Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Dieta dla trenujących

Dieta dla trenujących

Data: 2012-07-29 04:21:08
Autor: Jan Górski
Dieta dla trenujących
Cześć! Ostatnio bawiłem się trochę programowaniem w javascript i przypadkiem pojawił mi się pomysł zrobienia licznika kalorii. Może się przydać, jeśli ktoś trenuje i chce zobaczyć jak wygląda kaloryczność, zawartość białek i tłuszczów wybranych posiłków. http://mathmed.blox.pl/strony/licznik-tabela-kalorii.html

Zaprojektowany przez siebie posiłek można też publikować przy pomocy zwykłego linka (jeśli więc podczas publikacji usenet nic nie zepsuje, po wejściu na stronę zobaczycie co dla Was przygotowałem)

http://mathmed.blox.pl/strony/licznik-tabela-kalorii.html?415,140,2216,200,893,250,2607,300

Data: 2012-07-29 14:37:33
Autor: biodarek
Dieta dla trenujących
W dniu 2012-07-29 13:21, Jan Górski pisze:
Zaprojektowany przez siebie posiłek można też publikować przy pomocy zwykłego linka (jeśli więc podczas publikacji usenet nic nie zepsuje, po wejściu na stronę zobaczycie co dla Was przygotowałem)

http://mathmed.blox.pl/strony/licznik-tabela-kalorii.html?415,140,2216,200,893,250,2607,300

Kompot! A gdzie kompot?!

--
biodarek

Data: 2012-07-29 20:03:42
Autor:
Dieta dla trenujących
begin Jan GĂłrski
Cześć! Ostatnio bawiłem się trochę programowaniem w javascript i
przypadkiem pojawił mi się pomysł zrobienia licznika kalorii. Może się
przydać, jeśli ktoś trenuje i chce zobaczyć jak wygląda kaloryczność,
zawartość białek i tłuszczów wybranych posiłków.

A nie lepiej wpierdolić Mutant Massa?

--
ignorance is bliss

Data: 2012-07-29 20:50:22
Autor: biodarek
Dieta dla trenujących
W dniu 2012-07-29 13:21, Jan Górski pisze:
Cześć! Ostatnio bawiłem się trochę programowaniem w javascript i przypadkiem pojawił mi się pomysł zrobienia licznika kalorii. Może się przydać, jeśli ktoś trenuje i chce zobaczyć jak wygląda kaloryczność, zawartość białek i tłuszczów wybranych posiłków.

http://mathmed.blox.pl/strony/licznik-tabela-kalorii.html

Mogę tutaj jedną uwagę? Dzięki!
Pomysł ciekawy. Chyba jednak nie obejdzie się bez wagi kuchennej. Myślałem, że na szybko policzę jajecznicę, wpisuję "jajko" - i muszę podać gramy. Spodziewałem się, że będę mógł podać sztuki. Choć jajo jaju nie równe i pewnie nie da się inaczej. W Lidlu mają być teraz wagi kuchenne, to może się skuszę :)

BTW nie wiedziałem, że jajko to 90% tłuszczu. Myślałem, że więcej jest białka w jajku :)

Coś tam mi się nie przewija w telefonie, na Mini Operze, ale mam stary telefon.

--
biodarek

Data: 2012-07-29 23:46:41
Autor: Jan Górski
Dieta dla trenujących

Mogę tutaj jedną uwagę? Dzięki!

Pomysł ciekawy. Chyba jednak nie obejdzie się bez wagi kuchennej. Myślałem, że na szybko policzę jajecznicę, wpisuję "jajko" - i muszę podać gramy. Spodziewałem się, że będę mógł podać sztuki. Choć jajo jaju nie równe i pewnie nie da się inaczej. W Lidlu mają być teraz wagi kuchenne, to może się skuszę :)

Tak, no niestety, podobny przykład - papryka, albo cebula - 1 szt. Nie wiadomo ile to tak na prawdę, waga jest dość uniwersalna przy tym, stąd taki wybór. Oczywiście byłyby produkty ze znaną masą jednej sztuki, jednak wtedy pojawiłby się problem z bazą - a tak jest ujednolicona.
BTW nie wiedziałem, że jajko to 90% tłuszczu. Myślałem, że więcej jest białka w jajku :)

http://mathmed.blox.pl/strony/licznik-tabela-kalorii.html?661&100&662&100

Jajka mają prawie tyle samo tłuszczu co białka, ale jako, że tłuszcz dostarcza znacznie więcej energii z 1grama to większość energii pochodzi z tłuszczy. Białko jest utylizowane na energię w zasadzie w dużej mierze wtedy, kiedy brakuje innych składników oraz jest nadmiar aminokwasów, których organizm nie umie składować - musi je 'przerobić' na składniki, które można składować/spalić.

Data: 2012-07-30 12:34:44
Autor: Krzysztof Magosa
Dieta dla trenujących
W dniu 30.07.2012 08:46, Jan Górski pisze:

Tak, no niestety, podobny przykład - papryka, albo cebula - 1 szt. Nie wiadomo ile to tak na prawdę, waga jest dość uniwersalna przy tym, stąd taki wybór. Oczywiście byłyby produkty ze znaną masą jednej sztuki, jednak wtedy pojawiłby się problem z bazą - a tak jest ujednolicona.

Baza oczywiście powinna być jednolita, bo gram to bardzo uniwersalna jednostka miary. Jednak żeby system był wygodny i intuicyjny dla przeciętnego użytkownika mógłbyś zrobić kalkulator.

Np. w przypadku jajek istnieją kalibry, które mają ustandaryzowane zakresy mas, przykładowo jajko L to 63-73g.

Można by zrobić listę rozwijaną, która po wybraniu kalibru produktu wpisywałaby do pola odpowiednie gramy.

Takie wyliczenie oczywiście będzie przybliżone w jakimś stopniu, ale nawet w dietetyce klinicznej tak się robi, bo tak jest praktycznie.

Pozdrawiam ;-)

Data: 2012-07-30 23:09:10
Autor: biodarek
Dieta dla trenujących
W dniu 2012-07-30 12:34, Krzysztof Magosa pisze:
Np. w przypadku jajek istnieją kalibry, które mają ustandaryzowane
zakresy mas, przykładowo jajko L to 63-73g.

Dzięki! Zawsze kupuję eLki :)

--
biodarek

Data: 2012-07-30 23:18:01
Autor: biodarek
Dieta dla trenujących
W dniu 2012-07-30 08:46, Jan Górski pisze:

BTW nie wiedziałem, że jajko to 90% tłuszczu. Myślałem, że więcej jest

białka w jajku :)

http://mathmed.blox.pl/strony/licznik-tabela-kalorii.html?661&100&662&100

Mój błąd - wybrałem jajko typu jajecznica i stąd te 90%.
http://mathmed.blox.pl/strony/licznik-tabela-kalorii.html?663&100

Białko jest utylizowane na energię w zasadzie w dużej mierze wtedy, kiedy brakuje innych składników oraz jest nadmiar aminokwasów, których organizm nie umie składować - musi je 'przerobić' na składniki, które można składować/spalić.

Zgadzam się. Zawsze staram się uzupełnić węglowodany w "okienku węglowodanowym" oraz nie jeździć na czczo.

--
biodarek

Data: 2012-07-30 07:36:20
Autor: Krzysztof Magosa
Dieta dla trenujących
W dniu 29.07.2012 20:50, biodarek pisze:
Pomysł ciekawy. Chyba jednak nie obejdzie się bez wagi kuchennej.
Myślałem, że na szybko policzę jajecznicę, wpisuję "jajko" - i muszę
podać gramy. Spodziewałem się, że będę mógł podać sztuki.
Dietetycy stosują z reguły tabele, gdzie mają napisane, że jajko to z reguły tyle i tyle gramów w podziale na takie i takie związki ;-)

Data: 2012-07-30 11:38:38
Autor: rrh
Dieta dla trenujących
On Sunday, July 29, 2012 1:21:08 PM UTC+2, Jan Górski wrote:
Cześć! Ostatnio bawiłem się trochę programowaniem w javascript i przypadkiem pojawił mi się pomysł zrobienia licznika kalorii. Może się przydać, jeśli ktoś trenuje i chce zobaczyć jak wygląda kaloryczność, zawartość białek i tłuszczów wybranych posiłków. http://mathmed.blox.pl/strony/licznik-tabela-kalorii.html



Zaprojektowany przez siebie posiłek można też publikować przy pomocy zwykłego linka (jeśli więc podczas publikacji usenet nic nie zepsuje, po wejściu na stronę zobaczycie co dla Was przygotowałem)



http://mathmed.blox.pl/strony/licznik-tabela-kalorii.html?415,140,2216,200,893,250,2607,300

Ja staram się ograniczać węglowodany. 2 lata temu jak nie dbałem o wagę i jak na śniadanie spożywałem dużego pączka oponkę i Prince Polo :D, ważyłem 105kg. Kiedy odrzuciłem słodkie, bardzo szybko schudłem 5kg.

Dziś ograniczam ziemniaki, skrobia, jasny chleb i generalnie słodkie. Ważę 92kg. Na 188cm nie ma źle. To co jest za dużo, staram się zamienić w masę mięśniową. :)

Polecam stronę dobradieta.pl. Traktuje o diecie nisko węglowodanowej. Może się mylę, ale kalorie nie są najważniejsze.

Jeżeli chodzi o JS, to lepiej wybrać któryś z frameworków, np. jQuery. Polecam. Mam trochę w nim doświadczenia.

Data: 2012-07-31 06:30:17
Autor: piecia aka dracorp
Dieta dla trenujących
Dnia Mon, 30 Jul 2012 11:38:38 -0700, rrh napisał(a):

Ja staram się ograniczać węglowodany. 2 lata temu jak nie dbałem o wagę
i jak na śniadanie spożywałem dużego pączka oponkę i Prince Polo :D,
ważyłem 105kg. Kiedy odrzuciłem słodkie, bardzo szybko schudłem 5kg.

Dziś ograniczam ziemniaki, skrobia, jasny chleb i generalnie słodkie.
Ważę 92kg. Na 188cm nie ma źle. To co jest za dużo, staram się zamienić
w masę mięśniową. :)

Ale w tym sporcie węglowodany są niezastąpione. Sam nie jem ziemniaków bo jakoś tak wyszło, ale wczoraj na obiad były ziemniaki i wyszła niezła czasówka na góralu po szosie :)

Zresztą nie same węglowodany są ważne co IG -> insulina -> tkanka tłuszczowa, no i nadmiar kalorii.


--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2012-07-30 23:37:01
Autor: rrh
Dieta dla trenujących
On Tuesday, July 31, 2012 8:30:17 AM UTC+2, piecia aka dracorp wrote:
Dnia Mon, 30 Jul 2012 11:38:38 -0700, rrh napisał(a):


Ale w tym sporcie węglowodany są niezastąpione. Sam nie jem ziemniaków bo jakoś tak wyszło, ale wczoraj na obiad były ziemniaki i wyszła niezła czasówka na góralu po szosie :)

Zresztą nie same węglowodany są ważne co IG -> insulina -> tkanka tłuszczowa, no i nadmiar kalorii.

