Data: 2013-02-08 13:43:27 | |
Autor: glob | |
Diab³y | |
- Dlaczego jednak ko¶ció³ przekrêci³ naukê na nasz± korzy¶æ? - zapyta³
Belzebub. - Powód jest prosty - ci±gn±³ dalej diabe³ w pelerynce - ludzie ci uznawszy siê za jedynych t³umaczy prawa boskiego i przekonawszy o tym innych ludzi, stali siê tym samym panami ich losu i posiedli nad nimi w³adzê zwierzchni±. Posiad³szy za¶ tê w³adzê, naturalnie uro¶li w pychê i w wiêkszo¶ci przypadków ulegli zepsuciu, wskutek czego wzniecili przeciwko sobie oburzenie i gniew ludzki. W celu pokonania swych wrogów, nie dysponuj±c innym orê¿em ni¿ przemoc±, zaczêli prze¶ladowaæ, skazywaæ na ¶mieræ i paliæ na stosie wszystkich, którzy ich w³adzy nie uznawali. W ten oto sposób samo przyjête stanowisko zmusza³o ich do przekrêcania nauki tak, aby usprawiedliwia³a ich z³e ¿ycie i okrucieñstwa, które stosowali wobec swych wrogów. V. - Nauka jednak by³a tak prosta i zrozumia³a, ¿e nie mo¿na by³o jej przekrêciæ - upiera³ siê Belzebub, nadal nie mog±cy uwierzyæ, ¿e jego s³udzy byli sprytniejsi od niego. - "Postêpuj wobec innych tak, jak by¶ chcia³, aby postêpowano wobec ciebie". W jaki sposób mo¿na to przekrêciæ? - Stosuj±c siê do mych rad, pos³ugiwano siê w tym celu ró¿nymi sposobami - kontynuowa³ diabe³ w pelerynce. - Ludzie opowiadaj± bajkê o tym jak dobry czarodziej, ratuj±c cz³owieka od z³ego czarodzieja, zamieni³ go w ziarnko kaszy jaglanej i jak z³y czarodziej, przedzierzgn±wszy siê w koguta, gotów by³ ju¿ zadziobaæ owo ziarnko, lecz dobry czarodziej wysypa³ na ziarnko ca³± æwieræ tych¿e ziaren. I z³y czarodziej nie móg³ ju¿ ani zje¶æ wszystkich ziaren, ani znale¼æ tego, które zje¶æ zamierza³. To samo, id±c za m± rad±, uczynili ci ludzie z nauk± tego, który naucza³, ¿e ca³e prawo polega na tym, aby drugiemu czyniæ to, co chcia³by¶, aby i tobie czyniono: og³osili, ¿e ¶wiêtym wyk³adem prawa boskiego jest 49 ksi±g i uznali ka¿de s³owo w nich zawarte za dzie³o Boga - Ducha ¦wiêtego. Tak wiêc wysypali na prost±, zrozumia³± prawdê tak± kupê rzekomo ¶wiêtych prawd, ¿e sta³o siê niemo¿liwo¶ci± przyj±æ je wszystkie i znale¼æ po¶ród nich tê, która ludziom jest potrzebna. Na tym polega pierwszy sposób. Drugi sposób, którego oni u¿ywali z dobrym skutkiem przez wiêcej ni¿ tysi±c lat, polega na zabijaniu i paleniu wszystkich tych, którzy chc± g³osiæ prawdê. Obecnie sposób ten wychodzi z u¿ycia, lecz nie porzucaj± go ca³kowicie, bo chocia¿ ju¿ nie pal± ludzi próbuj±cych ujawniæ prawdê, to jednak tak ich szkaluj±, tak zatruwaj± im ¿ycie, ¿e tylko niewielu odwa¿a siê ich demaskowaæ. Na tym polega drugi sposób. Trzeci za¶ sposób polega na tym, ¿e uznaj±c siê za ko¶ció³, a wiêc za nieomylnych, ucz±, gdy im jest to potrzebne, rzeczy wprost sprzecznych z tym, co jest powiedziane w Pi¶mie: "Ale wy nie nazywajcie siebie rabbi, albowiem jeden jest nauczyciel wasz, a wy wszyscy jeste¶cie bracia. I ojcem nie nazywajcie nikogo na ziemi; albowiem jeden jest ojciec wasz w niebiosach". Oni za¶ mówi±: "My¶my ojcami, my¶my nauczycielami waszymi". Albowiem powiedziane jest: "Ale ty, gdy siê bêdziesz modliæ, wejd¼ do komórki swojej i zamkn±wszy j±, módl siê do ojca twego w ukryciu, a ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie". Oni za¶ nauczaj±, ¿e trzeba siê modliæ gromadnie, w ¶wi±tyniach, przy d¼wiêkach muzyki i pie¶ni. Albo powiedziane jest w Pi¶mie: "A ja powiadam wam, aby¶cie zgo³a nie przysiêgali", oni za¶ nauczaj±, ¿e trzeba przysiêgaæ na bezwzglêdne pos³uszeñstwo w³adzom, nie bacz±c na to, jakie mog³yby byæ ¿±dania tych w³adz. Albo powiedziane jest: "nie zabijaj", oni za¶ nauczaj±, ¿e zabijaæ mo¿na i trzeba na wojnie i z wyroku s±dowego - zakoñczy³ diabe³ w pelerynce, wywróci³ ¶lepia i roze¶mia³ siê, rozwar³szy paszczê po same uszy. - To bardzo dobrze - rzek³ Belzebub i u¶miechn±³ siê, a wszystkie diab³y zawtórowa³y mu g³o¶nym ¶miechem. Wiecej: http://www.eioba.pl/a/1mic/odbudowywanie-piekla-lew-tolstoj-opowiadanie#ixzz2KLWJMveJ |
|