Szkoda.
Ostatnie dwa odcinki trzymały w napięciu.
A samo zakończenie... hmm. Nie wiem co o tym myśleć.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Ostatnie dwa odcinki trzymały w napięciu.
A samo zakończenie... hmm. Nie wiem co o tym myśleć.

Tia, trzymały w napięciu, ale jakże naciagane to wszystko było...

Użytkownik "Skylla" <skylla1@niespamuj.op.pl> napisał w wiadomości news:hg69dd$7c4$1news.onet.pl...

Ostatnie dwa odcinki trzymały w napięciu.
A samo zakończenie... hmm. Nie wiem co o tym myśleć.

Tia, trzymały w napięciu, ale jakże naciagane to wszystko było...

Co było naciągane? Ja mam tak na codzień.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Użytkownik "Jan Werbiński" <janwer_usenet_2008_01@janwer.com> napisał w wiadomości news:hg6c1d$nt1$1nemesis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Skylla" <skylla1@niespamuj.op.pl> napisał w wiadomości news:hg69dd$7c4$1news.onet.pl...

Ostatnie dwa odcinki trzymały w napięciu.
A samo zakończenie... hmm. Nie wiem co o tym myśleć.

Tia, trzymały w napięciu, ale jakże naciagane to wszystko było...

Co było naciągane? Ja mam tak na codzień.

Widocznie jesteś specjalistą od krwi ;-). A ja tu mega spoilera pisać na razie nie będę...
S.

"Jan Werbiński" <janwer_usenet_2008_01@janwer.com> wrote in message news:hg68pv$ld1$2nemesis.news.neostrada.pl...

Szkoda.
Ostatnie dwa odcinki trzymały w napięciu.
A samo zakończenie... hmm. Nie wiem co o tym myśleć.

Planują 5 sezon? Jako, że w serialach nie szukam głębokich doznań intelektualnych (jak co niektórzy, dla których to wszsytko jest taaaakie naciągane), z niecierpliwością czekam na kontynuację.

Pozdr
C

Użytkownik "Catalyst" <c3a2ta2ly2st@interia.pl> napisał w wiadomości news:hg7sln$a60$1inews.gazeta.pl...

"Jan Werbiński" <janwer_usenet_2008_01@janwer.com> wrote in message news:hg68pv$ld1$2nemesis.news.neostrada.pl...

Szkoda.
Ostatnie dwa odcinki trzymały w napięciu.
A samo zakończenie... hmm. Nie wiem co o tym myśleć.

Planują 5 sezon? Jako, że w serialach nie szukam głębokich doznań intelektualnych (jak co niektórzy, dla których to wszsytko jest taaaakie naciągane), z niecierpliwością czekam na kontynuację.

Wg wikipedii ma być piąty sezon. Hmm, a kiedyś miały być tylko cztery. Pewnie szósty też będzie


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

bedzie 5ta seria, która ma być ostatnią. To oficjalne info od
producentów Dextera.
A zakonczenie 4tej serii... mocne i tak ma być.

Użytkownik "BearBag" <cactusek@gmail.com> napisał w wiadomości news:7f0e594d-2e75-4943-9a41-125c83fdbfc9k17g2000yqh.googlegroups.com...
bedzie 5ta seria, która ma być ostatnią. To oficjalne info od
producentów Dextera.
A zakonczenie 4tej serii... mocne i tak ma być.


I jest niezłe. Chyba wszyscy oglądali? Jest od poniedziałku na najlepszych kanałach.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

A zakonczenie 4tej serii... mocne i tak ma być.

Nie wiem, co myśleć, 4 sezon zrobił się troche zbyt rodzinny, romantyczny i śmietankowy. Scenarzyści jeden czynnik zlikwidowali, ale 3 zostały :)

Fidelio pisze:

... po 2 pierwszych sezonach, które były świetne.

Reszta była już robiona na siłę.

Trzeci sezon byl na sile, faktycznie nawet myslalem zeby przestac sledzic ten serial. Ale 4 - rewelacyjny.

Racje tez ma Skylla -troche to naciagane, szczególnie niektore głupie poczynania Dextera, no ale gdyby zawsze działał perfect to nie byłoby serialu, no moze 1 sezon.  :)


Protz

Silly, silly Protz nabazgrału:

... po 2 pierwszych sezonach, które były świetne.

Reszta była już robiona na siłę.

Trzeci sezon byl na sile, faktycznie nawet myslalem zeby przestac
sledzic ten serial. Ale 4 - rewelacyjny.

Trzeci był fajny, drugi był głupi! O! ;)

--
tbr

Osobnik posiadający mail nie@mam.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

... po 2 pierwszych sezonach, które były świetne.

Reszta była już robiona na siłę.

Trzeci sezon byl na sile, faktycznie nawet myslalem zeby przestac sledzic ten serial. Ale 4 - rewelacyjny.

Racje tez ma Skylla -troche to naciagane, szczególnie niektore głupie poczynania Dextera, no ale gdyby zawsze działał perfect to nie byłoby serialu, no moze 1 sezon.  :)

mnie sie wlasnie to w 4 najbardziej podobało - przemiana dextera, jego poszukiwania samego siebie, bycie bardziej ludzkim i przez to rowniez popelnianie ludzkich błedów.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napiecie
ma nieprzerwanie wzrastać."   Alfred Hitchcock

"Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> wrote in message news:hg8fb1$8lo$1news.onet.pl...

... po 2 pierwszych sezonach, które były świetne.

Reszta była już robiona na siłę.

To prawda, ze 3 ssał. Choć miał też mocne elementy, to jednak był najgorszy jak dotąd

Pozdr
C

Fidelio wrote:

... po 2 pierwszych sezonach, które były świetne.

Reszta była już robiona na siłę.

Też tak uważam.
Pierwszy był niezły, drugi znakomity (to tempo i zaciskająca się pętla wokół Dextera było znakomite, Laila czy tam Leila na minus), trzeci wymuszony ale przynajmniej Rita to ładna babka. Ale w czwartym, na każdy widok Rity i jej zachowania dostawałem cofki, fabuła na siłę, sytuacje niedorzeczne. Niektóre momenty czy dialogi to miałem ochotę przyspieszyć.
Chyba producenci po obejrzeniu całego czwartego sezonu stwierdzili, że przesadzili z Ritą i jej zachowaniem i dokręcili z dupy końcówkę, kompletnie z kosmosu. Na dodatek ma to wyglądać, że 5 sezon był od początku planowany.
No chyba że specjalnie miała być taka wkurwiająco infantylnie rozlazła baba, żeby nikt jej nie żałował.
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.

z kosmosu. Na dodatek ma to wyglądać, że 5 sezon był od początku planowany.
No chyba że specjalnie miała być taka wkurwiająco infantylnie rozlazła baba,

chyba nie myslisz ze nie planowano 5tej serii serialu ktory ma 4tą
najwyzszą ogladalnosc w historii amerykanskich stacji. Bylo pewne że
bedzie 5ta, może dziwic ze nie 6ta :)

BearBag wrote:

z kosmosu. Na dodatek ma to wyglądać, że 5 sezon był od początku
planowany. No chyba że specjalnie miała być taka wkurwiająco
infantylnie rozlazła baba,

chyba nie myslisz ze nie planowano 5tej serii serialu ktory ma 4tą
najwyzszą ogladalnosc w historii amerykanskich stacji. Bylo pewne że
bedzie 5ta, może dziwic ze nie 6ta :)

wiadomo że nie zarzyna się kury ..., ale jak ktoś powyżej wspomniał, miało się skończyć na czwórce.

Dla mnie logiczna była zmiana, że po jedynce gdzie D. polował, nastąpiła dwójka gdzie na D. polowano.
Krzywiąc się zaakceptowałem, że w trójce D. poluje z kolesiem.
Ale czwórka to tak z dupy.
W piątce to chyba Debra sfiksuje i zacznie dla odmiany zabijać. W końcu to rodzeństwo, choć przyrodnie ;)

I chyba wróci wątek (pominięty w 4) z ostatniego odcinka 3 serii, ten z przeszłością Rity.
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.

Osobnik posiadający mail blablabla@wyp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

I chyba wróci wątek (pominięty w 4) z ostatniego odcinka 3 serii, ten z przeszłością Rity.

mozesz przypomniec?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Człowiek... to jedyne zwierzę, które się rumieni.
I jedyne,które ma za co!"  Mark Twain

Budzik wrote:

Osobnik posiadający mail blablabla@wyp.pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:

I chyba wróci wątek (pominięty w 4) z ostatniego odcinka 3 serii,
ten z przeszłością Rity.

mozesz przypomniec?

w ostatnim odcinku 3 serii (kojarzę z pamięci) z aktu małżeństwa Rity wynika, że przed Paulem był jeszcze jeden mąż.
I coś tam był chyba jakiś enigmatyczny telefon od matki Rity.

Skoro takie coś wprowadzono w ostatnim odcinku 3 serii to przypuszczałem, że te wątki pojawią się w 4.

Może wynikną właśnie po śmierci R.
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.

Osobnik posiadający mail blablabla@wyp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

sytuacje niedorzeczne.

konkrety, prosze.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stanęliśmy na skraju przepaści,
ale teraz zrobiliśmy krok naprzód!"

Budzik wrote:

Osobnik posiadający mail blablabla@wyp.pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:

sytuacje niedorzeczne.

konkrety, prosze.

Dexter z zimno kalkulującego killera z pierwszych serii przeistacza się w kompletnie chaotycznego, z milionami rozterek (postać ojca) i wątpliwości. Na dodatek te wątpliwości nie wynikają w momencie kiedy powinny np. kiedy zabił niewinnego fotografa.
No kto jak kto, ale doświadczony technik kryminalistyczny powinien wziąć pod uwagę, że sam powód znalezienia paznokcia i krwi nie wskazuje na mordercę. Dodatkowo ten pośpiech i urwanie się w nocy z obozu żeby zabić fotografa? Naciągane jak ch.... Ryzyko obudzenia się dzieciaka czy inny czynnik mógł wszystko spieprzyć.

klimatyzator - od pierwszego odcinka 1 serii denerwował mnie wątek z trzymaniem ewidentnych dowodów swoich zbrodni (płytki z krwią) w domu? Żeby to chociaż było uzasadnione np. że przed snem lubi sobie pomacać płytki, albo go to ładuje emocjonalnie. Ale przeniesienie tego do szopki przy domu? Kpina

Batista - wątek z nagłą miłością i ślubem dwojga niemłodych i pracujących ze sobą (może przez lata) ludzi. No dajcie spokój. Przyleciał Amor i strzałą w dupę dziabnął?

Reporterka - no akurat przypadkiem zauważyła swojego ojca i do tego Lundy'ego? W 400 tysięcznym rozległym mieście? No i dlatego trzeba go zabić? I całą noc stała pod hotelem? A ten 30 lat wcześniej pojechał zamordować kobietę w wannie a kilkuletnia córka czekała w samochodzie? Kpina

Rita - z w miarę konkretnej kobiety zmieniła się w takie tkliwe coś? Chodzące do terapeuty powiedzieć, że sąsiad ją pocałował? Miała problemy z Dexterem wymagające terapeuty? Po tym jak poprzedni mąż ją lał? Praktycznie sama wychowała dwoje dzieci a tu byle pierdoła z małym i już trzeba we dwoje do lekarza i D. musi się z pracy urywać?

Sposób w jak Artur podpuścił Dextera żeby się dowiedzieć gdzie mieszka, żenada. Przypominam że Dexter jest policjantem.

Te wszystkie śledzenia siedząć niewidzialny w samochodzie na pustej ulicy (dom Artura). Śmiech

Wątek z samobójstwem Artura? Kpina. Facet wyzuty z wszelkich emocji, trzymający lustro przy twarzach konających kobiet czy walący młotkami w głowę wpada nagle na pomysł samobójstwa? Dlaczego?

No i to samobójstwo(?) Rity. Tak z kosmosu? Nic na to nie wskazywało, ot typowa kochająca i troskliwa matka, szczęśliwa żona, nagle zostawia dziecko same na podłodze i chlasta żyły ? WTF?
Nie widać było, żeby coś jej się w głowie kotłowało. A w końcu grała pierwszoplanową rolę przez cztery sezony.

Na razie tyle (muszę zrobić obiad rodzinie :)  ).
Jak mi się uda czasowo i coś mi się jeszcze dziś przypomni, to dorzucę. Wyjeżdżam na Święta na kilka dni a tam na szczęście nie będzie netu.
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.

frank drebin wrote:

Budzik wrote:

Osobnik posiadający mail blablabla@wyp.pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:

sytuacje niedorzeczne.

konkrety, prosze.

