Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Dlaczego Kaczyński chciał wycofania wniosku do TK?

Dlaczego Kaczyński chciał wycofania wniosku do TK?

Data: 2009-05-21 07:53:03
Autor: aRzor
Dlaczego Kaczyński chciał wycofania wniosku do TK?
To rząd odpowiada za politykę zagraniczną, więc to on ustala sposób reprezentowania Polski na unijnych szczytach i wypracowuje stanowisko Polski. Prezydent może polecieć na szczyt, ale musi współpracować z rządem - tak Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnął pierwszy w swojej historii spór kompetencyjny.
 Spór zaczął się w październiku od wojny o krzesła. Prezydent Lech Kaczyński chciał uczestniczyć w szczycie Rady Europejskiej w Brukseli, ale premier nie wziął go do samolotu. Donald Tusk tłumaczył, że przy stole obrad każde państwo dostaje tylko dwa krzesła, a więc jeśli jedno zajmie prezydent, to premier nie będzie się mógł podczas obrad konsultować z odpowiednim ministrem.

Prezydent wyczarterował samolot i na szczyt poleciał. I ustępował miejsca ministrowi spraw zagranicznych. Ale sporu o prawo do decydowania o obecności na unijnych szczytach to nie rozwiązało. Premier skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego - kto ma władzę decydować o składzie polskiej delegacji na unijne szczyty?

Wnioskiem premiera Trybunał zajął się pod koniec marca, ale odroczył rozprawę. Wczoraj wydał wyrok.

Trybunał przyznał, że konstytucja - napisana przed naszą akcesją do Unii - nie zawiera rozstrzygnięć w takich sprawach, trzeba więc je wyinterpretować z zasad ogólnych. I wyinterpretował - prezydent i premier mają współdziałać ze sobą w sprawie polityki zagranicznej. Prezydent, jako najwyższy przedstawiciel RP, ma prawo podjąć decyzję o swoim udziale w szycie Rady Europejskiej w ramach wykonywania swojego zadania stania na straży konstytucji, a także suwerenności, bezpieczeństwa Polski, nienaruszalności jej granic i niepodzielności terytorium. - Im bardziej tematyka szczytu UE wpływa na politykę wewnętrzną, tym mniej uzasadniony jest udział prezydenta - uzasadniał wyrok prezes Trybunału Bohdan Zdziennicki.

Trybunał uznał, że stanowisko na unijny szczyt przygotowuje Rada Ministrów jako organ prowadzący - wedug konstytucji - politykę zagraniczną. Na szczycie Unii stanowisko to przedstawia i reprezentuje Polskę premier. Udział prezydenta w szczycie powinien się odbywać na zasadzie współdziałania, które nakazuje konstytucja. To współdziałanie powinno umożliwiać prezydentowi odniesienie się do stanowiska Rady Ministrów przygotowanego na szczyt. O ile dotyczy zadań, które powierzyła mu konstytucja: bezpieczeństwa, suwerenności Polski i niepodzielności terytorium. Prezes Trybunału, uzasadniając postanowienie, podkreślił, że między członkami Unii nie ma sporów terytorialnych, więc unijne szczyty nieczęsto mogą dotyczyć zadań prezydenta. Także jako strażnik konstytucji nie będzie miał nic do zrobienia na szczytach. Bo Trybunał już wcześniej stwierdził zgodność traktatu akcesyjnego do Unii z naszą konstytucją. Tylko gdyby przyszło do zmiany postanowień traktatowych, udział prezydenta w takim posiedzeniu Rady Europejskiej byłby pożądany.

Trybunał podkreślił obowiązek współdziałania prezydenta i premiera w sprawach polityki zagranicznej. - Współdziałanie to jest nakazem prawnym. To zobowiązanie do wzajemnego poszanowania godności urzędów, lojalności, działania w dobrej wierze, informowania się, szanowania wzajemnych ustaleń. Nie ma pełnej symetrii powinności współdziałania. Zaadresowana jest przede wszystkim do prezydenta. Zachęca do kompromisów, do dążenia do jednolitości stanowiska w sferze polityki unijnej i zagranicznej. Powinność współdziałania po stronie premiera to przede wszystkim informowanie o terminach posiedzeń i tematyce szczytów, o stanowisku rządu, a także gotowość do współdziałania z prezydentem w wypracowywaniu polskiego stanowiska. Decyzja o udziale prezydenta w szczycie powinna być rezultatem współdziałania przy ustalaniu stanowiska - uzasadniał prezes Zdziennicki.

Trybunał podkreślił, że skoro konstytucja nie odnosi się do zasad współpracy rządu i prezydenta w sprawach reprezentacji przed organami międzynarodowymi, to pożądane byłoby, aby dookreślić je innymi przepisami.

Do postanowienia zdania odrębne zgłosiło dwoje sędziów - Teresa Liszcz i Mirosław Granat.

W lutym byli prezesi Trybunału zażenowani aferą krzesłową zapowiedzieli projekt zmian w konstytucji, który rozstrzygnie wątpliwości. A Platforma przygotowała projekt ustawy kompetencyjnej, która dookreślać ma kierowniczą rolę premiera.


http://wyborcza.pl/1,75248,6631234,Szczyty_raczej_nie_dla_prezydenta.html

"ł"

--
Brońmy Polskę i Polaków przed picowcami!
To antypolska hołota!

Data: 2009-05-21 07:53:40
Autor: aRzor
Dlaczego Kaczyński chciał wycofania wniosku do TK?
http://wyborcza.pl/1,75248,6631234,Szczyty_raczej_nie_dla_prezydenta.html

"ł"

--
Brońmy Polskę i Polaków przed picowcami!
To antypolska hołota!

Dlaczego Kaczyński chciał wycofania wniosku do TK?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona