Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Demokracja w stylu USA i UE

Demokracja w stylu USA i UE

Data: 2014-05-11 20:13:58
Autor: Fritz
Demokracja w stylu USA i UE

Wklejam caly artykul, bo wszystko w nim jest wazne i godne naszej uwagi.


Wojna - zorganizowany konflikt zbrojny miedzy panstwami, narodami lub grupami etnicznymi i spolecznymi; rewolucja - znaczaca zmiana, która zazwyczaj zachodzi w stosunkowo krótkim okresie; zamach stanu - niespodziewane, czesto z uzyciem sily, przejecie wladzy politycznej w panstwie przez jednostke lub grupe osób, wbrew obowiazujacemu prawu (zródlo: Wikipedia). Czy któras z tych definicji pasuje do sytuacji w Ukrainie? Niestety, wszystkie.
Wojna jest rezultatem polityki. Podobnie zreszta jak rewolucja i zamach stanu. Jesli dochodzi do wojny, powinnismy mówic o porazce polityki. Chyba, ze zalezy nam na trupach, wtedy to oczywiscie sukces. Dlaczego wiec polskie media uznaly polskiego ministra spraw zagranicznych Radoslawa Sikorskiego za bohatera? Teoretycznie za to, ze powstrzymal w Kijowie rozlew krwi. Tyle tylko, ze do rozlewu tego doprowadzila realizacja chorego w zalozeniach projektu pod nazwa "Partnerstwo Wschodnie", którego autorem jest wlasnie R. Sikorski. Domaga sie wiec owacji za ugaszenie pozaru, który sam wzniecil. Rzecz tylko w tym, ze go nie ugasil. Ogien sie ciagle tli i ma ogromna szanse by ponownie wybuchnac z wielka sila.
Anarchia - forma struktury spoleczno-politycznej, w której nie ma zadnej ukonstytuowanej wladzy. (Wikipedia). I to pojecie jak ulal pasuje do Ukrainy. W polowie ubieglego tygodnia Rada Miejska we Lwowie oglosila cos na ksztalt niepodleglosci miasta. W niedziele tlum zgromadzony na mityngu w Sewastopolu okrzyknal jednego z biznesmenów merem. Ma ich bronic przed nacjonalistami z zachodniej czesci Ukrainy. Uwaga! Wszystko to dzieje sie w panstwie graniczacym z Polska. I jest rezultatem prowadzonej przez polskiego ministra polityki zagranicznej.
USA przestaly juz kryc sie z faktem, ze byly inicjatorem "Pomaranczowej Rewolucji" w 2004 r. Teraz tez specjalnie nie kryja sie z tym, ze finansowaly obecny przewrót. 13 grudnia ur. stworzyly w tym celu specjalny fundusz o wartosci 5 miliardów dolarów. Trzeba przyznac, ze byly to dobrze zainwestowane pieniadze.
Nad kijowskim Majdanem powiewaja flagi Ukrainskiej Powstanczej Armii (UPA), a na rodaków zyczliwie spoglada z portretów rzeznik narodu polskiego - Stepan Bandera. Jesli ktos krzyknie "Chwala Ukrainie!", tlum natychmiast odpowiada - "Bohaterom Chwala!". Mordercom - wyjasnijmy. Jesli uslyszycie okrzyk "Chwala Narodowi!", tlum odpowie "Smierc wrogom!". Smierc Rosjanom, Rumunom i Polakom - doprecyzujmy. Wyjasnijmy tez, ze autorstwo tych hasel przypisuje sie wlasnie Banderze.
Czy sa powody do obaw? Wiem, panstwa zdestabilizowane ostatnio przez USA - Afganistan, Irak, Libia, Syria - wydaja sie nam egzotyczne bo dalekie. Ale juz byla Jugoslawia mniej. Toczaca sie w latach 1992 - 1995 wojna w Bosni i Hercegowinie kosztowala zycie ponad 100 tys. osób, a blisko 2 mln zostalo uchodzcami. Jugoslawia liczyla przed rozpadem niecale 24 mln. obywateli. Ukraina liczy ich 45,5 mln. I jeszcze jeden istotny szczegól: spadkobiercy hasel i idei Bandery wejda w najblizszych dniach do rzadu. To m.in. rezultat wynegocjowanego przez polskiego ministra spraw zagranicznych porozumienia w Kijowie.
Rozpad kraju jest faktycznie przesadzony. Ewentualne pytanie nie powinno brzmiec "czy do niego dojdzie", lecz "kiedy". Ukraina jest bankrutem. Kto, do czasu podzialu kraju, wezmie na siebie odpowiedzialnosc za jego finanse i gospodarke? UE? - a w imie czego? Rosja? - a po co? A co z tysiacami zagranicznych firm wspólpracujacych z Ukraina (tylko w Polsce jest ich ok. 4 000)? Odszkodowania dla przyszlych bankrutów? Hm, chyba warto przygotowac spis wszystkich polityków, którzy uprzejmi byli zagrzewac protestujacych nacjonalistów do walki. Pamietajmy o nich. O wszystkich.
W niedziele (23 lutego), protestujacy na Majdanie domagali sie usuniecia z Ukrainy rosyjskich dziennikarzy. Tego samego dnia, Rada Najwyzsza Ukrainy anulowala tzw. ustawe jezykowa, która dawala przywileje jezykom mniejszosci narodowych w regionach Ukrainy o duzych skupiskach tych mniejszosci. W tekscie anulowanej ustawy wymienionych bylo 18 jezyków, w tym j. polski. I pomyslec, ze nacjonalisci ukrainscy nie zdazyli jeszcze wejsc do rzadu. Za pomoc w zwyciestwie w pomaranczowej rewolucji prezydent Wiktor Juszczenko podziekowal Polakom nadajac Banderze tytul bohatera. Tytul stracil dzieki zabiegom prezydenta W. Janukowycza. Ustawe jezykowa wprowadzila Partia Regionów Janukowycza. Az boje sie myslec jak teraz podziekuja nam ukrainscy nacjonalisci za pomoc w ich zwyciestwie.
Sytuacja na Ukrainie zmienia sie dynamicznie. Osobiscie nie widze sensu w snuciu scenariuszy mozliwych wydarzen - nie jestem Wernyhora i nie wiem co postanowiono w Waszyngtonie. Nie wiem gdzie skryje sie Janukowycz jesli zdecyduje sie opuscic Ukraine. Moze w USA? Jesli faktycznie jest bardzo bogaty z pewnoscia znajdzie sie tam dla niego miejsce.
Graniczymy z krajem ogarnietym chaosem i faktyczna anarchia, w którym nacjonalizm z zabarwieniem faszystowskim jest miara "poprawnosci  politycznej". Graniczymy z krajem, w którym niebawem dojdzie do gigantycznego kryzysu gospodarczego. Graniczymy z krajem, w którym jedna z partii koalicyjnych glosno mówi o swoich roszczeniach terytorialnych wzgledem Polski. Czy da sie to jakos spuentowac? Oczywiscie: dziekujemy panie Sikorski. Chwala Bohaterom!
Cyprian Darczewski, polski publicysta, Warszawa

http://polish.ruvr.ru/2014_02_24/Polska-Ukraina-Okno-z-widokiem-na-psychiatryk-Cz-II-7666/

Data: 2014-05-12 04:02:40
Autor: stevep
Demokracja w stylu USA i UE
W dniu .05.2014 o 20:13 Fritz <fritz@gmail.com> pisze:


Wklejam caly artykul, bo wszystko w nim jest wazne i godne naszej uwagi.


Wojna - zorganizowany konflikt zbrojny miedzy panstwami, narodami lub  grupami etnicznymi i spolecznymi; rewolucja - znaczaca zmiana, która  zazwyczaj zachodzi w stosunkowo krótkim okresie; zamach stanu -  niespodziewane, czesto z uzyciem sily, przejecie wladzy politycznej w  panstwie przez jednostke lub grupe osób, wbrew obowiazujacemu prawu  (zródlo: Wikipedia). Czy któras z tych definicji pasuje do sytuacji w  Ukrainie? Niestety, wszystkie.
Wojna jest rezultatem polityki. Podobnie zreszta jak rewolucja i zamach  stanu. Jesli dochodzi do wojny, powinnismy mówic o porazce polityki.  Chyba, ze zalezy nam na trupach, wtedy to oczywiscie sukces. Dlaczego  wiec polskie media uznaly polskiego ministra spraw zagranicznych  Radoslawa Sikorskiego za bohatera? Teoretycznie za to, ze powstrzymal w  Kijowie rozlew krwi. Tyle tylko, ze do rozlewu tego doprowadzila  realizacja chorego w zalozeniach projektu pod nazwa "Partnerstwo  Wschodnie", którego autorem jest wlasnie R. Sikorski. Domaga sie wiec  owacji za ugaszenie pozaru, który sam wzniecil. Rzecz tylko w tym, ze go  nie ugasil. Ogien sie ciagle tli i ma ogromna szanse by ponownie  wybuchnac z wielka sila.
Anarchia - forma struktury spoleczno-politycznej, w której nie ma zadnej  ukonstytuowanej wladzy. (Wikipedia). I to pojecie jak ulal pasuje do  Ukrainy. W polowie ubieglego tygodnia Rada Miejska we Lwowie oglosila  cos na ksztalt niepodleglosci miasta. W niedziele tlum zgromadzony na  mityngu w Sewastopolu okrzyknal jednego z biznesmenów merem. Ma ich  bronic przed nacjonalistami z zachodniej czesci Ukrainy. Uwaga! Wszystko  to dzieje sie w panstwie graniczacym z Polska. I jest rezultatem  prowadzonej przez polskiego ministra polityki zagranicznej.
USA przestaly juz kryc sie z faktem, ze byly inicjatorem "Pomaranczowej  Rewolucji" w 2004 r. Teraz tez specjalnie nie kryja sie z tym, ze  finansowaly obecny przewrót. 13 grudnia ur. stworzyly w tym celu  specjalny fundusz o wartosci 5 miliardów dolarów. Trzeba przyznac, ze  byly to dobrze zainwestowane pieniadze.
Nad kijowskim Majdanem powiewaja flagi Ukrainskiej Powstanczej Armii  (UPA), a na rodaków zyczliwie spoglada z portretów rzeznik narodu  polskiego - Stepan Bandera. Jesli ktos krzyknie "Chwala Ukrainie!", tlum  natychmiast odpowiada - "Bohaterom Chwala!". Mordercom - wyjasnijmy.  Jesli uslyszycie okrzyk "Chwala Narodowi!", tlum odpowie "Smierc  wrogom!". Smierc Rosjanom, Rumunom i Polakom - doprecyzujmy. Wyjasnijmy  tez, ze autorstwo tych hasel przypisuje sie wlasnie Banderze.
Czy sa powody do obaw? Wiem, panstwa zdestabilizowane ostatnio przez USA  - Afganistan, Irak, Libia, Syria - wydaja sie nam egzotyczne bo dalekie.  Ale juz byla Jugoslawia mniej. Toczaca sie w latach 1992 - 1995 wojna w  Bosni i Hercegowinie kosztowala zycie ponad 100 tys. osób, a blisko 2  mln zostalo uchodzcami. Jugoslawia liczyla przed rozpadem niecale 24  mln. obywateli. Ukraina liczy ich 45,5 mln. I jeszcze jeden istotny  szczegól: spadkobiercy hasel i idei Bandery wejda w najblizszych dniach  do rzadu. To m.in. rezultat wynegocjowanego przez polskiego ministra  spraw zagranicznych porozumienia w Kijowie.
Rozpad kraju jest faktycznie przesadzony. Ewentualne pytanie nie powinno  brzmiec "czy do niego dojdzie", lecz "kiedy". Ukraina jest bankrutem.  Kto, do czasu podzialu kraju, wezmie na siebie odpowiedzialnosc za jego  finanse i gospodarke? UE? - a w imie czego? Rosja? - a po co? A co z  tysiacami zagranicznych firm wspólpracujacych z Ukraina (tylko w Polsce  jest ich ok. 4 000)? Odszkodowania dla przyszlych bankrutów? Hm, chyba  warto przygotowac spis wszystkich polityków, którzy uprzejmi byli  zagrzewac protestujacych nacjonalistów do walki. Pamietajmy o nich. O  wszystkich.
W niedziele (23 lutego), protestujacy na Majdanie domagali sie usuniecia  z Ukrainy rosyjskich dziennikarzy. Tego samego dnia, Rada Najwyzsza  Ukrainy anulowala tzw. ustawe jezykowa, która dawala przywileje jezykom  mniejszosci narodowych w regionach Ukrainy o duzych skupiskach tych  mniejszosci. W tekscie anulowanej ustawy wymienionych bylo 18 jezyków, w  tym j. polski. I pomyslec, ze nacjonalisci ukrainscy nie zdazyli jeszcze  wejsc do rzadu. Za pomoc w zwyciestwie w pomaranczowej rewolucji  prezydent Wiktor Juszczenko podziekowal Polakom nadajac Banderze tytul  bohatera. Tytul stracil dzieki zabiegom prezydenta W. Janukowycza.  Ustawe jezykowa wprowadzila Partia Regionów Janukowycza. Az boje sie  myslec jak teraz podziekuja nam ukrainscy nacjonalisci za pomoc w ich  zwyciestwie.
Sytuacja na Ukrainie zmienia sie dynamicznie. Osobiscie nie widze sensu  w snuciu scenariuszy mozliwych wydarzen - nie jestem Wernyhora i nie  wiem co postanowiono w Waszyngtonie. Nie wiem gdzie skryje sie  Janukowycz jesli zdecyduje sie opuscic Ukraine. Moze w USA? Jesli  faktycznie jest bardzo bogaty z pewnoscia znajdzie sie tam dla niego  miejsce.
Graniczymy z krajem ogarnietym chaosem i faktyczna anarchia, w którym  nacjonalizm z zabarwieniem faszystowskim jest miara "poprawnosci   politycznej". Graniczymy z krajem, w którym niebawem dojdzie do  gigantycznego kryzysu gospodarczego. Graniczymy z krajem, w którym jedna  z partii koalicyjnych glosno mówi o swoich roszczeniach terytorialnych  wzgledem Polski. Czy da sie to jakos spuentowac? Oczywiscie: dziekujemy  panie Sikorski. Chwala Bohaterom!
Cyprian Darczewski, polski publicysta, Warszawa

http://polish.ruvr.ru/2014_02_24/Polska-Ukraina-Okno-z-widokiem-na-psychiatryk-Cz-II-7666/


Brednie.
--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Demokracja w stylu USA i UE

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona