Data: 2009-07-16 07:56:07 | |
Autor: Tzva Adonai | |
"Die Gerufenen" - moralny sukces Steinbach?.... | |
Otwartą wczoraj w Berlinie wystawę o "wezwanych" - niemieckich
osadnikach na wschodzie Europy - ogląda się jak pasjonującą opowieść o nieznanej historii Europy. To wystawa o dobrych Niemcach, którzy na wezwanie władców środkowej i wschodniej Europy porzucali swoje rodzinne strony, by nieść na Wschód zdobycze postępu. Pokazuje ich dzieła: zakładane przez nich miasta, nowoczesne fabryki i uprawy. To także wystawa o pokojowym współżyciu, nawet o stapianiu się Niemców i miejscowych oraz o kulturze i tradycji, jaką udało im się tam stworzyć. Za wystawą, którą odsłonięto wczoraj w jednym z pałacyków przy berlińskiej alei Unter den Linden, stoi Erika Steinbach, szefowa Związku Wypędzonych i przewodnicząca fundacji Centrum przeciw Wypędzeniom. Twórcom udało się opowiedzieć ciekawe historie, np. o niemieckich specjalistach, którzy w Łodzi na początku XIX w. rozkręcali przemysł włókienniczy. Tak jak pochodzący spod Akwizgranu Karol Scheibler, który w 1854 r. założył w Łodzi największą firmę tekstylną Europy. W uznaniu zasług dla rozwoju miasta historycy nadali mu przydomek "Ojciec Łodzi". Słowo "Hitler" na wystawie nie pada. http://wyborcza.pl/1,75477,6825573,Wezwani_Eriki_Steinbach.html |
|