Data: 2010-02-10 10:10:30 | |
Autor: Wojtekk | |
Dla matematyków z pizetju | |
Użytkownik "'Tom N'" <news@int.dyndns.org.invalid> napisał w wiadomości
news:100209.192946.pms+pp.3@int.dyndns.org.invalid... Była sobie szkoda komunikacyjna z OC sprawcy:PZU daje kilka możliwości naprawy. Jedną z nich jest tzw. kwota bezsporna. W tym przypadku wartość kalkulowana jest po minimalnych kosztach części i robocizny. Jeżeli zgadzasz się na tą kwotę, to bierzesz gotówke z kasy bez dalszych formalności i możesz na przykład sam podrutować samochód szrotowymi częściami, a za resztę kupić piwo i nikomu nic do tego. Drugi wariant to kosztorys wykonany zaraz po oględzinach. W tym przypadku ceny części i robocizny są brane z katalogów (często odpowiada to cenom z ASO). W tym wariancie górną granicą jest kwota z kosztorysu lub wartość samochodu, jeżeli wartość kosztorysowa przewyższałaby ją. Jeżeli decydujesz się na naprawę w drugim wariancie, to wszystkie koszty musisz udokumentować fakturami. Najlepiej jest wtedy upoważnić warsztat do rozliczania się z PZU. Może być jeszcze trzeci wariant, czyli odkupienie wraku (PZU ustala wartość rynkową na podstawie ofert kupna) i wypłata odszkodowania do pełnej wartości. Różne wartości, które podałeś dotyczą różnych wariantów odszkodowania. Pozdrawiam Wojtek |
|