Pewnie masz rację. Mi do intensywnych treningów jeszcze daleko. Ale mam ambicję w ciągu 5 lat stać się bardziej aktywnym fizycznie (bo ostatnie lata byłem całkowicie zasiedziany), w tym brać udział w amatorskich maratonach MTB. Wiem, że ogromnie dużo przede mną, ale zacząłem już dziś. Małymi kroczkami. :)

W miarę jak trening się zwiększy, będę widział czego mi brakuje - i najwyżej zmienię dietę.

Data: 2012-07-31 15:55:53
Autor: biodarek
Dieta dla trenujących
W dniu 2012-07-31 08:37, rrh pisze:
On Tuesday, July 31, 2012 8:30:17 AM UTC+2, piecia aka dracorp wrote:
Dnia Mon, 30 Jul 2012 11:38:38 -0700, rrh napisał(a):


Ale w tym sporcie węglowodany są niezastąpione. Sam nie jem ziemniaków bo

jakoś tak wyszło, ale wczoraj na obiad były ziemniaki i wyszła niezła

czasówka na góralu po szosie :)

Zresztą nie same węglowodany są ważne co IG -> insulina -> tkanka

tłuszczowa, no i nadmiar kalorii.

Pewnie masz rację. Mi do intensywnych treningów jeszcze daleko. Ale mam ambicję w ciągu 5 lat stać się bardziej aktywnym fizycznie (bo ostatnie lata byłem całkowicie zasiedziany), w tym brać udział w amatorskich maratonach MTB. Wiem, że ogromnie dużo przede mną, ale zacząłem już dziś. Małymi kroczkami. :)

W miarę jak trening się zwiększy, będę widział czego mi brakuje - i najwyżej zmienię dietę.

Bardzo dobra motywacja. Polecam. Mam znajomych, którzy w ten sposób "spadli z wagi".


> To co jest za dużo, staram się zamienić w masę mięśniową. :)

To też jest dobry pomysł, bo będziesz mógł jeździć szybciej i dalej - tym samym zwiększając wydatek energetyczny i będzie Ci coraz łatwiej. Mówiąc potocznie - aby "wykarmić" mięśnie organizm potrzebuje więcej energii.

--
biodarek

Data: 2012-07-31 12:28:24
Autor: Iguan_007
Dieta dla trenujących
Biodarek,

> To co jest za dużo, staram się zamienić w masę mięśniową. :) 

To też jest dobry pomysł, bo będziesz mógł jeździć szybciej i dalej - 
tym samym zwiększając wydatek energetyczny i będzie Ci coraz łatwiej. 

To oczywiscie dobry pomysl. Tylko trzeba powiedziec sobie jasno - tkanki tluszczowej nie da sie zamienic na tkanke miesniowa. Wiec pozostaje mozolna praca - spalanie tluszczowej, budowa miesniowej :)


Pozdrawiam,  

Iguan  

-
Iguan007  
Sezon caly rok:  
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia  
--  

Data: 2012-08-01 07:32:20
Autor: biodarek
Dieta dla trenujących
W dniu 2012-07-31 21:28, Iguan_007 pisze:
Biodarek,

To co jest za dużo, staram się zamienić w masę mięśniową. :)

To też jest dobry pomysł, bo będziesz mógł jeździć szybciej i dalej -
tym samym zwiększając wydatek energetyczny i będzie Ci coraz łatwiej.

To oczywiscie dobry pomysl. Tylko trzeba powiedziec sobie jasno - tkanki tluszczowej nie da sie zamienic na tkanke miesniowa. Wiec pozostaje mozolna praca - spalanie tluszczowej, budowa miesniowej :)

Nie inaczej i zapewne rrh to rozumie.

BTW jest taka książka Matta Fitzgeralda "Waga startowa". Ktoś to czytał? Warto kupić? Nie jest dosłownie o startach, ale raczej o diecie sportowej. Tyle, że nie wiem jak wyszło jej tłumaczenie na polski. Żeby nie okazało się, że składniki w przepisach nie są u nas dostępne.

--
biodarek

Data: 2012-07-31 19:15:29
Autor: piecia aka dracorp
Dieta dla trenujących
Na dzień dzisiejszy jestem w temacie IG. Aby zmniejszyć IG potrawy można dodać pozytywnych tłuszczów lub białka (ale nie tego do wciągania).

Ale pamiętam jak jakiś czas temu niezalecane było łączenie węglowodanów z tłuszczami bo to tuczące. I tak się zastanawiam gdzie na dzień dzisiejszy prawda leży. --
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2012-07-31 08:49:36
Autor: margol
Dieta dla trenujących
W dniu 2012-07-29 13:21, Jan Górski pisze:
Cześć! Ostatnio bawiłem się trochę programowaniem w javascript i przypadkiem pojawił mi się pomysł zrobienia licznika kalorii. Może się przydać, jeśli ktoś trenuje i chce zobaczyć jak wygląda kaloryczność, zawartość białek i tłuszczów wybranych posiłków.

http://mathmed.blox.pl/strony/licznik-tabela-kalorii.html

Zaprojektowany przez siebie posiłek można też publikować przy pomocy zwykłego linka (jeśli więc podczas publikacji usenet nic nie zepsuje, po wejściu na stronę zobaczycie co dla Was przygotowałem)

http://mathmed.blox.pl/strony/licznik-tabela-kalorii.html?415,140,2216,200,893,250,2607,300

  A mi nie działa wyszukiwanie potraw, pojawia się "błąd na stronie" ?

mg

Data: 2012-08-02 08:17:16
Autor: Jan Górski
Dieta dla trenujących
Prawdopodobnie wynika to z użycia niekompatybilnej przeglądarki. Skrypt działa dobrze z najnowszym firefox, chrome, prawdopodobnie safari,  w mobilnej operze jest problem z przewijaniem listy wyników, ale poza tym skrypt działa. Sądzę, że nie zadziała pod Internet Explorer, ale niestety IE jest niekompatybilne z HTML5.

Data: 2012-08-02 19:28:34
Autor: piecia aka dracorp
Dieta dla trenujących
Dnia Thu, 02 Aug 2012 08:17:16 -0700, Jan Górski napisał(a):

Prawdopodobnie wynika to z użycia niekompatybilnej przeglądarki. Skrypt
działa dobrze z najnowszym firefox, chrome, prawdopodobnie safari,  w
mobilnej operze jest problem z przewijaniem listy wynikĂłw, ale poza tym
skrypt działa. Sądzę, że nie zadziała pod Internet Explorer, ale
niestety IE jest niekompatybilne z HTML5.

To może daj małe info na stronie dla użytkowników IE żeby zaczęli używać normalnych przeglądarek.



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2012-08-05 00:46:33
Autor: Jan Górski
Dieta dla trenujących
Sprawdziłem IE9 i jak się okazuje to także działa bez zarzutów. Za to IE6 - nie.

Data: 2012-08-05 14:14:59
Autor: piecia aka dracorp
Dieta dla trenujących
Dnia Sun, 05 Aug 2012 00:46:33 -0700, Jan Górski napisał(a):

Sprawdziłem IE9 i jak się okazuje to także działa bez zarzutów. Za to
IE6 - nie.

IE9 jest na W7 i pewnie viście. A ci co mają XP mają max 8. Ale zawsze mogą użyć innej przeglądarki. Nie wszyscy niestety o tym wiedzą.



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2012-08-05 11:32:45
Autor: rrh
Dieta dla trenujących
On Sunday, August 5, 2012 4:14:59 PM UTC+2, piecia aka dracorp wrote:
Dnia Sun, 05 Aug 2012 00:46:33 -0700, Jan Górski napisał(a):

> Sprawdziłem IE9 i jak się okazuje to także działa bez zarzutów. Za to

> IE6 - nie.

Bez przesady. IE6 już dawno umarł. IE7 w naszym kraju, także. Nie warto sobie nimi głowę zawracać. Jeżeli gdzieś te archaiczne przeglądarki są używane, to w administracji państwowej.

Teraz nastały lepsze czasy dla twórców stron. Jeżeli Microsoft w IE10, zgodnie z zapowiedziami, wprowadzi automatyczne aktualizacje tak jak inni producenci, będzie poezja. Nic tylko się cieszyć. :)

Data: 2012-08-07 22:45:50
Autor: piecia aka dracorp
Dieta dla trenujących
Dnia Sun, 05 Aug 2012 11:32:45 -0700, rrh napisał(a):

Teraz nastały lepsze czasy dla twórców stron. Jeżeli Microsoft w IE10,
zgodnie z zapowiedziami, wprowadzi automatyczne aktualizacje tak jak
inni producenci, będzie poezja. Nic tylko się cieszyć. :)

To znaczy że użytkownicy starych systemów uświadczą nowego IE? :) Jakoś w to nie wierzę. Za mocno wyciągnięte wnioski.

Ostatnio się spotykam z inną praktyką, ale to w sklepach. Używasz przeglądarki nie trzymającej standardu to płać więcej za produkty. Ale to już grube OT.

--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2012-08-08 00:48:20
Autor: rrh
Dieta dla trenujących
On Wednesday, August 8, 2012 12:45:50 AM UTC+2, piecia aka dracorp wrote:

To znaczy że użytkownicy starych systemów uświadczą nowego IE? :) Jakoś w to nie wierzę. Za mocno wyciągnięte wnioski.

Nie uświadczą. Zawsze mogą użyć nowoczesnej przeglądarki, albo zmienić system. Używanie starej przeglądarki i starego systemu jest niebezpieczne. Ale to OT.

Data: 2012-08-06 12:35:20
Autor: margol
Dieta dla trenujących
W dniu 2012-08-05 09:46, Jan Górski pisze:
Sprawdziłem IE9 i jak się okazuje to także działa bez zarzutów. Za to IE6 - nie.

Nie działa też na IE8, na FF jest ok

mg

Data: 2012-08-09 21:03:42
Autor: biodarek
Dieta dla trenujących
W dniu 2012-07-29 13:21, Jan Górski pisze:
Cześć! Ostatnio bawiłem się trochę programowaniem w javascript i przypadkiem pojawił mi się pomysł zrobienia licznika kalorii. Może się przydać, jeśli ktoś trenuje i chce zobaczyć jak wygląda kaloryczność, zawartość białek i tłuszczów wybranych posiłków.

http://mathmed.blox.pl/strony/licznik-tabela-kalorii.html

Będziesz się jeszcze dalej bawił?

Bo można dołożyć do tego rejestrowanie tego co się zjadło w ciągu dnia. Do tego jakiś kalkulator podstawowej przemiany materii po podaniu wagi, płci, wieku i składu procentowego ciała. Jeszcze możliwość wprowadzenia spalonych kcal z pulsometru lub wybranie średniego wydatku energetycznego dla różnych form aktywności i podania czasu aktywności. I już mamy dzienny bilans energetyczny. Pozostaje dorobić bazę i logowanie do indywidualnych kont.

To jest pomysł nie tylko dla trenujących, a również dla osób chcących schudnąć. Czyli dla ok. 99% społeczeństwa :)
Jakby co, to liczę na małą prowizję za pomysł ;)

Chociaż są już podobne portale:
http://my-calorie-counter.com/calorie_counter.asp
Tutaj np. bazę gotowych posiłków można uaktualniać, więc poszerza się ona nieustannie. Bo przecież trudno jest obliczyć samemu kaloryczność całego posiłku w restauracji. Np. pizza z konkretnej sieci:
http://my-calorie-counter.com/results/calories-Pizza-Hut

--
biodarek

Data: 2012-08-10 23:49:21
Autor: biodarek
Dieta dla trenujących
W dniu 2012-07-29 13:21, Jan Górski pisze:
Zaprojektowany przez siebie posiłek można też publikować przy pomocy zwykłego linka (jeśli więc podczas publikacji usenet nic nie zepsuje, po wejściu na stronę zobaczycie co dla Was przygotowałem)

http://mathmed.blox.pl/strony/licznik-tabela-kalorii.html?415,140,2216,200,893,250,2607,300

A mógłby ktoś powiedzieć, co jest złego w piwie jako źródle uzupełnienia węglowodanów po wysiłku?
http://mathmed.blox.pl/strony/licznik-tabela-kalorii.html?874&500

20g węglowodanów w butelce, 3g białka i 0g tłuszczu. Czy to są jakieś złe węglowodany, które nie odbudują glikogenu w mięśniach?

--
biodarek

Data: 2012-10-14 11:21:52
Autor: rrh
Dieta dla trenujących
W dniu niedziela, 29 lipca 2012 13:21:08 UTC+2 użytkownik Jan Górski napisał:
Cześć! Ostatnio bawiłem się trochę programowaniem w javascript i przypadkiem pojawił mi się pomysł zrobienia licznika kalorii. Może się przydać, jeśli ktoś trenuje i chce zobaczyć jak wygląda kaloryczność, zawartość białek i tłuszczów wybranych posiłków.

Odświeżam temat.
Starając się teraz coraz więcej ruszać, zacząłem zwracać uwagę na moją dietę, małymi kroczkami wprowadzając zmiany.

Mam dwie kwestie/pytania:
1) na stronie licznika brakuje mi informacji ile białka, tłuszczów i węglowodanów powinienem dostarczyć dziennie organizmowi. Pewnie znajdę tę informację na setkach innych stron, ale trafiając na Twoją, chciałbym mieć ją przed oczami, do wglądu.

2) Naszło mnie pytania, czy przypadkiem nie przyjmuję za dużo magnezu.. Oprócz magnezu (ile nie wiem) zawartego w posiłkach, biorę codziennie 2 kapsułki magnezu od Treka (taki producent odżywek jakby ktoś nie wiedział) - 375mg; witaminy Olimp Vita-min Plus (jest tam 90mg magnezu).
Czy przypadkiem nadmierne spożywanie magnezu nie wypłukuje wapnia? Czy nie szkodzę sobie tym? Muszę dodać, że dwa razy do roku dopada mnie sezonowe przesilenie (jesienne i wiosenne) i wtedy czuję się po prostu fatalnie, jak zombie. W zeszłym roku brałem ZMA (magnez + cynk + B6) i wydaje mi się, że mi pomogło szybciej wrócić do formy.

Data: 2012-10-15 21:24:31
Autor: biodarek
Dieta dla trenujących
W dniu 2012-10-14 20:21, rrh pisze:
W dniu niedziela, 29 lipca 2012 13:21:08 UTC+2 użytkownik Jan Górski napisał:
Cześć! Ostatnio bawiłem się trochę programowaniem w javascript i przypadkiem pojawił mi się pomysł zrobienia licznika kalorii. Może się przydać, jeśli ktoś trenuje i chce zobaczyć jak wygląda kaloryczność, zawartość białek i tłuszczów wybranych posiłków.

Odświeżam temat.
Starając się teraz coraz więcej ruszać, zacząłem zwracać uwagę na moją dietę, małymi kroczkami wprowadzając zmiany.

Mam dwie kwestie/pytania:
1) na stronie licznika brakuje mi informacji ile białka, tłuszczów i węglowodanów powinienem dostarczyć dziennie organizmowi. Pewnie znajdę tę informację na setkach innych stron, ale trafiając na Twoją, chciałbym mieć ją przed oczami, do wglądu.

Pytanie kierowane nie do mnie, ale wydaje mi się, że nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi. To znaczy są pewne, dość szerokie, ramy proporcji pomiędzy składnikami odżywczymi i w tych ramach mieści się większość polecanych przez dietetyków proporcji. Każdy próbuje udowodnić, że tylko stosowanie się do jego zaleceń przyniesie maksimum korzyści. Ja bym sobie nie zaprzątał specjalnie głowy tymi proporcjami. Ważne jest tylko, aby dostarczyć organizmowi więcej węglowodanów przy zwiększonym wysiłku, jako najszybszego źródła odbudowy glikogenu - szybciej zregenerowane mięśnie będą w stanie szybciej wykonać większą pracę - zwiększy się tym samym wydatek energetyczny. Czyli węglowodany przed treningiem o odpowiednim indeksie glikemicznym, aby jak najdłużej mieć "paliwo" we krwi. Również po treningu warto szybko zjeść węglowodany, aby jak najwcześniej zacząć proces odbudowy glikogenu. Niezbędne jest też spożywanie odpowiedniej ilości białka, aby chronić mięśnie. Trzeba także pamiętać, że białka są podstawowym budulcem limfocytów układu odpornościowego. Czasami przetrenowanie kończy się osłabieniem i infekcją. Nie chce mi się teraz szukać, ale zdaje się konkretnie L-walina, to jest ten aminokwas.

No i teraz brakujący składnik - tłuszcz. Ponieważ z 1g węglowodanów i białek organizm uzyskuje po 4kcal energii, a z tłuszczu 9kcal, to widać, że raczej tłuszcze powinno się ograniczać. Jeśli je się jakieś ciasta, kotlety smażone, kiełbasę, itp. to już wiadomo, że tłuszczu spożywa się za dużo (chyba, że wydatek energetyczny jest bardzo duży). Warto to ograniczyć lub zamienić na zdrowe tłuszcze np. z ryb morskich. I nie smażone na patelni, ale z grilla, pieczone w folii lub gotowane na parze. Ja robię często też sałatkę śledziową. Śledź ma nawet trochę więcej omega-3 niż łosoś. Albo robię pastę z makreli.


2) Naszło mnie pytania, czy przypadkiem nie przyjmuję za dużo magnezu. Oprócz magnezu (ile nie wiem) zawartego w posiłkach, biorę codziennie 2 kapsułki magnezu od Treka (taki producent odżywek jakby ktoś nie wiedział) - 375mg; witaminy Olimp Vita-min Plus (jest tam 90mg magnezu).
Czy przypadkiem nadmierne spożywanie magnezu nie wypłukuje wapnia? Czy nie szkodzę sobie tym? Muszę dodać, że dwa razy do roku dopada mnie sezonowe przesilenie (jesienne i wiosenne) i wtedy czuję się po prostu fatalnie, jak zombie. W zeszłym roku brałem ZMA (magnez + cynk + B6) i wydaje mi się, że mi pomogło szybciej wrócić do formy.


Z tego co kojarzę, to chyba trudno przedawkować magnez. Przeważnie problem jest odwrotny - źle się wchłania. Ja stawiam na kaszę, orzechy i migdały (jest teraz sezon na orzechy) i gorzką czekoladę. Ale w upalne dni, kiedy dużo się pocę i dużo jeżdżę, to też łykam tabletki z magnezem - bez tego mam problemy ze skurczami.

Co do przesilenia, to nawiązałbym do tego co napisałem powyżej o tłuszczach. Polecam więcej ryb morskich. Jeśli nie ryby to tran. Do tego olej lniany do sałatek. A jak ma się niewiele czasu, to kapsułki z Omega-3. U mnie to się na razie sprawdza - to znaczy odporność. Bo wcześniej to nie bywało tak różowo.

--
biodarek

Data: 2012-10-15 13:29:51
Autor: rrh
Dieta dla trenujących
W dniu poniedziałek, 15 października 2012 21:24:34 UTC+2 użytkownik biodarek
Pytanie kierowane nie do mnie, ale wydaje mi si�, �e nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi. To znaczy s� pewne, do�� szerokie, ramy proporcji pomi�dzy sk�adnikami od�ywczymi i w tych ramach mie�ci si�

Dzięki wielkie za odpowiedź! Przepraszam, że nie cytuję, ale czytnik Google chyba ma to do siebie, że partaczy kodowanie znaków.

To bardzo ciekawe co napisałeś o indeksie glikemicznym. Wczoraj przeglądając sieć, natrafiłem o nim parę razy. Muszę więc dopytać: po wysiłku najlepiej przyjąć węglowodany, ale węglowodany proste, które szybko się wchłaniają? Znaczy się, najlepiej po wysiłku unikać cukrów złożonych, wszelkiego rodzaju słodkiego?

Co do magnezu, to wyczytałem wczoraj, że należy zachować odpowiednią proporcję magnez-wapń, najlepiej 1:2.
Pijąc dużo wody codziennie, po krótkim przeglądzie tego, co jest dostępne na rynku, a co jest jedynie marketingowym bełkotem, wybrałem dla siebie Muszyniankę wapniowo-magnezową. Na razie w każdym razie zrezygnowałem z przyjmowania "na zapas" dodatkowej 100% dawki magnezu.

W każdym razie będę pracował nad wprowadzaniem w życie zbalansowanej diety, tak by ograniczyć suplementację witamin i minerałów. Na razie zostawiam lecytynę i luteinę. O tranie będzie trzeba pomyśleć tym bardziej, jak słyszy się o jakości i przechowywaniu np. ryb.

dzięki!

Data: 2012-10-15 23:00:35
Autor: biodarek
Dieta dla trenujących
W dniu 2012-10-15 22:29, rrh pisze:
W dniu poniedziałek, 15 października 2012 21:24:34 UTC+2 użytkownik biodarek
Pytanie kierowane nie do mnie, ale wydaje mi si�, �e nie ma na nie
jednoznacznej odpowiedzi. To znaczy s� pewne, do�� szerokie, ramy
proporcji pomi�dzy sk�adnikami od�ywczymi i w tych ramach mie�ci si�

Dzięki wielkie za odpowiedź! Przepraszam, że nie cytuję, ale czytnik Google chyba ma to do siebie, że partaczy kodowanie znaków.

To bardzo ciekawe co napisałeś o indeksie glikemicznym. Wczoraj przeglądając sieć, natrafiłem o nim parę razy. Muszę więc dopytać: po wysiłku najlepiej przyjąć węglowodany, ale węglowodany proste, które szybko się wchłaniają? Znaczy się, najlepiej po wysiłku unikać cukrów złożonych, wszelkiego rodzaju słodkiego?

Po wysiłku ja bym postawił na różnorodność węglowodanów. Najlepiej, aby były takie które się szybko wchłaniają i takie, które wchłaniają się wolniej. W taki sposób są też przygotowywane tzw. gainery czyli odżywki węglowodanowo-białkowe, spożywane przez sportowców po wysiłku. Nie wiem jaki podać przykład kuchenny... ja często jem makaron z pełnego ziarna (ugotowany wcześniej) z chudym twarogiem i polany miodem. Na zimno lub lekko podgrzany w mikrofali przed dodaniem miodu. I to zaraz po powrocie do domu. Potem dopiero kąpiel i gdzieś po godzinie obiad albo kolacja.

Co do magnezu, to wyczytałem wczoraj, że należy zachować odpowiednią proporcję magnez-wapń, najlepiej 1:2.
Pijąc dużo wody codziennie, po krótkim przeglądzie tego, co jest dostępne na rynku, a co jest jedynie marketingowym bełkotem, wybrałem dla siebie Muszyniankę wapniowo-magnezową. Na razie w każdym razie zrezygnowałem z przyjmowania "na zapas" dodatkowej 100% dawki magnezu.

OIDP w teście wód mineralnych rzeczywiście Muszynianka wyróżniała się magnezem, ale czy te ilości przyjmowane z wodą są duże, to nie liczyłem. Ja niedawno przestawiłem się na wodę kranową, ale czasami mam takie zachcianki na jakąś mocniejszą wodę. Mocniejszą czyli bardziej zmineralizowaną. Najbliżej mam źródło w Ciechocinku, a "Krystynka" jest w mojej okolicy dostępna, tania i smakuje mi. Ona ma chyba 4,5g/l minerałów, więc stale tego nie można pić. Ale często mam taką ochotę, że już w sklepie, na sali wciągam prawie całe 1,5l i z pustą butelką idę do kasy. Wyznaję zasadę, że trzeba słuchać organizmu :)

--
biodarek

Data: 2012-10-16 01:54:20
Autor: rrh
Dieta dla trenujących
W dniu poniedziałek, 15 października 2012 23:00:39 UTC+2 użytkownik biodarek napisał:

Po wysiłku ja bym postawił na różnorodność węglowodanów. Najlepiej, aby były takie które się szybko wchłaniają i takie, które wchłaniają się wolniej. W taki sposób są też przygotowywane tzw. gainery czyli odżywki węglowodanowo-białkowe, spożywane przez sportowców po wysiłku. Nie wiem jaki podać przykład kuchenny... ja często jem makaron z pełnego ziarna (ugotowany wcześniej) z chudym twarogiem i polany miodem. Na zimno lub lekko podgrzany w mikrofali przed dodaniem miodu. I to zaraz po powrocie do domu. Potem dopiero kąpiel i gdzieś po godzinie obiad albo kolacja..

Ja myślałem, że gainer, jak sama nazwa wskazuje, służy głównie osobom, którym brakuje zdecydowanie masy. Zresztą wiem, że u znajomego, który ma sklep z odżywkami, często kupują go ludzie zbyt chudzi.


OIDP w teście wód mineralnych rzeczywiście Muszynianka wyróżniała się magnezem, ale czy te ilości przyjmowane z wodą są duże, to nie liczyłem. Ja niedawno przestawiłem się na wodę kranową, ale czasami mam takie zachcianki na jakąś mocniejszą wodę. Mocniejszą czyli bardziej zmineralizowaną. Najbliżej mam źródło w Ciechocinku, a "Krystynka" jest w mojej okolicy dostępna, tania i smakuje mi. Ona ma chyba 4,5g/l minerałów, więc stale tego nie można pić. Ale często mam taką ochotę, że już w sklepie, na sali wciągam prawie całe 1,5l i z pustą butelką idę do kasy. Wyznaję zasadę, że trzeba słuchać organizmu :)

Muszynianka ma, o ile teraz pamiętam, 140mg magnezu na litr. Ten test wód jest bardzo ciekawy: http://www.pro-test.pl/tests_article/167328,0/Test+w%C3%B3d+mineralnych+i+%C5%BAr%C3%B3dlanych_Wyb%C3%B3r+wody.html

Problem ze zwykłymi wodami z marketu, czyli wodami źródlanymi, polega na tym, że one praktycznie nie różnią się składem od kranówy.. W zasadzie mógłbym się wpiąć do wodociągu, czerpać wodę i nazwać ujęcie "Kryształ Południa", sprzedając go np. Biedronce. ;)

O kranówie słyszałem, że picie jej jest OK - nawet w którymś numerze BikeBoardu była o tym mowa.
Ja jednak wychodzę z takiego założenia, że OK, kranówa może być w porządku, ale moje rury w domu 40-sto letnim, nie. Chociaż i tutaj pewnie znalazło by się rozwiązanie kupienia dobrych filtrów. (ma ktoś jakieś doświadczenie?)

W teście o który wspomniałem powyżej, jest wyraźnie napisane, że nawet najlepsza woda mineralna nie będzie nigdy najlepszym źródłem minerałów. W sumie prosta kalkulacja: 1 butelka dziennie × 30 dni × ~2 zł, mówi, że chyba nie warto tyle płacić. 1 osoba, OK. Ale co jeżeli ma się rodzinę i każdy by wypijał taką ilość wody? Dla 4 osobowej rodziny to koszt ~250 złotych / miesiąc na samą wodę!
To już lepiej, tak jak napisałeś, kupić orzechów, albo tak jak ja teraz, pestki dyni,które dodatkowo odtruwają organizm.

Data: 2012-10-16 17:02:52
Autor: biodarek
Dieta dla trenujących
W dniu 2012-10-16 10:54, rrh pisze:
W dniu poniedziałek, 15 października 2012 23:00:39 UTC+2 użytkownik biodarek napisał:

Po wysiłku ja bym postawił na różnorodność węglowodanów. Najlepiej, aby

były takie które się szybko wchłaniają i takie, które wchłaniają się

wolniej. W taki sposób są też przygotowywane tzw. gainery czyli odżywki

węglowodanowo-białkowe, spożywane przez sportowców po wysiłku. Nie wiem

jaki podać przykład kuchenny... ja często jem makaron z pełnego ziarna

(ugotowany wcześniej) z chudym twarogiem i polany miodem. Na zimno lub

lekko podgrzany w mikrofali przed dodaniem miodu. I to zaraz po powrocie

do domu. Potem dopiero kąpiel i gdzieś po godzinie obiad albo kolacja.

Ja myślałem, że gainer, jak sama nazwa wskazuje, służy głównie osobom, którym brakuje zdecydowanie masy. Zresztą wiem, że u znajomego, który ma sklep z odżywkami, często kupują go ludzie zbyt chudzi.

Słyszałem też o takiej obiegowej opinii. Ale na problemy z przyrostem masy, to chyba jednak, oprócz odpowiednich ćwiczeń (nie aerobowych jak np. rower), wskazane byłyby odżywki białkowe. Te gainery mają chyba nawet do 90% węglowodanów.

Podlinkuję artykuł z sieci z tym, że trzeba odpowiednio odfiltrować informacje marketingowe. Czytasz bikeBoard, to kojarzysz zapewne autorkę. Trzeba jednak pamiętać, że jest ona także w Teamie znanego producenta suplementów, więc artykuł ten jest zbudowany na zasadzie: 1. Problem każdego człowieka, 2. Badania naukowców, 3.Gotowy produkt rozwiązujący problem :)

http://www.perfectbody.pl/DIETA-I-SUPLEMENTACJA/1/78/Dieta-wyczynowca-- -REANIMACJA.html

Cytat z tego artykułu:
"Najlepiej jednak w tym wypadku sprawdzają się koktajle zastępujące posiłek, tak zwane Gainery, gdzie stosunek białka do węglowodanów wynosi 1:3. Naukowo udowodniono, że węglowodany w towarzystwie białek szybciej regenerują komórki mięśniowe i doprowadzają organizm do stanu równowagi."

Jest tam także wspomniane, że po wysiłku najlepsze są węglowodany o średnim i wysokim indeksie glikemicznym. Zatem ten mój makaron z twarogiem i miodem wpisuje się do tego łączenia węglowodanów z białkiem zaraz po wysiłku, ale chyba powinienem zmienić pełnoziarnisty na taki z białej mąki.

Muszynianka ma, o ile teraz pamiętam, 140mg magnezu na litr. Ten test wód jest bardzo ciekawy: http://www.pro-test.pl/tests_article/167328,0/Test+w%C3%B3d+mineralnych+i+%C5%BAr%C3%B3dlanych_Wyb%C3%B3r+wody.html

Problem ze zwykłymi wodami z marketu, czyli wodami źródlanymi, polega na tym, że one praktycznie nie różnią się składem od kranówy. W zasadzie mógłbym się wpiąć do wodociągu, czerpać wodę i nazwać ujęcie "Kryształ Południa", sprzedając go np. Biedronce. ;)

O kranówie słyszałem, że picie jej jest OK - nawet w którymś numerze BikeBoardu była o tym mowa.
Ja jednak wychodzę z takiego założenia, że OK, kranówa może być w porządku, ale moje rury w domu 40-sto letnim, nie. Chociaż i tutaj pewnie znalazło by się rozwiązanie kupienia dobrych filtrów. (ma ktoś jakieś doświadczenie?)

W bikeBoardzie, ale i tutaj, na grupie dyskusyjnej, była o tym mowa.

--
biodarek

Data: 2012-10-16 11:58:54
Autor: rrh
Dieta dla trenujących
W dniu wtorek, 16 października 2012 17:02:57 UTC+2 użytkownik biodarek napisał:
> W dniu 2012-10-16 10:54, rrh pisze:
> Ja myślałem, że gainer, jak sama nazwa wskazuje, służy głównie osobom,
> którym brakuje zdecydowanie masy. Zresztą wiem, że u znajomego, który ma
> sklep z odżywkami, często kupują go ludzie zbyt chudzi.


Trzeba jednak pamiętać, że jest ona także w Teamie znanego producenta suplementów, więc artykuł ten jest zbudowany na zasadzie: 1. Problem każdego człowieka, 2. Badania naukowców, 3.Gotowy produkt rozwiązujący problem :)

He he, wcale nie widać, że promuje produkt. To wygląda jak artykuł sponsorowany. Później masz babo placek, jak wszędzie masz masę lobbystów podających się za niezależnych ekspertów. I jak tu później wybierać? :)


> Ja jednak wychodzę z takiego założenia, że OK, kranówa może być w porządku, ale moje rury w domu 40-sto letnim, nie. Chociaż i tutaj pewnie znalazło by się rozwiązanie kupienia dobrych filtrów. (ma ktoś jakieś doświadczenie?)

W bikeBoardzie, ale i tutaj, na grupie dyskusyjnej, była o tym mowa.

OK, poszukam

Dieta dla trenujących

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona