Data: 2010-04-13 13:05:52 | |
Autor: Zulus | |
Decyzja w podejĹciu nieprecyzyjnym | |
Witajcie,
Mam pytanie od specjalisty od przepisĂłw IFR. Czy w podejĹciu nieprecyzyjnym (konretnie: NDB) moĹźna zejĹÄ poniĹźej OCA dopiero w momencie, gdy obserwuje siÄ pas, czy wystarczy zaobserwowanie ziemi? Pozdrawiam, Zulus |
|
Data: 2010-04-13 16:15:56 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Decyzja w podejściu nieprecyzyjnym | |
Zulus wrote:
Witajcie, Mnie się wydaje, że trzeba widzieć pas. Widoczność ziemi przecież wcale nie oznacza, że za chwilę nie wlecimy w stumetrową ścianę... |
|
Data: 2010-04-13 17:27:27 | |
Autor: Zulus | |
Decyzja w podejściu nieprecyzyjnym | |
W dniu 2010-04-13 16:15, Delfino Delphis pisze:
Zulus wrote: Tak, ale przecież można założyć, że pilot powinien mieć odpowiednią mapę. Mogę się mylić, ale ZTCP w wypadku kontroli ruchu lotniczego, kontroler może zezwolić na podejście z widocznością, gdy pilot nie widzi jeszcze pasa, ale jest z widocznością ziemi. Myślę, że uzasadnienie jest takie, że po "mebelkach" powinien trafić na pas. Nie wiem, czy analogię można zastosować do sytuacji przeze mnie opisanej w pierwszym poście. Pozdrawiam, Zulus |
|
Data: 2010-04-13 16:59:16 | |
Autor: saturn5 | |
Decyzja w podejściu nieprecyzyjnym | |
czy wystarczy zaobserwowanie ziemi? Nie, musisz wiedziec pas. Nie tylko widziec ale byc w stanie na nim wyladowac stosujac normalne manewry (predkosc pionowa, kat, itp.), bo naprzyklad mozesz widziec lotnisko dokladnie pod soba ale nie byc w stanie na nim wyladowac (czeste w mgle). Sa to zarowno przepisy FAA jak i JAA. Jest jeden wyjatek - nazywa sie to 'contact approach' ktory pozwala pilotow widziec sama ziemie ale wymaga od pilota swietnej znajomosci terenu na tyle aby trafic do lotniska (nie wedlug zadnej mapy!!). 'Contact approach' wymaga widocznosci conajmniej 1 mila i samolot musi byc poza chmurami, a wiec cos takiego byloby niemozliwe w Smolensku w tym czasie. Wogole dyskusja moze byc akademicka jesli jest prawda ze lotnisko w Smolensku nie mialo zadnego opublikowanego podejscia. Innymi slowy w tym czasie, przy tamtej pogodzie, zadne 'podejscie' nie moglo sie odbyc (zgodnie z FAA/JAA) bo po prostu zadne podejscie nie istnialo. -- |
|
Data: 2010-04-13 13:00:27 | |
Autor: heja | |
Decyzja w podejściu nieprecyzyjnym | |
Wogole dyskusja moze byc akademicka jesli jest prawda ze lotnisko w Smolensku A czy nie jest tak, że rządowe samoloty latają tylko wg przepisów ICAO + lokalnych? Może to nie zmienia istoty rzeczy, ale to tak dla ścisłości. -- Michał |
|
Data: 2010-04-13 20:19:29 | |
Autor: porterhouse | |
Decyzja w podejściu nieprecyzyjnym | |
ICAO jest praktycznie to samo co FAA lub JAA.
Niech sobie lataja wedlug czego chca ale zeby to mialo rece i nogi i pewne normy bezpieczenstwa. Jesli podejscie NDB wogole nie istnialo to nie mieli prawa rozpoczac podejscia, koniec kropka. Chyba ze mi powiesz ze wszyscy paszerowie tego samolotu wyrazli zgode na 100 razy wieksze ryzyko niz normalnie. -- |
|
Data: 2010-04-14 00:56:26 | |
Autor: saturn5 | |
Decyzja w podejściu nieprecyzyjnym | |
Zapewniem ciebie ze jakby w tym samym czasie nadlecial prezydent Francji, albo
UK albo Niemiec - nawet nie probowaliby ladowac, polecieliby gdzie indziej, zadnej hanby by z tego nie bylo. Bo oni lataja wedlug CZEGOS, piloci MONu raczej lataja wedlug NICZEGO. -- |
|
Data: 2010-04-14 13:32:49 | |
Autor: Zulus | |
Decyzja w podejściu nieprecyzyjnym | |
Dzięki za wyjaśnienia.
ZTCP - choć w tej chwili nie zacytują źródła - piloci ze specpułku potwierdzili, że w Smoleńsku ląduje się "na dwie NDB". Faktycznie, w cywilnych źródłach nie ma opublikowanego tego podejścia (nawet w AIP Rosja, kolega z redakcji sprawdził to u Rosjan), ale cały czas miałem wrażenie, że wojsko może mieć opublikowane swoje podejście. No bo trochę nie chce mi się pomieścić w głowie, że podchodzili... bez jakiegokolwiek podejścia. Pozdrawiam, Zulus |
|