Kiedyś wcześniej tutaj pisałem, że Patryk Jaki nie powinien kandydować na prezydenta Warszawy. Dlaczego? Nie tylko dlatego, że jest za młody, lecz przede wszystkim dlatego, że albo robi się jedno, albo drugie.
Jaki nie powinien był się rozdwajać pomiędzy pracą w komisji, której przewodniczył, a wyborczą kampanią. Tym bardziej, że jego komisja dosyć szybko zaczęła odnosić sukcesy; choć wydaje się, że odsłoniła jedynie czubek góry lodowej. Do dziś na przykład nie wiadomo, kto spalił żywcem Jolantę Brzeską i ile podobnych mordów na tym tle mogło mieć miejsce w skali całego kraju - proceder mieszkaniowych przekrętów nie ogranicza się przecież do stolicy!
Skala problemu powinna raczej skłaniać do tego, aby skupić się w stu procentach na pracach tej komisji. Z drugiej strony wielu ludziom prace te nie musiały kojarzyć się z bieżącą polityką. Niestety stratedzy PiS-u nazbyt pospiesznie zapragnęli politycznie skonsumować sukcesy komisji Jakiego wystawiając jej przewodniczącego jako swego kandydata na prezydenta Warszawy.
:
Czyli jak to już nie raz bywało, pisowcy dali ponieść się emocjom. Tymczasem emocje nie są tym obszarem, w którym formacja Jarosława Kaczyńskiego może odnosić jakiekolwiek zwycięstwa nad postkomunistami (akurat w rozgrywaniu emocji nie mają oni równych sobie graczy). Dla Prawa i Sprawiedliwości lepszą byłaby na przykład sytuacja, w której senator Karczewski wygrywa lub też przegrywa z Trzaskowskim, a Jaki spokojnie robi swoje.
Teraz Trzaskowski będzie mógł powiedzieć, że działalność Jakiego w komisji była motywowana jego późniejszą walką polityczną o fotel prezydenta stolicy. Że komisja ta miała mu służyć za rodzaj politycznej trampoliny do dalszej politycznej kariery. I takiej narracji Patryk Jaki będzie musiał przez pewien czas twardo stawiać czoło.
Czyli będzie musiał robić to, co zaczął. Echa wyborczej kampanii szybko przeminą, a ludzie nadal będą wyrzucani z mieszkań prawem kaduka. Wyniki ostatnich wyborów w Warszawie i innych dużych polskich miastach nie dają przesłanek ku temu, żeby to miało się zmienić.

JB

On Wednesday, October 24, 2018 at 10:12:27 PM UTC+2, jacekb...@gmail.com wrote:

Kiedyś wcześniej tutaj pisałem, że Patryk Jaki nie powinien kandydować na prezydenta Warszawy. Dlaczego? Nie tylko dlatego, że jest za młody, lecz przede wszystkim dlatego, że albo robi się jedno, albo drugie.
Jaki nie powinien był się rozdwajać pomiędzy pracą w komisji, której przewodniczył, a wyborczą kampanią. Tym bardziej, że jego komisja dosyć szybko zaczęła odnosić sukcesy;

Aż wyszło, że Lech Kaczyński był umoczony w nielegalne decyzje reprywatyzacyjne, i o "komisji" przycichło.

choć wydaje się, że odsłoniła jedynie czubek góry lodowej. Do dziś na przykład nie wiadomo, kto spalił żywcem Jolantę Brzeską

Najnowsza koncepcja Ziobratury - samobójstwo.



(ciach bzdety)