Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   Descent

Descent

Data: 2010-09-02 10:01:41
Autor: Atlantis
Descent
Obejrzałem wczoraj, chociaż film ma już pięć lat - jako¶ wcze¶niej nie
było okazji. No cóż... Pocz±tek dobry. Czuć ten klaustrofobiczny klimat
ciasnych, ciemnych i wilgotnych podziemnych jaskiń eksplorowanych przez
nasze bohaterki. Nawet dałem się złapać na klasyczne "zmyłki" w postaci
wylatuj±cego z ciemnego tunelu stada nietoperzy. Zwłaszcza, że
scenarzy¶ci do¶ć długo kazali czekać na pojawienie się "potworka". Ale
póĽniej...




SPOJLER




















SPOJLER



















SPOJLER


















SPOJLER

Czar pryska. Ci Uruk-hai nie byli zbytnio przerażaj±cy, poza tym
scenarzystom zabrakło konsekwencji. Najpierw stwór jest nadludzko silny
- jest w stanie bez większego wysiłku pozbawić człowieka głowy gołymi
rękami. Potem jeden po drugim członkowie tego stada/plemienia gin± z r±k
naszych bohaterek. Ja rozumiem - to nie były zwykłe panie domu tylko
miło¶niczki sportów ekstremalnych. Ale co to zmienia? Moim zdaniem nic -
nie w konfrontacji z dzikimi łowcami, od dziecka poluj±cymi na
niebezpieczne zwierzęta (w¶ród ko¶ci widać było wilka), działaj±cymi na
własnym terenie, w warunkach, do których byli ewolucyjnie przystosowani.

Ogólnie sam pomysł hominida-troglobionta (Podgatunek Homo Sapiens?
Nieznany krewniak człowieka z rodzaju homo?) jest ciekawy. Nie widziałem
jeszcze drugiej czę¶ci i mam nadzieję, że twórcy pójd± wła¶nie tym
tropem (to najbardziej logiczne wyja¶nienie, jakie przychodzi na my¶l) i
nie powiedz± nagle, że to jakie¶ mutanty albo porzucone, zdeformowane
dzieci z kazirodczych zwi±zków. ;)

Data: 2010-09-02 06:16:30
Autor: rs
Descent
On Thu, 02 Sep 2010 10:01:41 +0200, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>
wrote:

Obejrzałem wczoraj, chociaż film ma już pięć lat ...

i daruj sobie czesc druga. <rs>

Data: 2010-09-02 15:41:13
Autor: Kapsel
Descent
Thu, 02 Sep 2010 06:16:30 -0400, rs napisał(a):
 
Obejrzałem wczoraj, chociaż film ma już pięć lat ...

i daruj sobie czesc druga. <rs>

Owszem, ktokolwiek widziałem jedynkę i chciałby zobaczyć dwójkę - odradzam
:(


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Data: 2010-09-03 14:18:15
Autor: WRonX
Descent
W dniu 2010-09-02 15:41, Kapsel pisze:

Obejrzałem wczoraj, chociaż film ma już pięć lat ...

i daruj sobie czesc druga.<rs>

Owszem, ktokolwiek widziałem jedynkę i chciałby zobaczyć dwójkę - odradzam

Tak mi sie wlasnie wydawalo, ze w obsadzie jest lekki spoiler[*], ale jak przeczytalem recke, to zalamalem sie kompletnie :/


..



..



..



..



..



..



..


[*] konkretniej, o ile pamietam, w azjatyckiej czesci obsady :)
No ale oczywiscie "to sie da wytlumaczyc!".


Pozdrawiam.
--
[= WRonX =] [= WRonX@-CUT-WRonX.NET =] [= http://WRonX.NET =]
[= GCS/CC d->++ s+:- a- C++++$ U P>++ L+ !E W+++$ N++(+++) =]
[= !o-- K-? w++$ !O !M- !V-- PS+ PE !Y !PGP !t !5 X++ R++ =]
[= tv+ b+++ DI++ D+ G+ e+++ h-- ->-- -- r+++ y? =]

Data: 2010-09-03 14:36:24
Autor: Rais
Descent
W dniu 2010-09-03 14:18, WRonX pisze:
W dniu 2010-09-02 15:41, Kapsel pisze:

Obejrzałem wczoraj, chociaż film ma już pięć lat ...

i daruj sobie czesc druga.<rs>

Owszem, ktokolwiek widziałem jedynkę i chciałby zobaczyć dwójkę -
odradzam

Tak mi sie wlasnie wydawalo, ze w obsadzie jest lekki spoiler[*], ale
jak przeczytalem recke, to zalamalem sie kompletnie :/


.



.



.



.



.



.



.


[*] konkretniej, o ile pamietam, w azjatyckiej czesci obsady :)
No ale oczywiscie "to sie da wytlumaczyc!".


Tam nikt się nie silił na żadne tłumaczenia.
Po prostu jest jatka i tyle.

--
pzdr

Data: 2010-09-03 21:18:06
Autor: Habeck Colibretto
Descent
Dnia 02.09.2010, o godzinie 12.16.30, na pl.rec.film, rs napisał(a):

Obejrzałem wczoraj, chociaż film ma już pięć lat ...
i daruj sobie czesc druga. <rs>

Dokładnie tak. Strata czasu. Pisałem już o tym. --
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

Data: 2010-09-02 10:12:08
Autor: Rais
Descent
Atlantis pisze:
Obejrzałem wczoraj, chociaż film ma już pięć lat - jako¶ wcze¶niej nie
było okazji. No cóż... Pocz±tek dobry. Czuć ten klaustrofobiczny klimat
ciasnych, ciemnych i wilgotnych podziemnych jaskiń eksplorowanych przez
nasze bohaterki. Nawet dałem się złapać na klasyczne "zmyłki" w postaci
wylatuj±cego z ciemnego tunelu stada nietoperzy. Zwłaszcza, że
scenarzy¶ci do¶ć długo kazali czekać na pojawienie się "potworka". Ale
póĽniej...

Ogladałem tydzień temu.
:)

Największy "efekt" dało mi pierwsze pięc minut.
Po prostu zaskoczenie...





SPOJLER




















SPOJLER



















SPOJLER


















SPOJLER

Czar pryska. Ci Uruk-hai nie byli zbytnio przerażaj±cy, poza tym
scenarzystom zabrakło konsekwencji. Najpierw stwór jest nadludzko silny
- jest w stanie bez większego wysiłku pozbawić człowieka głowy gołymi
rękami. Potem jeden po drugim członkowie tego stada/plemienia gin± z r±k
naszych bohaterek. Ja rozumiem - to nie były zwykłe panie domu tylko
miło¶niczki sportów ekstremalnych. Ale co to zmienia? Moim zdaniem nic -
nie w konfrontacji z dzikimi łowcami, od dziecka poluj±cymi na
niebezpieczne zwierzęta (w¶ród ko¶ci widać było wilka), działaj±cymi na
własnym terenie, w warunkach, do których byli ewolucyjnie przystosowani.


Z filmu wynikało, że wystarczy być cicho i nieruchomo i jest się
bezpiecznym. Jako¶ mi to nie pasuje.



Ogólnie sam pomysł hominida-troglobionta (Podgatunek Homo Sapiens?
Nieznany krewniak człowieka z rodzaju homo?) jest ciekawy. Nie widziałem
jeszcze drugiej czę¶ci i mam nadzieję, że twórcy pójd± wła¶nie tym
tropem

Przepraszam na co liczysz w drugiej czę¶ci?!

--
pzdr

Data: 2010-09-02 17:06:50
Autor: Atlantis
Descent
W dniu 2010-09-02 10:12, Rais pisze:


SPOJLER




















SPOJLER



















SPOJLER


















SPOJLER

Z filmu wynikało, że wystarczy być cicho i nieruchomo i jest się
bezpiecznym. Jako¶ mi to nie pasuje.

No i wła¶nie to jest najdziwniejsze. Stworki miały szcz±tkowe oczy i
były kompletnie ¶lepe - typowe dla troglobiontów. Zreszt± co w tym
dziwnego? Co miały niby widzieć w normalnych do siebie warunkach?
¦wiatło w tych jaskiniach nie było zjawiskiem normalnym. Zakładaj±c, iż
nie żyły tam żadne gatunki ro¶lin lub zwierz±t wytwarzaj±cych ¶wiatło
chemiczne, to nasze bohaterki wniosły je tam po raz pierwszy od bardzo
dawna.
Pomimo tego potwory nieĽle radziły sobie ze skakaniem po skałach,
szybkim przemieszczaniem się itp. A przecież trudno zlokalizować skaln±
szczelinę po wydawanym przez ni± odgłosie. ;) Wyja¶nienie jest jedno -
echolokacja. Jedna z bohaterek porównała zreszt± stwory do nietoperzy,
je¶li chodzi o sposób postrzegania ¶wiata. A w takim wypadku milczenie
to za mało.

I jeszcze jedna zagadka. Skoro plemię (stado?) było ¶lepe, to kto (i po
co?) wykonał te malowidła naskalne? Prawdziwi jaskiniowcy sprzed
kilkudziesięciu tysięcy lat chyba aż tak daleko się nie zapuszczali
wgł±b jaskiń. Nasze bohaterki chc±c dotrzeć do tego miejsca musiały
korzystać ze sprzętu wspinaczkowego i przeciskać się przez bardzo w±skie
przej¶cia.


Przepraszam na co liczysz w drugiej czę¶ci?!

No przecież jedynka kończy się praktycznie cliffhangerem. ;)

Data: 2010-09-02 17:34:41
Autor: Rais
Descent
W dniu 2010-09-02 17:06, Atlantis pisze:
W dniu 2010-09-02 10:12, Rais pisze:


SPOJLER




















SPOJLER



















SPOJLER


















SPOJLER

Z filmu wynikało, że wystarczy być cicho i nieruchomo i jest się
bezpiecznym. Jako¶ mi to nie pasuje.

No i wła¶nie to jest najdziwniejsze. Stworki miały szcz±tkowe oczy i
(...)
je¶li chodzi o sposób postrzegania ¶wiata. A w takim wypadku milczenie
to za mało.

Fajnie, że chce ci się pisać to czego mi się nie chce. :)
Ja byłem zdziwiony, że te stworki nie maj± rozwiniętej jakiej¶
formy termowizji.


I jeszcze jedna zagadka. Skoro plemię (stado?) było ¶lepe, to kto (i po
co?) wykonał te malowidła naskalne? Prawdziwi jaskiniowcy sprzed
kilkudziesięciu tysięcy lat chyba aż tak daleko się nie zapuszczali
wgł±b jaskiń. Nasze bohaterki chc±c dotrzeć do tego miejsca musiały
korzystać ze sprzętu wspinaczkowego i przeciskać się przez bardzo w±skie
przej¶cia.

To może sugerować zdegenerowanych potomków jaskiniowców.




Przepraszam na co liczysz w drugiej czę¶ci?!

No przecież jedynka kończy się praktycznie cliffhangerem. ;)

Nie.
Jedynka ma bardzo dobre, życiowe, rozs±dne zakończenie.
(Nie mówię tu o uciętej wersji kończ±cej się w aucie.)
Ja wła¶nie takie zakończenia lubię, bez puszczania oka do widza
kiedy jest to niepotrzebne.

--
pzdr

Data: 2010-09-02 16:00:23
Autor: Grzegorz Staniak
Descent
On 02.09.2010, Rais <raistand@poczta.onet.pl> wroted:

SPOJLER




















SPOJLER



















SPOJLER


















Przepraszam na co liczysz w drugiej części?!

No przecież jedynka kończy się praktycznie cliffhangerem. ;)

Nie.
Jedynka ma bardzo dobre, życiowe, rozsądne zakończenie.
(Nie mówię tu o uciętej wersji kończącej się w aucie.)
Ja właśnie takie zakończenia lubię, bez puszczania oka do widza
kiedy jest to niepotrzebne.

Tzn. jakie? Z tego co pamiętam, okazywało się, że ucieczka do samochodu to tylko przywidzenie, tak samo jak i obecność dziecka.
To jest to "dobre, życiowe, rozsądne zakończenie"?

GS
--
Grzegorz Staniak   <gstaniak _at_ gmail [dot] com>
= AC Universe.:JumpTheGun:. =  85.14.221.102:27960  = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping,
no spam voting, no console noise...  just pure fun.

Data: 2010-09-02 18:05:41
Autor: Rais
Descent
W dniu 2010-09-02 18:00, Grzegorz Staniak pisze:
On 02.09.2010, Rais<raistand@poczta.onet.pl>  wroted:

SPOJLER




















SPOJLER



















SPOJLER


















Przepraszam na co liczysz w drugiej części?!

No przecież jedynka kończy się praktycznie cliffhangerem. ;)

Nie.
Jedynka ma bardzo dobre, życiowe, rozsądne zakończenie.
(Nie mówię tu o uciętej wersji kończącej się w aucie.)
Ja właśnie takie zakończenia lubię, bez puszczania oka do widza
kiedy jest to niepotrzebne.

Tzn. jakie? Z tego co pamiętam, okazywało się, że ucieczka do
samochodu to tylko przywidzenie, tak samo jak i obecność dziecka.
To jest to "dobre, życiowe, rozsądne zakończenie"?

Ano.
Wlazłeś do dziury. Zasypało cię. Byłeś na tyle głupi,
że nikomu nie powiedziałeś gdzie się wybierasz no to niestety...

--
pzdr

Data: 2010-09-02 16:23:18
Autor: Grzegorz Staniak
Descent
On 02.09.2010, Rais <raistand@poczta.onet.pl> wroted:

SPOJLER




















SPOJLER



















SPOJLER


















Przepraszam na co liczysz w drugiej części?!

No przecież jedynka kończy się praktycznie cliffhangerem. ;)

Nie.
Jedynka ma bardzo dobre, życiowe, rozsądne zakończenie.
(Nie mówię tu o uciętej wersji kończącej się w aucie.)
Ja właśnie takie zakończenia lubię, bez puszczania oka do widza
kiedy jest to niepotrzebne.

Tzn. jakie? Z tego co pamiętam, okazywało się, że ucieczka do
samochodu to tylko przywidzenie, tak samo jak i obecność dziecka.
To jest to "dobre, życiowe, rozsądne zakończenie"?

Ano.
Wlazłeś do dziury. Zasypało cię. Byłeś na tyle głupi,
że nikomu nie powiedziałeś gdzie się wybierasz no to niestety...

Hm, powiedzmy, że z punktu widzenia samej rzeczywistości filmu to było "życiowe". Mnie trochę zniesmaczyło, bo z takiego bardziej
warsztatowego punktu widzenia było taką trochę tanią sztuczką "a potem się okazało, że jej się to przyśniło". Oczywiście, efekt był przez to bardziej upiorny, ale po prostu nie lubię takich trików.

GS
--
Grzegorz Staniak   <gstaniak _at_ gmail [dot] com>
= AC Universe.:JumpTheGun:. =  85.14.221.102:27960  = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping,
no spam voting, no console noise...  just pure fun.

Data: 2010-09-02 19:13:59
Autor: Atlantis
Descent
W dniu 2010-09-02 18:05, Rais pisze:

SPOJLER




















SPOJLER



















SPOJLER



















Wlazłeś do dziury. Zasypało cię. Byłeś na tyle głupi,
że nikomu nie powiedziałeś gdzie się wybierasz no to niestety...

Jak dla mnie to był typowy cliffhanger. O drugim wyjściu wiedzieliśmy od
połowy filmu, na jego istnienie wskazywał wskazywał też migoczący
płomień zapalniczki. W ostatniej scenie scenarzyści zaserwowali nam po
prostu małą zmyłkę - wyjście na powierzchnię i ucieczka samochodem to
halucynacja głównej bohaterki. Wciąż siedzi w jaskini, a stwory się
zbliżają. Walka o życie się jeszcze nie skończyła - może jej się uda,
może nie. Jak będziesz chciał bez problemu dokleisz do tego kontynuację,
bez potrzeby naginania faktów zaprezentowanych w pierwszej części. Jeśli
nie - zostanie jak jest, a widzowie będą wspominać zakończenie tak, jak
Ty to robisz. ;)

Identyczna sytuacja miała miejsce w finale "Flashforwarda".

Data: 2010-09-02 20:56:10
Autor: Rais
Descent
W dniu 2010-09-02 19:13, Atlantis pisze:
W dniu 2010-09-02 18:05, Rais pisze:

SPOJLER




















SPOJLER



















SPOJLER



















Wlazłeś do dziury. Zasypało cię. Byłeś na tyle głupi,
że nikomu nie powiedziałeś gdzie się wybierasz no to niestety...

Jak dla mnie to był typowy cliffhanger. O drugim wyjściu wiedzieliśmy od
połowy filmu, na jego istnienie wskazywał wskazywał też migoczący
płomień zapalniczki.

No tak ale przecież trzeba było jakoś bohaterki zmotywować do działania.
:)

W ostatniej scenie scenarzyści zaserwowali nam po
prostu małą zmyłkę - wyjście na powierzchnię i ucieczka samochodem to
halucynacja głównej bohaterki. Wciąż siedzi w jaskini, a stwory się
zbliżają. Walka o życie się jeszcze nie skończyła - może jej się uda,
może nie. Jak będziesz chciał bez problemu dokleisz do tego kontynuację,
bez potrzeby naginania faktów zaprezentowanych w pierwszej części. Jeśli
nie - zostanie jak jest, a widzowie będą wspominać zakończenie tak, jak
Ty to robisz. ;)

Chyba, że obejrzą część drugą,,,

--

Data: 2010-09-02 19:23:03
Autor: Atlantis
Descent
W dniu 2010-09-02 17:34, Rais pisze:

SPOJLER




















SPOJLER



















SPOJLER


















SPOJLER


Fajnie, że chce ci się pisać to czego mi się nie chce. :)
Ja byłem zdziwiony, że te stworki nie maj± rozwiniętej jakiej¶
formy termowizji.

Termowizja byłaby już za dużym przekombinowaniem z ewolucyjnego punktu
widzenia. Zakładamy, że stworki s± podgatunkiem homo sapiens albo
kontynuacj± innej (bocznej) gałęzi w ewolucji człowieka. Jak sam
powiedziałe¶ - potomkowie jaskiniowców. To niesamowicie mało czasu na
takie zmiany, które przecież musz± być jako¶ zakorzenione w tym, co i
tak stworki otrzymały po przodkach.
Echolokacja to dobry pomysł. Po pierwsze jest to rozwi±zanie bardzo
często spotykane w przyrodzie, po drugie można to wytłumaczyć doborem
naturalnym (promował osobniki o jak najlepszym słuchu, potrafi±ce
zwi±zać go z wyobraĽni± przestrzenn± i orientacj± w terenie).


To może sugerować zdegenerowanych potomków jaskiniowców.

No dobrze, chociaż to nie wyja¶nia dlaczego i po co normalni jaskiniowcy
mieliby się zapuszczać tak głęboko w ciemn±, zimn± i mokr± jaskinię,
gdzie nie można się nawet bezpiecznie poruszać. Po co mieliby żyć w
takich warunkach przez kolejne tysi±ce lat?
I nie nazywałbym tego "degeneracj±", a ewolucyjnym przystosowaniem do
panuj±cych tam warunków. ;)

Descent

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona