Data: 2011-07-03 13:17:07 | |
Autor: Kwik | |
Deszcz i co dalej? - utrzymanie sprzetu | |
Czolem,
Wrocilem na rower po kilku sezonach przerwy. Przyznam szczerze ze w utrzymaniu roweru nigdy nie bylem najlepszy, ale swoj obecny sprzet chcialbym jak najdluzej pozostawic w jak najlepszym stanie. Czy ktos moglby sie pofatygowac i strescic liste czynnosci serwisowych, ktore nalezy wykonac po intensywnej i dlugotrwalej jezdzie w deszczu/blocie? Hamulce tarczowe oraz amortyzator przedni i tylny, jesli to ma jakies znaczenie, rower gorski. Bede bardzo wdzieczny, a i ku potomnosci zostanie ;-) Dzieki, Kwik |
|
Data: 2011-07-04 09:08:10 | |
Autor: whitey | |
Deszcz i co dalej? - utrzymanie sprzetu | |
On 03/07/11 12:17, Kwik wrote:
Czolem, splukac caly woda od razu po powrocie (jak jeszcze mokry jest), poczekac az wyschnie i looknac czy nie trzeba przesmarowac lancucha (wyczyscic innych "tracych sie" powierzchni) -- whitey |
|
Data: 2011-07-05 08:15:11 | |
Autor: Paweł Suwiński | |
Deszcz i co dalej? - utrzymanie sprzetu | |
Dnia pon, 04 lip 2011 tako rzecze whitey:
Czy ktos moglby sie pofatygowac i strescic liste czynnosci Nieekologiczne i pracochłonne. Ja zostawiam w suchym na noc a na drugi dzień po prosu wykruszam szczotką piach i zamiatam podłogę. Reszta tak jak opisałeś, luknąć czy dosmarować gdzieś nie trzeba, ale np. przy łańcuchu używając zielonego FL raczej nie będzie trzeba poprawiać. -- Pozdrawiam Paweł Suwiński |
|
Data: 2011-07-05 11:07:12 | |
Autor: whitey | |
Deszcz i co dalej? - utrzymanie sprzetu | |
On 05/07/11 07:15, Paweł Suwiński wrote:
Dnia pon, 04 lip 2011 tako rzecze whitey: mozna deszczowka polac (u mnie nie brakuje wstarczy baniak pod rura spustowa), a co do pracochlonnosci to prawie to samo inna sprawa ze jesli sie mieszka w bloku to fakitycznie slabo to widze... -- whitey |
|
Data: 2011-07-05 17:36:46 | |
Autor: solar | |
Deszcz i co dalej? - utrzymanie sprzetu | |
W dniu 2011-07-05 08:15, Paweł Suwiński pisze:
Reszta tak jak opisałeś, luknąć czy dosmarować gdzieś nie trzeba, ale AKurat zielony FL schodzi w wodzie bardzo szybko. Na porządnej górskiej wycieczce z deszczem musiałem smarować ze 2 razy zielonym FL. Rohloff jest o wiele lepszy. A dowód? Jadąc na TC z kumplem, ja używałem R, on zielonego FL. Wystarczyło przejechać jakiś strumień albo bród i musiał smarować.... -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Najmniej Boga jest w Kościele." J. Arangurena |
|
Data: 2011-07-05 12:53:46 | |
Autor: Wilk | |
Deszcz i co dalej? - utrzymanie sprzetu | |
On 5 Lip, 17:36, solar <sola...@opBEZTEGO.pl> wrote:
AKurat zielony FL schodzi w wodzie bardzo szybko. Na porządnej górskiej Takie dowody to wiesz... Z tym jest jak ze szybkością zużywania napędu - co człowiek to inna opinia. U mnie np czerwony FL starcza na dobre 500-700km suchej jazdy, a znam parę osób które twierdzą że u nich na góra 70-80km; podobnie jak i znam wiele osób co z kolei zielony FL bardzo zachwalają, ja go używam tylko w ziemie, bo uważam, że gęste smary za bardzo syfią łańcuch, przylepia się do nich sporo brudu niszczącego potem napęd, w warunkach deszczowych stosuję po prostu H2O, smaruję dopiero jak się robi sucho. -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-07-06 12:08:22 | |
Autor: Paweł Suwiński | |
Deszcz i co dalej? - utrzymanie sprzetu | |
Dnia wto, 05 lip 2011 tako rzecze solar:
W dniu 2011-07-05 08:15, Paweł Suwiński pisze: Sso ty gadasz, ja swojego mieszczucha smarowałem zielonym z rok temu, jeżdżę codziennie (czy słońce czy deszcz) i nadal jest, wręcz lepiej się trzymać od łańcucha z daleka. Może pomyliłeś z czerwonym? -- Pozdrawiam Paweł Suwiński |
|
Data: 2011-07-06 12:13:54 | |
Autor: kokeshi | |
Deszcz i co dalej? - utrzymanie sprzetu | |
On 7/6/2011 12:08 PM, Paweł Suwiński wrote:
> > AKurat zielony FL schodzi w wodzie bardzo szybko. > Sso ty gadasz, ja swojego mieszczucha smarowałem zielonym z rok temu, > jeżdżę codziennie (czy słońce czy deszcz) i nadal jest, wręcz lepiej > się trzymać od łańcucha z daleka. Może pomyliłeś z czerwonym? Niechybnie pomylil z czerwonym. Zielony jest przeznaczony na mokre warunki. Nawet nazywa sie WET. pzdr, -- k. |
|
Data: 2011-07-06 04:04:25 | |
Autor: Wilk | |
Deszcz i co dalej? - utrzymanie sprzetu | |
On 6 Lip, 12:13, kokeshi <aerob...@o2.pl> wrote:
Niechybnie pomylil z czerwonym. Nic nie pomylił - po prostu ma takie doświadczenia. Dlatego nie ma się co za bardzo przejmować opiniami w tej mierze - a próbować samemu, za duże są rozbieżności. -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-07-06 13:17:06 | |
Autor: Fabian | |
Deszcz i co dalej? - utrzymanie sprzetu | |
On 06.07.2011 13:04, Wilk wrote:
On 6 Lip, 12:13, kokeshi<aerob...@o2.pl> wrote: Dokładnie, w końcu smar do łańcucha to nie majątek, można pozwolić sobie na przetestowanie kilku. Fabian. |
|
Data: 2011-07-06 18:22:37 | |
Autor: solar | |
Deszcz i co dalej? - utrzymanie sprzetu | |
W dniu 2011-07-06 12:08, Paweł Suwiński pisze:
Sso ty gadasz, ja swojego mieszczucha smarowałem zielonym z rok temu, Nie pomyliłem, nigdy nawet nie miałem czerwonego w rękach. Ale piszę o jeździe po górach. I na 70 km po mokrych górach zielony FL nigdy mi nie wystaczył. -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Ślepej wierze źle z oczu patrzy." Stanisław Jerzy Lec |