Data: 2015-11-06 16:21:29 | |
Autor: Trybun | |
Debil, kierowca autobusu jechał za szybko. | |
W dniu 2015-10-25 o 06:36, Zenowtek pisze:
Wypadek w Francji. Raczej pirat z opaskami na oba oczy. Kto normalny aż tak pędzi że nie ma możliwości wyhamowania przed STAŁA przeszkodą która zatarasowała drogę... |
|
Data: 2015-11-06 17:07:45 | |
Autor: J.F. | |
Debil, kierowca autobusu jechał za szybko. | |
Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:563cc557$0$651$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2015-10-25 o 06:36, Zenowtek pisze: Wypadek w Francji. 99% tak naprawde ? Zwalniasz przed zakretem, gdy nie widzisz dalszej drogi ? Przed wzniesieniem ? A do ilu ? .... a jak tam pielgrzymka bedzie stala ? Autobusu o jakas piracka predkosc nie ma co podejrzewac, ogranicznika tam jakiegos na ~100km/h nie ma ? Mysle, ze tej 100 nie przekroczyl, moze nawet wolniej jechal - w koncu waska droga i zakrety. Osobowka by zahamowala na ~45m ... mniej wiecej sie pokrywa z widocznoscia na wiekszosci zakretow. J. |
|
Data: 2015-11-07 08:53:28 | |
Autor: Trybun | |
Debil, kierowca autobusu jechał za szybko. | |
W dniu 2015-11-06 o 17:07, J.F. pisze:
Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:563cc557$0$651$65785112@news.neostrada.pl... Jasne, na górskich serpentynach zawsze staram się jechać tak aby jakaś przeszkoda mnie nie zaskoczyła. Także na normalnej drodze przy zakrętach ograniczających widoczność nie naciskam na gaz. Akurat ustawianie na sztywno limitów prędkości niczemu nie służy, no bo w sumie każdy kierowca ma inne predyspozycje. Tego od omawianego autobusu nazywam piratem bo "pędził" grubo powyżej swoich (i prowadzonego przez siebie pojazdu) możliwości. |
|