Data: 2012-06-03 00:04:31 | |
Autor: megrims | |
Diesel dymi po wymianie pierscieni | |
W dniu 2012-06-02 17:30, atm pisze:
Witam, A ile kosztowała taka naprawa? Czy to się jeszcze opłaca? Nie lepiej kupić inną motorynę i przełożyć? |
|
Data: 2012-06-03 10:31:31 | |
Autor: Albercik | |
Diesel dymi po wymianie pierscieni | |
W dniu 03.06.2012 00:04, megrims pisze:
a skąd masz pewność że kupisz coś w lepszym stanie niż to co właśnie wywalasz ze swojego? Koszt naprawy będzie większy niż zakup częśći czy całości urzywanego silnika, ale po przeprowadzeniu naprawy wiesz co masz, a jak nie skąpiłeś w trakcie naprawy to masz praktycznie nowy silnik. |
|
Data: 2012-06-03 10:38:26 | |
Autor: nazgul | |
Diesel dymi po wymianie pierscieni | |
W dniu 2012-06-03 10:31, Albercik pisze:
W dniu 03.06.2012 00:04, megrims pisze: a jak skąpiłeś to ci dymi na czarno ;-) IMO szansa na kupienie zarżniętego silnika jest nikła. handlarze dają gwarancje rozruchową (najwyżej wtopisz na kosztach przekładki) |
|
Data: 2012-06-03 11:40:25 | |
Autor: Maciek | |
Diesel dymi po wymianie pierscieni | |
W dniu 2012-06-03 10:38, nazgul pisze:
handlarze dają gwarancje rozruchową (najwyżej wtopisz na kosztach przekładki)Jeszcze pytanie, czy jesteś w stanie z tej gwarancji skorzystać :-> -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2012-06-03 11:46:51 | |
Autor: atm | |
Diesel dymi po wymianie pierscieni | |
On 2012-06-03 11:40, Maciek wrote:
W dniu 2012-06-03 10:38, nazgul pisze: No wlasnie, nie ma tutaj jedynego slusznego wyboru. Moglem zdecydowac sie na spawanie starej glowicy lub zakup uzywanej na Allegro, teoretycznie sprawnej. Zdecydowalem sie na drugie rozwiazanie i udalo sie, jednak rownie dobrze moglo sie okazac, ze jest uszkodzona. Z uzywanym silnikiem ryzyko jest znacznie wieksze. Jeszcze gdybym sam potrafil wszystko zrobic odpadly by koszty robocizny.... Tak czy siak jest po zawodach, mam silnik po czesciowym remoncie. W tym tygodniu pojade na diagnostyke. |
|
Data: 2012-06-03 12:37:44 | |
Autor: nazgul | |
Diesel dymi po wymianie pierscieni | |
W dniu 2012-06-03 11:40, Maciek pisze:
W dniu 2012-06-03 10:38, nazgul pisze:przypuszczam ze w większym stopniu niż z "gwarancji" na naprawę. w omawianym przypadku wytłumaczeniem mechanika będzie takie: "nie kazał mi Pan szlifować cylindrów i to dlatego tak jest, resztę zrobiłem perfekcyjnie" |
|
Data: 2012-06-03 14:30:55 | |
Autor: megrims | |
Diesel dymi po wymianie pierscieni | |
W dniu 2012-06-03 10:38, nazgul pisze:
W dniu 2012-06-03 10:31, Albercik pisze: N-lat temu (około 2003 roku) szwagierce upierdolił się korbowód w Pasku 1.8T i wyszedł bokiem. Jak na tamte czasy motoryna na szrocie Krotoski-Cichy w Wysogotowie kosztowała około 3.000,00. Przekładka z nowymi płynami i paskiem rozrządu ca 1.000,00 Auto miało 70.000 przejechane, ale po gwarancji było. Dzisiaj ma 300.000 i jeździ nadal. Za naprawę na nowych częściach wołano jakąś 5-cyfrową kwotę. |
|
Data: 2012-06-03 17:28:26 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
Diesel dymi po wymianie pierscieni | |
W dniu 2012-06-03 14:30, megrims pisze:
N-lat temu (oko³o 2003 roku) szwagierce upierdoli³ siê korbowód Nic dziwnego, ¿e kwota 5-cyfrowa, skoro korbowód poszed³ na spacer. Nowy blok trochê kosztuje. -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wroc³aw, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a ro¶nie popyt na ¶wiêty spokój." |
|