W dniu 17.05.2019 o 20:00, Jacek Bialy pisze:

Najpierw zastanówmy się nad tym, dlaczego PiS wygrał podwójne wybory w roku 2015. Otóż wygrał je dlatego, że pan prezes raczył się przed tymi wyborami trochę schować wystawiając przed siebie takie postacie, jak Duda, Szydło, czy później Morawiecki.
- Ale gdzie on się podział? Dlaczego się nie pokazuje? - zapytywała nerwowo ówczesna premier Kopacz, która zapewne szykowała się do decydującej telewizyjnej debaty z Jarosławem Kaczyńskim. Kolejnym zaskoczeniom nie było końca, gdyż jedyną rzeczą, jaką politycy PO naprawdę kiedykolwiek potrafili, było umiejętne drażnienie się z braćmi Kaczyńskimi. Mistrzem tej sztuki zawsze był Donald Tusk, więc zabłysły nadzieje, że jak już wróci na tym przysłowiowym białym koniu, to albo coś powie, albo wręcz wywoła neurotycznego Kaczyńskiego na jakiś medialny pojedynek i po raz drugi ośmieszy go wizerunkowo, i pogrąży politycznie.
Jak jednak się okazało, Tusk wcale nie musiał niczego szczególnego mówić - wystarczy, że przed nim przemówił pan Jażdżewski, aby rozjuszony Kaczyński sam wyszedł do tablicy, wykrzywił boleśnie twarz i potrząsając dłońmi zaczął przeraźliwie jęczeć w obronie polskiego kościoła. Albowiem to polski kościół i jego mroczne zaułki miał stać się - i niestety stał się tematem numer jeden polskiej kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. No a gdzie Krym, a gdzie Kaczyński - ktoś zapyta?
Otóż właśnie o to chodziło, żeby umiejętnie skojarzyć wieloletnie patologie polskiego kleru z osobą Jarosława Kaczyńskiego. Tak więc najpierw przemawia przedskoczek Tuska, potem jakaś kobieta profanuje wizerunek Panienki Jasnogórskiej, co budzi zrozumiałą furię prezesa PiS, lecz wstrząsający film o kościelnych pedofilach czekał jeszcze na swoją premierę...
Teraz mleko się rozlało, bo cokolwiek Kaczyński nie zrobi, tefałeny będą na temat tego filmu dyskutować, pokazywać fragmenty, a w przerwach nadawać całkiem niedawne panaprezesowe lamenty nad atakowanym Kościołem, który rzekomo ma być do dzisiaj ostoją polskości. I mało kto będzie się tutaj zastanawiał nad kolejnością zdarzeń - ważna jest gra skojarzeń, która budzi silne wrażenie, że to Kaczyński i jego partia są największymi obrońcami spedalonego kleru.
Tak panie Prezesie - dałeś wreszcie się podejść!  A dziękuj pan przy tym Bogu, że jednak się pospieszyli i nie odpalili tej kościelnej bomby jesienią.

JB

Srasjdaczku jest prostsze wytłumaczenie. Po prostu byle żul z pod budki z piwem jest tysiące razy lepszą opcją dla naszego kraju niż twoja POsrana banda szwabolizodupnych złodziei. A więc nie łudź się, nie wygracie. Nawet sondaż, który miażdży tak waszych POsrańców raczej jest nie do szacowany. PiS jak było nadal jest partią obciachu, ci co mówią ze nie pójdą na wybór raczej wstydzą się przyznać, że pójdą głosować przeciwko waszym POsrańcom. Jedyna opcja jaka została jak wasze POsrane gówno skleiło się w jedno topiąc swoje tratwy ratunkowe to PiS. Więc nie macie się łudzić że jakoś przepchacie kilku z waszych do koryta, bo ludzie nie pójdą na wybory. Bo tylko tak mówią, bo nadal jest obciachem przyznać się że się idzie głosować na PiS aby pogonić was POsrańców złodziei. Oczywiście mniej niż w 2015, bo w 2015 to darliście ryja że tylko jakbyście przejeżdżali zakonnice w ciąży to tylko wtedy byście przegrali, to teraz mając przegrane na starcie, raczej obawiał bym się na waszym miejscu czy przekroczycie w ogóle progi wyborcze.

   -- - Po prostu byle żul z pod budki 
z piwem jest tysiące razy lepszą opcją dla naszego kraju niż twoja 
POsrana banda szwabolizodupnych złodziei.
-- -- -- -- -- --

Za POsraną bandę niech lepiej pan Kaczyński przeprosi nas wszystkich - konkretnie za osiem lat złodziejskich rządów PO-PSL.  Po jaką cholerę tam lazł na tą debatę z Tuskiem? Chciał wygęgać przed kamerami swoje przenajświętrze pretensje, to je wygęgał, a kraj poszedł na osiem lat do trumny. Teraz znowu mu odbija, bo coraz głośniej zaczyna wyć przed kamerami. Zmarnuje wysiłek tysięcy ludzi, a potem powie "nie daliśmy rady".

JB

W dniu 18.05.2019 o 20:08, Jacek Bialy pisze:

    -- - Po prostu byle żul z pod budki
z piwem jest tysiące razy lepszą opcją dla naszego kraju niż twoja
POsrana banda szwabolizodupnych złodziei.
-- -- -- -- -- --

Za POsraną bandę niech lepiej pan Kaczyński przeprosi nas wszystkich - konkretnie za osiem lat złodziejskich rządów PO-PSL.  Po jaką cholerę tam lazł na tą debatę z Tuskiem? Chciał wygęgać przed kamerami swoje przenajświętrze pretensje, to je wygęgał, a kraj poszedł na osiem lat do trumny. Teraz znowu mu odbija, bo coraz głośniej zaczyna wyć przed kamerami. Zmarnuje wysiłek tysięcy ludzi, a potem powie "nie daliśmy rady".

SB

oj biedny ten SBek, biedny:)))))))))
--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"