Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Diesel to taka droga sprawa?

Diesel to taka droga sprawa?

Data: 2010-04-12 20:19:08
Autor: Tomasz Pyra
Diesel to taka droga sprawa?
Kolega ma TDCI, 100kkm przebiegu, coś zaczął źle chodzić no i diagnoza taka że wtryskiwacze do wymiany.

Wymiana to jedyne 7500zł (robocizna + części).

Mi się w to na początku wierzyć nie chciało, ale tak poczytałem i ponoć faktycznie wtryskiwacze w dieslu żyją 100kkm (a w TDCI już w szczególności).

No i tu pojawia się taka kwestia, że jeżeli na każde 100kkm trzeba dorzucić 7500zł na nowe wtryskiwacze, to po przejechaniu każdych 100km trzeba odłożyć do świnki skarbonki równowartość 2l oleju napędowego na poczet przyszłej naprawy.
Czyli cała oszczędność paliwa w silniku diesla bierze w łeb.

To powyżej to wyliczenia dla tzw. "metody niedruciarskiej", czyli ASO i wymiana wszystkiego co się wyda podejrzane.
Pytanie teraz o "druciarstwo" - bo można wtryskiwacze regenerować. Czy to jest zabieg wart polecenia (głównie chodzi o kwestie trwałości)?

Bo patrząc na ceny domyślam się że regeneracja wtryskiwacza diesla to jakiś większy zabieg niż w przypadku wtryskiwaczy w benzynie, gdzie kąpiel w wanience ultradźwiękowej rozwiązuje 90% problemów. Czy może nie i warto zaryzykować samo czyszczenie wtryskiwacza?

Data: 2010-04-12 19:01:27
Autor: to
Diesel to taka droga sprawa?
Tomasz Pyra wrote:

Kolega ma TDCI, 100kkm przebiegu, coś zaczął źle chodzić no i diagnoza
taka Ĺźe wtryskiwacze do wymiany.

Czy to pewny przebieg, czy też "rocznik 2002, 100 tys. km, niemiecka książka serwisowa z 2007"?

Wymiana to jedyne 7500zł (robocizna + części).

Chyba słabo się rozglądał...

Mi się w to na początku wierzyć nie chciało, ale tak poczytałem i ponoć
faktycznie wtryskiwacze w dieslu żyją 100kkm (a w TDCI już w
szczególności).

Jakie to dokładnie TDCI? Jakie auto? Jaki rocznik?

--
cokolwiek

Data: 2010-04-12 21:43:30
Autor: Tomasz Pyra
Diesel to taka droga sprawa?
to pisze:
Tomasz Pyra wrote:

Kolega ma TDCI, 100kkm przebiegu, coś zaczął źle chodzić no i diagnoza
taka Ĺźe wtryskiwacze do wymiany.

Czy to pewny przebieg, czy też "rocznik 2002, 100 tys. km, niemiecka książka serwisowa z 2007"?

A to pewności do końca nigdy nie ma, tyle że tak ogólnie kilka rzutów oka w internet i wygląda na to że co 100kkm to się po prostu psuje. Niezależnie czy auto nowe z salonu, czy ma już 400kkm i czwarty komplet wtryskiwaczy na pokładzie.

No i raczej patrzyłem po forach Mondeo, może mniej diesli ogólnie.


Wymiana to jedyne 7500zł (robocizna + części).

Chyba słabo się rozglądał...

No to jest ASO w którym ma jakąś częściową gwarancję (która wtryskiwaczy nie obejmuje) i której utratą go straszą jak to będzie wymieniał gdzie indziej. Tyle że prawdopodobnie nie ma sensu trzymania takiej gwarancji która nic mu nie daje.

Tyle że tu jest pytanie o jakość tego wszystkiego.
W ASO za 7500zł dostanie zapewne to co szło na pierwszy montaż. Wytrzyma to więc zapewne znowu 100kkm i również się rozleci.

Za 1000zł można kupić takie wtryskiwacze np. 4max-a, tylko pytanie co to jest warte? Wytrzyma też 100kkm, więcej czy może mniej?

Bo też chodzi o to żeby nie zrobić oszczędności na 2000zł, a za rok nie ponawiać całej imprezy.

Mi się w to na początku wierzyć nie chciało, ale tak poczytałem i ponoć
faktycznie wtryskiwacze w dieslu żyją 100kkm (a w TDCI już w
szczególności).

Jakie to dokładnie TDCI? Jakie auto? Jaki rocznik?

Mondeo III chyba 2004 2.0 130KM

Data: 2010-04-13 04:53:52
Autor: jacek2v
Diesel to taka droga sprawa?
On 12 Kwi, 21:43, Tomasz Pyra <hellf...@spam.spam.spam> wrote:
to pisze:
Mondeo III chyba 2004 2.0 130KM

Chyba ten typ tak ma :|, znajomy tez musiał wymienić wtryskiwacze.
Ja w swoim (1.9TDI) wymieniałem tak po 300kkm (licznikowe, ale
podejrzewam, że miał coś ok 400kkm) na wszelki wypadek - kosztowały
coś ok. 30PLN sztuka :)

Pzdr.
Jacek

Data: 2010-04-13 07:56:03
Autor: Seba
Diesel to taka droga sprawa?
Dnia Mon, 12 Apr 2010 21:43:30 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Mondeo III chyba 2004 2.0 130KM

Nasz (dokładnie ten sam model) właśnie dobija do takiego przebiegu -
wszystko jest jednak w jak najlepszym porządku. Wśród znajomych
ujeżdżających te silniki (od nowości) też problemów brak.

A tak BTW jeżeli to rzeczywiscie kłopot z wtryskiwaczami (podjedzcie do
fachowców od TDCI - ASO nie zawsze jest kompetentne) to kiedyś czytałem,
iż naprawa tego już nie kosztuje aż takich pieniędzy - powstały po
prostu firmy specjalizujące się w naprawach/sprowadzaniu części, więc
może poszukaj w tym kierunku.


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Data: 2010-04-13 18:48:54
Autor: Tomasz Pyra
Diesel to taka droga sprawa?
Tomasz Pyra pisze:

Mondeo III chyba 2004 2.0 130KM

Poprawka - rocznik 2006.

Data: 2010-04-14 21:22:11
Autor: to
Diesel to taka droga sprawa?
Tomasz Pyra wrote:

No to jest ASO w którym ma jakąś częściową gwarancję (która wtryskiwaczy
nie obejmuje) i której utratą go straszą jak to będzie wymieniał gdzie
indziej. Tyle Ĺźe prawdopodobnie nie ma sensu trzymania takiej gwarancji
ktĂłra nic mu nie daje.

Nie wiem co to za gwarancja, ale jeśli ta co myślę, to raczej nie ma sensu dopłacać dla niej 3 tys. do wymiany, szczególnie, że nie wiadomo, czy rzeczywiście ją straci.

Za 1000zł można kupić takie wtryskiwacze np. 4max-a, tylko pytanie co to
jest warte? Wytrzyma też 100kkm, więcej czy może mniej?

Bo też chodzi o to żeby nie zrobić oszczędności na 2000zł, a za rok nie
ponawiać całej imprezy.

Jak kiedyś patrzyłem to można było znaleźć nowe wtryskiwacze w cenie poniżej 1000 zł za sztukę. Do tego montaż i kodowanie (potrzebny "komputer"), tak czy siak wyjdzie dużo mniej niż 7000 zł. W sumie nie wiem czy bym nie pobawił się z regenerowanymi, zależy ile robocizna kosztuje.

Mondeo III chyba 2004 2.0 130KM

Hm... w zasadzie główny problem z TDCI był do liftu, może Twój znajomy miał po prostu pecha albo też auto ma większy przebieg niż się wydaje. Przy 100 tys. wnętrze nie powinno mieć żadnych śladów zużycia (nie mylić ze zniszczeniami wynikającymi z niechlujstwa).

--
cokolwiek

Data: 2010-04-12 20:37:24
Autor: J.F.
Diesel to taka droga sprawa?
On Mon, 12 Apr 2010 20:19:08 +0200,  Tomasz Pyra wrote:
Kolega ma TDCI, 100kkm przebiegu, coś zaczął źle chodzić no i diagnoza taka że wtryskiwacze do wymiany.
Wymiana to jedyne 7500zł (robocizna + części).

Mi się w to na początku wierzyć nie chciało, ale tak poczytałem i ponoć faktycznie wtryskiwacze w dieslu żyją 100kkm (a w TDCI już w szczególności).
No i tu pojawia się taka kwestia, że jeżeli na każde 100kkm trzeba dorzucić 7500zł na nowe wtryskiwacze,

Ty sie spytaj czy podobnie nie wyglada sprawa w TFSI :-)


To powyżej to wyliczenia dla tzw. "metody niedruciarskiej", czyli ASO i wymiana wszystkiego co się wyda podejrzane.

Pytanie raczej po ile sa takie wtryskiwacze dostepne. Wymienic podejrzewam ze nie trudno.

Bo patrząc na ceny domyślam się że regeneracja wtryskiwacza diesla to jakiś większy zabieg niż w przypadku wtryskiwaczy w benzynie, gdzie kąpiel w wanience ultradźwiękowej rozwiązuje 90% problemów. Czy może nie i warto zaryzykować samo czyszczenie wtryskiwacza?

Jak masz wydac 7500 na wymiane wtryskiwaczy, to chyba jednak warto
zaryzykowac.


J.

Data: 2010-04-12 22:36:48
Autor: Irek N.
Diesel to taka droga sprawa?

Jak masz wydac 7500 na wymiane wtryskiwaczy, to chyba jednak warto
zaryzykowac.

Jarku, zależy jakie wtryskiwacze, w volvo kosztują 750 co przy 5 garach dało z robocizną 4150 brutto. Wymienione po 260k tylko z powodu nieprzyjemnego odgłosu pracy silnika (mocno się zastanawiałem czy warto i gdyby nie to że praca silnika była nieprzyjemna - nie wymieniał bym, mam za to 5 zapasowych gdybym musiał - a nie miał ;)).

Dowiedziałem się że delphi nie daje gwarancji na wtryski w polsce, ciekawe co na to UOKIK. :)

Apropo mondeo (pytałem właśnie o tą kwestię będąc wtedy przy zakupie takiegoż). Najmniejszy przebieg jaki odnotował to 27tys. w wykonaniu pewnej czeszki, średnio statystycznie zaś około 120tys, ale zaznaczył że do niego trafiają tylko z kłopotami samochody, więc ma bardzo stronnicze zdanie, zależy też od daty produkcji. Tutaj właśnie zaczynają się schody. Nie pamiętam dokładnie (w końcu nie kupiłem mondka), więc proszę poprawcie mnie jeśli się mylę. W połowie roku 2003 zmianie uległy wtryskiwacze, a ponieważ nadal były z nimi problemy z powodu zcierających się elementów w pompie - w chyba kwietniu 2004 zmodernizowano ją także. Wychodzi mi więc, że jeśli kupować mondka, to koniecznie po tych zabiegach. Pytanie tylko ile w tym prawdy jest i czy czegoś nie poplątałem.

Miłego.
Irek.N.

Data: 2010-04-13 00:42:11
Autor:
Diesel to taka droga sprawa?
Dowiedziałem się że delphi nie daje gwarancji na wtryski w polsce, ciekawe co na to UOKIK. :)

Zapewne nic. Udzielanie gwarancji w PL jest dobrowolne. Dlatego też, aby zabezpieczyć prawa kupującego, są jeszcze instytucje rękojmi lub niezgodnosci towaru z umową (w zależności od celu zakupu), choć to pierwsze można wyłączyć.

Data: 2010-04-13 01:06:05
Autor: P_ablo
Diesel to taka droga sprawa?
Użytkownik <sympatyczna_poczta_a@amorki.pl> napisał w wiadomości news:hq07ke$ain$1news.onet.pl...
lub
niezgodnosci  towaru z umową (w zależności od celu zakupu), choć to
pierwsze można wyłączyć.

A to drugie tak naprawde obowiazuje 6 miesiecy ... Dlatego przykladowo na akumulatory w komorkach daje sie 6 miesiecy gwarancji, po tym okresie konsument moze sie miotac i zamawiac ekspertyzy a i tak nic nie udowodni...

--
Picasso

Data: 2010-04-12 20:38:07
Autor: Pan Piskorz
Diesel to taka droga sprawa?
Czyli cała oszczędność paliwa w silniku diesla bierze w łeb.

Wyposażając się w 2. nowe auto przeprowadziłem
podobną kalkulację.
Z takim właśnie wnioskiem. TOC silnika benzynowego przy moim sposobie eksploatacji auta wychodzi znacznie taniej. 100kkm na wolnossącym silniku benzynowym nie zrobi żadnego wrażenia.
P.

Data: 2010-04-12 20:51:35
Autor: Karolek
Diesel to taka droga sprawa?
Tomasz Pyra pisze:
Kolega ma TDCI, 100kkm przebiegu, coś zaczął źle chodzić no i diagnoza taka że wtryskiwacze do wymiany.

Wymiana to jedyne 7500zł (robocizna + części).

Mi się w to na początku wierzyć nie chciało, ale tak poczytałem i ponoć faktycznie wtryskiwacze w dieslu żyją 100kkm (a w TDCI już w szczególności).


Nie wtryskiwacze w dieslu, bo wprowadzasz tylko niepotrzebny zamet, tylko w TDCI.
Ja mam wtryskiwacze w jednym dieslu, ktore maja ponad 300kkm, byly wyciagane w celu sprawdzenia przy okazji innej naprawy i nic im nie dolegalo. Ale to nie jest TDCI.
W drugim dieslu maja juz blisko 200kkm i tez nic im nie dolega (ten diesel to juz jest CR)

Bo patrząc na ceny domyślam się że regeneracja wtryskiwacza diesla to jakiś większy zabieg niż w przypadku wtryskiwaczy w benzynie, gdzie kąpiel w wanience ultradźwiękowej rozwiązuje 90% problemów. Czy może nie i warto zaryzykować samo czyszczenie wtryskiwacza?

Skutecznie regenerowalo sie wtryskiwacze do pomp rotacyjnych i rzedowych, do CR juz nie.
Druga rzecz, ze ten kolega to powinien wymienic nie wszystkie, tylko ten uszkodzony wtryskiwacz i wyjdzie duzo taniej i nie jest to zadne druciarstwo jak sie komus moglby wydawc (tdci ma wtryskiwacze piezoelektryczne).

--
Karolek

Data: 2010-04-12 22:28:37
Autor: Bugatti
Diesel to taka droga sprawa?
Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości:

Nie wtryskiwacze w dieslu, bo wprowadzasz tylko niepotrzebny zamet, tylko w TDCI.

Karolek....jeszcze nie tak dawno pisałeś że problem padających wtrysków znany ci jest jedynie z Renault.

Ja mam wtryskiwacze w jednym dieslu, ktore maja ponad 300kkm, byly wyciagane w celu sprawdzenia przy okazji innej naprawy i nic im nie dolegalo. Ale to nie jest TDCI.
W drugim dieslu maja juz blisko 200kkm i tez nic im nie dolega (ten diesel to juz jest CR)

Bo patrząc na ceny domyślam się że regeneracja wtryskiwacza diesla to jakiś większy zabieg niż w przypadku wtryskiwaczy w benzynie, gdzie kąpiel w wanience ultradźwiękowej rozwiązuje 90% problemów. Czy może nie i warto zaryzykować samo czyszczenie wtryskiwacza?

Skutecznie regenerowalo sie wtryskiwacze do pomp rotacyjnych i rzedowych, do CR juz nie.

Tyle tylko że te m.in 1.9 TDi z lat 90. to nie mają przejechane 300 kkm tylko 2, 3 razy tyle.
Poczekaj jak będziesz miał 0,5 mln km.
Choć znając twoje poprzednie wypowiedzi (jak i innych) mało kto przyzna się ile tak naprawdę wkłada pln do swojego diesla.



--
Bugatti

Data: 2010-04-13 07:44:01
Autor: Karolek
Diesel to taka droga sprawa?
Bugatti pisze:
Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości:

Nie wtryskiwacze w dieslu, bo wprowadzasz tylko niepotrzebny zamet, tylko w TDCI.

Karolek....jeszcze nie tak dawno pisałeś że problem padających wtrysków znany ci jest jedynie z Renault.


Przeczytaj dokladnie tamten watek, bo widzisz tylko to co chcesz.

Skutecznie regenerowalo sie wtryskiwacze do pomp rotacyjnych i rzedowych, do CR juz nie.

Tyle tylko że te m.in 1.9 TDi z lat 90. to nie mają przejechane 300 kkm tylko 2, 3 razy tyle.
Poczekaj jak będziesz miał 0,5 mln km.

Na co mam czekac??
Ja nie mam zadnego TDi, kto Cie tak oklamal? :>

Choć znając twoje poprzednie wypowiedzi (jak i innych) mało kto przyzna się ile tak naprawdę wkłada pln do swojego diesla.

Trudno zebym pisal o wkladaniu pieniedzy w silnik, ktorego nie mam :P
I nie widze problemu w pisaniu prawdy o tym ile wkladam w swoje silniki.
Wiec zakladam, ze snujesz te domysly na podstawie wlasnych zachowan.



--
Karolek

Data: 2010-04-13 07:54:17
Autor: Czarek Daniluk
Diesel to taka droga sprawa?
Bugatti pisze:

Tyle tylko że te m.in 1.9 TDi z lat 90. to nie mają przejechane 300 kkm tylko 2, 3 razy tyle.
Poczekaj jak będziesz miał 0,5 mln km.
Choć znając twoje poprzednie wypowiedzi (jak i innych) mało kto przyzna się ile tak naprawdę wkłada pln do swojego diesla.




Ja się przyznam.

Golf 3 TDI 90KM 1998 rok.
Kupiony z niby przebiegiem na liczniku 240kkm. W który od samego początku nie wierzyłem ;)

po 2,5 roku dobija do 280kkm.

Zrobiłem sporo nie powiem.

Przy silniku:

- świece żarowe,
- czujnik G28,
- plastik odmy,
- uszczelka miski olejowej,
- uszczelka zaworów,
- rozrząd,
- oczywiście standard - koło rozrządu na wale (na szczęście nie wytłukło wału, przestawił się ciut po poluzowaniu i zdechł),
- uszczelnianie pompy wtryskowej (spod nastawnika się pociło i ciekło spod głowicy wysokiego ciśnienia),
- koło pasowe alternatora,
- rolka napinacza paska wielorowkowego 2x.

Część rzeczy robiłem, a wcale nie musiałem ich robić, ot tak przy okazji się wymieniło bo nie kosztowało majątku :)

Pozdrawiam !!

PS:
Więcej rzeczy robiłem przy mechanice czystej, niż przy silniku, np: wszystkie silentbloki i z przodu i z tyłu mam powymieniane ;)
Nie liczę robocizny bo wszystko robię sam, do części mam dostęp do cen hurtowyych więc też mnie to nie kosztuje majątku.

Data: 2010-04-13 11:46:53
Autor: jerry
Diesel to taka droga sprawa?
Użytkownik "Bugatti" <spamerzy@maklerzy.pl> napisał w wiadomości news:hpvvfs$knn$1srv.cyf-kr.edu.pl...
Skutecznie regenerowalo sie wtryskiwacze do pomp rotacyjnych i rzedowych, do CR juz nie.
Tyle tylko że te m.in 1.9 TDi z lat 90. to nie mają przejechane 300 kkm tylko 2, 3 razy tyle.
pewnie tak, choć jak kupowałem swojego TDi 95 to licznik pokazywał ledwie 200kkm, ale po kierownicy i fotelach widać sporo ponad pół miliona.

Choć znając twoje poprzednie wypowiedzi (jak i innych) mało kto przyzna się ile tak naprawdę wkłada pln do swojego diesla.
do 6,5 za zakup, w ciągu dwóch lat dołożyłem kolejne 6,5 w tym:   300 na szybę przednią
  300 na zderzak tylny
1000 na opony,
  500 łożyska przednie,   300 wahacze,   250 tarcze z klockami,
  750 pompa wtryskowa (uszczelki + inna głowica)
  800 pasek rozrządu z napinaczami
  300 rozrusznik
  120 szczotki alternatora
  150 przewody przelewu od wtryskiwaczy, filtry paliwa i powietrza.
  350 akumulator
    70 linka gazu

ceny części z robocizną. paliwa, oleju, przeglądów i OC nie liczę.

Data: 2010-04-12 20:58:36
Autor: Maciej Browarczyk
Diesel to taka droga sprawa?
Tomasz Pyra pisze:

Mi się w to na początku wierzyć nie chciało, ale tak poczytałem i ponoć faktycznie wtryskiwacze w dieslu żyją 100kkm (a w TDCI już w szczególności).

Bzdura, jesli chcesz to odniesc do wszystkich silnikow diesla, bo moj samochod ma 220kkm i nie wymienialem ani turbiny (a niby tak padaja) ani wtryskiwaczy (maja idealna korekcje, sprawdzalem) ani sprzegla ani kola dwumasowego a nie jezdze wolno i spokojnie.

--
Pozdrawiam,
Maciek

Data: 2010-04-12 21:43:20
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Diesel to taka droga sprawa?
Maciej Browarczyk pisze:
Bzdura, jesli chcesz to odniesc do wszystkich silnikow diesla, bo moj samochod ma 220kkm i nie wymienialem ani turbiny (a niby tak padaja) ani wtryskiwaczy (maja idealna korekcje, sprawdzalem) ani sprzegla ani kola dwumasowego


W pełni się z tym zgadzam.

a nie jezdze wolno i spokojnie.


I może właśnie dlatego nie wymieniałeś? :)
Dwumasa w kole zamachowym nienawidzi przeciążania na zbyt niskich obrotach. Wtryskiwacze - no cóż, im też się przydaje lekki przedmuch - tryb taksówkarski przyspiesza ich dobicie.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90

Data: 2010-04-12 22:00:33
Autor: R2r
Diesel to taka droga sprawa?
W dniu 2010-04-12 20:58, Maciej Browarczyk pisze:
Tomasz Pyra pisze:

Mi się w to na początku wierzyć nie chciało, ale tak poczytałem i
ponoć faktycznie wtryskiwacze w dieslu żyją 100kkm (a w TDCI już w
szczególności).

Bzdura, jesli chcesz to odniesc do wszystkich silnikow diesla, bo moj
samochod ma 220kkm i nie wymienialem ani turbiny (a niby tak padaja) ani
wtryskiwaczy (maja idealna korekcje, sprawdzalem) ani sprzegla ani kola
dwumasowego a nie jezdze wolno i spokojnie.

To tak jak z moim dCi, choć ma dopiero 180 kkm.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Data: 2010-04-12 21:22:18
Autor: Czabu
Diesel to taka droga sprawa?

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:hpvosr$epk$1nemesis.news.neostrada.pl...

To powyżej to wyliczenia dla tzw. "metody niedruciarskiej", czyli ASO i wymiana wszystkiego co się wyda podejrzane.
Pytanie teraz o "druciarstwo" - bo można wtryskiwacze regenerować. Czy to jest zabieg wart polecenia (głównie chodzi o kwestie trwałości)?

Na bazarze alledrogo nowe (tak przynajmniej zeznają sprzedawcy) wtryskiwacze do tdci sprzedają po ok. 950zł. Wychodzi ok. 4tys. za komplet... Nadal kosmos, ale sporo taniej niż ASO (zakładam, że wtryski zamontuje "pierwszy lepszy" mechanik za ułamek kwoty, którą zażądało ASO).

Regenerację oferują za niecałe 250zł + części (cholera wie ile). Jeżeli wyjdzie za komplet mniej więcej połowa kwoty nowych (czyli w okolicach 2tys.) to IMHO warto zaryzykować. Dają rok gwarancji, więc w razie czego zdąży popędzić szrota... ;-)

Bo patrząc na ceny domyślam się że regeneracja wtryskiwacza diesla to jakiś większy zabieg niż w przypadku wtryskiwaczy w benzynie, gdzie kąpiel w wanience ultradźwiękowej rozwiązuje 90% problemów. Czy może nie i warto zaryzykować samo czyszczenie wtryskiwacza?

W przypadku zwykłych wtrysków (np. starsze VW) można wymienić całe bebechy, zostawiając praktycznie tylko obudowę. Koszt ok. 1-1,2tys. zł (zależy czy podzespoły Boscha, czy "włoszczyźna"). Po takim zabiegu podobno można traktować taki wtrysk jak nowy i przy okazji "moc przybywa" (np. wtryski z wersji 90KM, po regeneracji i małym tuningu pozwalają uzyskać ok. 105-110KM :-).
W przypadku wtrysków CR operacja jest droższa (j.w.), ale podejrzewam, że zasada jest podobna. W końcu to nie jest technologia kosmiczna ;-)

Pozdrawiam
Czabu

Data: 2010-04-13 07:58:11
Autor: Czarek Daniluk
Diesel to taka droga sprawa?
Czabu pisze:

W przypadku zwykłych wtrysków (np. starsze VW) można wymienić całe bebechy, zostawiając praktycznie tylko obudowę. Koszt ok. 1-1,2tys. zł (zależy czy podzespoły Boscha, czy "włoszczyźna"). Po takim zabiegu podobno można traktować taki wtrysk jak nowy i przy okazji "moc przybywa" (np. wtryski z wersji 90KM, po regeneracji i małym tuningu pozwalają uzyskać ok. 105-110KM :-).
W przypadku wtrysków CR operacja jest droższa (j.w.), ale podejrzewam, że zasada jest podobna. W końcu to nie jest technologia kosmiczna ;-)

Pozdrawiam
Czabu

Od samego wtrysku mocy nie przybędzie.
Poza tym 216 to końcówki o większym przepływie - nic w środku nie trzeba wymieniać tylko same końcówki, dostraja się wtedy bebechy na otwieranie przy wyższym ciśnieniu, jedzie na hamownię do tunera - odpowiednio do tych wtrysków z większym przepływem się stroi program i dopiero ma się więcej mocy.

Montaż samych wtrysków 216 nic ci mocy raczej nie doda ;)

Pozdrawiam !!

Data: 2010-04-13 08:19:25
Autor: Czabu
Diesel to taka droga sprawa?

Użytkownik "Czarek Daniluk" <czarek@nospamcedaniluk.com> napisał w wiadomości news:hq10jc$t9m$2news.onet.pl...

Montaż samych wtrysków 216 nic ci mocy raczej nie doda ;)

No cóż... Tutaj http://tiny.pl/hgkgv twierdzą inaczej, ale co oni mogą wiedzieć, przecież wyniki z hamowni na pewno kłamią... ;-)

Pozdrawiam
Czabu

Data: 2010-04-13 10:11:01
Autor: Czarek Daniluk
Diesel to taka droga sprawa?
Czabu pisze:

Użytkownik "Czarek Daniluk" <czarek@nospamcedaniluk.com> napisał w wiadomości news:hq10jc$t9m$2news.onet.pl...

Montaż samych wtrysków 216 nic ci mocy raczej nie doda ;)

No cóż... Tutaj http://tiny.pl/hgkgv twierdzą inaczej, ale co oni mogą wiedzieć, przecież wyniki z hamowni na pewno kłamią... ;-)

Pozdrawiam
Czabu




No bo nie powiem żonce i se sprawię te 216 ;) Ino żeby cała reszta wytrzymała w szczególności skrzynia ;)

Pozdrawiam !!

PS:
Zawsze mi się wydawało że do innych wtrysków to trzeba w sofcie co nieco dłubnąć, no cóż człek się całe życie uczy :)

Data: 2010-04-13 14:29:39
Autor: Czabu
Diesel to taka droga sprawa?

Użytkownik "Czarek Daniluk" <czarek@nospamcedaniluk.com> napisał w wiadomości news:hq18ce$jv9$1news.onet.pl...


No bo nie powiem żonce i se sprawię te 216 ;) Ino żeby cała reszta wytrzymała w szczególności skrzynia ;)

W moim przypadku na szczęście zawsze znajduję rozsądniejszy sposób na wydanie pieniędzy... ;-) Chociaż ostatnio idzie mi z tym coraz trudniej i jedynie troska, żeby szrot się nie rozleciał powstrzymuje mnie przed sprawieniem sobie tego malutkiego prezentu...
Chociaż... Urodziny się zbliżają, może to będzie dobry pomysł? ;-)

PS:
Zawsze mi się wydawało że do innych wtrysków to trzeba w sofcie co nieco dłubnąć, no cóż człek się całe życie uczy :)

Ano całe... ;-)

Pozdrawiam
Czabu

Data: 2010-04-12 23:16:27
Autor: Bartek
Diesel to taka droga sprawa?
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:hpvosr$epk$1nemesis.news.neostrada.pl...
Kolega ma TDCI, 100kkm przebiegu, coś zaczął źle chodzić no i diagnoza taka że wtryskiwacze do wymiany.

Wymiana to jedyne 7500zł (robocizna + części).

Mi się w to na początku wierzyć nie chciało, ale tak poczytałem i ponoć faktycznie wtryskiwacze w dieslu żyją 100kkm (a w TDCI już w szczególności).

nie wiem w jakim dieslu,
nie wiem też co w nich pada po 100kkm

wiem, natomiast, że :
1: sasiad z osiedla ma kappe 2.4 jtd [CR] z przebiegiem 315kkm. wymienial tlko sprzeglo przed zima, bo podobno sie konczylo. turbo jescze dziala, wtryski dzialaja, pompa dziala.
2: w moim aktualnym aucie przebieg to 220kkm. - wtryski dzialaja bez problemowo - sprawdzane.
3: znajomy ma alfe 156 2.4 JTD, przebieg 218kkm, i mial jeden wtrysk ktory puszczal przelewem. oddal do regeneracji, wtrysk wrocil sprawny. na jak dlugo - trodno wyczuc. jesg gwarancja na niego;)
4: BMW 535D, e60, 205kkm, zyje bez problemowo.

sorry, że 3 auta to fiatowskie rozwiazania, ale do pewnego czasu nie sledzilem dokladnie tego co sie dzieje z dieslami. dopiero od pewnego czasu ogladam co i jak, i nie ukrywam że skupilem sie na alfach/lanciach, i z tad moze to nie obiektywne, ale zawsze zestawienie;)

tak że nie wiem skąd teoria, że tak zle z tymi wtryskami i dieslami [kola dwumasowe, turbiny].
moze to tylko te nowsze silniki? bo co jak co ale nawet ostatni wypust JTD z alfy/lanci [150 KM / 10 zaworowy], pewnie jest już raczej starszym rozwiazaniem, chyba ze sie myle;)

inne co obserwuję, to to, co unas sie sprzedaje. jak ktos kupi uzywanego diesla, z przebiegiem 165kkm, i pada mu przy 180kkm turbo, to przeklina. z mojej obserwacji wyglada, że przebieg tego auta to raczej 2 razy tyle, o ile nie więcej.

ja kupujac diesla dokladnie przemyslalem c ile kosztuje i co jest na ile skuteczne - ile kosztuje pompa wtryskowa, ile wtryski, ile regeneracja czy zakup turbo;)

moze wroce do benzyny, ale chcialem przetestowac diesla, i narazie jestem bardzo zadowolony;)


--
Pozdrawiam, Bartek

Data: 2010-04-13 00:56:21
Autor: Krzysiek Kielczewski
Diesel to taka droga sprawa?
On 2010-04-12, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote:
Kolega ma TDCI, 100kkm przebiegu, coś zaczął źle chodzić no i diagnoza taka że wtryskiwacze do wymiany.

Wymiana to jedyne 7500zł (robocizna + części).

Mi się w to na początku wierzyć nie chciało, ale tak poczytałem i ponoć faktycznie wtryskiwacze w dieslu żyją 100kkm (a w TDCI już w szczególności).

No i tu pojawia się taka kwestia, że jeżeli na każde 100kkm trzeba dorzucić 7500zł na nowe wtryskiwacze, to po przejechaniu każdych 100km trzeba odłożyć do świnki skarbonki równowartość 2l oleju napędowego na poczet przyszłej naprawy.
Czyli cała oszczędność paliwa w silniku diesla bierze w łeb.

TDI R5, 260kkm przebiegu, wymiana końcówek wtryskiwaczy (na nowe, bosha
- takie jakie były montowane w fabryce): 1500pln + robocizna[1].

Co istotne: pomimo zużytych czterech wtryskiwaczy przy -26 odpalał, tyle
że niechętnie i dymił po wdepnięciu w gaz - a ja takich rzeczy nie
lubię. Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

1 - ja zapłaciłem 700pln za wymianę wszystkich amorów, końcówek wtryskiwaczy, rozrządu, siłowników tylnej klapy i lusterka -
ale nie każdy ma tak tanio :)

Data: 2010-04-13 01:13:27
Autor: P_ablo
Diesel to taka droga sprawa?
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:hpvosr$epk$1nemesis.news.neostrada.pl...
Czy może nie i warto zaryzykować samo czyszczenie wtryskiwacza?

Nie sadze...
Podstawowa regeneracja, to wymiana koncowki ktora odpowiada za odpowiednie rozpylanie paliwa. Pozniej jest wymiana wytartych podzespolow. W pewnych warunkach regeneracja nie jest mozliwa czyt oplacalna.

Regenerowalem wtryski do Sprintera 313 CDI i narazie zrobil po regeneracji 20 tys. Zaraz po wymianie byl problem z uszczlenieniem pod 2 wtryskiwaczami - dotyczy to tylko tego modelu - teraz bangla az milo.

--
Picasso

Data: 2010-04-13 02:36:10
Autor: Filip KK
Diesel to taka droga sprawa?
W dniu 2010-04-12 20:19, Tomasz Pyra pisze:
Kolega ma TDCI, 100kkm przebiegu, coś zaczął źle chodzić no i diagnoza
taka że wtryskiwacze do wymiany.

Wymiana to jedyne 7500zł (robocizna + części).

Tomek, ale nie patrz na Aso i nie patrz na Forda. Ford, gówno wort.
Swoją drogą, zapewniam Cię że nie trzeba wymieniać wtrysków co 100 tys km. I na pewno nie padają wszystkie na hop siup. Co najwyżej jeden.
Poza tym wystarczy tankować dobre paliwo i bez obaw.


Pozdrawiam :)

Data: 2010-04-13 08:41:22
Autor: Jurand
Diesel to taka droga sprawa?

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:hpvosr$epk$1nemesis.news.neostrada.pl...
Kolega ma TDCI, 100kkm przebiegu, coś zaczął źle chodzić no i diagnoza taka że wtryskiwacze do wymiany.

Wymiana to jedyne 7500zł (robocizna + części).

Mi się w to na początku wierzyć nie chciało, ale tak poczytałem i ponoć faktycznie wtryskiwacze w dieslu żyją 100kkm (a w TDCI już w szczególności).

Bzdura.
Wtryskiwacze mogą Ci przeżyć i 300.000 km. 100 tys km to jest raczej zaniżony wynik, a bazuje to na tym, że wiele osób pokupowało sobie samochody z przebiegiem "umownym" i na tej podstawie szacują żywotność układu wtryskowego.

No i tu pojawia się taka kwestia, że jeżeli na każde 100kkm trzeba dorzucić 7500zł na nowe wtryskiwacze, to po przejechaniu każdych 100km trzeba odłożyć do świnki skarbonki równowartość 2l oleju napędowego na poczet przyszłej naprawy.
Czyli cała oszczędność paliwa w silniku diesla bierze w łeb.

To jest druga bzdura, bo koszt profesjonalnej regeneracji wtryskiwaczy, po której masz nowe "wnętrze" wtryskiwacza i starą obudowę, zamyka się najczęściej w 2000 PLN dla kompletu 4 wtrysków.

To powyżej to wyliczenia dla tzw. "metody niedruciarskiej", czyli ASO i wymiana wszystkiego co się wyda podejrzane.

"Niedrucarstwo" i ASO to mi się dobrze razem nie komponuje. Jak na razie z największym druciarstwem miałem do czynienia właśnie w ASO. Ostatnia "diagnoza miesiąca" - "nie możemy się skomunikować z komputerem ABS, to znaczy, że jest padnięta skrzynia biegów (w komputerze skrzyni zero błędów i komunikacja wzorowa)".

Pytanie teraz o "druciarstwo" - bo można wtryskiwacze regenerować. Czy to jest zabieg wart polecenia (głównie chodzi o kwestie trwałości)?

Tak.

Bo patrząc na ceny domyślam się że regeneracja wtryskiwacza diesla to jakiś większy zabieg niż w przypadku wtryskiwaczy w benzynie, gdzie kąpiel w wanience ultradźwiękowej rozwiązuje 90% problemów. Czy może nie i warto zaryzykować samo czyszczenie wtryskiwacza?

To w 90% przypadków nie działa.

Jurand.

Data: 2010-04-13 08:56:29
Autor: krzysiek82
Diesel to taka droga sprawa?
Tomasz Pyra pisze:
Kolega ma TDCI, 100kkm przebiegu, coś zaczął źle chodzić no i diagnoza taka że wtryskiwacze do wymiany.

Wymiana to jedyne 7500zł (robocizna + części).


Ja bym poszukał używanych, zdecydowane taniej da się kupić, poza tym należy też sprawdzić dlaczego wtryski padły, jeśli są zasyfione także pompa do roboty bo inaczej szkoda kasy na wtryski.

--
krzysiek82

Data: 2010-04-13 09:13:06
Autor: Vlad The Ripper
Diesel to taka droga sprawa?
Kolega ma TDCI, 100kkm przebiegu, coś zaczął źle chodzić no i diagnoza taka że wtryskiwacze do wymiany.

Wymiana to jedyne 7500zł (robocizna + części).

Mi się w to na początku wierzyć nie chciało, ale tak poczytałem i ponoć faktycznie wtryskiwacze w dieslu żyją 100kkm (a w TDCI już w szczególności).

No i tu pojawia się taka kwestia, że jeżeli na każde 100kkm trzeba dorzucić 7500zł na nowe wtryskiwacze, to po przejechaniu każdych 100km trzeba odłożyć do świnki skarbonki równowartość 2l oleju napędowego na poczet przyszłej naprawy.
Czyli cała oszczędność paliwa w silniku diesla bierze w łeb.

To powyżej to wyliczenia dla tzw. "metody niedruciarskiej", czyli ASO i wymiana wszystkiego co się wyda podejrzane.
Pytanie teraz o "druciarstwo" - bo można wtryskiwacze regenerować. Czy to jest zabieg wart polecenia (głównie chodzi o kwestie trwałości)?

Bo patrząc na ceny domyślam się że regeneracja wtryskiwacza diesla to jakiś większy zabieg niż w przypadku wtryskiwaczy w benzynie, gdzie kąpiel w wanience ultradźwiękowej rozwiązuje 90% problemów. Czy może nie i warto zaryzykować samo czyszczenie wtryskiwacza?

Inna sprawa, czy wymiana wtryskiwaczy rozwiąże problem, bo krąży opinia, że wielu partaczy (bo trudno takich nazwać mechanikami) wymieniałoby wtryski w ramach lekarstwa na każdy problem z silnikiem. Może sie okazać, że wymieni wtryski, pochodzi mu dobrze jakiś czas, bo coś ta wymiana poprawi, a zasadniczy problem nadal pozostanie nie usunięty.

Data: 2010-04-13 11:54:50
Autor: Bartek
Diesel to taka droga sprawa?
Użytkownik "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl> napisał w wiadomości news:hq15i7$1ot$1inews.gazeta.pl...


Inna sprawa, czy wymiana wtryskiwaczy rozwiąże problem, bo krąży opinia, że wielu partaczy (bo trudno takich nazwać mechanikami) wymieniałoby wtryski w ramach lekarstwa na każdy problem z silnikiem. Może sie okazać, że wymieni wtryski, pochodzi mu dobrze jakiś czas, bo coś ta wymiana poprawi, a zasadniczy problem nadal pozostanie nie usunięty.

ja mam pewną koncepcję.
największym problemem diesli są... mechanicy.
specjalisci od CR, wtryskow, pomp...

niestety, mam czesto wrazenie, że oni poruszaja sie tak samo po omacku jak i my, albo..... maja pewne swoje zakodowane "naprawy" dobre na wszystko - nie pali? pompa do regeneracji. nie jedzie? wtryski. itp itd.


to chyba najwiekszy problem.



--
Pozdrawiam, Bartek

Data: 2010-04-15 11:50:36
Autor: Paweł Kobylak
Diesel to taka droga sprawa?
W dniu 12.04.2010 20:19, Tomasz Pyra pisze:
Kolega ma TDCI, 100kkm przebiegu, coś zaczął źle chodzić no i diagnoza
taka że wtryskiwacze do wymiany.

Mam focusa mk1 1.8 TDCI 115KM, aktualnie przejechane 150kkm (a ile faktycznie to nie wiem), wtryski są sprawne, poprzedni właściciel też ich nie wymieniał...
A wymiana wtrysków co 20, 30 czy 50kkm to jest skutek "oszczędzania" na paliwie ("zatankuję no-name bo jest 5gr taniej"). Niech tankuje na markowych stacjach (ja leje na shellu i bp, kumpel do mondka mk3 na orlenie, inny do alfy 159 shell / orlen).

Data: 2010-04-15 11:55:25
Autor: krzysiek82
Diesel to taka droga sprawa?
Paweł Kobylak pisze:
A wymiana wtrysków co 20, 30 czy 50kkm to jest skutek "oszczędzania" na paliwie ("zatankuję no-name bo jest 5gr taniej"). Niech tankuje na markowych stacjach (ja leje na shellu i bp, kumpel do mondka mk3 na orlenie, inny do alfy 159 shell / orlen).

czy na prawdę wierzysz, że tankowanie na markowych stacjach coś da? ;D
Bo to chyba raczej jakiś żarcik.

--
krzysiek82

Data: 2010-04-15 12:13:27
Autor: kml
Diesel to taka droga sprawa?

Użytkownik "krzysiek82" <saab@user.pl> napisał w wiadomości news:4bc6e292$0$17610$65785112news.neostrada.pl...
Paweł Kobylak pisze:
A wymiana wtrysków co 20, 30 czy 50kkm to jest skutek "oszczędzania" na paliwie ("zatankuję no-name bo jest 5gr taniej"). Niech tankuje na markowych stacjach (ja leje na shellu i bp, kumpel do mondka mk3 na orlenie, inny do alfy 159 shell / orlen).

czy na prawdę wierzysz, że tankowanie na markowych stacjach coś da? ;D
Bo to chyba raczej jakiś żarcik.

Dać może coś jak się leje na maksymalnie nie markowych stacjach :)


--
pozdrawiam
kml

Data: 2010-04-15 12:34:04
Autor: Paweł Kobylak
Diesel to taka droga sprawa?
W dniu 15.04.2010 12:13, kml pisze:

Użytkownik "krzysiek82" <saab@user.pl> napisał w wiadomości
news:4bc6e292$0$17610$65785112news.neostrada.pl...
Paweł Kobylak pisze:
A wymiana wtrysków co 20, 30 czy 50kkm to jest skutek "oszczędzania"
na paliwie ("zatankuję no-name bo jest 5gr taniej"). Niech tankuje na
markowych stacjach (ja leje na shellu i bp, kumpel do mondka mk3 na
orlenie, inny do alfy 159 shell / orlen).

czy na prawdę wierzysz, że tankowanie na markowych stacjach coś da? ;D
Bo to chyba raczej jakiś żarcik.

Dać może coś jak się leje na maksymalnie nie markowych stacjach :)



Dokładnie, jak ktoś leje "u Wójka Zbyszka" to niech się nie dziwi, że mu wtryski siadają.

Diesel to taka droga sprawa?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona