Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Deficyt budzetowy

Deficyt budzetowy

Data: 2016-08-30 20:41:41
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy

http://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/jakby-minister-sz%C5%82amacha-tego-nie-wyliczy%C5%82-przysz%C5%82oroczny-bud%C5%BCet-oznacza-180-mld-z%C5%82-manka/ar-BBw64RT

Planowany deficyt budzetowy panstwa - 60 mld.
Planowane potrzeby pozyczkowe - 180 mld.

Autor twierdzi, ze druga pozycja istotniejsza. A mnie sie wydaje, ze jednak pierwsza.

Czy on sie myli, czy ja sie myle, a oni znalezli sposob na oszukanie spoleczenstwa ?

J.

Data: 2016-08-30 21:12:49
Autor: Maja
Deficyt budzetowy
On Tue, 30 Aug 2016 20:41:41 +0200, J.F. wrote:

Planowany deficyt budzetowy panstwa - 60 mld.
Planowane potrzeby pozyczkowe - 180 mld.

Autor twierdzi, ze druga pozycja istotniejsza. A mnie sie wydaje, ze
jednak pierwsza.

Potrzeby pożyczkowe na dany rok wynikają w większości z konieczności rolowania tej części obligacji, których termin wykupu w tymże roku wypada. Jest to więc pochodna całości dotychczas skumulowanego długu i strategii zarządzania długiem w przeszłości. Niewiele to ma wspólnego z bieżącym budżetem (na dany rok).

Wygląda na to, że autor po prostu chce "wykazać" jak tragiczna jest sytuacja za rządów PiS, co nie dziwi, jeśli zauważyć, że tekst pochodzi z lisowego Newsweeka.

Maja

Data: 2016-08-31 12:03:46
Autor: Tomasz Chmielewski
Deficyt budzetowy
On 08/31/2016 06:12 AM, Maja wrote:
On Tue, 30 Aug 2016 20:41:41 +0200, J.F. wrote:

Planowany deficyt budzetowy panstwa - 60 mld.
Planowane potrzeby pozyczkowe - 180 mld.

Autor twierdzi, ze druga pozycja istotniejsza. A mnie sie wydaje, ze
jednak pierwsza.

Potrzeby pożyczkowe na dany rok wynikają w większości z konieczności
rolowania tej części obligacji, których termin wykupu w tymże roku
wypada. Jest to więc pochodna całości dotychczas skumulowanego długu i
strategii zarządzania długiem w przeszłości. Niewiele to ma wspólnego z
bieżącym budżetem (na dany rok).

Wygląda na to, że autor po prostu chce "wykazać" jak tragiczna jest
sytuacja za rządów PiS, co nie dziwi, jeśli zauważyć, że tekst pochodzi z
lisowego Newsweeka.

Co nie zmienia faktu, że 180 mld zł to kwota ogromna, którą ktoś będzie nam musiał pożyczyć, nie za darmo.


Tomasz Chmielewski
https://lxadm.com

Data: 2016-08-31 10:22:41
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nq5hej$3qf$1@gioia.aioe.org...
On 08/31/2016 06:12 AM, Maja wrote:
On Tue, 30 Aug 2016 20:41:41 +0200, J.F. wrote:
Planowany deficyt budzetowy panstwa - 60 mld.
Planowane potrzeby pozyczkowe - 180 mld.
Autor twierdzi, ze druga pozycja istotniejsza. A mnie sie wydaje, ze
jednak pierwsza.

Potrzeby pożyczkowe na dany rok wynikają w większości z konieczności
rolowania tej części obligacji, których termin wykupu w tymże roku
wypada. Jest to więc pochodna całości dotychczas skumulowanego długu i
strategii zarządzania długiem w przeszłości. Niewiele to ma wspólnego z
bieżącym budżetem (na dany rok).
Wygląda na to, że autor po prostu chce "wykazać" jak tragiczna jest
sytuacja za rządów PiS, co nie dziwi, jeśli zauważyć, że tekst pochodzi z
lisowego Newsweeka.

Co nie zmienia faktu, że 180 mld zł to kwota ogromna, którą ktoś będzie nam musiał pożyczyć, nie za darmo.

Nie - to jest kwota, z ktorej splacimy stare dlugi. Czesc starych dlugow.
Bo tak w ogole to tych dlugow mamy 900 mld zl (sam budzet centralny, w roznych walutach), i co roku trzeba placic od tego odsetki, tudziez prowizje za nowe emisje i rolowanie.

Czyli - zadluzenie nam wzrosnie o 60 mld. I to jest czesc przykra. ale nie o 180.
No i poprzednie rzady tez mialy co roku spory deficyt

Ale jest tez w tym drugie dno - oprocz deficytu budzetowego, mamy jeszcze budzet srodkow europejskich
http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/BASLeksykon.xsp?litera=B
(tylko cos nie dziala, http://www.arslege.pl/budzet-srodkow-europejskich/k53/a19824/ )

i nie potrafie sie zorientowac - chwilowy bilans, czy drugi deficyt nam sie tworzy ...

J.












Tomasz Chmielewski
https://lxadm.com

Data: 2016-08-31 16:00:42
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt budzetowy

"J.F." 57c693e1$0$639$65785112@news.neostrada.pl

Bo tak w ogole to tych dlugow mamy 900 mld zl (sam budzet centralny, w

    http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/dlug-polski-przebije-bilion-zlotych/dn6zq4

Co to znaczy 'mamy'? Ja nie mam.
[czasami mnie pytają o to, czy mam długi;
IMO mam normalnej długości, przeciętny]

Gdy społeczeństwo pchnie się do koryta -- mnie odpycha, bo ja
nie jestem człowiekiem wg prawa tegoż społeczeństwa, ale gdy
to społeczenstwo spłaca swe zadłużenie, to mnie przygarnia?...

roznych walutach), i co roku trzeba placic od tego
odsetki, tudziez prowizje za nowe emisje i rolowanie.

Czyli - zadluzenie nam wzrosnie o 60 mld. I to jest czesc przykra. ale nie o 180.

900+60 daje więcej niż 1000?


No i poprzednie rzady tez mialy co roku spory deficyt

Ale jest tez w tym drugie dno - oprocz deficytu budzetowego,
mamy jeszcze budzet srodkow europejskich
http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/BASLeksykon.xsp?litera=B
(tylko cos nie dziala, http://www.arslege.pl/budzet-srodkow-europejskich/k53/a19824/ )

i nie potrafie sie zorientowac - chwilowy bilans, czy drugi deficyt nam sie tworzy ...

Co komu po długach jawnych, skoro najgorszy jest dług ukryty?
Polskie państwo od lat parudziesięciu:

 - morduje rencistów, aby zaoszczędzić na wydatkach
   i/lub nakarmić prawników,

  http://eneuel.w.duna.pl/zdrowie/Renta/Renta.htm
  sędzia nie umie odróżnić + od -, nie umie liczyć do 2,
  gubi załączniki i odrzuca dowody przed zapoznaniem się z nimi

 - podwyższa wiek emerytalny
 - i obniza świadczenia emerytalne
 - przy okazji oferując dodatnie programy: 500+, Mieszkanie+ oraz Koryto+

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'    http://danutac.eu    '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

Data: 2016-08-31 19:26:56
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nq6nul$en6$3@node2.news.atman.pl...
"J.F." 57c693e1$0$639$65785112@news.neostrada.pl
Bo tak w ogole to tych dlugow mamy 900 mld zl (sam budzet centralny, w

http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/dlug-polski-przebije-bilion-zlotych/dn6zq4

Co to znaczy 'mamy'? Ja nie mam.

Niby nie masz, a splacac bedziesz musial, a jeszcze przejdzie na dzieci i wnuki i prawnuki :-)


Czyli - zadluzenie nam wzrosnie o 60 mld. I to jest czesc przykra. ale nie o 180.
900+60 daje więcej niż 1000?

1000 to jest dziennikarski szacunek.
Ile wyjdzie, to sie okaze - na razie rzad szacuje, ze mu 60 mld wystarczy.

Ale co tam - jak nie za rok, to za 2 lata przekroczymy bilion :-)

Ale jest tez w tym drugie dno - oprocz deficytu budzetowego,
mamy jeszcze budzet srodkow europejskich
http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/BASLeksykon.xsp?litera=B
(tylko cos nie dziala, http://www.arslege.pl/budzet-srodkow-europejskich/k53/a19824/ )
i nie potrafie sie zorientowac - chwilowy bilans, czy drugi deficyt nam sie tworzy ...

Co komu po długach jawnych, skoro najgorszy jest dług ukryty?

To jest jeden z przykladow dlugu ukrytego..

Polskie państwo od lat parudziesięciu:
- morduje rencistów, aby zaoszczędzić na wydatkach
  i/lub nakarmić prawników,

Oj tam, na razie zyjesz i nawet zarabiasz ..

- podwyższa wiek emerytalny
- i obniza świadczenia emerytalne
- przy okazji oferując dodatnie programy: 500+, Mieszkanie+ oraz Koryto+

No wiesz, jesli 500+ spelni zadania i zaowocuje dziecmi, to za 20 lat byc moze nie trzeba bedzie obnizac emerytur ani usmiercac rencistow :-)

J.

Data: 2016-09-01 01:22:57
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt budzetowy

"J.F." 57c71371$0$15197$65785112@news.neostrada.pl

Co to znaczy 'mamy'? Ja nie mam.

Niby nie masz, a splacac bedziesz musial, a jeszcze przejdzie na dzieci i wnuki i prawnuki :-)

Dzieci i wnuki i prawnuki także mam?
Bo to IMO jak z polskimi długami.



Ale co tam - jak nie za rok, to za 2 lata przekroczymy bilion :-)

:)





Polskie państwo od lat parudziesięciu:

Może nie tyle Polskie państwo co polski rząd,
bo jednak Prezydent Sygma nie morduje mnie.
Rząd i sądy...

- morduje rencistów, aby zaoszczędzić na wydatkach
  i/lub nakarmić prawników,

Oj tam, na razie zyjesz i nawet zarabiasz ..

Bardzo śmieszne. :)

Zwłaszcza wówczas pośmiejesz się, gdy obetną Ci
nogi z powodu cukrzycy -- taniej odciąć niż uleczyć.


Zarabiam niemal TYLKO dzięki bankom.
A oszczędnie żyję niemal TYLKO dzięki hipermarketom.
Jedno i drugie polski rząd PiS zaatakował.


Chorzy w Polsce to po prostu brudny biznes dla morderców.
I poletko obietnic dla startujących do władz. :)



- podwyższa wiek emerytalny
- i obniza świadczenia emerytalne
- przy okazji oferując dodatnie programy: 500+, Mieszkanie+ oraz Koryto+

No wiesz, jesli 500+ spelni zadania i zaowocuje dziecmi, to za 20 lat byc moze nie trzeba bedzie obnizac emerytur ani usmiercac rencistow :-)

IMO 500+ to jedynie przykrywka dla Koryta+++.

Obecnie też nie trzeba mordować rencistów, ale mordowanie jest fajne.

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'    http://danutac.eu    '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

Data: 2016-09-06 01:13:53
Autor: Krzysiek
Deficyt budzetowy
W dniu czwartek, 1 września 2016 01:23:03 UTC+2 użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:

IMO 500+ to jedynie przykrywka dla Koryta+++.

Gdy ktos chce krasc to nie zwraca na siebie uwagi.

Program Koryto+++ dziala najlepiej gdy jest w miare spokojnie.
Zadnych reform, wszystkie grupy polityczne i spoleczne siedza cicho, wtedy, w spokoju mozna sobie robic Koryto.

Tak bylo za rzadow PO. Nic nie robili, media, TK, sedziowie wszyscy siedzieli cicho i mowili ze jest OK.
Wiec pod stolem PO krecilo afery.

Teraz PiS poszedl na ostra walke i to NIE SA warunki dobre dla programu Koryto+++.

Data: 2016-09-01 10:53:55
Autor: Miroo
Deficyt budzetowy
W dniu 2016-08-31 o 19:26, J.F. pisze:
No wiesz, jesli 500+ spelni zadania i zaowocuje dziecmi, to za 20 lat
byc moze nie trzeba bedzie obnizac emerytur ani usmiercac rencistow :-)

Pesymiści twierdzą, że efekt będzie, ale nie tam gdzie trzeba i potrzebna będzie dodatkowa kasa na zasiłki dla młodych nierobów i renty dla młodych alkoholików. Te dzieci od małego będą uczone: nie idź do pracy, bo państwo przestanie nam dawać pieniądze.
A ci wartościowi, jeśli będą, to i tak w dużej części wyjadą z kraju...

Pozdrawiam

Data: 2016-09-01 11:15:48
Autor: Artur Miller
Deficyt budzetowy
W dniu 2016-09-01 o 10:53, Miroo pisze:
W dniu 2016-08-31 o 19:26, J.F. pisze:
No wiesz, jesli 500+ spelni zadania i zaowocuje dziecmi, to za 20 lat
byc moze nie trzeba bedzie obnizac emerytur ani usmiercac rencistow :-)

Pesymiści twierdzą, że efekt będzie, ale nie tam gdzie trzeba i
potrzebna będzie dodatkowa kasa na zasiłki dla młodych nierobów i renty
dla młodych alkoholików. Te dzieci od małego będą uczone: nie idź do
pracy, bo państwo przestanie nam dawać pieniądze.

no taki jest cel przecież. będa siedzieć w domu, gapić się w tvpis, gdzie kurwski i straszydło będą trąbić jaki to dobrobyt w PL mamy i żeby dziękowac za to prezydętowi fszechczasuf za to że poległ walcząc z radzieckim najeźdźcą.

a za jakiś czas (tak daleko obecnie mikromóżdżki nie sięgają) nadejdzie propaganda rodem z Korei Północnej, gdzie wszechwładca poleca głodnym ludziom psy wpdalać, bo są zdrowe i pożywne.


a.

Data: 2016-09-06 01:10:56
Autor: Krzysiek
Deficyt budzetowy
W dniu czwartek, 1 września 2016 10:54:06 UTC+2 użytkownik Miroo napisał:

Te dzieci od małego będą uczone: nie idź do pracy, bo państwo przestanie nam dawać pieniądze.

Ja to widze inaczej,

Dzieci po ukonczeniu 18 roku zycia beda czuly nacisk by teraz isc do pracy.
Bo skoczyla sie kasa z 500+, trzeba zaczac zarabiac.

Przed 18 rokiem zycia i tak za bardzo nie mozna pracowac.


BTW
To zadluzenie 60mld czy ile tam w tym roku zawiera dotacje do ZUS ktora w porpzednich latach byla ujeta jako pozyczka (ktorej ZUS i tak nie oddaje) i nie wchodzila w sklad deficutu. Taki trik marketingowy poprzedniego rzadu.

Data: 2016-09-06 12:15:04
Autor: Miroo
Deficyt budzetowy
W dniu 2016-09-06 o 10:10, Krzysiek pisze:
W dniu czwartek, 1 września 2016 10:54:06 UTC+2 użytkownik Miroo napisał:

Te dzieci od małego będą uczone: nie idź do
pracy, bo państwo przestanie nam dawać pieniądze.

Ja to widze inaczej,

Dzieci po ukonczeniu 18 roku zycia beda czuly nacisk by teraz isc do pracy.
Bo skoczyla sie kasa z 500+, trzeba zaczac zarabiac.

Raczej zrobią sobie dzieci...
Już pewnie niedługo ruszy program przyznawania darmowych domów wielopokoleniowym wielodzietnym rodzinom.

Pozdrawiam

Data: 2016-09-06 03:59:04
Autor: Kris
Deficyt budzetowy
W dniu wtorek, 6 września 2016 12:15:20 UTC+2 użytkownik Miroo napisał:

Raczej zrobią sobie dzieci...
Idiota jesteś tak mi wyszło. Bo skoro uważasz Polaków ya idiotów to i Ty idiotą być musisz.
Już pewnie niedługo ruszy program przyznawania darmowych domów wielopokoleniowym wielodzietnym rodzinom.
Zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych to nie jeden z obowiązków Państwa?

Data: 2016-09-06 13:25:24
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:50ab72d4-0ba1-4399-9bde-f3c7f707d4a7@googlegroups.com...
W dniu wtorek, 6 września 2016 12:15:20 UTC+2 użytkownik Miroo napisał:
Raczej zrobią sobie dzieci...
Idiota jesteś tak mi wyszło. Bo skoro uważasz Polaków ya idiotów to i Ty idiotą być musisz.

Już pewnie niedługo ruszy program przyznawania darmowych domów
wielopokoleniowym wielodzietnym rodzinom.
Zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych to nie jeden z obowiązków Państwa?

Roznie mozna na to patrzyc.

Ale jedno wiadomo - jak panstwo zaspokajalo, to wiemy z poprzednich 50 lat.

Mozna jeszcze spojrzec na Szwecje - na brak mieszkan raczej nie narzekaja, ale dzieciom nie przekazesz - podatek spadkowy :-)

Co akurat moze dobrze pasowac do wizji PIS - panstwo da mieszkania, mieszkancy beda zadowoleni, a ci ktorzy nie beda, to sie ich wyrzuci ....

J.

Data: 2016-09-06 12:45:38
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Miroo"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:57ce972d$0$661$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2016-09-06 o 10:10, Krzysiek pisze:
W dniu czwartek, 1 września 2016 10:54:06 UTC+2 użytkownik Miroo napisał:
Te dzieci od małego będą uczone: nie idź do
pracy, bo państwo przestanie nam dawać pieniądze.

Ja to widze inaczej,
Dzieci po ukonczeniu 18 roku zycia beda czuly nacisk by teraz isc do pracy.
Bo skoczyla sie kasa z 500+, trzeba zaczac zarabiac.

Raczej zrobią sobie dzieci...

Za pierwsze nic nie placa, a z 500zl sie nie utrzyma.
Trzeba by tych dzieci troche narobic ... albo poczekac na 2000+

Już pewnie niedługo ruszy program przyznawania darmowych domów wielopokoleniowym wielodzietnym rodzinom.

No i prorodzinna polityka PIS sie zisci :-)

J.

Data: 2016-09-06 13:34:02
Autor: Miroo
Deficyt budzetowy
W dniu 2016-09-06 o 12:45, J.F. pisze:
Użytkownik "Miroo"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:57ce972d$0$661$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2016-09-06 o 10:10, Krzysiek pisze:
W dniu czwartek, 1 września 2016 10:54:06 UTC+2 użytkownik Miroo napisał:
Te dzieci od małego będą uczone: nie idź do
pracy, bo państwo przestanie nam dawać pieniądze.

Ja to widze inaczej,
Dzieci po ukonczeniu 18 roku zycia beda czuly nacisk by teraz isc do
pracy.
Bo skoczyla sie kasa z 500+, trzeba zaczac zarabiac.

Raczej zrobią sobie dzieci...

Za pierwsze nic nie placa, a z 500zl sie nie utrzyma.
Trzeba by tych dzieci troche narobic ... albo poczekac na 2000+

Jak to nie płacą? Jak nie masz dochodów to płacą. Do tego zestaw z MOPSa, alimenty, renty itp Jak ktoś nie ma dużych wymagań to mu wystarcza.
Poza tym taki 18latek/latka nie musi się utrzymywać - cały czas siedzi u mamusi. A dzieci z czasem przybędzie, do 18 roku życia może już ich trochę być. Może to skrajność, ale jeśli będzie działać, to zainteresowanie takim stylem życia wzrośnie.
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/16-letnia-dzesika-tez-zgarnie-500-zl-na-dziecko/5vdmlth

Pozdrawiam

Data: 2016-09-06 15:37:11
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Miroo"  napisał w wiadomości
W dniu 2016-09-06 o 12:45, J.F. pisze:
Te dzieci od małego będą uczone: nie idź do
pracy, bo państwo przestanie nam dawać pieniądze.

Ja to widze inaczej,
Dzieci po ukonczeniu 18 roku zycia beda czuly nacisk by teraz isc do
pracy.
Bo skoczyla sie kasa z 500+, trzeba zaczac zarabiac.

Raczej zrobią sobie dzieci...

Za pierwsze nic nie placa, a z 500zl sie nie utrzyma.
Trzeba by tych dzieci troche narobic ... albo poczekac na 2000+

Jak to nie płacą? Jak nie masz dochodów to płacą. Do tego zestaw z MOPSa, alimenty, renty itp Jak ktoś nie ma dużych wymagań to mu wystarcza.

Ale to masz juz dzisiaj. Teraz bedzie 500zl wiecej ... troche malo.
Poza tym ... jak wspominasz alimenty, to taki 18-latek bedzie je placil, a nie otrzymywal, jak dzieci narobi :-)

Poza tym taki 18latek/latka nie musi się utrzymywać - cały czas siedzi u mamusi.

Na dlugo w takim modelu 500+ nie starczy.
A mamusia/babcia/ciocia bardzo sie i dzis przydaje, bo opiekunki sa dosc drogie ...

A dzieci z czasem przybędzie, do 18 roku życia może już ich trochę być. Może to skrajność, ale jeśli będzie działać, to zainteresowanie takim stylem życia wzrośnie.
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/16-letnia-dzesika-tez-zgarnie-500-zl-na-dziecko/5vdmlth

To ciagle jeszcze nie to.
Nie potrafie znalezc - ale kiedys byl "bulwersujacy" artykul o malzenstwie w GB.
Nie pracowali, calkiem przyzwoicie mieszkali, a zyli z zasilku na dwojke dzieci.
I nie oplacalo im sie isc do kiepsko platnej pracy.

I uwazali to za normalne - to im sie nalezy i juz, rodzice pracowali, oni juz nie musza :-)

No coz - nie znam brytyjskiego systemu, ale tak mi sie wydaje, ze dzieci dorosna i beda zmuszeni zmienic zdanie.

Choc z drugiej strony ... pracujacy moga byc zadowoleni, bo duzo zarabiaja, bo pracodawca nie znajdzie chetnych do kiepsko platnej pracy.
A jak bezrobotni sie zadowalaja zasilkiem na piwo i telewizor, to moze to duzo nie kosztuje - placisz im w podatkach np 5% dochodu, a zarabiasz dwa razy wiecej :-)

Doszlismy do tego, ze do zaspokojenia podstawowych potrzeb wystarcza praca 10-20% spoleczenstwa.
Reszta musi sie jakos przykleic do tego systemu.
Jak firma produkuje np lodowki o obnizonej trwalosci, bo dzieki temu ma dwa razy wiekszy zbyt i zysk, to IMO wcale nie jest dobrze.
A rzad sie cieszy, ze sie gospodarka rozwija ...

J.

Data: 2016-09-06 19:02:46
Autor: Tomasz Chmielewski
Deficyt budzetowy
On 09/06/2016 05:10 PM, Krzysiek wrote:

BTW To zadluzenie 60mld czy ile tam w tym roku zawiera dotacje do ZUS
ktora w porpzednich latach byla ujeta jako pozyczka (ktorej ZUS i tak
nie oddaje) i nie wchodzila w sklad deficutu. Taki trik marketingowy
poprzedniego rzadu.

No i zawiera z ~15 mld zł jednorazowego dochodu z aukcji częstotliwości GSM i zysku NBP - tak by było 75 mld zł, nie 60 mld zł.


Tomasz Chmielewski
https://lxadm.com

Data: 2016-09-06 13:00:35
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nqm486$fst$1@gioia.aioe.org...
On 09/06/2016 05:10 PM, Krzysiek wrote:
BTW To zadluzenie 60mld czy ile tam w tym roku zawiera dotacje do ZUS
ktora w porpzednich latach byla ujeta jako pozyczka (ktorej ZUS i tak
nie oddaje) i nie wchodzila w sklad deficutu. Taki trik marketingowy
poprzedniego rzadu.

A to nie wiem - o  tym nie slyszalem, ale moze.
Chyba, ze mowa o jakis drobnych pieniadzach na dzialalnosc samego ZUS, a nie emerytury - to chyba ZUS oddaje.
Bo emerytury to czarna dziura.

Poprzedni rzad za to jak wiadomo przejal obligacje z OFE, czym zmniejszyl i zadluzenie calkowite - co pozwolilo mu sie dalej zadluzac, tudziez troche/chwilowo zmniejszyl obciazenie odsetkowe.
No ale PIS z tego tez korzysta ... o ile mu na 4 lata starczy :-)

No i zawiera z ~15 mld zł jednorazowego dochodu z aukcji częstotliwości GSM i zysku NBP - tak by było 75 mld zł, nie 60 mld zł.

Czestotliwosci tak calkiem jednorazowe nie sa i te przetargi co pewien czas sa, a zysk NBP sie zdarza dosc czesto.
Poprzednie rzady tez tego korzystaly, a deficyt mialy podobnego rzedu - na 2015 planowano 49mld, wyszlo 42mld ... no, ciekawe skad taka oszczednosc ...
chyba, ze jej nie ma, bo podaje tylko szacunki.

Rzad ma tez sporo racji, ze czesc tych wydatkow do budzetu wroci, chocby w formie VAT.

J.

Data: 2016-09-07 22:59:58
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt budzetowy

"Krzysiek" a6afc94b-c009-4f6e-a739-404bc6fc076e@googlegroups.com

: Dzieci po ukonczeniu 18 roku zycia beda czuly nacisk
: by teraz isc do pracy. Bo skoczyla sie kasa z 500+,
: trzeba zaczac zarabiac.

Zanim skończą 18 lat -- będą miały swoje dzieci. :)


--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'    http://danutac.eu    '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

Data: 2016-09-09 10:54:49
Autor: Tomasz Kaczanowski
Deficyt budzetowy
W dniu 2016-08-31 19:26, J.F. pisze:
- podwyższa wiek emerytalny
- i obniza świadczenia emerytalne
- przy okazji oferując dodatnie programy: 500+, Mieszkanie+ oraz Koryto+

No wiesz, jesli 500+ spelni zadania i zaowocuje dziecmi, to za 20 lat
byc moze nie trzeba bedzie obnizac emerytur ani usmiercac rencistow :-)

Program jest na kredyt, więc on powiększy zadłużenie, co za tym idzie przyczyni sie do jeszcze większych obciążeń na mieszkających, więc te dzieci, co te 500+ biorą, się spakują i pojadą tam, gdzie takich sztuczek nie robiono i obciążenie obywatela jest na akceptowalnym poziomie.


--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2016-09-09 02:14:29
Autor: Kris
Deficyt budzetowy
W dniu piątek, 9 września 2016 10:54:50 UTC+2 użytkownik Tomasz Kaczanowski napisał:
jest na kredyt, więc on powiększy zadłużenie, co za tym idzie przyczyni sie do jeszcze większych obciążeń na mieszkających, więc te dzieci, co te 500+ biorą, się spakują i pojadą tam, gdzie takich sztuczek nie robiono i obciążenie obywatela jest na akceptowalnym poziomie.

Jakie 500+ będzie miało skutki dla gospodarki w przyszłości czy jakie skutki społeczne to się okaże.
Tak z moich obserwacji i rozmów z lokalnymi przedsiębiorcami wynika że znacząco wzrosły im obroty- sklepy, hurtownie, drobni usługodawcy. To oczywiste bo gdzieś te pieniądze ludzie wydać musza. Znaczna więc część tego wróci do budżetu w postaci podatków. Najwięcej do budżetu oddadzą ci co 500+ przepijają;)
Druga sprawa to taka że trudniej o pracownika. Niedaleko jest znana nadmorska miejscowość turystyczna i takiego problemu ze znalezieniem pracowników jak w tym roku jeszcze tamtejsi przedsiębiorcy nie mieli.
Z niesezonowymi jest podobnie- dużo mniej aplikacji spływa w odpowiedzi na oferty pracy. Pewnie z czasem spowoduje to wzrost wynagrodzeń- to kolejny zauważalny efekt 500+

Data: 2016-09-09 11:00:36
Autor: Budzik
Deficyt budzetowy
Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

Tak z moich obserwacji i rozmów z lokalnymi przedsiębiorcami wynika że
znacząco wzrosły im obroty- sklepy, hurtownie, drobni usługodawcy. To
oczywiste bo gdzieś te pieniądze ludzie wydać musza. Znaczna więc
część tego wróci do budżetu w postaci podatków.

Na razie dane z gospodarki tego nie potwierdzaja - mamy wrecz spadek konsumpcji.
Zobaczymy co bedzie w danych za wszesien.

Data: 2016-09-09 04:07:01
Autor: Kris
Deficyt budzetowy
W dniu piątek, 9 września 2016 13:00:37 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

Na razie dane z gospodarki tego nie potwierdzaja - mamy wrecz >spadek konsumpcji.
To gdzie te pieniądze zniknęły?

Data: 2016-09-09 13:00:36
Autor: Budzik
Deficyt budzetowy
Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

Na razie dane z gospodarki tego nie potwierdzaja - mamy wrecz >spadek
konsumpcji.

To gdzie te pieniądze zniknęły?

Na serio pytasz?

Ale pociesze cie - zapewne masz racje - konsumpcja pewnie odrobine sie zwiekszy w dłuższym okresie.
Przykładowo znajomy pracujacy na dosc wysokim stanowisku w jednej z firm lichwiarskich zaciera rece - takiego popytu na kredyty nie było juz dawno. Ludzie liczyc nie umieja a jak kredycik spłaci za nich 500+ to juz w ogole odsetki sa mało wazne bo jak wiaodmo, zadnych pieniedzy nie wydaje się tak łatwo, jak nie swoich. :(

Data: 2016-09-09 13:37:28
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup
W dniu piątek, 9 września 2016 13:00:37 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
Na razie dane z gospodarki tego nie potwierdzaja - mamy wrecz
spadek konsumpcji.
To gdzie te pieniądze zniknęły?

W skarpetach mogly. Drobne dlugi oddaly.
Mogly sie tez na uzywane samochody zamienic, albo na wakacje za granice pojechac.

A na dobra sprawe, to ciekawym czy z krajowych wakacji rzad dobre informacje ma.

Ale teraz szkola przyszla, to zostana wydane.

J.

Data: 2016-09-09 04:45:10
Autor: Kris
Deficyt budzetowy
W dniu piątek, 9 września 2016 13:37:41 UTC+2 użytkownik J.F.. napisał:
W skarpetach mogly. Drobne dlugi oddaly.
Mogly sie tez na uzywane samochody zamienic,
To by w "konsumpcji" wyszło

albo na wakacje za granice pojechac.
Podobnież spadło zainteresowanie wyjazdami zagranicznymi, za to krajowe kurorty pękały w szwach

A na dobra sprawe, to ciekawym czy z krajowych wakacji rzad >dobre  informacje ma.

Ale teraz szkola przyszla, to zostana wydane.

Nie dalej jak godzinę temu gadałem z kobietą której córka kilka dni temu urodziła dziecko. Na porodówce podobno rekordowa liczba kobiet.

Data: 2016-09-09 05:02:30
Autor: stejaz
Deficyt budzetowy
W dniu piątek, 9 września 2016 13:45:11 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

Nie dalej jak godzinę temu gadałem z kobietą której córka kilka dni temu urodziła dziecko. Na porodówce podobno rekordowa liczba kobiet.

Tak to już kobieta ma, że najwięcej dzieci rodzi w miesiącu dziewiątym :)

Data: 2016-09-09 13:00:36
Autor: Budzik
Deficyt budzetowy
Użytkownik stejaz stefan.jazinski@gmail.com ...

Nie dalej jak godzinę temu gadałem z kobietą której córka kilka dni
temu urodziła dziecko. Na porodówce podobno rekordowa liczba kobiet.

Tak to już kobieta ma, że najwięcej dzieci rodzi w miesiącu dziewiątym
:)
No tak, wrzesien :)
;-P

Data: 2016-09-09 13:00:36
Autor: Budzik
Deficyt budzetowy
Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

albo na wakacje za granice pojechac.

Podobnież spadło zainteresowanie wyjazdami zagranicznymi, za to
krajowe kurorty pękały w szwach

Łączyc to z 500+ a nie z sytuacją na swiecie to wrecz groteska...

Data: 2016-09-09 07:07:59
Autor: Kris
Deficyt budzetowy
W dniu piątek, 9 września 2016 15:00:37 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
Łączyc to z 500+ a nie z sytuacją na swiecie to wrecz groteska...

Nie tak dawno czytałem że w tym roku więcej(procentowo) jak w latach ubiegłych rodzin planowało wyjazd wakacyjny. A największy wzrost był właśnie w grupie rodzin z min 2 dzieci
Wg mnie błednie zakładasz że 500+ biora w wieszości patologiczne rodziny które zaraz po chwilówke poleca. Takie tez są ale w większości kasa ta trafia do normalnych rodzin których komfort życia dzięki temu ulega poprawie. Wynajmuje mieszkanie właśnie rodzinie z 3 dzieci.
W tym roku pierwszy raz wyjechali razem na wakacje. Podejrzewam że 500+ miało w tym swój udział- 1500zł miesięcznie to dla nich konkretne wsparcie.
Takich rodzin znam więcej. Normalne rodziny nie jakaś tam patologia.

Data: 2016-09-09 16:52:18
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:2f92a61d-09a5-4f20-8277-31602323f303@googlegroups.com...
W dniu piątek, 9 września 2016 15:00:37 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
Łączyc to z 500+ a nie z sytuacją na swiecie to wrecz groteska...

Nie tak dawno czytałem że w tym roku więcej(procentowo) jak w latach ubiegłych rodzin planowało wyjazd wakacyjny. A największy wzrost był właśnie w grupie rodzin z min 2 dzieci
Wg mnie błednie zakładasz że 500+ biora w wieszości patologiczne rodziny które zaraz po chwilówke poleca.
Takie tez są ale w większości kasa ta trafia do normalnych rodzin których komfort życia dzięki temu ulega poprawie.
Wynajmuje mieszkanie właśnie rodzinie z 3 dzieci.
W tym roku pierwszy raz wyjechali razem na wakacje.
Podejrzewam że 500+ miało w tym swój udział- 1500zł miesięcznie to dla nich konkretne wsparcie.

Raczej 1000. Bo to na drugie i kolejne.
Chyba, ze sie zalapali na niski przychod - 800 zl na osobe, to jest dla nich 4000 razem ... moze nie wyrabiaja.

Ale nawet 1000 zl co miesiac to mozna troche odlozyc ... albo nawet po chwilowke poleciec, jesli ciagle sa niskooprocentowane promocje :-)

J.

Data: 2016-09-09 08:49:54
Autor: Kris
Deficyt budzetowy
W dniu piątek, 9 września 2016 16:52:53 UTC+2 użytkownik J.F.. napisał:

Raczej 1000. Bo to na drugie i kolejne.
Chyba, ze sie zalapali na niski przychod - 800 zl na osobe, to jest dla nich 4000 razem ... moze nie wyrabiaja.
Gość pracuje oficjalnie na najniższej krajowej, do łapy dostaje więcej
M.in dlatego musi ode mnie wynajmować bo z takimi oficjalnymi dochodami nie ma szans na kredyt na mieszkanie.

Ale nawet 1000 zl co miesiac to mozna troche odlozyc ... albo nawet po chwilowke poleciec, jesli ciagle sa niskooprocentowane promocje :-)
Ano właśnie

Data: 2016-09-09 19:00:34
Autor: Budzik
Deficyt budzetowy
Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

Łączyc to z 500+ a nie z sytuacją na swiecie to wrecz groteska...

Nie tak dawno czytałem że w tym roku więcej(procentowo) jak w latach
ubiegłych rodzin planowało wyjazd wakacyjny. A największy wzrost był
właśnie w grupie rodzin z min 2 dzieci

Mysle, ze musisz czytac to na co odpowiadasz...
Przeczytaj do czego sie odnosiłem: wzrost wyjazdów krajowych *zamiast* zagranicznych.
Rozumiem ze Twoja sugestia jest taka, ze te rodziny z dwójką dzieci wczesniej jezdziły za granice a teraz jezdza w Polske bo ich stac?
Ciekawa teoria...

Wg mnie błednie zakładasz że
500+ biora w wieszości patologiczne rodziny które zaraz po chwilówke
poleca.

Według mnie błednie zakładasz ze ja tak zakładam...

Takie tez są ale w większości kasa ta trafia do normalnych
rodzin których komfort życia dzięki temu ulega poprawie. Wynajmuje
mieszkanie właśnie rodzinie z 3 dzieci. W tym roku pierwszy raz
wyjechali razem na wakacje. Podejrzewam że 500+ miało w tym swój
udział- 1500zł miesięcznie to dla nich konkretne wsparcie. Takich
rodzin znam więcej. Normalne rodziny nie jakaś tam patologia.

Dziekuje za porcje truizmów ;-)

Data: 2016-09-09 12:12:57
Autor: Kris
Deficyt budzetowy
W dniu piątek, 9 września 2016 21:00:36 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

Mysle, ze musisz czytac to na co odpowiadasz...
Taka sama refleksja odnośnie Ciebie mnie naszła wześniej jak czytałem Twoje wypowiedzi.

Przeczytaj do czego sie odnosiłem: wzrost wyjazdów krajowych *zamiast* zagranicznych.
Czepiłeś się ze napisałem "Podobnież spadło zainteresowanie wyjazdami zagranicznymi, za to krajowe kurorty pękały w szwach"
Rozumiem ze Twoja sugestia jest taka, ze te rodziny z dwójką dzieci wczesniej jezdziły za granice a teraz jezdza w Polske bo ich stac?
Ciekawa teoria...
Gdzie to wyczytałeś w moich wypowiedziach?
Po raz kolejny sugerujesz coś za mnie. Nie tak dawno przy dyskusji o frankowiczach robiłeś podobnie.

Według mnie błednie zakładasz ze ja tak zakładam...

Nie Ty sugerowałeś że będa chwilówki brać?
Dziekuje za porcje truizmów ;-)
A coś konkfretnie napiszesz?
1500zł dla 5 osobowej rodziny to nie wsparcie? Czy chociażby 500zł dla 4 osobowej to też nie wsparcie?

Data: 2016-09-09 20:00:34
Autor: Budzik
Deficyt budzetowy
Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

Mysle, ze musisz czytac to na co odpowiadasz...

Taka sama refleksja odnośnie Ciebie mnie naszła wześniej jak czytałem
Twoje wypowiedzi.

Taka wypoweidz bez konkretów to... no cóż... sam sie podkładasz...

Przeczytaj do czego sie odnosiłem: wzrost wyjazdów krajowych
*zamiast* zagranicznych.

Czepiłeś się ze napisałem "Podobnież spadło zainteresowanie wyjazdami
zagranicznymi, za to krajowe kurorty pękały w szwach"

Nic sie nie czepiłem, po prostu dałem wyraz przekonaniu ze tworzenie takiego ciągu przyczynowo skutkowego to zwykła bzdura.

Rozumiem ze Twoja sugestia jest taka, ze te rodziny z dwójką dzieci wczesniej jezdziły za granice a teraz jezdza w Polske bo ich stac?
Ciekawa teoria...

Gdzie to wyczytałeś w moich wypowiedziach?
Po raz kolejny sugerujesz coś za mnie. Nie tak dawno przy dyskusji o
frankowiczach robiłeś podobnie.
Nigdzie tego nie wyczytałem.
Ironizowałem...
Nie zauwazyłes?

Według mnie błednie zakładasz ze ja tak zakładam...

Nie Ty sugerowałeś że będa chwilówki brać?
Nie sugerowałem tylko przekazałem informacje jaka uzyskałem z firmy pozyczkowej.
Ale to sie ma nijak do twierdzenia iz ja uwazam ze *500+ w wiekszosci biorą patologiczne rodziny ktore zaraz poleca po chwilówke.*
Przykre to uogólnianie w Twoim wykonaniu.
Tak ogólnie to ja nie utozsamiam klinetów chwilówek z patologia - IMO branie kredytów w tych firmach to przewaznie nie jest patologia a zwykła głupota.

Dziekuje za porcje truizmów ;-)

A coś konkfretnie napiszesz?

Konkretniej nie umiem.

1500zł dla 5 osobowej rodziny to nie wsparcie? Czy chociażby 500zł dla
4 osobowej to też nie wsparcie?
Ktos tak twierdzi?
Bedzie łatwiej jak przestaniesz dpisywac do moich wypowiedzi to co Tobie się wydaje.

Data: 2016-09-09 21:28:37
Autor: Kris
Deficyt budzetowy
W dniu piątek, 9 września 2016 22:00:36 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
Ktos tak twierdzi?
A napisałem coś takiego?
Bedzie łatwiej jak przestaniesz dpisywac do moich wypowiedzi to co Tobie się wydaje.
Wskażesz gdzie coś dopisałem do Twojej wypowiedzi?

Data: 2016-09-10 08:49:59
Autor: Budzik
Deficyt budzetowy
Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

Ktos tak twierdzi?

A napisałem coś takiego?

To po co o tym pisałes?
Rozmawiasz, argumentujesz, odnosisz sie do moich wypowiedzi czy po prostu perrorujesz bez zwiazku?
Bo jezeli to drugie to daj znac - nie widze wtedy sensu w dyskusji.

Bedzie łatwiej jak przestaniesz dpisywac do moich wypowiedzi to co
Tobie się wydaje.

Wskażesz gdzie coś dopisałem do Twojej wypowiedzi?

Teraz to juz sobie jaja robisz.
Wskazałem ci w kilku ostatnich postach.

Data: 2016-09-10 02:59:28
Autor: Kris
Deficyt budzetowy
W dniu sobota, 10 września 2016 10:50:00 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

Bo jezeli to drugie to daj znac - nie widze wtedy sensu w dyskusji.
I tak będzie najlepiej. Zauważyłem już we wcześniejszych dyskusjach że masz dziwny zwyczaj Masz dziwną manie przeinaczania wypowiedzi kontrrozmówcy i dorabiania ideologi.
> Wskażesz gdzie coś dopisałem do Twojej wypowiedzi?
> Teraz to juz sobie jaja robisz.
Wskazałem ci w kilku ostatnich postach.
Wskażesz czy nie wskażesz gdzie coś dopisałem

Data: 2016-09-10 10:48:42
Autor: Budzik
Deficyt budzetowy
Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

Bo jezeli to drugie to daj znac - nie widze wtedy sensu w dyskusji.
I tak będzie najlepiej. Zauważyłem już we wcześniejszych dyskusjach że
masz dziwny zwyczaj Masz dziwną manie przeinaczania wypowiedzi
kontrrozmówcy i dorabiania ideologi.

Tak, oczywiście, ja mam taka manie...
Jak to było o tej belce i drzazdze?
 
> Wskażesz gdzie coś dopisałem do Twojej wypowiedzi?
> Teraz to juz sobie jaja robisz.
Wskazałem ci w kilku ostatnich postach.

Wskażesz czy nie wskażesz gdzie coś dopisałem

Przykładowo stwierdziłes, ze moim zdaniem 500+ biorą w wiekoszsci rodziny patologiczne ktore zaraz polecą po chwilówkę.
A ja nigdzie czegos takiego nie napisałem.
Ale pisałem o chwilówkach ze popyt jest duzy to sobie dopisałes bo lubisz szufladkowac i upraszczac.
Wybacz, nie miej do mnie o to pretensji, ze sie na taka dyskusje nie zgadzam.

Data: 2016-09-12 12:34:03
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup
Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...
Wskażesz czy nie wskażesz gdzie coś dopisałem

Przykładowo stwierdziłes, ze moim zdaniem 500+ biorą w wiekoszsci rodziny
patologiczne ktore zaraz polecą po chwilówkę.
A ja nigdzie czegos takiego nie napisałem.
Ale pisałem o chwilówkach ze popyt jest duzy to sobie dopisałes bo lubisz
szufladkowac i upraszczac.

A tak swoja droga - czy w braniu chwilowki jest cos patologicznego ?
Dostaje ktos np 1000 zl na dzieci, bierze chwilowke, ktora splaca w nastepnym miesiacu, bo pieniadze z dzieci znow sa,
i to jest IMO dowod, ze rodzina ma jakies szersze plany i ambicje, co sie kloci z patologia :-)

Przeciez nie przepil tych 2000, bo to za duzo wodki by bylo :-)

Patologiczne moga byc jedynie odsetki/oplaty przy tych chwilowkach, ale chwilowo jakies zachecajace oferty tez sa i mozna cos znalezc ponizej 20% miesiecznie...

J.

Data: 2016-09-12 18:00:21
Autor: Budzik
Deficyt budzetowy
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Wskażesz czy nie wskażesz gdzie coś dopisałem

Przykładowo stwierdziłes, ze moim zdaniem 500+ biorą w wiekoszsci rodziny
patologiczne ktore zaraz polecą po chwilówkę.
A ja nigdzie czegos takiego nie napisałem.
Ale pisałem o chwilówkach ze popyt jest duzy to sobie dopisałes bo lubisz
szufladkowac i upraszczac.

A tak swoja droga - czy w braniu chwilowki jest cos patologicznego ?
Dostaje ktos np 1000 zl na dzieci, bierze chwilowke, ktora splaca w nastepnym miesiacu, bo pieniadze z dzieci znow sa,
i to jest IMO dowod, ze rodzina ma jakies szersze plany i ambicje, co sie kloci z patologia :-)

Przeciez nie przepil tych 2000, bo to za duzo wodki by bylo :-)

Patologiczne moga byc jedynie odsetki/oplaty przy tych chwilowkach, ale chwilowo jakies zachecajace oferty tez sa i mozna cos znalezc ponizej 20% miesiecznie...

W chwilówkach nie ma nic patologicznego - jest za to wiele głupiego.
20%? To chyba nie mowimy o tym samym...

Data: 2016-09-09 17:08:42
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA67E96C61922Abudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...
albo na wakacje za granice pojechac.
Podobnież spadło zainteresowanie wyjazdami zagranicznymi, za to
krajowe kurorty pękały w szwach
Łączyc to z 500+ a nie z sytuacją na swiecie to wrecz groteska...

Niektorzy jednak lacza ... nie spadek zagraniczny, ale wzrost krajowy
http://www.newsweek.pl/polska/polacy-nad-baltykiem-czyli-najazd-hunow-panstwo-kiepscy-i-mlynarska,artykuly,394671,1.html

:-)


J.

Data: 2016-09-09 19:00:34
Autor: Budzik
Deficyt budzetowy
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

albo na wakacje za granice pojechac.

Podobnież spadło zainteresowanie wyjazdami zagranicznymi, za to
krajowe kurorty pękały w szwach

Łączyc to z 500+ a nie z sytuacją na swiecie to wrecz groteska...

Niektorzy jednak lacza ... nie spadek zagraniczny, ale wzrost krajowy
http://www.newsweek.pl/polska/polacy-nad-baltykiem-czyli-najazd-hunow-p
anstwo-kiepscy-i-mlynarska,artykuly,394671,1.html

Zmieniajac temat, zapewne wyjda inne wnioski...
Ja sie odnosiłem do zmiany kierunku wyjazdów z zagranicznych na krajowe.

Data: 2016-09-09 16:23:20
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:b3d01ed2-be31-4be0-8fcf-4ba771d43264@googlegroups.com...
W dniu piątek, 9 września 2016 13:37:41 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
W skarpetach mogly. Drobne dlugi oddaly.
Mogly sie tez na uzywane samochody zamienic,
To by w "konsumpcji" wyszło

O ile podliczone. Bo skad rzad ma wiedziec, ze pojechalem do Niemca po samochod.

albo na wakacje za granice pojechac.
Podobnież spadło zainteresowanie wyjazdami zagranicznymi, za to krajowe kurorty pękały w szwach

A na dobra sprawe, to ciekawym czy z krajowych wakacji rzad
dobre  informacje ma.
Ale teraz szkola przyszla, to zostana wydane.

Nie dalej jak godzinę temu gadałem z kobietą której córka kilka dni temu urodziła dziecko. Na porodówce podobno rekordowa liczba kobiet.

Tak sprawdzam http://www.program500plus.pl/aktualnosci,2.html
500+  skonsultowano spolecznie 23.01,  1.02 rzad przyjal projekt, 11.02 Sejm uchwalil, 17.02 Duda podpisal, 12.03 wniosek opublikowano, 2.04 program oficjalnie ruszyl ... a te dzieci to gdzies jeszcze w grudniu 2015 byly poczete.

Co prawda 1.12 premier oglosila ze prace nad projektem ruszyly ... PIS ma tylu wiernych, czy po prostu zwykle poswiateczne spietrzenie na porodowce ?
Bo w sumie nawet niewierni widzieli, ze PIS do tego mocno prze ...

No nic, poczekamy, zobaczymy jak statystyki wygladaja. Choc po prawdzie to by wypadalo poczekac do polowy przyszlego roku ...
Rzad sie chyba nie omieszka pochwalic, jesli wzrosnie ... tylko wtedy by warto sprawdzic czy dobre tabelki cytuje :-)

J.

Data: 2016-09-09 07:34:31
Autor: Kris
Deficyt budzetowy
W dniu piątek, 9 września 2016 16:23:33 UTC+2 użytkownik J.F.. napisał:
No nic, poczekamy, zobaczymy jak statystyki wygladaja. Choc po prawdzie to by wypadalo poczekac do polowy przyszlego roku ...
Tak jak pisałem- na efekty trzeba poczekać

Data: 2016-09-09 15:59:37
Autor: Liwiusz
Deficyt budzetowy
W dniu 2016-09-09 o 13:37, J.F. pisze:
Mogly sie tez [...] na wakacje za granice
pojechac.

Nie mogły, przecież to złotówki są wypłacane, więc do wydania tylko w kraju (jest to zresztą jedna z zalet posiadania własnej waluty).

--
Liwiusz

Data: 2016-09-09 17:06:37
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nquf8d$vhe$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-09-09 o 13:37, J.F. pisze:
Mogly sie tez [...] na wakacje za granice pojechac.
Nie mogły, przecież to złotówki są wypłacane, więc do wydania tylko w kraju (jest to zresztą jedna z zalet posiadania własnej waluty).

A co - kantory zamkneli ?
Czy bankom zakazali regulowania zobowiazan walutowych srodkami z 500+ ?

No i trzecia mozliwosc - idziesz do krajowego biura podrozy, placisz zlotowkami za wczasy za granica, no ale tu byc moze rzad juz sie cieszy, ze mu konsumpcja wzrosla, i chyba nawet VAT mu wplywa ...

J.

Data: 2016-09-09 17:15:22
Autor: Liwiusz
Deficyt budzetowy
W dniu 2016-09-09 o 17:06, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nquf8d$vhe$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-09-09 o 13:37, J.F. pisze:
Mogly sie tez [...] na wakacje za granice pojechac.
Nie mogły, przecież to złotówki są wypłacane, więc do wydania tylko w
kraju (jest to zresztą jedna z zalet posiadania własnej waluty).

A co - kantory zamkneli ?

Widzę, że nie rozumiesz ;) Przecież właśnie o tym piszę - kantory otwarte, więc pieniądze z 500+ zostaną w Polsce, za to mniej będzie walut. A im mnie walut, tym więcej trzeba kupić w PL.

Czy bankom zakazali regulowania zobowiazan walutowych srodkami z 500+ ?

W sensie, że jak?


No i trzecia mozliwosc - idziesz do krajowego biura podrozy, placisz
zlotowkami za wczasy za granica, no ale tu byc moze rzad juz sie cieszy,
ze mu konsumpcja wzrosla, i chyba nawet VAT mu wplywa ...

I co, myślisz, że potem biuro tymi złotówkami płaci za hotel w Egipcie?

--
Liwiusz

Data: 2016-09-09 18:58:06
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nqujmf$4mv$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-09-09 o 17:06, J.F. pisze:
Mogly sie tez [...] na wakacje za granice pojechac.
Nie mogły, przecież to złotówki są wypłacane, więc do wydania tylko w
kraju (jest to zresztą jedna z zalet posiadania własnej waluty).

A co - kantory zamkneli ?

Widzę, że nie rozumiesz ;) Przecież właśnie o tym piszę - kantory otwarte, więc pieniądze z 500+ zostaną w Polsce, za to mniej będzie walut. A im mnie walut, tym więcej trzeba kupić w PL.

Ale to za pol roku.
I bedzie spadek zlotowki i zwiazane z tym efekty - czesc moze i po mysli rzadu, o ile ktos tam snuje takie dalekosiezne plany ..

Czy bankom zakazali regulowania zobowiazan walutowych srodkami z 500+ ?
W sensie, że jak?

W sensie ze nie trzeba do kantoru, mozna karta zaplacic za granica.
Czy inaczej przez bank wymienic.

J.

Data: 2016-09-10 11:35:56
Autor: Liwiusz
Deficyt budzetowy
W dniu 2016-09-09 o 18:58, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nqujmf$4mv$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-09-09 o 17:06, J.F. pisze:
Mogly sie tez [...] na wakacje za granice pojechac.
Nie mogły, przecież to złotówki są wypłacane, więc do wydania tylko w
kraju (jest to zresztą jedna z zalet posiadania własnej waluty).

A co - kantory zamkneli ?

Widzę, że nie rozumiesz ;) Przecież właśnie o tym piszę - kantory
otwarte, więc pieniądze z 500+ zostaną w Polsce, za to mniej będzie
walut. A im mnie walut, tym więcej trzeba kupić w PL.

Ale to za pol roku.

Bez znaczenia (pomijając już fakt, że co do zasady nieprawda, jak kantor sprzeda od razu, albo zaniesie do banku, to zostaną wykorzystane od razu).

I bedzie spadek zlotowki i zwiazane z tym efekty - czesc moze i po mysli
rzadu, o ile ktos tam snuje takie dalekosiezne plany ..

Czy bankom zakazali regulowania zobowiazan walutowych srodkami z 500+ ?
W sensie, że jak?

W sensie ze nie trzeba do kantoru, mozna karta zaplacic za granica.
Czy inaczej przez bank wymienic.

Cokolwiek by nie robić, za granicą nie wyda się złotówek.

--
Liwiusz

Data: 2016-09-10 12:26:26
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Dnia Sat, 10 Sep 2016 11:35:56 +0200, Liwiusz napisał(a):
W dniu 2016-09-09 o 18:58, J.F. pisze:
Mogly sie tez [...] na wakacje za granice pojechac.
Nie mogły, przecież to złotówki są wypłacane, więc do wydania tylko w
kraju (jest to zresztą jedna z zalet posiadania własnej waluty).

A co - kantory zamkneli ?

Widzę, że nie rozumiesz ;) Przecież właśnie o tym piszę - kantory
otwarte, więc pieniądze z 500+ zostaną w Polsce, za to mniej będzie
walut. A im mnie walut, tym więcej trzeba kupić w PL.

Ale to za pol roku.

Bez znaczenia (pomijając już fakt, że co do zasady nieprawda, jak kantor sprzeda od razu, albo zaniesie do banku, to zostaną wykorzystane od razu).

Bez znaczenia, to jest jak 500zl zaniesiesz do kantoru.
Jak 3 mln Polakow zaniosa po 500 zl, no, to mysle ze drobna zmiana
kursu bedzie. Ale jak ma miec wplyw na gospodarke, to potrzebna
niedrobna. I w efekcie dopiero za wiele miesiecy zobaczysz jakas
zmiane obrotow w imporcie i eksporcie.
 
Czy bankom zakazali regulowania zobowiazan walutowych srodkami z 500+ ?
W sensie, że jak?

W sensie ze nie trzeba do kantoru, mozna karta zaplacic za granica.
Czy inaczej przez bank wymienic.
Cokolwiek by nie robić, za granicą nie wyda się złotówek.

Wyda. Ale one i tak wroca :-)

J.

Data: 2016-09-10 13:25:01
Autor: Liwiusz
Deficyt budzetowy
W dniu 2016-09-10 o 12:26, J.F. pisze:
Dnia Sat, 10 Sep 2016 11:35:56 +0200, Liwiusz napisał(a):
W dniu 2016-09-09 o 18:58, J.F. pisze:
Mogly sie tez [...] na wakacje za granice pojechac.
Nie mogły, przecież to złotówki są wypłacane, więc do wydania tylko w
kraju (jest to zresztą jedna z zalet posiadania własnej waluty).

A co - kantory zamkneli ?

Widzę, że nie rozumiesz ;) Przecież właśnie o tym piszę - kantory
otwarte, więc pieniądze z 500+ zostaną w Polsce, za to mniej będzie
walut. A im mnie walut, tym więcej trzeba kupić w PL.

Ale to za pol roku.

Bez znaczenia (pomijając już fakt, że co do zasady nieprawda, jak kantor
sprzeda od razu, albo zaniesie do banku, to zostaną wykorzystane od razu).

Bez znaczenia, to jest jak 500zl zaniesiesz do kantoru.
Jak 3 mln Polakow zaniosa po 500 zl, no, to mysle ze drobna zmiana
kursu bedzie. Ale jak ma miec wplyw na gospodarke, to potrzebna
niedrobna. I w efekcie dopiero za wiele miesiecy zobaczysz jakas
zmiane obrotow w imporcie i eksporcie.

Drobna zmiana kursu powoduje, że bardziej się będzie opłacać kupić w Polsce niż za granicą, zatem zmiana zostanie skompensowana odpowiednio większym popytem krajowym.


Czy bankom zakazali regulowania zobowiazan walutowych srodkami z 500+ ?
W sensie, że jak?

W sensie ze nie trzeba do kantoru, mozna karta zaplacic za granica.
Czy inaczej przez bank wymienic.
Cokolwiek by nie robić, za granicą nie wyda się złotówek.

Wyda. Ale one i tak wroca :-)

Formalnie nie wyda, zł będą musiały zostać w PL. I o to chodzi.

--
Liwiusz

Data: 2016-09-10 21:33:44
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Dnia Sat, 10 Sep 2016 13:25:01 +0200, Liwiusz napisał(a):
W dniu 2016-09-10 o 12:26, J.F. pisze:
Dnia Sat, 10 Sep 2016 11:35:56 +0200, Liwiusz napisał(a):
Widzę, że nie rozumiesz ;) Przecież właśnie o tym piszę - kantory
otwarte, więc pieniądze z 500+ zostaną w Polsce, za to mniej będzie
walut. A im mnie walut, tym więcej trzeba kupić w PL.
Ale to za pol roku.

Bez znaczenia (pomijając już fakt, że co do zasady nieprawda, jak kantor
sprzeda od razu, albo zaniesie do banku, to zostaną wykorzystane od razu).

Bez znaczenia, to jest jak 500zl zaniesiesz do kantoru.
Jak 3 mln Polakow zaniosa po 500 zl, no, to mysle ze drobna zmiana
kursu bedzie. Ale jak ma miec wplyw na gospodarke, to potrzebna
niedrobna. I w efekcie dopiero za wiele miesiecy zobaczysz jakas
zmiane obrotow w imporcie i eksporcie.

Drobna zmiana kursu powoduje, że bardziej się będzie opłacać kupić w Polsce niż za granicą, zatem zmiana zostanie skompensowana odpowiednio większym popytem krajowym.

A coz takiego bedzie sie bardziej oplacalo kupic w Polsce, jak
zlotowka spadnie powiedzmy o 2% ?

Wiekszosc towarow ma swoich producentow i to czesto calymi branzami,
takie 2% nie spowoduje, ze kupie polski telewizor, bo go prostu nie
ma.
No, pardon, fabryk telewizorow akurat mamy duzo, ale one tylko ostatni
montaz robia, czyli jakis znikomy % kosztow. I kupuje "
2% nie spowoduje tez, ze kupie fiata zamiast toyoty, ale przy 20% to
kto wie - i zarobia polscy robotnicy, a nie slowaccy.
2% nie spowoduje tez, ze mi pomarancze przestana smakowac, ale przy 20
to kupie wiecej jablek.

Wiec to sie musi uzbierac.

Czy bankom zakazali regulowania zobowiazan walutowych srodkami z 500+ ?
W sensie, że jak?
W sensie ze nie trzeba do kantoru, mozna karta zaplacic za granica.
Czy inaczej przez bank wymienic.
Cokolwiek by nie robić, za granicą nie wyda się złotówek.
Wyda. Ale one i tak wroca :-)
Formalnie nie wyda, zł będą musiały zostać w PL. I o to chodzi.

Wyda, w Czechach tez sa kantory, na Slowacji to nierzadko i poza
kantorem zlotowki przyjma ...
A tak to napisales, jakby ta zlotowka nie wiadomo jak cennnym dobrem
byla, i wielkie zlo sie dzialo, jak z kraju wywoza :-)

J.

Data: 2016-09-11 05:00:53
Autor: Liwiusz
Deficyt budzetowy
W dniu 2016-09-10 o 21:33, J.F. pisze:

A coz takiego bedzie sie bardziej oplacalo kupic w Polsce, jak
zlotowka spadnie powiedzmy o 2% ?

Generalnie wszystko, bo to znaczy, że za granicą będzie drożej.



Wyda, w Czechach tez sa kantory, na Slowacji to nierzadko i poza
kantorem zlotowki przyjma ...

Nie wiem ile razy mam powtarzać - to, że fizycznie wywiezie się zł za granicę nie zmienia faktu, że zł wyda się tylko w Polsce. Każdy czeski kantor, czy każda pozakantorowa transakcja ma w efekcie finalnym to, aby zł wydać w Polsce.

W przeciwieństwie na przykład do sytuacji, kiedy byśmy mieli euro - wówczas rzeczywiście można by narzekać, że wypłaty z 500europlus mogły by w ogóle nie trafić do polskiej gospodarki.

> A tak to napisales, jakby ta zlotowka nie wiadomo jak cennnym dobrem
> byla, i wielkie zlo sie dzialo, jak z kraju wywoza :-)

Nic takiego nie pisałem.

--
Liwiusz

Data: 2016-09-11 13:38:08
Autor: Tomasz Chmielewski
Deficyt budzetowy
On 09/11/2016 12:00 PM, Liwiusz wrote:

Nie wiem ile razy mam powtarzać - to, że fizycznie wywiezie się zł za
granicę nie zmienia faktu, że zł wyda się tylko w Polsce. Każdy czeski
kantor, czy każda pozakantorowa transakcja ma w efekcie finalnym to, aby
zł wydać w Polsce.

Ale to przecież tak nie działa.

500+ nie bierze się z powietrza.

Aby rząd mógł rozdać 500+, to najpierw musi te 500+ mieć, innymi słowy - zabrać temu, kto te złotówki ma.

Jak 500+ spowoduje wzrost popytu na wódkę, dmuchane materace z Chin i używane samochody z importu, to spadną wydatki na nowe drogi czy maszyny w firmach. Co nawet widać już po ostatnich statystykach GUS.


I owszem, można oczywiście twierdzić, że w efekcie finalnym złotówka ostatecznie zostanie wydana w Polsce - ale to twierdzenie w oderwaniu od wszystkich innych procesów gospodarczych (typu inflacja, ilość pieniądza w obiegu, oszczędności, inwestycje, bilans płatniczy) niesie za sobą równie wiele informacji jak to, że na awersie monet ze złotówką jest orzeł.


W przeciwieństwie na przykład do sytuacji, kiedy byśmy mieli euro -
wówczas rzeczywiście można by narzekać, że wypłaty z 500europlus mogły
by w ogóle nie trafić do polskiej gospodarki.

W procesach gospodarczych nie ma różnicy.

Analogicznie 500 zł + może w ogóle "nie trafić" do polskiej gospodarki.


Tomasz Chmielewski
https://lxadm.com

Data: 2016-09-10 12:34:20
Autor: Kris
Deficyt budzetowy
W dniu sobota, 10 września 2016 11:36:01 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:

Cokolwiek by nie robić, za granicą nie wyda się złotówek.
Kilkakrotnie za granicą w kantorach wymieniałem złotówki na lokalną walutę

Data: 2016-09-10 21:46:18
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Dnia Sat, 10 Sep 2016 12:34:20 -0700 (PDT), Kris napisał(a):
W dniu sobota, 10 września 2016 11:36:01 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
Cokolwiek by nie robić, za granicą nie wyda się złotówek.

Kilkakrotnie za granicą w kantorach wymieniałem złotówki na lokalną walutę

Zrobila sie nam zlotowka waluta wymienialna :-)

Choc prawde mowiac ... byla wymienialna juz lata temu, w berlinskim
kantorze widzialem, ale spread ze 200% :-)

J.

Data: 2016-09-11 05:03:01
Autor: Liwiusz
Deficyt budzetowy
W dniu 2016-09-10 o 21:34, Kris pisze:
W dniu sobota, 10 września 2016 11:36:01 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:

Cokolwiek by nie robić, za granicą nie wyda się złotówek.
Kilkakrotnie za granicą w kantorach wymieniałem złotówki na lokalną walutę

A kantor kupił zł, aby (poprzez łańcuch transakcji) kupić coś w Polsce, cbdu.

Zmień zł na euro - i już nie masz żadnej pewności, że euro wypłacone Polakowi w ramach zasiłku, zostanie w jakikolwiek sposób wydane w Polsce i w polskiej gospodarce.

Gdyby jakieś państwo, jak to próbujesz sugerować, przyjmowało płatności w złotówkach (pod tylko takim warunkiem, że tych zł nie może wydać w Polsce), to my byśmy mogli im sprzedawać ten papier na tony.

--
Liwiusz

Data: 2016-09-11 13:49:38
Autor: Tomasz Chmielewski
Deficyt budzetowy
On 09/11/2016 12:03 PM, Liwiusz wrote:
W dniu 2016-09-10 o 21:34, Kris pisze:
W dniu sobota, 10 września 2016 11:36:01 UTC+2 użytkownik Liwiusz
napisał:

Cokolwiek by nie robić, za granicą nie wyda się złotówek.
Kilkakrotnie za granicą w kantorach wymieniałem złotówki na lokalną
walutę

A kantor kupił zł, aby (poprzez łańcuch transakcji) kupić coś w Polsce,
cbdu.

Zmień zł na euro - i już nie masz żadnej pewności, że euro wypłacone
Polakowi w ramach zasiłku, zostanie w jakikolwiek sposób wydane w Polsce
i w polskiej gospodarce.

Wystarczy mieć dość podstawową wiedzę na temat struktury wydatków z zasiłków (konsumpcja na podstawowe potrzeby!) aby wiedzieć, że nie masz racji.


No ale jasne, zawsze można teoretyzować.

Np. teoretycznie jest możliwe, że 2,5 mln rodzin wydałoby wszystkie euro wypłacone wszystkim Polakom w ramach zasiłku - na nabycie piasku z Sahary, z pominięciem wszelkich pośredników w kraju.

Czy też teoretycznie jest możliwe, że 2,5 mln rodzin miesiąc w miesiąc paliłoby w piecu złotówkami wypłaconymi w ramach 500 zł +.


Tomasz Chmielewski
https://lxadm.com

Data: 2016-09-12 10:31:49
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nr2hhc$thd$2@node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-09-10 o 21:34, Kris pisze:
W dniu sobota, 10 września 2016 11:36:01 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
Cokolwiek by nie robić, za granicą nie wyda się złotówek.
Kilkakrotnie za granicą w kantorach wymieniałem złotówki na lokalną walutę

A kantor kupił zł, aby (poprzez łańcuch transakcji) kupić coś w Polsce, cbdu.
Zmień zł na euro - i już nie masz żadnej pewności, że euro wypłacone Polakowi w ramach zasiłku, zostanie w jakikolwiek sposób wydane w Polsce i w polskiej gospodarce.

Wlasnie zanegowales caly eksport.
Bo ci wredni importerzy placa w walutach, ktore trzeba wydac  za granica.

No i od eksportu nie ma VAT.
Najlepiej zakazac. Albo oblozyc 100% podatkiem ...

Gdyby jakieś państwo, jak to próbujesz sugerować, przyjmowało płatności w złotówkach (pod tylko takim warunkiem, że tych zł nie może wydać w Polsce), to my byśmy mogli im sprzedawać ten papier na tony.

USA potrafi. Pewnie dlatego, ze nie tylko w USA mozna potem dolarami zaplacic.

I czy gospodarka USA od tego jakos cierpi ?

Przez wieki pieniadz byl zloty. Do wydania wszedzie.
No i m.in wtedy sie okazalo, ze zloto wydane na wojsko to dobra inwestycja (-> wojny opiumowe).

J.

Data: 2016-09-12 10:53:39
Autor: Liwiusz
Deficyt budzetowy
W dniu 2016-09-12 o 10:31, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nr2hhc$thd$2@node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-09-10 o 21:34, Kris pisze:
W dniu sobota, 10 września 2016 11:36:01 UTC+2 użytkownik Liwiusz
napisał:
Cokolwiek by nie robić, za granicą nie wyda się złotówek.
Kilkakrotnie za granicą w kantorach wymieniałem złotówki na lokalną
walutę

A kantor kupił zł, aby (poprzez łańcuch transakcji) kupić coś w
Polsce, cbdu.
Zmień zł na euro - i już nie masz żadnej pewności, że euro wypłacone
Polakowi w ramach zasiłku, zostanie w jakikolwiek sposób wydane w
Polsce i w polskiej gospodarce.

Wlasnie zanegowales caly eksport.

Nic nie neguję.

Bo ci wredni importerzy placa w walutach, ktore trzeba wydac  za granica.

Raczej logiczne - skoro eksporter sprzedaje coś za granicą, to sprzedaje to w lokalnej walucie - właśnie o tym cały czas piszę. A nawet jak sprzeda za Euro, to natychmiast musi je sprzedać, bo swoim dostawcom w Polsce i pracownikom płaci w zł.

No i od eksportu nie ma VAT.
Najlepiej zakazac. Albo oblozyc 100% podatkiem ...

Nie wnikam w twoje dziwaczne wnioski...


Gdyby jakieś państwo, jak to próbujesz sugerować, przyjmowało
płatności w złotówkach (pod tylko takim warunkiem, że tych zł nie może
wydać w Polsce), to my byśmy mogli im sprzedawać ten papier na tony.

USA potrafi. Pewnie dlatego, ze nie tylko w USA mozna potem dolarami
zaplacic.

Wynika to z tego, że za USA stoi USA Marines. Jak ktoś odmawia przyjmowania $, to nagle okazuje się, że jest dyktatorem i trzeba go obalić.



I czy gospodarka USA od tego jakos cierpi ?

Nie, bo przez to mogą drukować dolary w o wiele większej ilości, niż normalnie by mogli do załamania waluty. Poza tym nie USA płaci za ropę dolarami, tylko inne państwa, więc nadal jest zachowana reguła, że "dolar wypłacony w zasiłkach jest wydawany na terenie USA".

Przez wieki pieniadz byl zloty. Do wydania wszedzie.
No i m.in wtedy sie okazalo, ze zloto wydane na wojsko to dobra
inwestycja (-> wojny opiumowe).

Ale "złoto" wydane na 500+ nie miało przynieść dochodów z narkotyków, tylko konkretny wzrost PKB w *polskiej* gospodarce, a nie byłoby tego efektu, gdyby to "złoto" było wydane za granicą.

--
Liwiusz

Data: 2016-09-12 11:52:12
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nr5qer$29j$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-09-12 o 10:31, J.F. pisze:
Cokolwiek by nie robić, za granicą nie wyda się złotówek.
Kilkakrotnie za granicą w kantorach wymieniałem złotówki na lokalną
walutę

A kantor kupił zł, aby (poprzez łańcuch transakcji) kupić coś w
Polsce, cbdu.
Zmień zł na euro - i już nie masz żadnej pewności, że euro wypłacone
Polakowi w ramach zasiłku, zostanie w jakikolwiek sposób wydane w
Polsce i w polskiej gospodarce.

Wlasnie zanegowales caly eksport.
Nic nie neguję.

Bo ci wredni importerzy placa w walutach, ktore trzeba wydac  za granica.
Raczej logiczne - skoro eksporter sprzedaje coś za granicą, to sprzedaje to w lokalnej walucie - właśnie o tym cały czas piszę. A nawet jak sprzeda za Euro, to natychmiast musi je sprzedać, bo swoim dostawcom w Polsce i pracownikom płaci w zł.

No i od eksportu nie ma VAT.
Najlepiej zakazac. Albo oblozyc 100% podatkiem ...
Nie wnikam w twoje dziwaczne wnioski...

Ja tam twierdze, ze to twoje sa dziwaczne :-)

Gdyby jakieś państwo, jak to próbujesz sugerować, przyjmowało
płatności w złotówkach (pod tylko takim warunkiem, że tych zł nie może
wydać w Polsce), to my byśmy mogli im sprzedawać ten papier na tony.

USA potrafi. Pewnie dlatego, ze nie tylko w USA mozna potem dolarami
zaplacic.

Wynika to z tego, że za USA stoi USA Marines. Jak ktoś odmawia przyjmowania $, to nagle okazuje się, że jest dyktatorem i trzeba go obalić.

Cos w tym jest, ale nadal nie wszedzie US Marines obalaja dyktatora :-)

I czy gospodarka USA od tego jakos cierpi ?
Nie, bo przez to mogą drukować dolary w o wiele większej ilości, niż normalnie by mogli do załamania waluty.

Oni je jednak drukuja z pewnym umiarem ...

Poza tym nie USA płaci za ropę dolarami, tylko inne państwa, więc nadal jest zachowana reguła, że "dolar wypłacony w zasiłkach jest wydawany na terenie USA".

No jak ? Dostaje amerykanin zasilek, kupuje chinski telewizor, Chinczycy dostaja dolary, kupuja za nie rope i inne surowce ... ale nie w USA, tylko np u Rosjan,
a Rosjanie kupuja od Chinczykow wiecej telewizorow :-)

Przez wieki pieniadz byl zloty. Do wydania wszedzie.
No i m.in wtedy sie okazalo, ze zloto wydane na wojsko to dobra
inwestycja (-> wojny opiumowe).

Ale "złoto" wydane na 500+ nie miało przynieść dochodów z narkotyków, tylko konkretny wzrost PKB w *polskiej* gospodarce, a nie byłoby tego efektu, gdyby to "złoto" było wydane za granicą.

Ale to sa trzy osobne kwestie.
-co rodzic zechce za to 500 kupic,
-gdzie to zostalo wyprodukowane i kto na tym zarobi,
-ile panstwo bedzie mialo z tego podatkow.

I dopiero gdzies w dalszym rzedzie bedzie wplyw powyzszych przeplywow na kurs zlotowki i bilans handlu zagranicznego.
Tudziez np bilans portfela frankowicza.

A co by bylo, gdyby rzad wyplacal po 100 euro ?
Rodzic by pobiegl do kantoru, potem nastapily 3 w/w analizy, a w miedzyczasie rzad by musial to euro zdobyc ... z kredytu, czy wymieni zlotowki na euro ?

I tylko nielicznych by to 100 euro zachecilo do przejscia na druga strone granicy i zrobienia zakupow w niemieckim Lidlu :-)
Niewykluczone zreszta, ze i dzis tam kupuja, tylko wczesniej odwiedzaja kantor :-)

J.

Data: 2016-09-21 22:34:57
Autor: Marcin
Deficyt budzetowy
Witam

W dniu 2016-09-12 o 11:52, J.F. pisze:

A co by bylo, gdyby rzad wyplacal po 100 euro ?
Rodzic by pobiegl do kantoru, potem nastapily 3 w/w analizy, a w
miedzyczasie rzad by musial to euro zdobyc ... z kredytu, czy wymieni
zlotowki na euro ?

Rzad i tak musi pozyczyc. Na ten program i na inne. Bo kasy brak. Jak juz w tym watku napisano, zgodnie z planem rzadu, w 2017 roku bedzie to rownowartosc ok. 180 mld PLN. Duza czesc tego dlugu zostanie pozyczona od inwestorow zagranicznych. Raczej w euro i dolarach. Ostatnio nawet rzad pozyczyl w juanach. My wlasnie mamy ten problem, ze pozyczamy za granica w walutach ktorych nie mozemy "wydrukowac" w razie w. Gdybysmy byli w strefie euro to zawsze blizej "drukarki", ewentualnie gdyby caly dlug rzadu byl w PLN.

Pozdrawiam,
Marcin

Data: 2016-09-09 19:59:14
Autor: Tomasz Chmielewski
Deficyt budzetowy
On 09/09/2016 06:14 PM, Kris wrote:
W dniu piątek, 9 września 2016 10:54:50 UTC+2 użytkownik Tomasz
Kaczanowski napisał:
jest na kredyt, więc on powiększy zadłużenie, co za tym idzie
przyczyni sie do jeszcze większych obciążeń na mieszkających, więc
te dzieci, co te 500+ biorą, się spakują i pojadą tam, gdzie takich
 sztuczek nie robiono i obciążenie obywatela jest na akceptowalnym
poziomie.

Jakie 500+ będzie miało skutki dla gospodarki w przyszłości czy jakie
skutki społeczne to się okaże. Tak z moich obserwacji i rozmów z
lokalnymi przedsiębiorcami wynika że znacząco wzrosły im obroty-
sklepy, hurtownie, drobni usługodawcy. To oczywiste bo gdzieś te
pieniądze ludzie wydać musza. Znaczna więc część tego wróci do
budżetu w postaci podatków.

Jasne, na ~20 miliardów wydane na 500+ do budżetu wrócą ze 3, może 4 miliardy, rocznie.

Pozostałe 17 miliardów - rocznie - Chińczycy i sprzedawcy szrotów zacierają ręce!

A kredyt trzeba będzie spłacić, te pieniądze nie wzięły się "znikąd".
I bynajmniej nie będą to dzieci Jarosława Kaczyńskiego ani Krystyny Pawłowicz.


Tomasz Chmielewski
https://lxadm.com

Data: 2016-09-09 04:05:18
Autor: Kris
Deficyt budzetowy
W dniu piątek, 9 września 2016 12:59:18 UTC+2 użytkownik Tomasz Chmielewski napisał:
A kredyt trzeba będzie spłacić, te pieniądze nie wzięły się "znikąd".
I bynajmniej nie będą to dzieci Jarosława Kaczyńskiego ani Krystyny Pawłowicz.

Dlatego napisałem:
"Jakie 500+ będzie miało skutki dla gospodarki w przyszłości czy jakie skutki społeczne to się okaże"

Data: 2016-09-09 05:08:03
Autor: Kris
Deficyt budzetowy
W dniu piątek, 9 września 2016 12:59:18 UTC+2 użytkownik Tomasz Chmielewski napisał:

Pozostałe 17 miliardów - rocznie - Chińczycy i sprzedawcy szrotów zacierają ręce!
Autokomisy, warsztaty samochodowe, producenci i sprzedawcy cześci zamiennych, firmy kurierskie tez zacierają ręce zapewne;)

Data: 2016-09-09 17:27:19
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski"  napisał w wiadomości
W dniu 2016-08-31 19:26, J.F. pisze:
No wiesz, jesli 500+ spelni zadania i zaowocuje dziecmi, to za 20 lat
byc moze nie trzeba bedzie obnizac emerytur ani usmiercac rencistow :-)

Program jest na kredyt, więc on powiększy zadłużenie, co za tym idzie przyczyni sie do jeszcze większych obciążeń na mieszkających, więc te dzieci, co te 500+ biorą, się spakują i pojadą tam, gdzie takich sztuczek nie robiono i obciążenie obywatela jest na akceptowalnym poziomie.

No wiesz, tam gdzie oni sie wybieraja, to podobny program jest od dawna, tylko jeszcze wiekszy.
A i zadluzenie panstwo ma wieksze, choc na razie wyrabia (ale juz nie zawsze).

Wiec moze nie bedzie tak zle :-)

J.

Data: 2016-08-31 17:30:17
Autor: Tomasz Chmielewski
Deficyt budzetowy
On 08/31/2016 05:22 PM, J.F. wrote:
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nq5hej$3qf$1@gioia.aioe.org...
On 08/31/2016 06:12 AM, Maja wrote:
On Tue, 30 Aug 2016 20:41:41 +0200, J.F. wrote:
Planowany deficyt budzetowy panstwa - 60 mld.
Planowane potrzeby pozyczkowe - 180 mld.
Autor twierdzi, ze druga pozycja istotniejsza. A mnie sie wydaje, ze
jednak pierwsza.

Potrzeby pożyczkowe na dany rok wynikają w większości z konieczności
rolowania tej części obligacji, których termin wykupu w tymże roku
wypada. Jest to więc pochodna całości dotychczas skumulowanego długu i
strategii zarządzania długiem w przeszłości. Niewiele to ma wspólnego z
bieżącym budżetem (na dany rok).
Wygląda na to, że autor po prostu chce "wykazać" jak tragiczna jest
sytuacja za rządów PiS, co nie dziwi, jeśli zauważyć, że tekst
pochodzi z
lisowego Newsweeka.

Co nie zmienia faktu, że 180 mld zł to kwota ogromna, którą ktoś
będzie nam musiał pożyczyć, nie za darmo.

Nie - to jest kwota, z ktorej splacimy stare dlugi. Czesc starych dlugow.

Z części spłacimy stare długi, z części sfinansujemy 500+, część wsypiemy do czarnej dziury węglowej, część pójdzie na uprzywilejowane emerytury ludzi z 15-20 letnim stażem pracy, a z części sfinansujemy kolejną lekcję religii w szkołach.

Co nie zmienia faktu: jest to kwota ogromna, będziemy ją musieli pożyczyć, z odsetkami, a w przyszłości spłacić bądź my, bądź nasze dzieci (pozdrowienia dla bezdzietnych polityków).


Bo tak w ogole to tych dlugow mamy 900 mld zl (sam budzet centralny, w
roznych walutach), i co roku trzeba placic od tego odsetki, tudziez
prowizje za nowe emisje i rolowanie.

Czyli - zadluzenie nam wzrosnie o 60 mld. I to jest czesc przykra. ale
nie o 180.

Owszem.

Ale chętnych trzeba będzie znaleźć na sfinansowanie 180 mld nowego długu. Nie 60 mld, ale 180 mld. A odsetki wyższe niż rok temu.


No i poprzednie rzady tez mialy co roku spory deficyt

Jak każde chętnie rozdają nie z własnej kieszeni.


Tomasz Chmielewski
https://lxadm.com

Data: 2016-08-31 10:52:07
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nq64iq$q4i$1@gioia.aioe.org...
On 08/31/2016 05:22 PM, J.F. wrote:
Wygląda na to, że autor po prostu chce "wykazać" jak tragiczna jest
sytuacja za rządów PiS, co nie dziwi, jeśli zauważyć, że tekst
pochodzi z lisowego Newsweeka.
Co nie zmienia faktu, że 180 mld zł to kwota ogromna, którą ktoś
będzie nam musiał pożyczyć, nie za darmo.

Nie - to jest kwota, z ktorej splacimy stare dlugi. Czesc starych dlugow.

Z części spłacimy stare długi, z części sfinansujemy 500+, część wsypiemy do czarnej dziury węglowej, część pójdzie na uprzywilejowane emerytury ludzi z 15-20 letnim stażem pracy, a z części sfinansujemy kolejną lekcję religii w szkołach.
Co nie zmienia faktu: jest to kwota ogromna, będziemy ją musieli pożyczyć, z odsetkami, a w przyszłości spłacić bądź my, bądź nasze dzieci (pozdrowienia dla bezdzietnych polityków).

Tylko zebysmy ustalili jedno - planowane wydatki panstwa w 2017r sa o 60 mld wieksze od planowanych dochodow. Tak rzad planuje.
I musi te mld pozyczyc.

Oprocz tego mamy 900 mld dlugow, uzbierane przez poprzednie rzady (w tym i PiS),
od ktorych trzeba placic odsetki, prowizje przy rolowaniu, no i rolowac trzeba.
I rzad nie zamierza ich wcale splacac, a wrecz zamierza podniesc do 960 mld.
Tzn czesc splaci, ale pieniadze na te splaty pozyczy.


Ale ... wszystkie panstwa tak maja.

No i ... ciekaw jestem co by bylo, gdyby tak rzad, a raczej wiele kolejnych rzadow,  splacil.
Inwestorzy krajowi musieliby poszukac lepszej lokaty, za granica  ?
Czy przemysl by sie rozwinal, bo kredyty by potanialy.

Ale chętnych trzeba będzie znaleźć na sfinansowanie 180 mld nowego długu. Nie 60 mld, ale 180 mld. A odsetki wyższe niż rok temu.

A to akurat sie okaze czy wyzsze. No i rok temu tez trzeba bylo znalezc, i dwa lata temu, i trzy ..

No i poprzednie rzady tez mialy co roku spory deficyt
Jak każde chętnie rozdają nie z własnej kieszeni.

No coz, jesli czlowiek np buduje  dom na kredyt, i uwaza to za dobra inwestycje (chyba, ze we franku),
to czemu panstwo nie mialoby zbudowac szpitala czy mostu na kredyt ?

Ale fakt, ze w budzecie sporo pozycji, ktore nijak inwestycja nazwac nie mozna ...

J.

Data: 2016-08-31 09:27:53
Autor: W
Deficyt budzetowy
J.F. wystukał, co następuje:

Oprocz tego mamy 900 mld dlugow, uzbierane przez poprzednie rzady (w tym i PiS),
od ktorych trzeba placic odsetki, prowizje przy rolowaniu, no i rolowac trzeba.
I rzad nie zamierza ich wcale splacac, a wrecz zamierza podniesc do 960 mld.
Tzn czesc splaci, ale pieniadze na te splaty pozyczy.

Ale ... wszystkie panstwa tak maja.

Na czele chyba USA? Oni też mają tyci-tyci dług z tego co pamiętam?

No i poprzednie rzady tez mialy co roku spory deficyt
Jak każde chętnie rozdają nie z własnej kieszeni.

No coz, jesli czlowiek np buduje  dom na kredyt, i uwaza to za dobra inwestycje (chyba, ze we franku),
to czemu panstwo nie mialoby zbudowac szpitala czy mostu na kredyt ?

Ale fakt, ze w budzecie sporo pozycji, ktore nijak inwestycja nazwac nie mozna ...

No coś Ty? ;-)

Ale wybory trzeba było wygrać... obietnicami :]

Ale mnie wciąż zastanawiają w sumie dwie rzeczy:
* czy są państwa bez długu?
* jak to jest, że ludzie/firmy raczej muszą funkcjonować bez długów a państwo jakoś rozpierdziela wszysko i chce więcej?

w.

Data: 2016-08-31 12:16:54
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "W"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA675747FB648Awuathome@at.home...
J.F. wystukał, co następuje:
Oprocz tego mamy 900 mld dlugow, uzbierane przez poprzednie rzady (w
tym i PiS),
I rzad nie zamierza ich wcale splacac, a wrecz zamierza podniesc do 960 mld.
Tzn czesc splaci, ale pieniadze na te splaty pozyczy.
Ale ... wszystkie panstwa tak maja.

Na czele chyba USA? Oni też mają tyci-tyci dług z tego co pamiętam?

O ile pamietam, to oni dlug maja sumarycznie wielki, ale to tez jest wielki kraj.
Wiec relatywnie to on jest dosc maly.
Przy czym USA jako panstwo nie zapewnia emerytury, lekarza czy telewizji.

W Polsce mamy unijna granice zadluzenia 60% GDP, a taka Japonia zadluzyla sie na 120% i jakos nie bankrutuje.
Francja czy Wlochy 60% dawno juz przekroczyly.

USA sa o tyle ciekawe, ze tam jest ten FRS, o niejasnym statusie prywatny czy panstwowy, ktory co roku decyduje ile dolarow wydrukowac i rzadowi dac.
Pardon - nie dac, tylko pozyczyc, na procent nawet, ale to jest pozyczka na wieczne nieoddanie :-)


No i poprzednie rzady tez mialy co roku spory deficyt
Jak każde chętnie rozdają nie z własnej kieszeni.
No coz, jesli czlowiek np buduje  dom na kredyt, i uwaza to za dobra
inwestycje (chyba, ze we franku),
to czemu panstwo nie mialoby zbudowac szpitala czy mostu na kredyt ?
Ale fakt, ze w budzecie sporo pozycji, ktore nijak inwestycja nazwac
nie mozna ...

No coś Ty? ;-)
Ale wybory trzeba było wygrać... obietnicami :]

No widzisz - 500+ zrobili, chyba nie calkiem tak, jak sie wyborca spodziewal, bo o ile pamietam, to sie nie chwalili ze to od drugiego dziecka, ale reszty obietnic zapomnieli/odlozyli/pogodzili sie z sytuacja.

Ja to 500+ zreszta popieram, pod warunkiem, ze nas na nie stac.
Jak widac - nie bardzo nas stac, ale nawet i bez 500+ nas na planowane wydatki nie stac.

No coz - maja jeszcze 3 lata, sie wyjasni czy nas stac, czy nas nie stac.

Ale mnie wciąż zastanawiają w sumie dwie rzeczy:
* czy są państwa bez długu?

Chyba juz nie ma. Moze jakies male. Moze jakies bogate w rope czy inne zloza.

* jak to jest, że ludzie/firmy raczej muszą funkcjonować bez długów a
państwo jakoś rozpierdziela wszysko i chce więcej?

Ludzie i firmy jak najbardziej dlugi maja.
A panstwo ... sam pisales - kto nie obiecuje, ten nie wygrywa wyborow.

Ale historia pozyczania jest dluzsza - kto nie pozycza, ten przegrywa wojne :-(

USA kiedys dlugi splacilo - na wojne domowa Polnoc zaciagnela, potem splacilo wszystko.
Pieniadz byl jeszcze zloty. Nie wiem, czy od tego czasu jakies panstwo sie wszystkich dlugow pozbylo.

Z dlugiem panstwowym jak widac, da sie zyc.
A skoro sie daje z 900mld, to czemu nie pozyczyc jeszcze 50 :-)

Tylko ... patrzec na Grecje :-)

J.

Data: 2016-08-31 14:23:48
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nq6bt7$16tm$1@gioia.aioe.org...
On 08/31/2016 07:16 PM, J.F. wrote:
[...]
W Polsce mamy unijna granice zadluzenia 60% GDP, a taka Japonia
zadluzyla sie na 120% i jakos nie bankrutuje.

W Japonii to jest takie trochę "perpetuum mobile": rząd wypuszcza obligacje oprocentowane na -0.01 do 0.01%, które potem odkupuje krajowy fundusz emerytalny.

To prawie tak jak w Polsce.
Oprocentowanie wyzsze, ale odkup przymusowy byl

I się kręci. Odsetek prawie nie ma, a te, co są - zostają w kraju.
Obawy o to, "czy kupią nam za rok obligacje" też z tego powodu nie ma.

No chyba, ze kogos jednak kwota przerazi, to wtedy sie zreformuje system emerytalny i umorzy, a kwoty przeksieguje na subkonto  :-)

No ale jakiś czas temu postanowili, że dług powinien w końcu zmaleć.
Podwyższyli np. VAT z 5% na 8%, szok!

Ja tam podejrzewam, ze sumaryczne podatki maja jednak dosc wysokie.
Jak nie VAT, to zapalki i sake sie opodatkuje.

USA sa o tyle ciekawe, ze tam jest ten FRS, o niejasnym statusie
prywatny czy panstwowy, ktory co roku decyduje ile dolarow wydrukowac i
rzadowi dac.
http://www.bankrate.com/finance/federal-reserve/myths-federal-reserve-1.aspx

Prawde mowiac az tak wiele to mojej wiedzy o FRS nie zmienilo - nadal sporo rzeczy jest dziwnych :-)

J.

Data: 2016-09-14 13:56:48
Autor: Poldek
Deficyt budzetowy
W dniu 2016-08-31 o 12:16, J.F. pisze:

W Polsce mamy unijna granice zadluzenia 60% GDP, a taka Japonia
zadluzyla sie na 120% i jakos nie bankrutuje.

Japonia ma zadłużenie ok. 230% PKB i z tym niebankrutowaniem, to wcale nie jest tak różowo.

USA ma zadłużenie ok. 122% PKB.

Lehman Brothers trzymał się świetnie, aż do dnia, w którym zbankrutował.

Data: 2016-09-14 21:11:48
Autor: Tomasz Chmielewski
Deficyt budzetowy
On 09/14/2016 08:56 PM, Poldek wrote:
W dniu 2016-08-31 o 12:16, J.F. pisze:

W Polsce mamy unijna granice zadluzenia 60% GDP, a taka Japonia
zadluzyla sie na 120% i jakos nie bankrutuje.

Japonia ma zadłużenie ok. 230% PKB i z tym niebankrutowaniem, to wcale
nie jest tak różowo.

USA ma zadłużenie ok. 122% PKB.

Lehman Brothers trzymał się świetnie, aż do dnia, w którym zbankrutował.

Kwestia reputacji dłuznika i związanego z tym "procentu".

Niektóre najbiedniejsze kraje świata nie mają prawie żadnych długów, z prostego powodu - nikt im nie chce pożyczać pieniędzy, bo wiadomo, że nie oddadzą.


Tomasz Chmielewski
https://lxadm.com

Data: 2016-09-22 00:43:35
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt budzetowy

"Poldek" nrbdtv$fq6$1@node1.news.atman.pl

Japonia ma zadłużenie ok. 230% PKB

USA ma zadłużenie ok. 122% PKB.

Ważne jest istotne zadłużenie, nie fikcyjne.
Dług wobec rencistów i emerytów też jest ważny.
DTusk jednym pociągnięciem zamienił część długu
jawnego (obligacje) na ukryty (emerytury) co
jednak nie zmniejszyło faktycznego zadłużenia
zbyt mocno.

Dopiero ,,reforma emerytalna'' zmniejszyła zadłużenie,
gdyż przyszłe emerytury podzieliła co najmniej przez dwa.


Ważna też jest sytuacja ogólna ;) -- USA mają najsilniejszą armię świata. :)

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'    http://danutac.eu    '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

Data: 2016-08-31 16:14:47
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt budzetowy

"W" XnsA675747FB648Awuathome@at.home

Ale wybory trzeba było wygrać... obietnicami :]

Można było inaczej, ale Komorowski już zainwestował w Caracale...

Ale mnie wciąż zastanawiają w sumie dwie rzeczy:
* czy są państwa bez długu?
* jak to jest, że ludzie/firmy raczej muszą funkcjonować bez
długów a państwo jakoś rozpierdziela wszysko i chce więcej?

Dług jest dobry, o ile jest racjonalnie uwiązany do rzeczywistości.

  - biorę, bo inni biorą                      - biorę, bo zarobię

Jeśli w styczniu 2016 roku zarabiam 100 platynowych a w styczniu 2017 roku
zarabiam 100 platynowych (niekoniecznie przy zerowej inflacji), kredyt z RSO
na poziomie 50% jest dla mnie korzystny, lecz nawet RSO na poziomie 5% jest
dla mnie niekorzystny, gdy moje zarobki nie wzrosną.

Pieniądz jest ekwiwalentem towaru (bądź usługi -- fryzjerstwa chociażby)
więc trzeba porównywać wydatki, nie zaś czyste cyferki środkowe.

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'    http://danutac.eu    '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

Data: 2016-09-06 23:03:27
Autor: Marcin
Deficyt budzetowy
Witam

W dniu 2016-08-31 o 11:27, W pisze:

Oprocz tego mamy 900 mld dlugow, uzbierane przez poprzednie rzady (w
tym i PiS),
od ktorych trzeba placic odsetki, prowizje przy rolowaniu, no i
rolowac trzeba.
I rzad nie zamierza ich wcale splacac, a wrecz zamierza podniesc do
960 mld.
Tzn czesc splaci, ale pieniadze na te splaty pozyczy.

Ale ... wszystkie panstwa tak maja.

Na czele chyba USA? Oni też mają tyci-tyci dług z tego co pamiętam?

Maja dlug duzo wyzszy do PKB niz np. Polska ale oni maja taki jeden plus, ze sa producentem USD, ktore jak na razie praktycznie caly swiat chce brac.  A np. zlotowek jakos nikt w swiecie za bardzo nie chce. Dlatego nasz dlug jest w duzej czesci w walutach obcych, ostatnio nawet w chinskich juanach. I trzeba bedzie oddac te waluty obce a amerykanie w razie W moga nadrukowac tyle USD zeby splacic. My sobie USD, EUR czy CHF nie nadrukujemy. Pewnie za jakis czas USD straci swoja role w swiecie ale male szanse zeby PLN przejal jego role, szybciej to EUR:

"Na koniec 2014 roku ok. 33% wszystkich oficjalnych rezerw walutowych było trzymanych w dolarach, a ok. 12 % euro[4]." to cytat z Wiki
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rezerwy_walutowe

W Polsce wiekszosc dlugu jest dlugiem zewnetrznym, bo az 40% PKB:
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_external_debt


No i poprzednie rzady tez mialy co roku spory deficyt
Jak każde chętnie rozdają nie z własnej kieszeni.

No coz, jesli czlowiek np buduje  dom na kredyt, i uwaza to za dobra
inwestycje (chyba, ze we franku),
to czemu panstwo nie mialoby zbudowac szpitala czy mostu na kredyt ?

Dom w ktorym sie mieszka to nie inwestycja tylko konsumpcja :)
Roznica miedzy zwyklym czlowiekiem a panstwem jest zasadnicza. Czlowiek bierze kredyt i pozniej z kazda splata ma coraz mniejsze zadluzenie (oczywiscie przypadek CHF wywraca to ale ogolnie tak to powinno dzialac). Panstwo tymczasem zadluza sie coraz bardziej i nie widac kiedy by to zadluzenie mialo malec.



Ale mnie wciąż zastanawiają w sumie dwie rzeczy:
* czy są państwa bez długu?

Według wiki: https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_public_debt
np. Korea Polnocna tylko 0.4% PKB a Korea Poludniowa 33,7%. Jednak wolalbym mieszkac w Korei Poludniowej niz Polnocnej...



* jak to jest, że ludzie/firmy raczej muszą funkcjonować bez długów a
państwo jakoś rozpierdziela wszysko i chce więcej?

Duzy moze wiecej. Ludzie odpowiedzialni za finanse panstw wydaja nie swoje ;)

Pozdrawiam,
Marcin

Data: 2016-09-07 16:26:25
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Marcin"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:57cf2f20$0$650$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2016-08-31 o 11:27, W pisze:
Ale ... wszystkie panstwa tak maja.

Na czele chyba USA? Oni też mają tyci-tyci dług z tego co pamiętam?

Maja dlug duzo wyzszy do PKB niz np. Polska ale oni maja taki jeden plus, ze sa producentem USD, ktore jak na razie praktycznie caly swiat chce brac.  A np. zlotowek jakos nikt w swiecie za bardzo nie chce.

W dodatku - oni sobie "drukuja", a my przy obecnej ustawie musimy miec podkladke w walucie ..

Dlatego nasz dlug jest w duzej czesci w walutach obcych, ostatnio nawet w chinskich juanach. I trzeba bedzie oddac te waluty obce a amerykanie w razie W moga nadrukowac tyle USD zeby splacic. My sobie USD, EUR czy CHF nie nadrukujemy. Pewnie za jakis czas USD straci swoja role w swiecie ale male szanse zeby PLN przejal jego role, szybciej to EUR:

No, EUR ma ostatnio niezby pewna pozycje.
Juan czy zloto ?

W Polsce wiekszosc dlugu jest dlugiem zewnetrznym, bo az 40% PKB:
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_external_debt

ale zauwaz, ze to dlug publiczny i prywatny !

Dziwi tu troche dysproporcja UK i US.
Tyle prywatnych pozyczek do  UK trafilo ?

Tu jest sam publiczny - chyba maja na mysli tylko federalny.
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_public_debt

USA ma 104, 106 i 87 % ... ale ... jaka czesc z tego to jest dlug w FRS ?

UK z kolei jest ciekawe - bo w 2007 mialy raptem 44% GDP, a w 2011 juz 83%.
Tyle rzad pozyczyl na przetrwanie, czy tak im GDP spadl ?

A moze ... jesli niemieckim wzorem oprocentowanie spadlo ponizej zera, to rzad slusznie pozyczal :-)

No i poprzednie rzady tez mialy co roku spory deficyt
Jak każde chętnie rozdają nie z własnej kieszeni.
No coz, jesli czlowiek np buduje  dom na kredyt, i uwaza to za dobra
inwestycje (chyba, ze we franku),
to czemu panstwo nie mialoby zbudowac szpitala czy mostu na kredyt ?

Dom w ktorym sie mieszka to nie inwestycja tylko konsumpcja :)

Taki amerykanski z dykty to moze, taki solidny murowany, to wnukom mozna zostawic :-)
A konsumpcja to jest wynajem domu/mieszkania  :-)

Roznica miedzy zwyklym czlowiekiem a panstwem jest zasadnicza. Czlowiek bierze kredyt i pozniej z kazda splata ma coraz mniejsze zadluzenie Panstwo tymczasem zadluza sie coraz bardziej i nie widac kiedy by to zadluzenie mialo malec.

Ale tak nie musi przeciez byc.
No ale jest. Choc z uwzglednieniem inflacji/przyrostu GDP ...

J.

Data: 2016-09-08 00:26:44
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt budzetowy

"J.F." 57d02397$0$12544$65785112@news.neostrada.pl

W dodatku - oni sobie "drukuja", a my przy obecnej ustawie musimy miec podkladke w walucie ..

USA wygrały II wojnę światową.

Zobacz, jaki udział gospodarki przypadał na USA tuż po tej wojnie.
USA wygrały II wojnę światową, reszta świata niewiele produkowała,
więc USA narzuciły światu swoje warunki. Kolejne lata były ozdobione
kolejnymi wojnami: zimną wojną, wojnami gospodarczymi, interwencjami
militarnymi bądź gospodarczymi itd...

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'    http://danutac.eu    '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

Data: 2016-09-08 21:09:49
Autor: Marcin
Deficyt budzetowy
Witam

W dniu 2016-09-07 o 16:26, J.F. pisze:

W dodatku - oni sobie "drukuja", a my przy obecnej ustawie musimy miec
podkladke w walucie ..

Co za problem zmienic ustawe gdy zajdzie taka potrzeba? Mniej wiecej taka jak w USA gdy dochodza do kolejnego limitu zadluzenia. Jest teatr w kongresie o kolejne zwiekszenie limitu zadluzenia USA i jeszcze sie nie zdazylo zeby nie zwiekszyli.

No, EUR ma ostatnio niezby pewna pozycje.

Pewna czy nie ale jak na razie skutecznie wygryza USD z rezerw i w najblizszej przyszlosci raczej jedyna alternatywa dla USD na rezerwy.

Juan czy zloto ?

Masz dane ze jakis kraj ma znaczace dla siebie rezerwy walutowe w juanach? Byc moze kiedys tak. Ale na razie to jest waluta niewymienialna (plan wymienialnosci na 2020) wiec nie ma o czym gadac.
Zloto to surowiec ktorego glownym zastosowaniem jest lezec i zapewniac wlascicielowi bogactwo - jego wartosc jest bardzo umowna. Kiedys widzialem zestawienie jakiegos funduszu, ze zastosowanie zlota to 60% - inwestycje, 30% - bizuteria, a 10% - realne zastosowanie techniczne.

Taki amerykanski z dykty to moze, taki solidny murowany, to wnukom mozna
zostawic :-)

Nadal jest to konsumpcja bo zadnego zwrotu z inwestycji nie ma:)
Co do zostawiania wnukom to raczej bym o tym nie myslal (nawet dzieciom). Lepiej zainwestowac w lepsza edukacje.
O ile bedzie wtedy jeszcze cos warte (chocby kwestia lokalizacji czy ile wtedy bedzie ludnosci).
Z drugiej strony po to sie inwestuje zeby moc sobie na  konsumpcje pozwolic.

A konsumpcja to jest wynajem domu/mieszkania  :-)

Jak wynajmujesz komus to inwestycja jak od kogos by mieszkac to konsumpcja.


Roznica miedzy zwyklym czlowiekiem a panstwem jest zasadnicza.
Czlowiek bierze kredyt i pozniej z kazda splata ma coraz mniejsze
zadluzenie Panstwo tymczasem zadluza sie coraz bardziej i nie widac
kiedy by to zadluzenie mialo malec.

Ale tak nie musi przeciez byc.

Nie musi byc, ale jest:)

Pozdrawiam,
Marcin

Data: 2016-09-08 22:06:34
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Marcin"  napisał w wiadomości
W dniu 2016-09-07 o 16:26, J.F. pisze:
W dodatku - oni sobie "drukuja", a my przy obecnej ustawie musimy miec
podkladke w walucie ..

Co za problem zmienic ustawe gdy zajdzie taka potrzeba?

Potrzeba zachodzi co roku czy nawet co miesiac.
Taka minimalna potrzeba, bo jak widac, od wielu lat mozemy z tym zyc.
Nie wiem czy jakies traktaty/dyrektywy unijne nas do tego nie zobowiazuja - no coz, w razie duzej potrzeby i to mozna olac.

Ja oczywiscie dostrzegam i druga strone, jest potrzeba ograniczania zapedow i wydatkow rzadu, bo znow zrobia hiperinflacje, tym niemniej skutek jest taki, ze aby zwiekszyc ilosc zlotowek w obiegu trzeba do NBP dostarczyc waluty lub zloto.
Takie USA "drukuje" sobie dolary, a my rozsadnej ilosci zlotowek nie mozemy, tylko musimy ten "papier" z USA kupic.

Jesli podobne zasady sa krajach z euro ... to wychodzi na to, ze cala Europa placi USA i nie bardzo wie za co ...

No, EUR ma ostatnio niezby pewna pozycje.
Pewna czy nie ale jak na razie skutecznie wygryza USD z rezerw i w najblizszej przyszlosci raczej jedyna alternatywa dla USD na rezerwy.

A jak sie EU rozpadnie, albo Wlochy oglosza bankructwo ?

Juan czy zloto ?
Masz dane ze jakis kraj ma znaczace dla siebie rezerwy walutowe w juanach? Byc moze kiedys tak. Ale na razie to jest waluta niewymienialna (plan wymienialnosci na 2020) wiec nie ma o czym gadac.

2020 to calkiem bliska przyszlosc :-)

Taki amerykanski z dykty to moze, taki solidny murowany, to wnukom mozna
zostawic :-)
Nadal jest to konsumpcja bo zadnego zwrotu z inwestycji nie ma:)
Co do zostawiania wnukom to raczej bym o tym nie myslal (nawet dzieciom).

Dzieci to beda musialy gdzies mieszkac i wnuki wychowywac zanim umrzesz.
Wiec dla nich to troche za pozno. Ale wnukom czy prawnukom sie moze przydac :-)

Lepiej zainwestowac w lepsza edukacje.

Zeby mogly placic wiecej za wynajem mieszkania ? :-)

Z drugiej strony po to sie inwestuje zeby moc sobie na  konsumpcje pozwolic.

A konsumpcja to jest wynajem domu/mieszkania  :-)
Jak wynajmujesz komus to inwestycja jak od kogos by mieszkac to konsumpcja.

Otoz to - by mieszkac.
Wielka konsumpcja ...

J.

Data: 2016-09-09 03:03:49
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt budzetowy

"J.F." 57d1c4d4$0$644$65785112@news.neostrada.pl

Jesli podobne zasady sa krajach z euro ... to wychodzi na to, ze cala Europa placi USA i nie bardzo wie za co ...

Wie za co -- za wygranie II wojny światowej.

Dzieci to beda musialy gdzies mieszkac i wnuki wychowywac zanim umrzesz. Wiec dla nich to troche za pozno. Ale wnukom
czy prawnukom sie moze przydac :-)

Od 25 lat mieszkań w Polsce przybywa sporo, ale ludzi nie...

 - 500+ sprawi, że dzieci przybędzie? -- pewnie tak.
 - ,,Uszczelnianie'' programu rentowego sprawi, iż chorzy będą szybciej umierali?
   Zdecydowanie tak. Bezpłatne leki dla seniorów pomogą części cukrzyków, lecz
   ogólnie są nieznaczącym dodatkiem -- dycha plnów miesięcznie...
 - podwyższanie wieku emerytalnego i obniżanie emerytur na pewno
   odmłodzi społeczeństwo skutecznie.

Za 25 lat Polacy może nie będą liczniejsi, ale będą młodsi.
Tak rysuje się ,,cywilizacja życia''.

-=-

Można rzecz jasna odrzucić (czy choćby ograniczyć) chybione inwestycje
ambitnych, lecz niezbyt pracowitych i niezbyt bystrych dzieci ,,najlepszych
rodzin'' (niby PiS zamierza prowadzić wojnę przeciwko głupocie i bezczelności
polskich sędziów, ale IMO jedynie zamierza i zapowiada) aby ,,znalazły się''
środki na niezabijanie najsłabszych Polaków, jednak to droga niesssssamowicie
ryzykowna...

Otoz to - by mieszkac.
Wielka konsumpcja ...

Granica nie jest ostra. Można powiedzieć, że jedzenie jest inwestycją,
gdyż żywi ludzie zarabiają więcej niż dusze ludzi umarłych... ;)

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'    http://danutac.eu    '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

Data: 2016-09-09 21:07:23
Autor: Marcin
Deficyt budzetowy
Witam

W dniu 2016-09-08 o 22:06, J.F. pisze:

Takie USA "drukuje" sobie dolary, a my rozsadnej ilosci zlotowek nie
mozemy, tylko musimy ten "papier" z USA kupic.

Jesli podobne zasady sa krajach z euro ... to wychodzi na to, ze cala
Europa placi USA i nie bardzo wie za co ...

USA placi za to praktycznie caly swiat bo transkacje miedzynarodowe sa rozliczane w wiekszosci w USD wiec caly swiat potrzebuje USD. Przed USD taka funkcje pelnil funt szterling. Teraz USD traci troche na znaczeniu na rzecz EURO. Ale to nie oznacza oczwywiscie, ze EURO wyprze z rozliczen miedzynarodowych USD.


No, EUR ma ostatnio niezby pewna pozycje.
Pewna czy nie ale jak na razie skutecznie wygryza USD z rezerw i w
najblizszej przyszlosci raczej jedyna alternatywa dla USD na rezerwy.

A jak sie EU rozpadnie, albo Wlochy oglosza bankructwo ?

A jak pod Yellowstone wybuchnie wulkan? USA tez sie moga teoretycznie rozpasc bo sa federacja, a niektore stany byly uznanymi na swiecie panstwami przed przystapieniem do USA (np. Teksas).
W Chinach moze tez wybuchnac kryzys. Dzisiaj Chiny maja przewage glownie dzieki niskim zarobkom, kiepskiej ochronie pracownika oraz srodowiska naturalnego. Tylko, ze jak zaczna sie bogacic to te przewagi beda sie zmniejszac. Dzisiaj fachowiec z Chin nie zarabia mniej niz w Polsce, a Chinczycy odwiedzajacy jedno z najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce mowia, ze powietrze tutaj jest super bo widac niebieskie niebo a u nich to praktycznie caly rok taki smog, ze nie ma szans zobaczyc. Wiec czy po zaspokojeniu na srednim poziomie swoich potrzeb beda chcieli nadal sie truc by moc odrobine lepiej zarobic ale za to zaplacic zdrowiem czy zaczna sie normy podobne do tych znanych z Europy, USA czy Kanady?

2020 to calkiem bliska przyszlosc :-)

Plan to plan. Czy sie uda nie wiadomo.

Dzieci to beda musialy gdzies mieszkac i wnuki wychowywac zanim umrzesz.
Wiec dla nich to troche za pozno. Ale wnukom czy prawnukom sie moze
przydac :-)

Lepiej zainwestowac w lepsza edukacje.

Zeby mogly placic wiecej za wynajem mieszkania ? :-)

Tak. Zeby mogly zamieszkac tam gdzie beda chcialy i bedzie im lepiej. Sam znam takie przypadki gdzie ludzie dostawali jakies niewielkie nieruchomosci od rodzicow ciulajach na cale zycie i potem czuli sie troche jak chlop panszczyzniany przywiazani do tych mieszkan. Ich rowiesnicy wyjechali do innych miast na studia, za praca. A ludzie z mieszkaniami podchodzili na zasadzie, a co bede tam jechal, tutaj zarobie moze troche mniej ale nie bede musial wydawac na wynajem wiec w sumie to lepiej na tym wyjde. I byla to prawda na poczatku, pozniej ci ktorzy wyjechali awansowali, zaczeli zarabiac wieksza kase a ci ktorzy zostali zyja obecnie na nizszym poziomie niz ci ktorych mieszkanie trzymalo.

Pozdrawiam,
Marcin

Data: 2016-09-09 00:39:32
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt budzetowy

"Marcin" 57d1b77e$0$12544$65785112@news.neostrada.pl

Co za problem zmienic ustawe gdy zajdzie taka potrzeba? Mniej
wiecej taka jak w USA gdy dochodza do kolejnego limitu zadluzenia.
Jest teatr w kongresie o kolejne zwiekszenie limitu zadluzenia USA
i jeszcze sie nie zdazylo zeby nie zwiekszyli.

DTrump zapowiada rozwój armii -- raczej bez kolejnych sesji
drukarskich nie uda się...

No, EUR ma ostatnio niezby pewna pozycje.

Pewna czy nie ale jak na razie skutecznie wygryza USD z rezerw
i w najblizszej przyszlosci raczej jedyna alternatywa dla USD
na rezerwy.

Ciekawe, dlaczego nie CHF?

Juan czy zloto ?





Nadal jest to konsumpcja bo zadnego zwrotu z inwestycji nie ma:)

IMO inwestycja także. (chociażby nie trzeba daleko jechać z domu do roboty)

Co do zostawiania wnukom to raczej bym o tym nie myslal
(nawet dzieciom). Lepiej zainwestowac w lepsza edukacje.

Zrezygnować z fajek i pyfka...


Z drugiej strony po to sie inwestuje zeby moc sobie na  konsumpcje pozwolic.

Tylko aspołecznicy tak uważają.
Inne istoty uważają, że pracują, aby płacić podatki,
którymi opłacani są urzędnicy dofinansowujący budowanie miejsc pracy...




Roznica miedzy zwyklym czlowiekiem a panstwem jest zasadnicza.
Czlowiek bierze kredyt i pozniej z kazda splata ma coraz mniejsze
zadluzenie Panstwo tymczasem zadluza sie coraz bardziej i nie widac
kiedy by to zadluzenie mialo malec.

Ale tak nie musi przeciez byc.

Nie musi byc, ale jest:)

Różnica jest prosta -- ja spłacam moje długi, lecz rządy kolejnych
kadencji spłacają długi zaciągane przez rządy kadencji poprzednich...

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'    http://danutac.eu    '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

Data: 2016-09-07 22:59:28
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt budzetowy

"Marcin" 57cf2f20$0$650$65785112@news.neostrada.pl

Maja dlug duzo wyzszy do PKB niz np. Polska ale
oni maja taki jeden plus, ze sa producentem USD,

USA mają wojsko.

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'    http://danutac.eu    '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

Data: 2016-08-31 12:38:58
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości
On 08/31/2016 05:52 PM, J.F. wrote:
Ale ... wszystkie panstwa tak maja.
No, nie wszystkie.
Np. w Niemczech korzystają z dobrej koniunktury i ich całościowe zadłużenie maleje.

A skad sie to zadluzenie wzielo ?
Teraz koniunktura dobra, a dawniej wydawali za duzo :-)

Koniunktura Niemcom tak sprzyja, ze udawalo im sie pozyczac pieniadze na ujemne odsetki - tzn pozyczajacy doplacali do interesu.
(choc naprawde, to podejrzewam, ze nie doplacali, znalezli sobie jakas ulge).

U nas mimo dobrej koniunktury nasz deficyt puchnie. Co będzie jak przyjdą gorsze czasy?

Grecja bedzie :-)
Zrobi sie inflacje i panstwo przezyje :-)

No i rok temu tez trzeba bylo znalezc,
i dwa lata temu, i trzy ..
Ale mniej.

Podobnie.
https://www.obserwatorfinansowy.pl/dispatches/potrzeby-pozyczkowe-brutto-budzetu-w-2016-r-na-poziomie-1827-mld-zl/
http://wyborcza.pl/1,91446,16579513,MF__w_2015_r__potrzeby_pozyczkowe_53_97_mld_zl_netto_.html
http://forsal.pl/artykuly/730687,mf-potrzeby-pozyczkowe-netto-budzetu-spadna-w-2014-r.html
182.7 mld 2016
154.8 2015
131.8 2014
166.8 2013

Owszem, w tym tempie ... to ile bedziemy musieli pozyczyc/znalezc chetnych za 10 lat ?

No coz, jesli czlowiek np buduje  dom na kredyt, i uwaza to za dobra
inwestycje (chyba, ze we franku),
to czemu panstwo nie mialoby zbudowac szpitala czy mostu na kredyt ?

Albo czemu miałoby nie zbudować modelu TU-154, sfinansować jeszcze więcej lekcji religii (której programu nie układa nikt w Ministerstwie Edukacji), czy finansować czarne dziury węglowe... i masę innych bzdurnych, antyrozwojowych wydatków.

Owszem ... ale rzad byl inny, priorytety byly inne, a deficyt tez byl duzy :-)

J.

Data: 2016-08-31 17:13:24
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt budzetowy

"J.F." 57c6b3d2$0$12563$65785112@news.neostrada.pl

Grecja bedzie :-)

Czyli wyprzedamy państwowe mienie? ;)

Ministerstwie Edukacji), czy finansować czarne dziury
węglowe... i masę innych bzdurnych, antyrozwojowych wydatków.

Achmetow stał się miliarderem, Buzek, Tusek, Merkel
i inni też zarabiają, ale polskie państwo dopłaca do węgla?!

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'    http://danutac.eu    '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

Data: 2016-08-31 16:00:19
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt budzetowy

"J.F." 57c69ac7$0$12544$65785112@news.neostrada.pl

Ale ... wszystkie panstwa tak maja.

Nie jest to prawdą.

  http://www.rp.pl/Gospodarka/310259984-Estonia-najmniej-zadluzona-w-Unii.html

BTW długów rządowych, warto napomknąć o pięknym Filipie. ;)



No coz, jesli czlowiek np buduje  dom na kredyt, i uwaza
to za dobra inwestycje (chyba, ze we franku), to czemu
panstwo nie mialoby zbudowac szpitala czy mostu na kredyt ?

Ogólnie plan Balcerowicza oparty został o przekonanie -- państwo
nie może tak dobrze zarządzać jak właściciel prywatny.

Ale fakt, ze w budzecie sporo pozycji, ktore nijak inwestycja nazwac nie mozna ...

Jak nazwać wydatki okołowojskowe?

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'    http://danutac.eu    '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

Data: 2016-08-31 16:33:08
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt budzetowy

"Eneuel Leszek Ciszewski" nq6nul$en6$2@node2.news.atman.pl

BTW długów rządowych, warto napomknąć o pięknym Filipie. ;)

Nie tyle pięknym, co Pięknym.

   https://pl.wikipedia.org/wiki/Filip_IV_Pi%C4%99kny

[imo uroda idzie w parze z okrucieństwem]

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'    http://danutac.eu    '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

Data: 2016-09-03 21:41:03
Autor: ąćęłńóśźż
Deficyt budzetowy
Nie, ponieważ nie ma inflacji.
Oszukaniem społeczeństwa jest (byłaby) inflacja.


-- -- -
Czy on sie myli, czy ja sie myle, a oni znalezli sposob na oszukanie spoleczenstwa ?

Data: 2016-09-04 12:25:50
Autor: Tomasz Chmielewski
Deficyt budzetowy
On 09/04/2016 04:41 AM,  ąćęłńóśźż wrote:
Nie, ponieważ nie ma inflacji.
Oszukaniem społeczeństwa jest (byłaby) inflacja.

Niedawno był artykuł, z którego wynikało że średnia cena lokomotywy spadła w Polsce z 13 mln zł do 11 mln zł (w wyniku walki konkurencyjnej Newagu i Pesy).


Tomasz Chmielewski
https://lxadm.com

Data: 2016-09-05 11:29:08
Autor: J.F.
Deficyt budzetowy
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nqg47u$1lee$1@gioia.aioe.org...
On 09/04/2016 04:41 AM,  ąćęłńóśźż wrote:
Nie, ponieważ nie ma inflacji.
Oszukaniem społeczeństwa jest (byłaby) inflacja.

Niedawno był artykuł, z którego wynikało że średnia cena lokomotywy spadła w Polsce z 13 mln zł do 11 mln zł (w wyniku walki konkurencyjnej Newagu i Pesy).

No, jesli pojdzie za tym srednia cena biletu, to faktycznie inflacje zmniejszy, moze i ponizej zera.

J.

Deficyt budzetowy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona