Woland wrote:

Czy ktoś go tam zapraszał?... Ten buc w dalszym ciągu uparcie ośmiesza
urząd prezydenta...

Nie pitol. Jedzie do Katynia, bo taki jest jego zasrany obowiązek. Po to
naród wybrał go Prezydentem Polski, aby w takich chwilach jak te był tam,
gdzie powinien być cały naród, gdzie powinni być wszyscy Polacy.

Wszyscy przecież do Katynia pojechać nie mogą, a Premier powinien odmówić
Putinowi dając mu jasno, aczkolwiek dyplomatycznie do zrozumienia, że to
Prezydent reprezentuje Rzeczpospolitą, a nie on. (Premier reprezentuje Radę
Ministrów, czyli administrację).

Wybacz, ale Premier ma rządzić, a nie wozić się tu i ówdzie po imprezach,
jak jaka matrona.
Gdyby to była wizyta robocza, a nie żadna uroczystość, to i owszem, na
zaproszenie Putina powinien pojechać Premier.

Niech jedzie Kaczyński.

(Był w Katyniu Kwachu, jego bolał goleń, a mnie bolało serce, ale zaciskałem
zęby i jakoś to wytrzymałem. Teraz pojedzie Kaczyński i cóż z tego, że może
on i nie jest do końca taki jakim chciałbym, aby był prezydent Polski, ale
przynajmniej serce mnie już nie będzie bolało.)
--
Pit

Pit Kowalski albo Nowak wrote:

Woland wrote:

Czy ktoś go tam zapraszał?... Ten buc w dalszym ciągu uparcie ośmiesza
urząd prezydenta...

Nie pitol. Jedzie do Katynia, bo taki jest jego zasrany obowiązek. Po to
naród wybrał go Prezydentem Polski, aby w takich chwilach jak te był tam,
gdzie powinien być cały naród, gdzie powinni być wszyscy Polacy.

Wszyscy przecież do Katynia pojechać nie mogą, a Premier powinien odmówić
Putinowi dając mu jasno, aczkolwiek dyplomatycznie do zrozumienia, że to
Prezydent reprezentuje Rzeczpospolitą, a nie on. (Premier reprezentuje
Radę Ministrów, czyli administrację).

Wybacz, ale Premier ma rządzić, a nie wozić się tu i ówdzie po imprezach,
jak jaka matrona.
Gdyby to była wizyta robocza, a nie żadna uroczystość, to i owszem, na
zaproszenie Putina powinien pojechać Premier.

Niech jedzie Kaczyński.

I jeszcze dodam, że odpowiedniejszy niż Premier do wyjazdu na takie imprezy
jest Marszałek Sejmu, który jest rangą najwyższy z posłów, a w myśl
Konstytucji RP, każdy poseł na Sejm jest reprezentantem narodu.

Ale Prezydent jest najodpowiedniejszy, gdyż reprezentuje Rzeczpospolitą.
--
Pit

On Fri, 05 Feb 2010 03:48:07 +0000, Pit Kowalski albo Nowak
<pit@poczta.pit> wrote:

Nie pitol. Jedzie do Katynia, bo taki jest jego zasrany obowiązek. Po to
naród wybrał go Prezydentem Polski, aby w takich chwilach jak te był tam,
gdzie powinien być cały naród, gdzie powinni być wszyscy Polacy.

 jakie stanowisko pelni obecnie putin?  masz odpowiedz dlaczego zostal zaproszony tusk, a nie kaczynski.
 --

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

Użytkownik "Pit Kowalski albo Nowak" <pit@poczta.pit> napisał w wiadomości news:hkg0ik$pub$1news.onet.pl...

Woland wrote:

Czy ktoś go tam zapraszał?... Ten buc w dalszym ciągu uparcie ośmiesza
urząd prezydenta...

Nie pitol. Jedzie do Katynia, bo taki jest jego zasrany obowiązek. Po to
naród wybrał go Prezydentem Polski, aby w takich chwilach jak te był tam,
gdzie powinien być cały naród, gdzie powinni być wszyscy Polacy.
Wszyscy przecież do Katynia pojechać nie mogą, a Premier powinien odmówić
Putinowi dając mu jasno, aczkolwiek dyplomatycznie do zrozumienia, że to
Prezydent reprezentuje Rzeczpospolitą, a nie on. (Premier reprezentuje
Radę Ministrów, czyli administrację).
Wybacz, ale Premier ma rządzić, a nie wozić się tu i ówdzie po imprezach,
jak jaka matrona.
Gdyby to była wizyta robocza, a nie żadna uroczystość, to i owszem, na
zaproszenie Putina powinien pojechać Premier.
Niech jedzie Kaczyński.
(Był w Katyniu Kwachu, jego bolał goleń, a mnie bolało serce, ale
zaciskałem zęby i jakoś to wytrzymałem. Teraz pojedzie Kaczyński i cóż z
tego, że może on i nie jest do końca taki jakim chciałbym, aby był
prezydent Polski, ale przynajmniej serce mnie już nie będzie bolało.)

To głównym obowiązkiem prezydenta jest wozić tyłek po różnych imprezach?

--
stevep