Z jednej strony:
"CBOS: 57% Polaków popiera dalsze opodatkowywanie "zamożnych" przy czym za zamożnych uznają osoby od 3500 zł /m-c netto"

Z drugiej od 6 miesięcy mam auto z LPG.
I nie widziałem stacji gdzie byłby więcej niż jeden dystrybutor LPG.
A widziałem stacje bez.
Czyli LPG nie jest popularne.

btw 1

Dzisiaj widziałem w galerii Forum w gliwicach
samochody z LPG mogą wjeżdzać :)

btw 2

Dlaczego jak tankuje LPG to muszę trzymać przycisk a paliwa nie?

Tankuj tam, gdzie nie ma samoobsługi, zatankujesz często taniej, rąk nie pobrudzisz i knefla nie będziesz trzymał.

Thu, 2 Aug 2018 10:46:01 -0700 (PDT), Bolko

Dlaczego jak tankuje LPG to muszę trzymać przycisk a paliwa nie?

Taki hint. Żona na stacji zmaga się z pistoletem, bo jej ciągle klamka
odbija. Podchodzi gość z dystrybutora obok i mówi: "Przepraszam mogę pomóc?
Bo Pani zdecydowanie za głęboko sobie wkłada". --
Pozdor
Myjk

Dlaczego jak tankuje LPG to muszę trzymać przycisk a paliwa nie?

1. bo to co jest tanie musi byc do dupy. trzeba iść do galerii handlowej popisać się ze nas stać wydawać forsę w takim przybytku, a jak zobaczą ze masz auto na lpg toś cebulak. i wstyd
2. Bo niema fabrycznych aut, które miałby tylko lpg. może nie tylko, ale jako główne zasilanie. zamaiast baku, - zbiorniczek na 5 litrów benzyny, tylko do zimnych startów silnika. bez katalizatora, sondy lambda, fitrów cząsetk i czegośtam. palisz gaz jak w piecyku domowym.
3. bo pseudoinstalacje gazowe bywają zawodne. A pamiętamy o problemach, a nie o spokojnie przejechanych tysiącach kilometrów. a gazuje się stare auta, bardziej awaryjne..

ToMasz

2. Bo niema fabrycznych aut, które miałby tylko lpg. może nie tylko, ale jako główne zasilanie. zamaiast baku,

No właśnie dlaczego?
Za cholere nie mogę tego zroumumieć że nie mogę kupić NOWEGO
samochodu z fabryczną instalacją.
Nawet tipo który był sprzedawany z LPG to i tak instalacja była dorabiana
w Polsce.

Dacia ma fabryczną instalkę choć fachury mówią, że szału nie ma, chodzi o montaź i komponenty.

W dniu 2018-08-03 o 07:02, Bolko pisze:

2. Bo niema fabrycznych aut, które miałby tylko lpg. może nie tylko, ale
jako główne zasilanie. zamaiast baku,

No właśnie dlaczego?
Za cholere nie mogę tego zroumumieć że nie mogę kupić NOWEGO
samochodu z fabryczną instalacją.
Nawet tipo który był sprzedawany z LPG to i tak instalacja była dorabiana
w Polsce.

Jest takich kilka.
Generalnie się nie da z prostego powodu - teraz są prawie wyłącznie silniki z turbiną, co mocno podraża instalację LPG i w dodatku mogą być kłopoty z obrotami. Do niedawna można było zamówić Suzuki Vitara, ale właśnie skończyli z silnikami wolnossącymi. Ostatni Mohikanin to SsangYong Tivoli/XLV. Za 3000 można zamówić instalację LPG. Fabryczną.
T.

W dniu 2018-08-03 o 07:02, Bolko pisze:

Za cholere nie mogę tego zroumumieć że nie mogę kupić NOWEGO
samochodu z fabryczną instalacją.

Można jak najbardziej. !00% fabryczna instalacja (montowana na etapie produkcji samochodu a nie u dealera) jest w Oplach. Na przykład Astrze 4 Sedan 1.4 Turbo 140 KM.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

On Thursday, August 2, 2018 at 10:48:20 PM UTC+2, ToMasz wrote:

2. Bo niema fabrycznych aut, które miałby tylko lpg. może nie tylko, ale jako główne zasilanie. zamaiast baku, - zbiorniczek na 5 litrów benzyny, tylko do zimnych startów silnika. bez katalizatora, sondy lambda, fitrów cząsetk i czegośtam. palisz gaz jak w piecyku domowym.

tylko zadnych eko norm by to nie spelnialo...

http://www.auto-swiat.pl/lpg/trujacy-gaz/rqbwr
https://gazeo.pl/informacje/wiadomosci/LPG-a-ekologia,wiadomosc,175.html

3. bo pseudoinstalacje gazowe bywają zawodne. A pamiętamy o problemach, a nie o spokojnie przejechanych tysiącach kilometrów. a gazuje się stare auta, bardziej awaryjne..

no i maly zbiornik, ja na baku ON spokojnie 800km przejade, jadac na wakacje nawet 1000km, gdybym mial co 200-300 na stacje jezdzic to...

Użytkownik WS LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl ...

3. bo pseudoinstalacje gazowe bywają zawodne. A pamiętamy o
problemach, a nie o spokojnie przejechanych tysiącach kilometrów. a
gazuje się stare auta, bardziej awaryjne..

no i maly zbiornik, ja na baku ON spokojnie 800km przejade, jadac na
wakacje nawet 1000km, gdybym mial co 200-300 na stacje jezdzic to...

To co? Jedziesz jednym ciągiem 800km?
Nie zrozum mnie zle, ja na swoim baku prawie 1800 przejade ale gdybym mogł jezdzic o polowe taniej to moge sie poswiecic i tankowac co 300-
400km.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Cytaty zostały pocięte tendencyjnie,
a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia.

On Friday, August 3, 2018 at 12:00:22 PM UTC+2, Budzik wrote:

To co? Jedziesz jednym ciągiem 800km?

~800 to wychodzi przy zwyklej, codziennej jezdzie, czyli zaleznie od pory roku tydzien - miesiac

ale juz wyjazd na narty typu Krk - Tyrol ~ 1000km to jednym ciurem, wyjazd ~22, rano pod wyciagiem ;)
+ oczywiscie szybki postoj na kupno winiet i ze 2x WC...

Nie zrozum mnie zle, ja na swoim baku prawie 1800 przejade ale gdybym mogł jezdzic o polowe taniej to moge sie poswiecic i tankowac co 300-
400km.

kiedys (benzyna wolnossca) liczylem i tak dobrze to jednak nie wychodzilo....
pewnie przy duzych przebiegach jest lepiej, ale mi wychodzil przebieg sredni 16 tys / rok...

Użytkownik WS LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl ...

To co? Jedziesz jednym ciągiem 800km?

~800 to wychodzi przy zwyklej, codziennej jezdzie, czyli zaleznie od
pory roku tydzien - miesiac ale juz wyjazd na narty typu Krk - Tyrol ~ 1000km to jednym ciurem,
wyjazd ~22, rano pod wyciagiem ;) + oczywiscie szybki postoj na
kupno winiet i ze 2x WC...

Fajne wakacje ;-P

Nie zrozum mnie zle, ja na swoim baku prawie 1800 przejade ale
gdybym mogł jezdzic o polowe taniej to moge sie poswiecic i
tankowac co 300- 400km.

kiedys (benzyna wolnossca) liczylem i tak dobrze to jednak nie
wychodzilo... pewnie przy duzych przebiegach jest lepiej, ale mi
wychodzil przebieg sredni 16 tys / rok...

Hmm... Chyba nie rozumiem... Co ma przebieg roczny do zasiegu na jednym tankowaniu?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak nie obnaża ludzkiego charakteru, jak obrażanie się
z powodu żartu." Georg Christoph Lichtenberg

W dniu 2018-08-03 o 19:00, Budzik pisze:

Hmm... Chyba nie rozumiem... Co ma przebieg roczny do zasiegu na jednym
tankowaniu?

Częściej stajesz tankować to mniej kilometrów zrobisz w tym samym czasie.
Proste.


--
Irokez

Użytkownik Irokez no.email@wp.pl ...

Hmm... Chyba nie rozumiem... Co ma przebieg roczny do zasiegu na
jednym tankowaniu?

Częściej stajesz tankować to mniej kilometrów zrobisz w tym samym
czasie. Proste.

Hmm, ja jezdze tyle ile musze a nie tyle ile moge :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy dyplomata mówi "tak", oznacza to "może"; kiedy mówi "może",
ma na myśli "nie"; kiedy mówi "nie", nie jest dyplomatą."
Henry Louis Mencken

On Friday, August 3, 2018 at 7:00:41 PM UTC+2, Budzik wrote:
 

> ale juz wyjazd na narty typu Krk - Tyrol ~ 1000km to jednym ciurem,
> wyjazd ~22, rano pod wyciagiem ;) + oczywiscie szybki postoj na
> kupno winiet i ze 2x WC... > Fajne wakacje ;-P

Zawsze szkoda mi urlopu na takie dojazdy, jak biore 3-5 dni w zimie to robie tak, zeby noca po pracy przejechac, na drugi dzien juz jezdzic na nartach, ostatni dzien narty do konca (~17) i do Krk, czyli przyjazd 2-3 w nocy i... do pracy
Zarwanie jednej nocy jakos mi nie przeszkadza, zazwyczaj jest jeszcze zmiennik

Hmm... Chyba nie rozumiem... Co ma przebieg roczny do zasiegu na jednym tankowaniu?

To juz dotyczylo sensownosci przejscia na LPG - parenascie lat temu liczylem dla wolnossacej astry 1.6 16V i wyszlo mi, ze w moim przypadku to tak sobie...

Użytkownik WS LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl ...

> ale juz wyjazd na narty typu Krk - Tyrol ~ 1000km to jednym
> ciurem, wyjazd ~22, rano pod wyciagiem ;) + oczywiscie szybki
> postoj na kupno winiet i ze 2x WC... > Fajne wakacje ;-P

Zawsze szkoda mi urlopu na takie dojazdy, jak biore 3-5 dni w zimie
to robie tak, zeby noca po pracy przejechac, na drugi dzien juz
jezdzic na nartach, ostatni dzien narty do konca (~17) i do Krk,
czyli przyjazd 2-3 w nocy i... do pracy Zarwanie jednej nocy jakos
mi nie przeszkadza, zazwyczaj jest jeszcze zmiennik

Gdzies tam kiedys wyrasta sie z takiego wariactwa i umeczania:)

Hmm... Chyba nie rozumiem... Co ma przebieg roczny do zasiegu na
jednym tankowaniu?

To juz dotyczylo sensownosci przejscia na LPG - parenascie lat temu
liczylem dla wolnossacej astry 1.6 16V i wyszlo mi, ze w moim
przypadku to tak sobie...

Rozumiem.
U mnie 100 km to 8l beny albo 10 gazu. Srednio.
Czyli na kazde 100 km mam 44zł vs 20zł - 24zł oszczednosci.
Przy 1000km to jest 240zł.
Przy 10.000 2.400 czyli instalacja sie zwraca.
To nei wiem jak moze sie nie opłacac...


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dziedzina ortografi to dziedzina ktura mnie delikatnie muwiac 'wali' i mam ja gdzies"  MikeXex

W dniu 2018-08-05 o 18:59, Budzik pisze:

To juz dotyczylo sensownosci przejscia na LPG - parenascie lat temu
liczylem dla wolnossacej astry 1.6 16V i wyszlo mi, ze w moim
przypadku to tak sobie...

Rozumiem.
U mnie 100 km to 8l beny albo 10 gazu. Srednio.
Czyli na kazde 100 km mam 44zł vs 20zł - 24zł oszczednosci.
Przy 1000km to jest 240zł.
Przy 10.000 2.400 czyli instalacja sie zwraca.
To nei wiem jak moze sie nie opłacac...

To zależy. Wszystkie zagazowane jakimi jeździłem generowały tyle problemów,
że jak pomyślałem, że mnie by to miało dotyczyć, to zrezygnowałem :-),
bo mi wyszło, że się nie opłaca.

On Sunday, August 5, 2018 at 7:00:00 PM UTC+2, Budzik wrote:
 

> To juz dotyczylo sensownosci przejscia na LPG - parenascie lat temu
> liczylem dla wolnossacej astry 1.6 16V i wyszlo mi, ze w moim
> przypadku to tak sobie... > Rozumiem.
U mnie 100 km to 8l beny albo 10 gazu. Srednio.
Czyli na kazde 100 km mam 44zł vs 20zł - 24zł oszczednosci..
Przy 1000km to jest 240zł.
Przy 10.000 2.400 czyli instalacja sie zwraca.
To nei wiem jak moze sie nie opłacac...

Nie pamietam juz, myslalem zakladajac dzial.gosp w 2001, wtedy benzyna byla chyba po 3.50, LPG ???, instalacja gazowa jakiejs sensownej generacji ???
Oczywiscie bralem pod uwage ekstra koszty na mechanikow od gazu itp...
Teraz mam diesla ;)

Dnia 03 Aug 2018 17:00:08 GMT, Budzik napisał(a):

Użytkownik WS LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl ...

To co? Jedziesz jednym ciągiem 800km?

~800 to wychodzi przy zwyklej, codziennej jezdzie, czyli zaleznie od
pory roku tydzien - miesiac ale juz wyjazd na narty typu Krk - Tyrol ~ 1000km to jednym ciurem,
wyjazd ~22, rano pod wyciagiem ;) + oczywiscie szybki postoj na
kupno winiet i ze 2x WC...

Fajne wakacje ;-P

Narty w Alpach ... bardzo fajne :-)
Tylko potem trzeba miec kogos, kto obudzi na wyciagu :-)

Gorzej z powrotem, jak zmeczony po nartach musisz jeszcze cala noc
jechac.

Nie zrozum mnie zle, ja na swoim baku prawie 1800 przejade al
gdybym mogł jezdzic o polowe taniej to moge sie poswiecic i
tankowac co 300- 400km.

kiedys (benzyna wolnossca) liczylem i tak dobrze to jednak nie
wychodzilo... pewnie przy duzych przebiegach jest lepiej, ale mi
wychodzil przebieg sredni 16 tys / rok...

Hmm... Chyba nie rozumiem... Co ma przebieg roczny do zasiegu na jednym tankowaniu?

16kkm ... 53 tankowania co 300km. IMO - nic zlego, raz na tydzien. Ale kiedys jezdzilem 100km dziennie, tankowanie co 2 dni ... w
zasadzie tez nic zlego. Choc jakby tak podsumowac te stracone
kwadranse...

Ale przez takie 1000km cztery tankowania to juz troche wk* :-)

J.

Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

To co? Jedziesz jednym ciągiem 800km?

~800 to wychodzi przy zwyklej, codziennej jezdzie, czyli zaleznie
od pory roku tydzien - miesiac ale juz wyjazd na narty typu Krk - Tyrol ~ 1000km to jednym
ciurem, wyjazd ~22, rano pod wyciagiem ;) + oczywiscie szybki
postoj na kupno winiet i ze 2x WC...

Fajne wakacje ;-P

Narty w Alpach ... bardzo fajne :-)

Oczywiście

Tylko potem trzeba miec kogos, kto obudzi na wyciagu :-)

Ano własnie
 

Gorzej z powrotem, jak zmeczony po nartach musisz jeszcze cala noc
jechac.

Nie mowie bo tez mi sie zdarzało planować takie wyjazdy.
Po prostu z tego wyrosłem. Stwierdziłem, ze skoro masz czas na wakacje to musi byc tez czas na rozsadny dojazd na te wakacje.

Nie zrozum mnie zle, ja na swoim baku prawie 1800 przejade al
gdybym mogł jezdzic o polowe taniej to moge sie poswiecic i
tankowac co 300- 400km.

kiedys (benzyna wolnossca) liczylem i tak dobrze to jednak nie
wychodzilo... pewnie przy duzych przebiegach jest lepiej, ale mi
wychodzil przebieg sredni 16 tys / rok...

Hmm... Chyba nie rozumiem... Co ma przebieg roczny do zasiegu na
jednym tankowaniu?

16kkm ... 53 tankowania co 300km. IMO - nic zlego, raz na tydzien. Ale kiedys jezdzilem 100km dziennie, tankowanie co 2 dni ... w
zasadzie tez nic zlego. Choc jakby tak podsumowac te stracone
kwadranse...

Ale przez takie 1000km cztery tankowania to juz troche wk* :-)

1000km - 100zł oszczednosci w kieszeni - nawet liczac ze to sa 4 kwadranse - stówka na godzine - całkiem fajnie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji
Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach"

On Monday, August 6, 2018 at 5:10:05 AM UTC+2, Budzik wrote:

> Narty w Alpach ... bardzo fajne :-)

Oczywiście

> Tylko potem trzeba miec kogos, kto obudzi na wyciagu :-)
>
Ano własnie

Nigdy nie mialem z tym problemu, w moim wypadku najgorszy okres to tuz na d ranem (wtedy zazwyczaj zona mnie zmienia na ~2h), jak juz slonko swieci, to problemu nie ma, tylko spac ide przez 21...

 > Gorzej z powrotem, jak zmeczony po nartach musisz jeszcze cala noc
> jechac.
>

Wraca mi sie zawsze lepiej, zapewne dlatego, ze jestem juz w domu dlugo przed switem, no i wypoczety po urlopie ;)

BTW narty mnie nie mecza, z gorki sie zjezdza, wystarcza sila grawitacji ;)
Przykladowo pierwszy i ostatni dzien na nartach:
https://www.endomondo.com/users/1770735/workouts/1086181819
https://www.endomondo.com/users/1770735/workouts/1089617076

Nie mowie bo tez mi sie zdarzało planować takie wyjazdy.
Po prostu z tego wyrosłem. Stwierdziłem, ze skoro masz czas na wakacje to musi byc tez czas na rozsadny dojazd na te wakacje.

Moze kiedys... ;)
Na "przedluzony weekend" nie ma u mnie opcji dokladac 2 dni na dojazd, dodatkowo w nocy sie znacznie szybciej jedzie. Choc ostatnio jezdzimy zazwyczaj na dluzej niz 3-4 dni...

Użytkownik WS LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl ...

Nie mowie bo tez mi sie zdarzało planować takie wyjazdy.
Po prostu z tego wyrosłem. Stwierdziłem, ze skoro masz czas na
wakacje to musi byc tez czas na rozsadny dojazd na te wakacje.

Moze kiedys... ;)
Na "przedluzony weekend" nie ma u mnie opcji dokladac 2 dni na
dojazd, dodatkowo w nocy sie znacznie szybciej jedzie. Choc ostatnio
jezdzimy zazwyczaj na dluzej niz 3-4 dni...

No własnie - teraz juz tez minimum tydzień.
Nawet mi się 250km na 2-3 dni nie chce jechać.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy delektujemy się dziwnym i egzotycznym pięknem kwiatów - zdrowo
jest uświadomoć sobie, że w gruncie rzeczy patrzymy na ich genitalia"

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA93682D0BE368budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik WS LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl ...

Nie mowie bo tez mi sie zdarzało planować takie wyjazdy.
Po prostu z tego wyrosłem. Stwierdziłem, ze skoro masz czas na
wakacje to musi byc tez czas na rozsadny dojazd na te wakacje.

Moze kiedys... ;)
Na "przedluzony weekend" nie ma u mnie opcji dokladac 2 dni na
dojazd, dodatkowo w nocy sie znacznie szybciej jedzie. Choc ostatnio
jezdzimy zazwyczaj na dluzej niz 3-4 dni...

No własnie - teraz juz tez minimum tydzień.
Nawet mi się 250km na 2-3 dni nie chce jechać.

Wszystko od celu zalezy.
Jak sie chce, lub trzeba, to
-250km ... sie wsiada i jedzie, tyle, ze zajmie to 2-4h, w zaleznosci od ilosci autostrad i miast po drodze
-500km ... no niestety 4-8h, 4h - "pol dnia", 8h - "caly dzien".
  Ale mimo tego "caly dzien", to mozna wyjechac np o 7-mej i o 14-tej byc nad morzem.
  Tyle ze ... 2*500km dla dwoch dni to mi sie niezbyt chce, a portfel podpowiada "nie oplaca sie" :-)
-1000km ... no, tu juz autostrady beda, wiec to tak raczej ~10-12h, czyli jednak caly dzien zmarnowany, i drugi na powrot.


J.

Użytkownik "WS"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:06b2fba0-45cf-4f05-813d-807656ca63f2@googlegroups.com...
On Monday, August 6, 2018 at 5:10:05 AM UTC+2, Budzik wrote:

> Narty w Alpach ... bardzo fajne :-)
Oczywiście

> Tylko potem trzeba miec kogos, kto obudzi na wyciagu :-)
Ano własnie

Nigdy nie mialem z tym problemu, w moim wypadku najgorszy okres to tuz na d ranem (wtedy zazwyczaj zona mnie zmienia na ~2h),
jak juz slonko swieci, to problemu nie ma, tylko spac ide przez 21...

Moze te 2h pomaga, ... bo tak po 24h na nogach, to ja zasypiam na siedzaco :-)
Problemu w zasadzie nie ma, tylko ktos musi szturchnac przed wysiadaniem z wyciagu :-)

> Gorzej z powrotem, jak zmeczony po nartach musisz jeszcze cala > noc
> jechac.

Wraca mi sie zawsze lepiej, zapewne dlatego, ze jestem juz w domu dlugo przed switem, no i wypoczety po urlopie ;)
BTW narty mnie nie mecza, z gorki sie zjezdza, wystarcza sila grawitacji ;)

Ale nozki pracuja :-)
A tu jeszcze 1000 km ... a lepiej nie zasnac.

Przykladowo pierwszy i ostatni dzien na nartach:
https://www.endomondo.com/users/1770735/workouts/1086181819
https://www.endomondo.com/users/1770735/workouts/1089617076

wow, nie oszukuje tam cos ?
104 km, zakladajac jakies 40km wyciagami i 60km w dol ... szybkie te wyciagi :-)

J.

On Monday, August 6, 2018 at 3:19:24 PM UTC+2, J.F. wrote:

Problemu w zasadzie nie ma, tylko ktos musi szturchnac przed wysiadaniem z wyciagu :-)

e... nie zadrzylo sie jeszcze

>Przykladowo pierwszy i ostatni dzien na nartach:
>https://www.endomondo.com/users/1770735/workouts/1086181819
>https://www.endomondo.com/users/1770735/workouts/1089617076

wow, nie oszukuje tam cos ?
104 km, zakladajac jakies 40km wyciagami i 60km w dol ... szybkie te wyciagi :-)

no nie wiem, nagrane Garminem i skopiowane automatem (tapiriik.com) do endomondo
oryginalne:
https://connect.garmin.com/modern/activity/2561761292
https://connect.garmin.com/modern/activity/2580030837

W sumie glowny powod jazdy na nartach poza PL to wyzsze gory i wlasnie b. szybkie wyciagi, track okolo 100km/dzien to nic specjalnego, tym bardziej meczacego... i tak sporo czasu zajmuje czekanie na zone ;) https://connect.garmin.com/modern/activity/1628552731
https://connect.garmin.com/modern/activity/1628552976
https://connect.garmin.com/modern/activity/1480864481
https://connect.garmin.com/modern/activity/1153560354
https://connect.garmin.com/modern/activity/2464686117

WS

W dniu .08.2018 o 16:29 WS <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> pisze:

W sumie glowny powod jazdy na nartach poza PL to wyzsze gory i wlasnie  b. szybkie wyciagi, track okolo 100km/dzien to nic specjalnego, tym  bardziej meczacego... i tak sporo czasu zajmuje czekanie na zone ;)

Średnia wychodzi bardzo niska - kolejki pod wyciągami?

TG

W dniu .08.2018 o 17:53 Tomasz Gorbaczuk <gorbi@adres.pl> pisze:

W dniu .08.2018 o 16:29 WS <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> pisze:

W sumie glowny powod jazdy na nartach poza PL to wyzsze gory i wlasnie  b. szybkie wyciagi, track okolo 100km/dzien to nic specjalnego, tym  bardziej meczacego... i tak sporo czasu zajmuje czekanie na zone ;)

Średnia wychodzi bardzo niska - kolejki pod wyciągami?

ślepota, trza do okulisty. W ostatnim zdaniu napisałeś wyjaśnienie :-)

TG

W dniu 03.08.2018 o 08:27, WS pisze:

no i maly zbiornik, ja na baku ON spokojnie 800km przejade, jadac na
wakacje nawet 1000km, gdybym mial co 200-300 na stacje jezdzic to...

Elektryka ładujesz całą noc aby dojechać _DO_ i _Z_ pracy i to już jest OK?

P.S. TV to już pranie mózgu widzę robi na potęgę...

P.S. Chyba, że mieszkasz w Australii... tam faktycznie odległości rzędu ~400 km do obwodnicy nikogo nie dziwią...

W dniu 2018-08-02 o 19:46, Bolko pisze:

Z jednej strony:
"CBOS: 57% Polaków popiera dalsze opodatkowywanie "zamożnych" przy czym za zamożnych uznają osoby od 3500 zł /m-c netto"

Z drugiej od 6 miesięcy mam auto z LPG.
I nie widziałem stacji gdzie byłby więcej niż jeden dystrybutor LPG.
A widziałem stacje bez.
Czyli LPG nie jest popularne.

Jest sporo stacji z samym LPG, więc nie do końca jestem pewny, których jest więcej. W mojej okolicy są 2 osobne stacje LPG i 1 stacja paliw, na której jest LPG.
T.

Witaj Bolko, 02 sie 2018 w
news:92db1f47-2c0d-4857-982e-8c3443cfb76egooglegroups.com
napisałeś/aś:

I nie widziałem stacji gdzie byłby więcej niż jeden dystrybutor LPG.
A widziałem stacje bez.
Czyli LPG nie jest popularne.

Niekoniecznie. Stawiam, że tam gdzie nie ma LPG wynika to braku możliwości dostosowania się do przepisów budowlanych - muszą być zachowane odpowiednie odgległości od zbiorników na i podziemnych z gazem od np. budynków mieszkalnych. Paliwo płynne mam mniejsze obostrzenia.

W dniu czwartek, 2 sierpnia 2018 19:46:03 UTC+2 użytkownik Bolko napisał:

I nie widziałem stacji gdzie byłby więcej niż jeden dystrybutor LPG.
A widziałem stacje bez.

No to mam farta, bo na najbliższej mam 4.
A i tak tylko w nocy nie stoi się w kolejce.

Ludzie z DC pewnie wiedzą, o którą chodzi ;-)

Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:92db1f47-2c0d-4857-982e-8c3443cfb76e@googlegroups.com...

Z jednej strony:
"CBOS: 57% Polaków popiera dalsze opodatkowywanie "zamożnych" przy czym za zamożnych uznają osoby od 3500 zł /m-c netto"
Z drugiej od 6 miesięcy mam auto z LPG.
I nie widziałem stacji gdzie byłby więcej niż jeden dystrybutor LPG.
A widziałem stacje bez.
Czyli LPG nie jest popularne.

I narzekasz ?
Dzieki temu do tego jednego dystrybutora nie ma kolejki :-)

A czemu tak malo popularne:
-uzywane diesle potanialy i ludzie mysla, ze bedzie tak samo tanio, a bez wad :-)
-zakazy wjazdow do garazy troche utrudniaja,
-za granica roznie z tym LPG bywa,
-teraz takie nowoczesne silniki, co sie nie gazuja, albo z trudem gazuja,
-a do tych mniej nowoczesnych instalacja tez droga,
-pare wad to lpg ma, np mniejszy bagaznik.

J.

W dniu 2018-08-06 o 15:50, J.F. pisze:

Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości grup

Czyli LPG nie jest popularne.

I narzekasz ?
Dzieki temu do tego jednego dystrybutora nie ma kolejki :-)

Niestety często dystrybutor LPG stoi w rzędzie z innymi i kolejki takie same. Jak stoi jako ostatni w rzędzie, to czasem da się objechać tankującego "zwykłe" paliwo i podjechać tyłem.

-zakazy wjazdow do garazy troche utrudniaja,

To jest mit. Nie wiem dlaczego rozpowszechniany.
Nie ma takich zakazów. Jeżeli już, to może być tylko widzimisię właściciela prywatnego parkingu, który w praktyce tego zakazu nie może wyegzekwować jeżeli to parking z dostępem publicznym. Prywatny właściciel może sobie najwyżej "nie życzyć" w swoim parkingu samochodu z LPG i nic ponad to.

Osobiście nigdy nie trafiłem na taki parking gdzie byłby zakaz, a trochę latem jeżdżę po europie, głównie Niemcy, Francja, Hiszpania.
W centrach miast są parkingi podziemne i zakazów nie ma. Np. trzy dni temu parkowałem w samym centrum Norymbergi, parking podziemny.

Ktoś byłby taki uprzejmy i podał przykład faktycznie istniejącego takiego parkingu z zakazem? Bo ja na własne oczy jeszcze takiego nie widziałem.

-za granica roznie z tym LPG bywa,

Pewnie tak, ale mogę napisać (może komuś się przyda), że w krajach, które wymieniłem wyżej nie ma żadnych problemów. Owszem są dłuższe odcinki bez stacji LPG, np. na trasie za Dreznem do Monachium (albo za Lipskiem do Monachium, zależy jak mi się pojedzie), ale "dłuższe" oznacza po prostu kilkadziesiąt kilometrów więcej niż normalnie, np. na co drugiej stacji. To żaden problem. We Francji jeszcze takie przeskoki spotkałem.
Ale to dotyczy tylko stacji przy autostradach. W razie czego można zjechać z autostrady do byle miasteczka obok i tam LPG jest.
(Przy okazji trzeba pamiętać, że nie wszystkie stacje w tych miasteczkach są całodobowe i w nocy można się zdziwić).

Drobną niedogodnością jest konieczność posiadania przejściówki do tankowania w Niemczech. We Francji mają takie same końcówki jak u nas, za to w Hiszpanii różnie można trafić, nawet na taki inny typ zwany EUROCONNECT (trafiłem tylko raz na taką stację). Tak czy inaczej, na wszelki wypadek wożę wszystkie przejściówki ;)

-pare wad to lpg ma, np mniejszy bagaznik.

To prawda. Akurat u mnie zbiornik LPG jest w miejscu (we wgłębieniu) przeznaczonym na koło zapasowe, więc koło w pokrowcu trochę miejsca zajmuje. Dla mnie to żaden problem bo mam spory bagażnik i tego nie odczuwam.

Pozdrawiam
Piotr

On Thu, 09 Aug 2018 08:24:57 +0200, Kviat wrote:

co drugiej stacji. To żaden problem. We Francji jeszcze takie przeskoki
spotkałem.
Ale to dotyczy tylko stacji przy autostradach. W razie czego można
zjechać z autostrady do byle miasteczka obok i tam LPG jest.

Z tym się nie zgodzę. We Francji LPG jest niezwykle mało popularne. Moja Niva ma LPG, więc wiem :) Najbliższa stacja LPG ode mnie to 60km, i to stacja na autostradzie na której cena gazu jest kosmiczna. Taka "normalna" stacja to 100km. Bywają oczywiście regiony gdzie zagęszczenie jest większe, ale to żadna zasada. Generalnie nie ma parcia na gaz, jak to ma miejsce w PL. Historycznie Francuzi masowo brali ropę, bo rząd głosił że to jest dobre. Teraz rząd zmienił zdanie więc może sytuacja LPG też się zmieni, ale póki co jest jak jest.

-pare wad to lpg ma, np mniejszy bagaznik.

To prawda. Akurat u mnie zbiornik LPG jest w miejscu (we wgłębieniu)
przeznaczonym na koło zapasowe, więc koło w pokrowcu trochę miejsca
zajmuje. Dla mnie to żaden problem bo mam spory bagażnik i tego nie
odczuwam.

U mnie zbiornik jest pod tylnim zderzakiem, więc miejsca w ogóle nie zajmuje. Wszystko zależy od konstrukcji auta.

Mateusz

W dniu 2018-08-09 o 10:01, Mateusz Viste pisze:

On Thu, 09 Aug 2018 08:24:57 +0200, Kviat wrote:

co drugiej stacji. To żaden problem. We Francji jeszcze takie przeskoki
spotkałem.
Ale to dotyczy tylko stacji przy autostradach. W razie czego można
zjechać z autostrady do byle miasteczka obok i tam LPG jest.

Z tym się nie zgodzę. We Francji LPG jest niezwykle mało popularne. Moja
Niva ma LPG, więc wiem :) Najbliższa stacja LPG ode mnie to 60km,

Tak, o tych miasteczkach to pisałem w kontekście Niemiec, o Francji wspomniałem przy okazji.
We Francji w ogóle kłopot z takim zjeżdżaniem do miasteczek, bo to za każdym razem bramki i płacenie.
Ale na autostradzie LPG jest dostępne bez kłopotów.

i to
stacja na autostradzie na której cena gazu jest kosmiczna.

To fakt. Nie wiem jak w tym roku, ale w zeszłym to było ok. 0.20 Euro/l
Do zbiornika u mnie wchodzi ok.36 l, więc różnica ok. 7Euro na jednym tankowaniu nie powoduje siwizny. Jak się tylko przelatuje przez Francję to na 2 może 3 tankowania wychodzi ok. 70-100 zł różnicy. Nie ma się o co bić :)
We Francji bardziej bolą koszty płatnych autostrad.

Pozdrawiam
Piotr

W dniu 2018-08-09 o 11:44, Kviat pisze:

i to
stacja na autostradzie na której cena gazu jest kosmiczna.

To fakt. Nie wiem jak w tym roku, ale w zeszłym to było ok. 0.20 Euro/l

Kurcze. Zabrzmiało jakby to była cena za litr :):)
Oczywiście chodziło mi o różnicę 0.2 E między ceną na stacji autostradowej, a tymi poza autostradą.

Pozdrawiam
Piotr

Dnia Thu, 9 Aug 2018 08:24:57 +0200, Kviat napisał(a):

W dniu 2018-08-06 o 15:50, J.F. pisze:

-zakazy wjazdow do garazy troche utrudniaja,

To jest mit. Nie wiem dlaczego rozpowszechniany.
Nie ma takich zakazów. Jeżeli już, to może być tylko widzimisię

Wiele poznikalo, ale ciagle widuje.

właściciela prywatnego parkingu, który w praktyce tego zakazu nie może wyegzekwować jeżeli to parking z dostępem publicznym. Prywatny właściciel może sobie najwyżej "nie życzyć" w swoim parkingu samochodu z LPG i nic ponad to.

A jak to "prywatny" parking wspolnoty mieszkaniowej pod blokiem?

Osobiście nigdy nie trafiłem na taki parking gdzie byłby zakaz, a trochę latem jeżdżę po europie, głównie Niemcy, Francja, Hiszpania.
W centrach miast są parkingi podziemne i zakazów nie ma. Np. trzy dni temu parkowałem w samym centrum Norymbergi, parking podziemny.

U nas przez dlug czas tez nie bylo zakazow. Bo i LPG nie bylo.
Biorac pod uwage popularnosc LPG w Niemczech ... moze nie zauwazyli "problemu".

Do Anglii tez nie dojedziesz https://www.eurotunnel.com/uk/site-information/lpg/

[zeby bylo smieszniej - to mozesz przewozic do 50kg LPG w przenosnych
butlach lub stalych zbiornikach, byle ich nie uzywac do napedzania
silnika - musi maja jakas umowe z urzedem skarbowym Jej Wysokosci :-)]

-za granica roznie z tym LPG bywa,

Pewnie tak, ale mogę napisać (może komuś się przyda), że w krajach, które wymieniłem wyżej nie ma żadnych problemów. Owszem są dłuższe odcinki bez stacji LPG, np. na trasie za Dreznem do Monachium (albo za Lipskiem do Monachium, zależy jak mi się pojedzie), ale "dłuższe" oznacza po prostu kilkadziesiąt kilometrów więcej niż normalnie, np. na co drugiej stacji. To żaden problem. We Francji jeszcze takie przeskoki spotkałem.
Ale to dotyczy tylko stacji przy autostradach. W razie czego można zjechać z autostrady do byle miasteczka obok i tam LPG jest.
(Przy okazji trzeba pamiętać, że nie wszystkie stacje w tych miasteczkach są całodobowe i w nocy można się zdziwić).

Otoz to ...

-pare wad to lpg ma, np mniejszy bagaznik.

To prawda. Akurat u mnie zbiornik LPG jest w miejscu (we wgłębieniu) przeznaczonym na koło zapasowe, więc koło w pokrowcu trochę miejsca zajmuje. Dla mnie to żaden problem bo mam spory bagażnik i tego nie odczuwam.

A kola coraz wieksze i sporo miejsca w bagazniku zajmuja :-)

A tak naprawde ... przeciez to tylko kwestia podatkow.
Ulga podatkowa w zamian za "zepsucie" samochodu ...

J.

W dniu 2018-08-09 o 09:06, J.F. pisze:

Dnia Thu, 9 Aug 2018 08:24:57 +0200, Kviat napisał(a):

W dniu 2018-08-06 o 15:50, J.F. pisze:

-zakazy wjazdow do garazy troche utrudniaja,

To jest mit. Nie wiem dlaczego rozpowszechniany.
Nie ma takich zakazów. Jeżeli już, to może być tylko widzimisię

Wiele poznikalo, ale ciagle widuje.

Piszesz, że wiele poznikało, a ja w ogóle nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek taki parking z zakazem widział.

właściciela prywatnego parkingu, który w praktyce tego zakazu nie może
wyegzekwować jeżeli to parking z dostępem publicznym. Prywatny
właściciel może sobie najwyżej "nie życzyć" w swoim parkingu samochodu z
LPG i nic ponad to.

A jak to "prywatny" parking wspolnoty mieszkaniowej pod blokiem?

A to nie wiem. Ja piszę tylko o takich z publicznym dostępem, miejskie, przy galeriach handlowych itp.

Osobiście nigdy nie trafiłem na taki parking gdzie byłby zakaz, a trochę
latem jeżdżę po europie, głównie Niemcy, Francja, Hiszpania.
W centrach miast są parkingi podziemne i zakazów nie ma. Np. trzy dni
temu parkowałem w samym centrum Norymbergi, parking podziemny.

U nas przez dlug czas tez nie bylo zakazow. Bo i LPG nie bylo.

Hmmm... zabrzmiało tak, jakby teraz te zakazy były :)
To ja właśnie się pytam, gdzie jest taki parking? Chętnie bym takie cudo zobaczył na własne oczy :)

Biorac pod uwage popularnosc LPG w Niemczech ... moze nie zauwazyli
"problemu".

Ale LPG jest w Niemczech dość popularny. Zdarzają się stacje bez LPG, ale na większości jednak jest. Chyba nie bez powodu.

Do Anglii tez nie dojedziesz
https://www.eurotunnel.com/uk/site-information/lpg/

Wprawdzie nie wybieram się tam w najbliższej przyszłości, ale dzięki za informację, warto wiedzieć i zapamiętać.

Pozdrawiam
Piotr

W dniu 2018-08-09 o 11:29, Kviat pisze:

W dniu 2018-08-09 o 09:06, J.F. pisze:

Dnia Thu, 9 Aug 2018 08:24:57 +0200, Kviat napisał(a):

W dniu 2018-08-06 o 15:50, J.F. pisze:

-zakazy wjazdow do garazy troche utrudniaja,

To jest mit. Nie wiem dlaczego rozpowszechniany.
Nie ma takich zakazów. Jeżeli już, to może być tylko widzimisię

Wiele poznikalo, ale ciagle widuje.

Piszesz, że wiele poznikało, a ja w ogóle nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek taki parking z zakazem widział.

właściciela prywatnego parkingu, który w praktyce tego zakazu nie może
wyegzekwować jeżeli to parking z dostępem publicznym. Prywatny
właściciel może sobie najwyżej "nie życzyć" w swoim parkingu samochodu z
LPG i nic ponad to.

A jak to "prywatny" parking wspolnoty mieszkaniowej pod blokiem?

A to nie wiem. Ja piszę tylko o takich z publicznym dostępem, miejskie, przy galeriach handlowych itp.

Osobiście nigdy nie trafiłem na taki parking gdzie byłby zakaz, a trochę
latem jeżdżę po europie, głównie Niemcy, Francja, Hiszpania.
W centrach miast są parkingi podziemne i zakazów nie ma. Np. trzy dni
temu parkowałem w samym centrum Norymbergi, parking podziemny.

U nas przez dlug czas tez nie bylo zakazow. Bo i LPG nie bylo.

Hmmm... zabrzmiało tak, jakby teraz te zakazy były :)
To ja właśnie się pytam, gdzie jest taki parking? Chętnie bym takie cudo zobaczył na własne oczy :)

Biorac pod uwage popularnosc LPG w Niemczech ... moze nie zauwazyli
"problemu".

Ale LPG jest w Niemczech dość popularny. Zdarzają się stacje bez LPG, ale na większości jednak jest. Chyba nie bez powodu.

Do Anglii tez nie dojedziesz
https://www.eurotunnel.com/uk/site-information/lpg/

Wprawdzie nie wybieram się tam w najbliższej przyszłości, ale dzięki za informację, warto wiedzieć i zapamiętać.

Pozdrawiam
Piotr

Podobno podobne zakazy obowiązuję w kilku alpejskich tunelach.
"Eurotunel też ich nie przyjmuje, podobnie większość najdłuższych tuneli alpejskich, zwłaszcza że w Austrii i Szwajcarii auta na gaz stanowią rzadkość ­ mówi Cezary Kasprowicz, prezes zarządu PZM Travel. Za złamanie zakazu grożą wysokie kary pieniężne. ­ Po kilku dużych pożarach w alpejskich tunelach znacznie zaostrzono przepisy dotyczące wentylacji i zabezpieczenia przeciwpożarowego ­ tłumaczy dr Wojciech Grodecki, który brał udział w budowie tunelu pod Mont Blanc. "
T.

Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5b6c0979$0$606$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2018-08-09 o 09:06, J.F. pisze:

-zakazy wjazdow do garazy troche utrudniaja,

To jest mit. Nie wiem dlaczego rozpowszechniany.
Nie ma takich zakazów. Jeżeli już, to może być tylko widzimisię

Wiele poznikalo, ale ciagle widuje.

Piszesz, że wiele poznikało, a ja w ogóle nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek taki parking z zakazem widział.

Widac za mlody jestes :-)
Kiedys byly masowe wrecz ... ciekawe co sie stalo, ze poznikaly.

https://www.youtube.com/watch?v=V0U5O_Ld6UA
https://www.youtube.com/watch?v=WmVMTsPh_6k
5s

P.S. A ten znak to prawny ? Tzn wymieniony w rozporzadzeniu ?


http://moto.pl/MotoPL/1,111276,6524212,Czy_autom_z_LPG_wolno_parkowac_pod_ziemia_.html
"Dokumentem regulującym kwestię parkowania pod ziemią jest jedynie rozporządzenie Ministra Infrastruktury dotyczące wentylacji parkingów. W tych, w których parkują samochody zasilane LPG i podziemnych musi być wentylacja "mechaniczna, sterowana czujkami niedopuszczalnego poziomu stężenia gazu propan-butan" (rozporządzenie MI z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie i jego nowelizacja z 12 marca 2009 r.)"

teraz sprawdzic jak bylo w 2002, jak w 2009, jak przed 2002, i jak obecnie ... no i przekonac wspolnote, ze musi zainwestowac, bo Kowalski ma auto na gaz :-)

właściciela prywatnego parkingu, który w praktyce tego zakazu nie może
wyegzekwować jeżeli to parking z dostępem publicznym. Prywatny
właściciel może sobie najwyżej "nie życzyć" w swoim parkingu samochodu z
LPG i nic ponad to.

A jak to "prywatny" parking wspolnoty mieszkaniowej pod blokiem?

A to nie wiem. Ja piszę tylko o takich z publicznym dostępem, miejskie, przy galeriach handlowych itp.

A pod domem trzeba jakos parkowac :-)

Osobiście nigdy nie trafiłem na taki parking gdzie byłby zakaz, a trochę
latem jeżdżę po europie, głównie Niemcy, Francja, Hiszpania.
W centrach miast są parkingi podziemne i zakazów nie ma. Np. trzy dni
temu parkowałem w samym centrum Norymbergi, parking podziemny.

U nas przez dlug czas tez nie bylo zakazow. Bo i LPG nie bylo.

Hmmm... zabrzmiało tak, jakby teraz te zakazy były :)

Potem sie pojawily. Bo wczesniej ... po co mieliby zakazywac :-)

Biorac pod uwage popularnosc LPG w Niemczech ... moze nie zauwazyli
"problemu".

Ale LPG jest w Niemczech dość popularny. Zdarzają się stacje bez LPG, ale na większości jednak jest. Chyba nie bez powodu.

https://de.statista.com/statistik/daten/studie/154370/umfrage/anzahl-der-autogas-fahrzeuge-in-deutschland/

w 2006 niemal nie istnial, w 2008 moglo sie wydawac ze nie ma problemu,
dopiero pozniej ... ale  oni maja 45 mln samochodow ... 1% ...

Do Anglii tez nie dojedziesz
https://www.eurotunnel.com/uk/site-information/lpg/

Wprawdzie nie wybieram się tam w najbliższej przyszłości, ale dzięki za informację, warto wiedzieć i zapamiętać.

Ale mozna promem.

J.

W dniu 2018-08-09 o 14:46, J.F. pisze:

Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5b6c0979$0$606$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2018-08-09 o 09:06, J.F. pisze:

-zakazy wjazdow do garazy troche utrudniaja,

To jest mit. Nie wiem dlaczego rozpowszechniany.
Nie ma takich zakazów. Jeżeli już, to może być tylko widzimisię

Wiele poznikalo, ale ciagle widuje.

Piszesz, że wiele poznikało, a ja w ogóle nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek taki parking z zakazem widział.

Widac za mlody jestes :-)
Kiedys byly masowe wrecz ... ciekawe co sie stalo, ze poznikaly.

https://www.youtube.com/watch?v=V0U5O_Ld6UA
https://www.youtube.com/watch?v=WmVMTsPh_6k
5s

P.S. A ten znak to prawny ? Tzn wymieniony w rozporzadzeniu ?


http://moto.pl/MotoPL/1,111276,6524212,Czy_autom_z_LPG_wolno_parkowac_pod_ziemia_.html "Dokumentem regulującym kwestię parkowania pod ziemią jest jedynie rozporządzenie Ministra Infrastruktury dotyczące wentylacji parkingów. W tych, w których parkują samochody zasilane LPG i podziemnych musi być wentylacja "mechaniczna, sterowana czujkami niedopuszczalnego poziomu stężenia gazu propan-butan" (rozporządzenie MI z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie i jego nowelizacja z 12 marca 2009 r.)"

teraz sprawdzic jak bylo w 2002, jak w 2009, jak przed 2002, i jak obecnie ... no i przekonac wspolnote, ze musi zainwestowac, bo Kowalski ma auto na gaz :-)

właściciela prywatnego parkingu, który w praktyce tego zakazu nie może
wyegzekwować jeżeli to parking z dostępem publicznym. Prywatny
właściciel może sobie najwyżej "nie życzyć" w swoim parkingu samochodu z
LPG i nic ponad to.

A jak to "prywatny" parking wspolnoty mieszkaniowej pod blokiem?

A to nie wiem. Ja piszę tylko o takich z publicznym dostępem, miejskie, przy galeriach handlowych itp.

A pod domem trzeba jakos parkowac :-)

Osobiście nigdy nie trafiłem na taki parking gdzie byłby zakaz, a trochę
latem jeżdżę po europie, głównie Niemcy, Francja, Hiszpania.
W centrach miast są parkingi podziemne i zakazów nie ma. Np. trzy dni
temu parkowałem w samym centrum Norymbergi, parking podziemny.

U nas przez dlug czas tez nie bylo zakazow. Bo i LPG nie bylo.

Hmmm... zabrzmiało tak, jakby teraz te zakazy były :)

Potem sie pojawily. Bo wczesniej ... po co mieliby zakazywac :-)

Biorac pod uwage popularnosc LPG w Niemczech ... moze nie zauwazyli
"problemu".

Ale LPG jest w Niemczech dość popularny. Zdarzają się stacje bez LPG, ale na większości jednak jest. Chyba nie bez powodu.

https://de.statista.com/statistik/daten/studie/154370/umfrage/anzahl-der-autogas-fahrzeuge-in-deutschland/ w 2006 niemal nie istnial, w 2008 moglo sie wydawac ze nie ma problemu,
dopiero pozniej ... ale  oni maja 45 mln samochodow ... 1% ...

Do Anglii tez nie dojedziesz
https://www.eurotunnel.com/uk/site-information/lpg/

Wprawdzie nie wybieram się tam w najbliższej przyszłości, ale dzięki za informację, warto wiedzieć i zapamiętać.

Ale mozna promem.

J.

Ciekaw jestem, czy można wjechać z pustym zbiornikiem gazu?
T.

Użytkownik "T."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5b6c39aa$0$622$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2018-08-09 o 14:46, J.F. pisze:

Do Anglii tez nie dojedziesz
https://www.eurotunnel.com/uk/site-information/lpg/

Wprawdzie nie wybieram się tam w najbliższej przyszłości, ale dzięki za informację, warto wiedzieć i zapamiętać.

Ciekaw jestem, czy można wjechać z pustym zbiornikiem gazu?

Przeciez wyraznie napisane - nie.
Pusty, pelny - nie wolno, bo nie.

A cztery butle po 11 kg w kamperze wolno miec :-)


J.

W dniu 2018-08-09 o 14:46, J.F. pisze:

Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5b6c0979$0$606$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2018-08-09 o 09:06, J.F. pisze:

-zakazy wjazdow do garazy troche utrudniaja,

To jest mit. Nie wiem dlaczego rozpowszechniany.
Nie ma takich zakazów. Jeżeli już, to może być tylko widzimisię

Wiele poznikalo, ale ciagle widuje.

Piszesz, że wiele poznikało, a ja w ogóle nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek taki parking z zakazem widział.

Widac za mlody jestes :-)
Kiedys byly masowe wrecz ... ciekawe co sie stalo, ze poznikaly.

https://www.youtube.com/watch?v=V0U5O_Ld6UA

Pitolenie "najlepiej gdyby właściciele przystosowali garaże". To chyba właściciel sam wie co mu się opłaca. Zawsze można sobie kupić taki parking i przystosować tylko trzeba mieć trochę siana.

https://www.youtube.com/watch?v=WmVMTsPh_6k
5s

To przejazd Twizy? :-)

P.S. A ten znak to prawny ? Tzn wymieniony w rozporzadzeniu ?

No przecież jasne, że nie, ale co z tego, jak nie można to nie można, nie tylko znaki regulują prawa.

Użytkownik "kk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pkho6n$k2p$1@news.icm.edu.pl...
W dniu 2018-08-09 o 14:46, J.F. pisze:

https://www.youtube.com/watch?v=V0U5O_Ld6UA

Pitolenie "najlepiej gdyby właściciele przystosowali garaże". To chyba właściciel sam wie co mu się opłaca. Zawsze można sobie kupić taki parking i przystosować tylko trzeba mieć trochę siana.

Kredyt mozna wziac w banku i kupic :-)

https://www.youtube.com/watch?v=WmVMTsPh_6k
5s
P.S. A ten znak to prawny ? Tzn wymieniony w rozporzadzeniu ?

No przecież jasne, że nie, ale co z tego, jak nie można to nie można, nie tylko znaki regulują prawa.

Ale jesli w PoRD nie zakazane, ani w innym przepisie o ogolnym zastosowaniu,
to powinna byc jakas informacja, ze tu nie mozna.

Ale nie w formie nieokreslonego szyldu bez mocy prawnej :-)

J.

W dniu 2018-08-09 o 18:40, J.F. pisze:

Użytkownik "kk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pkho6n$k2p$1@news.icm.edu.pl...
W dniu 2018-08-09 o 14:46, J.F. pisze:

https://www.youtube.com/watch?v=V0U5O_Ld6UA

Pitolenie "najlepiej gdyby właściciele przystosowali garaże". To chyba właściciel sam wie co mu się opłaca. Zawsze można sobie kupić taki parking i przystosować tylko trzeba mieć trochę siana.

Kredyt mozna wziac w banku i kupic :-)

To weź i kup :-)

https://www.youtube.com/watch?v=WmVMTsPh_6k
5s
P.S. A ten znak to prawny ? Tzn wymieniony w rozporzadzeniu ?

No przecież jasne, że nie, ale co z tego, jak nie można to nie można, nie tylko znaki regulują prawa.

Ale jesli w PoRD nie zakazane, ani w innym przepisie o ogolnym zastosowaniu,
to powinna byc jakas informacja, ze tu nie mozna.

Ale nie w formie nieokreslonego szyldu bez mocy prawnej :-)

Mandatu za to nie dostaniesz :-)

W dniu 2018-08-09 o 14:46, J.F. pisze:

Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5b6c0979$0$606$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2018-08-09 o 09:06, J.F. pisze:

-zakazy wjazdow do garazy troche utrudniaja,

To jest mit. Nie wiem dlaczego rozpowszechniany.
Nie ma takich zakazów. Jeżeli już, to może być tylko widzimisię

Wiele poznikalo, ale ciagle widuje.

Piszesz, że wiele poznikało, a ja w ogóle nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek taki parking z zakazem widział.

Widac za mlody jestes :-)

Dziękuję.
:):)

Kiedys byly masowe wrecz ... ciekawe co sie stalo, ze poznikaly.

https://www.youtube.com/watch?v=V0U5O_Ld6UA

Zaskoczyłeś mnie :)

teraz sprawdzic jak bylo w 2002, jak w 2009, jak przed 2002, i jak obecnie ... no i przekonac wspolnote, ze musi zainwestowac, bo Kowalski ma auto na gaz :-)

2002 to prehistoria w motoryzacji :)
Prawie maszyny parowe :)

Pozdrawiam
Piotr

Dnia Thu, 9 Aug 2018 23:17:25 +0200, Kviat napisał(a):

W dniu 2018-08-09 o 14:46, J.F. pisze:

Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup

Piszesz, że wiele poznikało, a ja w ogóle nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek taki parking z zakazem widział.

Widac za mlody jestes :-)

Dziękuję.
:):)

Kiedys byly masowe wrecz ... ciekawe co sie stalo, ze poznikaly.
https://www.youtube.com/watch?v=V0U5O_Ld6UA

Zaskoczyłeś mnie :)

I to calkiem nowy film ...

teraz sprawdzic jak bylo w 2002, jak w 2009, jak przed 2002, i jak obecnie ... no i przekonac wspolnote, ze musi zainwestowac, bo Kowalski ma auto na gaz :-)

2002 to prehistoria w motoryzacji :)
Prawie maszyny parowe :)

Ale my tu o garazach a nie mototoryzacji.

Z tego co widze - w 2009 do rozporzadzenia dopisano punkt o tej
wentylacji, co z jednej strony nalozylo nowe obowiazki, ale z drugiej
.... otwarlo furtke. Bo wczesniej tez widzialem, tylko nie bardzo
wiadomo dlaczego.

Od poczatku (2002) byl taki par 157
8. Instalacje gazowe zasilane gazem o gestosci
wiekszej od gestosci powietrza nie moga byc stosowane
w pomieszczeniach, których poziom podlogi znajduje
sie ponizej otaczaj?cego terenu oraz w których
znajduja sie studzienki lub kanaly instalacyjne i rewizyjne
ponizej podlogi

No i nie wiadomo - chodzi o instalacje budynku, czy w ogole - nawet w
samochodach :-)

http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20020750690

A co przed 2002 ?

J.

W dniu 2018-08-09 o 08:24, Kviat pisze:

W dniu 2018-08-06 o 15:50, J.F. pisze:

Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości grup

Czyli LPG nie jest popularne.

I narzekasz ?
Dzieki temu do tego jednego dystrybutora nie ma kolejki :-)

Niestety często dystrybutor LPG stoi w rzędzie z innymi i kolejki takie same. Jak stoi jako ostatni w rzędzie, to czasem da się objechać tankującego "zwykłe" paliwo i podjechać tyłem.

-zakazy wjazdow do garazy troche utrudniaja,

To jest mit. Nie wiem dlaczego rozpowszechniany.
Nie ma takich zakazów. Jeżeli już, to może być tylko widzimisię właściciela prywatnego parkingu, który w praktyce tego zakazu nie może wyegzekwować jeżeli to parking z dostępem publicznym. Prywatny właściciel może sobie najwyżej "nie życzyć" w swoim parkingu samochodu z LPG i nic ponad to.

Właściciel decyduje, Ty możesz sobe chcieć wjechać i nic ponad to. :-)

Użytkownik "kk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pkhoab$k2p$2@news.icm.edu.pl...
W dniu 2018-08-09 o 08:24, Kviat pisze:

-zakazy wjazdow do garazy troche utrudniaja,

To jest mit. Nie wiem dlaczego rozpowszechniany.
Nie ma takich zakazów. Jeżeli już, to może być tylko widzimisię właściciela prywatnego parkingu, który w praktyce tego zakazu nie może wyegzekwować jeżeli to parking z dostępem publicznym. Prywatny właściciel może sobie najwyżej "nie życzyć" w swoim parkingu samochodu z LPG i nic ponad to.

Właściciel decyduje, Ty możesz sobe chcieć wjechać i nic ponad to. :-)

Zazwyczaj to jeszcze mozesz wjechac, bo nikt nie patrzy.

Pytanie tylko co bedzie, jak ktos spojrzy i zauwazy ...

J.

W dniu 02.08.2018 o 19:46, Bolko pisze:

I nie widziałem stacji gdzie byłby więcej niż jeden dystrybutor LPG.

Tutaj masz 4:

https://i.imgur.com/F86vQa9.png :)

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk