Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Deficyt i dług

Deficyt i dług

Data: 2013-07-25 16:54:57
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt i dług
Czy grozi nam upadłość RP? Upadłość Białegostoku ponoć nie ;) grozi.
Czy jedynie podniesienie podatków lub konfiskata mienia?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-07-26 03:08:35
Autor: Piotr Hołda
Deficyt i dług
W dniu czwartek, 25 lipca 2013 16:54:57 UTC+2 użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:
Czy grozi nam upadłość RP? Upadłość Białegostoku ponoć nie ;) grozi.

Czy jedynie podniesienie podatków lub konfiskata mienia?

Najpierw będzie nacjonalizacja mienia prywatnego. Zaczną pewnie od OFE, później będą depozyty bankowe, umorzenie obligacji. Dużo jeszcze można ukraść, żeby się utrzymać przy władzy. W '89 komunizm upadł dopiero, gdy doprowadził gospodarkę do kompletnego upadku i już nie było czego ukraść.

Data: 2013-07-26 12:45:22
Autor: Liwiusz
Deficyt i dług
W dniu 2013-07-26 12:08, Piotr Hołda pisze:
W dniu czwartek, 25 lipca 2013 16:54:57 UTC+2 użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:
Czy grozi nam upadłość RP? Upadłość Białegostoku ponoć nie ;) grozi.

Czy jedynie podniesienie podatków lub konfiskata mienia?

Najpierw będzie nacjonalizacja mienia prywatnego. Zaczną pewnie od OFE, później będą depozyty bankowe, umorzenie obligacji. Dużo jeszcze można ukraść, żeby się utrzymać przy władzy. W '89 komunizm upadł dopiero, gdy doprowadził gospodarkę do kompletnego upadku i już nie było czego ukraść.

Mimo wszystko w '89 depozytów bankowych nie nacjonalizowali.

>  Zaczną pewnie od OFE

Trudno zacząć coś, co już dawno skończone.

--
Liwiusz

Data: 2013-07-27 02:50:48
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt i dług

"Liwiusz" kstk03$236$1@node1.news.atman.pl

Mimo wszystko w '89 depozytów bankowych nie nacjonalizowali.

Liwiusz -- chyba nie masz ,,swoich'' lat. Depozyty traciły wielokrotnie
na wartości dzięki licznym posunięciom finansowym takim jak sztuczne
kursowanie walut czy waloryzacja ;) książeczek mieszkaniowych. Masa
ludzi straciła dorobek życia dzięki ;) Balcerowiczowi i jego znienacka
podwyższonych oprocentowaniach kredytów -- z 3% rocznie mogły skoczyć
na kilkadziesiąt miesięcznie. No i była też hiperinflacja.

Ale obok strat były i zyski -- wyrosły potęgi gospodarcze na handlu
wódką czy kupowaniu mienia narodowego za bezcen.



Poniżej piszę to, czego nie chcesz czytać, więc nie czytaj i nie marudź.
Dotyczy to także innych ludzi -- nie chcę kaleczyć uczuć religijnych.




Na tym tle Kopania (wielokrotnie przeze mnie opisywany) kradł jako
dziekan wydziału i kierownik działu wydawnictw a ja zarabiałem
uczciwie, wierząc w nową Polskę i w świętość Kościoła oraz
w nieskazitelność Jana Pawła II.

W 2001 roku mogłem zarabiać 10 tysięcy pln dziennie (nadal uczciwie)
a chwile później mogłem zarabiać jeszcze więcej -- ale zamiast tego
zarabiania, spotkało mnie zrujnowanie finansowe po którym przyszło
zrujnowanie  zdrowia. Pieniądze niby można odzyskać -- jak widać,
raczej nie jest to łatwe. Zdrowie ponoć też -- pewnie po 10 latach
ćwiczeń będę miał zdrowy kręgosłup. ;) Z przymrużeniem, bo jednak
starzeje się, nie młodnieję, a na dodatek brak mi forsy na
zdrowienie. Ale czasu -- NIJAK nie można odzyskać.



Pod koniec lat 80 kto przejmował władzę w Polsce? Kościół.
Doszło wówczas do zrujnowania gospodarki.


Później obalano Kwaśniewskiego i Millera -- tu zrujnowano mnie.
Tacy jak ksiądz teolog Leszek Struk -- nie kryli, że walka
o władzę wymaga ofiar, czasami ofiar niewinnych ludzi. Wówczas
zakładano, że po błyskawicznej wojnie i przejęciu władzy przez
Kościół, rodzina firma zarobi i wynagrodzi mnie. Później założono,
że będę mścił się, że kupię karabiny maszynowe i będę strzelał
do ludzi w czasie świąt lub zdetonuję ładunki wybuchowe w kościele...
[Rydzyka czy Makulskiego zapewne na takie mordowanie stać]


Następnie na chwile do władzy doszli Kaczyńscy, a chwilę później Tusk,
Teraz też może dojść do rujnowania...


-=-

Aby usunąć ropiejący wrzód jakim było wg Rzymu/Watykanu żydostwo,
wprowadzono rujnowanie Europy... W wyniku wiadomej wojny z Europy
ubyło chyba 6 milionów żydów.

-=-

Ale może ja nie mam racji. ;) Może biskupi naprawdę żyją w ubóstwie i nędzy. ;)
Może nie przejmują majątków, może nie bogacą się ponad miarę, może naprawdę są
uczciwymi ludźmi brutalnie atakowanymi przez takich jak ja, chamów, prostaków,
ludzi bez wykształcenia wyższego, bezmyślnych, chciwych, chaotycznych, złych...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-07-27 12:19:38
Autor: J.F.
Deficyt i dług
Dnia Sat, 27 Jul 2013 02:50:48 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski
"Liwiusz" kstk03$236$1@node1.news.atman.pl
Mimo wszystko w '89 depozytów bankowych nie nacjonalizowali.
Liwiusz -- chyba nie masz ,,swoich'' lat. Depozyty traciły wielokrotnie
na wartości dzięki licznym posunięciom finansowym takim jak sztuczne
kursowanie walut czy waloryzacja ;) książeczek mieszkaniowych. Masa

Nie wiem czy sztucznie - Jaruzelski doprowadzil do wielkiej inflacji i
zalamania gospodarki. Drukowalo sie pieniadze bez pokrycia, inflacja
byla, i nawet celowa, bo dzieki temu "likwidowano nawis inflacyjny".

ludzi straciła dorobek życia dzięki ;) Balcerowiczowi i jego znienacka

Masa to stracila dzieki temu, ze nagle przestalismy zarabiac po 20$.
I jak ktos mial odlozone w banku 5000$, to juz nie bylo zabezpieczenie
do konca zycia.

podwyższonych oprocentowaniach kredytów -- z 3% rocznie mogły skoczyć
na kilkadziesiąt miesięcznie. No i była też hiperinflacja.

Tak znienacka to nie podniosl - dal czas na splate. Wielu sie
ucieszylo, bo kredyt na dom z jednej pensji splacili.

Inni swiezo wzieli kredyt, wybudowali cos tam ... no i ich Balcerowicz
dobil, ale przyznasz ze przy inflacji 100 czy 1000% nie mozna dawac
kredytow na 3% ...

Pod koniec lat 80 kto przejmował władzę w Polsce? Kościół.
Doszło wówczas do zrujnowania gospodarki.

No nie.
Po pierwsze, w latach 70-tych Gierek usilnie rozbudowywal nasza
gospodarke, nakupil licencji, nabral kredytow ... i doprowadzil do
tego ze roczne raty za kredyty byly wyzsze niz roczny eksport PRL.
A tu jeszcze robotnicy zaczeli mu sie buntowac i chciec nie tylko
chleba i igrzysk, ale szynki do chleba, wolnosci i demokracji.

Przyszedl Jaruzel ... i zafundowal przemyslowi 8 lat odciecia od
swiata i sankcji. Dlugow nie splacal, a odsetki rosly.

Przyszedl Balcerek i przyznaje - nie zapanowal nad tym co jeszcze
zostalo, i blyskawicznie to poupadalo.

Ale może ja nie mam racji. ;) Może biskupi naprawdę żyją w ubóstwie i nędzy. ;)
Może nie przejmują majątków, może nie bogacą się ponad miarę, może naprawdę są
uczciwymi ludźmi brutalnie atakowanymi przez takich jak ja, chamów, prostaków,
ludzi bez wykształcenia wyższego, bezmyślnych, chciwych, chaotycznych, złych...

Mysle ze to bez wiekszego znaczenia dla gospodarki.
Ciagle jeszcze ich majatki to drobiazg, a zawsze mozna sobie
przypomniec haslo "sekularyzacja".

A teraz ....
http://www.tvn24.pl/biznes-gospodarka,6/przeglad-prasy-dochody-z-prostytucji-beda-czescia-pkb,341696.html
"W przyszłym roku kraje Unii Europejskiej będą wliczały do dochodu
narodowego prostytucję, przemyt oraz handel narkotykami - twierdzi
"Dziennik Gazeta Prawna". Według gazety, czarna gospodarka podniesie
polski produkt krajowy brutto o 16 mld zł. Do tej pory większości krajów - jak pisze "DGP" wliczana była tylko ta
część nielegalnej działalności, która obejmowała produkcję i usługi
ukrywane w całości lub w części przed organami administracji
państwowej w celu unikania płacenia podatków, ceł, akcyzy czy składek
na ubezpieczenia społeczne.

- Teraz brana pod uwagę będzie również druga część szarej strefy, do
której zalicza się między innymi nierząd, kontrabandę oraz narkobiznes Wynika to z rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady Europy z 21
maja, które wejdzie w życie jesienią przyszłego roku. "

Jak rozumiem - jest juz tak zle z europejska gospodarka, ze trzeba
pozwolic krajom podniesc PKB, aby mogly wiecej pozyczyc.

Tylko skad potem wziac drugiego Walese i co mialby on obalac ?

J.

Data: 2013-07-27 14:17:06
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt i dług
JF -- wg Ciebie smartfon można wyginać (rozmowa o akcelerometrach,
gdzie odkrywasz, iż trzeba mierzyć kąt obrotu na obu końcach smartfonu)
historię można tworzyć po czasie (jak tu, z Gierkiem) a to, co (oparcie
nawigacji o akcelerometry) jest niemożliwe, jest już produkowane.


Co do wywodów na temat podniesienia o 16 mld wiadomej wartości, nie
chce wypowiadać się, bo nie mam o tym pojęcia, ale szacowałem, iż
podwyżka taka byłaby znacznie większa. ;)

"J.F." 14kkds6y3s73d.bk3rug6qs5ow.dlg@40tude.net

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-07-27 15:01:46
Autor: J.F.
Deficyt i dług
Dnia Sat, 27 Jul 2013 14:17:06 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski
JF -- wg Ciebie smartfon można wyginać (rozmowa o akcelerometrach,
gdzie odkrywasz, iż trzeba mierzyć kąt obrotu na obu końcach smartfonu)
historię można tworzyć po czasie (jak tu, z Gierkiem) a to, co (oparcie
nawigacji o akcelerometry) jest niemożliwe, jest już produkowane.

Nie zrozumiales, ale to NTG.

Co do wywodów na temat podniesienia o 16 mld wiadomej wartości, nie
chce wypowiadać się, bo nie mam o tym pojęcia, ale szacowałem, iż
podwyżka taka byłaby znacznie większa. ;)

Ale ja nie o ilosci, tylko o pryncypiach :-)
Co sie stalo ze naruszamy pryncypia aby podniesc PKB ?
Czyzby widmo przekroczenia 60% zajrzalo Europie w oczy ? :-)

Czy sie po prostu panienki i narkotyki opodatkuje i bedzie na splate
zadluzenia ?

Japonia ma co prawda zadluzenie na poziomie 120% PKB, ale widac w
odroznieniu od nas moze sobie na to pozwolic.

Choc u nas obecnie nie jest jeszcze tak zle, i sa pewne widoki na
zbilansowanie budzetu.

J.

Data: 2013-07-27 19:05:11
Autor: Krzysztof Halasa
Deficyt i dług
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:

Czyzby widmo przekroczenia 60% zajrzalo Europie w oczy ? :-)

Jasne Ĺźe tak.

Czy sie po prostu panienki i narkotyki opodatkuje i bedzie na splate
zadluzenia ?

No ale to się nie da. Gdyby się dało to jestem przekonany, że dawno
byłoby opodatkowane. Musiałoby jednak wcześniej być legalne.

Choc u nas obecnie nie jest jeszcze tak zle, i sa pewne widoki na
zbilansowanie budzetu.

Woli chyba nie ma. Od dawna zresztą.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2013-07-27 20:24:29
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt i dług

"Krzysztof Halasa" m3y58sorw8.fsf@intrepid.localdomain

Czyzby widmo przekroczenia 60% zajrzalo Europie w oczy ? :-)

Jasne że tak.

Czy sie po prostu panienki i narkotyki opodatkuje i bedzie na splate
zadluzenia ?

No ale to się nie da. Gdyby się dało to jestem przekonany, że dawno
byłoby opodatkowane. Musiałoby jednak wcześniej być legalne.

Niejedna młodziuteńka da dupci za wożenie wakacyjne.
Ostatnio trochę choruję, ale gdy tylko wyjdę z domu,
spotykam ,,propozycje''. Obok tych ,,propozycji'' są
i komplementarne propozycje [kontrpozycje?] bo dziś
dziewczyna daje za wożenie a jutro płaci za dupczenie...
Czasami płaci pieniędzmi, czasami pracą/zatrudnieniem,
czasami jakoś inaczej...

Złośliwi mówią, że pani rektor osobiście zabroniła zatrudnienia
mnie w 2004 roku, gdyż uznała, że Bóg wysłuchał jej próśb
o chłopa, dając jej stołek rektorski...


Oficjalnie wiadomo tylko tyle, że Wydział Ekonomii wyraził
wówczas chęć zatrudnienia mnie, płacąc mi z własnych pieniędzmi
za moją pracę -- a komisja rektorska zabroniła tego.


W czasie, gdy jeszcze pracowałem na tej uczelni, wspominany
przeze mnie wysoki pracownik (wówczas mgr inż,, dziś zapewne
profesor) zauważył, wysyłając mnie do domu owej pani (wówczas
rektorem jeszcze nie była) że kobieta jest starą panną, co
powinienem wziąć pod uwagę. :) Celu wizyty nie pamiętam, ale
wizyta była związana z komputerem owej pani, nie zaś z nią samą.

Choc u nas obecnie nie jest jeszcze tak zle, i sa pewne widoki na
zbilansowanie budzetu.

Woli chyba nie ma. Od dawna zresztą.

IMO wola jest. Jeśli padnie państwo, władzę przejmie Kaczyński,
wprowadzi karę śmierci i powiesi (; mordercę, ;) który doprowadził
do strącenia samolotu... I tym mordercą nie będzie Putim, ale
jego rzekomy wspólnik.


Zastanawiam się nocami nad tym, co poniżej...
Ładunki wybuchły na skrzydle, odcinając fragment tegoż skrzydła...
Ale ślady ładunku (już nie dynamitu, ale chyba trotylu, choć od
czasów II wojny świętej używano plastyku) wybuchowego znaleziono
na ubraniach państwa Kaczyńskich, którzy siedzieli wówczas
w hermetycznie zamkniętej kabinie lecącej z szybkością około
77 m/s kilka (chyba od 3 do 5) sekund po wybuchu...


Zgadzam się co do tego, że śladowe ilości niespalonego ładunku
można znaleźć, ale nie wewnątrz kabiny, która rozhermetyzuje
się dopiero ćwierć km dalej/później.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-07-28 10:29:57
Autor: J.F.
Deficyt i dług
Dnia Sat, 27 Jul 2013 19:05:11 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:
Czyzby widmo przekroczenia 60% zajrzalo Europie w oczy ? :-)
Jasne że tak.

Czy sie po prostu panienki i narkotyki opodatkuje i bedzie na splate
zadluzenia ?
No ale to się nie da. Gdyby się dało to jestem przekonany, że dawno
byłoby opodatkowane. Musiałoby jednak wcześniej być legalne.

Prostytucja jest legalna, alfonsiarstwo nie.

A spojrz na Holandie - jakos mozna zalegalizowac trawe.
Choc u nas obecnie nie jest jeszcze tak zle, i sa pewne widoki na
zbilansowanie budzetu.
Woli chyba nie ma. Od dawna zresztą.

Wola chyba jest, choc jest takze wola w druga strone - dac na to, na
tamto, a skad dac - pozyczyc, skoro jest tak dobrze :-)

J.

Data: 2013-07-28 17:04:47
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt i dług

"J.F." qapwklo0fub9$.1m7sbaz2iql1i$.dlg@40tude.net

A spojrz na Holandie - jakos mozna zalegalizowac trawe.

Tam jest dozwolona eutanazja? Ale ludzie starzy mają takie
emerytury, że dzieciom nie opłaca się nakłanianie rodziców
do przyjęcia przedwczesnej śmierci.

W Polsce za obrażenie prezydenta można dostać 2 lata odsiadki?
Gdyby to społeczeństwo było dobrze wychowane (wzór daje Rydzyk
i jemu podobni -- szambo i perfumeria) można by było dać karę
śmierci -- i tak by nikt nie obraził. Ale gdy społeczeństwo
jest źle wychowane, raczej nie warto ryzykować nawet tymi
dwoma latami, bo w razie wpadki (Frycza) trzeba albo pokazać
słabość, albo ukarać nadmiarowo. Można jeszcze ukarać i dać
prezydentowi prawo ułaskawienia?...

Narkotyki można zalegalizować tam, gdzie jest świadomość tego,
czym one są. Jeśli ktoś chce popełnić samobójstwo -- żadne prawo
temu nie sprzeciwi się. Jeśli nie narkotykami, to skokiem z mostu,
poderżnięciem sobie żył... W Polsce nawet witaminy B nie można kupić
bez recepty. Za to bez recepty można kupić alkohol i papierosy? Nie
tylko można, ale państwo zarabia na tym handlu -- na handlu śmiercią
i kalectwem moralnym oraz fizycznym.

Kalkowanie prawa innych narodów IMO jest zgubne.
Podobnie z kalkowaniem języka -- wszędzie przyjął
się jakiś (rosyjski, francuski, chiński, angielski)
zatem wprowadźmy i w Polsce ten język...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-07-31 14:34:18
Autor: Krzysztof Halasa
Deficyt i dług
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:

No ale to się nie da. Gdyby się dało to jestem przekonany, że dawno
byłoby opodatkowane. Musiałoby jednak wcześniej być legalne.

Prostytucja jest legalna, alfonsiarstwo nie.

"Czerpanie korzyści z cudzego". Innymi słowy, nielegalne jest wszystko
inne niż działalność solo.

Nie widzę szansy na skuteczny podatek. Chyba że jakiś ryczałt.

A spojrz na Holandie - jakos mozna zalegalizowac trawe.

Może to kwestia opłacalności? Innymi słowy, ceny rynkowe i ich zależność
od legalności itd.

Wola chyba jest, choc jest takze wola w druga strone - dac na to, na
tamto, a skad dac - pozyczyc, skoro jest tak dobrze :-)

No właśnie. Tzn. pożyczyć, jeśli jeszcze ktoś da.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2013-07-27 20:37:29
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt i dług

"J.F." i036833av9r2.14n5ujjlt7fil$.dlg@40tude.net

Nie zrozumiales, ale to NTG.

Zrozumiałem. Jak masa ludzi nie pojmujesz (nie wiesz?)
tego, że bryła sztywna obraca się cała  o tyle samo stopni.
Księżyc kręci się wokoło Ziemi, Ziemia wokoło Księżyca,
oba ciała wokoło środka masy itd...


Wiem, że plotę bzdury ;) -- toż Kopernik stwierdził, że
nie Słońce obraca się wokoło Ziemi, ale Ziemia wokoło
Słońca? Nie -- on zauważył, że jeśli umieścimy Słońce
w centrum obrotów, obliczenia będą łatwiejsze. :)


Miałem Ci tego nie pisać, ale że dziś taki upał... ;)

Co do wywodów na temat podniesienia o 16 mld wiadomej wartości, nie
chce wypowiadać się, bo nie mam o tym pojęcia, ale szacowałem, iż
podwyżka taka byłaby znacznie większa. ;)

Ale ja nie o ilosci, tylko o pryncypiach :-)
Co sie stalo ze naruszamy pryncypia aby podniesc PKB ?
Czyzby widmo przekroczenia 60% zajrzalo Europie w oczy ? :-)

Tego nie wiem. IMO zakładano szybki wzrost gospodarczy oparty
między innymi o wzrost cen nieruchomości, ale cena tychże nie
może iść w górę przy zerowym (lub nawet ujemnym) przyroście
naturalnym.


IMO świat przechodzi głęboki kryzys jak za czasów wprowadzania silnika
parowego czy elektrycznego -- wszędzie ludzie są zastępowani automagami.
Te automagi niosą zysk pracodawcom i bezrobocie, czyli społeczne obciążenie

Czy sie po prostu panienki i narkotyki opodatkuje i bedzie na splate
zadluzenia ?


Opodatkowano trutki  (alkohol i tytoń) więc dlaczego nie można
opodatkować dupczenia? Zysk podwójny -- wpływy do budżetu i mniej
prostytucji... Po co dziś płacić za wożenie i jutro dostawać zwrot,
skoro te czynności są opodatkowane? Łatwiej zawrzeć małżeństwo i mieć
z głowy owe podatki. :) Do tej pory małżeństwa były płatne podwójnie,
czyli i rozwód kosztował, i ślub, dlatego nie każdy miał na nie ochotę.

Japonia ma co prawda zadluzenie na poziomie 120% PKB, ale widac w
odroznieniu od nas moze sobie na to pozwolic.

Choc u nas obecnie nie jest jeszcze tak zle, i sa pewne widoki na
zbilansowanie budzetu.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-07-28 00:25:51
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt i dług

"Eneuel Leszek Ciszewski" kt1418$g2q$1@speranza.aioe.org

"J.F." i036833av9r2.14n5ujjlt7fil$.dlg@40tude.net

Nie zrozumiales, ale to NTG.

Zrozumiałem. Jak masa ludzi nie pojmujesz (nie wiesz?)
tego, że bryła sztywna obraca się cała  o tyle samo stopni.
Księżyc kręci się wokoło Ziemi, Ziemia wokoło Księżyca,
oba ciała wokoło środka masy itd...

Wiem, że plotę bzdury ;) -- toż Kopernik stwierdził, że
nie Słońce obraca się wokoło Ziemi, ale Ziemia wokoło
Słońca? Nie -- on zauważył, że jeśli umieścimy Słońce
w centrum obrotów, obliczenia będą łatwiejsze. :)

Aby rozwiać Twe wątpliwości, zauważę, że rok ma 365 dni
i kilka godzin bez względu na to, gdzie umieścimy środek
obrotów a szybkość obrotowa jest ilorazem w którym z jednej
strony jest kąt (przykładowo pełny obrót) a z przeciwnej
jest czas tego obrotu...

Ruch po krzywej przypomina (czy wręcz jest złożeniem) złożenie
dwóch (albo trzech) ruchów prostoliniowych. Zatem każdy ruch
krzywoliniowy (na przykład po okręgu, ale nie tylko) można
zapisać złożeniem ruchów prostoliniowych. W przypadku ruchu
po okręgu -- w jednym kierunku szybkość maleje (zatem jest
tam notowane przyspieszenie ujemne) a w ortogonalnym mamy
wzrastanie szybkości. Ruch trójwymiarowy wygląda podobnie.

W sztywnej bryle poruszającej się prostoliniowo z jakimś
przyspieszeniem, nie jest ważne, gdzie przyłożysz siłę
nadającą to przyspieszenie. (co najwyżej ,,siła bezwładności''
dokona dzieła zwanego momentem siły -- niby tak, ale chyba
nie muszę tego problemu tutaj wyjaśniać) Zatem i nie ma
znaczenia, gdzie mierzysz to przyspieszenie. A (jak wyżej)
ruch krzywoliniowy jest złożeniem ruchów prostoliniowych.
(na przykład ortogonalnych -- wówczas łatwo liczyć, choć są
i inne współrzędne, w których ponoć też ;) łatwo liczyć)

W ruchu prostoliniowym cała bryła sztywna jakoś posuwa
się względem jakiegoś układu odniesienia. Nie ma naprężeń,
opóźnień itp. (w istocie jest inaczej -- ale tak już
jest, że idealny świat nie istnieje i do tego nieidealnego
stosujemy równania idealnego świata)



Można być głąbem twierdzącym, że jednak smartfon nie jest
sztywny? I tak, i nie. Zawsze dokładność obliczenia zaczepi
się o niesztywność, gdy będziemy mieli coraz lepsze mierniki.



Dlaczego posuwa się a nie porusza? W moim nazewnictwie posuwanie
nie jest tożsame z poruszaniem. IMO poruszać się znaczy przyspieszać.
A posuwanie -- to swojskie słowo bez głębszej treści. [jak pierdolenie]
Dlaczego IMO poruszanie jest tożsame z przyspieszaniem? Bo ja nadal
tkwię w mechanice Newtona, czy jak kto woli klasycznej, zacofanej,
niemal średniowiecznej, gdzie ruchu bez przyspieszeń (jednostajnego)
nie można wykryć. A jeśli nie można wykryć -- można uznać, że go nie ma.


I jeszcze jedno -- prędkość u mnie to wartość wektorowa (zatem ma nie
tylko wartość, ale i kierunek oraz zwrot; niektórzy twierdzą, że musi
tez mieć i punkt zaczepienia) a szybkość to właśnie swojskie ;) słowo,
które niewiele znaczy.

-=-

Wiem także to, dlaczego dwa różne programy zapisujące ślad
mogą pokazać różne efekty, choć oba czytają/czerpią z tego
samego hardźródełka wiedzy, jakim jest odbiornik GPS. Ale
tego raczej już nie napiszę. :)

I tak straszą mnie ptaszyskiem dziobiącym wątrobę kogoś przykutego
do kaukaskiej skały...

-=-

A co to ma wspólnego z wątkiem? Albo z grupą w ogóle?
Gdy przygłupy u władzy -- są deficyty, dziury budżetowe,
niedobory, straszne długi [i krótki] oraz inne kryzysy...
Bóg dał ludziom (i zwierzętom?) ból, aby ostrzegać przed złem.
Kapłani jednak nakazują ignorowanie bólu i zauważają, że kobieta
rodząca czuje ból zwiastujący nowe życie!!! Obiecują raj w zamian
za doczesne cierpienie i dowodzą, że drobne ;) utrapienie jest
gwarancją zbawienia...

W istocie jest inaczej. Zwykle dobre rozwiązania są bezbolesne, nie
wymagają terapii, której efektem ubocznym jest niszczenie świata...


Tusk dobrze uczynił, podnosząc pensje lekarzom -- ich cierpienie
prowadziło jedynie do deprawacji, której efektem było także
leczenie ;) mnie antybiotykami, gdy miałem ewidentną astmę.

Szkoda jednak, że Tusk zajął się lekarzami, nauczycielami (którzy
i tak zarabiali krocie -- wiem, bo znam wielu nauczycieli) i innym
swym podopiecznym, ale mnie zostawił na uboczu, niejako na pastwę
Kościoła dręczącego mnie z powodu kobiety o imieniu Agnieszka,
której nie udało się upolować mnie...


IMO szkoda też, że Boska interwencja nadchodzi tak opieszale...
Wiem, że grzeszyłem zuchwale -- wspomagając kościół. Wiem, że
inni (tacy jak niedawno niemal wyklęty ksiądz, obrońca zabitego
w Poznaniu dziecka) wspomagali Kościół dla zysku, dla chleba,
a ja -- bezinteresownie... Wiem, że wielu płaci na Kościół,
wierząc święcie w pomoc Boską, w interwencję Kościoła itd...
Ja -- po prostu wspierałem, nawet nie prosiłem o nic kustoszy
sanktuariów, jak czynili inni. Ale IMO moja kara trwa zbyt długo.



Wiem, że typowa prostytutka grzeszy mniej niż bezpłatna nierządnica,
bo ta pierwsza po prostu zarabia na swe (być może i swej rodziny)
utrzymanie, podczas gdy ta ostatnia -- marnuje swe wdzięki z czystej
rozpusty, pożądania, głupoty itd... W pewnym sensie otoczenie zmusza
rasową prostytutkę do grzeszenia -- zaś bezpłatnej dupodaji nic nie
rozgrzesza i nie usprawiedliwia...


No właśnie otoczenie... Dlaczego tak wiele dziewcząt (dziewiczych
zazwyczaj, bo ruchane mają nikłe szanse) chce pojeździć w zamian
za seks? To efekt rodziców dających życie z ufnością. ;) Gdy nie
ma pieniędzy na utrzymanie potomstwa, nie warto zakładać rodziny,
gdyż dzieci z takiej rodziny trafią NA PEWNO na tak zwaną ulicę,
gdzie wykorzysta je jakiś ksiądz (jak w Poznaniu) lub jakiś prezes
(klubu sportowego czy innego, albo prezes jakiejś firmy) oficjalnie
(na wiecach, na akcjach charytatywnych, w czasie zawodów sportowych)
broniący życia, moralności, czystości seksualnej itd...



A wiesz, kto (jako pierwszy) mówił mi o kurestwie Polek? Dziewczyna,
z którą byłem w łóżku, choć nie zagłębiałem w niej swego penisa. :)
Była ode mnie starsza o rok, ale patrzono na nią ze zgorszeniem -- bo
taka młoda z takim dziadem... Ona wyglądała wówczas bardzo młodo, ja
zaś ponoć staro. W tamtych latach uważałem, że ona nie wie, co mówi.
Dziś wiem, że raczej to ja byłem głupi.

Inna zaś dziewczyna mówiła o stronie przeciwnej -- o męskich prostytutkach.
Również nie dawałem wiary. Dziś niestety wiem o tym, że jedno i drugie
(płacenie za seks dziewczynie i płacenie za seks przez dziewczynę -- na
przykład przez tę, która i o powiadała o tej przeciwnej stronie) jest
tak zwanym chlebem powszednim w Polsce. Gdyby to opodatkować... Nie tylko
dziura budżetowej by nie było, gdyż cała masa dziewcząt zrezygnowałaby
z takiego czegoś?... IMO właśnie akcyza sprawia, że ludzie piją alkohol
i palą papierosy.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-07-28 01:14:18
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt i dług

"Eneuel Leszek Ciszewski" kt1hdq$ipm$1@speranza.aioe.org

"Eneuel Leszek Ciszewski" kt1418$g2q$1@speranza.aioe.org

"J.F." i036833av9r2.14n5ujjlt7fil$.dlg@40tude.net

Nie zrozumiales, ale to NTG.

Zrozumiałem. Jak masa ludzi nie pojmujesz (nie wiesz?)
tego, że bryła sztywna obraca się cała  o tyle samo stopni.
Księżyc kręci się wokoło Ziemi, Ziemia wokoło Księżyca,
oba ciała wokoło środka masy itd...

Wiem, że plotę bzdury ;) -- toż Kopernik stwierdził, że
nie Słońce obraca się wokoło Ziemi, ale Ziemia wokoło
Słońca? Nie -- on zauważył, że jeśli umieścimy Słońce
w centrum obrotów, obliczenia będą łatwiejsze. :)

Aby rozwiać Twe wątpliwości, zauważę, że rok ma 365 dni

I jeszcze chyba trzeba coś dopisać, co nie każdy pamięta,
Siły przyciągania (albo i ogólnie -- siły) są sparowane.
Jeśli Ziemia jest przyciągana przez Słońce, sama też przeciąga
to Słoneczko. Ciebie przyciąga Ziemia z tą samą siłą, z jaką
Ty przyciągasz tę Ziemię. :)

Bez tych wyjaśnień być może naprawdę potrzeba ;) wielu (lub
choćby dwóch) akcelerometrów na każdej z trzech osi.

[zaraz zaczną gderać, że rozmawiam sam ze sobą... co za
świat... może jednak ktoś to rozumie...] ;)

I nawiązanie do tematu grupy?...
Może takie -- oddziaływania społeczne są sparowane.
Taką siłą na społeczeństwo działa człowiek, z jaką na tego
człowieka działa społeczeństwo, dlatego każdy musi być
bogaty, aby interes kwitł. Innymi słowy -- bogacz nie
wzbogaci się na biedocie, bo biedota nie zdoła zapłacić
za dobra bogacza.


Otóż nie. :) Gromadzenie bogactw daje ciekawe efekty.
Biedni stają się dobrowolnymi ;) niewolnikami bogatych.

Bogaty oferuje promocję -- biedny biega po sklepach i sprawdza,
czy już wydał 3 setki?... Jak bogaty zagra, tak biedny zatańczy.
Póki bogaty nie czyni krzywdy, nie widać w tym niczego złego.
Odwrotnie -- bogaty wzbogaca biednego a być może nawet ratuje
biednego przed śmiercią. :)


Co jednak wówczas, gdy bogaty narzuca biedocie prawa, które w istocie
deprawują biedotę? Na przykład dziecko biedaka (Eneuel chociażby?)
jest rznięte w tyłeczek ;) przez bogatego księdza? Dziecko ma swój
wolny wybór -- śmierć głodowa lub harcowanie z księdzem. :) Ksiądz
w zamian za uciechę, nakarmi, umyje, otrze łżę z policzka i oka...
Może nawet da cukierka. :)


Przesuwanie bogactw daje zgubne efekty. Bogactwo jest jak
masa -- ciągnie inne bogactwo. Bogaczy kochamy, wybaczamy
im ich błędy, usprawiedliwiamy... Biedaka oskarżamy o co
tylko się da -- o złodziejstwo, o dzieciobójstwo, o demoralizację,
o pedofilię itp., nie mając ŻADNYCH dowodów czy choćby poszlak. :)

-=-

Dlatego należy uważnie wydawać szmal -- aby nie wzbogacać złych ludzi.
Trzeba też świadomie obdarowywać ludzi władzą i kon_trolować ;) władców,
traktując ich jak najemnych pracowników, nie zaś jak panów sytuacji. Od
czasów zaokrąglania mebli ;) przez dziesięciolecia Polacy bogacili się
głównie na handlu, w tym na handlu alkoholem, tytoniem i paliwem, w tym
nierzadko na przemycie. Tak zbudowana klasa średnia (ja ją nazywam klasą
pośrednią, gdyż pośredniczy ona w procederze ujarzmiania ludzkości
i wzbogacania złych ludzi) nie zbuduje dobrobytu.

Ja wzbogacałem ludzi złych i oddałem władzę nad sobą nieumiejętnym
ludziom, którzy doprowadzili moje życie (i swoje także?) do upadku.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-07-28 10:17:02
Autor: J.F.
Deficyt i dług
Dnia Sat, 27 Jul 2013 20:37:29 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski
"J.F." i036833av9r2.14n5ujjlt7fil$.dlg@40tude.net
Nie zrozumiales, ale to NTG.

Zrozumiałem. Jak masa ludzi nie pojmujesz (nie wiesz?)
tego, że bryła sztywna obraca się cała  o tyle samo stopni.
Księżyc kręci się wokoło Ziemi, Ziemia wokoło Księżyca,
oba ciała wokoło środka masy itd...

Nie da sie tego wykryc jednym akcelerometrem, ani nawet trzema
mierzacymi w trzech osiach.
Trzeba wiecej akcelerometrow lub "zyroskopy"

Co do wywodów na temat podniesienia o 16 mld wiadomej wartości, nie
chce wypowiadać się, bo nie mam o tym pojęcia, ale szacowałem, iż
podwyżka taka byłaby znacznie większa. ;)
Ale ja nie o ilosci, tylko o pryncypiach :-)
Co sie stalo ze naruszamy pryncypia aby podniesc PKB ?
Czyzby widmo przekroczenia 60% zajrzalo Europie w oczy ? :-)
Czy sie po prostu panienki i narkotyki opodatkuje i bedzie na splate
zadluzenia ?

Opodatkowano trutki  (alkohol i tytoń) więc dlaczego nie można
opodatkować dupczenia? Zysk podwójny -- wpływy do budżetu i mniej
prostytucji...

no ale w pryncypiach mamy ze kto czerpie korzysci z cudzego nierzadu
podlega karze .... panstwo posadzic ? J.

Data: 2013-07-28 17:14:59
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt i dług

"J.F." 1riudm6m3z6jp.ypzpl8us57hs$.dlg@40tude.net

Zrozumiałem. Jak masa ludzi nie pojmujesz (nie wiesz?)
tego, że bryła sztywna obraca się cała  o tyle samo stopni.
Księżyc kręci się wokoło Ziemi, Ziemia wokoło Księżyca,
oba ciała wokoło środka masy itd...

Nie da sie tego wykryc jednym akcelerometrem, ani nawet trzema
mierzacymi w trzech osiach.
Trzeba wiecej akcelerometrow lub "zyroskopy"

A ruch obrotowy układu Ziemia-Księżyc daje się wykryć bez żyroskopu?
[aby nie mnożyć postów -- pomyślę sobie w tym; daje się; pływy
morskie są efektem tego ruchu]

To raz. A zero -- układ Ziemia-Słońce jest modelem
objaśniającym to, co dzieje się ze smartfonem.

Co do wywodów na temat podniesienia o 16 mld wiadomej wartości, nie
chce wypowiadać się, bo nie mam o tym pojęcia, ale szacowałem, iż
podwyżka taka byłaby znacznie większa. ;)
Ale ja nie o ilosci, tylko o pryncypiach :-)
Co sie stalo ze naruszamy pryncypia aby podniesc PKB ?
Czyzby widmo przekroczenia 60% zajrzalo Europie w oczy ? :-)
Czy sie po prostu panienki i narkotyki opodatkuje i bedzie na splate
zadluzenia ?

Opodatkowano trutki  (alkohol i tytoń) więc dlaczego nie można
opodatkować dupczenia? Zysk podwójny -- wpływy do budżetu i mniej
prostytucji...

no ale w pryncypiach mamy ze kto czerpie korzysci z cudzego nierzadu
podlega karze .... panstwo posadzic ?

Jest bezrobocie, zatem łatwo znaleźć prawników, którzy zmodyfikują
prawo w Polsce. Kopania nawet buduje Wydział Prawa. Jego prawa.

Przed laty Jaruzelski strzelał do ludzi jak do kaczek (nie on?
nie -- on jedynie nie protestował dostatecznie skutecznie)
więc musiał budować latami prawo, które by go uchroniło od
kary śmierci. I zbudował. Kosztem szczęścia milionów ludzi...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-07-28 17:53:19
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt i dług

"Eneuel Leszek Ciszewski" kt3chj$rps$1@speranza.aioe.org

"J.F." 1riudm6m3z6jp.ypzpl8us57hs$.dlg@40tude.net

Zrozumiałem. Jak masa ludzi nie pojmujesz (nie wiesz?)
tego, że bryła sztywna obraca się cała  o tyle samo stopni.
Księżyc kręci się wokoło Ziemi, Ziemia wokoło Księżyca,
oba ciała wokoło środka masy itd...

Nie da sie tego wykryc jednym akcelerometrem, ani nawet trzema
mierzacymi w trzech osiach.
Trzeba wiecej akcelerometrow lub "zyroskopy"

A ruch obrotowy układu Ziemia-Księżyc daje się wykryć bez żyroskopu?
[aby nie mnożyć postów -- pomyślę sobie w tym; daje się; pływy
morskie są efektem tego ruchu]

To raz. A zero -- układ Ziemia-Słońce jest modelem
objaśniającym to, co dzieje się ze smartfonem.

W czystym ciele zdrowy duch -- pod prysznicem uznałem, że warto pomnożyć posty.
Czucie modlitewne o napisanie: 'post, modlitwa i jałmużna' -- uznany, ale tak,
jak widać. :) Łazewski prosi Boga o to, aby nazywano go ŁaJzewskim, po czym
prosi Boga o ukaranie tych, którzy go tak nazywają. :) I ten trud (o takie
nazwanie) też tu został uznany. :)

Do Meritum... [tam stale 4%?]

Wiesz JF, jak odkrywa się kolejne ciała niebieskie? [zielone i pomarańczowe?]
Ano na podstawie zaburzeń obrotowych znanych ciał. :) Oblicza się, że gdzieś
musi być jakaś masa zaburzająca i kieruje się tam teleskop. I co -- są tam
(w teleskopach czy w tych ciałach) zysroskopy? Pewnie tak,ale chyba nie do
tego celu je tam umieszczono, aby wykazać ruch obrotowy niebieskich ciał. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-07-27 15:27:49
Autor: Krzysztof Halasa
Deficyt i dług
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:

Masa to stracila dzieki temu, ze nagle przestalismy zarabiac po 20$.
I jak ktos mial odlozone w banku 5000$, to juz nie bylo zabezpieczenie
do konca zycia.

Dokładnie. Tzn. te 5000 dolców nagle nie straciło swojej "obiektywnej"
wartości - wciąż można było za to kupić na wolnym rynku z grubsza to co
wcześniej - ale to już nie była 25-letnia pensja sąsiada, tylko może
dwuletnia.

Inni swiezo wzieli kredyt, wybudowali cos tam ... no i ich Balcerowicz
dobil, ale przyznasz ze przy inflacji 100 czy 1000% nie mozna dawac
kredytow na 3% ...

Dodatkowo należy przypomnieć że hiperinflacja była dziełem ekipy
premiera Rakowskiego (i wcześniejszych), a za Balcerowicza to się
(prawie) skończyła.

No nie.
Po pierwsze, w latach 70-tych Gierek usilnie rozbudowywal nasza
gospodarke, nakupil licencji, nabral kredytow ... i doprowadzil do
tego ze roczne raty za kredyty byly wyzsze niz roczny eksport PRL.

Przy czym należy zauważyć, że tam gdzie "państwo" (lub ktokolwiek
podobnie jak państwo pozbawiony instynktu nie strzelania sobie
w stopę, np. wielkie korporacje działają podobnie) dużo "inwestuje",
tam są największe kradzieże.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2013-07-27 16:42:21
Autor: J.F.
Deficyt i dług
Dnia Sat, 27 Jul 2013 15:27:49 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:
Masa to stracila dzieki temu, ze nagle przestalismy zarabiac po 20$.
I jak ktos mial odlozone w banku 5000$, to juz nie bylo zabezpieczenie
do konca zycia.
Dokładnie. Tzn. te 5000 dolców nagle nie straciło swojej "obiektywnej"
wartości - wciąż można było za to kupić na wolnym rynku z grubsza to co
wcześniej - ale to już nie była 25-letnia pensja sąsiada, tylko może
dwuletnia.

Stracilo. Tu nie o to chodzi ze sasiad by musial na taki majatek cale
zycie pracowac, tu takze chodzi o to ze sasiad za te 20$ caly miesiac
zyl. Mozna bylo sobie z konta podbierac po te 20$ i miec utrzymanie
bez pracy, druga pensje, druga emeryture. Bez wielkich luksow, bez
samochodu, bez komputera, ale na wczasy nad Baltyk mozna bylo
pojechac.

A nagle pyk, i nagle 20$ na tydzien nie starczalo.
I widmo glodu zaczelo zagladac niektorym rentierom w oczy.

Hm ... Polonezy w Pewexie nie podrozaly przy tej okazji ?
Inni swiezo wzieli kredyt, wybudowali cos tam ... no i ich Balcerowicz
dobil, ale przyznasz ze przy inflacji 100 czy 1000% nie mozna dawac
kredytow na 3% ...
Dodatkowo należy przypomnieć że hiperinflacja była dziełem ekipy
premiera Rakowskiego (i wcześniejszych), a za Balcerowicza to się
(prawie) skończyła.

Nie calkiem - srednia krajowa
http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=3381

miedzy 1970 a 1980 wzrosly zarobki jakies 2.6x,
miedzy 1980 a 1987 5x,  ~25% w samym 1987,
to w 88 juz 1.8x, a w 89 4x i w 90 5x - a to juz czasy Solidarnosci.

Balcerowicz owszem, pieknie pieniadz ustabilizowal,  ale jednak
jeszcze przez dwa lata bylo 1.7x a potem jeszcze pare lat ze 20%.

No nie.
Po pierwsze, w latach 70-tych Gierek usilnie rozbudowywal nasza
gospodarke, nakupil licencji, nabral kredytow ... i doprowadzil do
tego ze roczne raty za kredyty byly wyzsze niz roczny eksport PRL.

Przy czym należy zauważyć, że tam gdzie "państwo" (lub ktokolwiek
podobnie jak państwo pozbawiony instynktu nie strzelania sobie
w stopę, np. wielkie korporacje działają podobnie) dużo "inwestuje",
tam są największe kradzieże.

Trudno powiedziec, co tam taki dyrektor mogl ukrasc - wille i talon na
poloneza ? Teraz ukradnie cala firme :-)
No chyba ze ktos za drobne 10 tys $ zakceptowal np cene o milion
wyzsza ..

Miller w kazdym badz razie musial pozyczac od kolegow z Moskwy pol
miliona zielonych dla bylych pracownikow partii ...

J.

Data: 2013-07-27 19:14:21
Autor: Krzysztof Halasa
Deficyt i dług
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:

Stracilo. Tu nie o to chodzi ze sasiad by musial na taki majatek cale
zycie pracowac, tu takze chodzi o to ze sasiad za te 20$ caly miesiac
zyl. Mozna bylo sobie z konta podbierac po te 20$ i miec utrzymanie
bez pracy, druga pensje, druga emeryture. Bez wielkich luksow, bez
samochodu, bez komputera, ale na wczasy nad Baltyk mozna bylo
pojechac.

W takim nietypowym przypadku oczywiście tak, ale podstawowa różnica była
taka, że ktoś, kto zarabiał w dolarach (z czegoś pewnie te $5k odłożył)
był wcześniej "bogaczem". Później to już miało mniejsze znaczenie.

Hm ... Polonezy w Pewexie nie podrozaly przy tej okazji ?

A nie wiem. Gdy kupowałem swój pierwszy nowy samochód na zasadach
rynkowych, to mnie Polonezy nie interesowały :-)

Balcerowicz owszem, pieknie pieniadz ustabilizowal,  ale jednak
jeszcze przez dwa lata bylo 1.7x a potem jeszcze pare lat ze 20%.

Całkiem to może nie, ale hiperinflacja zaczęła się w końcówce
Rakowskiego (zresztą całe jego "rządy" to była końcówka), po "uwolnieniu
cen", ustawie o działalności gospodarczej itd. Tzn. nie mówię że akurat
to były złe rzeczy, inflacja była nieunikniona, skoro po jednej stronie
granicy ludzie zarabiali $10-$20, a po drugiej np. 100x tyle.

Trudno powiedziec, co tam taki dyrektor mogl ukrasc - wille i talon na
poloneza ? Teraz ukradnie cala firme :-)
No chyba ze ktos za drobne 10 tys $ zakceptowal np cene o milion
wyzsza ..

Właśnie. Teraz zresztą tak samo, tyle że większe kwoty.

Miller w kazdym badz razie musial pozyczac od kolegow z Moskwy pol
miliona zielonych dla bylych pracownikow partii ...

Ano. Tzn. na co on to pożyczył to ja nie wiem.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2013-07-28 10:26:34
Autor: J.F.
Deficyt i dług
Dnia Sat, 27 Jul 2013 19:14:21 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:
Stracilo. Tu nie o to chodzi ze sasiad by musial na taki majatek cale
zycie pracowac, tu takze chodzi o to ze sasiad za te 20$ caly miesiac
zyl. Mozna bylo sobie z konta podbierac po te 20$ i miec utrzymanie
bez pracy, druga pensje, druga emeryture. Bez wielkich luksow, bez
samochodu, bez komputera, ale na wczasy nad Baltyk mozna bylo
pojechac.
W takim nietypowym przypadku oczywiście tak, ale podstawowa różnica była
taka, że ktoś, kto zarabiał w dolarach (z czegoś pewnie te $5k odłożył)
był wcześniej "bogaczem". Później to już miało mniejsze znaczenie.

Czesto byly to jakies jednorazowe akcje - kontrakt zagraniczny, serwis
zagraniczny i oszczednosci na dietach, stypendium moze jakies (choc to
raczej nie ta kwota), darowizna od wujka.

Hm ... Polonezy w Pewexie nie podrozaly przy tej okazji ?
A nie wiem. Gdy kupowałem swój pierwszy nowy samochód na zasadach
rynkowych, to mnie Polonezy nie interesowały :-)

Tak mi chodzi po glowie cena 1500$, ale to by chyba za malo bylo ..
moze za malucha ?
Balcerowicz owszem, pieknie pieniadz ustabilizowal,  ale jednak
jeszcze przez dwa lata bylo 1.7x a potem jeszcze pare lat ze 20%.
Całkiem to może nie, ale hiperinflacja zaczęła się w końcówce
Rakowskiego (zresztą całe jego "rządy" to była końcówka), po "uwolnieniu
cen", ustawie o działalności gospodarczej itd.

Owszem, z tym ze to jak widac - absolutna koncowka, a po zmianie rzadu
bylo jeszcze gorzej :-)

Trudno powiedziec, co tam taki dyrektor mogl ukrasc - wille i talon na
poloneza ? Teraz ukradnie cala firme :-)
No chyba ze ktos za drobne 10 tys $ zakceptowal np cene o milion
wyzsza ..
Właśnie. Teraz zresztą tak samo, tyle że większe kwoty.

Teraz moze umieja lepiej liczyc, i od miliona wiecej nalezy sie 20%
:-) A do tego te przetargi itp - az tak bardzo sie cen nie zawyza, tzn o
pare % mozna ..

Miller w kazdym badz razie musial pozyczac od kolegow z Moskwy pol
miliona zielonych dla bylych pracownikow partii ...
Ano. Tzn. na co on to pożyczył to ja nie wiem.

Tak mowil, na odprawy dla bylych. Widac byli za duzo nie nakradli :-)

J.

Data: 2013-07-31 14:37:30
Autor: Krzysztof Halasa
Deficyt i dług
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:

Teraz moze umieja lepiej liczyc, i od miliona wiecej nalezy sie 20%
:-) A do tego te przetargi itp - az tak bardzo sie cen nie zawyza, tzn o
pare % mozna ..

Nie wiem jak przy takich kwotach, ale przy przetargach na jakieś zwykłe
tysiące, nie miliony, to wygrywają oferty droższe o kilkadziesiąt
procent od tego, co sobie można w skąpcu albo innym ceneo obejrzeć.
Przy zwykłych dostawach sprzętu, tyle że w nieco większych ilościach,
i bez żadnych specjalnych wymagań, warunków itp.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2013-07-31 16:22:57
Autor: J.F
Deficyt i dług
UĹźytkownik "Krzysztof Halasa"  napisał w wiadomości grup
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:
A do tego te przetargi itp - az tak bardzo sie cen nie zawyza, tzn o
pare % mozna ..

Nie wiem jak przy takich kwotach, ale przy przetargach na jakieś zwykłe
tysiące, nie miliony, to wygrywają oferty droższe o kilkadziesiąt
procent od tego, co sobie można w skąpcu albo innym ceneo obejrzeć.
Przy zwykłych dostawach sprzętu, tyle że w nieco większych ilościach,
i bez żadnych specjalnych wymagań, warunków itp.

Musielibysmy jakies konkrety sprawdzic, ale czesto jest tak ze zamowienie sie na sprzecie nie konczy.
Programy dodatkowe, instalacja, szkolenie, rozwiezienie po kraju. I cena rosnie.

WORDy sie np wycwanily i nie kupuja samochodu, tylko samochod z wymaganym dodatkowym wyposazeniem, na trzy lata, co roku nowy.
I cena juz nie jest sklepowa.

Z drugiej strony sa znane i inne przypadki, gdy np z powodu bledu na pare zl wygrala oferta o 100 mln drozsza.
I na nic urzednicze zale, takie prawo.
Ale kto wie - moze to i celowa zagrywka obu firm byla.

J.

Data: 2013-08-01 18:52:16
Autor: Chris94
Deficyt i dług
Dnia Sun, 28 Jul 2013 10:26:34 +0200, J.F. napisał(a):

Hm ... Polonezy w Pewexie nie podrozaly przy tej okazji ?
A nie wiem. Gdy kupowałem swój pierwszy nowy samochód na zasadach
rynkowych, to mnie Polonezy nie interesowały :-)

Tak mi chodzi po glowie cena 1500$, ale to by chyba za malo bylo ..
moze za malucha ?

Coś ok. 1400$ kosztował Fiat 125p w pierwszej połowie lat 70-tych.
Pamiętam, bo kolega sobie kupił.

--
Pozdrowienia,
Krzysztof
(dawniej używający nicka 'Chris')

Data: 2013-07-30 20:06:14
Autor: Jarek Andrzejewski
Deficyt i dług
On Fri, 26 Jul 2013 12:45:22 +0200, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

Mimo wszystko w '89 depozytów bankowych nie nacjonalizowali.
a inflacja (spowodowana przecież podażą pieniądza) ich nie zżerała?

Data: 2013-07-30 20:16:01
Autor: sqlwiel
Deficyt i dług
W dniu 2013-07-30 20:06, Jarek Andrzejewski pisze:
On Fri, 26 Jul 2013 12:45:22 +0200, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>  wrote:

Mimo wszystko w '89 depozytów bankowych nie nacjonalizowali.
a inflacja (spowodowana przecież podażą pieniądza) ich nie zżerała?

Właśnie tak. :)
Jeśli jakiś ECB albo inny Obama dodrukuje sobie powiedzmy 1% pieniędzy będących w obiegu, to jest to dokładnie to samo, jakby ukradł z wszystkich depozytów, także tych w skarpetach, ten 1%.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-07-31 08:44:34
Autor: Liwiusz
Deficyt i dług
W dniu 2013-07-30 20:06, Jarek Andrzejewski pisze:
On Fri, 26 Jul 2013 12:45:22 +0200, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

Mimo wszystko w '89 depozytów bankowych nie nacjonalizowali.
a inflacja (spowodowana przecież podażą pieniądza) ich nie zżerała?

A co to ma do depozytów w bankach? Dotyczyło to złotówek w każdej formie.

--
Liwiusz

Data: 2013-07-31 09:52:15
Autor: Jarek Andrzejewski
Deficyt i dług
On Wed, 31 Jul 2013 08:44:34 +0200, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2013-07-30 20:06, Jarek Andrzejewski pisze:
On Fri, 26 Jul 2013 12:45:22 +0200, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

Mimo wszystko w '89 depozytów bankowych nie nacjonalizowali.
a inflacja (spowodowana przecież podażą pieniądza) ich nie zżerała?

A co to ma do depozytów w bankach? Dotyczyło to złotówek w każdej formie.

nie dostrzegasz w swoim pytaniu braku logiki? Skoro dotyczyło złotówek
w każdej formie, to także w formie depozytów bankowych. Więc odpowiedź
jest oczywista: "to się ma do depozytów".
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2013-07-31 11:35:21
Autor: Liwiusz
Deficyt i dług
W dniu 2013-07-31 09:52, Jarek Andrzejewski pisze:
On Wed, 31 Jul 2013 08:44:34 +0200, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2013-07-30 20:06, Jarek Andrzejewski pisze:
On Fri, 26 Jul 2013 12:45:22 +0200, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

Mimo wszystko w '89 depozytów bankowych nie nacjonalizowali.
a inflacja (spowodowana przecież podażą pieniądza) ich nie zżerała?

A co to ma do depozytów w bankach? Dotyczyło to złotówek w każdej formie.

nie dostrzegasz w swoim pytaniu braku logiki? Skoro dotyczyło złotówek
w każdej formie, to także w formie depozytów bankowych. Więc odpowiedź
jest oczywista: "to się ma do depozytów".


Krótko pisząc pytanie "a inflacja (spowodowana przecież podażą pieniądza) ich nie zżerała?" było "z dupy" :)

Bo dyskusja była na temat mniejszego bezpieczeństwa lokat bankowych w porównaniu do innych sposobów trzymania złotówek (o "nacjonalizacji depozytów").

--
Liwiusz

Data: 2013-07-31 14:25:33
Autor: J.F
Deficyt i dług
UĹźytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości
Mimo wszystko w '89 depozytĂłw bankowych nie nacjonalizowali.
a inflacja (spowodowana przecież podażą pieniądza) ich nie zżerała?
A co to ma do depozytów w bankach? Dotyczyło to złotówek w każdej formie.
nie dostrzegasz w swoim pytaniu braku logiki? Skoro dotyczyło złotówek
w każdej formie, to także w formie depozytów bankowych. Więc odpowiedź
jest oczywista: "to się ma do depozytów".
Krótko pisząc pytanie "a inflacja (spowodowana przecież podażą pieniądza) ich nie zżerała?" było "z dupy" :)
Bo dyskusja była na temat mniejszego bezpieczeństwa lokat bankowych w porównaniu do innych sposobów trzymania złotówek (o "nacjonalizacji depozytów").

Akurat powojenne wladze dwa razy robily wymiane pieniedzy, i bylo tak
http://pl.wikipedia.org/wiki/Reforma_walutowa_w_Polsce_w_1950
"Będące w obiegu w latach 1948–1950 złotówki wymieniono w ciągu kilku dni na nowe, przy czym wymiany dokonano tak, że pieniądze zdeponowane w bankach wymieniano, tak jak równocześnie przeliczono wszystkie ceny i płace pracownicze, w proporcjach 100 zł starych na 3 zł nowe, a gotówkę w stosunku 100 zł starych na 1 zł nowy. Ta trzykrotna dysproporcja skierowana była przeciw tym, którzy (nie ufając bankom) obracali gotówką lub trzymali ją w domu. Technika wymiany – z zaskoczenia, w krótkim czasie – utwierdziła przedsiębiorczych obywateli w braku zaufania do gospodarczej rzetelności "władzy ludowej".

I to utwierdzenie zostalo - tzn bali sie obywatele "wymiany pieniedzy", bo juz dwa razy stracili.

J.

Data: 2013-07-31 16:27:03
Autor: Jarek Andrzejewski
Deficyt i dług
On Wed, 31 Jul 2013 11:35:21 +0200, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

Bo dyskusja była na temat mniejszego bezpieczeństwa lokat bankowych w porównaniu do innych sposobów trzymania złotówek (o "nacjonalizacji depozytów").

łapię.

Data: 2013-07-30 20:04:48
Autor: Jarek Andrzejewski
Deficyt i dług
On Fri, 26 Jul 2013 03:08:35 -0700 (PDT), Piotr Hołda
<pholda@gmail.com> wrote:

Najpierw będzie nacjonalizacja mienia prywatnego. Zaczną pewnie od OFE,
przecież OFE to podatki, a nie "mienie prywatne".

później będą depozyty bankowe, umorzenie obligacji.
później? To już się dzieje (p. Cypr, obligacje Grecji).

Data: 2013-07-30 20:51:38
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt i dług

"Jarek Andrzejewski" cvvfv81i0nnccm9o5al2im20grdob108qf@4ax.com

Najpierw będzie nacjonalizacja mienia prywatnego. Zaczną pewnie od OFE,
przecież OFE to podatki, a nie "mienie prywatne".

później będą depozyty bankowe, umorzenie obligacji.
później? To już się dzieje (p. Cypr, obligacje Grecji).

[;)] Mój wątek -- moje prawa. [;)]
Piszmy o Polsce. Czy już czas na zamianę pln na inną walutę?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-07-30 11:30:41
Autor: donek999bronek
Deficyt i dług

Czy grozi nam

Z Donkiem na czele? Rozloza na raty.


https://www.youtube.com/watch?v=YoONVwOYPPk

Data: 2013-07-30 21:20:32
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Deficyt i dług

<donek999bronek@gmail.com> f186f8b0-f8ab-441e-9f33-a6bcab46d4cd@googlegroups.com

Czy grozi nam

Z Donkiem na czele? Rozloza na raty.

https://www.youtube.com/watch?v=YoONVwOYPPk

Nie hojność, ale kurestwo! Polska armia (opłacana
przecież także podatkami żydowskimi) nie broniła
żydów, ale cofała się niemal bez walki, czekając
na cud, który nie zaistniał. Nie dość, że Polacy
dopuścili do holokaustu, to na dodatek nie chcą
zwrócić cudzej własności prawowitym następcom
pomordowanych!

75 mld pln? -- tyle, co 10% długu i 250% obecnego deficytu?

[a może ja nie kumam aluzji... może o to chodzi memu rozmówcy,
że cierpliwość żydków kończy się i wkrótce czeka nas kolaps?...]

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Deficyt i dług

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona