Data: 2011-11-09 16:47:32 | |
Autor: kamil d | |
Dla wierzÄ…cych w "nowe" pojazdy... | |
W dniu 2011-11-09 15:21, Artur Maśląg pisze:
Nie pierwszy to wypadek, nie ostatni (nie tylko w Polsce). Na "zachodzie" zdarzają się takie przypadki? Handlarze tak samo bezkarni są? Tutaj całość Mnie w takich przypadkach zawsze dziwi brak reakcji ze strony producenta. Leją na wizerunek marki u nas? Nie widzą Polski jako poważnego rynku? -- kamil d |
|
Data: 2011-11-09 16:49:36 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
Dla wierzÄ…cych w "nowe" pojazdy... | |
W dniu 2011-11-09 16:47, kamil d pisze:
W dniu 2011-11-09 15:21, Artur Maśląg pisze: A mnie ciekawi, czy producent się o takim przypadku dowiaduje... -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój." |
|
Data: 2011-11-09 16:54:12 | |
Autor: DoQ | |
Dla wierz±cych w "nowe" pojazdy... | |
W dniu 09-11-2011 16:49, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
A mnie ciekawi, czy producent siê o takim przypadku dowiaduje... Jest tak, ¿e producent np. sprzedaje nowy samochód z wadami lakierniczymi dilerowi po preferencyjnej cenie. Diler je maluje na w³asny koszt i sprzedaje :) Kwestia tego, czy samochód powinien byæ spisany na straty? IMHO nie. Czy klient powinien kupiæ go taniej bêd±c poinformowany o naprawie? IMHO tak. Pozdrawiam Pawe³ |
|
Data: 2011-11-09 18:54:13 | |
Autor: Artur Ma¶l±g | |
Dla wierz±cych w "nowe" pojazdy... | |
W dniu 2011-11-09 16:54, DoQ pisze:
W dniu 09-11-2011 16:49, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: Owszem, powy¿sze jest prawdziwe i z wnioskami te¿ siê zgadzam. Sam problem jest niestety du¿o g³êbszy, poniewa¿ u dilerów czy w ASO ukrywa siê ró¿ne przypadki/wypadki/wady. Lakierowanie boku po "przycierce" to piku¶. |
|
Data: 2011-11-09 18:50:32 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Dla wierzÄ…cych w "nowe" pojazdy... | |
W dniu 2011-11-09 16:47, kamil d pisze:
W dniu 2011-11-09 15:21, Artur Maśląg pisze: Oczywiście. Ba, to to drobiazg. Handlarze tak samo bezkarni są? Jacy handlarze? Oficjalny dealer, autoryzowany salon? Póki co ciężko pisać o bezkarności, choć interesy klienta są lepiej strzeżone niż w Polsce, a do tego sprawy trwają zdecydowanie krócej. Podejrzewam, że to głównie jest powodem mniejszej ilości 'wałków', a nie uczciwości, którą to się wmawia innym nacjom. Mnie w takich przypadkach zawsze dziwi brak reakcji ze strony W interesie producenta jest sprzedaż jak największej liczby samochodów. Leją na wizerunek marki u nas? Jakiej marki? Mitsubishi? Ma się dobrze. Jedna sprawa? Eeeee.... Nie widzą Polski jako poważnego rynku? Litości - rynek jak rynek, takie rzeczy zdarzają się wszędzie. |
|
Data: 2011-11-09 20:32:49 | |
Autor: kamil d | |
Dla wierzÄ…cych w "nowe" pojazdy... | |
W dniu 2011-11-09 18:50, Artur Maśląg pisze:
Jacy handlarze? Oficjalny dealer, autoryzowany salon? Dealer, kupiec, handlarz, sprzedawca... kwestia nazewnictwa, gość nie produkuje tylko handluje samochodami. W interesie producenta jest sprzedaż jak największej liczby samochodów. "Afery" raczej nie pomogą. Jakiej marki? Mitsubishi? Ma się dobrze. Jedna sprawa? Eeeee.... Jedna linijka w stylu "centrala firmy zapowiada szczegółowe zbadanie tej sprawy" i już artykuł miał by inny wydźwięk (nawet jeśli była by kłamstwem szpecjalistów od pr). -- kamil d |
|
Data: 2011-11-09 20:42:10 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Dla wierzÄ…cych w "nowe" pojazdy... | |
W dniu 2011-11-09 20:32, kamil d pisze:
W dniu 2011-11-09 18:50, Artur Maśląg pisze: Nie, to nie jest kwestia nazewnictwa. Autoryzowany dealer to jednak twór o rząd wielkości bardziej warty zaufania niż handlarz. Do kogo będziesz miał większe zaufanie - do salonu marki, czy do Turka z autohausu? W interesie producenta jest sprzedaż jak największej liczby samochodów. Jak również nie zaszkodzą jednostkowe akcje. Myślisz, że Renault straciło na sprzedaży przez wałek z nowym samochodem, który przed sprzedażą był bananem po jeździe testowej? Jakiej marki? Mitsubishi? Ma się dobrze. Jedna sprawa? Eeeee.... Znaczy brak wypowiedzi jest gorszy od kłamstwa? Hmmm, może i tak, niektórzy wolą kłamstwa... |
|
Data: 2011-11-09 21:10:51 | |
Autor: kamil d | |
Dla wierzÄ…cych w "nowe" pojazdy... | |
W dniu 2011-11-09 20:42, Artur Maśląg pisze:
Nie, to nie jest kwestia nazewnictwa. Autoryzowany dealer to jednak Dla mnie to jeden kit czy człowieka próbującego mi sprzedać auto nazwę handlarzem, sprzedawcą, kupcem, trejderem, dealerem, wciskaczem czy jakoś inaczej - jego funkcji to nie zmieni. Mniejsza już z tym, szkoda klawiatury na pisanie o pierdołach ;) -- kamil d |
|
Data: 2011-11-09 21:16:27 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Dla wierzÄ…cych w "nowe" pojazdy... | |
W dniu 2011-11-09 21:10, kamil d pisze:
W dniu 2011-11-09 20:42, Artur Maśląg pisze: Nie ściemniaj - nie chodzi o funkcję, ale o zaufanie itd. Zwróć uwagę, że mowa była o kupnie "nowego" samochodu, a nie używki od Turka, czy innego Zenka. Dla mnie wiarygodność, zaufanie i szacunek ma jednak znaczenie. Na rynku wtórnym jeszcze bardziej. Mniejsza już z tym, szkoda klawiatury na pisanie o pierdołach ;) To nie są pierdoły. |
|
Data: 2011-11-10 14:31:32 | |
Autor: Chris | |
Dla wierzÄ…cych w "nowe" pojazdy... | |
Artur Maśląg nabazgrał(a):
Nie ściemniaj - nie chodzi o funkcję, ale o zaufanie itd. Zwróć Zaufanie do dealera też słabnie jak widzi się wałki jakie robią, podam Ci przykłąd ze strony: www. nie padam, wiesz dla czego ........... temat: uwaga-2006-bmw-m6n-wbseh93476b797192 znajdziez w google po VIN sprzedawca to dealer BMW -- www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem. www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową. |
|
Data: 2011-11-10 22:10:41 | |
Autor: DoQ | |
Dla wierz±cych w "nowe" pojazdy... | |
W dniu 10-11-2011 14:31, Chris pisze:
www.bezwypadkowy.net - Sprawd¼ historiê auta i zobacz czy nie by³o wrakiem. www.automo.pl - Sprawd¼ VIN, wyposa¿enie, przebieg, historiê wypadkow±. ATSD co sie sta³o z bezwypadkowe? Pozdrawiam Pawe³ |
|
Data: 2011-11-10 22:45:37 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Dla wierzÄ…cych w "nowe" pojazdy... | |
W dniu 2011-11-10 14:31, Chris pisze:
Artur Maśląg nabazgrał(a): No proszę, cóż za odkrycie. podam Ci przykłąd ze strony: Zbędny jest. sprzedawca to dealer BMW A kogo to? |