Data: 2010-05-08 09:55:42 | |
Autor: Wlodzimierz Zabotynski | |
Dlaczego Komorowski nie powinien jechac do Moskwy | |
Piotr Szubarczyk -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Wykonujacy czasowo obowiazki prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej posel Platformy Obywatelskiej, marszalek Sejmu Bronislaw Komorowski, leci dzis do Moskwy na parade zwyciestwa z okazji zakonczenia II wojny swiatowej. Bedzie tam wystepowal jako glowa panstwa polskiego. Na poklad rzadowego samolotu marszalek Komorowski zabiera Wojciecha Jaruzelskiego, ostatniego sowieckiego namiestnika na Polske, oskarzonego o sprawstwo kierownicze masakry grudniowej 1970 r., jednego z dziewieciu oskarzonych przez IPN inicjatorów i wykonawców nielegalnego stanu wojennego w Polsce. Jako glowa panstwa Bronislaw Komorowski bedzie go "autoryzowal" w roli zasluzonego kombatanta II wojny swiatowej. Nieznane sa bohaterskie czyny Jaruzelskiego na frontach II wojny swiatowej, znana jest natomiast jego wieloletnia sluzba dla imperium zla, za która zostal odznaczony Orderem Lenina. Niezrozumialym decyzjom pana marszalka, poprzedzonym zamachem na Instytut Pamieci Narodowej jako kreatora polskiej polityki historycznej, towarzyszy w ostatnich dniach histeryczna, bezprecedensowa akcja wmawiania Polakom, ze groby sowieckich zolnierzy z czasów II wojny swiatowej sa w Polsce zaniedbane i wymagaja natychmiastowego "odnowienia". Do tej akcji wykorzystano pochopna i nieprzemyslana wypowiedz metropolity lubelskiego ks. abp. Józefa Zycinskiego, który juz 19 kwietnia zaapelowal za posrednictwem "Gazety Wyborczej", by "odwdzieczyc sie Rosji i Rosjanom za postawe po katastrofie pod Smolenskiem". Jak? "Odnawiajac groby rosyjskich zolnierzy, znajdujace sie w Polsce". Myslelismy wtedy, ze ten apel - tak niemadry - nie bedzie wznawiany. Usprawiedliwialismy go emocjami, którym czesto ulega ksiadz arcybiskup znany w pewnych kregach glównie jako publicysta "Gazety Wyborczej". Apel niemadry, bo po pierwsze: za co mamy sie "odwdzieczyc Rosji"? Za insynuacje - w pól godziny po upadku samolotu - ze nasi piloci nie umieja latac i nie rozumieja po rosyjsku? Za sprzeczne doniesienia o przebiegu sledztwa? Za nieprzekazane do dzis czarne skrzynki samolotu? Za ukrywanie szczególów sledztwa, które ze wzgledu na charakter tragedii powinno sie toczyc przy podniesionej kurtynie, na oczach calego swiata? "Byloby pieknym znakiem szacunku wobec Rosjan, gdyby na rocznice zakonczenia II wojny swiatowej mlodziez zatroszczyla sie o te groby zolnierzy rosyjskich, które znajduja sie na naszych terenach". I tu nastepne glupstwa: to nie sa groby "rosyjskie", lecz rosyjskie, ukrainskie, polskie, bialoruskie, litewskie, lotewskie, kazachskie i tylko Pan Bóg jeden wie, jakie jeszcze. To sa groby mlodych ludzi reprezentujacych rózne narody, zniewolone w granicach zbrodniczego Zwiazku Sowieckiego. Takze groby mlodych Polaków "spaszportyzowanych" i przymusowo wcielonych do Armii Czerwonej po zaanektowaniu naszych wschodnich Kresów przez Sowiety we wrzesniu 1939 roku. Gdzies wsród tych "zolnierzy radzieckich" leza mlodzi Polacy wywiezieni w dziecinstwie w glab Zwiazku Sowieckiego, którym rodzice poumierali na glodowym zeslaniu, a oni nie zdazyli ani do Andersa, ani nawet do Berlinga. Leza mlodzi akowcy z Kresów, na których urzadzano po lasach lapanki od poczatku 1944 roku. Jesli hierarcha mialby apelowac w sprawie tych grobów, a raczej cmentarzy - utrzymywanych od lat w dobrym stanie ze srodków budzetu panstwa polskiego (w budzetowej nomenklaturze jest to tzw. grobownictwo wojenne) - to apel powinien dotyczyc raczej symboliki tych cmentarzy. Przeciez tam nie leza sami ateusze! Tam nie leza sami wyznawcy zbrodniczej czerwonej gwiazdy, która postawila sobie za cel zabicie Boga! Trzeba by wiec apelowac raczej o wprowadzenie na te cmentarze znaków obecnosci Boga - zwlaszcza znaków chrzescijanskich - a nie odnawianie symboli zla! Jak mialoby zreszta wygladac "odnawianie grobów rosyjskich zolnierzy"? Jako staranne odmalowywanie przez polskich wolontariuszy, glównie mlodziez, nienawistnych czerwonych gwiazd - symboli agresji bolszewickiej na niepodlegla Rzeczpospolita w roku 1920 i agresji sowieckiej w roku 1939? Symboli zbrodni katynskiej i wielu innych zbrodni na Polakach - zarówno czasu "pokoju" ("wielka czystka" lat 30.), jak i czasu wojny, podczas której ta czerwona gwiazda bratala sie "na trupie Polski" z czarnym hakenkreutzem? Gdy widniala na bramach sowieckich obozów "pracy", czyli zaglady, tuz obok szyderczego napisu "czierez trud k oswobozdieniju" (przez prace do wolnosci...)? Prosze wiec zaapelowac w imie polsko-rosyjskiego pojednania o zmiane tej symboliki, by nie ranila naszych uczuc. To juz teraz staje sie problemem, który stopniowo narasta. W Chojnicach grupa swiatlych ludzi zwrócila sie do wladz miasta, by usunac czerwone sowieckie gwiazdy z zewnetrznej czesci plotu cmentarnego, poniewaz obrazaja one uczucia rodzin ofiar sowieckich. Miasto odpowiedzialo, ze tak nie mozna zrobic ze wzgledu na stosunki z Rosja! W Tczewie ktos zamalowal farba czerwone gwiazdy na pomniku sowieckich zolnierzy poleglych w walkach z Niemcami wiosna 1945 roku. Nie sadze, by byli to "chuligani". Konsul rosyjski w Gdansku wyrazil nadzieje, ze "sprawcy zostana ukarani"! Bedziemy karani, na naszej ziemi, za naruszenie symbolu zla! Nie trzeba w Polsce apelowac o szacunek dla grobów. Trzeba je tylko uczlowieczyc! Dzis ludzie boja sie po prostu wchodzic na te cmentarze. Apel ksiedza arcybiskupa podjelo srodowisko "Gazety Wyborczej". Lista sygnatariuszy, rzeczników "solidarnosci" i "pojednania" zapiera dech w piersiach. Sa tu zwykli konformisci, którzy wiedza, ze "tak nada", jesli sie chce pozostac na salonach. Sa tez jednak - wsród najstarszych - wojujacy marksisci utrwalajacy kiedys sowieckie dominium w Polsce. Jest syn generala UB, sa zidentyfikowani w ostatnich latach przez IPN tajni wspólpracownicy SB. Sa napastliwi zwolennicy cenzurowania i poprawiania ksiazek historycznych, atakujacy niedawno per fas et nefas Slawomira Cenckiewicza, Piotra Gontarczyka i Pawla Zyzaka. Sa ludzie znani z ordynarnych wypowiedzi na temat "polskich ksenofobów", "polskiej holoty", "polskiego antysemityzmu" obrazajacy bohaterów powojennej walki z sowietyzacja Polski, surowi recenzenci "mowy nienawisci", która sami od lat sie posluguja. Na czele sygnatariuszy znajduje sie Wielki Rezyser skompromitowany bezmyslna awantura wawelska wywolana w dniach wielkiego narodowego skupienia i zaloby. Z "Gazety Wyborczej" dowiadujemy sie, jak pan Wajda spedzal 3 maja - narodowe swieto Konstytucji 3 Maja i uroczystosc Matki Bozej Królowej Korony Polskiej. Kleczal na cmentarzu "zolnierzy radzieckich" w Warszawie wsród kamieni zwienczonych czerwonymi gwiazdami, a "Gazeta Wyborcza" robila mu zdjecia, by dac dobry przyklad "polskiej holocie" (termin wylansowany kilka lat temu przy okazji sprawy jedwabienskiej). Pod zdjeciem podpis: "3 maja 2010 r. Andrzej Wajda zapala znicz na Cmentarzu Zolnierzy Radzieckich w Warszawie. 9 maja bedzie w Moskwie na obchodach 65. rocznicy zakonczenia II wojny swiatowej". Pewnie Wielki Artysta nie slyszal nigdy, co na temat tego "zakonczenia" pisal polski general, ostatni dowódca konspiracyjnej armii Podziemnego Panstwa Polskiego Leopold Okulicki "Niedzwiadek". Przypomnijmy: "Polska, wedlug rosyjskiej recepty, nie jest ta Polska, o która bijemy sie szósty rok z Niemcami, dla której poplynelo morze krwi polskiej i przecierpialo ogrom meki i zniszczenie Kraju. Walki z Sowietami nie chcemy prowadzic, ale nigdy nie zgodzimy sie na inne zycie, jak tylko w calkowicie suwerennym, niepodleglym i sprawiedliwie urzadzonym spolecznie Panstwie Polskim. Obecne zwyciestwo sowieckie nie konczy wojny. Nie wolno nam ani na chwile tracic wiary, ze wojna ta skonczyc sie moze jedynie zwyciestwem slusznej Sprawy, tryumfem dobra nad zlem, wolnosci nad niewolnictwem". Moskwa to jest ostatnie miejsce na ziemi, gdzie Polacy mogliby swietowac zakonczenie II wojny swiatowej. Chyba ze chca swietowac takze proces moskiewski, który sie w tym czasie odbywal - sad nad polska niepodlegloscia. Chyba ze chca przypomniec sowieckich kolaborantów, którzy w roku 1945 defilowali w Moskwie, wsród nich zdegradowany przed wojna byly polski oficer, nastepnie agent sowiecki, wreszcie z laski Stalina "marszalek Polski". Nie jestem dyplomata. Byc moze sa jakies nadzwyczajne okolicznosci, dla których wysoki przedstawiciel Polski powinien byc obecny na tej moskiewskiej paradzie. Moze oczekuja tego od nas nasi sojusznicy. Swietej pamieci prezydent Lech Kaczynski równiez rozwazal swój udzial, ale - jak pamietamy - uzaleznial go od postawy Rosji wobec sprawy katynskiej. Nie oszczedzono mu szyderstw i przy tej okazji, sugerujac, ze uzaleznia decyzje od miejsca w pierwszym szeregu na trybunie. Internetowe bagno natychmiast podchwycilo ten nowy koncept agentury wplywu. Teraz pan Bronislaw Komorowski oswiadczyl, ze jedzie i ze zabiera ze soba "generala Jaruzelskiego". Jaruzelski nigdy nie byl i nie bedzie polskim generalem. Zadna suwerenna wladza polska nie nadala mu takiego stopnia. Byl sowieckim namiestnikiem, administrujacym z woli Moskwy jej polskim dominium. Nie byl tez nigdy prezydentem - ani Peerelu, ani RP. Nie wybrano go ani w powszechnych wyborach (bylby bez szans!), ani przez zgromadzenie narodowe, które wówczas jeszcze nie istnialo, poniewaz 65 proc. "poslów" to byli mianowancy partii reprezentujacej interesy sowieckie w Polsce. Miejsce pana Jaruzelskiego jest w wiezieniu, a nie na paradach w Moskwie. Zwlaszcza w Moskwie! To kwestia naszego honoru! To takze kwestia poszanowania prawa. Wojciech Jaruzelski jest bowiem jednym z dziewieciu oskarzonych - inicjatorów, realizatorów i wykonawców wprowadzenia stanu wojennego w 1981 roku. Akt oskarzenia w tej sprawie pion sledczy IPN w Katowicach skierowal we wrzesniu 2009 roku do sadu (czy po obecnej "reformie" IPN ten akt "dozyje" do rozprawy?). Poza tym od dwóch miesiecy Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodleglosciowych apeluje nieustannie o formalna degradacje Jaruzelskiego. Trzeba jeszcze przypomniec, ze Jaruzelski jest równiez oskarzony w procesie o "sprawstwo kierownicze" zabójstw dokonanych na demonstrantach Gdyni, Gdanska i innych miast Wybrzeza w roku 1970. Jesli pan Komorowski zabierze te osobe na poklad rzadowego samolotu, to nie pozostawi juz zadnych zludzen co do charakteru tej "nowej polityki wschodniej". Pan Wajda i inni amatorzy wycieczki do Moskwy 9 maja powinni sie tez liczyc z dyskomfortem polegajacym na tym, ze prawdopodobnie tego dnia na ulicach moskiewskich miast - zgodnie z wola wladz stolicy Rosji - maja byc eksponowane duze plakaty z wizerunkami zbrodniarzy, "bohaterów wojny ojczyznianej": Molotowa, Berii... Chyba ze to nie jest dyskomfort... To, o czym tu pisze, nie nalezy do biezacej polityki, lecz do najdelikatniejszej sfery zycia zbiorowego - do niezaleznej od biezacych wydarzen polityki historycznej, do narodowych imponderabiliów, tak bardzo lekcewazonych przez srodowiska przypisujace sobie wyksztalcenie i realizm, potepiajace wszelkie "emocje" i "narodowy mistycyzm", który objawil sie w kwietniowych dniach w Warszawie i wzbudzil taki lek, bo wymykal sie spod kontroli cenzorów naszych mysli i opinii. Na trzy tygodnie przed smiercia pod Katyniem sp. prezes Instytutu Pamieci Narodowej Janusz Kurtyka ostrzegal "polskie elity polityczne" w wywiadzie dla Programu III Polskiego Radia, by nie daly sie podzielic Rosji przy okazji uroczystosci katynskich. Powiedzial, ze "zachowanie ambasadora Wladimira Grinina przypomina relacje polsko-rosyjskie w XVIII wieku"! Przestrzegal polskich polityków przed wciagnieciem w gre, która sluzy tylko interesom naszego sasiada. "Moze to doprowadzic do sytuacji, gdy glos Rosji bedzie rozstrzygal o sprawach wewnetrznych w Polsce, a sprawa obchodów 70. rocznicy mordu katynskiego moze posluzyc jako precedens". Nigdy nie slyszalem tak stanowczej i tak "politycznej" wypowiedzi prezesa. To, czego sie tak obawial, spelnia sie wlasnie na naszych oczach. http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100508&typ=my&id=my01.txt (ar) |
|
Data: 2010-05-08 02:37:23 | |
Autor: Antenka | |
Dlaczego Komorowski nie powinien jechac do Moskwy | |
On 8 Maj, 09:55, "Wlodzimierz Zabotynski" <a_...@poczta.onet.pl>
wrote: Piotr Szubarczyk Winowajcy lecą odebrać nagrodę od cara :-/ Antenka |
|
Data: 2010-05-08 13:22:48 | |
Autor: u2 | |
Dlaczego Komorowski nie powinien jechac do Moskwy | |
W dniu 2010-05-08 11:37, Antenka pisze:
Winowajcy lecą odebrać nagrodę od cara :-/ Car ich potraktuje jak wszystkich sprzedawczyków :) |
|
Data: 2010-05-08 07:19:12 | |
Autor: Bruner | |
Dlaczego Komorowski nie powinien jechac do Moskwy | |
rownie mozna argumentowac czy bicie sie za amerykanow w Iraku, Afganistanie za to ze sprzedali nas Stalinowi w Jalcie jest na miejscu.
Polacy udajacy sie do Rosji nie sa zakuwani w kajdanki i odsylani z powrotem, w USA jest to niemal codzinna gehenna naszych rodakow przylatujacych pozostaje pytanie jak dlugo mamy sobie skakac do gardla i sluchac takich prowokatorow jak Kaczynski, ktorzy nie potrafia sie pochwalic zadnymi sukcesami i bez przerwy zeruja na podsycaniu nienawisci nie przyjecie zaproszenia nic nie da tylko doleje oliwy do ognia nienawisci podsycanej przez PIS amerykanie maszeruja, brytyjczycy maszeruja, czemu my nie mamy, zwazywszy ze Rosjanie chca ugoscic Polakow jak tylko najlepiej moga. |
|
Data: 2010-05-08 13:22:23 | |
Autor: Wlodzimierz Zabotynski | |
Dlaczego Komorowski nie powinien jechac do Moskwy | |
"Bruner" <sopot@buziaczek.pl> schrieb im Newsbeitrag news:hs3hbi$o29$1news.onet.pl... rownie mozna argumentowac czy bicie sie za amerykanow w Iraku,Afganistanie za to ze sprzedali nas Stalinowi w Jalcie jest na miejscu.nienawisci podsycanej przez PISze Rosjanie chca ugoscic Polakow jak tylko najlepiej moga. Niedawno ugoscili jak tylko mogli najlepiej w Smolensku. AR |
|
Data: 2010-05-08 07:30:36 | |
Autor: Bruner | |
Dlaczego Komorowski nie powinien jechac do Moskwy | |
"Wlodzimierz Zabotynski" <a_rem@poczta.onet.pl> wrote in message news:8b06f$4be54970$54702a04$16079news.chello.at... Niedawno ugoscili jak tylko mogli najlepiej w Smolensku. sluchaj faktow a nie powtarzaj idiotyzmow za PISem |
|
Data: 2010-05-08 16:21:20 | |
Autor: cyc | |
Dlaczego Komorowski nie powinien jechac do Moskwy | |
Uzytkownik "Bruner" <sopot@buziaczek.pl> napisal w wiadomosci news:hs3i0u$pm6$1news.onet.pl...
Przeciez to czlowiek PiS-u ! dlaczego wymagasz od niego aby nie powtarzal idiotyzmow ? . Faszysci zawsze tak mieli , maja i pewnie beda mieli . cyc |
|
Data: 2010-05-08 13:24:54 | |
Autor: u2 | |
Dlaczego Komorowski nie powinien jechac do Moskwy | |
W dniu 2010-05-08 13:22, Wlodzimierz Zabotynski pisze:
Teraz szykują się do przyjęcia ich w Moskwie :)Rosjanie chca ugoscic Polakow jak tylko najlepiej moga. |