No i to samobójstwo(?) Rity. Tak z kosmosu? Nic na to nie wskazywało,
ot typowa kochająca i troskliwa matka, szczęśliwa żona, nagle
zostawia dziecko same na podłodze i chlasta żyły ? WTF?
Nie widać było, żeby coś jej się w głowie kotłowało. A w końcu grała
pierwszoplanową rolę przez cztery sezony.

mozliwe, że to nie samobójstwo, tylko Artur znalazł chwilkę na małe co nieco.
Też głupie, bo kiedy? Wpadł do swojego domu w takim pośpiechu po pieniądze a potem znalazł chwilkę na Ritę?
Głupie, ale nie zdziwiłoby mnie.
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.

mozliwe, że to nie samobójstwo, tylko Artur znalazł chwilkę na małe co
nieco.
Też głupie, bo kiedy? Wpadł do swojego domu w takim pośpiechu po pieniądze a
potem znalazł chwilkę na Ritę?
Głupie, ale nie zdziwiłoby mnie.

hehe twoje wczesniejsze argumenty są mniej albo bardziej uzasadnione
ale tu to już pojechałes. Przeciez smierc Rity to ewidentna robota
Artura, scenarzysci nie pozostawiają złudzeń, jest nawet wprost to
pokazane (wizje Dextera). Dziwne tylko że Artur leząc na stole Dextera
nic o tym nie wspomniał (moze chcial umrzeć).

BearBag wrote:

mozliwe, że to nie samobójstwo, tylko Artur znalazł chwilkę na małe
co nieco.
Też głupie, bo kiedy? Wpadł do swojego domu w takim pośpiechu po
pieniądze a potem znalazł chwilkę na Ritę?
Głupie, ale nie zdziwiłoby mnie.

hehe twoje wczesniejsze argumenty są mniej albo bardziej uzasadnione
ale tu to już pojechałes. Przeciez smierc Rity to ewidentna robota
Artura, scenarzysci nie pozostawiają złudzeń, jest nawet wprost to
pokazane (wizje Dextera). Dziwne tylko że Artur leząc na stole Dextera
nic o tym nie wspomniał (moze chcial umrzeć).

Kurcze, chyba ogladałem nieuważnie, nie kojarzę żadnych wizji.
Prawdopodobnie masz rację. Zmyliło mnie to, że Artur nic nie wspomniał.
A powinien się cieszyć widząc minę Dextera. W końcu to ewidentna zemsta a nie cykl.

Ale cieszę się na "pozostałe argumenty mniej lub bardziej uzasadnione".

pozdrawiam
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.

może "wizje" to bylo zle slowo. Chodzi o moment jak wychodzi z
dzieckiem z dzieckiem we krwi i w tym momencie przypomina sobie tą
samą scene ze swojej młodości, gdy ojciec wynosił go z miejsca
morderstwa - takiego samego morderstwa jakie spotkało jego żonę.
Zresztą fakt że to sprawka Artura jest bezdyskusyjny, nawet sam fakt
że odbylo sie to w wannie.

Osobnik posiadający mail cactusek@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

mozliwe, że to nie samobójstwo, tylko Artur znalazł chwilkę na małe
co nieco.
Też głupie, bo kiedy? Wpadł do swojego domu w takim pośpiechu po
pieniądze a potem znalazł chwilkę na Ritę?
Głupie, ale nie zdziwiłoby mnie.

hehe twoje wczesniejsze argumenty są mniej albo bardziej uzasadnione
ale tu to już pojechałes. Przeciez smierc Rity to ewidentna robota
Artura, scenarzysci nie pozostawiają złudzeń, jest nawet wprost to
pokazane (wizje Dextera). Dziwne tylko że Artur leząc na stole Dextera
nic o tym nie wspomniał (moze chcial umrzeć).

wspomniał.
Powiedział cos o nieuchronnosci czy o tym, ze juz sie zdarzyło.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jak mogę powiedzieć, co myślę, dopóki
nie przekonam się, co mówię?"  E.M. Forster

Użytkownik frank drebin blablabla@wyp.pl ...

sytuacje niedorzeczne.

konkrety, prosze.

Dexter z zimno kalkulującego killera z pierwszych serii przeistacza
się w kompletnie chaotycznego, z milionami rozterek (postać ojca) i
wątpliwości. Na dodatek te wątpliwości nie wynikają w momencie kiedy
powinny np. kiedy zabił niewinnego fotografa.
No kto jak kto, ale doświadczony technik kryminalistyczny powinien
wziąć pod uwagę, że sam powód znalezienia paznokcia i krwi nie
wskazuje na mordercę. Dodatkowo ten pośpiech i urwanie się w nocy z
obozu żeby zabić fotografa? Naciągane jak ch.... Ryzyko obudzenia się
dzieciaka czy inny czynnik mógł wszystko spieprzyć.

klimatyzator - od pierwszego odcinka 1 serii denerwował mnie wątek z trzymaniem ewidentnych dowodów swoich zbrodni (płytki z krwią) w domu?
Żeby to chociaż było uzasadnione np. że przed snem lubi sobie pomacać
płytki, albo go to ładuje emocjonalnie. Ale przeniesienie tego do
szopki przy domu? Kpina

no to poczekaj, bo ci sie konsekwencja urwała.
Po pierwsze najpierw twierdzisz, ze zmienił sie z zmnego mordercy w rozlazłego pantofla, a potem mowisz, ze był dziwny od samego poczatku bo postepował nieracjonalnie.
I jak tak czytam, to zastanawiam sie czy my ogladamy ten sam serial.
Bo, przyznam, mnie w dexterze najbardziej podoba sie wlasnie jego ludzkosc - jego poszukiwanie siebie, swojego miejsca i stad wynikajace zmiany.
Zwroc uwage, ze sposób jego postepowania musiał sie zmienic chociazby przez to ze ma nagle trójke dzieci (chyba nawet od tego zaczyna sie seria ze nie moze sie wyspac)
Ma coraz mniej czasu to i dzialanie mniej przemyslane i nie wszystko udaje sie kontrolowac.

Batista - wątek z nagłą miłością i ślubem dwojga niemłodych i
pracujących ze sobą (może przez lata) ludzi. No dajcie spokój.
Przyleciał Amor i strzałą w dupę dziabnął?

bez komentarza.
w realu znam kilka takich miłosci po latach, romansów w gronie bliskich znajomych itp a ty mowisz ze w filmie to dziwne.

Reporterka - no akurat przypadkiem zauważyła swojego ojca i do tego Lundy'ego? W 400 tysięcznym rozległym mieście? No i dlatego trzeba go
zabić? I całą noc stała pod hotelem? A ten 30 lat wcześniej pojechał
zamordować kobietę w wannie a kilkuletnia córka czekała w samochodzie?
Kpina

nie wiemy jak czesto kiedys sie spotykali, wiemy ze obecnie dwa razy w roku.
A jako reporterka - mogla przeciez w jakis sposób dowiedziec sie ze Lundy prowadzi sprawe.

Rita - z w miarę konkretnej kobiety zmieniła się w takie tkliwe coś? Chodzące do terapeuty powiedzieć, że sąsiad ją pocałował? Miała
problemy z Dexterem wymagające terapeuty? Po tym jak poprzedni mąż ją
lał? Praktycznie sama wychowała dwoje dzieci a tu byle pierdoła z
małym i już trzeba we dwoje do lekarza i D. musi się z pracy urywać?

Hormony, stary, hormony.
Urodziła trzecie dziecko, nie musiała juz byc twarda kobieta, bo ma "normalnego meza" to przestała grac faceta i rozplyneła sie w swojej kobiecosci. Ze wszystkimi tego konsekwencjami.
A moze dodatkowo uczyła sie na swoich błedach - z poprzednim mezem nie poszła do tereapeuty i skonczyło sie tym, ze dexter musiałwyniesc smieci...

Sposób w jak Artur podpuścił Dextera żeby się dowiedzieć gdzie
mieszka, żenada. Przypominam że Dexter jest policjantem.

tu rzeczywiscie było widac pospiech realizatorów w zakonczeniu serii.

Te wszystkie śledzenia siedząć niewidzialny w samochodzie na pustej
ulicy (dom Artura). Śmiech

a to akurat norma w amerykanskich filmach.

Wątek z samobójstwem Artura? Kpina. Facet wyzuty z wszelkich emocji, trzymający lustro przy twarzach konających kobiet czy walący młotkami
w głowę wpada nagle na pomysł samobójstwa? Dlaczego?

bo jest człowiekiem?
Bo ma watpliwosci?
Bo mu sie koncza proszki w wazie?

Osobnik posiadający mail blablabla@wyp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

No i to samobójstwo(?) Rity. Tak z kosmosu? Nic na to nie wskazywało,
ot typowa kochająca i troskliwa matka, szczęśliwa żona, nagle zostawia
dziecko same na podłodze i chlasta żyły ? WTF?

przeciez ona nie popelniła samobójstwa, tylko zabił ją Artur...

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wolność to tylko jeszcze jedno słowo dla tych,
którzy nie mają już nic do stracenia. "  Janis Joplin