZ
Inzynierów i Techników, reprezentuje 50 czlonków pracujacych w Stoczni.

Poza debata pozostali ludzie z S, czyli 1600 osób i OPZZ. Tych drugich jest w
Stoczni wprawdzie tylko 250, ale to i tak wiecej niz suma czlonków zwiazków,
których szefowie debatowali z Tuskiem. Kogo wiec chcial przekonac premier?

Piotr Gursztyn


--


Data: 2009-05-20 01:00:15
Autor: awe
Debata z Tuskiem jak wywiad z Putinem
Wypstrykal sie ze slepakow i nie ma tym samym czym strzelac
awe

Data: 2009-05-20 09:28:26
Autor: konserwator
Debata z Tuskiem jak wywiad z Putinem


--
--
http://libertas.eu/pl/emailcamp003/?gclid=CL3aoaXhvZoCFQiF3godKnfPqw
"Naukowcy piszą, że skłonność środowiska polityczno-medialnego (m.in. "Gazety Wyborczej") do terroryzmu ideologicznego nie wygasła"
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,6610020,Polscy_naukowcy_o_obronie_konferencji_o_gejach_na.html
Użytkownik "multivatinae" <carlos_sWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości news:653d.00000f18.4a12c10cnewsgate.onet.pl...


Pastwienie sie nad Tuskiem po debacie ze stoczniowcami jest latwe. Stopien
trudnosci - porównywalny z komentowaniem dyplomatycznych przewag Anny Fotygi nad
Radoslawem Sikorskim, czy PR-owskiej sprawnosci Lecha Kaczynskiego. Co sie
stalo, ze wunderteam Tuska zawalil sprawe? - pyta Piotr Gursztyn

Przed debata wiekszosc komentatorów uwazala, ze zrywajacy debate stoczniowcy z
dwóch zwiazków, zwlaszcza z NSZZ Solidarnosc, sciagna na siebie niechec opinii
publicznej. Jako ci, którzy odmawiaja dialogu. Badania jednak wskazuja, ze
publika obwinia rzad za zerwanie debaty. Czyzby przejrzala chytry Tuska plan -
jak twierdza ludzie z S i OPZZ - by zapraszajac takze male zwiazki pokazac
strone zwiazkowa jako sklócona, nie potrafiaca przedstawic swoich postulatów?


Az tak to chyba opinia publiczna nie jest przenikliwa. Raczej zenujaca forma
widowiska odwrócila sympatie publiki od Tuska. Debata nie byla wymiana zdan, nie
bylo cienia sporu. Przypominala wywiad z waznym dygnitarzem. W starym stylu,
gdzie z jednej strony siedzi pan zycia i smierci z laskawoscia odpowiadajacy na
pytania bardzo niesmialych dziennikarzy. Cos, co mialo miejsce w PRL, a dzis
mozna obejrzec na rosyjskiej panstwowej telewizji. Tak wygladaja wlasnie wywiady
z Putinem.

Nie moglo byc inaczej. Kto rozmawial z Tuskiem? Przewodniczacy Zwiazku
Zawodowego Okretowiec zrzeszajacego 180 pracowników Stoczni Gdanskiej. Nawiasem,
przewodniczacy sam zalozyl ten zwiazek kilka lat temu. Drugi dyskutant Tuska,
jeszcze bardziej wystraszony i jeszcze bardziej potakujacy premierowi szef ZZ
Inzynierów i Techników, reprezentuje 50 czlonków pracujacych w Stoczni.

Poza debata pozostali ludzie z S, czyli 1600 osób i OPZZ. Tych drugich jest w
Stoczni wprawdzie tylko 250, ale to i tak wiecej niz suma czlonków zwiazków,
których szefowie debatowali z Tuskiem. Kogo wiec chcial przekonac premier?

Piotr Gursztyn


nawet zwiazkowcy nie chca gadac z POwcem...

rym

Debata z Tuskiem jak wywiad z Putinem

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona