W dniu 2012-04-13 09:49, gucio pisze:

Czy ktoś może mi wytłumaczyć na jakiej podstawie szkoła wypłaciła mi taką
kwotę bazując na stawce 35gr/1km a nie jak to wynika z art. 34a ust. 2
ustawy z 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz.U. z 2004 r. nr 204,
poz. 2088, z późn. zm.) 0,8358 zł/1km.

Ja, odkąd cena paliw przekroczyły 5zł/litr, odmawiam wyjazdów autem prywatnym w celach służbowych. Po prostu nawet stawka maksymalna nie rekompensuje kosztów użytkowania w miarę nowego auta w trakcie takiego wyjazdu (płyny i olej, filtry, opony, hamulce, itp.)


--
Pozdrawiam,
Czesławek

Czeslawek wrote:

 Po prostu nawet stawka maksymalna nie
rekompensuje kosztów użytkowania w miarę nowego auta w trakcie takiego
wyjazdu (płyny i olej, filtry, opony, hamulce, itp.)

Chyba odwrotnie?
Tzn nowe się mniej psuje,
 a starym się nie wyrabiałem na ciągłe naprawy.
Te rzeczy co wymieniłeś, to raczej jednakowo
zużywają sie w nowych jak i starych.

W dniu 2012-04-13 18:44, cef pisze:

Czeslawek wrote:

Po prostu nawet stawka maksymalna nie
rekompensuje kosztów użytkowania w miarę nowego auta w trakcie takiego
wyjazdu (płyny i olej, filtry, opony, hamulce, itp.)

Chyba odwrotnie?
Tzn nowe się mniej psuje,
a starym się nie wyrabiałem na ciągłe naprawy.
Te rzeczy co wymieniłeś, to raczej jednakowo
zużywają sie w nowych jak i starych.

Chodziło mi o koszty wymiany części eksploatacyjnych. Sam robię prywatnym autem ok. 30 tys. km rocznie. Służbowym drugie tyle. Gdybym miał drugie tyle przebiegu w prywatnym aucie, to oprócz kosztu spadku wartości auta związanego z dużym przebiegiem i kosztów paliwa, doszłyby koszty dodatkowego przeglądu i wymiany materiałów eksploatacyjnych. Właśnie te wszystkie koszty, tak jak już pisałem, przewyższają 0,83zł/km.
--
Pozdrawiam,
Czesławek

Czeslawek wrote:

Po prostu nawet stawka maksymalna nie
rekompensuje kosztów użytkowania w miarę nowego auta w trakcie
takiego wyjazdu (płyny i olej, filtry, opony, hamulce, itp.)

Chyba odwrotnie?
Tzn nowe się mniej psuje,
a starym się nie wyrabiałem na ciągłe naprawy.
Te rzeczy co wymieniłeś, to raczej jednakowo
zużywają sie w nowych jak i starych.

Chodziło mi o koszty wymiany części eksploatacyjnych. Sam robię
prywatnym autem ok. 30 tys. km rocznie. Służbowym drugie tyle. Gdybym
miał drugie tyle przebiegu w prywatnym aucie, to oprócz kosztu spadku
wartości auta związanego z dużym przebiegiem i kosztów paliwa,
doszłyby koszty dodatkowego przeglądu i wymiany materiałów
eksploatacyjnych. Właśnie te wszystkie koszty, tak jak już pisałem,
przewyższają 0,83zł/km.

No ale z Twojego wyjaśnienia nie wynika dlaczego akurat w aucie
"w miarę nowym" miałoby to byc droższe. Lejesz do starego jakiś gorszy olej
czy dwa razy cześciej albo pali jakoś znacząco więcej?

W dniu 2012-04-13 19:48, cef pisze:

Chodziło mi o koszty wymiany części eksploatacyjnych. Sam robię
prywatnym autem ok. 30 tys. km rocznie. Służbowym drugie tyle. Gdybym
miał drugie tyle przebiegu w prywatnym aucie, to oprócz kosztu spadku
wartości auta związanego z dużym przebiegiem i kosztów paliwa,
doszłyby koszty dodatkowego przeglądu i wymiany materiałów
eksploatacyjnych. Właśnie te wszystkie koszty, tak jak już pisałem,
przewyższają 0,83zł/km.

No ale z Twojego wyjaśnienia nie wynika dlaczego akurat w aucie
"w miarę nowym" miałoby to byc droższe. Lejesz do starego jakiś gorszy olej
czy dwa razy cześciej albo pali jakoś znacząco więcej?

Do nowego są droższe części a i serwisowanie przeważnie w ASO, bo auto jeszcze na gwarancji lub zwykli mechanicy jeszcze nie mają z nim doświadczenia.
--
Pozdrawiam,
Czesławek

Czeslawek wrote:

No ale z Twojego wyjaśnienia nie wynika dlaczego akurat w aucie
"w miarę nowym" miałoby to byc droższe. Lejesz do starego jakiś
gorszy olej czy dwa razy cześciej albo pali jakoś znacząco więcej?

Do nowego są droższe części a i serwisowanie przeważnie w ASO, bo auto
jeszcze na gwarancji lub zwykli mechanicy jeszcze nie mają z nim
doświadczenia.

To też nie. Bo "przebiegi" płynów są w nowszych autach dłuższe.
I jak już pisałem nowsze mniej się psuje.
Więc suma sumarum wyjdzie podobnie. Różnice to wynikają raczej ze spalania.
W tej stawce mieścić się muszą auta, które spalają ok 5-6 litrów i ponad 10.
W załozeniu pierwszym masz w swoim przypadku 15000 zł poza paliwem
z czego wydasz po 30000km przebiegu góra 3000zł na przeglądy i wymiany.
Po czterech latach masz auto z pięknym przebiegem
 ponad 200 000km i około 50000zł na nowe.
Trudno znaleźć też kupca np  moje stare auto ma przebieg 260tys co odstrasza,
a stan techniczny jest dobry.

Czeslawek wrote:

W dniu 2012-04-13 09:49, gucio pisze:

Czy ktoś może mi wytłumaczyć na jakiej podstawie szkoła wypłaciła mi
taką kwotę bazując na stawce 35gr/1km a nie jak to wynika z art. 34a
ust. 2 ustawy z 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz.U. z
2004 r. nr 204, poz. 2088, z późn. zm.) 0,8358 zł/1km.

Ja, odkąd cena paliw przekroczyły 5zł/litr, odmawiam wyjazdów autem
prywatnym w celach służbowych. Po prostu nawet stawka maksymalna nie
rekompensuje kosztów użytkowania w miarę nowego auta w trakcie takiego
wyjazdu (płyny i olej, filtry, opony, hamulce, itp.)

faktem jest że obecnie ta stawka jest śmieszna, samo paliwo zeżre połowę.

kiedyś byłą całkiem niezła.