http://www.rp.pl/artykul/2,349829_Fiskus_nie_ukarze_za_brak_zaliczek_.html

--
Kiej wypiję flaszą wina - zaraz u mnie insza mina,
i ochota do śpiewania wnet mnie bierze i do grania
(ludowe)Kolberg

\n wrote:

http://www.rp.pl/artykul/2,349829_Fiskus_nie_ukarze_za_brak_zaliczek_.html

Ja nie widzę powodu. Podatnik tak samo może sobie oszczędzać na podatkach przy miesięcznych deklaracjach (potem je korygując), jak i US bez deklaracji może widzieć że coś jest nie tak w wysokościach przelewów(i zarządzić odpowiednią kontrolę). Z drugiej strony, skoro dla dziennikarza wydaje się oczywiste że przywrócenie miesięcznych deklaracji ukróci ten proceder, to niestety dla naszego kochanego ustawodawcy też to może być oczywiste :(. p. m.

mvoicem pisze:

\n wrote:

http://www.rp.pl/artykul/2,349829_Fiskus_nie_ukarze_za_brak_zaliczek_.html

Ja nie widzę powodu. Podatnik tak samo może sobie oszczędzać na podatkach przy miesięcznych deklaracjach (potem je korygując), jak i US bez deklaracji może widzieć że coś jest nie tak w wysokościach przelewów(i zarządzić odpowiednią kontrolę).

    Jak US może zobaczyć, że coś nie tak jest z przelewami?

--
Liwiusz

Dnia Mon, 17 Aug 2009 15:30:05 +0200, Liwiusz napisał(a):

    Jak US moĹźe zobaczyć, Ĺźe coś nie tak jest z przelewami?

PorĂłwnanie z poprzednimi latami, porĂłwnanie z VAT-7.

jureq pisze:

Dnia Mon, 17 Aug 2009 15:30:05 +0200, Liwiusz napisał(a):

    Jak US moĹźe zobaczyć, Ĺźe coś nie tak jest z przelewami?

PorĂłwnanie z poprzednimi latami  porĂłwnanie z VAT-7.

   Nie zmienia to faktu, Ĺźe US będzie miał nieporĂłwnywalnie mniejszą pewność niĹź w przypadku składania deklaracji.

--
Liwiusz

Liwiusz wrote:

jureq pisze:

Dnia Mon, 17 Aug 2009 15:30:05 +0200, Liwiusz napisał(a):

    Jak US może zobaczyć, że coś nie tak jest z przelewami?

Porównanie z poprzednimi latami  porównanie z VAT-7.

   Nie zmienia to faktu, że US będzie miał nieporównywalnie mniejszą
pewność niż w przypadku składania deklaracji.

Jaka jest różnica między tym że składam deklarację na np. 100zł i wysyłam 100zł przelewu, a tym że tylko wysyłam 100zł przelewu?

Tak czy inaczej, widzą że "cuś mało", ale więcej się nie dowiedzą dopóki nie przeprowadzą kontroli. p. m.

Dnia Mon, 17 Aug 2009 23:59:33 +0200, mvoicem napisał(a):

Jaka jest różnica między tym że składam deklarację na np. 100zł i
wysyłam 100zł przelewu, a tym że tylko wysyłam 100zł przelewu?

Jeśli rzeczywista zaliczka miała wynosić 10000, to różnica polega na odpowiedzialności karno-skarbowej za złożenie nieprawdziwej deklaracji.

Dnia 18-08-2009 o 07:41:48 jureq <jureq@xusun.to.z.adresu.xop.pl> napisał(a):

Dnia Mon, 17 Aug 2009 23:59:33 +0200, mvoicem napisał(a):

Jaka jest różnica między tym że składam deklarację na np. 100zł i
wysyłam 100zł przelewu, a tym że tylko wysyłam 100zł przelewu?

Jeśli rzeczywista zaliczka miała wynosić 10000, to różnica polega na
odpowiedzialności karno-skarbowej za złożenie nieprawdziwej deklaracji.

Chyba nie inaczej jest teraz z zaliczkami ?

--
Pozdrawiam,
Tomek

Tomek pisze:

Dnia 18-08-2009 o 07:41:48 jureq <jureq@xusun.to.z.adresu.xop.pl> napisał(a):

Dnia Mon, 17 Aug 2009 23:59:33 +0200, mvoicem napisał(a):

Jaka jest różnica między tym że składam deklarację na np. 100zł i
wysyłam 100zł przelewu, a tym że tylko wysyłam 100zł przelewu?

Jeśli rzeczywista zaliczka miała wynosić 10000, to różnica polega na
odpowiedzialności karno-skarbowej za złożenie nieprawdziwej deklaracji.

Chyba nie inaczej jest teraz z zaliczkami ?

   Inaczej.

--
Liwiusz

Dnia 18-08-2009 o 10:07:22 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):

Tomek pisze:

Dnia 18-08-2009 o 07:41:48 jureq <jureq@xusun.to.z.adresu.xop.pl> napisał(a):

Dnia Mon, 17 Aug 2009 23:59:33 +0200, mvoicem napisał(a):

Jaka jest różnica między tym że składam deklarację na np. 100zł i
wysyłam 100zł przelewu, a tym że tylko wysyłam 100zł przelewu?

Jeśli rzeczywista zaliczka miała wynosić 10000, to różnica polega na
odpowiedzialności karno-skarbowej za złożenie nieprawdziwej deklaracji.

Chyba nie inaczej jest teraz z zaliczkami ?

   Inaczej.

Aha, to wyjaśnia sprawę.

--
Pozdrawiam,
Tomek

jureq pisze:

Dnia Mon, 17 Aug 2009 23:59:33 +0200, mvoicem napisał(a):

Jaka jest różnica między tym że składam deklarację na np. 100zł i
wysyłam 100zł przelewu, a tym że tylko wysyłam 100zł przelewu?

Jeśli rzeczywista zaliczka miała wynosić 10000, to różnica polega na odpowiedzialności karno-skarbowej za złożenie nieprawdziwej deklaracji.

....i stawce 75% od nieujawnionych dochodów ;-)


--
Kiej wypiję flaszą wina - zaraz u mnie insza mina,
i ochota do śpiewania wnet mnie bierze i do grania
(ludowe)Kolberg

\n wrote:

...i stawce 75% od nieujawnionych dochodów ;-)

Urban legend.

Piotrek

jureq wrote:

Dnia Mon, 17 Aug 2009 23:59:33 +0200, mvoicem napisał(a):

Jaka jest różnica między tym że składam deklarację na np.

100zł i

wysyłam 100zł przelewu, a tym że tylko wysyłam 100zł

przelewu?

Jeśli rzeczywista zaliczka miała wynosić 10000, to różnica

polega na

odpowiedzialności karno-skarbowej za złożenie nieprawdziwej

deklaracji.

Jednak potem można (było) złożyć deklarację korygującą i z odpowiedzialności się było zwolnionym. Mylę się?

Jeżeli nie, to nadal jest to kwestia czy US wie że podatnik kombinuje czy nie. Nadal twierdzę, że sam przelew daje mu prawie tyle samo danych co przelew i deklaracja. Prawie - bo w deklaracji ma także informację o przychodach i kosztach. p. m.

Dnia Tue, 18 Aug 2009 15:19:00 +0200, mvoicem napisał(a):

Jeśli rzeczywista zaliczka miała wynosić 10000, to różnica polega na
odpowiedzialności karno-skarbowej za złożenie nieprawdziwej deklaracji.

Jednak potem można (było) złożyć deklarację korygującą i z
odpowiedzialności się było zwolnionym. Mylę się?

Można było - do rozpoczęcia kontroli. Potem już nie. W tej chwili jest tylko odpowiedzialność za "uporczywe uchylanie się od płacenia". A to jest podobno nieco trudniejsze do udowodnienia.

Jeśli rzeczywista zaliczka miała wynosić 10000, to różnica polega na
odpowiedzialności karno-skarbowej za złożenie nieprawdziwej deklaracji.

Jednak potem można (było) złożyć deklarację korygującą i z
odpowiedzialności się było zwolnionym. Mylę się?

Można było - do rozpoczęcia kontroli. Potem już nie. W tej chwili jest
tylko odpowiedzialność za "uporczywe uchylanie się od płacenia". A to
jest podobno nieco trudniejsze do udowodnienia.

Czy  to oznacza że jeśli nie zdąży się wpłacić zaliczki kwartalnej w terminie to lepiej
jej w ogóle nie płacić aż do kńca roku?

Co w takiej sytuacji powinno się zrobić? - wpłacić później?


z

On Sun, 13 Sep 2009, zbyszek wrote:

Jeśli rzeczywista zaliczka miała wynosić 10000, to różnica polega na
odpowiedzialności karno-skarbowej za złożenie nieprawdziwej deklaracji.

Jednak potem można (było) złożyć deklarację korygującą i z
odpowiedzialności się było zwolnionym. Mylę się?

Można było - do rozpoczęcia kontroli. Potem już nie. W tej chwili jest
tylko odpowiedzialność za "uporczywe uchylanie się od płacenia". A to
jest podobno nieco trudniejsze do udowodnienia.

Czy  to oznacza że jeśli nie zdąży się wpłacić zaliczki kwartalnej w
terminie to lepiej
jej w ogóle nie płacić aż do kńca roku?

  Skąd taki wniosek?

Co w takiej sytuacji powinno się zrobić? - wpłacić później?

  IMVHO wpłacić.
  Najwyżej wezwą na "wyjaśnienie".
  Za to w razie niewpłacenia "wyjaśniać" trzeba będzie jakby tak
kontrola wpadła, a to by chyba zapewniło częstsze wizyty
kontrolerów :D

pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news pisze:

 Najwyżej wezwą na "wyjaśnienie".
 Za to w razie niewpłacenia "wyjaśniać" trzeba będzie jakby tak
kontrola wpadła, a to by chyba zapewniło częstsze wizyty
kontrolerów :D

   Czyli jak ktoś ma nieregularne dochody i czasami ma zaliczki 0zł, to naraża się na wizyty kontrolerów?

--
Liwiusz

On Mon, 14 Sep 2009, Liwiusz wrote:

 Najwyżej wezwą na "wyjaśnienie".
 Za to w razie niewpłacenia "wyjaśniać" trzeba będzie jakby tak
kontrola wpadła, a to by chyba zapewniło częstsze wizyty
kontrolerów :D

 Czyli jak ktoś ma nieregularne dochody i czasami ma zaliczki 0zł, to naraża się na wizyty kontrolerów?

  Skąd ten wniosek??
  Nie, nijak.
  Na częstsze wizyty naraża się ktoś, u kogoś już stwierdzono
nieprawidłowości.
  A jak kontrola przyjdzie w czasie, w którym nie odprowadzono
należnej zaliczki, to właśnie "stwierdzi nieprawidłowość".
  Z dwojga złego mamy:
- jakiś tam czas między niewpłaceniem zaliczki a jej wpłaceniem
- z założenia znacznie dłuższy (bo do kwietnia następnego roku) czas
   między niewpłaceniem zaliczki a "wyrównaniem", co oznacza większe
   prawdopodobieństwo kontroli


pzdr, Gotfryd

Osobnik posiadający mail nie@ma.xy napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

http://www.rp.pl/artykul/2,349829_Fiskus_nie_ukarze_za_brak_zaliczek_.h
tml

jak znam zycie -wiekszosc nie robi tego, ze zaoszczecic 5zł50gr na odsetkach tylko z wygody :)

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"TPSA - to ludzka rzecz okradać"

Budzik wrote:

Osobnik posiadający mail nie@ma.xy napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:

http://www.rp.pl/artykul/2,349829_Fiskus_nie_ukarze_za_brak_zaliczek_.h
tml

jak znam zycie -wiekszosc nie robi tego, ze zaoszczecic 5zł50gr na
odsetkach tylko z wygody :)

dokładnie, płaci sie jakiś tam z pały ryczałt a potem rozlicza raz do roku.

\n wrote:

http://www.rp.pl/artykul/2,349829_Fiskus_nie_ukarze_za_brak_zaliczek_.html

oczywiście dalej nitk eni widzi niczego nagannego w prawie które nakazuje wpłacać za listopad podwójny podatek dochodowy?

On 2009-08-18, Marek Dyjor <mdyjor@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

oczywiście dalej nitk eni widzi niczego nagannego w prawie które nakazuje wpłacać za listopad podwójny podatek dochodowy?

Możesz przejść na zaliczki kwartalne :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Dnia 18 Aug 2009 11:10:11 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):

oczywiście dalej nitk eni widzi niczego nagannego w prawie które nakazuje wpłacać za listopad podwójny podatek dochodowy?

Możesz przejść na zaliczki kwartalne :)

 I co to zmienia poza wielkością i terminem przelewu? ;)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

On 2009-08-18, Borys Pogoreło <borys@pl.edu.leszno> wrote:

[...]

oczywiście dalej nitk eni widzi niczego nagannego w prawie które nakazuje wpłacać za listopad podwójny podatek dochodowy?

Możesz przejść na zaliczki kwartalne :)

 I co to zmienia poza wielkością i terminem przelewu? ;)

Trochę łatwiej (IMHO) jest płacić 2 zaliczki w nieco mniejszym odstępie czasu niż zazwyczaj, niż płacić podwójną zaliczkę jednego miesiąca. No i unika się gorączki robienia kosztów w listopadzie. :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Dnia 18 Aug 2009 21:05:40 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):

On 2009-08-18, Borys Pogoreło <borys@pl.edu.leszno> wrote:
[...]

oczywiście dalej nitk eni widzi niczego nagannego w prawie które nakazuje wpłacać za listopad podwójny podatek dochodowy?

Możesz przejść na zaliczki kwartalne :)

 I co to zmienia poza wielkością i terminem przelewu? ;)

Trochę łatwiej (IMHO) jest płacić 2 zaliczki w nieco mniejszym odstępie czasu niż zazwyczaj, niż płacić podwójną zaliczkę jednego miesiąca. No i unika się gorączki robienia kosztów w listopadzie. :)

W dodatku można spokojnie w listopadzie wystawiać faktury tym co panicznie
szukają kosztów :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Dnia Tue, 18 Aug 2009 21:05:40 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):

Trochę łatwiej (IMHO) jest płacić 2 zaliczki w nieco mniejszym odstępie
czasu niż zazwyczaj, niż płacić podwójną zaliczkę jednego miesiąca. No i
unika się gorączki robienia kosztów w listopadzie. :)

Ale łatwiej jest wyzerować dochód za jeden miesiąc niż za kwartał.

Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h6doub$u8b$1news.onet.pl...

oczywiście dalej nitk eni widzi niczego nagannego w prawie które nakazuje wpłacać za listopad podwójny podatek dochodowy?

Strasznie naganne. A fuj!!!
To, ze za grudzien wcale nie trzeba placic (zaliczki) jest za to cacy!

Pozdrawiam
SDD

Osobnik posiadający mail sddwytnij@towszechwiedza.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

oczywiście dalej nitk eni widzi niczego nagannego w prawie które
nakazuje wpłacać za listopad podwójny podatek dochodowy?

Strasznie naganne. A fuj!!!

Nie naganne tylko bezsensowne, prowadzące czesto do dziwnych naciagniec - co wazne zupełnie niepotrzebne.

To, ze za grudzien wcale nie trzeba placic (zaliczki) jest za to cacy!

Nie, za grudzien nie trzeba, bo  sie juz zaplaciło w listopadzie...

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czas to pieniądz, pieniądz to kobiety, kobiety to strata czasu"

Użytkownik "SDD" <sddwytnij@towszechwiedza.pl> napisał w wiadomości news:h6durg$hns$1news.onet.pl...

Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h6doub$u8b$1news.onet.pl...

oczywiście dalej nitk eni widzi niczego nagannego w prawie które nakazuje wpłacać za listopad podwójny podatek dochodowy?

Strasznie naganne. A fuj!!!
To, ze za grudzien wcale nie trzeba placic (zaliczki) jest za to cacy!

A czymże jest druga zaliczka wpłacana w grudniu, jak nie zaliczką za grudzień?
pozdrawiam,
MD

MD napisal:

A czymże jest druga zaliczka wpłacana w grudniu, jak nie zaliczką za grudzień?

A wiesz, co to jest sezonowosc dochodow?
--
Pozdrawiam,

Jacek

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:h6elb3$qeu$1srv.cyf-kr.edu.pl...
MD napisal:

A czymże jest druga zaliczka wpłacana w grudniu, jak nie zaliczką za
grudzień?

A wiesz, co to jest sezonowosc dochodow?

Wiem :)
Post odnosił się do stwierdzenia, że za grudzień nie trzeba płacić wcale, a nie do sensowności takiej konstrukcji zaliczek.
pozdrawiam,
MD

MD wrote:

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości
news:h6elb3$qeu$1srv.cyf-kr.edu.pl...
MD napisal:

A czymże jest druga zaliczka wpłacana w grudniu, jak nie zaliczką za
grudzień?

A wiesz, co to jest sezonowosc dochodow?

Wiem :)
Post odnosił się do stwierdzenia, że za grudzień nie trzeba płacić
wcale, a nie do sensowności takiej konstrukcji zaliczek.
pozdrawiam,

ale jeśli firma przynosi jakiś stały dochód miesięczny to w grudniu ma kłopot bo płaci podwójny podatek który znacznie ogranicza jej dochody, pomijam już fakt ze ktoś może wsam raz kończyć w listopadzie dużą inwestycję a w grudniu zaczyna kolejną czyli w 11 ma wielki dochód a w 12 ma same koszty.

Marek Dyjor pisze:

MD wrote:

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości
news:h6elb3$qeu$1srv.cyf-kr.edu.pl...
MD napisal:

A czymże jest druga zaliczka wpłacana w grudniu, jak nie zaliczką za
grudzień?

A wiesz, co to jest sezonowosc dochodow?

Wiem :)
Post odnosił się do stwierdzenia, że za grudzień nie trzeba płacić
wcale, a nie do sensowności takiej konstrukcji zaliczek.
pozdrawiam,

ale jeśli firma przynosi jakiś stały dochód miesięczny to w grudniu ma kłopot bo płaci podwójny podatek który znacznie ogranicza jej dochody, pomijam już fakt ze ktoś może wsam raz kończyć w listopadzie dużą inwestycję a w grudniu zaczyna kolejną czyli w 11 ma wielki dochód a w 12 ma same koszty.

   Równie dobrze można by spytać po co w ogóle są zaliczki miesięczne, przecież firma może mieć dochód przez pół roku, a potem straty i może jej brakować pieniędzy zapłaconych wcześniej na zaliczki.

   W ogóle podatek dochodowy jest niesprawiedliwy, a koszty jego ściągania chyba przewyższają przychody z jego tytułu (uwzględniając fakt, że emeryci i urzędnicy tego podatku de facto nie płacą).

   Aby było sprawiedliwie, należałoby w ogóle znieść podatek dochodowy, zastępując go jakimś pogłównym dla pracujących (starczyłoby 200zł miesięcznie od pracującego aby wyrównać dochody z aktualnych stawek), albo w ogóle z niego zrezygnować i utrzymywać państwo z VATu i innych źródeł.

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz"

albo w ogóle z niego zrezygnować i utrzymywać państwo z VATu i innych źródeł.

a vat powinien zmienic nazwe na "podatek dodany" i kazdy kolejny sprzedawca danego towaru (czy tam posrednik) powinien dodawac podatek vat do ceny brutto wczesniej zakupionego towaru
jak do oplat pocztowych trzeba, to czemu nie rozwinac tej metody? bylby kraj mlekiem i miodem plynacy

--
ania

Dnia Thu, 20 Aug 2009 01:18:36 +0200, ania napisał(a):

a vat powinien zmienic nazwe na "podatek dodany" i kazdy kolejny sprzedawca danego towaru (czy tam posrednik) powinien dodawac podatek vat do ceny brutto wczesniej zakupionego towaru
jak do oplat pocztowych trzeba, to czemu nie rozwinac tej metody? bylby kraj mlekiem i miodem plynacy

 To nie "do opłat pocztowych trzeba", tylko "Poczta Polska nie musi".

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

On Thu, 20 Aug 2009, Borys Pogoreło wrote:

Dnia Thu, 20 Aug 2009 01:18:36 +0200, ania napisał(a):

jak do oplat pocztowych trzeba, to czemu nie rozwinac tej metody?

To nie "do opłat pocztowych trzeba", tylko "Poczta Polska nie musi".

  Żadna różnica, skoro wiadomo że to zwolnieni płacą VAT (i tym
samym kupujący u zwolnionych też go płacą).
  Ania dobrze gada - aby zwolnienie było sensowne, powinno być
przedmiotowe, *nawet* jeśliby było określone podmiotowo.
"Usługi świadczone przez pocztę państwową, w tym realizacja
zamówienia dostawy wysyłkowej za pośrednictwem sprzedawcy
dokonującego sprzedaży wysyłkowej".
  Potencjalnym krytykantom "robienia wyjątków" polecam przejrzenie
ustawy na okoliczność wystąpienia tekstu "wysyłk" - skoro
*i tak* zrobiono faftylion wyjątków (co do terminu obowiązku,
miejsc świadczenia i tak dalej).

  A swoją drogą, to dzisiejsza treść zapisu umożliwia również
taką interpretację (że to jest przedmiotowo :>), problemem
jest jedynie traktowanie "sprzedaży" (dla celów VAT) nie
jako usługi.

pzdr, Gotfryd

Dnia Thu, 20 Aug 2009 20:42:58 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

To nie "do opłat pocztowych trzeba", tylko "Poczta Polska nie musi".

  Żadna różnica, skoro wiadomo że to zwolnieni płacą VAT (i tym
samym kupujący u zwolnionych też go płacą).

 Bardziej chodziło mi o to, że jak już ironizuje na temat VAT, to niech to
robi z głową. :) Zwłaszcza jak tylko jeden podmiot ma fory podatkowe.

 Zaś wspomniany przez Ciebie zapis by się przydał, oj przydał. Ale do tego
czasu ceny usług kurierskich pewnie się zrównają z PP.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

ania wrote:

a vat powinien zmienic nazwe na "podatek dodany" i kazdy kolejny sprzedawca danego towaru (czy tam posrednik) powinien dodawac podatek vat do ceny brutto wczesniej zakupionego towaru

Wtedy to byłby podatek obrotowy, który w Polsce zresztą funkcjonował jakoś do początku lat 90 zeszłego wieku.

Z oczywistymi wadami w rodzaju cena tego samego towaru zależy od liczby pośredników.

Piotrek

Piotrek napisal:

Wtedy to byłby podatek obrotowy, który w Polsce zresztą funkcjonował jakoś do początku lat 90 zeszłego wieku.

Do polowy lipca 1993 r. Utkwilo mi to w pamieci, bo rzutem na tasem
zdazylem zakupic pralke na dzien przed owatowaniem :) Wyszlo, patrzac
historycznie, znaczaco taniej :D

Z oczywistymi wadami w rodzaju cena tego samego towaru zależy od liczby pośredników.

O, tak. Slynne byly przypadki pokazywane wtedy w telewizji, gdy towar
podwajal cene tylko z powodu nakladajacych sie podatkow obrotowych.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Jacek_P wrote:

Do polowy lipca 1993 r. Utkwilo mi to w pamieci, bo rzutem na tasem
zdazylem zakupic pralke na dzien przed owatowaniem :) Wyszlo, patrzac
historycznie, znaczaco taniej :D

Ach te upojne noce w kolejkach po pralki i lodówki ...
Aż łezka się w oku kręci!

Dzisiejsza młodzież nie jest w stanie ogarnąć tych klimatów ;-)

Piotrek

http://www.rp.pl/artykul/2,349829_Fiskus_nie_ukarze_za_brak_zaliczek_.html

Nigdzie w tym artykule nie znalazłem sugestii, że mają wrócić?

--
Farmersi.pl
Symulacja ekonomiczna - gra online.
farmersi.pl/index.php?idp=11004
 --