Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Dedykuje picowskim ciemniakom.

Dedykuje picowskim ciemniakom.

Data: 2011-06-22 12:24:09
Autor: Przemysław W
Dedykuje picowskim ciemniakom.
Warszawa i Berlin chcą być bliżej. Chcą rozszerzać Unię Europejską, koordynować wspólną politykę zagraniczną, dbać o stabilność euro. I znacznie usprawnić wzajemne połączenia kolejowe.
Wczorajsze wspólne posiedzenie rządów Polski i Niemiec w Warszawie odbywało się w 20. rocznicę traktatu polsko-niemieckiego . Z tej okazji do stolicy Polski ściągnęła niemal połowa niemieckiego rządu. Byli m.in. szef MSZ Guido Westerwelle, gospodarki Philipp Rösler, finansów Wolfgang Schäuble, sprawiedliwości Sabine Leutheusser-Schnarrenberger, obrony Thomas de Maiziere, infrastruktury Peter Ramsauer, rolnictwa Ilse Aigner, nauki Annette Schavan, zdrowia Daniel Bahr, pracy Ursula von der Leyen oraz kultury Bernd Neumann.

Jak mówił premier Donald Tusk, to pierwsze tego rodzaju wydarzenie we wzajemnych relacjach i >dość rzadkie zdarzenie w Europie<. Posiedzenie dwóch gabinetów było do tej pory praktyką w relacjach niemiecko-francuskich. W przypadku Polski ma to być symbol bliskości relacji obu państw.


Wspominając traktat sprzed dwudziestu lat, premier mówił, że wielokrotnie zdarzało się, iż zapisy traktatowe pozostawały martwe, ale dokument podpisany dwadzieścia lat temu przez Krzysztofa Skubiszewskiego i Hansa Dietricha Genschera pozytywnie zmienił relacje polsko-niemieckie.

Premier wskazał, że obroty handlowe między Polską a Niemcami są obecnie o 1 mld zł wyższe niż obroty między Niemcami a Rosją. Trwa kampania wyborcza, więc nie omieszkał przypomnieć, że ta poprawa nastąpiła od 2007 r., gdy władzę po PiS-Samoobronie-LPR przejęła koalicja PO-PSL.

- Z Niemcami łączy nas teraz biznes i przyjaźń - stwierdził Tusk. Starał się na wspólnej konferencji prasowej podkreślać przyjacielskie relacje z kanclerz Angelą Merkel. Tusk wspominał, że z Merkel mają podobne doświadczenie historyczne - >a moja mama oraz mama kanclerz Merkel urodziły się w Gdańsku, a nawet w Sopocie<.

Z kolei kanclerz Niemiec wspominała, że gdy mieszkała w NRD, interesowała się Polską - jeździła do Polski za czasów >Solidarności<. Mówiąc o Tusku, wskazała, że jest to polityk, z którym >zawsze udawało się dojść do sedna sprawy<. Dziękowała też Władysławowi Bartoszewskiemu za wielki wkład w pojednanie polsko-niemieckie.

Jeszcze przed wspólnym posiedzeniem obu rządów źródła dyplomatyczne informowały, że nie jest to wyłącznie wydarzenie o charakterze symbolicznym. Przygotowana przez oba rządy deklaracja >Sąsiedzi i partnerzy< jest dokumentem, który zacieśni współpracę obu państw w sferze politycznej, kulturalnej i gospodarczej.

Wcześniej >Gazeta< informowała, że do ostatniej chwili trwały rozmowy na temat uregulowaniu sprawy dostępu do portu w Świnoujściu po wybudowaniu Gazociągu Północnego. Wczoraj - jak podkreślił Tusk - >dzięki osobistemu zaangażowaniu kanclerz Merkel< ta sprawa została rozwiązana. - Rząd Niemiec zagwarantował, że zostaną usunięte wszelkie przeszkody, jeśli Polska będzie chciała pogłębić tor dojścia do portu w Świnoujściu - stwierdził premier.

Tusk przypomniał, że gazociąg nie stanowi żadnej przeszkody dla statków wpływających do portu w Świnoujściu wejściem zachodnim. Problemy mogą wystąpić, gdy port będzie rozbudowany. Według polskich planów możliwe byłoby wtedy pogłębienie północnego, rzadko używanego obecnie, dojścia do portu. Trasa dojścia znajduje się na wodach terytorialnych Niemiec.

Premier pytany, czy w dokumentach jest wprost zapisane, że gazociąg zostanie zakopany, mówił, że taka >jest deklaracja polityczna< Wątpliwości rozstrzygnęła kanclerz Merkel, która powiedziała na konferencji prasowej wprost: >Jeśli tor będzie pogłębiany, to zakopiemy gazociąg<.

Podpisane wczoraj dokumenty zakładają bliską współpracę polityczną. Deklaracja polityczna mówi o >ścisłym uzgadnianiu stanowisk na forum Unii Europejskiej<, współdziałaniu w ramach Trójkąta Weimarskiego oraz Partnerstwa Wschodniego. Politycy polscy i niemieccy będą się konsultować przed posiedzeniami Rady Europejskiej. Oba rządy zamierzają przeprowadzać coroczne konsultacje ministrów resortowych, wymieniać urzędników, tworzyć wspólne ambasady.

Do końca 2011 r. ma zostać zmodernizowana linia kolejowa Berlin - Szczecin (czas przejazdu ma być skrócony do 90 minut). Przebudowana ma być linia Horka - Hoyerswerda, by usprawnić połączenie Wrocław - Drezno - Berlin. Oba kraje chcą też współpracować przy budowie kolei wielkich prędkości.

W terenie przygranicznym mają współpracować służby medyczne oraz sztaby kryzysowe (szczególnie w czasie powodzi).

Poprawić ma się sytuacja Polonii w Niemczech. Po uzgodnieniach polsko-niemieckiego okrągłego stołu w Berlinie powstanie Biuro Polonii, które ma reprezentować organizacje polonijne. Zostanie utworzone Centrum Dokumentacji Kultury i Historii Polaków w Niemczech. Wspólny Komitet ds. Edukacji przygotuje strategię nauczania języka polskiego, na szczeblu landów powstaną pełnomocnicy ds. kontaktów z Polakami, zabezpieczone zostaną zabytki polskiej kultury.

Kanclerz Merkel i Donald Tusk, przedstawiając program współpracy, mówili, że współpraca polsko-niemiecka jest >zachętą dla reszty Europy<. - To dowód, że można przezwyciężyć konflikty i trudne relacje historyczne - stwierdziła.

Gdy niemiecka gospodarka ma się dobrze, to polska także

Albrecht Lempp, dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej

- Dopiero dziś tak naprawdę rozumiemy znaczenie i wagę traktatu, który został podpisany 20 lat temu. Jan Krzysztof Bielecki i Helmut Kohl wprowadzili nową jakość w stosunkach polsko-niemieckich. Dziś dzięki temu mamy normalne stosunki sąsiedzkie, takie, które wyszły już z inkubatora. Nie potrzebują specjalnej troski, są szukaniem kompromisu, a nie niezgody. Przykładem jest spotkanie obu rządów, które wspólnie próbują ustalić najważniejsze zadania na najbliższe lata. To bardzo znaczące i ważne.

Gdy patrzymy na sondaże obrazujące nasze relacje, to widzimy, że wszystkie wskaźniki idą w górę powoli, ale tendencja jest jednoznaczna. Niemcy zaczynają dostrzegać znaczenie polskiej gospodarki. A Polacy, którzy na początku lat 90. ogromnie bali się zjednoczonych Niemiec, zrozumieli, że obie gospodarki funkcjonują jak naczynia połączone. Gdy niemiecka ma się dobrze, to polska też. Ta świadomość powoduje, że dobrze patrzymy na sąsiada. I Niemcy patrzą na Polskę, i mówią: Tak, chcemy bliżej współpracować. Ciekawe jest też, że hasło ''Wszystko poprzez Niemcy'' już chyba nie funkcjonuje. W latach 90. hasłem premiera Bieleckiego było, że droga Polski do Unii Europejskiej prowadzi przez Niemcy. To już nieaktualne. Polska ma solidne miejsce w Unii Europejskiej i nie szuka partnerstwa wyłącznie z Niemcami. Kiedyś ważne były też dyskusje na temat granicy, czy Niemcy akceptują, czy nie. Dziś nikt o tym nie mówi.

Gdy spojrzymy na skalę wzajemnych sympatii, zobaczymy, że Polska jest wśród Niemców na plusie, a przecież jeszcze niedawno była na minusie. Niemcy zawsze mniej przyjaźnie patrzyli na Polaków. Oczywiście nie oznacza to, że nie ma tematów spornych.

Zadania na następne lata? Jeśli kryzys finansowy w krajach UE nie przesłoni wszystkiego, to mam nadzieję, że Niemcy skorzystają z polskiej oferty Partnerstwa Wschodniego i wspólnie z Polską przygotują się na wyzwania z tych krajów.

Adam Krzemiński, publicysta tygodnika ''Polityka''

Podpisany w 1991 r. przez premiera Bieleckiego i kanclerza Kohla traktat polsko-niemiecki kończył okres powojenny i tworzył fundament dla przyjaznej współpracy dwóch najtrudniejszych sąsiadów w XX-wiecznej Europie. Był przejawem historycznej wspólnoty interesów. Polska w 1989 r. przygotowała grunt pod obalenie berlińskiego muru i wsparła zjednoczenie Niemiec. Natomiast zjednoczone Niemcy ostatecznie uznały granicę z Polską i wsparły polskie starania wejścia do struktur euroatlantyckich.

To prawda, że niektóre zapisy traktatu - te dotyczące odszkodowań dla robotników przymusowych, bezpodstawności roszczeń niemieckich wysiedleńców czy wsparcia niemieckich Polonii i polonistyki - były doprecyzowane dopiero po odejściu Helmuta Kohla w 1998 roku. Niemniej traktat stworzył tak solidną sieć wzajemnych powiązań instytucjonalnych i społecznych, że dobre stosunki polsko-niemieckie bez szwanku wytrzymały kolejne fale populistycznych burz wzniecanych przez część mediów oraz orędowników dziedzicznej wrogości i narodowego egoizmu.

Badania opinii publicznej pokazują, że rośnie wzajemne zaufanie do sąsiada, a przeszłość jest coraz mniejszym obciążeniem. Niemcy i Polacy postrzegają się nawzajem jako - mimo asymetrii - stabilny i poważny partner polityczny i gospodarczy.

Dane przytoczone przez Donalda Tuska w czasie konferencji prasowej z Angelą Merkel - polskie obroty handlowe z Niemcami są większe niż rosyjskie, a ich saldo jest dodatnie - tylko ośmiesza paranoiczne brednie naszych >wiecznie wczorajszych< o Polsce jako niemiecko-rosyjskim kondominium.

Nawet jeśli część zapisów traktatu jest zdezaktualizowanych - autorzy dziesięć razy odwoływali się Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy Europejskiej z 1975 r. - to jednak traktat z 1991 r. nadal jest solidną podstawą do rozwiązywania rozbieżności interesów i sytuacji kryzysowych w duchu europejskiej solidarności i współpracy, a nie przywoływania upiorów przeszłości i wojennej retoryki.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,9826572,Niemcy_w_Warszawie.html#ixzz1PzzXbicV



Przemek

--

"Szczególnie "masz błoto na twarzy, ty wielka hańbo" i "masz krew na twarzy
ty wielka hańbo" ryczące z głośników podczas gdy prezes plącze się pomiędzy
młodzieżówką było widokiem godnym najwyższych ukłonów poszanowania dla
profesjonalistów z PIS. No może jeszcze "Chłopie ty jesteś stary i biedny.

Wydaje się, że Kaczyński mógłby zniszczyć Platformę tylko w jeden jedyny sposób: wstępując do niej."

Data: 2011-06-22 11:06:42
Autor: apr...
Dedykuje picowskim ciemniakom.
wymień tego zasz..anego i zas..nego pampersa !

--


Data: 2011-06-22 13:31:58
Autor: Leprechaun
Dedykuje picowskim ciemniakom.

Użytkownik " apr..." <aprecjator@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:itsic1$str$1inews.gazeta.pl...
wymień tego zasz..anego i zas..nego pampersa !

Zgłoś się do pielęgniarki! Ona ci wymieni!

BomBel

Data: 2011-06-22 12:51:06
Autor: MH
Dedykuje picowskim ciemniakom.
Przemysław W <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał(a):


Przemysław W <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał(a):
Warszawa i Berlin chcą być bliżej. Chcą rozszerzać Unię Europejską, koordynować wspólną politykę zagraniczną, dbać o stabilność euro.

Sranie w banie !!  Wuj mnie to obchodzi !!!

I znacznie usprawnić wzajemne połączenia kolejowe.

Też mam to w dupie !!

Wczorajsze wspólne posiedzenie rządów Polski i Niemiec w Warszawie odbywało się w 20. rocznicę traktatu polsko-niemieckiego . Z tej okazji do stolicy Polski ściągnęła niemal połowa niemieckiego rządu. Byli m.in. szef MSZ Guido Westerwelle, gospodarki Philipp Rösler, finansów Wolfgang Schäuble, sprawiedliwości Sabine Leutheusser-Schnarrenberger, obrony Thomas de Maiziere, infrastruktury Peter Ramsauer, rolnictwa Ilse Aigner, nauki Annette Schavan, zdrowia Daniel Bahr, pracy Ursula von der Leyen oraz kultury Bernd Neumann.


A jeszcze brakowało hrabiego Minchausena !!

Jak mówił premier Donald Tusk, to pierwsze tego rodzaju wydarzenie we wzajemnych relacjach i >dość rzadkie zdarzenie w Europie<. Posiedzenie dwóch gabinetów było do tej pory praktyką w relacjach niemiecko-francuskich. W przypadku Polski ma to być symbol bliskości relacji obu państw.


Wspominając traktat sprzed dwudziestu lat, premier mówił, że wielokrotnie zdarzało się, iż zapisy traktatowe pozostawały martwe, ale dokument podpisany dwadzieścia lat temu przez Krzysztofa Skubiszewskiego i Hansa Dietricha Genschera pozytywnie zmienił relacje polsko-niemieckie.


http://www.youtube.com/watch?v=5VKZq0edGu0


Premier wskazał, że obroty handlowe między Polską a Niemcami są obecnie o 1 mld zł wyższe niż obroty między Niemcami a Rosją. Trwa kampania wyborcza, więc nie omieszkał przypomnieć, że ta poprawa nastąpiła od 2007 r., gdy władzę po PiS-Samoobronie-LPR przejęła koalicja PO-PSL.

http://www.youtube.com/watch?v=5VKZq0edGu0


- Z Niemcami łączy nas teraz biznes i przyjaźń - stwierdził Tusk.

http://www.youtube.com/watch?v=5VKZq0edGu0

Starał się na wspólnej konferencji prasowej podkreślać przyjacielskie relacje z kanclerz Angelą Merkel. Tusk wspominał, że z Merkel mają podobne doświadczenie historyczne - >a moja mama oraz mama kanclerz Merkel urodziły się w Gdańsku, a nawet w Sopocie<.

Ja tam sie za bardzo na 3-mieście nie znam , no  ale albo w dupie , albo w
zupie ..


Z kolei kanclerz Niemiec wspominała, że gdy mieszkała w NRD, interesowała się Polską - jeździła do Polski za czasów >Solidarności<. Mówiąc o Tusku, wskazała, że jest to polityk, z którym >zawsze udawało się dojść do sedna sprawy<. Dziękowała też Władysławowi Bartoszewskiemu za wielki wkład w pojednanie polsko-niemieckie.


http://w243.wrzuta.pl/obraz/3JUkjDDvZEx/japierdole


Jeszcze przed wspólnym posiedzeniem obu rządów źródła dyplomatyczne informowały, że nie jest to wyłącznie wydarzenie o charakterze >symbolicznym.

Czyli co ??!!

Przygotowana przez oba rządy deklaracja >Sąsiedzi i partnerzy< jest dokumentem, który zacieśni współpracę obu państw w sferze politycznej, kulturalnej i gospodarczej.

BUAHAHA !!!


Wcześniej >Gazeta< informowała, że do ostatniej chwili trwały rozmowy na temat uregulowaniu sprawy dostępu do portu w Świnoujściu po wybudowaniu Gazociągu Północnego. Wczoraj - jak podkreślił Tusk - >dzięki osobistemu zaangażowaniu kanclerz Merkel< ta sprawa została rozwiązana. - Rząd Niemiec zagwarantował, że zostaną usunięte wszelkie przeszkody, jeśli Polska będzie chciała pogłębić tor dojścia do portu w Świnoujściu - stwierdził premier.

KURWA MAĆ !!!  A chuj nas to pogłębianie obchodzi !!  To ich sprawa , a jak
się nie podoba , to
Whiskey-Yankee-Papa-India-Echo-Romeo-Delta-Alpcha-Lima-Alpha-Charlie !!!


Tusk przypomniał, że gazociąg nie stanowi żadnej przeszkody dla statków wpływających do portu w Świnoujściu wejściem zachodnim. Problemy mogą wystąpić, gdy port będzie rozbudowany. Według polskich planów możliwe byłoby wtedy pogłębienie północnego, rzadko używanego obecnie, dojścia do portu. Trasa dojścia znajduje się na wodach terytorialnych Niemiec.


Sranie w Banie !!

Premier pytany, czy w dokumentach jest wprost zapisane, że gazociąg zostanie zakopany, mówił, że taka >jest deklaracja polityczna<

Ze kurwa co ???   Wątpliwości
rozstrzygnęła kanclerz Merkel, która powiedziała na konferencji prasowej wprost: >Jeśli tor będzie pogłębiany, to zakopiemy gazociąg<.

Podpisane wczoraj dokumenty zakładają bliską współpracę polityczną. Deklaracja polityczna mówi o >ścisłym uzgadnianiu stanowisk na forum Unii Europejskiej<, współdziałaniu w ramach Trójkąta Weimarskiego oraz Partnerstwa Wschodniego. Politycy polscy i niemieccy będą się konsultować przed posiedzeniami Rady Europejskiej. Oba rządy zamierzają przeprowadzać coroczne konsultacje ministrów resortowych, wymieniać urzędników, tworzyć wspólne ambasady.

Do końca 2011 r. ma zostać zmodernizowana linia kolejowa Berlin - Szczecin (czas przejazdu ma być skrócony do 90 minut). Przebudowana ma być linia Horka - Hoyerswerda, by usprawnić połączenie Wrocław - Drezno - Berlin. Oba kraje chcą też współpracować przy budowie kolei wielkich prędkości.

W terenie przygranicznym mają współpracować służby medyczne oraz sztaby kryzysowe (szczególnie w czasie powodzi).

Poprawić ma się sytuacja Polonii w Niemczech. Po uzgodnieniach polsko-niemieckiego okrągłego stołu w Berlinie powstanie Biuro Polonii, które ma reprezentować organizacje polonijne. Zostanie utworzone Centrum Dokumentacji Kultury i Historii Polaków w Niemczech. Wspólny Komitet ds. Edukacji przygotuje strategię nauczania języka polskiego, na szczeblu landów powstaną pełnomocnicy ds. kontaktów z Polakami, zabezpieczone zostaną zabytki polskiej kultury.

Kanclerz Merkel i Donald Tusk, przedstawiając program współpracy, mówili, że współpraca polsko-niemiecka jest >zachętą dla reszty Europy<. - To dowód, że można przezwyciężyć konflikty i trudne relacje historyczne - stwierdziła.

Gdy niemiecka gospodarka ma się dobrze, to polska także

Albrecht Lempp, dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej

- Dopiero dziś tak naprawdę rozumiemy znaczenie i wagę traktatu, który został podpisany 20 lat temu. Jan Krzysztof Bielecki i Helmut Kohl wprowadzili nową jakość w stosunkach polsko-niemieckich. Dziś dzięki temu mamy normalne stosunki sąsiedzkie, takie, które wyszły już z inkubatora. Nie potrzebują specjalnej troski, są szukaniem kompromisu, a nie niezgody. Przykładem jest spotkanie obu rządów, które wspólnie próbują ustalić najważniejsze zadania na najbliższe lata. To bardzo znaczące i ważne.

Gdy patrzymy na sondaże obrazujące nasze relacje, to widzimy, że wszystkie wskaźniki idą w górę powoli, ale tendencja jest jednoznaczna. Niemcy zaczynają dostrzegać znaczenie polskiej gospodarki. A Polacy, którzy na początku lat 90. ogromnie bali się zjednoczonych Niemiec, zrozumieli, że obie gospodarki funkcjonują jak naczynia połączone. Gdy niemiecka ma się dobrze, to polska też. Ta świadomość powoduje, że dobrze patrzymy na sąsiada. I Niemcy patrzą na Polskę, i mówią: Tak, chcemy bliżej współpracować. Ciekawe jest też, że hasło ''Wszystko poprzez Niemcy'' już chyba nie funkcjonuje. W latach 90. hasłem premiera Bieleckiego było, że droga Polski do Unii Europejskiej prowadzi przez Niemcy. To już nieaktualne. Polska ma solidne miejsce w Unii Europejskiej i nie szuka partnerstwa wyłącznie z Niemcami. Kiedyś ważne były też dyskusje na temat granicy, czy Niemcy akceptują, czy nie. Dziś nikt o tym nie mówi.

Gdy spojrzymy na skalę wzajemnych sympatii, zobaczymy, że Polska jest wśród Niemców na plusie, a przecież jeszcze niedawno była na minusie. Niemcy zawsze mniej przyjaźnie patrzyli na Polaków. Oczywiście nie oznacza to, że nie ma tematów spornych.

Zadania na następne lata? Jeśli kryzys finansowy w krajach UE nie przesłoni wszystkiego, to mam nadzieję, że Niemcy skorzystają z polskiej oferty Partnerstwa Wschodniego i wspólnie z Polską przygotują się na wyzwania z tych krajów.

Adam Krzemiński, publicysta tygodnika ''Polityka''

Podpisany w 1991 r. przez premiera Bieleckiego i kanclerza Kohla traktat polsko-niemiecki kończył okres powojenny i tworzył fundament dla przyjaznej współpracy dwóch najtrudniejszych sąsiadów w XX-wiecznej Europie. Był przejawem historycznej wspólnoty interesów. Polska w 1989 r. przygotowała grunt pod obalenie berlińskiego muru i wsparła zjednoczenie Niemiec. Natomiast zjednoczone Niemcy ostatecznie uznały granicę z Polską i wsparły polskie starania wejścia do struktur euroatlantyckich.

To prawda, że niektóre zapisy traktatu - te dotyczące odszkodowań dla robotników przymusowych, bezpodstawności roszczeń niemieckich wysiedleńców czy wsparcia niemieckich Polonii i polonistyki - były doprecyzowane dopiero po odejściu Helmuta Kohla w 1998 roku. Niemniej traktat stworzył tak solidną sieć wzajemnych powiązań instytucjonalnych i społecznych, że dobre stosunki polsko-niemieckie bez szwanku wytrzymały kolejne fale populistycznych burz wzniecanych przez część mediów oraz orędowników dziedzicznej wrogości i narodowego egoizmu.

Badania opinii publicznej pokazują, że rośnie wzajemne zaufanie do sąsiada, a przeszłość jest coraz mniejszym obciążeniem. Niemcy i Polacy postrzegają się nawzajem jako - mimo asymetrii - stabilny i poważny partner polityczny i gospodarczy.

Dane przytoczone przez Donalda Tuska w czasie konferencji prasowej z Angelą Merkel - polskie obroty handlowe z Niemcami są większe niż rosyjskie, a ich saldo jest dodatnie - tylko ośmiesza paranoiczne brednie naszych >wiecznie wczorajszych< o Polsce jako niemiecko-rosyjskim kondominium.

Nawet jeśli część zapisów traktatu jest zdezaktualizowanych - autorzy dziesięć razy odwoływali się Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy Europejskiej z 1975 r. - to jednak traktat z 1991 r. nadal jest solidną podstawą do rozwiązywania rozbieżności interesów i sytuacji kryzysowych w duchu europejskiej solidarności i współpracy, a nie przywoływania upiorów przeszłości i wojennej retoryki.

Nie chce mi się , bo zbyt dużo tego..  Niemniej , takich pierdli już dawno nie
czytałem..

MH

P.S. Jakby takie farmazony wysmarowali poplecznicy prezesa , nie zdziwiłbym
się..  JAPIERDOLE , ale tym wszystkim partiom na łeb wali !!!

--


Data: 2011-06-22 12:51:23
Autor: MH
Dedykuje picowskim ciemniakom.
Przemysław W <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał(a):


Przemysław W <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał(a):
Warszawa i Berlin chcą być bliżej. Chcą rozszerzać Unię Europejską, koordynować wspólną politykę zagraniczną, dbać o stabilność euro.

Sranie w banie !!  Wuj mnie to obchodzi !!!

I znacznie usprawnić wzajemne połączenia kolejowe.

Też mam to w dupie !!

Wczorajsze wspólne posiedzenie rządów Polski i Niemiec w Warszawie odbywało się w 20. rocznicę traktatu polsko-niemieckiego . Z tej okazji do stolicy Polski ściągnęła niemal połowa niemieckiego rządu. Byli m.in. szef MSZ Guido Westerwelle, gospodarki Philipp Rösler, finansów Wolfgang Schäuble, sprawiedliwości Sabine Leutheusser-Schnarrenberger, obrony Thomas de Maiziere, infrastruktury Peter Ramsauer, rolnictwa Ilse Aigner, nauki Annette Schavan, zdrowia Daniel Bahr, pracy Ursula von der Leyen oraz kultury Bernd Neumann.


A jeszcze brakowało hrabiego Minchausena !!

Jak mówił premier Donald Tusk, to pierwsze tego rodzaju wydarzenie we wzajemnych relacjach i >dość rzadkie zdarzenie w Europie<. Posiedzenie dwóch gabinetów było do tej pory praktyką w relacjach niemiecko-francuskich. W przypadku Polski ma to być symbol bliskości relacji obu państw.


Wspominając traktat sprzed dwudziestu lat, premier mówił, że wielokrotnie zdarzało się, iż zapisy traktatowe pozostawały martwe, ale dokument podpisany dwadzieścia lat temu przez Krzysztofa Skubiszewskiego i Hansa Dietricha Genschera pozytywnie zmienił relacje polsko-niemieckie.


http://www.youtube.com/watch?v=5VKZq0edGu0


Premier wskazał, że obroty handlowe między Polską a Niemcami są obecnie o 1 mld zł wyższe niż obroty między Niemcami a Rosją. Trwa kampania wyborcza, więc nie omieszkał przypomnieć, że ta poprawa nastąpiła od 2007 r., gdy władzę po PiS-Samoobronie-LPR przejęła koalicja PO-PSL.

http://www.youtube.com/watch?v=5VKZq0edGu0


- Z Niemcami łączy nas teraz biznes i przyjaźń - stwierdził Tusk.

http://www.youtube.com/watch?v=5VKZq0edGu0

Starał się na wspólnej konferencji prasowej podkreślać przyjacielskie relacje z kanclerz Angelą Merkel. Tusk wspominał, że z Merkel mają podobne doświadczenie historyczne - >a moja mama oraz mama kanclerz Merkel urodziły się w Gdańsku, a nawet w Sopocie<.

Ja tam sie za bardzo na 3-mieście nie znam , no  ale albo w dupie , albo w
zupie ..


Z kolei kanclerz Niemiec wspominała, że gdy mieszkała w NRD, interesowała się Polską - jeździła do Polski za czasów >Solidarności<. Mówiąc o Tusku, wskazała, że jest to polityk, z którym >zawsze udawało się dojść do sedna sprawy<. Dziękowała też Władysławowi Bartoszewskiemu za wielki wkład w pojednanie polsko-niemieckie.


http://w243.wrzuta.pl/obraz/3JUkjDDvZEx/japierdole


Jeszcze przed wspólnym posiedzeniem obu rządów źródła dyplomatyczne informowały, że nie jest to wyłącznie wydarzenie o charakterze >symbolicznym.

Czyli co ??!!

Przygotowana przez oba rządy deklaracja >Sąsiedzi i partnerzy< jest dokumentem, który zacieśni współpracę obu państw w sferze politycznej, kulturalnej i gospodarczej.

BUAHAHA !!!


Wcześniej >Gazeta< informowała, że do ostatniej chwili trwały rozmowy na temat uregulowaniu sprawy dostępu do portu w Świnoujściu po wybudowaniu Gazociągu Północnego. Wczoraj - jak podkreślił Tusk - >dzięki osobistemu zaangażowaniu kanclerz Merkel< ta sprawa została rozwiązana. - Rząd Niemiec zagwarantował, że zostaną usunięte wszelkie przeszkody, jeśli Polska będzie chciała pogłębić tor dojścia do portu w Świnoujściu - stwierdził premier.

KURWA MAĆ !!!  A chuj nas to pogłębianie obchodzi !!  To ich sprawa , a jak
się nie podoba , to
Whiskey-Yankee-Papa-India-Echo-Romeo-Delta-Alpcha-Lima-Alpha-Charlie !!!


Tusk przypomniał, że gazociąg nie stanowi żadnej przeszkody dla statków wpływających do portu w Świnoujściu wejściem zachodnim. Problemy mogą wystąpić, gdy port będzie rozbudowany. Według polskich planów możliwe byłoby wtedy pogłębienie północnego, rzadko używanego obecnie, dojścia do portu. Trasa dojścia znajduje się na wodach terytorialnych Niemiec.


Sranie w Banie !!

Premier pytany, czy w dokumentach jest wprost zapisane, że gazociąg zostanie zakopany, mówił, że taka >jest deklaracja polityczna<

Ze kurwa co ???   Wątpliwości
rozstrzygnęła kanclerz Merkel, która powiedziała na konferencji prasowej wprost: >Jeśli tor będzie pogłębiany, to zakopiemy gazociąg<.

Podpisane wczoraj dokumenty zakładają bliską współpracę polityczną. Deklaracja polityczna mówi o >ścisłym uzgadnianiu stanowisk na forum Unii Europejskiej<, współdziałaniu w ramach Trójkąta Weimarskiego oraz Partnerstwa Wschodniego. Politycy polscy i niemieccy będą się konsultować przed posiedzeniami Rady Europejskiej. Oba rządy zamierzają przeprowadzać coroczne konsultacje ministrów resortowych, wymieniać urzędników, tworzyć wspólne ambasady.

Do końca 2011 r. ma zostać zmodernizowana linia kolejowa Berlin - Szczecin (czas przejazdu ma być skrócony do 90 minut). Przebudowana ma być linia Horka - Hoyerswerda, by usprawnić połączenie Wrocław - Drezno - Berlin. Oba kraje chcą też współpracować przy budowie kolei wielkich prędkości.

W terenie przygranicznym mają współpracować służby medyczne oraz sztaby kryzysowe (szczególnie w czasie powodzi).

Poprawić ma się sytuacja Polonii w Niemczech. Po uzgodnieniach polsko-niemieckiego okrągłego stołu w Berlinie powstanie Biuro Polonii, które ma reprezentować organizacje polonijne. Zostanie utworzone Centrum Dokumentacji Kultury i Historii Polaków w Niemczech. Wspólny Komitet ds. Edukacji przygotuje strategię nauczania języka polskiego, na szczeblu landów powstaną pełnomocnicy ds. kontaktów z Polakami, zabezpieczone zostaną zabytki polskiej kultury.

Kanclerz Merkel i Donald Tusk, przedstawiając program współpracy, mówili, że współpraca polsko-niemiecka jest >zachętą dla reszty Europy<. - To dowód, że można przezwyciężyć konflikty i trudne relacje historyczne - stwierdziła.

Gdy niemiecka gospodarka ma się dobrze, to polska także

Albrecht Lempp, dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej

- Dopiero dziś tak naprawdę rozumiemy znaczenie i wagę traktatu, który został podpisany 20 lat temu. Jan Krzysztof Bielecki i Helmut Kohl wprowadzili nową jakość w stosunkach polsko-niemieckich. Dziś dzięki temu mamy normalne stosunki sąsiedzkie, takie, które wyszły już z inkubatora. Nie potrzebują specjalnej troski, są szukaniem kompromisu, a nie niezgody. Przykładem jest spotkanie obu rządów, które wspólnie próbują ustalić najważniejsze zadania na najbliższe lata. To bardzo znaczące i ważne.

Gdy patrzymy na sondaże obrazujące nasze relacje, to widzimy, że wszystkie wskaźniki idą w górę powoli, ale tendencja jest jednoznaczna. Niemcy zaczynają dostrzegać znaczenie polskiej gospodarki. A Polacy, którzy na początku lat 90. ogromnie bali się zjednoczonych Niemiec, zrozumieli, że obie gospodarki funkcjonują jak naczynia połączone. Gdy niemiecka ma się dobrze, to polska też. Ta świadomość powoduje, że dobrze patrzymy na sąsiada. I Niemcy patrzą na Polskę, i mówią: Tak, chcemy bliżej współpracować. Ciekawe jest też, że hasło ''Wszystko poprzez Niemcy'' już chyba nie funkcjonuje. W latach 90. hasłem premiera Bieleckiego było, że droga Polski do Unii Europejskiej prowadzi przez Niemcy. To już nieaktualne. Polska ma solidne miejsce w Unii Europejskiej i nie szuka partnerstwa wyłącznie z Niemcami. Kiedyś ważne były też dyskusje na temat granicy, czy Niemcy akceptują, czy nie. Dziś nikt o tym nie mówi.

Gdy spojrzymy na skalę wzajemnych sympatii, zobaczymy, że Polska jest wśród Niemców na plusie, a przecież jeszcze niedawno była na minusie. Niemcy zawsze mniej przyjaźnie patrzyli na Polaków. Oczywiście nie oznacza to, że nie ma tematów spornych.

Zadania na następne lata? Jeśli kryzys finansowy w krajach UE nie przesłoni wszystkiego, to mam nadzieję, że Niemcy skorzystają z polskiej oferty Partnerstwa Wschodniego i wspólnie z Polską przygotują się na wyzwania z tych krajów.

Adam Krzemiński, publicysta tygodnika ''Polityka''

Podpisany w 1991 r. przez premiera Bieleckiego i kanclerza Kohla traktat polsko-niemiecki kończył okres powojenny i tworzył fundament dla przyjaznej współpracy dwóch najtrudniejszych sąsiadów w XX-wiecznej Europie. Był przejawem historycznej wspólnoty interesów. Polska w 1989 r. przygotowała grunt pod obalenie berlińskiego muru i wsparła zjednoczenie Niemiec. Natomiast zjednoczone Niemcy ostatecznie uznały granicę z Polską i wsparły polskie starania wejścia do struktur euroatlantyckich.

To prawda, że niektóre zapisy traktatu - te dotyczące odszkodowań dla robotników przymusowych, bezpodstawności roszczeń niemieckich wysiedleńców czy wsparcia niemieckich Polonii i polonistyki - były doprecyzowane dopiero po odejściu Helmuta Kohla w 1998 roku. Niemniej traktat stworzył tak solidną sieć wzajemnych powiązań instytucjonalnych i społecznych, że dobre stosunki polsko-niemieckie bez szwanku wytrzymały kolejne fale populistycznych burz wzniecanych przez część mediów oraz orędowników dziedzicznej wrogości i narodowego egoizmu.

Badania opinii publicznej pokazują, że rośnie wzajemne zaufanie do sąsiada, a przeszłość jest coraz mniejszym obciążeniem. Niemcy i Polacy postrzegają się nawzajem jako - mimo asymetrii - stabilny i poważny partner polityczny i gospodarczy.

Dane przytoczone przez Donalda Tuska w czasie konferencji prasowej z Angelą Merkel - polskie obroty handlowe z Niemcami są większe niż rosyjskie, a ich saldo jest dodatnie - tylko ośmiesza paranoiczne brednie naszych >wiecznie wczorajszych< o Polsce jako niemiecko-rosyjskim kondominium.

Nawet jeśli część zapisów traktatu jest zdezaktualizowanych - autorzy dziesięć razy odwoływali się Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy Europejskiej z 1975 r. - to jednak traktat z 1991 r. nadal jest solidną podstawą do rozwiązywania rozbieżności interesów i sytuacji kryzysowych w duchu europejskiej solidarności i współpracy, a nie przywoływania upiorów przeszłości i wojennej retoryki.

Nie chce mi się , bo zbyt dużo tego..  Niemniej , takich pierdli już dawno nie
czytałem..

MH

P.S. Jakby takie farmazony wysmarowali poplecznicy prezesa , nie zdziwiłbym
się..  JAPIERDOLE , ale tym wszystkim partiom na łeb wali !!!

--


Data: 2011-06-22 12:51:41
Autor: MH
Dedykuje picowskim ciemniakom.
Przemysław W <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał(a):


Przemysław W <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał(a):
Warszawa i Berlin chcą być bliżej. Chcą rozszerzać Unię Europejską, koordynować wspólną politykę zagraniczną, dbać o stabilność euro.

Sranie w banie !!  Wuj mnie to obchodzi !!!

I znacznie usprawnić wzajemne połączenia kolejowe.

Też mam to w dupie !!

Wczorajsze wspólne posiedzenie rządów Polski i Niemiec w Warszawie odbywało się w 20. rocznicę traktatu polsko-niemieckiego . Z tej okazji do stolicy Polski ściągnęła niemal połowa niemieckiego rządu. Byli m.in. szef MSZ Guido Westerwelle, gospodarki Philipp Rösler, finansów Wolfgang Schäuble, sprawiedliwości Sabine Leutheusser-Schnarrenberger, obrony Thomas de Maiziere, infrastruktury Peter Ramsauer, rolnictwa Ilse Aigner, nauki Annette Schavan, zdrowia Daniel Bahr, pracy Ursula von der Leyen oraz kultury Bernd Neumann.


A jeszcze brakowało hrabiego Minchausena !!

Jak mówił premier Donald Tusk, to pierwsze tego rodzaju wydarzenie we wzajemnych relacjach i >dość rzadkie zdarzenie w Europie<. Posiedzenie dwóch gabinetów było do tej pory praktyką w relacjach niemiecko-francuskich. W przypadku Polski ma to być symbol bliskości relacji obu państw.


Wspominając traktat sprzed dwudziestu lat, premier mówił, że wielokrotnie zdarzało się, iż zapisy traktatowe pozostawały martwe, ale dokument podpisany dwadzieścia lat temu przez Krzysztofa Skubiszewskiego i Hansa Dietricha Genschera pozytywnie zmienił relacje polsko-niemieckie.


http://www.youtube.com/watch?v=5VKZq0edGu0


Premier wskazał, że obroty handlowe między Polską a Niemcami są obecnie o 1 mld zł wyższe niż obroty między Niemcami a Rosją. Trwa kampania wyborcza, więc nie omieszkał przypomnieć, że ta poprawa nastąpiła od 2007 r., gdy władzę po PiS-Samoobronie-LPR przejęła koalicja PO-PSL.

http://www.youtube.com/watch?v=5VKZq0edGu0


- Z Niemcami łączy nas teraz biznes i przyjaźń - stwierdził Tusk.

http://www.youtube.com/watch?v=5VKZq0edGu0

Starał się na wspólnej konferencji prasowej podkreślać przyjacielskie relacje z kanclerz Angelą Merkel. Tusk wspominał, że z Merkel mają podobne doświadczenie historyczne - >a moja mama oraz mama kanclerz Merkel urodziły się w Gdańsku, a nawet w Sopocie<.

Ja tam sie za bardzo na 3-mieście nie znam , no  ale albo w dupie , albo w
zupie ..


Z kolei kanclerz Niemiec wspominała, że gdy mieszkała w NRD, interesowała się Polską - jeździła do Polski za czasów >Solidarności<. Mówiąc o Tusku, wskazała, że jest to polityk, z którym >zawsze udawało się dojść do sedna sprawy<. Dziękowała też Władysławowi Bartoszewskiemu za wielki wkład w pojednanie polsko-niemieckie.


http://w243.wrzuta.pl/obraz/3JUkjDDvZEx/japierdole


Jeszcze przed wspólnym posiedzeniem obu rządów źródła dyplomatyczne informowały, że nie jest to wyłącznie wydarzenie o charakterze >symbolicznym.

Czyli co ??!!

Przygotowana przez oba rządy deklaracja >Sąsiedzi i partnerzy< jest dokumentem, który zacieśni współpracę obu państw w sferze politycznej, kulturalnej i gospodarczej.

BUAHAHA !!!


Wcześniej >Gazeta< informowała, że do ostatniej chwili trwały rozmowy na temat uregulowaniu sprawy dostępu do portu w Świnoujściu po wybudowaniu Gazociągu Północnego. Wczoraj - jak podkreślił Tusk - >dzięki osobistemu zaangażowaniu kanclerz Merkel< ta sprawa została rozwiązana. - Rząd Niemiec zagwarantował, że zostaną usunięte wszelkie przeszkody, jeśli Polska będzie chciała pogłębić tor dojścia do portu w Świnoujściu - stwierdził premier.

KURWA MAĆ !!!  A chuj nas to pogłębianie obchodzi !!  To ich sprawa , a jak
się nie podoba , to
Whiskey-Yankee-Papa-India-Echo-Romeo-Delta-Alpcha-Lima-Alpha-Charlie !!!


Tusk przypomniał, że gazociąg nie stanowi żadnej przeszkody dla statków wpływających do portu w Świnoujściu wejściem zachodnim. Problemy mogą wystąpić, gdy port będzie rozbudowany. Według polskich planów możliwe byłoby wtedy pogłębienie północnego, rzadko używanego obecnie, dojścia do portu. Trasa dojścia znajduje się na wodach terytorialnych Niemiec.


Sranie w Banie !!

Premier pytany, czy w dokumentach jest wprost zapisane, że gazociąg zostanie zakopany, mówił, że taka >jest deklaracja polityczna<

Ze kurwa co ???   Wątpliwości
rozstrzygnęła kanclerz Merkel, która powiedziała na konferencji prasowej wprost: >Jeśli tor będzie pogłębiany, to zakopiemy gazociąg<.

Podpisane wczoraj dokumenty zakładają bliską współpracę polityczną. Deklaracja polityczna mówi o >ścisłym uzgadnianiu stanowisk na forum Unii Europejskiej<, współdziałaniu w ramach Trójkąta Weimarskiego oraz Partnerstwa Wschodniego. Politycy polscy i niemieccy będą się konsultować przed posiedzeniami Rady Europejskiej. Oba rządy zamierzają przeprowadzać coroczne konsultacje ministrów resortowych, wymieniać urzędników, tworzyć wspólne ambasady.

Do końca 2011 r. ma zostać zmodernizowana linia kolejowa Berlin - Szczecin (czas przejazdu ma być skrócony do 90 minut). Przebudowana ma być linia Horka - Hoyerswerda, by usprawnić połączenie Wrocław - Drezno - Berlin. Oba kraje chcą też współpracować przy budowie kolei wielkich prędkości.

W terenie przygranicznym mają współpracować służby medyczne oraz sztaby kryzysowe (szczególnie w czasie powodzi).

Poprawić ma się sytuacja Polonii w Niemczech. Po uzgodnieniach polsko-niemieckiego okrągłego stołu w Berlinie powstanie Biuro Polonii, które ma reprezentować organizacje polonijne. Zostanie utworzone Centrum Dokumentacji Kultury i Historii Polaków w Niemczech. Wspólny Komitet ds. Edukacji przygotuje strategię nauczania języka polskiego, na szczeblu landów powstaną pełnomocnicy ds. kontaktów z Polakami, zabezpieczone zostaną zabytki polskiej kultury.

Kanclerz Merkel i Donald Tusk, przedstawiając program współpracy, mówili, że współpraca polsko-niemiecka jest >zachętą dla reszty Europy<. - To dowód, że można przezwyciężyć konflikty i trudne relacje historyczne - stwierdziła.

Gdy niemiecka gospodarka ma się dobrze, to polska także

Albrecht Lempp, dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej

- Dopiero dziś tak naprawdę rozumiemy znaczenie i wagę traktatu, który został podpisany 20 lat temu. Jan Krzysztof Bielecki i Helmut Kohl wprowadzili nową jakość w stosunkach polsko-niemieckich. Dziś dzięki temu mamy normalne stosunki sąsiedzkie, takie, które wyszły już z inkubatora. Nie potrzebują specjalnej troski, są szukaniem kompromisu, a nie niezgody. Przykładem jest spotkanie obu rządów, które wspólnie próbują ustalić najważniejsze zadania na najbliższe lata. To bardzo znaczące i ważne.

Gdy patrzymy na sondaże obrazujące nasze relacje, to widzimy, że wszystkie wskaźniki idą w górę powoli, ale tendencja jest jednoznaczna. Niemcy zaczynają dostrzegać znaczenie polskiej gospodarki. A Polacy, którzy na początku lat 90. ogromnie bali się zjednoczonych Niemiec, zrozumieli, że obie gospodarki funkcjonują jak naczynia połączone. Gdy niemiecka ma się dobrze, to polska też. Ta świadomość powoduje, że dobrze patrzymy na sąsiada. I Niemcy patrzą na Polskę, i mówią: Tak, chcemy bliżej współpracować. Ciekawe jest też, że hasło ''Wszystko poprzez Niemcy'' już chyba nie funkcjonuje. W latach 90. hasłem premiera Bieleckiego było, że droga Polski do Unii Europejskiej prowadzi przez Niemcy. To już nieaktualne. Polska ma solidne miejsce w Unii Europejskiej i nie szuka partnerstwa wyłącznie z Niemcami. Kiedyś ważne były też dyskusje na temat granicy, czy Niemcy akceptują, czy nie. Dziś nikt o tym nie mówi.

Gdy spojrzymy na skalę wzajemnych sympatii, zobaczymy, że Polska jest wśród Niemców na plusie, a przecież jeszcze niedawno była na minusie. Niemcy zawsze mniej przyjaźnie patrzyli na Polaków. Oczywiście nie oznacza to, że nie ma tematów spornych.

Zadania na następne lata? Jeśli kryzys finansowy w krajach UE nie przesłoni wszystkiego, to mam nadzieję, że Niemcy skorzystają z polskiej oferty Partnerstwa Wschodniego i wspólnie z Polską przygotują się na wyzwania z tych krajów.

Adam Krzemiński, publicysta tygodnika ''Polityka''

Podpisany w 1991 r. przez premiera Bieleckiego i kanclerza Kohla traktat polsko-niemiecki kończył okres powojenny i tworzył fundament dla przyjaznej współpracy dwóch najtrudniejszych sąsiadów w XX-wiecznej Europie. Był przejawem historycznej wspólnoty interesów. Polska w 1989 r. przygotowała grunt pod obalenie berlińskiego muru i wsparła zjednoczenie Niemiec. Natomiast zjednoczone Niemcy ostatecznie uznały granicę z Polską i wsparły polskie starania wejścia do struktur euroatlantyckich.

To prawda, że niektóre zapisy traktatu - te dotyczące odszkodowań dla robotników przymusowych, bezpodstawności roszczeń niemieckich wysiedleńców czy wsparcia niemieckich Polonii i polonistyki - były doprecyzowane dopiero po odejściu Helmuta Kohla w 1998 roku. Niemniej traktat stworzył tak solidną sieć wzajemnych powiązań instytucjonalnych i społecznych, że dobre stosunki polsko-niemieckie bez szwanku wytrzymały kolejne fale populistycznych burz wzniecanych przez część mediów oraz orędowników dziedzicznej wrogości i narodowego egoizmu.

Badania opinii publicznej pokazują, że rośnie wzajemne zaufanie do sąsiada, a przeszłość jest coraz mniejszym obciążeniem. Niemcy i Polacy postrzegają się nawzajem jako - mimo asymetrii - stabilny i poważny partner polityczny i gospodarczy.

Dane przytoczone przez Donalda Tuska w czasie konferencji prasowej z Angelą Merkel - polskie obroty handlowe z Niemcami są większe niż rosyjskie, a ich saldo jest dodatnie - tylko ośmiesza paranoiczne brednie naszych >wiecznie wczorajszych< o Polsce jako niemiecko-rosyjskim kondominium.

Nawet jeśli część zapisów traktatu jest zdezaktualizowanych - autorzy dziesięć razy odwoływali się Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy Europejskiej z 1975 r. - to jednak traktat z 1991 r. nadal jest solidną podstawą do rozwiązywania rozbieżności interesów i sytuacji kryzysowych w duchu europejskiej solidarności i współpracy, a nie przywoływania upiorów przeszłości i wojennej retoryki.

Nie chce mi się , bo zbyt dużo tego..  Niemniej , takich pierdli już dawno nie
czytałem..

MH

P.S. Jakby takie farmazony wysmarowali poplecznicy prezesa , nie zdziwiłbym
się..  JAPIERDOLE , ale tym wszystkim partiom na łeb wali !!!

--


Dedykuje picowskim ciemniakom.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona